MŚ w łyżwiarstwie figurowym. Polska para na sió...

[Gość: marta]

Najwyzsza pora skończyć karierę,a nie bawić się w sport.

[Gość: kibicka]

najpierw się zastanów a potem pisz.po kontuzji 7 miejsce jest bardzo dobre
(uwzględniajac jeszcze fakt ze ze wzgledu na ową kontuzje nie mogą jeszcze
wykonywac wszystkich elementów swojego programu)

Do Kibicki

[Gość: rafał]

Dziewczyno jestes zwykłym laikiem i chwała Ci za to,ale to naprawdę fatalny
wystep.Przeciez oni przegrali nawet z Niemcami 5 miejsce w Europie.HAha ha
5miejsce naprawde jest fatalne,.

[karpiu]

Chęć pisania jest w Tobie większa niż chęć dowiedzenia się dlaczego są na siódmym miejscu. Tak wogóle to bardzo dobre miejsce w ich sytuacji. Nie pisz jak nie masz solidnych podstaw do wygłaszania takich opinii.

[Gość: kasia]

Po co kończyć karierę, skoro nadal sprawia im to olbrzymią przyjemność...
Poza tym (zgadzam się z 2 przedmówcami), w ich sytuacji 7. miejsce to b. dobry
wynik.

[Gość: Marta]

Strasznie dobry wszczególności,że cofają się w rozwoju. Gdyby powiedzmy między
2-3parą a Polakami była różnica 2-3 punktów mogłabym powiedzieć trudno mieli
pecha,ale przeciez to jest przepaść.A pisać,że ja nie powinnam na ten temat się
wypowiadac to jest smieszne,bo jestem historykiem sportu i moja praca jest
związana właśnie ze sportemi wierzcie mi znam się na tym w przeciwieństwie do
Was tylko kibiców.A wczoraj mimo iż Chińczycy się wyciofali polacy spadali,a
nie utrzymali swoją pozycję.To ma być dobry wystep.Zacytuje słowa jednego z
dziennikarzy z gazety,który po 19 miejscu Małysza napisał-Szkoda było
patrzeć.Właśnie -Szkoda było patzeć.

Do poprzedniego listu patrzeć przez rz.

[Gość: marta]

[Gość: Y_Sam]

Ale co to właściwie jest za sport? Tego nie da się obiektywnie zmierzyć, która
para pojechała ładniej a która była modniej ubrana. Tutaj rządzą sędziowskie
układy, i choćby nasi trenowali 24h na dobę przez naście lat to i tak się nie
znajdą wyżej pewnego poziomu, na którym są akceptowani przez tę sędziowską klikę.

[Gość: Jarek]

Spokojnie, Dorota startowala z powazna kontuzja barku. Ich celem bylo tylko
zalapanie sie do pierwszej dziesiatki, zeby miec z glowy sprawe kwalifikacji
olimpijskiej.

Do Jarka

[Gość: magda]

Już dawno po kontuzji.Przeciez ,gdyby nie braki w treningu mogliby jechać na
ME.Jeżeli chodzi o kwalifikacje to mogli z nią poczekac i tak wiadomo,że by ją
zdobyli.A tak został niesmak dla kibiców.

[Gość: Jarek]

Warto czasem posluchac wieczornej kroniki sportowej na I PR. Po programie
obowiazkowym Dorota miala ponoc silne bole i ledwo, ledwo udalo sie im program
dowolny pojechac. Tak na marginesie tez jestem historykiem, chociaz nie sportu.

Pzdr.

[Gość: magda]

A ja nie jestem historykiem.Jestem ekologiem.To jedna z przemówczyn jest
historykiem.A te bóle to było zwykłe tłumaczenie sie.

[Gość: jarek]

o, to jak moja zona (faktycznie marta mi sie z magda pomylila). No moze.
Najwazniejsze, ze pojada na IO.

[Gość: magda]

to prawda,ale i tak będą tam tylko statystami.Mamy innych młodszych sportowców
na których warto stawiać np;ot chocby Kowalczyk Justyna czy Pałka Krytyna.

