Dodaj do ulubionych

czytam kolejne Wasze posty i

07.06.08, 12:27
co rusz napotykam na posty , gdzie zony obecne lub byle napadaj ana
kochanki, jakby chcialy wyrzucic z siebie caly zal , przenoszac
agresje na kogo badz, kto zrobil tylko tak samo
bylam zdradzona zona i kochanką
znam jedna i druga strone
najpierw zdradzil mnie maz - bolalo , pewnie ze tak, ale nei
neinawidzilam nikogo za to, nie wyzywalam, nie bilam, ne przenosilam
agresji
kazalam mu odejsc

po latach zostalam kochanka, choc wcale tego nei chcialam
wiem ze to zle - ale najbardziej dla mnie
bo mnie boli najbardziej
ono maja swoje piekielko w domu, na wlasne zyczenie, ja siedze sam i
placze, rozumiejac bezsens sytuacji

i jeszcze jedno zło nie wraca tylko skrada si ecichcem kiedy
najmniej sie go spodziewamy
Obserwuj wątek
    • justy.na80 Re: czytam kolejne Wasze posty i 07.06.08, 13:37
      madre slowa

      czy Twoj terazniejszy kochanek wrocil do zony?
      jak sobie dajesz z tym rade?
      skad bierzesz sily?
      • mariaeva Re: czytam kolejne Wasze posty i 07.06.08, 20:28
        na razie sytuacja jest patpwa, stagnacja i walka o dzieci, one sa
        dla niego priorytetem
        Ja musze albo sobie odpuscic albo czekac
        czekam
        jak sobie daje rade?
        w zasadzie czesto placze i nerwy mam w postronkach, nie ogladam
        filmow, bo zaraz sie wzruszam widzac pray zakochanych
        wiem ze dla niego jestem bardzo wazna
        sam twierdzi ze trzymam go przy zyciu i cos w tym jest
        sily?
        nie ma czasme wcale, potrzebuej by byl przy mnie
        stabilizacji z nim
        a to moze byc droga bardzo dluga i nawet bez konca
        • ewk-a69 Re: czytam kolejne Wasze posty i 07.06.08, 23:41
          Ja też czekam! wiem co czujesz!
          czasami brakuje mi sił i chcę to wszystko zakonczyć!
          bardzo Go kocham więc to trudne! i tak w tym trwam jyż baaaaaardzo
          długo!!!!
          • luka76 Re: czytam kolejne Wasze posty i 08.06.08, 00:27
            No to sie dziewczyny "obudzcie" i przestancie tracic najlepsze lata na
            "czekanie" - wezcie sprawy w swoje rece i dajcie gosciom ultimatum "kochasz?
            jestesmy razem nie kochasz wracaj do zonki" a tak? bedziecie czekaly i czekaly
            az do usranej smierci.Pozdrawiam.
            • mariaeva wiem 08.06.08, 15:18
              ja to wszystko cholera wiem
          • mariaeva Re: czytam kolejne Wasze posty i 08.06.08, 15:17
            nie ma niewinnych, nie ma ludzi ktorzy nie cierpia,my tez
            a kochanka jest dobra poki jest wygodna i nie wymaga
            ale jezeli zakochasz sie bez pamieci w kims kto ma zobowiazania i
            taknaprawde nie umie wybierac?
            • luka76 Re: czytam kolejne Wasze posty i 10.06.08, 00:19
              No widzisz - sama sobie odpowiedzialas jaki bedzie twoj koniec.
              • luka76 Re: czytam kolejne Wasze posty i 10.06.08, 00:21
                Wiesz co dziewczyno - dziwie ci sie - jezeli bylas zona i teraz jestes kochanka
                - to powinnas rozumiec co czuja zony a ty je napierd..........lasz i ganisz ,
                nie rozumiem cie - o co ci chodzi wyjasnij mi dobrze? bo cie wogole nie rozumie.
                • mariaeva Re: czytam kolejne Wasze posty i 10.06.08, 10:16
                  mysle ze czytasz interopretujac wszystko jednostronnie
                  nie ma tylko czegos czarnego albo bilaego
                  tak jak nie ma człowieka bez skazy
                  nie naper...nikogo, poniewaz jestem nastawiona do ludzi pozytywnie
                  do wszystkich zreszta
                  tych co sa pobozni
                  tych co sa aeistami
                  wybaczanie jest mi bliskie i dlatego z kazdym rokiem zycia staam sie
                  nie marnowac go na złosc i nienawisc
                  gdyby nie bylo ninawisci
                  zycie byłoby piekniejsz, nie sadzisz?
    • stasi1 Re: czytam kolejne Wasze posty i 01.08.23, 17:50
      Chyba kochanką to mało która kobieta chce być
      • eagle.eagle Re: czytam kolejne Wasze posty i 03.08.23, 04:45
        Szczerze powiem, mi pasuje bycie kochanką. Ma to swoje wady ale dużo więcej zalet. M.in. takie że jesteśmy ze sobą tylko dla przyjemności, nie mamy wspólnych spraw, problemów, codzienności.
        • stasi1 Re: czytam kolejne Wasze posty i 03.08.23, 21:12
          Ale raczej nie myślałaś kiedyś aby zostać taką kochanką. Cóż jeden chce byc z partnerem raz na tydzień drugi narzeka że niby pracuje z nim w jednym pokoju ale i tak dla niego to za mało . Oczywiście i wspólny dom
          • eagle.eagle Re: czytam kolejne Wasze posty i 03.08.23, 21:31
            Chyba myślałam... Chyba chciałam zostać kochanką, partnerką dochodzącą. Nie słucham chrapania, nie piorę, nie sprzątam, nie gotuję, jak jesteśmy razem ma czas już tylko dla mnie.
            Minus że przed rodziną się nie pochwalę partnerem ... Ale tymi co wcześniej wybierałam też za bardzo nie mogłam się chwalić. No i na majątku nie położę łapy, dopóki z nim jestem mam dość stabilną sytuację finansową - ale w małżeństwie jest podobnie - jak żona zarabia nie wiele.

