Dodaj do ulubionych

Łączy nas głównie seks...

06.01.23, 14:26
Ja wolna, on żonaty.

Połączył nas seks , oczywiście zajebisty, super, inny jak wszystkie do tej pory. Mija 4 miesiąc i dalej seks jest punktem głównym naszych spotkań.

Pewnie że rozmawiamy, czasami nawet na samą herbatę czy obiad się spotykamy, ale to jest bardzo rzadko. Nasze rozmowy też są głównie o seksie. Nigdy nie byłam wylewna, nie mam przyjaciół , kolegów z którymi bym się spotykała w czasie wolnym, znaczy nie potrzebuje rozmów o niczym czy o uczuciach, emocjach itp. Nie przeszkadza mi ten brak rozmów, chyba dopiero jak poczytałam wątki na tym forum to do mnie dotarł ten fakt.

Wiem że jakby skończył się seks to skończy się nasz związek. Chociaż są słowa o miłości, szczęściu itp ale to wszystko daje bliskość , dotyk.
Jest to facet który potrzebuje coś robić, nie lubi monotonni, najlepiej co weekend jakiś wyjazd , coś się musi dziać .
Już wcześniej szukał kochanki, kobiet do seksu. Nie jestem jego pierwszą odskocznią od małżeństwa, żony. Najbardziej by chciał mieszkac z rodziną w domu i w drugim ze mną, lub choćby spotkania , średnio 2 popołudnia i wyjazd 2-3 dniowy w tygodniu. Dla mnie to też jest ok, chociaż im bardziej w las ... Tym więcej uczuć ...
Obserwuj wątek
    • eagle.eagle Re: Łączy nas głównie seks... 07.01.23, 20:05
      To będziemy mieli nasze być albo nie być: jedziemy na ferie na 9 dni.
      Chociaż dzisiaj jak się rozgadał o tym wyjeździe... Za dużo gadania jak dla mnie.
      • stasi1 Re: Łączy nas głównie seks... 14.01.23, 09:36
        Ciekawe czy ci się uda tak z nim wyjechać.
        Kiedyś znajoma zadawała się z jakimś gościem. Wszyscy mówili że cos z nim nie tak jest. Kiedyś nawet wpłacił zaliczkę na konto wycieczki, niestety nie pojechał. Wyszło że sie ożenił, dowiedziała się bo bo była księgową w tej samej firmie co on. On dalej chciał ciągnąć ten związek
        • eagle.eagle Re: Łączy nas głównie seks... 14.01.23, 09:49
          Bilety lotnicze są już kupione, dane z paszportów wprowadzone.

          Średnio 2- 3 weekendy w miesiącu spędzamy wspólnie, wraz z nockami. Więc może i wyjazd się uda.
          • stasi1 Re: Łączy nas głównie seks... 15.01.23, 12:39
            Jak tak to nie ma powodu aby się nie udało
    • obrotowy Łączy nas głównie seks... - no i dobrze, 12.01.23, 16:43
      tylko co zona na to ?

      gdy miewalem kochanke, to ledwie udalo mi sie wygospodarowac pare godzin - raz w tygodniu

      a tylko wyjatkowo - dwa razy...
      • eagle.eagle Re: Łączy nas głównie seks... - no i dobrze, 12.01.23, 17:48
        "tylko co żona na to? "

        Nie wiem więcej niż On mi mówi. Wie że istnieje, zdjęła obrączkę i ma zamiar wygasać uczucia wobec niego.

        Podobno w czasie rozmowy padły słowa, również z jego strony że będzie dalej opiekował się domem , głównie finansowo i że narazie nie chce nic zmieniać , On nie chce.

        Niedługo jadą na tydzień na ferie z dziećmi.



        • obrotowy no, czyli jego malzenstwo jest w stanie kryzysu... 13.01.23, 20:41
          mozesz sie ludzic... (chociaz odradzam...)

          moje w stanie kryzysowym nigdy nie bylo. i nigdy nie zamierzalem sie rozwodzic...

          wiec i ostroznosc i dyskrecja byly konieczne

          a kochanki.. lubilem, bo lubilem...

          taki mam podly charakter.
          • eagle.eagle Re: no, czyli jego malzenstwo jest w stanie kryzy 13.01.23, 20:57
            On też nie zamierza się rozwodzić. Od samego początku to mówi, i ciągle to podtrzymuje.
            Czasem tylko dopytuje czy pójdę z nim jak będzie musiał się wyprowadzić. Ale to pewnie jak go żona pogoni, a w to wątpię. Czekam aż zacznie o niego walczyć. To jest typowy facet, dobry seks , kilka miłych słów, pochwały, zainteresowanie itp wystarczy aby był w siódmym niebie.

