ZAKAZ nauki jazdy pod LIDLem na gołonogu

[kierowniczka001]

śmiech na sali-jestem w trakcie robienia kursu prawa jazdy. Pojechałam swoja
elka zaparkować pod lidla i zostaliśmy przepędzeni przez panią z kasy bo sobie
wymyślili znak "zakaz prowadzenia kursów nauki jazdy" szkoda tylko że taki
znak nie istnieje w świetle prawa drogowego. na egzaminie często każą parkować
na tym parkingu a ja nie mogę tam wjechać bo ktoś sobie ubzdurał coś chorego....

jak jakiś czubek sobie wymyśli zakaz wjazdu samochodom koloru zielonego to tez
wszystkie zielone będą wypraszać?? - a gdzie jest prawo? każdy może sobie
wymyślić znaki jakie chce??

[papegoja]

no wiesz,teren -parking przed sklepem należy do sklepu i zgodnie z prawem
"wolność tomku w swoim domku",własciciel ma prwo sobie nie zyczyć ćwiczenia na
jego parkingu podobnie jak Ty możesz nie wpuszczac na swoją posesję...to chyba jasne

[i_am_weasel]

No i prawidlowo - ich teren. Niech instruktor nauki jazdy odpali im dole za
korzystanie z ich placu i bedzie OK...

[kelo]

A co w przypadku gdy samochodem elką przyjadę na zakupy?. Zapewne "pani z kasy" nie jest już taka gorliwa, gdy zostanie zajęte miejsce dla inwalidy przez osobę nieuprawnioną. Żyjemy w ciekawym kraju.

[le_szek]

kelo napisał:

> A co w przypadku gdy samochodem elką przyjadę na zakupy?.

Jeżeli nie jest to lekcja, 'L' powinna być zdjęta lub zasłonięta.

A moim zdaniem - słusznie, że uczą się parkować na normalnym parkingu, ale niech
to do cholery robią z głową! Diabli biorą, jak się biorą za parkowanie na
Tysiąclecia w godzinach szczytu - 5 minut myśli, jak by tu wjechać, a za nim
kolejka 5 samochodów. Blokadę parkingu przed sklepem też już parę widziałem. I
mam pomysł racjonalizatorski - niech sobie instruktorzy zrobią mały parking do
ćwiczeń i poustawiają na nim swoje samochody, wtedy mogą sobie ćwiczyć do woli :)

[agaro3]

na zakupy nie wolni ci jechać elką, jesli w celu prywatnym jezdzisz
tewz tym autem musisz tablice L złożyć!!!!

[kierowniczka001]

jak jesteś taki mądry to niebawem TY będziesz płacić dole za to ze będziesz
przechodzić przez parking!

[i_am_weasel]

Zrozum, ze tu nie chodzi o parking ale o teren prywatny. Jezeli byloby tam
napisane "Zakaz przechodzenia przez parking" lub jakos podobnie, to bym nie
przechodzil.

[kierowniczka001]

a skąd wiesz ze ten teren na którym jest parking to teren prywatny? gdzie tak pisze?

niech dadzą informacje ze to teren prywatny sieci lidl i sprawa zamknięta

[mamkube]

i bardzo dobrze, skoro L nie moze i to jazda egzaminacyjna nie moze
i problem z głowy. Troszke sie im nie dziwie, wiecie ile tam tłumów
jeżdzi parkować...

[kelo]

Dobrze, niech więc dalej uczą się parkować między pachołkami. A potem wszyscy płaczemy nad jakością parkowania pod naszymi blokami. A z umiejętnością parkowania w narodzie jest fatalnie. Obserwuję to niemal codziennie i na każdym kroku. Wolę więc, żeby adept uczył się parkować pod okiem instruktora na publicznych parkingach, niż mieć poobdzierane zderzaki przez nie umiejącego parkować świeżego kierowcę.

