grisza18 Re: Meksyk z dziećmi? 02.09.07, 19:45 nie napisałem o co mi chodzi! Od kilku lat podróżuję po europie z dziećmi: lot, wynajmujemy samochód i zwiedzamy . Marzy nam sie Meksyk, nie wyobrazam sobie jednak zeby pojechac tam na wczasy zorganizowane. Chcemy dotknąć, zobaczyć i przeżyć sami. Napiszcie proszę czy Meksyk dla rodziny z dwoma córkami 8 i 11 lat nie jest zbyt wielkim wyzwaniem. Mysle tu przede wszystkim o bezpieczeństwie, ew. chorobach i nie wiem czym jeszcze. Chcielibysmy leciec w lutym 2008 roku na min. 3 tygodnie. Proszę o wszelkie rady i podpowiedzi. Z góry serdecznie dziekuje Grisza Odpowiedz Link
mojito Koniecznie z dziecmi! 02.09.07, 21:38 Buenas tardes Grisza, doskonaly pomysl. Absolutamente! Dzieciom pod Waszy rozsadnym i czujnym spojrzeniem nic zlego sie nie przydarzy. Nie powinno. Z moich meksykanskich obserwacji wynika, ze duzo ludzi podrozuje zdrowo i bezpiecznie z dziecmi. Zrobicie dziewczynkom olbrzymia frajde. Tutaj bylo podobne pytanie o dzieci znacznie mniejsze: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=34187&w=63361040 Pomysl podrozy na wlasna reke tez jest doskonaly. Wyciagajcie mape Meksyku i zaczynajcie planowac podroz :). Saludos! m. Odpowiedz Link
grisza18 Re: Koniecznie z dziecmi! 04.09.07, 21:01 dzieki wielkie, antekwielki tez mnie podtrzymał na duchu ale i sensownie potłumaczył czego sie trzeba wystrzegać nic to! w takim razie nie ma wyjścia! w lutym zdobywamy Meksyk! juz sie nie moge doczekać! pozdrawiam wszystkich meksykowiczow serdecznie! grisza Odpowiedz Link
antekwielki Re: Koniecznie z dziecmi! 04.09.07, 21:56 > dzieki wielkie, antekwielki tez mnie podtrzymał na duchu po prostu antek :) saludos, Odpowiedz Link
grisza18 Re: Koniecznie z dziecmi! 08.02.08, 02:27 No i za namowa miedzy innymi Antka wlasnie podrozuje po Meksyku z dziecmi! I powiem Wam ze to cudna przygoda. Bylismy juz min. w Jalapie, Veracruz, El Tajin, Puebli, Oaxaca, dzisiaj w San Cristobal, a jutro z samego rana jedziemy do Palenque. Wszedzie przyjaznie, czuc ze nie ma sezonu bo zadnych problemow z noclegami i biletami autobusowymi ( super profesjonalne - tylko pozazdroscic) i naprawde magicznie. zachecam wszystkich a tym ktorzy pare miesiecy temu dodawali odwagi bardzo dziekuje! Odpowiedz Link
robak.rawback Re: Koniecznie z dziecmi! 09.02.08, 01:19 napisz cos wiecej - jakies swoje przemyslenia dotyczace podrozy - jak planowaliscie podroz i jak juz na miejscu to wyglada, etc Odpowiedz Link
joada74 Re: Koniecznie z dziecmi! 18.02.08, 11:07 Chętnie się dowiem jak przebiegała podróż z dziećmi. sami planujemy wybrać się z synem (10 lat) w maju. Bardzo proszę o ewentualne rady na co zwrócić uwagę, czy lepiej podróżować autobusami czy wynająć samochód. Gdzie spaliście? Czy jedzenie meksykańskie jest zjadliwe przez dzieci.. Pozdrawiam Asia Odpowiedz Link
grisza18 Re: Koniecznie z dziecmi! 20.02.08, 03:58 witam opowiem wszystko z przyjemnoscia, wolalbym jednak po powrocie, wracamy jutro ( 20.02) , postaram sie jak najszybciej Pozdrawiam rodzinnie z mexico city g Odpowiedz Link
wwo74 Re: Koniecznie z dziecmi! 20.02.08, 08:49 Jesteś właśnie w szczycie sezonu (trwa od Bożego Narodzenia do mniej więcej Wielkanocy). Tyle, że w Meksyku nawet w sezonie nie ma problemów z noclegami Odpowiedz Link