            Pewnie, że jesteśmy dyskretni, za rączkę chodzimy tylko w mieście daleko od domu. Wszelkie smsy za to są non stop, nawet jak już leży, razem z nią, w łóżku.
            • obrotowy no , bez przesadyzmu, 20.01.23, 15:27
              eagle.eagle napisała:
              Wszelkie smsy za to są non stop, nawet jak już leży, razem z nią, w łóżku.


              no nie, to juz perwersja...
    • eagle.eagle Re: Łączy nas głównie seks... 26.01.23, 19:19
      Dzisiaj była randka, oczywiście w hotelu, w łóżku i bez seksu ... Zaczyna się nowy rozdział ?
      • teodor-k Re: Łączy nas głównie seks... 30.01.23, 07:40
        Bez seksu randka ??? Nie możesz sobie znaleźć wolnego i nawet młodszego ? Co jest z Tobą nie tak .Zauroczyłaś się czy co .
        • eagle.eagle Re: Łączy nas głównie seks... 30.01.23, 07:58
          Zawsze lubiłam starszych.
          Tylko że ja nikogo nie szukałam , sam się znalazł.
          Dużo rzeczy jest ze mną nie tak.
          Seksu mam teraz więcej niż kiedykolwiek, nawet podliczając tą jedną randkę bez.
          • eagle.eagle Re: Łączy nas głównie seks... 30.01.23, 10:05
            Zapomniałam o pytaniu czy się zauroczyłam. To na pewno, a czas pokaże czy to zauroczenie czy miłość.
            • teodor-k Re: Łączy nas głównie seks... 30.01.23, 12:34
              Niektórzy samce po zapachu wyczuwają kobiety .Ale jak Ci pasuje to kto komu zabroni .Tylko że facet na rozdrożu bo ma żonę i pewnie dzieci .On bardziej jest zadowolony niż Ty .Podnosisz mu libido i dzieli Ciebie na dwóch .Takie życie .
              • eagle.eagle Re: Łączy nas głównie seks... 30.01.23, 13:33
                Podnoszę mu libido i dzieli Ciebie na dwóch ...

                O co kaman.


                Pewnie że facet na rozdrożu. Chociaż co i jak będzie dalej to żona będzie decydować. Jak długo będzie na to pozwalać itp.

                Obydwoje jesteśmy zadowoleni. Obydwoje mamy seks, wyjazdy, wspólne szaleństwa. Bez niego nie miałabym tego, byłoby tylko dom - praca i ledwo bym wiązała koniec z końcem. A on beze mnie nie miałby z kim wyjeżdżać i szaleć.
              • obrotowy Łączy ich głównie seks... i dobrze. 03.02.23, 22:06
                teodor-k napisał:
                Tylko że facet na rozdrożu bo ma żonę i pewnie dzieci .
                On bardziej jest zadowolony niż Ty .
                Podnosisz mu libido


                wez sie odwal od zadowolenia innych i ich nie doluj, dobrze. ?
                ich zycie ich sprawa.

                zadroscisz, czy co ?
                • teodor-k Re: Łączy ich głównie seks... i dobrze. 03.02.23, 22:55
                  Ale ty ciemny .Mam kobietę która mi daje sporo miłości .Sporo się buja koło mnie .Tylko ja jestem wolny i nie chwalę się jaki ze mnie gieroj .Z natury i z braku matki szkoda mi kobiet co pakują się w beznadziejne związki bez przyszłości .Z biedy lub z krytycznej samooceny .Jej to pasuje ,temu tym bardziej bo za małe co nieco korzysta . Powinna więcej wydusić z niego.
                  • obrotowy Re: Łączy ich głównie seks... i dobrze. 04.02.23, 04:37
                    teodor-k napisał:
                    Powinna więcej wydusić z niego.



                    nie wszystkie sa tak interesowne, jakbys sobie tego zyczyl, hloopcze,

                    pilnuj i doradzaj swojej kochance, a nie innym.
                    • teodor-k Re: Łączy ich głównie seks... i dobrze. 04.02.23, 21:15
                      Jasiek znamy się jak dwa lyse konie .Była taka kobieta na FK i jest tam czasami jak ją kochałem .Były pary -damsko-męskie i dalej są na tych forach .Nie bedę pisał szczegółów bo fora mają oczy . Każdy jest dorosły ,ona ma dylemat z żonatymi ,ja z mężatkami .Ale tak jak założycielka nie zmieniam kobiet jak rękawiczki .Zresztą lata szalone minęły . Trochę rozwagi Jasiu .
      • winna_40 Re: Łączy nas głównie seks... 27.02.23, 11:28
        eagle.eagle napisała:

        > Dzisiaj była randka, oczywiście w hotelu, w łóżku i bez seksu ... Zaczyna się n
        > owy rozdział ?
        Dlaczego bez sexu?
        U mnie było tak gdy miałam zabieg, który wykluczył sex. Przyjechał żeby mnie wesprzeć, przytulaliśmy się wyłącznie przez kilka godzin i rozmawialiśmy.... Chyba wtedy pierwszy raz poczułam do niego coś więcej.
        Gdy kilka miesięcy później powiedziałam mu co czuję, zaproponował abyśmy może przez jakiś czas spotykali się ale bez sexu bo "to wiąże najbardziej" ale ja nie potraktowałam tego powaznie.
        Resztę historii już znasz.

