[Wawa] Zmiany w komunikacji tramwajowej od 17.10

[sloggi]

Od dnia 17.10.2005r.
-przywrócona zostaje podstawowa trasa linii:
linia 19 - WYŚCIGI - PIASKI
linia 29 - BANACHA - PIASKI
-utrzymuje się zawieszenie kursowania linii 46
-na pętli HUTA dla linii 6, 15, 17, 27 zamiast przystanku HUTA 22 obowiązywać
będzie przystanek HUTA 21.

Rozkład 29 zaczyna być minimalistyczny (odzwyczajanie pasażerów od tego
połączenia?)
www.ztm.waw.pl/baza/20051017/29/TP-PIA.HTM
Za to 16 i 19 oraz 36 mają rozkłady "dubeltowe":
www.ztm.waw.pl/baza/20051017/16/TP-FSO.HTM
www.ztm.waw.pl/baza/20051017/19/TP-PIA.HTM
www.ztm.waw.pl/baza/20051017/36/TP-BAN.HTM

[michael112]

No cóż, z 46 możemy się raczej pożegnać (podobnie jak z forum ZTM). Już dawno
istniały plany likwidacji 29, i może faktycznie chcą powoli odzwyczaić
pasażerów od tej linii. Zresztą na trasie wydłużonej była taka sama
częstotliwość (www.ztm.waw.pl/baza/20051012/29/TO-HUT.HTM)[ten adres
może być niedługo nieaktywny-nie odpowiadam za to] Dubeltowe rozkłady wynikają
ze skrócenia 19 i 29 do Piasek i nieprzywrócenia 46. A zresztą, co ci
przeszkadza częsztsza 19-przejezdża koło mojego domu:-)
P.S. Jak otworzą linię Piaski-Bemowo, to niech przedłużą tam 19 lub 35-
przejeżdżają przy moim domu

[e-tam]

Bardzo dobry ten rozkład 19! Wreszcie sensowne połaczenie całego ciągu Al. JP II
z Dolnym Mokotowem (przesiadka przy M. Politechnika).

[geograf]

Czesciej jezdzace linie po JPII to jeden wielki plus.
29 ma cienki rozklad, bo i 19 wzmocnili, wiec odpada synchronizacja.
Ktos wie po co wzmocnili 36?:|

[wielbicielztm]

36 jest związane z 15 na Filtrowej. Tam trochę kulało wzajemne dopasowanie rozkładów i w dni powszednie był cholerny tłok przez studentów jeżdżacych z różnych wydziałów Polibudy do akademików na Ochocie.

[geograf]

czyli dla-mimo wszystko-krotkiego odcinka w znaczny sposob zwiekszono ilosc kursow na dosyc dlugiej trasie?
skoro juz walczymy z pospiechamy na Andersa i Marszalkowskiej, to moze jednak tylnymi drzwiami nie wzmacniajmy innych naziemnych linii, hm?

[wielbicielztm]

Nie zgadzam się. Linie tramwajowe nad metrem powinny być mocne jako że spełniają funkcje lokalne. Zarówno 15 jak i 36 na brak pasażerów nie narzekają a zwiększenie podaży miejsc w tychże liniach ułatwi wycięcie pięćsetek. Zresztą może się okazać, że "4" jednak wybędzie z Marymontu i co? A tak już grunt pod to częściowo przygotowany.

[geograf]

Gdyby 4 zostala na Potockiej po otworzeniu Marymontu bylaby to jeszcze wieksza glupota, fakt.
Grunt przygotowany-tzn.?Skret na Prage?

[sloggi]

geograf napisał:

> Gdyby 4 zostala na Potockiej po otworzeniu Marymontu bylaby to jeszcze wieksza
> glupota, fakt.
> Grunt przygotowany-tzn.?Skret na Prage?
>
Od kilku lat już czeka.

[wielbicielztm]

Grunt, tzn. wzmiacniane są inne linie tramwajowe nad metrem.

[geograf]

skrocono jeszcze godziny kursowania 45...
teraz tylko do 20.

[pawciod]

Któraś gazeta (nie pamiętam która) się popisała i stwierdziła, że skrócenie 19 i
29 to udogodnienie. Nie wiem dla kogo.

[geograf]

Hm.
Obcieto rozklad "4", nareszcie jest takt dwuminutowy na Marszalkowskiej.
Podobnie na JP II.
Hm.
Niezle.

[pawciod]

z tewgo co widzę,. to ztm po cichu i pomału wprowadza swoją koncepcję
uporządkowania tras tramwajowych.Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale mam pewne
obawy. 19+29+33 puste nie były przy łącznym takcie 4 minut w szczycie, a za
chwilę 9po domniemanej likwidacji 29) zostanie tylko 5. To jest różnica 3 kursów
na godzinę, czyli całkiem sporo.

[wielbicielztm]

Tak. Było w ten sam sposób postepować z liniami autobusowymi, to już byśmy 520 nie mieli a i na Andersa więcej by się ścięło. Myślę, że ZTM albo jest skazany na półtajne i sukcesywne wprowadzanie zmian, albo potrzebuje lepszych ludzi od marketingu do przekonywania, ze taki a nie iny kształt KM jest lepszy.

[jerzy-j]

> Myślę, że ZTM albo jest skazany
> na półtajne i sukcesywne wprowadzanie zmian, albo potrzebuje lepszych ludzi
od
> marketingu do przekonywania, ze taki a nie iny kształt KM jest lepszy.

Bardzo ładnie to ująłeś. Powyższe dowodzi tego co zawsze powtarzam - w obecnym
kształcie instytucja zwana ZTM nadaje się tylko do likwidacji czyli mówiąc
bardziej poetycko rozpędzenia na cztery wiatry...

Albo ZTM ma kreować i organizować transport publiczny w Warszawie czyli np.
ustalać trasy, dobierać wykonawców usług przewozowych, dbać o infrastrukturę;
albo... mamy to co obecnie.
Czyli niekompetencja i biurokracja - odnoszę wrażenie, że do wycofania się
ZTM'u z jakiegoś dobrego pomysłu wcale nie potrzeba silnego lobby, a wystarczy
jedna przysłowiowa krzykaczka...
Tak to wygląda. Transport publiczny choć musi uwzględanić potrzeby lokalne,
musi być tworzony autokratywnie!

[wielbicielztm]

Uważam, ze obecne realia prawne pozwalają ZTM-owi robić, co im się podoba. Mozliwości blokowania przez dzielnice niektórych pomysłów są potrzebne. Gdyby nie to, już kiedyś pożegnalibyśmy wiele dobrych linii.

Tyle tylko, że ludzie pracujący w ZTM do niczego się nie nadają. Poza nielicznymi wyjątkami. Najgorzej jest w marketingu. Marketing w ZTM nie istnieje. To właśnie ci ludzie powinni umieć przekonać sceptyków, negocjować z nimi. A tego nie robią? PR? Nie istnieje. Przynajmniej połowę cięć wilsonowskich dałoby się wprowadzić, gdyby się do tego lepiej zabrać.

[zaciszanin]

Co by nie było, to jednak przesadzacie. ZTM powoli, ale konsekwentnie zmienia
wizerunek, czemu dowodzi częściowa wymiana kadry trasowej.

[sloggi]

zaciszanin napisał:

> Co by nie było, to jednak przesadzacie. ZTM powoli, ale konsekwentnie zmienia
> wizerunek, czemu dowodzi częściowa wymiana kadry trasowej.

O tak, i te rewolucyjne zmiany.

[jerzy-j]

> ZTM powoli, ale konsekwentnie zmienia
> wizerunek

O tak. W moich oczach jest on coraz gorszy...