Dodaj do ulubionych

lekarze chca podwyzki-ale za co???????????????????

IP: *.elpos.net / *.elpos.net 30.03.06, 17:32
Pracujac w przychodniach ich praca wyglada tak:
8.00 rozpoczecie pracy-pierwszy pacjent zapisywany jest na 8.15, 8.15-pani
doktor przychodzi do pracy, wchodzi do gabinetu, przebiera sie,wybiega cos
zalatwia,8.20-pacjent wchodzi.
Potem przychodza elegancko ubrani przedstawiciele-oczywiscie z
bonusami.Leki ,ktore pani starannie dobiera pacjentom,sa uzaleznione od
wysokosci bonusu,lub prowizji za polecony przez handlowca lek.
Godzina 13.00-to koniec pracy,ale juz o 12.00 pani doktor nie ma -fakt wizyty
domowe.
Piatek-nie pani doktor ma wolne...Trzeba czekac na wizyte do poniedzialku
(oczywiscie do 8.15, po poludniu pracuje sie tylko raz w tygodniu(po co dzien
marnowac))
To jakis horror-tak jest w przychodni sa ul.Sienkiewicza w Bialymstoku.
Gdybym ja tak
pracowala, wstydzilabym sie jeszcze czegos rzadac
Obserwuj wątek
    • encorton1 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 18:10
      Zatem sprawa jest prosta - należy zaniechać wszelkich podwyżek, a nawet obniżyć
      pensje. Dzięki temu na pewno lekarze będą przychodzić do pracy wcześniej,
      pracować dłużej, ciężej i lepiej. Dzieki niższej pensji pani doktor na pewno
      zacznie przychodzić do pracy w piątki i w każde popołudnie.
      Jakie to proste :)
      Dziwne, że nikt na to jeszcze nie wpadł.
      • Gość: Daria Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: 1.1.* / *.proxy.aol.com 31.03.06, 02:33
        Re: lekarze chca podwyzki-ale za co??????????????
        Autor: encorton1
        Data: 30.03.06, 18:10 + dodaj do ulubionych wątków

        skasujcie post

        + odpowiedz

        --------------------------------------------------------------------------------
        Zatem sprawa jest prosta - należy zaniechać wszelkich podwyżek, a nawet obniżyć
        pensje. Dzięki temu na pewno lekarze będą przychodzić do pracy wcześniej,
        pracować dłużej, ciężej i lepiej. Dzieki niższej pensji pani doktor na pewno
        zacznie przychodzić do pracy w piątki i w każde popołudnie.
        Jakie to proste :)
        Dziwne, że nikt na to jeszcze nie wpadł.
        ---------------------------------------------------------------------------

        Laski nie robia, ze pracuja. Jesli nie beda pracowac tak jak powinni to trzeba
        wywalic na zbita twarz tak jak to sie dzieje w innych zawodach. Trzeba wreszcie
        zlikwidowac te swiete krowy, wyrosle w komunizmie.

        • p_hajk1 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 01.04.06, 18:08
          Gość portalu: Daria napisał(a):
          Laski nie robia...

          No tak, Daria chciałaby, żebyśmy jeszcze to robili za te nędzne pieniądze... Co
          to, to nie...
          • halszka48 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 01.04.06, 18:36
            Dyskusja jest dość agresywna. Wypowiedzi wręcz nieprawdopodobne, to pewnie żarty
            prima aprilisowe. Jutro zaczniemy na poważnie.Pa.
    • Gość: Połoznik Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 30.03.06, 18:14
      Pani doktor pracuje widze z ilości godzin na poł etetu dostaje za prace mysle
      ze ok 600zl.Napisz proszę jak masz zawód ,bede starał sie odpisać w Twojej
      konwencji.Pół etatu to 20 godziń tyg ok bo ściśle 74,40 minut miesiecznie,
      dlatego raz popołudniu bo tak żąda NFZ i nie w sobote i nie w piatek i nie w
      niedziele i nie w nocy.
    • anka766 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 18:20
      Pani doktor nie ma za co pojechać na kolejne w roku wakacje na kanarach czy na
      narty co weekend. Mało zarabiają w szpitalach to fakt nie wiele więcej niż
      pielęgniarki tylko dlaczego nikt dotąd nie zastanowił się dlaczego ich standart
      życia tak się różni.
      • aloalo2001 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 18:28
        Więcej pracują niz pielęgniarki, dyżurują po 2,3 razy w tygodniu, a są to
        dyżury 24 godzinne, dzięki temu zarabiają nieco więcej.
        A ci co nie dyzuruja pracuja w kilku miejscach, w tym prywatnie.
        Czy to też nie zyskuje społecznej aprobaty, więcej pracy, wyższa pensja?
        Jeśli większa odpowiedzialność w porównaniu do pielęgniarki, powinni zarabiac
        tak samo?
        • Gość: gaśc niko Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.03.06, 19:22
          Nieco więcej niż pielęgniarki? bo dyżurują po24 godz. 2,3 razy w tygodniu?
          A kto w nocy śpi a kto czuwa? I kto za ten dyżur ma od 200 do 500 zł. w
          zależności od stopnia i specjalizacji a kto 20do 30 zł?ile godzin przy łózku
          chorego lekarz a ile pielęgniarka np. na OJOM,OJOK,OJON,? i komu nie chce się
          przejść do chorego tylko podaje się zlecenia przez telefon. Przykłady z życia
          wzięte.:((((
          • slav_ Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 19:50
            Lekarz nie jest odtego żeby stać przy łózku chorego. Lekarz ma podejmowac
            decyzje terapeutyczne lub wykonywac zabiegi lecznicze ktore wymagają
            kwalifikacji lekarskich.
            I za to powinien dostawać pieniądze adekwatne do tego jak bardzo pacejentn ceni
            swoje życie czy zdrowie.
            Resumując - pacjent ktory toleruje marne płacenie lekarzowi ktory go leczy daje
            dowod że swojego zdrowia nie ceni. Jesli pacjent marnie wycenia wartość swojego
            zdrowia to czemu żąda od innych zeby cenili je więcej ?
            • Gość: kleofas Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 30.03.06, 19:58
              slav_ napisał:

              > Lekarz nie jest odtego żeby stać przy łózku chorego. Lekarz ma podejmowac
              > decyzje terapeutyczne lub wykonywac zabiegi lecznicze ktore wymagają
              > kwalifikacji lekarskich.
              > I za to powinien dostawać pieniądze adekwatne do tego jak bardzo pacejentn ceni
              > swoje życie czy zdrowie.
              > Resumując - pacjent ktory toleruje marne płacenie lekarzowi ktory go leczy daje
              > dowod że swojego zdrowia nie ceni. Jesli pacjent marnie wycenia wartość swojego
              > zdrowia to czemu żąda od innych zeby cenili je więcej ?

              Myśląc w taki sposób to starszy łopatowy zatrudniony przy budowie wałów
              przeciwpowodziowych powinien zarabiać co najmniej 100000 zl bo może mu się
              zachcieć spieprzyć robotę i jakieś pare tysięcy luda (razem z lekarzami) może
              spłynąć do bałtyku podczas pierwszych większych opadów atmosferycznych.
              • slav_ Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 20:14
                Dokładnie odwrotnie - starszy łopatowy dostanie tyle ile jest warte machanie
                łopatą. Forse powinien zgranąć ten ktory ZAPROJEKTOWAŁ ten wał bo jesli zrobił
                to dobrze to wał wytrzyma powodź a jesli zrobił to źle to chocby łopatowy nie
                wiem jak sie namachał tą łopatą to wał "puści".
                Kłania się myślenie homo sovieticus jak widzę głąboko wpojone. Lekarz (czy np.
                inzynier itp) "nic nie robi", "siedzi se i macha długpisem", co to za praca - za
                co mu płacić. A taki robotnik to się narobi i mu sie nalezy. Na całum
                cywilizowanym siecie ceni sie WIEDZĘ, machanie łopatą jednak troche mniej. W
                Polsce jak widzę nie wszyscy jeszcze do tego dorośli.
                • Gość: kleofas Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 30.03.06, 20:23
                  slav_ napisał:

                  > Dokładnie odwrotnie - starszy łopatowy dostanie tyle ile jest warte machanie
                  > łopatą. Forse powinien zgranąć ten ktory ZAPROJEKTOWAŁ ten wał bo jesli zrobił
                  > to dobrze to wał wytrzyma powodź a jesli zrobił to źle to chocby łopatowy nie
                  > wiem jak sie namachał tą łopatą to wał "puści".

                  Ten wał i tak puści choćby inżynier niewiadomo co wymyślił i jak dobrze
                  zaprojektował bo łopatowy może zamiast przewidzianych skał czy żwiru nasypać
                  chrustu.

                  > Kłania się myślenie homo sovieticus jak widzę głąboko wpojone. Lekarz (czy np.
                  > inzynier itp) "nic nie robi", "siedzi se i macha długpisem", co to za praca - z
                  > a
                  > co mu płacić.

                  A gdzie napisałem że lekarz czy inżynier nic nie robi?

                  A taki robotnik to się narobi i mu sie nalezy. Na całum
                  > cywilizowanym siecie ceni sie WIEDZĘ, machanie łopatą jednak troche mniej.

                  W cywilizowanym świecie bywa czasem odwrotnie niż ci się wydaje i machacz łopatą
                  może zarobić więcej od lekarza czy inżyniera

                  W
                  > Polsce jak widzę nie wszyscy jeszcze do tego dorośli.

                  Tu masz rację nie dorośli.
                  • slav_ Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 20:51
                    >Ten wał i tak puści choćby inżynier niewiadomo co wymyślił i jak dobrze
                    >zaprojektował bo łopatowy może zamiast przewidzianych skał czy żwiru nasypać
                    >chrustu.

                    Dobry inzynier (a takim warto dobrze placić) dopasuje projekt do poziomu
                    "łopatowych" - inny będzie wał sypany recznie przez kulisów chińskich a inny
                    robiony z materiałow XXI na skomplikowanym sprzęcie, przez wysoko kwalifikowych
                    robotnikow. Tych drugich będzie mniej i zarobią więcej. Bo WIEDZA (umiejętność
                    obsługi sprzętu) kosztuje. Więcej od łopatowego" zarobia nadzorujący go majstrzy
                    (mimo że nie będa machać łopatą") - po to żeby łopatowi sypali to co trzeba - i
                    tak dalej. Czyzbys tego nie wiedział ?


                    >A gdzie napisałem że lekarz czy inżynier nic nie robi?

                    "Niko" (post na ktory odpowiedziałem a ty polemizujesz) tu:

                    >Nieco więcej niż pielęgniarki? bo dyżurują po24 godz. 2,3 razy w tygodniu?
                    >A kto w nocy śpi a kto czuwa? I kto za ten dyżur ma od 200 do 500 zł. w
                    >zależności od stopnia i specjalizacji a kto 20do 30 zł?ile godzin przy łózku
                    >chorego lekarz a ile pielęgniarka np. na OJOM,OJOK,OJON,?


