Zakochalam sie w Kubanczyku- co teraz?

[lubie_cieplo]

Hej

Kilka tygodni temu doszlo do mnie, ze nie dosc, ze sie zakochalam w
Kubanczyku, to jeszcze tak tesknie za Kuba, ze az boli
Nie mam pojecia, co robic dalej

[kreola4]

Czy to milosc platoniczna czy milosc juz konsumpcyjnie
zaawansowana? Na razie nic nie rob.

[lubie_cieplo]

kreola4 napisał:

>
> Czy to milosc platoniczna czy milosc juz konsumpcyjnie
> zaawansowana? Na razie nic nie rob.

Po pierwszym pobycie byla czysto platoniczna, po drugim juz nie

[kreola4]

Jezeli nie jest to przyjemny sen nocy letniej i zauroczenie
to sprzedaja wszystko w kraju, kup bilet w jedna strone,
pakuj sie lekko i lec na Kube. I zyj dlugo, szczesliwie, troche
biednie. To twoja pierwsza podroz w topiki?
Druga opcja to zakochac sie w Latynosie w Europie. Temperament
ten sam a blizej i wygodniej.

[lubie_cieplo]

Hej

Nie jest to moja pierwsza podroz, takze w tropiki. Bylam w wiekszosci krajow europejskich, Indiach, kilku afrykanskich i arabskich oraz Ameryki Poludniowej( w tym w Twojej ulubionej Wenezueli i na Margaricie), sporo jezdzilam po Stanach...
Chyba powinnam byc odporna na turystyczne uroki
Po zadnej podrozy nie bylam w takim stanie, w jakim jestem teraz

Nie jestem tez nastolatka, za chwile zaspiewam 40-lat minelo, jak jeden dzien...
Dlatego tym bardziej jestem soba zdziwiona

Rzucic to wszystko w diably, co z dzieckiem, ktore powinno tu w Polsce chodzic do szkoly?


A.M.

[kreola4]

lubie_cieplo napisała:

" Chyba powinnam byc odporna na turystyczne uroki
... za chwile zaspiewam 40-lat minelo, jak jeden dzien.."

Dziecko sprawe zmienia. Nie chcesz aby dziecko roslo na Kubie.
Na pewno nie chcesz. Lataj wiec co pol roku na Kube sama
i nie odklejaj sie od Cubano ani na moment przez ten czas.
Jezeli klejenie sie utrzyma to w miedzy czasie albo dziecko
podrosnie albo Fidel i Raul C. odejda w zachod kubanskiego
slonca. Zapisz sie na kurs jezyka hiszpanskiego. Moze trafi
sie przystojny nauczyciel .

Ja jestem inna Kreola niz ta o ktorej piszesz.

[lubie_cieplo]

hej

Tylko pol roku wytrzymac, ech...
Raz na tydzien dostaje emaila z Kuby, hiszpanskiego sie ucze.
A mzoe go tu sprowadzic?

Na razie kupuje rozne rzeczy, ktore mu zawioze nastepnym razem.
Jakies sugestie w tej kwestii?

A.M.

[tierralatina]

lubie_cieplo napisała:

A mzoe go tu sprowadzic?

To niestety nie jest takie proste. No chyba ze jest jakos rezimowo
ustawiony, to wtedy bedzie latwiej. Zwykli Kubanczycy bez rezimowych
koneksji nie maja paszportow, dostaja je na konkretne wyjazdy, po
dokladnym sporawdzeniu i gdy Panstwo ma gwarancje ze delikwent wroci.
Dokladnie tak jak to u nas bywalo w najczarniejszych latach PRLu...

Rozwiazaniem bylby Wasz slub - tam, na miejscu. Wtedy sa szanse (ale
nie ma pewnosci), ze wladze zgodza sie na wyjazd.

[lubie_cieplo]

hejka

czy ciezko tam wszystko zalatwic do takiego slubu? )


A.M.

[jedyny-geminus1955]

Zapytaj najpierw co jego zona potrzebuje.

[wojtek195028]

A Kubanczyk ile ma lat ?? mozna wiedziec.

[lubie_cieplo]

Hej

Jest kilka lat ode mnie mlodszy

A.M.

[malpa-w-czerwonym1]

Przetrzymać, tu w kraju...

[lubie_cieplo]

malpa-w-czerwonym1 napisała:

> Przetrzymać, tu w kraju...


Ech, latwo Wam tak pisac, tu coraz zimniej a tam ciagle cieplo..
Lece na Kube, zycie jest takie krotkie....

[lubie_cieplo]

wojtek195028 napisał:

> A Kubanczyk ile ma lat ?? mozna wiedziec.

Wojtku, wciaz czekam na emaila od Ciebie na moja skrzynke na gazecie
(z kontaktem do kolezanki)

[wojtek195028]

e-mail wyslalem.daj inny adres wysle jeszcze raz.ja lece 13 listpada tam gdzie
zawsze Santiago de Cuba na 2 tyg.pozniej znowu 8 stycznia.pozdrawiam wojtek.

[lubie_cieplo]

wojtek195028 napisał:

> e-mail wyslalem.daj inny adres wysle jeszcze raz.ja lece 13 listpada tam gdzie
> zawsze Santiago de Cuba na 2 tyg.pozniej znowu 8 stycznia.pozdrawiam wojtek.

Ja tez wyslalam do Ciebie emaila, przed chwila
Jesli nie dojdzie, to juz nie mam sposobu.
Podaje Ci tu [e-mail]

[lida82]

przetrzymac w kraju
wielu kubanczykow poznalam dla nich europejka to jak bilet do
lepszego jutra..

[saretta]

ciepło jest ale i huragany szalejąa wiesz co będziesz tam robić
jak juz pojedziesz? odważna jesteś jak się zdecydujesz...

[lubie_cieplo]

saretta napisała:

> ciepło jest ale i huragany szalejąa wiesz co będziesz tam robić
> jak juz pojedziesz? odważna jesteś jak się zdecydujesz...


hej

Tak wiem, zapisalam sie na intensywny kurs hiszpanskiego dla obcokrajowcow i kurs tanca
Do tego bede zwiedzac miejsca, w ktorych wczesniej nie bylam

[jedyny-geminus1955]

Szybko sie odkochaj ! Oni sa leniwi i moze byc tak ze bedziesz
musiala utrzymywac go cale zycie. Poza tym oni do wiernych nie
naleza wiec mozesz miec rozczarowania i niepotrzebne stresy.

[lubie_cieplo]

Hejka

Nie uogolniaj prosze. Bo nie wszyscy ludzie sa tacy sami, na szczescie
Na marginesie dodam, ze za miesiac biore slub