grisza18 Re: Koniecznie z dziecmi! 21.02.08, 22:27 witam po powrocie oczywiscie nie kloce sie czy bylismy w sezonie czy poza nim, to informacje czysto teoretyczne wyczytane z przewodnika. Mysle ze zalezy to rowniez od miejsc w Meksyku w ktorych sie zamierza przebywac. Tak jak napisalem z przyjemnoscia odpowiemy na wszystkie pytania. Na pewno przez trzy tygodnie nie posiadlismy wiedzy w pełni obiektywnej, mysle ze mozemy jednak podzielic sie swoimi spostrzezeniami ktore pomogą Wam w podjęciu decyzji o odwiedzeniu tego niesamowitego kraju. Wrazen jest mnostwo, dlatego prosiłbym o konkretne pytania - na wszystkie postaramy się odpowiedzieć jak najdokładniej. Odpowiedz Link
joada74 Re: Koniecznie z dziecmi! 10.03.08, 23:41 Myślimy o wyjeździe w maju również z dzieckiem 10 letnim.. I mam parę pytań. Ile czasu (dni) zajęło Wam przemieszczenie z Mexico City na Jukatan ? Czy przemieszczaliście się autobusami czy wynajęliście samochód (jakie ew. koszty?) Jak dzieci znosiły jazdę autobusami ( czy w nocy czy w dzień?) Jaka była wasza trasa wycieczki - co warte odwiedzenia a co można by pominąć.. Będziemy mieli max 16 dni urlopu dlatego nie chcemy przesadzić w zwiedzaniu ze względu na dziecko trochę też wypocząć. Jakie ewentualnie dalibyście nam rady - bezpieczeństwo, jedzenie. Jakie polecilibyście hotele.. Przepraszam za aż tyle pytań..tak naprawdę mam ich mnóstwo Od dłuższego czasu przeglądam forum i już i tak jestem dużo mądrzejsza.. Z góry dziękuję... Odpowiedz Link
tartaczek Re: Koniecznie z dziecmi! 11.03.08, 23:47 A czemu nie lecicie do Cancun i dopiero dalej autobusem?Zreszta zalezy co kto lubi.My bylismy na Playa del Carmen ,zreszta po raz kolejny,moja rodzina z malymi dziecmi ,bo moje juz podrosly i teraz jezdza tam ze swoimi dziecmi.Tam jest tak pieknie i tyle mozliwosci wycieczek ,ze raczej nie bedziecie sie nudzic+calodzienne parki rozrywkowe-Xel-ha i X-Caret(kazdy inny).Zreszta w tym klimacie czlowiek sie rozleniwia.O przepieknej plazy i basenach nie wspomne.A jedzenie?-mniam,mniam. Odpowiedz Link
grisza18 Re: Koniecznie z dziecmi! 12.03.08, 20:35 Przykro mi ale nie jestem specjalistą od kurortów. naszym założeniem było jak najbardziej dogłębne zwiedzenie Meksyku i na plażę zostały nam raptem trzy dni. Jak się jednak okazało moja rodzina i ja męczymy się już po jednym dniu plazowania. Jukatan uwazam zresztą za najmniej ciekawy w całej podrozy. Morze oczywiście przepiękne, woda błękitna niesamowicie ale im głębiej w ląd tym krajobrazowo coraz gorzej. Stanowiska Majów na pewno świetne ale Chichen Itza to juz dla nas prawdziwa katorga, komercjalizacja tego miejsca, mnostwo amerykańskich ( głośnych) wycieczek i tłumy sprzedawców na terenie samego ośrodka spowodowały że wytrwaliśmy tam tylko chwile. Podobnie sprawa ma się z jedzeniem ( w całym Meksyku wprost genialnym - i rzeczywiście najlepszym na ulicach!), na Jukatanie robionym w wielu miejscach pod Amerykanów. Dlatego nikt mnie nie przekona ze mieszkając w Cancun i podróżując do Chichen czy Uxmalu widział Meksyk. Moim zdaniem nic nie widział. Dla nas prawdziwy Meksyk skończył się w Palenque. A wracając do odpowiedzi na pytania> lecieliśmy KLM przez Amsterdam na miejscu poruszaliśmy sie autobusami - przeważnie linii ADO ( na dłuższych trasach) bądź miejskimi gdy chcieliśmy dotrzeć gdzieś niedaleko. Stacje autobusowe ADO są nowoczesne, firma ( choc oczywiscie nie jedyna) dysponuje autobusami na bardzo dobrym poziomie ( osławione mrożenie pasażerów zdarzyło nam się kilkakrotnie - warto zaopatrzyć się w polary i koce!). Po przyjeździe do miasta drogę do hotelu pokonywaliśmy taksówkami. Jest tanio a kierowcy zazwyczaj uczynni i mili.(często są to tzw. taksówki autoryzowane - bilety do wybranego miejsca kupuje sie w specjalnym punkcie na dworcu bądź lotnisku) Warto zaopatrzyć się w bilety autobusowe na dalszą podróż od razu po przyjeździe do odwiedzanego miasta - istnieją wprawdzie punkty sprzedaży biletów w miastach ale nie ma ich za wiele. My na podstawie przewodnika zakładaliśmy z góry ile czasu zostajemy w danym miejscu i nie bylo problemów z decyzją na kiedy kupić bilety w dalsza drogę. W dwóch miejscach ( Oaxaca, Merida) wynajęliśmy samochody - nie jest zbyt tanio ( raz 660 peso za dobę, za drugim razem 800 peso za dobę) ale to akurat miejsca gdzie warto auto wziąć - dużo atrakcji wkoło - trudnych do przejechania w inny sposób. To chyba tyle o sposobach przemieszczania. Co do trasy po wylądowaniu autobusem pojechaliśmy do Jalapy ( Xalapy) - sympatycznego pozbawionego turystów miasta uniwersyteckiego 4,5 godziny od Mexico - dla nas bazy wypadowej do Veracruz, El Tajin (pierwsza nasza Zona Archeologica -miasto Totonaków i niezapomniane wrażenia - Los Voladores jakby bardziej autentyczni niż ich ewidentna podróbka w Tulum na Jukatanie) i kilku mniejszych miasteczek. Po czterech dniach w Jalapie wsiedlismy w autobus i pojechaliśmy do Puebla. Z Puebla do Oaxaca. W okolicach Oaxaca samochodem po dolinie Tlacolula ( przez Tule az do Mitli) oraz świetnie położone miasto Zapoteków Monte Alban. Z Oaxaca całonocnym autobusowym kursem do San Cristobal de las Casas w stanie Chiapas i po jednodniowym pobycie do niesamowitego, ukrytego w lesie tropikalnym miasta Majów w Palenque. To cudo samo w sobie - byliśmy zachwyceni. Przepiękna również górska droga - odleglośc wprawdzie nie największa ale to niezłe przezycie jak autobus wspinał się raz, w góre raz w dół a widoki zapierały dech w piersiach) Z Palenque z postojem w Campeche do Meridy. W Meridzie auto i całodniowa wycieczka do miasta Majów Uxmal i dalej szlakiem Puuc do Grutas de Loltun ( świetne - polecam) Na drugi dzień wycieczka do Chichen Itza (opis powyżej) Z Meridy pojechaliśmy do Tulum i tam skuszeni słońcem zakotwiczyliśmy sie na trzy dni w Cabanas Copal domkach pokrytych trzcina przy samej - rzeczywiście wspaniałej plaży. www.cabanascopal.com Z Tulum do Meridy i samolotem do Mexico City. Mexico City trzy dni i z powrotem do Europy. Ale sie rozpisałem jesli będziecie chcieli jakis szczegółów polecam się Meksyk jest piękny! G. Odpowiedz Link
tartaczek Re: Koniecznie z dziecmi! 13.03.08, 01:23 No bo to zalezy co kto lubi.Cancun nie polecam,ale tam jest lotnisko.Jedni lubia aktywnie spedzac czas ,a inni pasywnie.No i jeszcze nalezy wziac pod uwage wiek podrozujacych i to czy jada z dziecmi i w jakim wieku sa te dzieci.My bylismy z malym dzieckiem.Poza tym ,ja kocham cieple morze i plaze ,a nie przepadam za ruinami i muzeami, aczkolwiek tez bywam.Do tego mam lek wysokosci o czym dowiedzialam sie wlasnie w Meksyku ,podczas poprzedniego pobytu ,jak juz wlazlam na Piramide Slonca,ale za cholere nie moglam zlezc,wiec serpentyny wywoluja we mnie lek ,a nie zachwyt.Do tego ja lubie tanczyc ,a przede wszystkim tance latynoskie wiec mnie pobyt stacjonarny jak najbardziej pasuje z niewielkimi wypadami w jakies nowe tereny.Roznica miedzy nami polega na tym ,ze ty ogladasz ,a ja sie zzywam z miejscami.Wiem komu z zaprzyjaznionych miejscowych urodzily sie dzieci,kto sie ozenil i gdzie wyjechal,wiem jak mieszkaja i zyja .Lazilismy po slumsach,gdzie turysci raczej sie nie zapuszczaja ,jedlismy tam gdzie turysta z pewnoscia by nie usiadl.Bylam w knajpach nocnych gdzie wpuszczaja