                    >W cywilizowanym świecie bywa czasem odwrotnie niż ci się wydaje i machacz łopatą
                    >może zarobić więcej od lekarza czy inżyniera

                    Niż polski lekarz - wierzę.
                    Niż "tamtejszy" - nie.
              • maretina Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 21:58
                Gość portalu: kleofas napisał(a):
                >
                > Myśląc w taki sposób to starszy łopatowy zatrudniony przy budowie wałów
                > przeciwpowodziowych powinien zarabiać co najmniej 100000 zl bo może mu się
                > zachcieć spieprzyć robotę i jakieś pare tysięcy luda (razem z lekarzami) może
                > spłynąć do bałtyku podczas pierwszych większych opadów atmosferycznych.
                nie. starszego lopatowego ma sprawdzic pan inzynier, ktory za swoja
                odpowiedzialnosc ma zarobic duza kase. pan lopatowy wykonuje zadanie w sposob
                jaki zaleci mu inzynier. lopatowy myslec nie musi a sila robocza nie jest
                towarem wysokocenionym. licza sie pomysly i tn, kto na nie wpada, kto zna sie
                na robocie. to najwiecej kosztuje.
                • Gość: kleofas Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 30.03.06, 23:05
                  Gość portalu: kleofas napisał(a):
                  >
                  > Myśląc w taki sposób to starszy łopatowy zatrudniony przy budowie wałów
                  > przeciwpowodziowych powinien zarabiać co najmniej 100000 zl bo może mu się
                  > zachcieć spieprzyć robotę i jakieś pare tysięcy luda (razem z lekarzami) może
                  > spłynąć do bałtyku podczas pierwszych większych opadów atmosferycznych.
                  nie. starszego lopatowego ma sprawdzic pan inzynier, ktory za swoja
                  odpowiedzialnosc ma zarobic duza kase. pan lopatowy wykonuje zadanie w sposob
                  jaki zaleci mu inzynier. lopatowy myslec nie musi a sila robocza nie jest
                  towarem wysokocenionym. licza sie pomysly i tn, kto na nie wpada, kto zna sie
                  na robocie. to najwiecej kosztuje.

                  Skoro tak myślisz to ze szpitala dziecięcego w katowicach powinni wylecieć
                  lekarze i ordynator oddziału na którym pielęgniarki robiły sobie fotki z
                  niemowlakami wszak to oni są odpowiedzialni a pielęgniarki myśleć nie muszą.
                  • Gość: ech idiotyzm IP: 149.156.31.* 31.03.06, 12:57
                    czy one wykonywały zalecenia lekarza?
                    co za durności wyplatasz... miernota umysłowa
                    • Gość: Vivance Re: nie żaden idiotyzm... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.06, 00:37
                      tylko o odpowiedzialności pisał. Jeśli lekarz dyżurny odpowiada za oddział to i
                      za to co robią pielęgniarki chyba też, co?
                      A co robią jego podwładni to lekarz dyżurny wiedziałby gdyby na tym dyżurze
                      rzeczywiście pracował a nie spał lub dymał piguły....
                    • Gość: kleofas Re: idiotyzm IP: *.internetdsl.tpnet.pl 01.04.06, 08:56
                      Gość portalu: ech napisał(a):

                      > czy one wykonywały zalecenia lekarza?
                      > co za durności wyplatasz... miernota umysłowa

                      Sam jesteś miernotą umysłową
          • maretina Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 21:56
            Gość portalu: gaśc niko napisał(a):

            > Nieco więcej niż pielęgniarki? bo dyżurują po24 godz. 2,3 razy w tygodniu?
            > A kto w nocy śpi a kto czuwa?
            ona TYLKO czuwa. lekarz w razie czego za cos odpowiada, dziala.ona nie ma
            umiejetnosci pozwalajacych zastapic lekarza, lekarz moglby czuwc za
            pielegniarke.
            >I kto za ten dyżur ma od 200 do 500 zł. w
            > zależności od stopnia i specjalizacji a kto 20do 30 zł?ile godzin przy łózku
            > chorego lekarz a ile pielęgniarka np. na OJOM,OJOK,OJON,?
            leczenie nie polega na wlicytacji godzin spedzonych przy lozku pacjenta. mylisz
            lekarza z psem, ktory pilnuje obejscia.

            >i komu nie chce się
            > przejść do chorego tylko podaje się zlecenia przez telefon. Przykłady z życia
            > wzięte.:((((

            jesli cos mozna zrobic przez telefon to dobrze.
            • Gość: gaśc niko Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.03.06, 22:48
              maretina napisała:
              ona TYLKO czuwa. lekarz w razie czego za cos odpowiada, dziala.ona nie ma
              > umiejetnosci pozwalajacych zastapic lekarza,

              Ona AŻ także czuwa żeby wrazie potrzeby wyłapać błędy i nie zaszkodzić
              pacjentowi kiedy otrzymuje sprzeczne a czasami bzdurne zlecenia lekarzy
              zwłaszcza tych pępków świata młodych groźnych, wszechwiedzących. A co do
              umiejętności mam duże wątpliwośći ale czasem jeśli chodzi o te lekarskie.
              • aelithe Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 01.04.06, 22:56
                Jeśli wychwyci pomyłkę - to dobrze po 30 godzinach pracy nie trudno jest się
                pomylić. Jeśli podważa decyzję lekarza wydaną na pismie; to popełnia
                przestępstwo.
                Za pacjenta ponosi odpowiedzialność lekarz. Za nie wykonanie zlecen lekarskich
                pielęgniarka.
          • Gość: Daria Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: 1.1.* / *.proxy.aol.com 31.03.06, 02:37
            Autor: Gość: gaśc niko IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
            Data: 30.03.06, 19:22 + dodaj do ulubionych wątków

            skasujcie post

            + odpowiedz

            --------------------------------------------------------------------------------
            Nieco więcej niż pielęgniarki? bo dyżurują po24 godz. 2,3 razy w tygodniu?
            A kto w nocy śpi a kto czuwa? I kto za ten dyżur ma od 200 do 500 zł. w
            zależności od stopnia i specjalizacji a kto 20do 30 zł?ile godzin przy łózku
            chorego lekarz a ile pielęgniarka np. na OJOM,OJOK,OJON,? i komu nie chce się
            przejść do chorego tylko podaje się zlecenia przez telefon. Przykłady z życia
            wzięte.:((((
            ----------------------------------------------------------------------

            ...i kogo spiacego slodko w pracy budzi pielegniarka...lub nie budzi

          • Gość: marcin Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 31.03.06, 21:50
            to daj za dyzur pielegniarce 500 i niech ona cie leczy. wydaje zlecenia nie przez telefon tylko osobiscie.
            W tym Kraju jak ktos nie zapie.. osiem godzin łopata to wedle niektórych nie pracuje.
          • Gość: doc Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.06, 12:54
            W nocy śpią i lekarze i pielęgniarki jak się nic nie dzieje. Gdy trzeba i
            lekarz i pielęgniarka wstają. Od tego jest pielęgniarka żeby być przy łóżku,
            lekarz wystarczy, że zbada chorego. Wybacz, ale praca lekarza polega m.in. na
            odpowiedzialności za decyzje. W polskim modelu szpitalnym pielęgniarka nie
            odpowiada praktycznie za nic, szczyt odpowiedzialności to fakt, że w ogóle
            przyszła i wykonuje swe obowiązki. O niczym nie decyduje. Więc może pozwól
            lekarzowi przebywać w dyżurce. W której także ogląda się ekg, przegląda wyniki
            i sporządza dokumentację, nie tylko śpi się i ogląda "na dobre i na złe".
          • Gość: zlecająca oj niko, niko IP: 80.50.167.* 02.04.06, 19:07
            od dzis będe na twój wyraźny rozkaz latać do dyżurki.
            Np. Pielęgniarka informuje,że po 6-ciu godzinach od poprzedniej dawki znowu
            gorączkującemu wzrosła temperatura, to ja natychmiast biegiem do dyzurki, żeby
            powiedzieć Z BLISKA pielęgniarce - prosze pani, pani Basiu podać nastepne 2 cm
            sześcienne pyralginy dożylnie, albo jeszcze lepiej, pani Basia zgłasza przez
            telefon ,że dziecko zwymiotowało, a ja osobiście biegnę, do dyżyrki po to by
            zapowiedzieć przerwę w pojeniu na kilka najblizszych godzin, bo przecież przez
            telefon , to nie jest informacja. Jak sie dowiem, że dziecko zrobiło kupę w
            pampersa, to biegiem do dyzurki zarządzić przebranie i umycie małego pacjenta,
            nie tak przez telefon, bo to nie jest praca. Praca to jest jak człowiek chodzi,
            zamiata, kopie rów, taszczy worki. Praca lekarza to wg ciebie nie jest praca.
            Doktor ( jak robotnik ) powinien się narobić fizycznie, a wychodząc z dyżuru
            dostać jeszcze kijem po grzbiecie ( zeby go ukarać ) za to ,że żyje i jest
            zdrowy, a chorzy są chorzy :)
            Na twój rozkaz stanę nad łózkiem chorego i będe tak stać przez 24 godziny,
            wtedy to będzie praca. Nad każdym pacjentem jeden doktor, to wtedy będziesz
            miał zadowalający cię kontakt lekarza z pacjentem.
            Bo jak doktor nie stoi na bacznośc - to nic nie robi ?

