SKM 2 dojazdy do Centrum

[mksta]

Niestety mam nikłą przyjemność dojeżdżania SKM do W-wa. Niestety pracuję na Służewcu i jest to jedyny środek lokomocji w tamtą stronę. Wsiadam w Wesołej, a raczej wpycham się, o osobach w Rembertowie to już nie wspomnę - części z nich nie udaje się ta sztuczka.
Jeśli my coś nie zrobimy, to dalej będziemy jeździć w uwłaczających warunkach.
Dlatego może jest ktoś kto potrafi pisać, powoływać się na paragrafy, artykuły, tak aby zmusić Zarząd Transportu Miejskiego do doczepienia chociaż dodatkowego składu, nie mówiąc już o częstszym kursowaniu pociągu w godzinach największego szczytu.
Zwierzęta przewożone mają swoje procedury, a my ludzie?? Płacimy za bilety, więc chyba minimum nam się należy?

[atenka5]

Ja nie wiem dla kogo jest ta skm-ka. Chyba dla młodych, zdrowych itd. Ja byłam w ciąży i chciałam bardzo pracować do rozwiązania ale było ciasno i zasłabłam. Więcej już do pracy nie pojechałam.

[Gość: Smutny]

zgadzam się. Tłok w godzinach szczytu jest niesamowity. Ścisk, zaduch, niepunktualność. Niedługo będziemy jeździli na dachach pociągów jak w Indiach. Przydałoby się, żeby p. Prezydent przejechała się raz czy drugi komunikacją miejską w szczycie. Może oczy by się jej na ten problem otworzyły.

[tomjani]

mksta napisała:

> Dlatego może jest ktoś kto potrafi pisać, powoływać się na paragrafy, artykuły,
> tak aby zmusić Zarząd Transportu Miejskiego do doczepienia chociaż dodatkowego
> składu, nie mówiąc już o częstszym kursowaniu pociągu w godzinach największego
> szczytu.

Niestety obawiam się że tak łatwo nie będzie. "Dodatkowego składu" tj drugiego sześcioczłonu 27WE "Elf" niedasie doczepić, bo wówczas nie zmieści się przy peronach. Także zwiększenie częstotliwości kursowania linii S-2 nie wchodzi w grę, bowiem dla ZTM absolutnym priorytetem mają być regularne, rozłożone co kwadrans kursy pociągów lotniskowych: S-2, S-3 oraz KML z których właśnie S-2 kursuje najczęściej, bo co pół godziny podczas gdy pozostałe - co godzinę. Nie można zatem zwiększyć częstotliwości odjazdów S-2 np. co 20 minut, bo zaburzy to regularność na stacji Lotnisko Chopina, do konieczności oczekiwania w tunelu na zwolnienie toru stacyjnego włącznie.
Widzę w tej sytuacji następujące rozwiązania:
1. Wydłużenie niektórych sześcioczłonów "Elf" do ośmio- a może dziesięcioczłonów (o ile te ostatnie będą się jeszcze mieścić przy peronach). Ich konstrukcja to umożliwia, jednak PESA musiałaby wyprodukować dodatkowe człony a ZTM znaleźć na to kasę.
2. Dogęszczenie kursów SKM w godzinach szczytu, poprzez uruchomienie linii S-20 relacji Sulejówek Miłosna - Warszawa Zachodnia, które zabierałyby część pasażerów jadących tylko do centrum Warszawy. Obawiam się jednak że najstarsze składy SKM typu 14WE które obecnie zwykle stoją w rezerwie okazałyby się na linii siedleckiej zawalidrogami, mając mniejszą prędkość max. oraz dużo gorsze przyspieszenie od Elfów, Flirtów a nawet zmodernizowanych kibli EN57AKM oraz EN57AL.
3. Zwiększenie częstotliwości kursowania pociągów KM. Chyba już obecnie ma to miejsce: w rozkładzie pojawiło się kilka kursów relacji Warszawa Rembertów - Warszawa Zachodnia, które ułatwiają życie przynajmniej części podróżnych z Rembertowa. Być może udałoby się je wydłużyć przynajmniej do Sulejówka - Miłosnej, o ile tylko czas ich postoju na stacji końcowej będzie na tyle krótki aby nie blokować toru dodatkowego SKM-kom. Gorzej będzie z ich wydłużeniem w stronę Służewca: z powodu robót torowych na szlaku Okęcie - Piaseczno nie bardzo jest gdzie zawracać: obie stacje są rozbabrane, a pomiędzy nimi jest tylko jeden tor na którym więcej pociągów się nie zmieści. Sam zaś Służewiec ZTCW nie jest w myśl przepisów PKP stacją lecz jedynie przystankiem osobowym i posterunkiem odgałęźnym, na którym zawracanie pociągów jest niedozwolone, mimo że układ torowy na to pozwala. Wszystko zatem zależy od... rembertowian, do których pozostaje zaapelować aby o ile tylko nie jadą na Służewiec - starali się unikać zawalonych pasażerami SKM-ek na rzecz dodatkowych pociągów KM gdy te zostaną uruchomione.