        • eagle.eagle Re: Łączy nas głównie seks... 27.02.23, 12:21
          Nie rozumiem, chciał się spotykać bez seksu bo to wiąże, ale nie chce abyś angażowała się uczuciowo ?

          U mnie było bez seksu ze względu że był zmęczony fizycznie, a że przez tydzień go wcześniej nie było dlatego było spotkanie, dzień po dniu, to był drugi dzień.
          • winna_40 Re: Łączy nas głównie seks... 27.02.23, 13:44
            eagle.eagle napisała:

            > Nie rozumiem, chciał się spotykać bez seksu bo to wiąże, ale nie chce abyś anga
            > żowała się uczuciowo ?
            >
            Chodziło o to, że wg niego sex właśnie bardziej wiąże.
    • eagle.eagle Re: Łączy nas głównie seks... 06.02.23, 00:19
      Pewnie że koniec będzie bolał.
      Już wiem. Będzie bardzo bolał. Bo przy nikim nigdy nie czułam się tak bardzo sobą, tak bardzo akceptowaną i rozumianą jak przy nim.
      Będzie bolało. Ale cieszę się z każdego uczucia które czuję czy będę czuła.
      Napawam się każdą chwilą z nim, biorę tyle ile mogę najwięcej ( oczywiście chodzi mi o uczucia, emocje , bliskość ). Od dzisiaj będziemy przez następne 8 dni razem, cały czas. Będzie boleć już sam powrót, każde do swojego domu ...

      Z moim byłym, po każdym wspólnym wyjeździe zrywałam. Każdy wyjazd to była masakra. Też bolało , choć wracaliśmy razem do jednego domu.
      • teodor-k Re: Łączy nas głównie seks... 06.02.23, 02:58
        Ciesz się życiem bo za krótkie .Też mam podobnie choć dzisiaj dostałem po uszach .I ktoś we mnie zwątpił i odrzucił mnie od siebie .Ale może za parę dni sytuacja się unormuje .Daleki jestem od krytykowania kogoś .
      • eagle.eagle Re: Łączy nas głównie seks... 14.02.23, 16:44
        I już koniec ... Było ... Normalnie. Codzienne zwiedzanie , do hotelu jedynie na noc wracaliśmy. Kraj arabski więc czułości na dworze nie było.
        Pomimo dużych różnic obycia, życia , finansowych nie odczuwam tego ...

        Trochę męczy, że robi ze mną to co robił z żoną, że tak jak mnie zaskakiwał atrakcjami to i dla niej taki był. Jak i mną się opiekuje i jest troskliwy to i taki dla niej był. Ale jakby się z nią rozwiódł to też bym miała takie odczucia.

        Było normalnie, super się uzupełnialiśmy, ja typowa kobieta: prawa, lewa to dla mnie czarna magia, on typowy facet: musi mieć rację, pomimo tego czasami to on się gubił a ja znajdowałam drogę...

        A że nie mieszkamy razem ... Teraz tu tyle wątków że ludzie są razem latami a i tak mają inne plany na wspólne życie, lub tych planów wręcz nie mają...

        Są cisze jeżeli chodzi o jego życie rodzinne, nie chce pytać , nie jestem gotowa na usłyszenie czegokolwiek... On sam nie mówi, choć wiem że odpowiedziałby na każde moje pytanie, choć czasami by pewnie czegoś nie usłyszał wink

        I czasami mam myśli że nie pasuje do niego, co ja z nim robię? Że lepiej jakby to z żoną jeździł... To takie moje rozterki... Przecież ja nie mogę mu nic zaoferować, a uśmiech, radość życia to każda by mu mogła dać, po co mu te komplikacje rodzinne przeze mnie ?
        • teodor-k Re: Łączy nas głównie seks... 26.02.23, 03:42
          Do pewnego momentu jak mu będziesz usługiwać .Aż kiedyś odejdzie i zostaniesz sama i ciężko.wtedy będzie Ci kogoś znaleźć .Widocznie masz niską ocenę siebie .
          • eagle.eagle Re: Łączy nas głównie seks... 26.02.23, 05:49
            Widocznie mam niską samoocenę jeżeli nie boję się zostać sama, a związek nie jestem dla mnie szczytem marzeń ani celem w życiu.
    • eagle.eagle Re: Łączy nas głównie seks... 26.02.23, 19:09
      Mam podejrzenia że żona dała mu warunek, wyjazd na weekend raz w miesiącu. Niedawno przyszło mi to do głowy, dopytam go o to za parę dni, muszę to sama przetrawić.

