wami41
07.04.07, 22:39
Mam takie male pytanie. Otoz przy kazdym domu w Polsce(najczesciej na froncie
domu)jest ulokowane oczko wodne, ogrodek skalny. Natomiast na zapleczu
dzialki znajduje sie totalny syf. Szopy, szopki, slumsy, slumsiki,kupa gruzu
itp. Dla mnie to jest zaskoczenie. Po co sa te oczka i ogrodki skalne, czy to
na pokaz, czy to jest podkreslenie waznosci, statusu? Z tego co widze u moich
sasiadow to woda w oczkach smierdzi i woda jest legowiskiem dla komarow a
ogrodek pasuje jak piesc do nosa. W moim przekonaniu, Polacy zatracili
poczucie racjonalnosci. Powinno byc wszystko we wlasciwym czasie i kolejnosci
nawet oczko wodne jest ok. kiedy stac wlasciciela na utrzymanie w idealnej
czystosci i Mercedes na podjezdzie kiedy moj stan finansow pozwala na to i
reszta pasuje do Mercedesa. Jakos wszystko jest do gory nogami. Czy nie jest
to uleganie reklamom i jakiejs glupiej modzie????