Dziennikarstwo na zamówienie.

[Gość: Czytelnik]

Jestem stałym czytelnikiem Czasu Brodnicy, może bardziej z poczucia przynależności do regionu, niż z poziomu redakcyjnego gazety. Ale coraz częściej jestem pewien, że część artykułów jest pisana na zamówienie, nie twierdzę, że za odpowiednią opłatą, ale po prostu na zamówienie odbiorcy. Brakuje powiązania ze wcześniejszymi artykułami i informacjami, bardzo brakuje dziennikarskiej wnikliwości i dociekliwości, odpowiedzi respondenta są przyjmowane bez sprawdzenia przez dziennikarza, co świadczy, iż nie jest przygotowany do rozmowy albo nastawiony na napisanie pochlebnego artykułu. A gdzie prawdziwy, dociekliwy dziennikarz????!@!!

[Gość: Marian]

Polecam zwłaszcza artykuł na pierwszej stronie piątkowego numeru "Czasu Brodnicy": "Likwidują Katolicką".
Autorka, p. Celina Nałęcz, przepisała uzasadnienie Rady Gminy, zacytowała obszerne wypowiedzi Wójta i ... nawet nie pokusiła się o dotarcie do protokołu z posiedzenia Rady Gminy, gdzie było widać jak na dłoni, że to Pan Wójt był motorem całego zamieszania i odebrania budynków Stowarzyszeniu. Twierdzenie o "nielegalności" oddziału przedszkolnego, podczas gdy zarówno Ministerstwo Edukacji, jak Kuratorium i Rzecznik Praw Dziecka Twierdzą, że działał legalnie są również znakiem bądź stronniczości bądź ewidentnej niechęci do poszukiwania prawdy.

[Gość: Czytelnik]

To chyba jest gazeta "sprzyjająca" Wójtom, , proszę przeczytać artykuł "Wójt Zalewski o swojej gminie'. Kompletny brak znajomości tematu gminy albo znajomość, ale przemilczenie, przecież autorka tego artykułu czt też szumie nazwanego wywiadu, Pani Liliana Sobieska, nie nawiązała ani jednym pytaniem do wcześniejszych wypowiedzi Pana Wójta, notabene wywiadów przez nią prowadzonych, a jeszcze opublikowane zdanie Pana Wójta "Gmina to głównie ludzie, a my jesteśmy tu po to, aby im służyć i pomagać.", mnie szarego mieszkańca oburza, bo Panie Wójcie, gmina to przede wszystkim i wyłącznie ludzie, proszę mi wierzyć, instytucje, budynki, ani władza nie stanowią gminy. Szkoda, że Pani Dziennikarka nie jest dociekliwa, nie nawiązuje nawet do swoich wcześniejszych artykułów, no chyba że nie liczy się z czytelnikami, których uważa za szarą masę, która nie przykłada wagi do tego, co czyta. Szkoda. Czytelnik dla gazety według mnie, to bardzo ważny element ich istnienia.

[Gość: :-)]

Nie da się ukryć, że poziom tej gazety od jakiegoś czasu dramatycznie spada.

[Gość: Czytelnik]

Czytam gazetę i to dosyć często od tzw "dechy do dechy", ale tam nie ma zapału dziennikarskiego, dociekliwości, komunistyczna gazeta nastawiona na pokazywanie tylko superlatywów. Jak ktoś, kto pisze regularnie artykuły na temat gminy czy miejscowości, nie nawiązuje do poprzednich pytań, odpowiedzi??? Jak można przyjmować bezkrytycznie każdą odpowiedź??? Tylko wtedy, gdy artykuł jest na zamówienie.