            Głupota nie boli, a szkoda, diagnostyka byłaby łatwiejsza :)))
            • medyczka2 Re: oj niko, niko 05.04.06, 15:14
              to ja natychmiast biegiem do dyzurki, żeby
              > powiedzieć Z BLISKA pielęgniarce - prosze pani, pani Basiu podać nastepne 2
              cm
              > sześcienne pyralginy dożylnie,
              Pani Doktor Zlecająca szkoda, że nie zna Pani zasad zlecania leków.
              Pielęgniarka przyjmuje zlecenie WYŁĄCZNIE na piśmie, potwierdzone pieczatką i
              podpisem lekarza. Zlecenia przez telefon, jak i ustne to sprzeczne z prawem.
              • travel_wawa Re: oj niko, niko 05.04.06, 20:34
                Nie są sprzeczne. Tylko po ich wykonaniu trzeba wpisać wszystko w kartę zleceń.
                Zamiast podpisu i pieczątki może być parafka z trym zastrzeżeniem, że w
                oddziale powinien być spis wzorów podpisów i parafek wraz z odciskami pieczęci
                ich autorów. Każde wydane zlecenie i jego wykonanie musi być autoryzowane.
                Mozna to uczynić "ex post", czyli wydac zlecenie telefonicznie, a potem
                uzupelnic dokumentacje.
                • medyczka2 Re: oj niko, niko 05.04.06, 22:17
                  Akurat. Uzupełnić dokumentację, albo wyprzeć się zlecenia. Dosyć jest takich
                  spraw w sądach odpowiedzialności zawodowej. Tylko, że karana jest pielęgniarka,
                  bo nie powinna takiego zlecenia przyjmować. U mnie pielegniarki nie przyjmują
                  innych zleceń niż pisemne.
            • Gość: nico Re: oj zlecająca. zlecająca IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.04.06, 21:09
              Gość portalu: zlecająca napisał(a):
              > od dzis będe na twój wyraźny rozkaz latać do dyżurki.
              > Na twój rozkaz stanę nad łózkiem chorego i będe tak stać przez 24 godziny,
              Nie rozkazuje i nie przyjmuje rozkazów ty o ile rzeczywiście jesteś lekarzem w
              szpitalu na dyżurze jesteś tak samo jak ja dla pacjenta i jeśli sytuacja tego
              wymaga twoim obowiązkiem jest przyjść do chorego.
              Nie rozumiesz problemu a raczej nie chcesz zaakceptować faktu że twoim
              obowiązkiem jest również wydawać zlecenia dotyczące podawania leków pisemne tz.
              zgodnie z prawem, od tego jest karta zleceń. A ja mogę wykonać takie zlecenie
              tylko i wyłącznie wtedy gdy mam to na piśmie.(nie mówie o stanach zagrożenia
              życia bo wtedy wpiszesz podane leki po ustabilizowaniu stanu chorego). Znane są
              przypadki zaginięć zleceniówek ,przepisywania, bądź wyparcia się zlecenia
              ustnego przez lekarza, te sprawy koniec swój znalazły w sądzie ale na ławie
              oskarżonych zasiadała pielęgniarka bo lekarzowi zabrakło cywilnej odwagi.
      • Gość: połoznik Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 30.03.06, 18:30
        Rozmieniaja pensje na złote monetki te groszowe i mąż też, łapia jeden z jednej
        strony drugie z drugiej i wyyyyyyćiągajjjjjjjjją drut ,potem sprzedają
        elektronikom pensja lekarska wyciagnieta w drut jest warta 100 razy wiecej ,nie
        wiedzialas ???? coś Ty .Dlatego lekarze biorą za żony lekarki bo dobrze
        wyciągaja drut,a lekarki siedzą w pracy osowiałe BO je ręce bolą po nocy!
        Próbowałem z położną wyciągnąć drut z monetki złotej nie idzie ,może dlatego???
      • Gość: doc Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.06, 12:51
        tu się nie ma co zastanawiać. Lekarze pracują 300-500 godzin w miesiącu. I mają
        prawo moralne do narzekania.
        Pielęgniarki w większości siedzą na 1 etacie (choć ofert pracy jest tyle, że to
        po prostu grzech, przy polskim bezrobociu). I narzekają.
        Przeciętna pielęgniarka może zarobić jak nic 2-3 tysiące, co już pozwala jakoś
        przeżyć, ale tyłka mało której chce się ruszyć. Inna rzecz, że praca
        pielęgniarki jest cięższa od pracy lekarza. To przyznaję.
        Ale nie jest tak, że jakiejś grupy ludzi dotyczył zakaz studiowania medycyny i
        nakaz uczenia się w szkole pielęgniarstwa.
        • Gość: nico Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.06, 17:25
          Gość portalu: doc napisał(a)
          Ale nie jest tak, że jakiejś grupy ludzi dotyczył zakaz studiowania medycyny i
          > nakaz uczenia się w szkole pielęgniarstwa.

          nie istnieje już coś takiego jak szkoła pielęgniarstwa już od lat teraz są
          studia pielęgniarskie na wydziale nauki o zdrowiu polskie pielęgniarki kończą
          uczelnie , mając licencjata lub magistra i rzeczywiście nikt ich nie zmusza do
          nauki ale chyba dobrze że ktoś to robi a może się mylę, może nas poprostu nie
          powinno być ?
    • aron2004 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 18:45
      czy to jest przychodnia prywatna czy państwowa?
      • poloznik-gin Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 19:31
        A co to za rusznica?
    • Gość: kleofas Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 30.03.06, 19:46
      Mnie nie chodzi o to ile zarabiają lekarze czy sprzątaczki ale o zwykłą
      dyscyplinę pracy i organizację pracy. Faktem jest że lekarze w większości tych
      pojęć nie znają i nagminnie łamią przepisy prawa pracy. Przykłady: żaden lekarz
      w szpitalu czy przychodni nie stawia się w pracy punktualnie, jak tylko niema
      szefa to spieprza przed fajrantem, w przychodni jak już pisała poprzedniczka
      jest jeszcze gorzej bo np. w prywatnej przychodni pani okulistka ma przyjmować
      od godz. 10 a przychodzi o 11 czasem o 12 a pacjent z nr. 1 wchodzi jako 10 bo
      najpierw trzeba z koleżankami niby pacjentkami pierdoły pociskać ( tę lekarkę
      wywalili już z kilku przychodni). Przykłady można mnożyć i jak już kiedyś
      pisałem lekarze powinni swoje środowisko wyczyścić sami i pozbyć się takich
      kolesiów i koleżanki wtedy będzie szanowane całe środowisko a doputy dopuki
      takie darmozjady będą między wami ludziska będą was opluwać pomimo że wielu z
      was jest wporządku. A co do zarobków to faktem jest że powinniście zarabiać no
      powiedzmy minimum te 5000 zl netto ale weźcie też pod uwagę to że najniższy
      zarobek powinien wynosić 2000 zl netto.
      • monika2821 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 20:09
        Ja jestem nauczycielem,nie zarabiam duzo,ale tez nie narzekam-radze sobie.W
        moim zawodzie jest nie do pomyslenia,abym przyszla o 8.15, gdy mam na 8.00 do
        pracy!!Nie do pomyslenia,abym wyszla wczesniej z pracy-jak robia to lekarze.
        Oni nie maja we krwi punktualnosci, szacunku do pracy.Sa okropni i maja za
        wysokie mniemanie o sobie.
        Troche chorowalam na banalne sprawy,a lekarz do ktorego poszlam zamiast
        zdiagnozowac chorobe, po wyliczeniu dolegliwosci pyta:To co Pani jest??.
        Dostalam reklamowany lek, ktory ma sie nijak do mojego stanu zdrowia!Bylam
        przerazona.Oni wogole w tych przychodniach sie nie rozwijaja,a wrecz przeciwnie-
        uwsteczniaja.Nie interesuje ich medycyna tylko jak szybko zarobic kase w
        prywatnych gabinetach i z profitow za przepisywane leki.
        A ja bym tez mogla olewac prace, obijac sie na lekcjach, zbywac dzieci byle
        banalnymi cwiczeniami.Jednak mam jakis poziom wrazliwosci i przyzwoitosci.

        I prosze skonczyc dyskusje pod haslem :lekarze malo zarabiaja.Potrafia dorobic
        i to niezle.Widzieliscie lekarza, ktory ma skoromnie urzadzony dom , bez
        skorzanych sof i foteli? Ja nie...Darujmy sobie to oszustwa, ze malo
        zarabiaja...
        • slav_ Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 20:18
          Sama sobie zaprzeczasz.
          Wymieniasz jako drazniące Cię zachowania które są spowodowany wlaśnie marnymi
          zarobkami i koniecznoącia "dorabiania" a jednoczesnie nie chesz likwidacji
          przyczyn tych zachowań.
          Bez likwidacji przyczyn skutki nie znikną.
          Mam nadzieję że logiki nie uczysz.
          • mi64 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 20:26
            Więc w jaki sposób chcecie uzyskać poparcie u pacjentów?Chamstwo za chamstwo,ot co.
            • Gość: barnaba Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.lodz.msk.pl 31.03.06, 17:43
              > Więc w jaki sposób chcecie uzyskać poparcie u pacjentów?Chamstwo za
              > chamstwo,ot co.

              Wychodząc z twojego założenia każdego pacjenta wchodzącego do gabinetu
              powinienem prewencyjnie witać "czego, ch.uju" :)
        • Gość: gość Wera Re: monika2821 IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.03.06, 20:28
          monika2821 napisała:

          > Ja jestem nauczycielem,nie zarabiam duzo,ale tez nie narzekam-radze sobie.W
          > moim zawodzie jest nie do pomyslenia,abym przyszla o 8.15, gdy mam na 8.00 do
          > pracy!!Nie do pomyslenia,abym wyszla wczesniej z pracy-jak robia to lekarze.
          > Oni nie maja we krwi punktualnosci, szacunku do pracy.Sa okropni i maja za
          > wysokie mniemanie o sobie.

          Ha ha następna pokrzywdzona co to mało ma i jest jej żle. Nie do pomyślenia
          wyjście wcześniej i spóźnienie. Nikt z nas nie chodził do szkoły nasze dzieci
          też nie chodzą więc nie wiemy jak to jest.A rodzice są nienormalni, a prezenty
          na dzień nauczyciela, Boże Narodzenie, mikołajki imieniny pani, zakończenie
          roku. Nie to wszystko to bajeczki.Biedni nauczyciele i ta ich nieszczęsna "Karta
          nauczyciela"- przyganiał kocioł garnkowi.
        • Gość: kleofas Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 30.03.06, 20:29
          Ja jestem nauczycielem,nie zarabiam duzo,ale tez nie narzekam-radze sobie.W
          moim zawodzie jest nie do pomyslenia,abym przyszla o 8.15, gdy mam na 8.00 do
          pracy!!Nie do pomyslenia,abym wyszla wczesniej z pracy-jak robia to lekarze.


          I tu pojawiają się kolejne brednie kolejnej pokrzywdzonej grupy zawodowej,
          nauczyciele wcale nie są lepsi pod tym względem.


          Oni nie maja we krwi punktualnosci, szacunku do pracy.Sa okropni i maja za
          wysokie mniemanie o sobie.

          Tak jak i wielu nauczycieli.



          Troche chorowalam na banalne sprawy,a lekarz do ktorego poszlam zamiast
          zdiagnozowac chorobe, po wyliczeniu dolegliwosci pyta:To co Pani jest??.
          Dostalam reklamowany lek, ktory ma sie nijak do mojego stanu zdrowia!Bylam
          przerazona.Oni wogole w tych przychodniach sie nie rozwijaja,a wrecz przeciwnie-
          uwsteczniaja.Nie interesuje ich medycyna tylko jak szybko zarobic kase w
          prywatnych gabinetach i z profitow za przepisywane leki.
          A ja bym tez mogla olewac prace, obijac sie na lekcjach, zbywac dzieci byle
          banalnymi cwiczeniami.

          Tak robi większość z was chcąc uniknąć tłumaczenia się przed dyrem, kuratorem,
          starostwem dlaczego jest tak niski poziom w tej szkole itd.


          Jednak mam jakis poziom wrazliwosci i przyzwoitosci.

          I prosze skonczyc dyskusje pod haslem :lekarze malo zarabiaja.Potrafia dorobic
          i to niezle.Widzieliscie lekarza, ktory ma skoromnie urzadzony dom , bez
          skorzanych sof i foteli? Ja nie...Darujmy sobie to oszustwa, ze malo
          zarabiaja...

          Nauczycieli też to dotyczy ( a może tak kasy fiskalne za korki)
          • mi64 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 20:35
            jakie korki,skończ.Dziennie nie przyjmujesz 28 uczniów i nie dostajesz najmniej100 zł tak jak oni.Jedno popołudnie słuchania zrzędzenia wyciągają minimalnie2800.
            • Gość: kleofas Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 30.03.06, 20:41
              50 zl na łapkę za godz. lekcyjną korepetycji. Poniała. Aaaaa i godzinki w innych
              szkołach, na zaocznym, na eksternie etc.
              • mi64 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 20:45

                kto ,dostaje taką możliwość dorobienia?napewno nie zwyły nauczyciel!Chyba, że na zasadzie nepotyzmu.
                • Gość: kleofas Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 30.03.06, 20:52
                  tam gdzie szmal tam nie ma zasad. takich nauczycieli znam około setki.
                  • mi64 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 20:54

                    Tak, imię, nazwisko ,wiek ,miejscowość?
                  • Gość: gośc na złość Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.03.06, 20:54
                    w każdym środowisku są trolle czemu tylko jest ich tak dużo
                • Gość: poloznik Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 30.03.06, 20:53
                  No a każdy lekarz może przyjować prywatnie 28 osob dziennie po 100 nie????
                  Teraz jest tak: gabinet prywatny otwierają lekarze specjaliści ,wiec Ci bez
                  specjalizacji przez sześć albo dłużej lat mają zarabiać 5 zł na godz
                  nie .MIesza sie w glowie ten dobrobyt takim ,chyba dlatego wyjeżdzają za
                  granice prawda.Zastanawiam sie od dawna,jak myslicie czym zapalaja słońce rano
                  jest taki kontakt czy włącznik OFF-ON ,może wyłącznik zmierzchowy jest .
                  • Gość: mi64 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 30.03.06, 20:59

                    Może ,to nie pytanie na temat,ale proszę powiedzcie ,jakie macie komputery?
                    • Gość: kleofas Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 30.03.06, 21:04
                      Płyta ECS, procek Celeron 700, 64mb ramu, dysk 3gb,napęd CD 42X, monitor samsung
                      14 cali.
                      • poloznik-gin Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 30.03.06, 21:04
                        No piknie a dynamo jest?
                        • travel_wawa Młodzi lekarze przeczytajcie i pakujcie się. 30.03.06, 21:13
                          Po przeczytaniu tego wątku każdy student szóstego roku medycyny, lekarz na
                          stażu podyplomowym powinien rozważyć decyzję o skorzystaniu z PRAWA DO
                          SWOBODNEGO PORUSZANIA SIE PO UNII EUROPEJSKIEJ jak tylko osiągnie prawp
                          wykonywania zawodu.

                          To społeczeństwo MUSI ODCZUĆ NA WŁASNYM TYŁKU realny BRAK lekarzy i
                          pielęgniarek.

                          Tylko wtedy DOCENI.

                          Życzę wszystkim młodym adeptom sztuki medycznej powodzenia w nowych miejscach
                          pracy W INNYCH REJONACH UNII EUROPEJSKIEJ.

                          Dbajcie o Siebie!
                    • Gość: prezencik Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.03.06, 21:10
                      a ty jaki bo z tej pensyjki nauczycielskiej to nie najlepszy?
        • Gość: nie llekarz Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: 213.227.107.* 31.03.06, 07:59
          Nie widziałem nigdy biednego nauczyciela. Skończyłem szkołe już dawno temu, ale
          pamiętam jeszcze, nauczycieli spóźniających się na lekcje o dobre 15 minut,
          biorących zwolnienia z powodu choroby zawodowej i dwumiesięczne wakacje. W
          szkole robić = nic nie robić
          • mi64 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 31.03.06, 08:08
            Być lekarzem=patrzeć z góry na wszystkich,olewać wszystkich i wszystko,nosić ciuchy z wieloma kieszeniami ,nic nie robić ,tylko siedzieć za biurkiemi i brać za to kase.Amen
            • Gość: nie-lekarka Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.elpos.net / *.elpos.net 31.03.06, 08:24
              Smieszy mnie to rzucenie sie na mnie jako na nauczyciela.Ale prosze -umiem sie
              bronic.Pracuje w szkole podstawowej, gdzie czeto 'matkuje' dzieciom.Nie moge
              sobie pozwolic na spoznianie, moja choroba byla'kobieca' i to lekarz ginekolog
              okazal sie konowalem.Na takie przypadlosci nie daje sie zwolnienia.Jako osoba
              robiaca awans zawodowy nie moge sobie pozowlic na dni wolne w pracy.Musze sie
              wykazac, gdyz obowiazuje nas egzamin i rozliczenie za okres stazu.
              W szkole podstawowej nie udzielam korepetycji (moze gdyby to byl poziom
              maturalny)

              Nie jestem biedna.Tyle ile w szkole zarobie starcza tylko wtedy jak maz drugie
              tyle dolozy.Zyjemy bardzo dobrze,ale mamy problemy z zaoszczedzeneim wiekszej
              sumy pieniedzy bo za 1300zl na reke nie jestem w stanie kokosow dla dziecka
              odlozyc.
              Znane jest powiedzenie,ze nauczyciel malo zarabia-tylko,ze my nigdy nie
              strajkowalismy jak lekarze.
              Jednak nie narzekam, nie strajkuje,nie protestuje, ze jestesmy biedni i trzeba
              o 30% dac nam wiecej....
              Fala nizu demograficznego ciagle daje poczucie niepewnosci,wiec nie zaloze tak
              szybko gabinetu prywatnego, gdzie wezme za 15 min 60zl-jak moj prywatny
              ginekolog.
              I wcale mu tego nie zazdroszcze, nie odbieram.Tylko prosze badzcie ludzcy w
              przychodniach panstwowych,ludzie czasem potrzebuja pomocy,ale nie olewania na
              kazdej linii.
              • mi64 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 31.03.06, 09:07
                Podzielam opinię!
              • cota Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 31.03.06, 09:12
                Nie chce mi się czytać całej dyskusji, bo z racji ciąży nie będę się denerowować
                jakąs sfrustrowaną osobą :P, ale: doamgają się godnego wynagrodzenia za pracę.
                Przede wszystkim mówię "NIE" generalizowaniu i ogólnianiu - oczywiście wszyscy
                lekarze olewają na całej linni i oczywiście wsyscy są nieludzccy.
                jasne...Ponadto hipokryzja wycieka i zawiść wycieka boczkami aż miło "w zasadzie
                nie zazdroszę, nie odbieram...ael za co te powyżki, za nie ludzkie traktowanie".
                To takie polskie, prawda?
                I jak już gdzies pisałam na innym forum: był taki dowcip: dlaczego w piekle jest
                najwiecej Polaków??? Bo jak któryś próbuje z niego wyjść, to reszta go wciąga z
                powrotem. Wypisz, wymaluje powyższy post. Gratuluję odzewu z piekielnych czeluści.
                PS. I ku zdziwieniu autorki powyższego postu nie jestem lekarzem, pielęgniarką itd..
                • cota ah, no i PS. 31.03.06, 09:20
                  No i prosze nie przekazywać dzieciom wartości typu zawiśc, zazdrość, dobrze?
                  Myślę, iż wszystkim będzie żyło się lepiej nie mając wpojonych powyższych wartości.
                • maga_luisa Cota, myślę dokładnie tak samo. 31.03.06, 09:31
                  W tym wątku oberwało się najpierw lekarzom, potem dla równowagi pielęgniarkom i
                  nauczycielom.
                  Zazdrość, niedocenianie pracy innych, krzywdzące uogólnienia ( lekarze mają
                  kieszenie, a nauczyciele korepetycje).
                  Polskie piekiełko.
                  • Gość: Buu Zanim wyjedziecie IP: *.msp.gov.pl / *.mst.gov.pl 31.03.06, 09:40
                    Drodzy medycy zanim wyjedziecie do innych państw UE zbierać kokosy, wykażcie
                    się odrobiną patriotyzmu, szacunku i odpowiedzialności - oddajcie nam
                    podatnikom pieniądze jakie włożyliśmy w wasze wykształcenie (6 lat studiów,
                    specjalizacje). Myślę, że to dotyczy wszystkich absolwentów szkół/uczelni
                    nieodpłatnych.
                    • cota Re: Zanim wyjedziecie 31.03.06, 09:49
                      Taaa, łuhh to już nudne, wszędzie szafowanie tymi samymi frazesami "zanim
                      wyjedzieci oddajcie pieniądze", "zapraszamy lekarzy z białorusi/ukrainy itd".
                      Niestety zanim napiszesz słoneczko jaką myśl (o ile można tak nazwać) powtarzaną
                      jak mantrę to po pierwsze: jest to niestety niespójne, gdyż jeśli mieliby oddać
                      pieniądze za rzekomo - ich studia, na które płaciło społeczeństwo - a przecież
                      np. leczyli przez pewien czas, to państwo powinno im zwrócić zapłacone podatki
                      inne obciążenia w tym okresie. Ponadto jak już wysilasz się na górnolotne
                      stwierdzenia typu szacunek i odpowiedzialność to zasady te powinny działać w
                      obie strony - także ze strony państwa w stronę jego obywateli.
                      Co do patriotyzmu, to wybacz, ale patriotyzmem czynszu, energii nijak z niskiej
                      pensji nie da się opłacić.
                      Już abstrahując, iż są to Twoje pobożne życzenia, bo każdy absolwent nie jest
                      związany żadną umoła, czy przymusem pracy dla swojego państwa. A patriotyzmem
                      wykazują się, naprawdę wyjść z podziwu nie mogę, że za tak głodowe pensje
                      jeszcze wszyscy nie wyjechali.
                      PS. proszę wymyśleć coś nowego, te sztampowe frazesy, o któ¶ych pisałam sa już
                      nudne.
                      • Gość: Buu Re: Zanim wyjedziecie IP: *.msp.gov.pl / *.mst.gov.pl 31.03.06, 10:05
                        > stwierdzenia typu szacunek i odpowiedzialność to zasady te powinny działać w
                        > obie strony - także ze strony państwa w stronę jego obywateli.

                        Zapominasz tylko, że Państwo to my.
                        Zapominasz, że nie tylko lekarze mają małe pensje ale mają też możliwość pracy
                        na dyżurach, w przychodniach prywatnych, we własnym gabinecie.

                        > Już abstrahując, iż są to Twoje pobożne życzenia, bo każdy absolwent nie jest
                        > związany żadną umowa, czy przymusem pracy dla swojego państwa. A patriotyzmem
                        > wykazują się, naprawdę wyjść z podziwu nie mogę, że za tak głodowe pensje
                        > jeszcze wszyscy nie wyjechali.


                        Przykre jest to, że większość wykształconych ludzi oferuje szacunek,
                        zaangażowanie tylko i wyłącznie za pieniądze, wyłącznie jeśli jest związany
                        umową.
                        A tak na marginesie nie spotkałam jeszcze (młodego lekarza w trakcie
                        specjalizacji żeby był biedny i miał np. zaległości w opłatach w spółdzielni)
                        • Gość: optymistka Re: Zanim wyjedziecie IP: 83.238.168.* 31.03.06, 10:21
                          > Zapominasz, że nie tylko lekarze mają małe pensje
                          ale mają też możliwość pracy
                          > na dyżurach, w przychodniach prywatnych, we własnym gabinecie.

                          Ale jak potem taki przemęczony lekarz(bo dorabia sobie na dyżurach, w
                          przychodniach prywatnych, we własnym gabinecie) nie zauważy czegoś, postawi
                          błędną diagnozę to nie będzie tłumaczenia, że on sobie musiał dorobić.

                          Ja życzę lekarzom, żeby na początek wywalczyli te 30%. Życzę tego im także w
                          swoim własnym interesie.
                        • cota Re: Zanim wyjedziecie 31.03.06, 10:21
                          Tak, państwo to my. I jak widać po powyższych postach trafnie postawiona.
                          Przykro mi ale mamy teraz taki ustrój, iż (jak mawiała moja babcia0 nie płacisz
                          - nie jeziesz. Ja także mam wyższe wykształcenie i pracuję: na pierwszym miesjcu
                          dla pieniędzy, potem jest satysfakcja z pracy. Przykro mi, nie jestem
                          samarytanką, jestem osobą w machinie kapitalizmu. Dodam, jak my wszyscy.
                          A na drugim marginesie dodam, iż ujawnianie zaległości jest złamaniem ustawy o
                          ochronie danych osobowych. Natomiast grzebanie po czyichś zobowiązaniach
                          (odnośnie kwestii ich uregulowania, czy nie) to bardzo śmierdzi. I wiem co
                          mówię, bo jestem prawnikiem. Ciekawość już nie jednego zabiła, choć w powyższym
                          stwierdzeniu jest raczej wątkiem wyssanym z palca, bo od kiedy to w spółdzielni
                          zgłasza się, czy jej członek robi właśnie specjalizację?? No??
                          • Gość: Buu Re: Zanim wyjedziecie IP: *.msp.gov.pl / *.mst.gov.pl 31.03.06, 10:41
                            > A na drugim marginesie dodam, iż ujawnianie zaległości jest złamaniem ustawy o
                            > ochronie danych osobowych. Natomiast grzebanie po czyichś zobowiązaniach
                            > (odnośnie kwestii ich uregulowania, czy nie) to bardzo śmierdzi. I wiem co
                            > mówię, bo jestem prawnikiem. Ciekawość już nie jednego zabiła, choć w
                            powyższym
                            > stwierdzeniu jest raczej wątkiem wyssanym z palca, bo od kiedy to w
                            spółdzielni
                            > zgłasza się, czy jej członek robi właśnie specjalizację?? No??

                            Nikomu nie grzebię, nie łamałam ustawy o DO, nie wysysam z palca.
                            Mam poprostu kilkunastu dobrych znajomych będących obecnie w trakcie
                            specjalizacji bądź już po i wiem jak jest od strony samych zainteresowanych.
                            Nikomu nie bronię walczyć o podwyżkę.
                            Wiem skąd czasem wynika postawa lekarza - pozornie lub nie mówiąca o olewaniu
                            pacjenta. A moje poprzednie stwierdzenie, że coś się należy podatnikom w zamian
                            za lata nauki wypłynęło właśnie ze środowiska młodych lekarzy. Ale takich co
                            szanują siebie i szanują pacjenta. Takich co czasem chcą postąpić inaczej ale
                            szef nie pozwala wiec robią co im dyktuje decydent np w sprawie specjalizacji i
                            jej przebiegu. Wiem też, że wielu lekarzy nie powinni nimi być ale cóż tata
                            ordynator pokierował karierą swojej pociechy :).
                            A na marginesie to chętnie będę płacić żeby jechać tylko dlaczego dwa razy.
                            • cota Re: Zanim wyjedziecie 31.03.06, 10:51
                              Nie rozumiem : komu płacić dwa razy?? natomiast kwestia, iż reguluje się
                              zobowiązania w terminie jest dość oczywiste. Szkoda, iż prawdopodobnie mało
                              zostaje później, na dokształcanie się itd. Natomiast niestety nic się nikomu nie
                              należy. Niestety czas państwa sojalistycznego minął. A nasze społeczenstwo
                              ciągle nie może dojrzeć i ma roszczeniową postawę, bo mu się należy :)) a w
                              każdym środowisku są i czarne owce i tacy co poszli na studia za namową itd.
                              TWoje czyste jak łza?
                              No i znowu to samo swtierdzenie : ja nikomu nie zabraniam walczyć o podwyżkę,
                              ale...ręcę opadają, naprawdę. Kolejny głos z polskiego piekiełka.
                            • aloalo2001 Re: Zanim wyjedziecie 31.03.06, 16:54
                              A co ma płacenie w terminie czynszu do rzeczu? Jak lekarze płacą w terminie, to
                              znaczy, że są rozsądni i robią najpier opłaty, a potem przyjemności.
                            • seniorita15 Re: Zanim wyjedziecie 02.04.06, 21:34
                              Ty Buu uwazaj,bo zamiast pracowac ku chwale Ojczyzny zabawiasz sie w pracy i
                              piszesz bzdury na forum.A moze ktos doniesie i Twoje plecy nie wystarcza.
                        • Gość: poloznik Re: Zanim wyjedziecie IP: *.internetdsl.tpnet.pl 31.03.06, 10:30
                          Ty tez możesz pracowac po nocahc nawet wiecej dostaniesz niż lekarz.
                          • Gość: cota Ja????do położnika IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 31.03.06, 10:32
                            > Ty tez możesz pracowac po nocahc nawet wiecej dostaniesz niż lekarz.

                            To było do mnie? ja nie mam kompleksu, jak nasze społeczeństwo z piekiełka, iż
                            ktoś więcej ode mnie zarabia.
                            Pozdroawienia
                            Cota + 23 tc dziewczynka
                            • Gość: polożnik Re: Ja????do położnika IP: *.internetdsl.tpnet.pl 31.03.06, 21:21
                              Nie do Ciebie do tego madrali co to "lekarze moga sobie dorobic"
                          • Gość: Buu Re: Zanim wyjedziecie IP: *.msp.gov.pl / *.mst.gov.pl 31.03.06, 10:47
                            decydując się na zawód lekarza trzeba mieć świadomość pracy na nocnych
                            dyżurach. Decydując sie na specjalizację też. Trzeba było wybrać dermatologię -
                            pacjent z ostrym stanem nie przytrafia się tak czesto jak poród nocny. A nawet
                            jeśli to i tak największą robotę robi położna.
                            • cota Re: Zanim wyjedziecie 31.03.06, 10:52
                              Na dermatologii najwięcej robi położna, taaaaa??? a świstak siedzi..widac jakie
                              pojęcie o pracy służby zdrowia ma społeczeństwo..
                    • Gość: poloznik Re: Zanim wyjedziecie IP: *.internetdsl.tpnet.pl 31.03.06, 10:28
                      Zapytam po raz setny dlaczego ,nie licze na sensowna odpowiedz,odpracować to
                      ile?
                      • Gość: cota Re: Zanim wyjedziecie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 31.03.06, 10:30
                        Nigdy się nie dowiesz, bo to tylko mantra powtarzana po raz setny, tysięczny,
                        bez głębszej analziy...
                        • cota A odnośnie pracy... 31.03.06, 10:54
                          ...to widac jak pracują pracownicy Ministerstwa Skarbu Państwa. Na tym forum.
                          przyganiał kocioł garnkowi.
                          • Gość: Buu Re: A odnośnie pracy... IP: *.msp.gov.pl / *.mst.gov.pl 31.03.06, 11:21
                            cieszy mnie Twoja spostrzegawczość prawnika.
                            a co Ty teraz robisz i jak pracujesz?
                            Przecież ciąża to nie choroba i nie trzeba brać zwolnienia,
                            a jeśli się je ma to trzeba leżeć i dbać o siebie.
                            Praca przy komputerze źle wpływa na zdrowie ciężarnej. Są nawet przepisy
                            mówiące o konieczności oddelegowania pracownicy i konieczności robienia przerw.
                            Ale z tego korzysta się tylko w pracy - w domu na zwolnieniu 100% płatnym nie
                            trzeba :) pozdrawiam
                            • Gość: cota Re: A odnośnie pracy... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 31.03.06, 11:24
                              jestem właśnie na zwolnieniu z laptopem w łóżku. A przepisy - to pewnie chodzi
                              Ci o pracę przy komputerze?? Nie pracuję w chwili obecnej - vide zwolnionko,
                              jestem czysto rekreacyjnie. Tzw. wolność Tomku w swoim domku :)
                              • Gość: Buu Re: A odnośnie pracy... IP: *.msp.gov.pl / *.mst.gov.pl 31.03.06, 11:33
                                Ty poprostu nie rozumiesz co czytasz i co piszesz.
                                Ale to pewnie hormony życzę aby po porodzie wrócił do normy poprawny tok
                                rozumowania.
                                Życzę też zdrowia, szczęśliwego rozwiązania, sukcesów i wspaniałego
                                macierzyństwa - i tu proszę nie odebrać tego jako złośliwość. Życzę najlepiej
                                wszystkim mamom bo to one częściowo decydują o naszym Państwie.
                                • cota Re: A odnośnie pracy... 31.03.06, 11:36
                                  Rozumiem, iż jestem bezrozumna, si? Ocywiście, iż hormony ciążowe tak mi
                                  przysłoniły mój umysł, iż już nic nie pojmuję. Rozumiem, iż argumenty się
                                  skończyły? Można i tak...
                                  Nieźle
                                  Za życzenia dziękuję.
                            • seniorita15 Re: A odnośnie pracy... 02.04.06, 21:40
                              A Ty nadal nadajesz zamiast pracowac?I na to ida nasze podatnikow pieniadze.
                              • seniorita15 Re: A odnośnie pracy... 02.04.06, 21:42
                                To oczywiscie bylo skierowane do Buu.
                        • margo125 Re: Zanim wyjedziecie 31.03.06, 11:00
                          no coz, rodzimy lekarz czesto idealnym pracownikiem nie jest.

                          Ale dlaczego spodzewamy sie, ze takowym bedzie?

                          Dlaczego mielibysmy sie spodziewac ze przy calym populizmie, katastrofalnym
                          niedouczeniu, wszchobecnej bylejakosci, prywacie
                          ludzi rzadzacych polska, medycy beda oaza
                          perfekcji, beda przykladem inteligencji, altruizmu, rozsadku, rozwagi...?
                          Twierdze,ze:
                          jakie spoleczenstwo tacy politycy (tu maja jesze wiele do nadrobienia).
                          wiec jakie spoleczenstwo tacy prawnicy.

                          i jakie spoleczenstwo tacy nauczyciele, jakie spoleczenstwo tacy lekarze.

                          i co tam jeszcze.

                          • pacjentka7 Re: Zanim wyjedziecie - margo 31.03.06, 13:01
                            Margo, moje obserwacje są dokładnie odmienne. To tych bylejakich jest mniej. I
                            to zarówno wśród lekarzy jak i nauczycieli czy innych zawodów. Ale tych
                            negatywnie charakterystycznych bardziej widać stąd może tendencje do negatywnego
                            generalizowania.
                            Wiekszość lekarzy jest IMHO o.k., a nawet niektórzy ponadprzeciętni.
                            A jak już trafisz na konowała albo chama to kto Ci broni zmienić lekarza?

                            • Gość: aron pokaż lekarzu co masz w garażu IP: *.internetdsl.tpnet.pl 31.03.06, 13:49
                              ja mam propozycję niech biedni lekarze pokażą jakimi samochodami jeżdżą. Ja nie
                              jestem lekarzem, ale zdradzę że jeżdżę Toyotą Corollą rocznik 2000.

                              No czekamy panowie doktorzy! Ujawnijcie te swoje poldki, maluchy, kredensy i
                              Cinquecenta. Najlepiej dołączcie zdjęcia.
                              • Gość: he Re: pokaż lekarzu co masz w garażu IP: 217.153.125.* 31.03.06, 14:05
                                Peugeot 607. Fajne autko. Polecam.

                                Żona jeździ autobusem, nawet nie ma prawa jazdy. Nie ma kiedy zrobić. Ona
                                pracuje w zawodzie, ja w firmie farmaceutycznej:)
                              • pacjentka7 Re: pokaż lekarzu co masz w garażu 31.03.06, 14:06
                                Aron, a co ma piernik do wiatraka?

                                • lauralay To jego natręctwa n/t 01.04.06, 00:19
                                  Aron marzy o terenówce i jakuzi...
                    • pacjentka7 Re: Zanim wyjedziecie 31.03.06, 12:49
                      > Drodzy medycy zanim wyjedziecie do innych państw UE zbierać kokosy, wykażcie
                      > się odrobiną patriotyzmu, szacunku i odpowiedzialności - oddajcie nam
                      > podatnikom pieniądze jakie włożyliśmy w wasze wykształcenie (6 lat studiów,
                      > specjalizacje). Myślę, że to dotyczy wszystkich absolwentów szkół/uczelni
                      > nieodpłatnych.

                      Proponujesz, żeby każdy polski obywatel, który wyjeżdża w celu, szeroko pojętym,
                      zarobkowym, zwracał całe koszty wykształcenia? A co z tymi po podstawówce lub
                      LO? Przecież oni też uczyli się czytac, pisać i języka ZA DARMO. Przepraszam, za
                      państwowe... A jak nie daj Boże jakiś student brał stypendium naukowe, to może
                      niech zwróci z odsetkami? Acha i jeszcze koszt studenckich zniżek na komunikację
                      można zwracać... I oczywiscie koszt akademika (w porównaniu z wynajmowanym). I
                      jeszcze dofinansowywane obiadki w stołówce studenckiej...
                      Czy o czyms zapomniałam?

                      Wszystko mi się przekręca na lewą stronę gdy znowu słyszę o oddawaniu za studia...

                      • idgie_t Ludzie , darmo dają !!!!!! 05.04.06, 23:58
                        Studia są nadal za darmo i jak mi ktos zazdrosci , to niech spróbuje dostac sie
                        na medycynę tak jak ja , a potem ją tak jak ja skończy . Ba , nawet wybór jest
                        . Nie musi byc medycyna . Na innych kierunkach też można za darmo studiować .


                        Myślę , że o tym zwracaniu za naukę krzyczą ci , ktorzy nie byliby w stanie
                        skonczyc studiów nawet , gdyby im za to ktoś płacił ...
                        Pzdr
                        • Gość: pola Re: Ludzie , darmo dają !!!!!! IP: *.internetdsl.tpnet.pl 06.04.06, 11:05
                          Głupoty gadasz , wielu z nas studiuje (płacąc za nie samemu)i pracuje aby móc
                          opłacić naukę i jakoś się utrzymać.Bez pomocy rodziny zapewne bys sobie nie
                          poradził, gdybyś nie miał na jedzenie twoje wkuwanie nic by nie dało. Nie do
                          końca więc mozesz być z siebie taki dumny.
                          • idgie_t Re: Ludzie , darmo dają !!!!!! 08.04.06, 15:28
                            I znów się mylisz - ja zarabiałam na cały rok w wakacje (znajomość języków wiele
                            rozwiazuje...) a w miarę mozliwosci udzielałam korków takze w ciagu roku
                            akademickiego . Ta nauka kosztowała tylko mnie i szczęsliwie nie jestem nikomu
                            nic winna . A rodzinie jestem wdzięczna za to , że nauczyła mnie ciezko pracować
                            , nie poddawać się , była mi wsparciem . No i oczywiscie te języki , których
                            (tylko w domu - 3)mogłam się nauczyć .
                            teraz ugrzęzłam w Polsce , ale mam stały kontakt z kilkoma klinikami za granicą.
                            jak sytuacja mi się wyklaruje - wyjadę.
                            pozdrawiam zwłaszcza tych wszystkich , dla których wykształcenie jest wartością
                            i towarem do sprzedania i którzy sami na nie zarobili.
                          • lubama hahaha 10.07.06, 17:33
                            to jak ty idziesz na ten kierunek tylko po to by mieć za darmo studia! to
                            zajebisty z ciebie lekarz będzie!trzeba mieć o tym pojęcie i to
                            polubić.ciemnota sama,żal mi ciebie.
                    • travel_wawa Zgodnie z prawem Unii Europejskiej... 31.03.06, 16:57
                      ...i z prawem do swobodnego poruszania się po UE, prawem do swobodnego
                      podejmowania zatrudnienia i osiedlenia się w DOWOLNYM REJONIE UNII EUROPEJSKIEJ

                      NIKT Z MEDYKÓW ZA NIC NIKOMU ZWRACAĆ NIE MUSI.

                      Przypominam autorowi postu, że Polska JEST INTEGRALNĄ CZĘŚCIĄ UNII EUROPEJSKIEJ.

                      Nie ma możliwości prawnej ograniczenia jakiemukolwiek obywatelowi UE tych praw.
                      A takowe nabyliśmy WSZYSCY bez wyjątku z dniem 1 maja 2004 roku, a więc już
                      prawie DWA LATA TEMU.

                      Powoływanie się tu na "patriotyzm" jest śmieszne i żałosne.
                      Ten post jest zresztą doskonałą pomocą w podjęciu decyzji o przeprowadzce w
                      inny rejon UE dla młodych medyków, pielegniarek itp.

                      Życzę powodzenia w nowych miejscach osiedlnia i nowych przyjaznych miejscach
                      pracy. Życzę satysfakcjonującej realizacji w zawodzie lekarza.
                      • mi64 Re: Zgodnie z prawem Unii Europejskiej... 01.04.06, 00:18
                        Travel_wawa napisał" powoływanie sie na patriotyzm jest śmieszne i żałosne"
                        Już u najmlodszych dzieci kształtuje sie przywiazanie do tradycji,kultury danego regionu,budzi przywiazanie do swojej miejscowości,a ty jako ten który ma nie dopuścic do tego aby kultura masowa zjednoczonej Europy nie zalała naszego kraju,mówisz w ten sposób!Powiedz,obchodzisz święta Bożego Narodzenia z całą oprawą,Wielkanocne również z oprawą,pamiętasz o zmarłych z rodziny 1 listopada,itd.Jeśli tak,to życzę tobie miłych wspomnień na starość,bo twoje dzieci ,czy wnuki już nie będą tego znały.A ty starowinka podparty laseczką ,będziesz z łezką w oku wspominał stare dobre czasy z tradycjami.Do tego doprowadzi życie we wspólnej wiosce,jeśli wszyscy zachłysną się WOLNOŚCIĄ
                        • travel_wawa Re: Zgodnie z prawem Unii Europejskiej... 01.04.06, 01:16
                          Patriotyzm jest tylko wtedy patriotyzmem GDY JEST DOBROWOLNY.

                          Ja np czuję sie Gdańszczaninem, choć mieszkam w Warszawie. I jakoś brak
                          fizycznej granicy pomiędzy Pomorzem a Mazowszem nie spowodowało, że zapomniałem
                          o kraju lat dziecinnych...

                          Natomiast "wycieranie się patriotyzmem" w przypadku lekarzy, którzy wybierają w
                          obrebie UE, jako jej obywatele, miejsce pracy, gdzie sie ich szanuje i
                          organizuje pracę w warunkach nie uwłaczających godnosci, JEST ŚMIESZNE I
                          ŻAŁOSNE.

                          > Powiedz,obchodzisz święta Bożego Narodzenia z całą oprawą
                          > ,Wielkanocne również z oprawą,pamiętasz o zmarłych z rodziny 1
                          listopada,itd.Je
                          > śli tak,to życzę tobie miłych wspomnień na starość,bo twoje dzieci ,czy wnuki
                          j
                          > uż nie będą tego znały

                          Głupie i bezpodstawne krakanie.
                          Jakoś wiele mniejszości narodowych mieszkajacych w Polsce (Polska jest krajem
                          wielu tradycji, religii i narodowości) zachowuje odrębność, obchodzi swoje
                          świetą, kultywuje tradycje. UE zresztą wspiera inicjatywy regionalne.
                          Np łączenie jednolitych regionów podzielonych kiedys sztuczna granicą
                          polityczna (np. Orawa, Spisz, Śląsk Cieszyński itp...)

                          > ...Do tego doprowadzi życie we wspólnej
                          > wiosce,jeśli wszyscy zachłysną się WOLNOŚCIĄ

                          Bzdura.
                          Izolowanie się państw poprzez tradycyjne zamknięte granice zawsze prowadziło do
                          wojen (czesto własnie o przebieg tychze granic).
                          Słyszałes o wojnie polsko czeskiej o Zaolzie?

                          Dzisiaj, kiedy granica polsko czeska przestaje fizycznie istniec tamten
                          konflikt traci swoje podstawy. jak ludzie swobodnie jezdza, poznaja inne
                          tradycje, tym bardziej chwala sie wlasnymi.
                          Otwartosc jest konstruktywna, ksenofobia budzi leki i ozywia demony.
                          • mi64 Re: Zgodnie z prawem Unii Europejskiej... 01.04.06, 11:08
                            Część z twoich wywodów,jest logiczna,jednak to tylko wywody.Bo i tak przeczysz w nich sam sobie,zachłystujesz się tą pozorną wolnością.Ta wolność to myślenie tylko o sobie,kazde dzialanie skierowane jest na zdobywanie dóbr osobistych ,bez względu na konsekwencje takiego działania dla innych.To powoduje obecne problemy w kraju: bieda ,bezrobocie ,twoje i moje problemy.Nie mów mi też,że nie zginą tradycje, tak narazie są, istnieją,ale jak długo?Wiele już teraz jest w zaniku,pojawiaja sie nowe zachodnie wzorce kulturowe,a my się nimi zachlystujemy:walentynki,hallowin,indyk w wigilie zamiast uszek z grzybami i śledzika ...można by wiele na ten temat,ale po co .?Kto będzie przekazywał to wszystko następnym pokoleniom ,kiedy nas zabraknie!!!Pisze może niezbyt składnie ,bo czas mnie goni.A tak na marginesie,jestem kob.
                            • travel_wawa Re: Zgodnie z prawem Unii Europejskiej... 01.04.06, 12:07
                              > Ta wolność to myślenie
                              > tylko o sobie,kazde dzialanie skierowane jest na zdobywanie dóbr osobistych

                              Wiesz, nie ma w tym nic zdrożnego. Mamy rodziny na utrzymaniu.

                              > To powoduje obecne probl
                              > emy w kraju: bieda ,bezrobocie ,twoje i moje problemy.

                              Problemem w naszym kraju jest neiudolność urzędników najprzeróżniejszego
                              szczebla, niespójne i kryminogenne prawo, zbyt wysokie podatki zmuszające
                              ludzi, którzy w innych warunkach by tego nie robili, do kombinowania i
                              oszukiwania.
                              Problemem Polski jest nieumiejetnosc zorganizowania jakiejkolwiek dziedziny
                              zycia spojnie i logicznie.

                              PiS trabi o silnym panstwie, ale w kategoriach wladzy NAD obywatelem.
                              Mi jest blizsza koncepcja panstwa gdzoe wladza jest DLA obywatela, i jej
                              pierwszym zadaniem jest NIE PRZESZKADZAC.

                              Tak sie jakos sklada, ze w tych sferach zycia, gospodarki, gdzie ingerencja
                              panstwa jest minimalna lub zadna, POLACY RADZĄ SOBIE DOSKONALE.

                              Coz złego widzisz w wolności?
                              Wolnosc własnie rozwija człowieka, sprzyja maksymalnemu wykorzystaniu jego
                              potencjału

                              Zawód lekarza jest WOLNYM ZAWODEM. Stąd młodych ludzi kończących studia
                              medyczne nie interesuje kierat i "białe niewolnictwo" z towarzyszacym
                              komentarzem, ze "lekarz musi, a jak nie to w kamasze".
                              W wiekszości innych rejonów UE lekarz wykonuje wolny zawód i jest WYNAJMOWANY
                              za godziwe honorarium, pracuje w godnych tego zawodu warunkach.

