baja88 09.08.07, 11:52 o w mordę jeża !!!!!!!! :(( Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
le_szek Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 09.08.07, 21:01 A co się stało? Odpowiedz Link Zgłoś
zimne_piwo1 Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 09.08.07, 22:37 No ale o so hozi????? ;) Odpowiedz Link Zgłoś
baja88 Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 10.08.07, 19:51 juz po strachu, juz po krzyku, panika, przerażenie mineło :))) a o co chodzi???? sublokatorow sobie nazwoziłam z lasu !!!!! i to gdzie sie zaszyły !!!!!!! przemiła pielęgniarka smiechu miała sporo kiedy sie przed nia wyginałam, wypinałam... świnie te kleszcze, przeciez mogły pod kolanem, na łokciu, ale gdzie , one wolały cieplejsze miejsca !!!! Odpowiedz Link Zgłoś
eduro Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 10.08.07, 21:52 Hi hi hi :D W zeszłym roku wpadł do nas (poradnia) przemiły pan leśniczy, bo kleszcz ugryzł go...w jajko :] Będziesz miała co wspominać...a i pielęgniarka też :P Odpowiedz Link Zgłoś
baja88 Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 10.08.07, 22:34 a tylko raz wysiusiałam sie na łonie natury, tzn. w lesie :)) Odpowiedz Link Zgłoś
le_szek Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 11.08.07, 17:27 Baju, specjalnie dla Ciebie historia opowiedziana swego czasu przez męża mojej chrzestnej - ginekologa (zdarzyło się to jego koledze po fachu). Do gabinetu na wsi przyszedł ojciec z nastoletnią córką, która po grzybobraniu czy innym zbieraniu jagód od kilku dni narzekała, że coś ją swędzi w wiadomym miejscu, drapała się ciągle itp. Lekarz wziął ją na samolocik, zajrzał - i zobaczył jakiegoś małego robaczka, głęboko schowanego. Próbował go złapać, różnymi narzędziami - i nic, ciągle się wyślizgiwał. W końcu znudzony ojciec stwierdził: - A niech już pan dochtór da spokój, ona w sobotę idzie na dyskotekę, to go tam chłopaki zadźgają... Odpowiedz Link Zgłoś
baja88 Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 11.08.07, 20:54 Leszku, jak zwykle ubawiona Twą dowcipną (;/) anegdotą :)) czekac do soboty na balety i disco nie mogłam, bo do tego czasu chyba ześwirowałabym , a chłopaki nie mieli by ze mnie wielkiego pożytku, pozdrawiam :)))) Odpowiedz Link Zgłoś
le_szek Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 11.08.07, 23:19 Cóż, mogłaś spróbować wprowadzić w życie aforyzm Woody'ego Allena: 'Seks jest jak brydż - trzeba mieć albo dobrego partnera, albo dobrą rękę' ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
baja88 Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 12.08.07, 10:19 Leszku, rozbawiłes mnie swoim balansem słowno-tematycznym, jak zwykle wysokie loty Twych przemysleń BTW, topografia rozlokowania sublokatorow oscylowała wokol dessous :))) Odpowiedz Link Zgłoś
kelo Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 15.08.07, 09:51 Jak żywo przypmniała się relacja mojego kolegi gdy usuwał kleszcze z oklic worka mosz nowego. "Halinka przynieś pęsetę, nie uwierzysz gdzi gość złapał kleszcze". Jaruś spłonął i chyba od tej pory nie robi kupy w lesie. Odpowiedz Link Zgłoś
reivena Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 29.08.07, 22:16 A mnie wszedł ból w łopatkę, chyba w nocy Krzysiek po mnie skakał. Mój służbowy masażysta na urlopie. :) Dobrej maści szukam. Odpowiedz Link Zgłoś
le_szek Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 29.08.07, 22:17 Setkę sobie strzel po gorącej kąpieli, co się będziesz chemią truć :-) Odpowiedz Link Zgłoś
kelo Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 29.08.07, 22:23 Po kąpieli seta? Eeeee. Po gorącym rozgrzewające? Nie pasi mi to. Chyba, że jakiś likierek. Odpowiedz Link Zgłoś
reivena Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 29.08.07, 22:30 Mam gorzką żołądkową miętową i jeszcze ten krupnik :) Odpowiedz Link Zgłoś
kelo Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 29.08.07, 22:32 Krupnik pamiętam jako rzecz dobrą, ekscelentną. A żołądkowa miętowa? No, tak sobie. Odpowiedz Link Zgłoś
reivena Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 29.08.07, 22:43 Ta drugą kupiłam tak na spróbowanie, zamiast wódki wiśniowej. Odpowiedz Link Zgłoś
kelo Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 29.08.07, 22:53 Łooooooooooooj pamiętam jak się raz wisniówą załatwiłem. Nie miałem mocy, żeby się z podłogi podnieść. Tak fajnie się piło słodkie, sympatyczne napoidło. Ale końcówa...Nigdy więcej wiśniówki. Chyba, że Cordial z colą. Odpowiedz Link Zgłoś
le_szek Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 29.08.07, 22:56 Noo, znajoma jak się wiśniówką z mężem (swoim na szczęście) skuła, to na dziewięć miesięcy spuchła ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
reivena Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 29.08.07, 23:06 To na to też działa??? Muszę spróbować :)))) Odpowiedz Link Zgłoś
reivena Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 08.10.07, 08:13 Ratujcie! Szukam niezawodnego sposobu na lumbago. Dziś schyliłam się nad wanną i już się nie podniosłam. Ledwo dojechałam do pracy. Boli jak cholera :( Odpowiedz Link Zgłoś
baja88 Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 08.10.07, 08:29 Zastanawia mnie, ile Ty masz lat??!!!! Myślę,że starsza jestes ode mnie :))))) Odpowiedz Link Zgłoś
reivena Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 08.10.07, 09:06 Proszę, proszę bez złośliwości, dobra :) Musiałam źle stanąć i mi strzykło powyżej półdupka. Powiedz lepiej jak się tego pozbyć. Odpowiedz Link Zgłoś
baja88 Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 08.10.07, 09:44 Rei:) Ty się mnie pytasz??? A gdzie towarzysz od truskawek, batonikow, masażu stop i innych, tym podobnym, rozweselaczom?????????? Odpowiedz Link Zgłoś
reivena Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 08.10.07, 10:22 Ma urlop, niestety :( Wtarłam w siebie już tubkę maści i nie pomaga. Odpowiedz Link Zgłoś
baja88 Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 08.10.07, 10:33 może nasz towarzysz pomoże????? Odpowiedz Link Zgłoś
reivena Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 08.10.07, 11:01 Kiedyś jak mi się tak zrobiło to dostałam serię zastrzyków, żadnego kłucia nie chcę. Odpowiedz Link Zgłoś
reivena Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 08.10.07, 11:32 Towarzysz to wiem na co pomoże :) EEEEE..... nie będę pisać :) Odpowiedz Link Zgłoś
le_szek Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 08.10.07, 11:59 Ketonal forte + myolastan (+ ewentualnie coś miejscowo działającego - jakaś maść rozgrzewająca, byle nie z kapsaicyną) Odpowiedz Link Zgłoś
reivena Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 08.10.07, 12:17 Mam Diclac Lipogel z diclofenacum natricum :) a w domu rozgrzewające plastry. Odpowiedz Link Zgłoś
le_szek Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 08.10.07, 12:20 Miejscowo ok, ale jakiegoś procha bym do tego jednak walnął. Odpowiedz Link Zgłoś
reivena Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 08.10.07, 12:25 Chyba wezmę, na razie dysponuje tylko Solpadeiną, byle przetrwać. Odpowiedz Link Zgłoś
reivena Re: czy leci z nami lekarz????!!!!!!!!!! 08.10.07, 23:05 Plaster grzeje, zobaczymy co będzie jutro. Odpowiedz Link Zgłoś