[mamkube]

kelo masz racje, i pewnie ciezko to zrozumieć tym którzy maja to
prawo jazdy juz długo, ja też tyle co sie uczyłam, i pewnie jeszcze
sie bede uczyc.
Mnie L nie przeszkadzaja, ale trzeba przyznać ze jeździ ich
masakrycznie dużo u nas.
A ja pisze ze swojej perspektywy, nie cierpie tego parkingu koło
Lidla to sie ciesze ze na egzaminie nie bedą mogli tam parkować:-)

[i_am_weasel]

Trzymajac sie scisle znaku - tam nie wolno prowadzic nauki jazdy... O
egzaminowaniu nic nie napisali :)

[mamkube]

no niby masz racje ale jazda egzaminacyjna też ma dachu "L"

[kierowniczka001]

nie nie. tam jest "zakaz prowadzenia kursów nauki jazdy" o egzaminach i o parkowaniu elkami nic nie pisze:P

[i_am_weasel]

Jakosc parkowania pod blokami zalezy glownie od rozumu i dobrej woli parkujacego
a nie od pacholkow - pod blokiem moge poprawiac tyle razy az ustawie sie w
sposob wlasciwy. Jezeli parkujacy nie ma zamilowania do porzadku, albo mu sie
"spieszy" albo ma gdzies innych kierowcow - to niezaleznie od tego czy uczyl sie
miedzy pacholkami czy nie - to i tak zrobi to zle.

[kelo]

A gdybym Ci zadał pytanie: dlaczego Ty masz zamiłowanie do porządku a inni kierowcy nie? Co byś odpowiedział? Wiem, że niegrzecznie jest odpowiadać pytaniem na pytanie niemniej uważam, że w równej części kierowców wychowują instruktorzy i rodzice. (jeśli wszyscy w rodzinie prowadzą) Jeżeli rodzic będzie miał silniejszy wpływ i powie "pie...to przecie zaraz wyjeżdżamy" to żadna szkoła jazdy tego nie zmieni. Ale że każdy po sobie sądzi, to jestem pewien, że mój syn zaparkuje właściwie. Raz, dlatego, że tak go nauczyli na kursie i dwa, że ja tak parkuję. Jedno jest jednak pewne. I Ty masz rację i ja mam rację, ale moja racja jest mojsza niż twojsza.

[i_am_weasel]

Dlaczego mam zamilowanie do porzadku? Bo tak samo wkurza mnie rzucanie papierkow
i niedopalkow na chodnik a nie do kosza jak i zle parkowanie. A poza tym nie
lubie jak mi ktos utrudnia zycie i sam tego nie robie. Calkowicie sie z Toba
zgadzam co do wychowywania przez rodzicow i instruktorow nauki jazdy - ale
jezeli instruktor nie przyklada sie do nauczenia poprawnego parkowania - to
niezaleznie czy uczy na parkingu przed Lidlem czy pomiedzy pacholkami - to i tak
dobrze nie nauczy. Jako przyklad podam nauke parkowania na uliczce osiedlowej na
Manhatanie na zakazie zatrzymywania i postoju! Poza tym ide o zaklad ze wszyscy
kursanci jak jeden maz i zona przed egzaminem parkuja wzorcowo, tak na wszelki
wypadek zeby nie zostac uwalonym przez upierdliwego egzaminatora. Problem z
parkowaniem zaczyna sie pozniej, przy samodzielnej jezdzie, kiedy to nie ma
instruktora, egzaminatora itp. i jest tak jak mowisz - ale bede sie upieral ze
to zalezy bardziej od charakteru jednostki a nie od pacholkow... Pozdrawiam :)

[kierowniczka001]

punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia-jak pani z lidla robiła prawo jazdy to pewnie chciała żeby jej instruktor ją nauczył parkować, a jak teraz już prawko ma to innych pie****

dziwi mnie tez fakt że zakaz dla elek jet pod lidlem na gołonogu a pod lidlem przy hucie bankowej nie- to co tu niewolno a tam wolno? tutaj elki przeszkadzają klientom a tam nie??

jak to ich prywatny parking to niech sobie go zamykają na klucz!!!
niech postawia znak np: parking tylko dla klientów sklepu albo zakaz wjazdu za wyjątkiem klientów sklepu a nie do cholery wymyślają śmieszne znaki które w kodeksie drogowym nie istnieją!

[seth11]

Prawda jest taka, ze parking Lidla jest PRYWATNA WLASNOSCIA, i jezeli
Lidl postawi zakaz wjazdu niebieskich samochodow, to tak bedzie.
Jezeli napisza ze u nich na parkingiu obowiazuje ruch lewostronny, to taki bedzie obowiazywal.
Elki i jazdy egzaminacyjne ciagle tam jezdzily i parkowaly. Widocznie ostatnio miala miejsce jakas przygoda, i zostal postawiony taki zakaz.

[kelo]

No i skuli twojej sygnatury nie będę z tobą polemizował. Masz rozdwojenie jaźni?

[kierowniczka001]

napisałam Ci ćwoku ze dla wszystkich przepisy ruchu drogowego sa takie same! I nie można sobie np: napisać ruchu lewostronnego bo w polsce jest prawostronny ani wymyśleć zakazu wjazdu dla niebieskich samochodów bo takie znaki nie istnieją!!
Jak maja swój prywatny parking to niech go oznakują według ustawowych znaków a propozycje dałam już we wcześniejszym poście.

[papegoja]

A propos "ustawowych znaków" ...prawo nie zakazuje stawiania innych-wymyślonych
znaków na terenie prywatnym...a szanowna kierowniczka chyba przeuczyła się już i
myśli ,że życie objęte jest sztywnymi szablonami -oprócz bieli i czerni istnieje
jeszcze szarość...no i kultura /to się tyczy tego "ćwoka" /

[kierowniczka001]

owszem i nie zakazuje ale respektowanie jakiś bzdur to już inna sprawa

np: mieszkasz w bloku, masz mieszkanie własnościowe, ale chodnik i teren pod blokiem należy do spłudzielni i sobie wymyśla na swoim terenie prywatnym zakaz chodzenia po chodniku w butach wiec będziesz chodzić boso-gratuluję:)

[papegoja]

A ja gratuluję infantylnej,pozbawionej sensu wyobraźni...tego typu przykłady
przytacza mi mój 3-letni synek...a prawdą jest ,że wszyscy mieli już dość
natężenia ruchu parkujących tam "elek"...Piszemy spółdzielnia przez Ó - to tak a
propos ustawowych znaków :)

[kierowniczka001]

prawdą też jest ze wszyscy z bloku też maja dość naniesionego piachu na chodniku przed klatką wiec dlaczego niema zakazu chodzenia w butach i nikt boso nie chodzi?

[papegoja]

Jeśli masz tak bardzo dośc tego piachu ,to daj dobry przykład i chodź bez butów,
chociaż do spoconych stópek też piasek się dobrze przykeja...albo złóż wniosek
do spółdzielni o zmianę dozorcy - aby częściej sprzątał a może dokladniej...ja
problemu nie widzę

[kelo]

Może ktoś wreszcie opisze ten najazd "elek" na parking lidla. Byłem w tym sklepie z pięć razy, ale nie zauważyłem inwazji. Za to przejeżdżam obok kilka razy dziennie i widzę, że ten parking jest zawsze prawie pusty. O co więc idzie? Co Wam przeszkadza?

[le_szek]

Olo, ja praktycznie za każdym razem będąc w Lidlu, widzę przynajmniej jedną elkę, której kierowca nie bardzo wie, co ma zrobić i stoi na środku dojazdu.

Kierowniczka - wyzywanie (bez powodu) dyskutanta od ćwoków oznacza niską kulturę osobistą i brak argumentów, przy rozmowie bezpośredniej pewnie już byś pluła na rozmówcę :(

[kierowniczka001]

nie bez powodu-napisałam w poście ze dla wszystkich znaki są takie same a ten dalej swoje ze lidl sobie postawi zakaz wjazdu dla niebieskich samochodów.. jak to do niego nie dociera tzn. że jest ćwokiem!!!

ja tez wiele razy widzę tam bezradnych kursantów, ale jeśli ich sie będzie przepędzało to w końcu nigdy i nigdzie nie będą mogli sie nauczyć parkować i w rezultacie wszyscy będą bezradnie kwitnąć w swoich wozach:)

pojedziemy na inny parking i tez nas przepędzą. Myśląc takimi kategoriami niebawem okaże sie ze ci niewolno z domu wyjść na ulice bo ulica nie należy do ciebie albo nie odpaliłeś doli do urzędu i teraz masz fruwać a nie chodzić

[le_szek]

> nie bez powodu-napisałam w poście ze dla wszystkich znaki są takie
> same a ten dalej swoje ze lidl sobie postawi zakaz wjazdu
> dla niebieskich samochodów.. jak
> to do niego nie dociera tzn. że jest ćwokiem!!

Wróć, kiedy zrozumiesz, że na terenie prywatnym właściciel może sobie ustalić
dowolne zasady. Jeżeli to do Ciebie nie dociera, kim jesteś według swojego
własnego rozumowania?

> ja tez wiele razy widzę tam bezradnych kursantów, ale jeśli ich
> sie będzie przepędzało to w końcu nigdy i nigdzie
> nie będą mogli sie nauczyć parkować i w rezultacie wszyscy będą
> bezradnie kwitnąć w swoich wozach:)

Rozwiązanie zaproponowałem - ale instruktorzy nie będą zapewne chętni do
narażania swoich samochodów :)

[le_szek]

Aha - jeszcze jedno: wcale się nie dziwię, że Lidl nie chce elek - obawiają się
zapewne, że z powodu ryzyka zetknięcia z elką klienci przestaną do nich przyjeżdżać.

[kelo]

Wyobraźcie sobie koledzy taką sytuację. Dzień targowy, dużo aut i jedno które usiłuje zmieścić się w "dziurę". Co robicie? Patrzycie się czy Wam nie zarysuje auta, tak? Nie, nie patrzycie, idziecie dalej. Ale gdy to samo auto ma na dachu "L" wasza uwaga skupia się na tym czy wam nie zarysuje auta. Mam rację, czy nie?

[le_szek]

Masz rację. Dziwisz się? Prawdopodobieństwo tego, że elka gorzej parkuje od
zwykłego samochodu jest dość spore...

[kelo]

Dziwię się. Prawdopodobieństwo jest nieznane...Masz jakieś wyniki badań?

[le_szek]

Olo, w takim razie powiedz - wolałbyś lecieć samolotem z licencjonowanym
pilotem, czy z gościem, który drugi raz w życiu ma wolant w ręce?

[kierowniczka001]

parkowanie samochodu a lot samolotem??
czemu nie od razu lot w kosmos buhahahah

[le_szek]

kierowniczka001 napisała:

> parkowanie samochodu a lot samolotem??
> czemu nie od razu lot w kosmos buhahahah

Chodziło tylko o przykład innego zdarzenia, gdzie nie trzeba liczyć
prawdopodobieństwa, żeby wiedzieć na co są większe szanse.

Doświadczeni instruktorzy, o których piszesz - tyle razy widziałem łamanie
przepisów przez elki na ulicy, że mam prawo spodziewać się, że i na parkingu
mogą coś spieprzyć.

maxi321 napisał:

> widzę ze temat nauki jazdy jest bardzo drażliwy na tym forum i
> gorzej traktowany!
> wczoraj dodałem temat że do naszej szkoły jady szukamy do pracy
> instruktora nauki jazdy

Odpowiedź masz tutaj:

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=334&w=84276436
Czemu wątek, który przytaczasz nie został skasowany, tego nie wiem, ale nie
zauważyłeś najwyraźniej, że w tej dyskusji Kelo jest po stronie elek.
Zacietrzewienie czasem szkodzi. BTW, w regulaminie jest powiedziane wyraźnie:

> Niedopuszczalne jest również umieszczanie przez uczestników na
> łamach Forum Gazeta.pl przekazów reklamowych

niepitol_0 napisała:

> Człowieku przestań się dziwić temu!!! Kleś wycina tu wszystko co
> nie zostało napisane przez jakiegoś z jego kole"sz"ków!

Zimnawódko/megaterminatorze czy też niepitolu, jak teraz swą poszarpaną psychikę
postanowiłaś nazwać - skoro tak ci tu źle, po kiego się umartwiasz i tu
przychodzisz?

[niepitol_0]

O jakiej ty zimnej wódce i terminatorze gadasz???!!! Weź się tej
wódki napij jak masz smaka i ściągnij sobie wszystkie części
terminatora jak cię będzie ten film po tej zimnej wódce kręcił nadal
to sobie oglądaj!!! A jak masz jakieś problemy to zapodaj sobie
prostamol uno!!!

[kelo]

A może najlepszym pomysłem byłoby usunięcie z egzaminu parkowania i poświęenie tego czasu na naukę jazdy z prawdziwego zdarzenia. Już gdzieś, kiedyś przedstawiałem swój pomysł na placyk, po którym miałaby być tylko jazda po mieście. Placyk w kształcie małej litery "f" czli: jazda prosto i po łuku. wycofanie ze skrętem w lewo, jazda do przodu i wycofanie w prawo. Koniec. Takie rozwiązanie pozwala sprawdzić czy kursant opanował dostatecznie samochód i czy potrafi parkować tyłem i przodem prostopadle. Parkowanie równoległe tyłem odpuściłbym całkowicie. Nie starczyło by godzin na kursie, żeby tę umiejętność dobrze opanować.

[maxi321]

świetny pomysł-proponuje złożyć wniosek do ministra infrastruktury
to w przyszłości a co teraz z parkowaniem i z lidlem?

[kelo]

maxi321 napisała:

> świetny pomysł-proponuje złożyć wniosek do ministra infrastruktury
> to w przyszłości a co teraz z parkowaniem i z lidlem?

Nie mam pomysłu. Wolę właściciela nalezy uszanować. Każdy prowadzi swoją politykę wobec klientów. Jestem jednak pewien, że gdybym był tym kursantem, którego przegoniono więcej bym do tego sklepu nie zajrzał.

[kelo]

Twój post jest na swoim miejscu. www.dwukropek.pl/2,74376,3100469,23555734,Dabrowa_Gor__Dam_prace,578-24.html Dziękuję za czujność. To miłe, gdy są chętni do pomocy;)

[kierowniczka001]

nie wiem w ogóle o co chodzi? przecież jak parkuje zwykłe auto to nikt
szczególnej uwagi nie zwraca-nikt nie wie czy kierowca potrafi parkować i czy w
ogóle ma prawo jazdy?

natomiast jak parkuje "elka" pod okiem siedzącego obok kursanta doświadczonego
instruktora to zaraz jest wielkie HALO!

sama widziałam pod lidlem jak kierowca niebieskiego golfa podczas parkowania
obtarł inny czerwony samochód i uciekł z miejsca no i co? czemu niema zakazu
wjazdu niebieskich golfów?

[cesto]

Przykro mi to stwierdzic, ale Twoje posty do niczego nie prowadza,
mam wrazenie, ze chcesz wszystkim wmowic, ze tylko Ty masz racje,
a wszyscy inaczej od Ciebie myslacy jej nie maja.

Teren prywatny Lidla (parking) to ich teren prywatny i robia tam co chca, koniec
i kropka

[kierowniczka001]

no a gdzie jest napisane ze to jest teren prywatny?
skoro niema takiej informacji tzn. ze parking ma status publiczny

[cesto]

> no a gdzie jest napisane ze to jest teren prywatny?
> skoro niema takiej informacji tzn. ze parking ma status publiczny

a jezeli przecietny pan Kowalski ma swoja dzialke nieogrodzona i nie ma
tabliczki, ze jest to teren prywatny, to tez mozna mu wjechac "elka" i testowac
parkowanie?

mysle, ze takie dyskusje typu: "a gdyby, a co... itd" nie maja sensu.
moze tak odrobine zdrowego rozsadku by sie przydalo wszystkim?
bez urazy i pozdrawiam

[le_szek]

> a jezeli przecietny pan Kowalski ma swoja dzialke nieogrodzona i
> nie ma tabliczki, ze jest to teren prywatny,
> to tez mozna mu wjechac "elka" i testowac
> parkowanie?

Jeżeli nie ma żadnej informacji (a tu akurat jest inna sytuacja, bo Lidl
zakazuje), wtedy mogę tam robić co chcę - duchem świętym nie jestem i nie muszę
domyślać się, czy nieoznaczony w żaden sposób teren jest prywatny, miejski czy
skarbu państwa...

[sandwich1]

Jeżeli mieszkasz w bloku i masz mieszkanie własnościowe i istnieje coś takiego jak wspolnota mieszkaniowa(co ma sens przy ponad 50% mieszkań własnościowych) to możesz zwołać zebranie wspólnoty i przy ponad 50% głosow za uchwalić chodzenie boso po chodniku.
U mnie jest zakaz parkowania dla nie mieszkańcow.

Jeżeli spółdzielnie jest właścicielem ponad 50% mieszkań, spółdzielnia też może uchwalić taki zakaz. Jak również ruch lewostronny, zakaz wjazdu dla ELEK lub inny głupi lub mądry przepis, który nie jest sprzeczny z konstytucją, prawem karnym lub cywilnym.
Kodeks drogowy obowiązuje na drogach publicznych. Prywatny parking nie jest taką drogą. Drogi osiedlowe są, ale za zgodą właściwego urzędu można ustawić zakaz ruchu dla wybranej grupy pojazdów. Np. wszystkich poza mieszkańcami i mieszkańcami w ELKACH.

Zakaz pod Lidlem ustawiony jest pewnie w trosce o klientów, którzy omijali sklep położony w bezpośredniej bliskości WORDa, bo bali się rysy i zmniejszali utarg sklepu.

[seth11]

kelo napisał:

> No i skuli twojej sygnatury nie będę z tobą polemizował. Masz rozdwojenie jaźni?

Jedenastka na koncu o niczym nie swiadczy, dlatego faktycznie polemika z osoba oceniajaca kogos po takim szczegole jest bezcelowa.


kierowniczka001 napisała:

> napisałam Ci ćwoku ze dla wszystkich przepisy ruchu drogowego sa takie same! I
> nie można sobie np: napisać ruchu lewostronnego bo w polsce jest prawostronny a
> ni wymyśleć zakazu wjazdu dla niebieskich samochodów bo takie znaki nie istniej
> ą!!
> Jak maja swój prywatny parking to niech go oznakują według ustawowych znaków a
> propozycje dałam już we wcześniejszym poście.


Zrozum glupia pindo, ze to jest "TEREN PRYWATNY". Nie musza oznakowywac znakami. Moga to zrobic tablicami z napisami, rysuneczkami lub jak im sie zyw nie podoba, a Ty masz sie do tego dostosowac. Przepisy i znaki obowiazuja na drogach publicznych. Na drogach prywatnych zasady ustala wlasciciel. Faktem jest, ze stosuje zazwyczaj te same przepisy co na drogach publicznych. Nie mniej jednak, jezeli wpadnie mu do glowy inny sposob organizacji ruchu na drodze ktorej jest wlascicielem, to moze tak zrobic, a Ty musisz sie do tego zastosowac. Chyba ze nie chcesz kozystac z jego wlasnosci.
Koniec i kropka.

[kierowniczka001]

skoro klientom (zapewne moherowym beretom) przeszkadzają elki na parkingu to ja
chce zakazu wchodzenia do sklepu starszym osobom bo sie godzinę zastanawiają nad
zakupami i ruszają sie jak muchy w smole przy kasach i mnie to przeszkadza w
związku z czym domagam sie zakazu wpuszczania do sklepu klientów w starszym
wieku:D a co:D

skoro ja mam parkować gdzie indziej to niech oni sobie robią zakupy tez gdzie
indziej np: na targu!

[papegoja]

a kierowniczka uparcie jak miś o małym rozumku...nie jest w stanie pojąć istoty
własności prywatnej a zatrzeciewienie podsuwa do główki coraz większe absurdy...

[kierowniczka001]

nie absurdy tylko realia czyjegoś widzi misie.
a właśnie absurdem jet "zakaz prowadzenia kursów nauki jazdy" pod lidlem.

zacznijmy od tego ze gdzie jest informacja ze to jest teren prywatny?

[i_am_weasel]

Proponuje sprobowac uczyc sie parkowania wlasnie na uliczkach przy targu,
koniecznie w dni targowe. Rekoczyny gwarantowane...

do Kelo

[maxi321]

widzę ze temat nauki jazdy jest bardzo drażliwy na tym forum i gorzej traktowany!
wczoraj dodałem temat że do naszej szkoły jady szukamy do pracy instruktora nauki jazdy z terenu zagłębia i okolic. Temat został usunięty. Nie wiem komu przeszkadzał i czym sie różnił od innych tematów w sprawie pracy np: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=334&w=85516516
opiekujesz sie tym forum wiec od ciebie chciałbym wyjaśnienie.
post dotyczący szukania instruktora do pracy został tez zamieszczony na innych forach regionalnych i nigdzie nie przeszkadza i nigdzie nie został skasowany. Wiec dlaczego tak jest na dąbrowskim forum?

[niepitol_0]

Człowieku przestań się dziwić temu!!! Kleś wycina tu wszystko co nie
zostało napisane przez jakiegoś z jego kole"sz"ków! Wszystko to
wycina jak cenzor z bożej łaski! Nie dziw się temu tylko olej to
forum! Już od dawna ludzie to forum mają głęboko. Zobacz sobie inne
wątki w stylu jak tu płaczą, że ich forum upada i się rozkłada! Masz
odpowiedź. Ludzie leją na to forum bo tu nic nie można napisać jeśli
razem z moderatorem w jedną trąbę nie dmuchasz!!! Tu już mało kto
zagląda a liczba stałych kole"sz"ków moda, którzy specjalnie
podbijają głodne tematy dla pozoru, że coś się tu dzieje, jest może
z 15!

[maxi321]

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=334&w=85516516 -> to jest niewątpliwie reklama i co może istnieć?

[tymon997]

hehe dobre.
wynika z tego ze "elki" nawet na stacje paliw statoil 123 nie moga wjechac.
haha

[kelo]

Widziałem ten znak. Czy ktoś pomoże mi odnaleźć taki znak w PoRD?

[le_szek]

kelo napisał:

> Widziałem ten znak. Czy ktoś pomoże mi odnaleźć taki znak w PoRD?

Nikt ;p
Teren prywatny, mogą stawiać znaki dowolne.

[kelo]

Nie mogą. Zna drogowy - każdy - musi być zgodny z PoRD i postawiony za zgodą właściwej instancji UM.

[le_szek]

> Nie mogą. Zna drogowy - każdy - musi być zgodny z PoRD

Na prywatnym terenie? Jeszcze żeby to Sosnowiec był, mógłby się plastyk miejski
przywalić, ale u nas?

[kelo]

Może być znak "zakaz ruchu" lub "zakaz wjazdu" i pod spodem tablica z określenime wyjątku. Np "mieszkanców bloku 32" lub pojazdów "3,5t". Lub też "P" dla (...) i nic więcej.

[seth11]

kelo napisał:

> Może być znak "zakaz ruchu" lub "zakaz wjazdu" i pod spodem tablica z określeni
> me wyjątku. Np "mieszkanców bloku 32" lub pojazdów "3,5t". Lub też "P" dla (...
> ) i nic więcej.

Mylisz sie.
Terenow prywatnych to nie dotyczy.

[le_szek]

kelo napisał:

> Może być znak "zakaz ruchu" lub "zakaz wjazdu" i pod spodem
> tablica z określenime wyjątku. Np "mieszkanców bloku 32" lub
> pojazdów "3,5t". Lub też "P" dla (...) i nic więcej.

To ja poproszę o konkretną podstawę prawną ;p

[kelo]

Mówimy o wjeździe na teren prywatny, a nie o terenie prywatnym. Podstawa jutro, jak poszperam w uluubionych.

[kelo]

ROZPORZĄDZENIE
MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI

z dnia 31 lipca 2002 r.

w sprawie znaków i sygnałów drogowych.

(Dz. U. z dnia 12 października 2002 r.)

www.abc.com.pl/serwis/du/2002/1393.htm
§ 3. 1. Znaki ostrzegawcze uprzedzają o miejscach na drodze, w których występuje lub może występować niebezpieczeństwo, oraz zobowiązują uczestników ruchu do zachowania szczególnej ostrożności.
itd itd itd. Nie ma tu podziału na znaki Lidla i inne. No chyba, że ktoś bardziej czujny znajdzie w tej ustawie taki znak jak postawiono.

[le_szek]

> § 3. 1. Znaki ostrzegawcze uprzedzają o miejscach na drodze

Parking Lidla nie jest drogą.

[kelo]

W rozumieniu PoRD drogi wokół Lidla są "drogami wewnętrznymi" z wydzielonymi miejscami do parkowania. Na tych droogach obowiązują ogólne przepisy ruchu drogowego.

[le_szek]

> W rozumieniu PoRD drogi wokół Lidla są "drogami wewnętrznymi" z
> wydzielonymi miejscami do parkowania.

Gdzie to masz w PoRD?

[kelo]

Powtórzę jeszcze raz. Lidl może sobie postawić jakikolwiek znak, ale musi być zgodny z PoRD, ponieważ na jego parkingu obowiązują tegoż prawa zasady. Jeżeli postawił sobie znaczek z jakąś tam przekreśloną "elką", to miał do tego, jako właściel prawo, ale ten znak do niczego nie zobowiązuje. Może sobie postawić tablicę 3x3 m. "zakaz wjazdu samochodów ze znakiem "L" na dachu". Ma do tego prawo. Ale kierowca samochodu ze znakiem "L" na dachu może tę tablicę zlekceważyć i żadna policja mu nic nie zrobi. Lidl ma do wyboru dwa znaki i tablice z wyjątkami do wyboru. Dociekliwym pozostawiam jakie. Sandwich, przemyśl jeszcze raz co napisałeśo prawach konstytucyjnych. To LIDL ogranicza moje konstytucyjne prawa do poruszania się po parkingach, a nie ja jego do handlu.

[le_szek]

Olo, na jakiej podstawie twierdzisz, że znaki na terenie prywatnym muszą być
zgodne z PoRD?
I gdzie w konstytucji masz zagwarantowane, że wejdziesz na każdy teren prywatny?

[kelo]

Leszek, mam nadzieję, że lektura tego artykuł wyjaśni moje podstawy. www.hotelarze.pl/hot/drogi-wewnetrzne.php
Konstytucja daje mi do dyspozycji sąd cywilny, który rozstrzygnie, czy wjazd samochodem z literą "L" na dachu był zgodny czy nie zgodny z prawem.

[le_szek]

==========
Utrzymanie i oznakowanie dróg wewnętrznych, a także zarządzanie nimi należy do
zarządcy terenu, przez który droga przebiega, a w razie jego braku – do
właściciela terenu.[...]
Zarządca / właściciel terenu - drogi wewnętrznej ma prawo umieszczać na niej
znaki i sygnały drogowe o wzorach stosowanych na drogach publicznych;
teoretycznie może również wprowadzić regulamin korzystania z dróg wewnętrznych.
==========

Przeczytaj sobie końcówkę ostatniego zdania. W ogóle całe ostatnie zdanie
przeczy temu, co pisałeś wcześniej - nie musi stosować znaków z PoRD, a może je
stosować.

A propos sądu - w artykule też jest o tym mowa (a propos zatrzymywania w
miejscu, gdzie właściciel drogi wewnętrznej ustawi zakaz), również jakby nie po
Twojej myśli.

[kelo]

kelo napisał:

> Powtórzę jeszcze raz. Lidl może sobie postawić jakikolwiek znak, ale musi być zgodny z PoRD,<

le_szek napisał:
>Zarządca / właściciel terenu - drogi wewnętrznej ma prawo umieszczać na niej znaki i sygnały drogowe o wzorach stosowanych na drogach publicznych;<

Gdzie ty widzisz sprzeczność z tym co wcześniej napisałem? Właściciel nie musi, ale może postawić znak. Ale jak już postawi to musi być zgodny z PoRD. Przecież to tam stoi jak byk.
Leszek, jeszcze raz wyjaśnię. Konstytucja daje mi narzędzie (właścicielowi parkingu również) w postaci sądu cywilnego. On pozwie mnie, że wjechałem na jego plac mimo zakazu, a ja będę się bronił, że znak nie odpowiada normom zawartym w ustawie o znakach drogowych. Napisałem wcześniej. Może sobie postawić tablicę z regulaminem, ale nie znak drogowy wg własnego projektu.
pozdrawiam olo

[le_szek]

Olo, to że może postawić znak drogowy, nie oznacza, że nie może postawić innego,
zrozum! Poza tym cytowałem Ci fragment o regulaminie - możesz uznać, że ten
dodatkowy znak to właśnie regulamin. To Ty uważasz, że to znak drogowy, on
będzie twierdził, że nie, to jest tablica informacyjna.
W sądzie byś nie wygrał.

[kelo]

Przekonałeś mnie po profesorsku. Człowiek całe życie się uczy...Jedno jest pewne. Po przeanalizowaniu kilkunastu artykułów o drogach wewnętrznych i prywatnych wiem jedno. Panuje chaos.