                              > zachlystujemy:w
                              > alentynki,hallowin,indyk w wigilie zamiast uszek z grzybami i
                              śledzika ...można
                              > by wiele na ten temat,ale po co .?Kto będzie przekazywał to wszystko następnym
                              > pokoleniom ,kiedy nas zabraknie!!!

                              Nie znam nikogo, kto w Wigilie je indyka. Przeciwnie, stoły uginaja się pod
                              cieżarem polskich tradycyjnych specjałów (no, może rzadko na Mazowszu jada sie
                              kutię i kluski z makiem). Troszkę nawet meczący staje się rytuał wigilii w
                              różnych środowiskach, w pracy, choć jest to w sumie miłe.
                              teraz wszak nie ma najmniejszych problemów z nabyciem "wigilijnych substratów"
                              w najlepszym gatunku i BEZ KOLEJEK.

                              Popatrz, Ukraińcy mieszkajacy w Polsce obchodzą swoje Święta według swojego
                              kalendarza. Jakoś nie ulegli neutralizacji.
                              Nie panikuj. Polska w UE nie straci tożsamości, a za to wiele zyska.
                              Narody ogrodzone drutami degenerują. Vide Białoruś czy KRLD.
                    • Gość: doc Re: Zanim wyjedziecie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.06, 13:24
                      nie podpisywałem żadnego zobowiązania, wartość tego kształcenia nie jest
                      określona, więc niczym się nie wykażę.
                      Aha wykażę się odpowiedzialnością wyjeżdżając, bo odpowiedzialność to też
                      troska o siebie. Więc w trosce byś nigdy nie wszedł do mojego gabinetu na pewno
                      wyjadę.
                      • Gość: 123 Re: Zanim wyjedziecie IP: *.value.com.pl / *.crowley.pl 02.04.06, 19:37
                        no to krzyżyk na drogę.
                    • Gość: kblach Re: Zanim wyjedziecie IP: *.wsz.am.poznan.pl 03.04.06, 11:17
                      Ty nie włożyłeś w moje studia ani grosza!!! Twoje pieniądze poszły na partie
                      polityczne, na ZUS, na agencje. fundusze. To, że dzisiaj jestem lekarzem
                      zawdzęczam tylko sobie i ciężkiej pracy moich rodziców, za co im zawsze dziekuję
                  • kingusi Re: Cota, myślę dokładnie tak samo. 31.03.06, 14:59
                    maga_luisa napisała:

                    > W tym wątku oberwało się najpierw lekarzom, potem dla równowagi pielęgniarkom i
                    >
                    > nauczycielom.
                    > Zazdrość, niedocenianie pracy innych, krzywdzące uogólnienia ( lekarze mają
                    > kieszenie, a nauczyciele korepetycje).
                    > Polskie piekiełko.


                    lekarze mają to, nauczyciele tamto, a co mają pielęgniarki??? te po LM, po
                    studiach licencjackich, magisterskich, po kursach i specjalizacjach????
                    pomijam wynagrodzenie za ciężką fizyczną i umysłową pracę, ale sami widzicie
                    żadnego uszanowania od panów lekarzy...
                    a jak ktos nie szanuje ludzi to niech nie oczekuje, że beda go szanować choćby
                    miał 10 specjalizacji i tytułów
                    -
                    • malkontent_jeden Kingusi 31.03.06, 15:19
                      Pie..sz, albo masz kompleksy.
                      • Gość: kinia Re: Kingusi IP: *.lodz.msk.pl 31.03.06, 15:28
                        ty chory jestes chyba?
                        • malkontent_jeden Chciałabyś. n/t 31.03.06, 15:32

                    • maga_luisa Re: Cota, myślę dokładnie tak samo. 31.03.06, 15:49
                      W którym miejscu mojego posta wyczytałaś, że nie mam szacunku dla pracy
                      pielęgniarek? Możesz wskazać?
                      • aloalo2001 Re: Cota, myślę dokładnie tak samo. 31.03.06, 16:48
                        biedactwo kingusi, zle wybralas swoj zawod.
                        • docuk Re: Cota, myślę dokładnie tak samo. 31.03.06, 16:59
                          Faktycznie smutno czytac.
                          A jeszcze smutniej pisac bzdety bez zrozumienia postu, ktory sie wkleja.
                          To sie chyba nazywa wtorny analfabetyzm.
                          • malkontent_jeden Doc, na smutki... 31.03.06, 17:02
                            Ajrisza sobie chyba dzisiaj zapodam. Tobie też sugeruję, skoro też masz wolny
                            weekend;-)
                            • kingusi Re: Doc, na smutki... 31.03.06, 20:55
                              ty sobie lepjej oliwy zapodaj do główki
                        • kingusi Re: Cota, myślę dokładnie tak samo. 31.03.06, 20:54


                          aloalo2001 napisała:

                          > biedactwo kingusi, zle wybralas swoj zawod.

                          nie nie! biedni to są lekarze, że wybrali swój zawód, a ja jestem szczęśliwa, bo
                          zawód mi pasuje tylko niektórzy poeci na tym forum nie!
                          -
                          • Gość: halszka48 Re: Cota, myślę dokładnie tak samo. IP: *.toya.net.pl 01.04.06, 01:24
                            Młodzi medycy żyją za uczciwie zarobione pieniądze. Niewysoka pensja nie
                            wystarczy na utrzymanie i kontynuowanie wiedzy. Starsi starzem,gdy zdobędą 1, a
                            potem 2 stopień specjalizacji, mogą pracować czasami więcej godz. niż ma doba.
                            Śmieszne i niemożliwe powie człowiek, który całe życie ocierał się tylko o
                            uczciwość. Ja nie wymyślam historyjek, przedstawiam fakty o ktore się otarłam.
                            Legalna łapówka wygląda mniejwięcej tak: musisz być operowanym. W kojejce
                            czekasz ile trzeba. W nagłych przypadkach MOZE nie musi przyjąć cię szpital
                            dyżurny. Podczas czekania trwającego minimum kilka tygodni dowiadujesz się, że
                            możesz skorzystać z wizyty u p. dr lub prof. w prywatnym gabinecie. Po jednej
                            lub 2 wizytach dostajesz skierowanie i jesteś przyjęty od ręki. Robią ci jeszcze
                            raz wszystkie badania. Nadmieniam, że jest to ta sama placówka w której masz
                            termin za parę tygodni. Po wykonanym zabiegu koniecznie trafisz do prywatnego
                            gabinetu na kontynuację leczenia. Wizyta w gabinecie od 100 zł.
                            • slav_ Re: Cota, myślę dokładnie tak samo. 01.04.06, 02:03
                              OK.
                              Opisałas "stan zastany". I CO Z TEGO ?
                              Może jakies wnioski? Propozycje?
                              Analiza "skąd się to bierze" i jak to zmienić ?
                              Czy po prostu ponarzekamy sobie ?
                • seniorita15 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 02.04.06, 21:37
                  Bravo Cota.Podobaja mi sie Twoje wypowiedzi.
          • Gość: pacjentka8 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.06, 00:03
            Jeśli dla Ciebie 1300zł dla osoby z wyższym wykształceniem i 20 letnim stażem
            to dużo, to gratuluję gospodarności.Do tego ciągłe, płatne dokształcanie
            się.Choroba zawodowa? a jak niby mam uczyć w klasie podstawówki nie mówiąc?
            Tyle o nauczycielach.
            Teraz lekarze.Ostatnio miałam zabieg operacyjny w państwowym szpitalu i lekarz
            operujący mnie operował od 9 chyba , gdy wychodziłam o 18, operował dalej.Czy
            to człowiek, czy maszyna?Za taką harówe powinien mieć porządną pensję, a nie
            dorabiać jeszcze w weekendy.Do tego jeszcze pewnie praca naukowa.A co będzie,
            jeśli przemęczony kiedyś się pomyli lub czegoś nie zauważy?Jestem pod wrażeniem.
            • travel_wawa Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 01.04.06, 00:53
              > Teraz lekarze.Ostatnio miałam zabieg operacyjny w państwowym szpitalu i
              lekarz
              > operujący mnie operował od 9 chyba , gdy wychodziłam o 18, operował dalej.Czy
              > to człowiek, czy maszyna?Za taką harówe powinien mieć porządną pensję, a nie
              > dorabiać jeszcze w weekendy.Do tego jeszcze pewnie praca naukowa.A co będzie,
              > jeśli przemęczony kiedyś się pomyli lub czegoś nie zauważy?Jestem pod
              wrażeniem
              > .

              Ciemny lud tego nie kupi.....

              Zaraz jakaś nawiedzona mądrala napisze, że "przecież wybierając studia medyczne
              fundowane mu przez ubogie społeczeństwo" wiedział na co się decyduje.
        • Gość: doc Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.06, 13:16
          > Oni nie maja we krwi punktualnosci, szacunku do pracy.Sa okropni i maja za
          > wysokie mniemanie o sobie.

          Dokładnie jak nauczyciele- to jedna z najgorszych kategorii pacjentów,
          potwornie zsomatyzowani, nerwicowi, skrajnie roszczeniowi, hipochondrycy. I co
          zadowolona, odbijasz piłeczkę?
          Przecież nie o to chodzi. Szacunek dla pracy nie polega na przybyciu o 7:59 jak
          się zaczyna o 8:00. Jeśli lekarz ma operować, to szacunek polega na przyjściu
          zancznie wcześniej. A jeśli ma przyjśc na oddział wewnętrzny, na którym jest
          już 12 innych lekarzy, to to, że przyjdzie o 8:10 nie stanowi przejawu braku
          szacunku.
          • poloznik-gin Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 01.04.06, 13:30
            W kwesti formalnej jak się szanuje pracę która w rozumieniu prawa polskiego nie
            jest pracą i Kodeks Pracy też nie okresla tego pracą,mam na mysli dyżur
            lekarski prawnie wygląda tak jakbym czas wolny spedzał w szpitalu,macie jakieś
            przepisy regulujące spedzanie czasu wolnego?Jak jesteśmy w państwie prawa to
            prawa.
          • mi64 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 01.04.06, 14:08

            skoro masz doc.to pewnie opisałaś też swoje objawy,bo jesteś zapewne wykładowcą.Tylko ,że ty możesz sama zaaplikować prochy i nikt twojego zsomatyzowania nie zauważy,a biedak nauczyciel musi przyjść do ciebie.Tak na marginesie,nie widzę ,aby którykolwiek nauczyciel żle wyrażał się na temat swoich uczniów,tak jak czynią to lekarze wobec pacjentów!
        • Gość: doc Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.06, 13:19
          >I prosze skonczyc dyskusje pod haslem :lekarze malo zarabiaja.Potrafia dorobic
          >i to niezle.Widzieliscie lekarza, ktory ma skoromnie urzadzony dom , bez
          >skorzanych sof i foteli? Ja nie...Darujmy sobie to oszustwa, ze malo
          >zarabiaja...

          Typowy mentorski ton, pani profesor. Przepraszam, już idę do kąta a potem
          namaluję ten szlaczek, co go zapomniałem na dziś odrobić.

