m8kondracka
24.03.15, 21:33
Jestem 2 lata po cc wykonanym w trybie pilnym. Ciaza bezproblemowa. 2 tyg przed terminem porodu na dodatkowym usg na ktore poszlam czysto profilaktycznie po namowie kolezanki lekarz stwierdzil zahamowanie rozwoju u synka. Zaczal na mnie krzyczec ze to patologia i co robil lekarz prowadzacy ze tego nie zauwazyl (a dodam ze chodzilam na wszelki wypadek do dwoch lekarzy). Skierowano mnie natychmiast do szpitala. Od polnocy do godz 5 rano wywolywano porod i (oksytocyna) i w wyniku zlego ktg o 5 rano wykonano cc. Od samego poczatku po wybudzeniu czulam sie zle. Po przeniesieniu z sali pooperacyjnej na sale ogolna gdzie przebywa sie z dzieckiem nie moglam sie podniesc z lozka kiedy inne matki sie podnosily same. Nie moglam oderwac glowy od poduszki musialam sie staczac z lozka. Mialam stan podgoraczkowy pomimo srodkow przeciwbolowych. Juz w 3 ciej dobie mnie wypisano mnie do domu. Dalej nie moglam sama wstac z lozka. W 5 tej dobie kompletnie zahamowalo mi sie krwawienie pomimo karmienia piersia.Ginekolog prowadzacyvciaze przepisal mi ergotamine. Pomimo ergotaminy krwawienie nie wrocilo. Lekarze na usg stwierdzili jednak ze w macicy nic nie zalega. Od tamtej pory w przez te 2 lata mam caly czas bole prawego podbrzusza raz slabsze a raz na tyle mocne zd uniemozliwia mi to normalne funkcjonowanie problemem staje sie nawet ugotowanie obiadu czy zmiana pieluchy synkowi a nawet siedzenie. Mam uczucie rozsadzania, rozpierania, jakby jakiegos guza w srodku. Czasami jest uczucie twardnienia i dretwienia tej prawej polowy brzucha ktore zaczyna sie juz nad blizna i dochodzi w okolice pecherzyka zolciowego. Bol jest na tyle meczacy ze spowalnia ruchy. Przez 1 rok wszyscy lekarze twierdzili ze to zrosty, ze czasem sie dochodzi dlugo do siebie. Wszystkie usg prawidlowe. Po tym pierwszym roku przestalam im wierzyc. Zrobilam usg na przepukline-prawidlowe. W maju 2014 dostalam lek dopochwowy antybiotyk- poprawa na czas brania sntybiotyku. W listopadzie 2014 usg jamy brzusznej- rozdete jelito i duza ilosc gazow w jelicie i wskazanie do kolonoskopii. Tez listopad 2014 skierowanie na tomografie komputrowa jamy brzusznej i miednicy mniejszej- wynik w trzonie macicy guzowaty twor sr 5 cm do weryf gin. W stycznu 2015 weryf ginekol usg- guza nie widac tylko polip 7 mm. W marcu 2015 weryf ginekol usg - niejednorodny trzon macicy podejrzenie adenomoiozy i dalej polip. Dzisiaj kolonoskopia- wynik prawidlowy. W badaniach krwi podwyzszona bilirubina. Bol z miesiaca na miesiac staje sie gorszy. Choc bywaja dni ze prawie zanika. Teraz poza rozsadzaniem calej dolnej prawej polowy brzucha, czasowym uczuciem dretwienia jest jeszcze szczypanie i jakby wrdrowanie czegos w okolicy pecherzyka zolciowego. Po prostu chce sie plakac. Przed cc cieszylam sie swietnym zdrowiem i kondycja. Teraz czuje sie jak kaleka. Za miesiac mam robic rezonans magnetyczny- bo lekarz chce wykluczyc endometrioze. Czy to badanie rzeczywiscie ja wykluczy? Czy endometrioza moze dawac takie objawy? A moze to jelito cienkie? A moze w macicy jest rzeczywiscie jakis guz i on uciska? A moze to zrosty a moze cos mi zaszyto!!! Rozne rzeczy przychodza do glowy a lekarze odsylaja od jednego do drugiego. Ginekolodzy mowia ze to gastrologiczne a gastrolodzy ze to ginekologiczne. Ps. Zapomnialm dodac 2 miesiace temu mialam zgorzel zeba i bralam antybiotyk penicyline- objawy na czas brania antybiotyku zupelnie zniknely czulsm sie swietnie jak przed cc. Co to jest? Czy ktos moze mi pomoc?