zysia1986
14.05.13, 14:08
Witam mam 27 lat dokładnie skoncze pod koniec maja . W 2011 roku urodziłam synka .
Niestety karmiłam piersią tylko 2 miesiące .
Przed zajsciem w ciąze wazylam około 46kg . Taka moja natura mimo ze wiele jadłam . Mimo tego piersi mialam zawsze spore ... rozm. D
Pod koniec ciazy wazylam 86 kg . BARDZO przytyłam ... a rozmiar piersi urósł do H czasami I .
Prblemy sie zaczely w momencie kiedy pojawila sie grzybica ... po porodzie ... pod piersiami ... leczylam ... mnostwem masci ... lekarze zabronilimi nosic przez dluzszy okres stanikow by nie podrazniac tego miejsca "ZYWE mięso "
Przez to ... piersi sie wyciągnely ... sa płaskie długie ... cienkie wiotkie . Obrzydliwe .
Mnostwo skory... probowalam wielu kremow masci ... wizyt u kosmetyczek kosmetolozek itp itd. SKonczylo sie u psychologa... zaczely sie problemy w malzenstwie a dokladnie ... chodzi o rozbieranie sie .. mam gigantyczne kompleksy jesli chodzi o piersi .
Zastanawiacie sie drogie Panie dlaczego tutaj piszę .
Ponieważ jestescie obiektywne ... gdyby ktoras błagam zechciala ... mi pomoc zobaczyc ew. zdjęcie moich piersi ... powiedziec czy naprawde jest tak katastroficznie ze nadaja sie tylko pod skalpel . W tej chwili mam rozmiar 60 - H
Nie mogę dla siebie dostać stroju kąpielowego . Naprawde nie mogę na siebie patrzec .
Moje zycie intymne ... leglo w gruzach . Co mam zrobić błagam pomóżcie mijają dwa lata ... a ja naprawde nie wiem jak sobie pomoc .