          Ja widziałem lekarzy których nie stać na wynajęcie kawalerki, którzy wybierali -
          książka czy obiad. Wzrok pani profesor z wysokości katedry i z przepełnienia
          swą misją nie sięga tak nisko.
      • Gość: doc Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.06, 13:13
        > Mnie nie chodzi o to ile zarabiają lekarze czy sprzątaczki ale o zwykłą
        > dyscyplinę pracy i organizację pracy. Faktem jest że lekarze w większości tych
        > pojęć nie znają i nagminnie łamią przepisy prawa pracy

        Weźmy taki szpital. To nie taśma produkcyjna. Mam pod opieką x pacjentów.
        Zbadałem ich, zleciłem wszystko co trzeba, zrobiłem wypisy, przekazałem o 14:00
        dyżurnemu co trzeba na dyżur. Pracuję nominalnie do 15:05. W imię czego mam
        siedzieć? W imię przepisu którego tradycja wywodzi się z czasów gdzie pracować
        znaczyło przykręcać śrubki na taśmie - i wtedy faktycznie, o 15:00 przychodzi
        zmiennik, który w ciągu 3 sekund podmienia mnie na tej taśmie - wtedy trzeba
        czekać. Ale lekarz nie przykręca śrubek. I każdy - zaręczam - zostaje w pracy
        dowolnie długo, gdy trzeba. Gdy TRZEBA, a nie - bo tak stanowi jakiś durny
        przepis, wymyślony w XIX wieku. Opieka nad pacjentem jest zabezpieczona.
        To samo w POZ. Jeśli mój pacjent z 17:30 nie przyszedł, a z 17:45 przyszedł o
        17:36 i już go przyjąłem, to mimo iż jest 17:48, a pracuję do 18:00 - mogę iść
        do domu, bo niczym to dla nikogo nie zagraża - w POZ nie leczy się stanów
        zagrożenia życia.
        Nie ma to nic wspólnego z organizacją pracy.
        Nie zapominaj o jeszcze jednym. Lekarz w 90% przypadków spóźnia się do pracy,
        bo jedzie z poprzedniej. A nikt nie da mu uprawnień oznakowania pojazdu jako
        specjalny, nikt go nie teleportuje, nikt nie zatrzyma czasu. To chyba proste?
        Skoro społeczeństwo akceptuje pensje lekarskie 1000 zł, to zbiera naturalne
        konsekwencje tego w postaci spóźniania się lekarzy. To nie ma nic wspólnego z
        ogranizacją pracy - przeciwnie jesteśmy w tym mistrzami, żeby w miarę ze
        wszystkim zdążyć, żeby przeskoczyć przez 2/3 Krakowa w 20 minut we wtorek o
        13:00, żeby nadrobić czas by po spóźnieniu wyjść planowo stamtąd gdzie się
        spóźniliśmy by w miarę dotrzeć do trzeciej, czwartej, piątej pracy...

    • halszka48 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 31.03.06, 18:05
      Wynagrodzenia lekarzy nie są adekwatne do ich potrzeb. A jakie są potrzeby?
      Oooooo........
      Radio P....... opublikowało list księgowego, ktory przygotowywał wynagrodzenia
      dla lekarzy. "...lekarz pracujący 2x w tygodniu po 3 godz otrzymuje m-cznie
      1000zł.." N-l pracując tygodniowo 18 godz zarabia 1200, zwykły robotnik na
      czarno otrzymuje dniówkę w wys. 30 zł.
      Moje zdanie: młodym lekarzom dać niewielką podwyżkę, pozostałym absolutnie NIE.
      I niech nie strajkują tylko zajmą uczciwie pracą.
      -W mojej przychodni dermatolog przyjmuje 14 pacjentów w ciągu godz.
      • travel_wawa Halszko, pomagasz młodym medykom... 31.03.06, 18:15
        Podejmować decyzję o skorzystaniu z prawa do swobodnego poruszania sie po UE.
      • lealuc Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? 31.03.06, 21:08
        Gdzie konkretnie płacą 1000zł za 2x3godz w tygodniu? Chętnie się zatrudnię?
        Lekarz przyjmujący 14 pacjentów na godzinę ma na każdego mniej niż 4 minuty.
        W tym czasie można powiedzieć dzień dobry i do widzenia. To ma być leczenie?
        Ja swojemu pierwszorazowemu pacjentowi poświęcam pół godziny, a i tak uważam,
        że to za mało.
      • zzz12 komunizm chichocze zza grobu.. 31.03.06, 21:17
        Kazdemu wedlug potrzeb? Zarobki lekarzy w Polsce sa przede wszystkim
        nieadekwatne do kompetencji, wiedzy i odpowiedzialnosci, potrzeby, jako sprawa
        wzgledna, nie maja tu zupelnie nic do rzeczy.
      • Gość: doc Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.06, 13:34
        >lekarz pracujący 2x w tygodniu po 3 godz otrzymuje m-cznie
        >1000zł.."

        I co ?
    • Gość: dagnoza Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 31.03.06, 18:27
      LEKARZE CHCĄ PODWYŻEK PIENIADZE SĄ DLACZEGO KUPUJĄC LEK ZA GRANICAMI ALE NIE uni RECEPTA WYSTAWIŁ POLSKI LEKARZ PŁACISZ PEŁNOPŁATNĄ RECEPTE PŁACISZ JEDNĄ TRZECIĄ CO W POLSCE. POLSCA JEST PRZYLEPSEM WYTÓWRCÓW LEKÓW.minister p.
      urbaczyk potwerdził to zacząć eliminować poszczególnych leków.dlaczego MEDIA reklamują leki bezrecet zakazać reklamy jak alkohole ipiwo pieniądze znalazły podwyszki i tansze skuteczne leczenie pacjenta.
      • travel_wawa Napisz to jeszcze raz 31.03.06, 18:32
        Stosując poprawną pisownię wyrazów.
        Zwróć uwagę na właściwą odmianę rzeczowników w języku polskim.
        Prawidłowa interpunkcja znacznie ułatwi czytelnikom zrozumienie tego tekstu.
        • Gość: do traweli Re: Napisz to jeszcze raz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 01.04.06, 10:34
          PISZE TO STARY CZŁOWEK KTÓRYN JAK TY POZWALAJĄ OKRADAĆ polsce A MOŻE MACZASZ W TYM PROCEDERZE SWJE PALUSZKI.
        • Gość: DO TRAWELI Re: Napisz to jeszcze raz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 01.04.06, 10:41
          PISZE TO STARY CZŁOWEK KTÓRY NIWIEDZAŁ CO TO CHLEB CHOĆ PACZYŁ NANIEGO TAK POPRAWNIE NAUCZYLI NIE LEKARZE LECZ NAUCZYCIELE I LOTOPEDZI NAKISZ TO POPRAWNIE MOŻE COS DOBREGO ZROBISZ DO KRAJU CHYBA MACASZ ŁAPY TYCH PRZEKRETACH.
        • Gość: DO TRAVELI Re: Napisz to jeszcze raz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 01.04.06, 10:50
          PISZE TO SCHOROWANY CZŁOWEK KTÓRY UCZONOGO MÓWĆ TAKICH MAMY NAUCZYCIELI KTÓRZY WIDZĄ ALE BIERNIE PACZĄ NATO JAK polsca JEST OKRADANA Może rce tych przekretach bierze się udzał. jam dobrze a nich inni włosy głowy wyrywają
          • travel_wawa Re: Napisz to jeszcze raz 01.04.06, 12:16
            Ja naprawde nic nie rozumiem. Proszę jeszcze raz.
            W jakich przekrętach? O co chodzi?
            Jakie okradanie Polski? Z półek w sklepach sie wylewa towar, kolejki tasiemcowe
            ludzi z wypchanymi koszami "z czybem" w supermarketach...

            Polska nie jest przez nikogo okradana. Jest panstwem nieudolnie zorganizowanym,
            bo nie ceni sie kompetencji na stanowiskach, tylko polityczna poprawnosc i
            sluzalstwo. Poatrz...Czesi czy Slowacy z tym sobie radza lepiej, a poziom
            zamoznosci na razie podobny ( ale nas zaczynaja wyprzedzac powolutku).

            Trzeba wziac przyklad z naszych sasiadow, a enie lamentowac i tkwic w obsesjach.
            Tego "wozu" z blota lamentowaniem sie nie wyciagnie, chyba, ze...lubimy błoto.
      • encorton1 Dobra rada 31.03.06, 18:34
        Proponuję najpierw napisać post jeszcze raz w zrozumiałym języku.
      • Gość: Pacjentka7 Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.chello.pl 31.03.06, 18:40
        Chyba recista, vel janusz vel ewa vel okradzony, zmienił imię...
        Ale styl ten sam.

        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=305&w=39483155&v=2&s=0
    • Gość: doc Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.06, 12:47
      > 8.00 rozpoczecie pracy-pierwszy pacjent zapisywany jest na 8.15, 8.15-pani
      > doktor przychodzi do pracy, wchodzi do gabinetu, przebiera sie,wybiega cos
      > zalatwia,8.20-pacjent wchodzi.

      Ma się nie przebierać? Przecież wolicie instytucjonalnych panów doktorów w
      choćby najbardziej obleśnym chałacie od swoich lekarzy rodzinnych ubranych po
      cywilnemu.

      > Potem przychodza elegancko ubrani przedstawiciele-oczywiscie z
      > bonusami

      Słuszne spostrzeżenie. Panowie i panie z firm farmaceutycznych to wyjątek wśród
      ludzi przebywających na poczekalni, bo są umyci i mają zadbany wygląd.
      Większości pacjentów to nie dotyczy. Zamiast wylewać żółć z kompleksów może
      wziąć przykład?

      > Godzina 13.00-to koniec pracy,ale juz o 12.00 pani doktor nie ma -fakt wizyty
      > domowe.

      Czyli wizyty domowe to nie praca? Poza tym, że na cholerę w ogóle jest ten
      idiotyczny twór jak wizyty, to skoro to nie praca, to przestaniemy na nie
      jeździć. Poza tym, rozumiem, że skoro lekarki nie ma przychodni, to znaczy, że
      już skończyła przyjmowanie zapisanych pacjentów. Jeśli zjawiasz się
      niezapisana, to przecież możesz być przyjęta jutro, lub za tydzień - nie ma
      przecież wskazań do pilnej wizyty w POZ, coś takiego to wewnętrzna sprzeczność.
      Od tego są SORy.

      >Piatek-nie pani doktor ma wolne...Trzeba czekac na wizyte do poniedzialku

      Jeśli do następnego, a nie do tego za 9 dni, to rozumiem że piszesz to po to,
      żeby podziękować nam wszystkim za ekstremalny poziom usług w tym kraju. W
      innych, tych określanych mianem normalnych, i znacznie bogatszych, na pewno
      miałabyś to oczekiwanie zagwarantowane w wymiarze kilkunastu dni.

      > Gdybym ja tak
      > pracowala, wstydzilabym sie jeszcze czegos rzadac

      Wstyd mi że ktoś z takim rozumieniem spraw zalicza się do tego samego co ja
      gatunku.

    • Gość: misiu Re: lekarze chca podwyzki-ale za co?????????????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.06, 13:40
      w przychodni kolejowej pani doktor przyjmuje tylko dwa razy w tygodniu po 2
      godz.zarejestrowanie sie graniczy z cudem znalazla sobie inna posadke pewnie
      lepiej platna pisze oprzychodni w sosnowcu polecam