Dodaj do ulubionych

Na Marsa przez Moskwę

31.03.09, 08:25
nareszcie normalne podejście do sprawy
powinni polecieć dobierani, zrównoważeni faceci, zdyscyplinowani
piloci - jak w misjach Apollo

te zabawy z demokracją, wysyłaniem po jednym stworzeniu Bożym z
każdego gatunku by się ktoś nie obraził, włączanie kobiet bo
równouprawnienie.. Może jeszcze po parze zwierząt zabrać?
dwa słonie, dwie krowy

no i żadnych naukowców;-) Tym których znam nie powierzyłbym nawet
poodkurzania porzadnie pokoju
Obserwuj wątek
    • elsby Przezornie nie wybrali 31.03.09, 08:51
      Polaka.
    • mozart Przygody pilota Pirxa: eksperyment w basenie 31.03.09, 10:18
      Ludzie po paru godzinach wariowali. Lem o tym pisal...
      Nikt nie wytrzyma lotu na Marsa.
      • arek_314 Re: Przygody pilota Pirxa: eksperyment w basenie 31.03.09, 10:59
        Pirx miał deprawację sensoryczną w tym basenie, uczestników misji na
        marsa nikt nie będzie trzymał w takich warunkach. Załogi okrętów
        podwodnych jakoś dają radę, choć oczywiście rejsy trwają dużo krócej.
        Napewno cały sztab psychologów wymyśli tysiące sposobów zajmowania
        czasu załogi, no i mamy do startu 20 lat rozwoju myśli technicznej.
        • naturelovers Re: Przygody pilota Pirxa: eksperyment w basenie 31.03.09, 13:00
          deprywacje, deprawowac to mozna nieletnie dziewczynki
        • bogucjusz Re: Przygody pilota Pirxa: eksperyment w basenie 31.03.09, 17:35
          arek_314 napisał:

          > no i mamy do startu 20 lat rozwoju myśli technicznej.

          Jeśli chodzi o loty kosmiczne, to myśl techniczna jest w totalnej stagnacji,
          minęło ponad 50 lat od wystrzelenia pierwszego sztucznego satelity, a loty
          załogowe ciągle wyglądają tak samo - wielka i ciężka beka chemicznego paliwa, na
          czubku puszka z astronautami, modlącymi się, żeby ta kupa złomu się nie rozleciała.

          Tu trzeba REWOLUCJI technologicznej w postaci napędu dającego o dwa rzędy
          wielkości lepszą sprawność.
      • madcio Re: Przygody pilota Pirxa: eksperyment w basenie 01.04.09, 19:56
        Wiesz, że pilot Pirx to literacka fikcja? Wyrazy współczucia dla twojego stanu
        umysłu.
    • boncza Re: Na Marsa przez Moskwę 31.03.09, 11:18
      Ale jaki jest sens lecieć na Marsa bez naukowców? Po to żeby dzielnie piloci
      mogli wbić flagę i polecieć z powrotem do domu?
      • dar61 Sens lotu na Mars 31.03.09, 12:59
        [... się wyciszyć i odizolować od świata...]
        Niedoczekanie!

        Zamknięta grupa zwolenników ucieczki na Mars i uczynienia sobie
        Ziemi poddaną zatruciu środowiska niezwykle szybko tworzy rytuały i
        normy zakazu krytyki.

        Każde jego złamanie spotyka się z ostrą reakcją {Madcia}.
    • mac312 Zabawa w Big Brother 31.03.09, 16:22
      Każdy ma już jakieś pojęcie na ten temat, bo któż nie oglądał
      popularnego niegdyś na całym świecie programu Big Brother? Osobiście
      uważam, że poza standardowym wyposażeniem i kilkoma gadżetami
      przygotowanymi przez psychologów pokłady powinny być dostosowywane
      do potrzeb każdego członka załogi indywidualnie. W tym celu poza
      tymi wszystkimi testami każdy z nich powinien być obserwowany zanim
      weźmie udział w eksperymencie jak żyje na Ziemi, co lubi i czego
      potrzebuje w swoim naturalnym środowisku, następnie ich ulubiony
      kącik powinien być odwzorowany gdzieś na pokładzie.
    • astrobiolog międzynarodowe bazy na Marsie i Księżycu istnieją 31.03.09, 20:04
      co ujawniali m.in. zmarli w dziwacznych okolicznościach Phil
      Schneider i William Cooper, mówią o tym także Alex Collier oraz były
      pracownik jednej z nich ukrywający się pod pseudonimem "Henry
      Deacon"; transkrypcja wywiadu z tym ostatnim w j. pol.:
      www.projectcamelot.net/henry_deacon_1_polish.html

      Prelekcje odpowiednio-kolejno trzech pierwszych ludzi-źródeł na wideo
      w j. ang.:
      video.google.com/videoplay?docid=-9042499324182317197

      video.google.com/videoplay?docid=-4574387786893863155

      video.google.com/videoplay?docid=-8316692185126189734

      Aha, jeszcze Al Bielek, absolwent fizyki na Harvardzie i naukowiec w
      tajnych wojskowych projektach:
      video.google.pl/videoplay?docid=-2376776536779255796

      Polecam i pozdrawiam, ci ludzie naprawdę istnieją i naprawdę mówią
      to, co mówią, od lat narażając się na szkalowanie, wściekłe ataki
      albo wyśmiewanie, jak nie gorzej. NASA to coś jak agencja PR,
      całkowicie kontrolowana przez Pentagon – nie że tak sobie wymyśliłem
      i wydedukowałem siedząc w domu przed monitorem, tylko tak twierdzi
      np. Clark McClelland, który 34 lata przepracował w Centrum Kosmicznym
      im. Kennedy'ego na Florydzie jako operator promów kosmicznych.
      • astrobiolog ...od lat 60-tych 31.03.09, 20:07
        P.S. Miało być "...istnieją od lat 60-tych", pzdr.
        • asteroida2 Re: ...od lat 60-tych 01.04.09, 11:17
          > P.S. Miało być "...istnieją od lat 60-tych", pzdr.

          Błąd. Istnieją od lat 40-tych. Dokładnie od 1945, gdy pokonany Hitler sfingował
          własną śmierć i uciekł tam razem z setką najczystej krwi nazistów i tysiącem
          czystej krwi niemek. Olbrzymie fabryki broni pracują teraz pod powierzchnią po
          niewidocznej stronie Księżyca. A za parę lat będą gotowi do powrotu i rozpętania
          3 Wojny Światowej!
      • madcio Re: międzynarodowe bazy na Marsie i Księżycu istn 01.04.09, 21:50
        > transkrypcja wywiadu z tym ostatnim w j. pol.:
        > www.projectcamelot.net/henry_deacon_1_polish.html

        Czy ja już kiedyś tego nie widziałem? Tak czy owak, nie bardzo, nie bardzo.
        Zaczynając od tej wojny USA z Chinami, co miała się zacząć w 2008... :))))

        > Polecam i pozdrawiam, ci ludzie naprawdę istnieją i naprawdę mówią
        > to, co mówią, od lat narażając się na szkalowanie, wściekłe ataki
        > albo wyśmiewanie, jak nie gorzej.
        Cóż, popaprańców różnej maści nigdy nie zabraknie.

        > Phil Schneider
        > William Cooper
        > Alex Collier
        > Clark McClelland
        > "Henry Deacon"
        Wiekszość z nazwisk, które podawasz, google wypluwa tylko strony spiskologiczne.
        Nie jestem, na przykład, w stanie potwierdzić z niezależnego źródła, ze ów Clark
        McClelland rzeczywiście pracował w NASA. Na stronach nasa.gov NIC o nim nie ma
        (a tam sprzątaczem przecież nie miał być).

        Niby skąd mam wiedzieć, że oni są prawdziwi? Tylko wobec Deacona jest
        powiedziane wyraźnie, ze to pseudomin.
    • ewelina_1 Re: Na Marsa przez Moskwę 31.03.09, 21:28
      q-ku napisał:

      > te zabawy z demokracją, wysyłaniem po jednym stworzeniu Bożym z
      > każdego gatunku by się ktoś nie obraził, włączanie kobiet bo
      > równouprawnienie.. Może jeszcze po parze zwierząt zabrać?
      > dwa słonie, dwie krowy

      kobiety to inny gatunek? zrównywać kobiety z krowami?
      normalne podejście do sprawy to "tylko dla mężczyzn"?
      Więcej takich jak ty mizoginów, a taki świat będzie bardziej realny:
      wiadomosci.onet.pl/1174470,242,1,kioskart.html
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka