chwasty na trawniku a pies i dziecko

[tuya]

Mlecze mi się zasiały od sąsiada (działka niekoszona niestety). Na stanie mam dziecko i psa - w takiej sytuacji to opryski chyba są niewskazane? Pytam jako kompletny laik. Dziecko raczej trawy nie zjada ale psu się zdarza.
To co zrobić z mleczami, pokochać? Czy są jakieś alternatywne metody pozbycia się ich? Chociaż mam wątpliwości czy to wogóle możliwe skoro za siatką nadal będą i wiatr będzie roznosić nasiona.

[mamap]

Mlecze wycinac systematycznie dlugim nozem.Nie pozwolic zawiazac nasion.

trawnika nożowanie

[dar61]

Wycinanie nożem [poziome] pogrubia mniszkom korzenie. Rok potem zamiast jednego mamy tam gąszcz, nie do wycięcia pionowo nożem, choć do wykopania może.
Wykopywałbym, podważaniem też, zamiast nożować.
Lub polubiłbym.

[szadoka]

Ja bym pokochała, skoro i tak będą sie nasiewac. Mam taki sam problem. Wycinam długim wąskim nożem te najbardziej dorodne, resztą sie nie przejmuje. U mnie w charakterze chwastów, jesli za chwasty uznajemy cos co nie jest trawą, robią tez fiołki ( niestety nie pachną) i stokrotki. Mam tez piękne poletko pokrzyw .Motyle je uwielbiaja a ja mam na wiosne material na gnojówke.

[toya666]

szadoka napisała:

> Mam tez piękne poletko pokrzyw .
> Motyle je uwielbiaja a ja mam na wiosne material na gnojówke.

A jak robisz tę gnojówkę? I na co zużywasz: na kompost czy do podlewania roślin (jakich?)??

[tralalumpek]

ziolowyzakatek.com.pl/mniszek-lekarski/

[dvoicka]

ja moje mlecze kocham (w przeciwieństwie do szczawiu, podagrycznika, skrzypu i pokrzyw, które ledwie toleruję), ale mój mąż tej miłości nie podziela i wyrywa je specjalistycznym urządzeniem znanej firmy, od którego zostają brzydkie dziury w naszym dość dzikim trawniku.
mam nadzieję że w końcu tego zaniecha, bo sąsiadom wkoło mlecze latoś obrodziły i nasion starczy na wiele trawników.

[budzik11]

Na oprysk jest jakaś karencja (doba chyba?), potem normalnie można korzystać z trawnika. Chociaż nie wiem, czy w grę wchodzi jedzenie trawy.

[irenazu]

Na instrukcji od substrala podają, że nie ma karencji dla pszczół i trawożerców (wszystkich, i tych celowych i przypadkowych). Jedynie w przypadku połknięcia tej substancji trzeba udać się do lekarza.

[dactyc]

No właśnie u nas jest podobny problem 2- tygodnie czasami nas nie ma, bo wracamy z urlopu a trawnikiem nikt się nie zajmował i bywa, że chwasty sięgają po pas.

[horpyna4]

Ja nie mam takiego problemu, bo trawnika w ogóle nie nawożę. Dzięki temu chwasty rosną bardzo słabo i po dwóch tygodniach mojej nieobecności trawnik wygląda jeszcze w miarę znośnie.

Koszę dość często, bo u mnie trawnik jest po to, żeby po nim chodzić.

[deszczu_kropelka]

Ciekawe, a ja mam dokładnie odwrotne doświadczenie :-). Kiedy nawożę (używam granulowanego obornika), to trawa jest gęsta, zdrowa, żywotna i dusi konkurencję. Jak zaniedbam nawożenie, trawnik robi się mizerny i natychmiast przerastają go chwasty.

Rzepy na psie a dziecko i trawnikoza

[dar61]

Porównałyby panie typ swych gleb.

O łące kwietnej ni słowa.

[horpyna4]

Oczywiście, że to zależy od gleby. Ja mam bardzo zbitą glinę, więc chwasty rosną mizernie, bo nie dają rady rozrosnąć się im korzenie. A trawa korzeni się płytko, więc glina jej nie przeszkadza.

[kleon7]

Też już coś takiego przerabiałem. Co dłuższa przerwa, to trawnik zarastał. Wydaje mi się, że to miało związek z wiatropylnością roślin. Wiatr zawiał, to nasiona są wszędzie rozsiewane. Rozwiązanie to staranne wyrywanie - jeżeli oczywiście masz czas i stosowanie herbicydów totalnych do likwidacji chwastów 2-liściennych. Generalnie pozbyłem się problemu. Co do herbicydów, to możesz zamiennie stosować MCPA 300 SL lub NICORN 040 SC. Oba niszczą chwasty 2-liścienne, wykorzystują przy tym trochę inne substancje czynne.

[anasss]

jak komuś mogą przeszkadzać mlecze... przecież to też zieleń i jeszcze nikogo nie zabiły, w przeciwieństwie do herbicydów

ZIOŁA na trawniku a zysk i piękno

[dar61]

...jeszcze nikogo nie zabiły, w przeciwieństwie do herbicydów...

Sprzedawcy i dystrybutorzy chemii plus forumowi naciągacze też chcą z czegoś żyć...
Rozumiem ich/ je, acz nie pochwalam..