stefan4
06.11.20, 09:26
Pewien profesor przekonuje, że z chodzeniem do kościoła nie łączy się żadne kowidowe zagrożenie, ponieważ
W tej chwili może przebywać w kościele 1 osoba na 15m2, więc jeśli stoimy na środku,
mamy koło o promieniu 5 m.
Być może chodzenie do kościoła daje jakieś korzyści wiermemu, na tym się nie znam, ale na pewno nie z powodów podanych przez Profesora, który najwyraźniej nie zna wzoru na pole koła. Koło o promieniu 5m ma pole ponad 78m^2, więc Profesor rąbnął się ponad 5-krotnie. Jeśli decyzje o restrykcjach antyepidemicznych podejmowane są w oparciu o takie obliczenia, to strach się bać.
Żeby koło miało pole 15m^2, to musi mieć promień 2.18m. Może to i wystarczy, bo wtedy odstęp między bliźnimi wynosi 4.36m. Ale wtedy między osobnymi kołami zostaje wolne miejsce, które przecież można by wykorzystać i upakować wiernych gęściej. Tylko trzeba ich ustawić w środkach przylegających do siebie trójkątów równobocznych, każdy o polu 15m^2 (zgodnie z ukazem ministerialnym). To wtedy odstęp między wiernymi będzie wynosił 3.4m, co pewnie też wystarczy, pod warunkiem, że nie będą oni zmieniać miejsca pobytu, a w środki swoich trójokątów zostaną załadowani jakoś od góry specjalnym dźwigiem (albo wynurzą się spod podłogi).
Swoją drogą, dlaczego w ukazie podaje się powierzchnię na osobę a nie odległość między osobami? Jeszcze rozumiałbym, gdyby podawano objętość pomieszczenia, bo to by mówiło, ile powietrza ma osoba dla siebie. Ale co daje powierzchnia?
- Stefan