[Gość: Jarek]

Pozyjemy - zobaczymy. A ci wymienieni przez Ciebie sportowcy, to chyba beda
startowac w reprezentacji Wegier.

[Gość: magda]

Chyba nie.Przeciez Kowalczyk zajęła 4 miejsce w tegorocznych MŚ w biegach.Może
z Pałką przesadziłam,jeszcze jejj trochę brakuje,ale jak na juniorke,dziewczynę
21letnią w biathlonie jest niezła.Sam wiesz jak się interesujesz sportem,że w
biathlonie osiaga sie coś dopiero koło 30.Ale jest jeszcze Małysz czy Sikora
ew.nawet Kręzelok.

[Gość: magda]

I np;Magdalena Gwizdon

Do Magdy

[Gość: Jarek]

Nie o to mi chodzilo. Tak sobie podsmiewalem sie z tego Justyna Kowalczyk.

[Gość: Jarek]

Boze, czlowiek zmeczony po podrozy, to i nie do konca kontroluje co pisze.
Mialo byc z tego Kowalczyk Justyna (no wiesz najpierw nazwisko, potem imie).
Nie, no szanse sa. Moze tez i Siudkom uda sie odbudowac forme. Miejmy nadzieje,
ze wielu naszych sportowcow pokaze sie na IO w Turynie z dobrej strony.

Pzdr

[Gość: magda]

Miejmy...,bo inaczej nie ma na co czekac.Jakby tak wszyscy forme odbudowali lub
podszlifowali to z pięciu miejsc w pierwszej dziesiątce mozemy być pewni.Ot
choćby Sikora,Gwizdoń,Małysz,moze jakiś junior skoczek,Krężelok czy Kowalczyk.A
wracając do Siudków może i mieli jeszcze troszkę śladów po kontuzji,ale polscy
komentatorzy nie byli fair,bo ich tłumaczyli,a w momencie kiedy Węgierka
Sebestyen żle krótki program pojechała,tłumacząc się,że była chora została
poddana krytyce(że tłumaczy się,a jest słaba i dlatego tak mowi).A to już jest
przesada.Naszym wolno innnym nie Nie jest to sportowe.

[Gość: magda]

A jeszcze jedno.Tłumaczenie,że chcieli zdobyć kwalifikacje jest nadzwyczaj
dziwne,bo jeszcze jest czas i chyba lepiej być zdrowym, niż ryzykować zdrowie
(jeżeli rzeczywiście ta kontuzja jeszcze się odzywa).Np;Pluszczenko nie ma
kwalifikacji i żyje,ale będzie zdrowszy.

Do Magdy

[Gość: Jarek]

Wiesz, ja nie jestem jakims nadzwyczajnym fanem lyzwiarstwa figurowego, ale
zdaje mi sie, ze lepiej sprawe kwalifikacji zalatwic najszybciej jak tylko
mozna. Poza tym (to posrednio swidczyc moze, ze masz racje), na tych innych
zawodach jest o wiele mniej miejsc, ktorych zajecie gwarantuje start na IO.

[Gość: magda]

Ja może troche przesadziłam z tym złym występem.Oni reprezentują poprostu
średni poziom europejski.A szczerze mówiąc ja tez nie jestem aż takim fanem
łyżwiarstwa i może nie powinnam się az tak wymądrzać(szczególnie teraz jak
weszło to nowe ocenianie i jeszcze dokładnie nie wiem wszystkiego na jego
temat).A poza tym to wolę biathlon,narciarstwo alpejskie,skoki,kombinację
norweską i lekkoatletykę.

Do Magdy

[Gość: Jarek]

Wiesz mi sie zdaje, ze trzeba docenic to co oni robia. Jakby w Polsce bylo 10
takich par, to jakby jednej cos tam nie wychodzilo, to inna zrobilaby to samo
albo jeszcze lepiej. Ale, niestety, jest tylko jedna...

Nie n, biathlon, biegi narciarskie i skoki, to podstawa.

