ulala1965
03.11.10, 21:44
Po powrocie z wycieczki do Chichen-Itza zorganizowanej przez Polskie Biuro Podróży Maxico Entero odczuwam głęboki niesmak. Pani Ewa Pytel-Skiba – przewodniczka i współwłaścicielka tego biura zamiast zapoznać nas z tematem opowiadała jedynie o sobie, swojej rodzinie oraz o swoich rzekomych klientach. Najpierw usłyszeliśmy, że jest prawnikiem, a zaraz potem zwierzenia o tym, jaka to jest przebiegła i czego to nie udało się jej przemycić, później zaczęło się biadolenie na panujące w Polsce porządki, które skróciły ledwie do jednego miesiąca pobyt jej syna w Meksyku, bo biedak musiał wrócić i zameldować się w urzędzie pracy, by nie stracić prawa do zasiłku dla bezrobotnych… Najgorsze spotkało nas jednak na koniec wycieczki, gdy pani Ewa zaczęła wymieniać z imion i nazwisk swoich rzekomych klientów, przypinając im paskudne łatki. Szczególnie uderzyło mnie szydzenie z Pani Anny Popek z TVP2, której to, jak twierdzi Pani Ewa Pytel-Skiba, biuro Mexico Entero zorganizowało w ubiegłym roku pobyt na Kubie.
Żałuję bardzo, że zdecydowaliśmy się z Mężem na wycieczkę z Polskim Biurem Podróży Mexico Entero, bo prócz tego, że wycieczka ta pozostawiła w nas głęboki niesmak, to kosztowała nas o 40 USD drożej, niż w przypadku Neckermanna z angielskim lub niemieckim przewodnikiem. Proszę Państwa nie warto przepłacać, tym bardziej, że chcieliśmy wspomóc Polską rodzinę w Meksyku, a w zamian za to zmuszeni byliśmy wysłuchiwać najróżniejszych bredni i opluwania naszego kraju.