opty2 Stieg Larsson - Mężczyźni, którzy nienawidzą kobie 01.12.08, 09:07 jeszcze nie skończyłam, jestem w połowie bardzo mi się podoba ale obawiam się,że z końcem książki nie rozwiąże się zagadka zniknięcia, tak czy nie? w każdym razie mozna tę książkę zaliczyć do tych, które: tygrysy lubią najbardziej Odpowiedz Link
siostra_pelagia Re: Stieg Larsson - Mężczyźni, którzy nienawidzą 01.12.08, 09:30 I naprawdę lepsze od Mankella??? Odpowiedz Link
chiara76 Re: Stieg Larsson - Mężczyźni, którzy nienawidzą 01.12.08, 09:33 siostra_pelagia napisała: > I naprawdę lepsze od Mankella??? jesteście wstrętne Plus ci od blogów książkowych. Ta książka ma WSZĘDZIE tak dobre oceny, że też się skusiłam (czekam na zamówienie). Odpowiedz Link
opty2 Re: Stieg Larsson - Mężczyźni, którzy nienawidzą 01.12.08, 09:37 chiara76 napisała: > jesteście wstrętne > Plus ci od blogów książkowych. > Ta książka ma WSZĘDZIE tak dobre oceny, że też się skusiłam (czekam na zamówien > ie). Cooo??? my jesteśmy wstrętne???? a kto wciąż opisuje u siebie na blogu nowe ciekawe książki, których nie możemy przecież wszystkich kupić i jeszcze się chwali,że ma pożyczone???? no kto tak robi? Odpowiedz Link
chiara76 Re: Stieg Larsson - Mężczyźni, którzy nienawidzą 01.12.08, 15:32 opty2 napisała: > chiara76 napisała: > > > jesteście wstrętne > > Plus ci od blogów książkowych. > > Ta książka ma WSZĘDZIE tak dobre oceny, że też się skusiłam > (czekam na zamówien > > ie). > > Cooo??? my jesteśmy wstrętne???? > a kto wciąż opisuje u siebie na blogu nowe ciekawe książki, których > nie możemy przecież wszystkich kupić i jeszcze się chwali,że ma > pożyczone???? ?? no coś Ty? Własne mam najczęściej (czasem sobie prezentujemy z dziewczynami, o!). Parafrazując powiedzonko, lepiej mnie ubierać, niż mi książki kupować;0) > no kto tak robi? Odpowiedz Link
negev56 Re: Stieg Larsson - Mężczyźni, którzy nienawidzą 01.12.08, 18:11 chiara76 napisała: > > > jesteście wstrętne > > > Plus ci od blogów książkowych. > > > Ta książka ma WSZĘDZIE tak dobre oceny, że też się skusiłam > > (czekam na zamówien > > > ie). Ja od razu wiedziałam, że na nic się zdadzą Twoje postanowienia co do kupna Larssona. Zbyt duża presja, wokół nic tylko ochy i ahy, więc jak tu się nie skusić ). Ale to dobrze, bo warto... Odpowiedz Link
chiara76 Re: Stieg Larsson - Mężczyźni, którzy nienawidzą 01.12.08, 19:33 negev56 napisała: > > chiara76 napisała: > > > > > jesteście wstrętne > > > > Plus ci od blogów książkowych. > > > > Ta książka ma WSZĘDZIE tak dobre oceny, że też się skusiłam > > > (czekam na zamówien > > > > ie). > > > Ja od razu wiedziałam, że na nic się zdadzą Twoje postanowienia co do kupna > Larssona. Zbyt duża presja, wokół nic tylko ochy i ahy, więc jak tu się nie > skusić ). Ale to dobrze, bo warto... no właśnie no i co ja mam myśleć o pojęciu silnej woli u siebie? Zgroza Odpowiedz Link
siostra_pelagia Re: Stieg Larsson - Mężczyźni, którzy nienawidzą 02.12.08, 17:40 Pora szukać sponsora Odpowiedz Link
opty2 Re: Stieg Larsson - Mężczyźni, którzy nienawidzą 01.12.08, 09:41 siostra_pelagia napisała: > I naprawdę lepsze od Mankella??? lepsze to może nie ale porównywalne, jeszcze nie skończyłam i liczę na dobrą końcówkę ale trochę się obawiam,że będę musiała czekać do następnego tomu,żeby doczytać wyjaśnienie jest to oczywiście książka wielowątkowa z kryminalnym wątkiem, czyli taka jaką lubię Odpowiedz Link
zettrzy ciagle Grasshopper 01.12.08, 19:08 od tygodnia... niestety Vine coraz czesciej wypuszcza przydlugawe knoty (chociaz to nie jest az taki knot, tyle ze strrrrasznie sie dluzy) Odpowiedz Link
chiara76 "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", S.Larsson. 04.12.08, 09:41 jak w tej reklamie mamby bodajże, mam ochotę wykrzyczeć "Mam i ja" Zaczęłam wczoraj, dotarłam do ponad setnej strony, jak na razie mniam, mniam Odpowiedz Link
elmar43 Re: "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", S.Lars 12.12.08, 22:04 Zachęcona Waszymi postami przeczytałam i bardzo mi sie podobało. A teraz w planie Eliot Pattison i "Modlitwa smoka" - tak w nawiązaniu do wizyty Dalajlamy. Odpowiedz Link
siostra_pelagia Polakowa Tatiana-Ekskluzywny macho 04.12.08, 10:05 I nawet mi się podoba Odpowiedz Link
drfell1 Death in the Stocks - Georgette Heyer 04.12.08, 17:35 Death in the Stocks, 1935 - Georgette Heyer Pierwsza z cyklu o inspektorze Hannasyde Odpowiedz Link
gisel Alex Kava - Trucizna 04.12.08, 21:24 czytam chyba dla zasady, ze chcialabym przeczytac wszystkie ksiazki AK. Odpowiedz Link
drfell1 Re: Death in the Stocks - Georgette Heyer 06.12.08, 19:10 Taki klasyczny kryminałek, nieźle sie czyta ale też nie zaskakuje. Odpowiedz Link
siostra_pelagia French Tana-In the woods 05.12.08, 08:57 Po mrocznych i przygnębiających Skandynawach równie mroczna i przygnębiająca Irlandka. Zgodnie z zaleceniami mam też Harlana Cobena W głębi lasu, co by potem porównać. Odpowiedz Link
es_zet_pe Stieg Larsson, Mężczyźni którzy nienawidzą 05.12.08, 12:53 Larsson. Przeczytałem w 3 dni - 2 wieczory i 1 kilkugodzinna podróż pociągiem, potem jeszcze wracałem do niektórych fragmentów. Dawno nie czytałem czegoś co zrobiłoby na mnie tak silne wrażenie. Odpowiedz Link
drfell1 Behold, Here's Poison - Georgette Heyer 06.12.08, 19:12 Behold, Here's Poison (1936) - Georgette Heyer (druga z serii o Inspektorze Hannasyde) Odpowiedz Link
negev56 Jens Lapidus - Szybki cach 07.12.08, 23:54 Zaczęłam od Słowniczka z tyłu książki. Kto by pomyślał, że Svensson to lekceważące określenie przeciętnego Szweda, od pospolitego nazwiska, albo z hiszpańskiego joder, lepiej przemilczę... Odpowiedz Link
drfell1 Re: Behold, Here's Poison - Georgette Heyer 09.12.08, 15:02 Sporo podobieństw do pierwszej z serii Death in the Stocks. Jest inspektor Hannasyde, większą rolę odgrywa sierżant Hemingway, ktory po awansie dostanie w przyszłości własną serię Właściwie tylko pojawia sie Giles Carrington, mlody prawnik, który rozwiązał zagadke w Death in the Stocks. Zastanawiam sie czy w planach autorki nie on miał byc poczatkowo głównym detektywem. Większość książek Heyer czytałem ale w dużych odstępach czasowych i nie po kolei. teraz zabrałem sie do pracy systematycznie Odpowiedz Link
opty2 Peter Robinson - W czas posuchy 08.12.08, 10:07 morderstwo sprzed lat zajmuje nadinspektora Alana Banksa ale nie tylko, jest też zainteresowany sierżant Anni Cabbot, a poza tym ma problemy z żoną (odeszła), z synem, z piciem, z paleniem, z kobietami, z samym sobą, skąd ja to znam ? Odpowiedz Link
drfell1 Georgette Heyer - They Found Him Dead 09.12.08, 15:05 They Found Him Dead (1937)- Georgette Heyer Trzecia z cyklu Inspektora Hannasyde Silas Kane's death appeared accidental, until his nephew and heir also fell victim. Then a third Kane, the new heir, becomes the next target, and everyone at Cliff House has a motive. Odpowiedz Link
drfell1 Re: Georgette Heyer - They Found Him Dead 12.12.08, 09:28 Autorka stosuje w trzeciej z kolei książce ten sam schemat - ginie głowa rodu zostawiając spory spadek i grono spadkobierców, w testamencie są pewne komplikacje. Przed polową książki ginie druga nieoczekiwana osoba. Do tego pozbawiony cech indywidualnych inspektor Hannasyde. W tej książce ożywia się sierżant Hemingway, który jako inspektor ma swój własny cykl. W "They Found Him Dead" autorka stosuje znany trick (m. in. z książek A. Christie). Ale jak u Agaty Christie było to zaskoczenie (przynajmniej dla mnie )tutaj już od połowy miałem nadzieję, ze jest robione dla zmylenia czytelnika. Niestety wszystko zakończyło się mniej więcej z przewidywaniami. Jednak czytanie jej książek nie jest z mojej strony jakimś poświęceniem, bo czyta się je nieźle. Heyer jest znana przede wszystkim ze swoich romansów historycznych (właściwie tzw.Regency romance, który to podgatunek podobno stworzyła), kryminały zaczęła pisać po narodzeniu syna, przepowiadając do pewnego stopnia jego karierę jako sędziego także w głośnych sprawach kryminalnych (Sir Richard Rougier zmarły w zeszłym roku). W Polsce licznie tłumaczone romanse i tylko jeden kryminał (poza seriami - Po co zabijać kamerdynera Why shoot a butler, 1933). Odpowiedz Link
siostra_pelagia Fossum Karin-Nie oglądaj się 09.12.08, 16:08 Oczywiście książka znakomita. Odpowiedz Link
siostra_pelagia Grimes Martha-Pod przechytrzonym lisem 09.12.08, 16:09 Jakoś magia Jury`go w tej książce jakby na mnie mniej działała. Pod Huncwotem bardziej mi się podobało. Odpowiedz Link
chiara76 kolejny tom biografii Joanny Chmielewskiej. 09.12.08, 16:58 siódmy tom , znaczy się Odpowiedz Link
siostra_pelagia Re: kolejny tom biografii Joanny Chmielewskiej. 09.12.08, 17:10 Taka Christie to o sobie tylko 2 tomy napisała Odpowiedz Link
chiara76 Re: kolejny tom biografii Joanny Chmielewskiej. 09.12.08, 17:23 siostra_pelagia napisała: > Taka Christie to o sobie tylko 2 tomy napisała dla mnie to akurat radocha, że wciąż coś nowego się pojawia, bo wyraźnie się odprężam przy tej lekturze No i w tym tomie będzie o ludziach z forum Chmielewska, co to niektórych nawet udało mi się raz spotkać (na spotkaniu z Chmielewską lat temu, o rety, już 5!. Odpowiedz Link
siostra_pelagia Re: kolejny tom biografii Joanny Chmielewskiej. 09.12.08, 18:16 No niestety jestem impregnowana na twórczość tej pani. Odpowiedz Link
chiara76 Re: kolejny tom biografii Joanny Chmielewskiej. 09.12.08, 23:32 siostra_pelagia napisała: > No niestety jestem impregnowana na twórczość tej pani. na szczęście nie ma musu czytania czegokolwiek, w tym twórczości tej pani Odpowiedz Link
zorija Re: Stieg Larsson - Mężczyźni, którzy nienawidzą 10.12.08, 08:13 Miałam się wziąć za Troję Gemmella, ale tak tu piejecie z zachwytu Odpowiedz Link
chiara76 "Groteska". Natsuo Kirino. 10.12.08, 09:20 Kolejna wydana u nas na rynku książka po jej dobrym "Ostatecznym wyjściu" (ten tytuł "gryzł" mnie i gryzie do dzisiaj, aż prosi się przestawienie wyrazów). Jak na razie zaczyna się ciekawie, opowieścią pani, której siostra od najmłodszych lat trudniąca się prostytucją zostaje brutalnie zamordowana. Ciekawe, że rok potem dokładnie tak samo zostaje zamordowana pracownica koncernu, o której chodzą plotki, że być może wieczorami imała się zajęcia dodatkowego. Obie panie łączy fakt uczęszczania kiedyś do tej samej szkoły. Zobaczymy, co się dalej stanie... Odpowiedz Link
siostra_pelagia Re: "Groteska". Natsuo Kirino. 11.12.08, 09:04 Ciekawa jestem tej Groteski. Japońskiej sensacji mało się u nas wydaje. Już kiedyś polecałam na Forum książeczkę Sujaty Massey Żona biznesmena wydaną w Polsce. Wprawdzie nie ten kaliber co Natsuo Kirino, ale rzecz się dziej w Japonii. Odpowiedz Link
agawa79 Re: "Groteska". Natsuo Kirino. 11.12.08, 12:38 Też właśnie zaczynam "Groteskę". "Ostateczne wyjście" podobało mi się bardzo. Lubię sytuację, w której nie jestem w stanie odłożyć książki - takie właśnie było "Ostateczne wyjście", mam nadzieję, że i teraz czekają mnie ze dwie bezsenne noce. Odpowiedz Link
siostra_pelagia Re: "Groteska". Natsuo Kirino. 15.12.08, 08:07 Japończycy są fajni. Szkoda że tak tak ich mało na naszym rynku. Odpowiedz Link
agawa79 Re: "Groteska". Natsuo Kirino. 15.12.08, 14:15 A z kryminalistów oprócz Natsuo Kirino jeszcze kto? Skończyłam "Groteskę" - rozczarowała mnie. "Ostateczne wyjście" wkręciło mnie tak, że gorąco trzymałam kciuki za powodzenie biznesu z ćwiartowaniem i odkrywałam ciemne strony własnej osobowości, a tu - jakieś takie babranie się we wnętrzu kobiet, którym nie wiadomo, o co chodzi. Poza tym wiało nudą, niestety. Odpowiedz Link
chiara76 Re: "Groteska". Natsuo Kirino. 15.12.08, 14:52 agawa79 napisała: > A z kryminalistów oprócz Natsuo Kirino jeszcze kto? > > Skończyłam "Groteskę" - rozczarowała mnie. "Ostateczne wyjście" > wkręciło mnie tak, że gorąco trzymałam kciuki za powodzenie biznesu > z ćwiartowaniem i odkrywałam ciemne strony własnej osobowości, a > tu - jakieś takie babranie się we wnętrzu kobiet, którym nie > wiadomo, o co chodzi. Poza tym wiało nudą, niestety. Cieszę się, że i Ty skrytykowałaś. Mnie "Groteska" ogromnie zawiodła i dziwię się, że w Japonii otrzymała nawet jakąś nagrodę. I właśnie, oprócz tego, że nieco bełkotliwa, to po prostu nudna. No i również, nie okazała się być kryminałem, jak to sobie wyobrażałam. Odpowiedz Link
agawa79 Re: "Groteska". Natsuo Kirino. 18.12.08, 09:23 chiara76 napisała: > No i również, nie okazała się być kryminałem, jak to sobie wyobrażałam. > Nie okazała się niestety również thrillerem, którego się spodziewałam. Takim, żebym się bała czytać, będąc sama w domu wieczorową porą... Odpowiedz Link
siostra_pelagia Re: "Groteska". Natsuo Kirino. 16.12.08, 13:30 Jeszcze Seicho Matsumoto i Akimitsu Takagi. Przynajmniej te dwa nazwiska znam z lektury. I jest jeszcze jedna pani, jak sobie przypomnę, to dopiszę. "Because murder is more fun away from home" Odpowiedz Link
siostra_pelagia Deaver J. - Zegarmistrz 11.12.08, 08:42 Kolejne spotkanie z Amelią i Lincolnem. Odpowiedz Link
nzuri "Memento mori" Rankina 11.12.08, 17:44 Dawać więcej! Jak to możliwe, ze książka, która miała wyjść wcześniej jest w przygotowaniu dopiero? Dawać więcej, mówię! Odpowiedz Link
drfell1 Georgette Heyer- A Blunt Instrument 12.12.08, 09:30 A Blunt Instrument (1938)- ostatnie już spotkanie z inspektorem Hannasyde. Odpowiedz Link
siostra_pelagia Sandford John-Pewna zdobycz 12.12.08, 14:34 Sensacja amerykańska z płatną zabójczynią. Czyta się szybko i bezboleśnie. Odpowiedz Link
judytta "Ukryte wady " Egholm 13.12.08, 19:54 Po dłuższej przerwie od czytania zaczęłam : "Ukryte wady " Elsebeth Egholm judytta.blog.onet.pl/ Odpowiedz Link
kamkap Re: Festung Breslau Krajewskiego 14.12.08, 12:39 Czyli kolejne z Mock'iem i Wrocławiem, tym razem rok 1945 Odpowiedz Link
siostra_pelagia Wereśniak Piotr-Zabili mnie we wtorek 15.12.08, 08:17 Takie w stylu ostatnich Kryminalnych, naiwne i mało prawdopodobne, ale czyta się dobrze. Odpowiedz Link
siostra_pelagia Robb J.D.-Sława i śmierć 15.12.08, 08:23 Seria In Death autorki Nory Roberts, piszącej pod pseudonimem J.D. Robb. Główną bohaterką jest Eve Dallas, porucznik wydziału zabójstw nowojorskiej policji. W tym odcinku to bardziej romansowo jest i mam nadzieję, że w następnym pani porucznik weźmie się za robotę, skoro już złapała męża-milionera. Odpowiedz Link
opty2 Oliver Bottini - Morderstwo w znaku zen 15.12.08, 09:02 okazuje się,że książka na czasie, akcja dzieje się zimą na pograniczu niemiecko-francuskim, komisarzem (jak zwykle nieprzystosowanym) jest tym razem kobieta Luise, która dzięki swojej krnąbrności zwykle idzie w "złym" kierunku, który na koniec okazuje się tym dobrym Odpowiedz Link
siostra_pelagia Re: Oliver Bottini - Morderstwo w znaku zen 15.12.08, 09:24 Podobała się ta książka. Odpowiedz Link
nzuri Re: Oliver Bottini - Morderstwo w znaku zen 16.12.08, 07:42 siostra_pelagia napisała: > Podobała się ta książka. To dobrze, bo ją nabyłąm, ale czytanie odwlekam na szpital. Odpowiedz Link
siostra_pelagia Re: Oliver Bottini - Morderstwo w znaku zen 16.12.08, 08:01 No to mam nadzieję, że Ci dobra lektura pobyt w szpitalu uprzyjemni. Odpowiedz Link
chiara76 "Bogini z Labradoru", Konrad T. Lewandowski... 15.12.08, 11:05 hm, trochę mnie nudzi. To znaczy czekam na intrygę, bo wstawki kombatanckie jakoś do mnie nie trafiają...coś ostatnio mam niefart do książek, które zawodzą, ta "Groteska" Natsuo Kirino wymęczyła mnie okrutnie. No, ale może ta "Bogini..." się rozkręci, bo następna książka jego, czyli "Elektryczne perły" bardzo mi się podobała. Odpowiedz Link