            Pewnie że czasami są chwile że chciałabym z nim być non stop, wracać do niego do domu, czekać na niego itp mieć go na codzien.

            Dzisiaj mija 11 miesięcy jak jesteśmy razem . Po raz pierwszy mamy drobne zgrzyty. Uczę go jak nie mówić, że tak jak wyraża się to działa całkowicie w drugą stronę niż on by chciał. Jeszcze 4 wspólne dni przed nami. Mam nadzieję że tego nie spieprzymy i wykorzystamy ten czas dla siebie i swoich przyjemności.

            No ale i ja mam trochę innego kochanka jak większość kobiet tu na forum.
            Gdybyśmy nie mieli tylko kontaktu ze sobą to pewnie nie zdecydowałabym się na to wszystko.
            • stasi1 Re: czytam kolejne Wasze posty i 06.08.23, 11:23
              A jak tak to tak. Ale chrapać też przecież może, gdzieś razem wyjeżdżacie na dłużej. A jeśli cie uwzględni w spadku to możesz coś dostać. A przecież może uwzględnić bo jego żona wie o tobie
              • eagle.eagle Re: czytam kolejne Wasze posty i 06.08.23, 12:29
                No właśnie chrapie . Chociaż nie zawsze, na wcześniejszych wyjazdach nie chrapał. Ale w domu może chrapać co noc ... crying I trzeba będzie kochać takiego ...

                Co do spadku to jak umrze to mu by było obojętne co jego żona mówi.

                Nie liczę na towink

                Bawię się z nim, korzystam z tego co chce mi dać, oczywiście jako człowiek mi całkowicie pasuje, super się dogadujemy no i ciągle jest super seks wink

                • stasi1 Re: czytam kolejne Wasze posty i 07.08.23, 22:14
                  Nie koniecznie było by obojętne, może chciałby aby do końca żona nie wiedziała jak ją zdradzał. Nawet po śmierci
                  • eagle.eagle Re: czytam kolejne Wasze posty i 08.08.23, 01:25
                    stasi1 napisał:

                    > Nie koniecznie było by obojętne, może chciałby aby do końca żona nie wiedziała
                    > jak ją zdradzał. Nawet po śmierci

                    No w sumie ...


                    Mojego eks przyjaciel strasznie zdradzał swoją żonę, z tego co mówił oni nawet nie spali w jednym łóżku czy pomieszczeniu ( przyjaciel i jego żona) . Wszystko to się wydało po jego przedwczesnej śmierci. I ta żona dzwoniła do mojego eks rozżalona strasznie, bo wykryła te zdrady po śmierci męża.
                    Zastanawiam się, czy naprawdę i dlaczego była pewna że nie jest zdradzana.

                    Powrót z wakacji, ja do siebie, on do siebie, do łóżka z żoną... Pewnie nie ma szans aby go pogoniła ... A on sam, jak to chłop, nie pójdzie ... Tam ma wyprane, posprzątane , ugotowane , seks na boku kiedy chce, małżeński już chyba się nie trafia, ale to dopiero od niedawna - decyzja żony. Czego chcieć więcej ?

                    O ironio, na wyjeździe sama do niego mówiłam żeby poszedł sam szaleć a ja odpocznę i się wyśpięwink .
                    O ironio, bo żona też mu powiedziała ( z tego co mówił), że może szaleć , bo wie że on tego potrzebuje.
                    Stąd wiem że ja jestem tylko do czasu, nie na zawsze. Przestanę mu dorównywać kroku, znajdzie sobie następną.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka