Gdzie oddajecie niepotrzebne staniki?

[edzia100]

Jak w temacie: czy ktoś może polecić sensowne miejsce w Warszawie? Jakiś dom samotnej matki czy coś w ten deseń? I czy to w ogóle ma sens, biorąc uwagę, że nieuświadomione stanikowo kobiety dziwią się "dziwnej" rozmiarówce i pewnie i tak nie założą? Może lepiej wystawić koło śmietnika i już? Muszę się pozbyć, bo zajmują za dużo miejsca, a rozmiar już od dawna nie mój (najwięcej mam Ewa Michalak 75F, ale też jakieś 70HH i Panache/Freya 32G).

[kk345]

Wystaw na naszej giełdzie, albo na Allegro/OLX

[edzia100]

Hmm, a w ogóle dziewczyny kupują staniki używane? Bo kiedyś ekspedientka w Dopasowanej mówiła mi, że już podobno nie...

[yaga7]

Mnie się udaje od czasu do czasu sprzedać na allegro.

Jeżeli jesteś na Facebooku, a do tego znasz angielski, możesz sprzedawać w zagranicznych grupach sprzedażowych, Ewa Michalak zwykle schodzi, aczkolwiek raczej w większych miskach. Polskie grupy sprzedażowe oczywiście też są :)

[edzia100]

Yaga, a podrzucisz jakieś linki do tych grup sprzedażowych? Szczególnie mnie interesuje miejsce, gdzie mogłabym puścić w obieg ciuchy BiurBiu i Pepperberry/Bravissimo zalegające mi w szafie, wśród nich wiele z metkami jeszcze. A większość używanych lub rzadko używanych też leży i czeka. Aż schudnę, albo sprzedam :) Jeżeli się to nie wydarzy do wiosny, to chyba muszę się ich pozbyć. BTW: Uprzejmie informuję, że płaszczyk fioletowy Bravissimo, który kiedyś od Ciebie kupiłam, wciąż robi wrażenie na otoczeniu, gdy raz na jakiś czas go wyciągam ;)

[yaga7]

Tu idą wszystkie biuściaste ciuchy i staniki:
www.facebook.com/groups/261128837304402/

Tu tylko to, co jest sprzedawane w Bravissimo:
www.facebook.com/groups/148614252009454/

Tu tylko polskie biuściaste ciuchy i staniki:
www.facebook.com/groups/1902598686725764/

Jak ktoś ma inne namiary, dajcie znać :)

No proszę, nie spodziewałam się, że ten płaszczyk jeszcze żyje :D Ale z drugiej strony ja też mam sporo staroci.

[edzia100]

Dzięki za linki, na pewno tam zajrzę. A co do płaszcza: wyciągam go ze 3 razy w roku – na wiosnę. Budzi się wtedy do życia na chwilę, a potem posłusznie wraca do szafy na cały rok (jak wiadomo płaszczyki nie mają szans w starciu z lekką kurtką puchową, którą noszę od października do kwietnia) :)

[christelle.pl]

Jeśli nie chcesz oddawać, ani odsprzedawać nigdzie staników, lepiej oddaj je do recyklingu. Przez cały październik biustonosze są zbierane w wielu sklepach w całym kraju, w tym w Warszawie. W zamian za biustonosze otrzymasz bony w wysokości 20 zł każdy, które możesz wykorzystać na zakup bielizny Panache, a co najważniejsze tym działaniem wspierasz stowarzyszenie Polskich Amazonek-Ruch Społeczny. Listę sklepów oraz szczegółowe informacje znajdziesz tutaj: www.dotykamwygrywam.pl/sklepy :)

[mniickhiateal]

christelle.pl napisała:

> Jeśli nie chcesz oddawać, ani odsprzedawać nigdzie staników, lepiej oddaj je do recyklingu. Przez cały październik biustonosze są zbierane w wielu sklepach w całym kraju, w tym w Warszawie.

Ale co się dzieje z tymi stanikami? Recykling brzmi jak zezłomowanie, wyrzucenie i usunięcie z użytku. Często staniki, których dziewczyny się pozbywają, są w b dobrym stanie, bo ich nie zużyły, tylko np. szybko zmieniły rozmiar. Moje wysortowane staniki są zazwyczaj w b. dobrym stanie i chcę, żeby komuś chętnemu/potrzebującemu jeszcze posłużyły.

[mniickhiateal]

edzia100 napisała:

> Jak w temacie: czy ktoś może polecić sensowne miejsce w Warszawie? Jakiś dom sa
> motnej matki czy coś w ten deseń? I czy to w ogóle ma sens, biorąc uwagę, że ni
> euświadomione stanikowo kobiety dziwią się "dziwnej" rozmiarówce i pewnie i tak
> nie założą? Może lepiej wystawić koło śmietnika i już? Muszę się pozbyć, bo za
> jmują za dużo miejsca, a rozmiar już od dawna nie mój (najwięcej mam Ewa Michal
> ak 75F, ale też jakieś 70HH i Panache/Freya 32G).

Ja się nie bawię w żadne allegra i ebaye, więc jedyną opcją dla mnie są zloty i spotkania Lobby. W zależności od stanu stanika i jego ceny wyjściowej odsprzedaję albo oddaję. Jeśli przez jakiś czas nie uda mi się stanika tą drogą pozbyć, dorzucam do paczki z używaną odzieżą, którą odwożę do PCK albo zanoszę na jakąś zbiórkę charytatywną w pracy (ostatnio mieliśmy świetną okazję, bo Staniki dla Afryki.

[edzia100]

No właśnie, ja też bym chciała, żeby komuś posłużyły, a też mi się nie chce sprzedawać w necie. Gdybym wystawiła obok swojej altanki śmietnikowej, na pewno by je ktoś szybko wziął (są ludzie, którzy zbierają i potem sprzedają na targu używane rzeczy). Ale nie wierzę, że panie nieprzyzwyczajone do innej rozmiarówki chętnie by je nosiły ("jak można nosić coś tak ciasnego?!" ;) Niektóre staniki są prawie nieśmigane i chętnie bym oddała – żałuję, że przegapiłam akcję Staniki dla Afryki :)

[mniickhiateal]

edzia100 napisała:

> No właśnie, ja też bym chciała, żeby komuś posłużyły, a też mi się nie chce spr
> zedawać w necie. Gdybym wystawiła obok swojej altanki śmietnikowej, na pewno by
> je ktoś szybko wziął (są ludzie, którzy zbierają i potem sprzedają na targu uż
> ywane rzeczy). Ale nie wierzę, że panie nieprzyzwyczajone do innej rozmiarówki
> chętnie by je nosiły ("jak można nosić coś tak ciasnego?!" ;) Niektóre staniki
> są prawie nieśmigane i chętnie bym oddała – żałuję, że przegapiłam akcję Stanik
> i dla Afryki :)

Ja liczę na to, że nikt nie popatrzy na metkę i się nie zniechęci. W sumie możesz wypruć profilaktycznie taką zdradliwą metkę. A nuż się po prostu spodoba, spasuje, i będzie noszony :)

[edzia100]

ooo, to jest pomysł – wypruć metkę :-D

[yaga7]

A może są jakieś podobne akcje w Twoim mieście?

U nas jest np. akcja PCK we współpracy z miejskim przedsiębiorstwem oczyszczania i można cały czas oddawać między innymi ciuchy. MPO je segreguje, a PCK oddaje potrzebującym.

[genepi]

Też radziłabym wystawić na naszej giełdzie. Ewentualnie Effuniaki 75F i panache sama bym chętnie przygarnęła. Jesli możesz napisz na [e-mail] (jestem z warszawy).

[edzia100]

Ok, dzięki za info – nie wiedziałam, że jest ta giełda. Może się przyda :) Póki co, sąsiadka koleżanki chce zobaczyć, czy coś z tych staników nie przyda się jej córce, która "potrzebuje takich jakichś dziwnie dużych misek" :-D Ale dopiero jadę tam za jakieś 3 tygodnie. Ganepi – mejla do Ciebie już za chwilę piszę :)

[prunio4]

czy to 75f i 32g znalazło już szczęśliwą posiadaczkę?

[edzia100]

większość oddałam, zostały mi tylko 4 staniki Ewa Michalak (75F), bo je odłożyłam dla jednej forumowiczki. Ale mam zamiar je wystawić na sprzedaż w jednej z grup na FB, do których linki podała Yaga :)

[aga_pyza87]

Ja tam bym nie kupiła :(

[edzia100]

i tak jeszcze tego nie zrobiłam, więc jeżeli chcesz, napisz do mnie na priv: [e-mail] :)