      Sam coś powiedział, że za często nie możemy wyjeżdżać bo przecież sama powiedziałam że jestem kiepską panią domu i chyba nie chcę nim się opiekować.

      Ja co prawda w marcu miałabym problem z wyjazdem na weekend, więc jakoś to wszystko ujdzie, ale później ... ciężko będzie, i dla mnie ale chyba bardziej dla niego.

      Niby ma być mniej wyjazdów, za to w tym tyg widzieliśmy się 4 razy...

      Tak sobie piszę, ku pamięci.
    • eagle.eagle Re: Łączy nas głównie seks... 08.03.23, 15:30
      Chyba zaczyna mi brakować głębszych rozmów...

      Początki nasze były trudne, nie zezwalały na nie, tym bardziej jak żadno z nas nie jest wylewne.
      On majętny ja ciągle się borykałam z brakiem pieniędzy.
      Długo się przekonywał do mnie czy nie chcę powyciągać kasy od niego, czy nie przyjdę do jego żony. Kiedyś jak zażartowałam że mam do niego prośbę to widziałam jego przerażenie w oczach. Choć ciągle się pyta czy wszystko dobrze u mnie, czy nie potrzebuję pieniędzy. Jak jechaliśmy na ferie to sama zaproponowałam że symbolicznie dorzucę się do wyjazdu, na szczęście przyjął tą propozycję i uzgodniliśmy że na dłuższe wyjazdy tak będziemy robić.

      Mam wrażenie że on chyba jeszcze ciągle się boi że jak opowiadam np o członkach rodziny to zaraz go poproszę o pomoc. Choć już coraz mniej mam tego wrażenia. I chyba przyszła pora aby zacząć rozmawiać ze sobą. Dzisiaj już była krótka wymiana, może krok po kroku się to uda aby mnie satysfakcjonowało ... Najciekawsze jest to to że nasi rodzice wykonywali ten sam zawód, ale on chyba o tym nie wie.

      Choć ciągle będą tematy tabu, tak naprawdę połowa jego życia.
      • winna_40 Re: Łączy nas głównie seks... 08.03.23, 15:35
        Wiesz, że to diabelnie zbliża? Tego typu rozmowy.
        Chcesz tego. Widzisz co mam ja i naiwna... Przemyśl poważnie.
        • eagle.eagle Re: Łączy nas głównie seks... 08.03.23, 15:50
          wink

          Lepiej tak niż jakbym się miała męczyć i udawać że wszystko jest ok, jak nie będzie ok.

          Obydwoje się jeszcze obwąchujemy. Nasz związek, rozmowy skierowane są głównie na seks, choć plany na bycie ze sobą mamy na dłużej.
          On tak jakby chciał uczestniczyć w moim życiu, ja stawiam opory, ma przecież własne. Czyżbym go chciała ukarać za nie ?
          • winna_40 Re: Łączy nas głównie seks... 08.03.23, 16:03
            No właśnie ja tak zrobiłam, bo się męczyłam choć u mnie nie było mowy, że to może być na długo ... Ty masz trochę inną sytuację, dla Was szansa jakaś jest.
            Ukarać? Tak, możliwe. Też miałam tak mniej lub bardziej świadomie. Ostatecznie uznałam, że to kompletnie nic nie zmieni, a przynajmniej na korzyść no i oddałam mu się prawie cała - umysł i ciało. Ja akurat nie umiałam inaczej ale z perspektywy czasu, postarałabym się więcej zostawić dla siebie, zwłaszcza przemyśleń.
            • eagle.eagle Re: Łączy nas głównie seks... 08.03.23, 16:13
              Ja i tak dużo się ograniczam, mądrzejsza o wcześniejsze związki wiem że nie warto wszystkiego mówic. Nikomu to się nie przysłuży.

              Nie jest osobą emocjonalną, wrażliwą, uczuciową. On o tym wie, jak się rozkleiłam przed jego wyjazdem sam mówił że to do mnie nie podobne, przecież jestem bez uczuć - że taka byłam na początku naszej znajomości.

              A czy mam inną sytuację ?
              Nie wiem, wiem tylko to co on mówi , a mówić może wszystko.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka