dr44ms
28.07.09, 15:57
Dlaczego w niektórych przychodniach w tym samym mieście łatwo jest dostać się
do Lekarza Pierwszego Kontaktu, a w innych czasem graniczy z cudem?
Ja w swojej przychodni na ogół nie mam problemów, a mój brat, który mieszka w
innej dzielnicy ma bardzo utrudniony dostęp, często odchodzi od okienka bez
numerku, zapisy do LPK są tam raz na miesiąc, a dodzwonić się nie można.
Zresztą przez telefon też nie można się zapisać.
Czy ktoś monitoruje ilość pacjentów zapisanych do danej przychodni a ilość
zatrudnionych lekarzy rodzinnych ?
Czasem wydaje mi się, że przychodniom nie zależy, aby leczyć pacjenta, tylko
aby ich było dużo zapisanych, bo pieniędzy mają więcej.