[Gość: magda]

Tu masz rację.Trzeba ich docenić.Mimo wszystko jednak zrobili ogromnie dużo dla
polskiego łyżwiarstwa.Właściwie tylko oni i Grzegorz Filipowski tak naprawdę
zapisali sie w historii polskiego łyżwiarstwa,ale myślę,że trzeba umieć
powiedzieć w pewnym momencie dość np;jak robi to większość par rosyjskich( prz
Griszczuk-Płatow czy Kryłowa-Ovsiannikov).Z polskich sportowców takim
najlepszym według mnie przykładem jest Robert Korzeniowski,który odszedł w
chwale i dalej jest bohaterm dla większości polaków..a byli przecież i
tacy,którzy na siłę chcieli powrócić do sportu ot choćby Paweł Nastula czy
Andrzej Wroński.Obai wspaniali,zapisali się w historii polskich judo i
zapasów,a jednak ich powrót(po przerwie w przypadku jednego spowodowanej
kontuzją, w przypadku drugiego chwilową chęcią zakończenia kariery)był
katastrofalny.Tym powrotem spowodowali,że dziennikarze i kibice poddali ich
krytyce i sami nawoływali do zakończenia kariery.o sukcesach mało kto juz
pamiętał.tak jak zwykli kibice, mało interesujący się sportem już nie pamiętają
o sukcesach Zagórskiej i Siudka.

Do Magdy

[Gość: Jarek]

Jezu, nie krzycz (!!!!!). Wiesz, mi sie zdaje, ze 7 miejsce na mistrzostwach
swiata to nie kleska. Oni po Turynie na pewno skoncza kariere sportowa. Chca
jeszcze raz sprobowac. Poza tym, jak juz wspomnialem, nie ma od nich w Polsce
lepszych, a miejsce na IO juz sobie wywalczyli (a nie dostali w prezencie),
wiec skoro na nie sami zapracowali, to niech jada.

[Gość: magda]

Dobrze już będę grzeczna.A Zagórska-Siudek już dwa razy próbowali na IO.Choć
zgodnie z powiedzeniem do trzech razy sztuka.Pierwszym razem skończyło się 10
miejscem,które wówczas nam polakom wydawało się wielkim osiągnięciem.Pojawiła
się para niewiadomo skad i przebojem wdarła się do czołowki.Dodam,że wtedy
startowało wiecej par,więc 10miejsce mogło cieszyć.2002 rok już był dla nich
porażką.Przed wyjazdem w wywiadach byli buńczuczni-Jezdziemy po medal.7miejsce
była katastrofą po tych zapowiedziach,choć oni robili dobre miny do złej gry.Po
tegorocznym występie na MS myślę,ze w ich zasięgu jest jedynie miejsce w
dziesiątce,więcej im nie prorokuje,ale obym była złym prorokiem i za rok o tej
porze bedziemy cieszyc się nie tylko z medalu Małysza,Sikory,ale i pary
Zagórska-Siudek.

[Gość: Gośka]

Wasze opinie są chyba niesprawiedliwe. Jeśli wierzyć w to co mówił komentator,
to oni pracowali tylko 3 tygodnie przed mistrzostwami, z powodu kontuzji. No to
wy wyjdzcie sobie na lód z bólem barku i choćby przejedźcie kawałek. Przecież z
kontuzja to nawet cxhodzić jest źle, a co dopiero mówić-jechać i wykonywać przy
tym skomplikowane figury. A poza tym ja bardzo lubię Polską parę i nie uważam 7
pozycji za porażkę. Myślę, że pięknie się prezentują i mają przepiękne
podnoszenia! I jeszcze myślę, że nie jeździ się tylko dla medalu czy miejca, a
dla przyjemności (sportowców i widzów). Życzę im powodzenia!

[Gość: Jarek]

Co za "wy"? Spokojnie. Ja ich raczej usprawiedliwiam, a Magda ma swoje zdanie,
do ktorego ma prawo. Na marginesie - tez sadze, ze medalu w Turynie nie bedzie,
ale miejsce w IO wywalczyli i jest ich. To chyba jest poza dyskusja. Nie wiem
czy rzeczywiscie nowy model sedziowania i punktacji zniesie stare uklady.
Przyklad tego Szwajcara wydaje sie wskazywac, ze to mozliwe. Wtedy, chyba,
Siudkowie maja troche wieksze szanse, ale oczywiscie w optymalnej formie, bo
dobrze jezdzacych par jest od groma. Zeby cos rzeczywiscie teraz osiagnac
trzeba byc wybitnym i zasuwac, zasuwac, zasuwac. Oby im sie udalo.

[zielona_cytrynka]

Moim zdaniem to w Turynie niespodzianki w postaci medalu raczej nie będzie.
Niestety. W/g mnie powinni poprawić prezencję ( na miłość boska niech Dorota
opuści ramiona zwłaszcza w piruetach takie podkurczone ramiona wyglądają jak by
bała się upadku) i troszkę urozmajcić wejscia do podnoszeń te są niesamowite
ale troszkę sie już opatrzyły i moze jakaś nowocześniejsza muzyka była by
bardziej w ich stylu?

Słuchaj uwaznie i czytaj gzety Gosiu.

[Gość: magdak]

Oni treningi znowili juz na poczatku stycznia.Nie wiem czy nie pod koniec
grudnia.A Bogu dzieki mamy koniec marca,więc minęło troche wiecej czasu.A
jeżeli 7 miejsce nie jest dla Ciebieich porażką tzn,że się nie znasz na sporcie
wcale.Oni po wystepie starali się unikąc dziennikarzy.A przegranie z para
niemiecką była już kompromitacja.Oni byliby na 8 miejscu gdyby nie kontuzjowana
para chińska.A tak słabego wystepu nie zanotowali od 1998roku(czyli od 3
swojego startu na MŚ. Dodam,ze wtedy była to tendencja zwyżkowa 1996-16,1997-
13)).Łyżwiarze,żeby sens miało dalsze uprawianie sportu musza się
rozwijać,urozmaicać programy,wnosic coś nowego.Niestety u Polaków tego nie
widac.Nie oszukujmy się gdyby w ubiegłorocznych ME startowali jeszcze Francuzi
Abitbol-Bernadis Siudkowie tez nie mieli by medalu.Sa po prostu średniaczkami w
Europie.A może to powinno nam na razie wystarczyć póki nie ma lepszych,a im
sprawia przyjemność jeżdżenie,ale myslę,że trzeba wiedzieć kiedy powiedziec
dość.

[Gość: Miki]

To, czy to był słaby występ, czy dobry, można by popolemizowac. Czy 7 miejsce
jest słabe, czy nie, tez się można zastanawiać. Jedno jest pewne - mnie
osobiście oni zaimponowali swoją kulturą osobistą. Zresztą takową Dorota
Zagórska w rozmowach wcześniej z Markiem Szewczykiem, czy teraz Piotrem
Sobczyńskim zawsze takową się wykazywała. A uważam tak dlatego, że sami
powiedzieli, że przez kontuzję Zagórskiej w zawodach Grand Prix nie
przygotowali się dostatecznie do imprezy. Że mieli za mało czasu. A mimo to
zdołali wywalczyc kwalifikację olimpijską. A skoro byli medal;istami
mistrzostw, to ja myślę, że stac ich na wysokie miejsce na olimpiadzie i na
zawodach rangi mistrzowskiej. Mam nadzieję, że pech w postaci kontuzji będzie
ich omijał.
Szkoda tylko, że takiego poziomu w zawodach rangi mistrzowskiej jak nasza para
sportowa nie prezentują np. soliści, solistki czy pary taneczne. Ciekawe, czy
doczekamy się wśród solistów następcę Grzegorza Filipowskiego.

Pozdrawiam

[Gość: Jarek]

Czesc Miki. Chorowalo sie? Nie, no masz absolutna racje. Lyzwiarstwo to
niestety kolejny przyklad dwuleworekosci naszych dzialaczy. Mistrzostwa Polski -
piieciu zawodnikow na krzyz.

[Gość: Miki]

No niestety, trochę chorowałem. Ale już czuję się dobrze. Ulżyło mi, że córka i
żona nie zaraziły się ode mnie.

Pozdrawiam