danam
22.04.03, 20:11
Witajcie!
Wyjazd do „miasta” na zakupy pozwolił mi zobaczyć, jakie zmiany poczyniła
wiosna poza moim podwórkiem i lasem rozciągającym się za płotem.
Oczywiście trasa PKS też wiedzie przez las, ale inny.
Do wysmukłych sosen przytulają się świerki, chłonąc promienie słońca
przenikające przez korony „koleżanek”.
Pobocze zaczyna nieśmiało się zielenić soczystą zielenią traw, a małe kępki
zawilców zwiastują, ze dywan leśny zaczyna tkać niewidzialna tkaczka „Natura”.
Z lasu wyjeżdżamy na otwartą przestrzeń. Zboża ozime przedzielają brązy i
beże pozostawione na łąkach przez jesień.
Oczywiście zdarzają się też płaty czarne, stanowiące świadectwo ludzkiej
głupoty.
Na pobrzeżach różne kolory „kotków”. Od seledynowych poprzez żółte, aż do
prawie białych.
Inne drzewa wypuszczają pomalutku listki.
Zaczyna być pięknie!
Pozdrawiam serdecznie Danuta.