tylko miejscowych,bylam tez na tzw.ferii o ktorej turysci nie wiedza i nie bywaja.I nigdy sie niczym nie strulam ,ani nic mi sie nie stalo.Ale juz tam bylam pare razy i obserwuje zmiany ,ktore zachodza w blyskawicznym tempie.Niestety na niekorzysc.Ale nadal jeszcze sa przepiekne plaze bez barow i hoteli.Widzialam szkody wyrzadzone przez huragan Wilma bodajze.Niektore plaze zniknely-zabralo je morze.Jakims dziwnym trafem ciagnie mnie tylko do miejsc polozonych nad morzem.Nie przepadam za interiorem,a dzungli sie boje ze wzgledu na choroby tropikalne i niebezpieczenstwa(dotyczy innego kraju Am.Pld.).Jakas czesc mojej duszy przynalezy tam i czasami sie zastanawiam co ja jeszcze robie w tym zimnym,szarym kraju ,w ktorym aktualnie mieszkam.Ale gdzies trzeba zarabiac pieniadze.Chcialabym kiedys jeszcze zobaczyc kaniony w Meksyku(i przejechac sie tym pociagiem pomimo leku wysokosci)),ktore ponoc przewyzszaja Gran Canion.A ten ostatni zapiera dech . Odpowiedz Link
grisza18 Re: Koniecznie z dziecmi! 13.03.08, 10:47 ale wywołałem dyskusję. Oczywiście ze byc moze sie roznimy, ja jednak absolutnie nie neguje niczyjego sposobu na spędzanie wolnego czasu. Jedni lubia to inni tamto, ja napisalem tylko o sobie, mi sie Jukatan z przytoczonych wzgledow nie podoba i nie zmienią tego nawet wspaniałe plaże i nieziemskie morze. Jezeli moge sie nie zgodzic to tylko z jednym, ze ja oglądam a Ty się zżywasz z miejscami. Wydaje mi się to oceną niezbyt uprawnioną - ja na ten temat nic nie pisałem, wiec skąd te wnioski?:). No i namawiam do odwagi - my bylismy z dwojka dzieci (11 i 8 lat) i jak się okazało nic strasznego sie nie wydarzyło. A Meksyk w Chiapas czy w centrum to całkowicie inny kraj niz ten który poznałaś na Jukatanie. W dwóch rzeczach zgadzamy się na pewno. Ja tez chciałbym pojechać osławioną górską koleją i ja też zakochałem się w Meksyku! Pozdrawiam Odpowiedz Link
tartaczek co kto lubi.. 13.03.08, 23:18 Nie bylo moim celem podwazanie Twojej wypowiedzi tylko powiedzenie ,ze nie kazdy lubi to samo.Ja bylam pare razy w paru miejscach Meksyku,ale najbardziej lubie Jukatan ,a zwlaszcza Playa del Carmen,mimo,ze coraz wiecej tam turystow i te zmiany mi sie nie podobaja.Twojej trasy nie przebylam ,bo zawsze sie tak skladalo,ze podrozowalismy z dziecmi naszymi lub rodziny,ostatnio podrozujace mialo 4 latka.Nie nadaje sie na wloczege.Poniewaz ja wracam czesto w te same miejsca , wiec znam tych ludzi ,a trudno sie z nimi zzyc jak sie gdzies spedza jednorazowo 1- 2 dni,wiec tu sie chyba ze mna zgodzisz.Idziesz do baru ,gdzie dostaniesz najlepsza Pina -Colada ,jaka pilam w zyciu, a wlasciciel baru wita Cie przyjaznie i pamieta ,ze wprawdzie nas tu ostatnio nie bylo ,ale za to wie,ze nie tak dawno byla tu moja corka najpierw sama ,a nastepnym razem juz z wlasna rodzina. A co podrozy to pierwsza w moim zyciu podroz odbylam do Ameryki Pld.z 10-miesiecznym dzieckiem i ta podroz wtedy trwala 3 dni.Bylo to w czasach kiedy kasjerki mialy klopot z przeliczeniem ceny biletu na tak odlegla podroz i w kazdym miescie wychodzilo im inaczej a roznice w cenie byly ogromne.Latalam juz przez Kube ,Paname,Jamajke i USA i prawie zawsze wychodzily jakies cuda w podrozy w postaci "mania lub niemania "wiz tranzytowych lub wywalania nas z listy pasazerow-Kuba,bo trafili sie goscie "dewizowi"a my z socjalizmu z rublem transferowym(tak byl liczony bilet) .Zagadka dla mnie bylo to ,ze nikomu nie przeszkadzalo jak lecielismy tam.Zabawa zaczynala sie przy powrocie.Wizy amerykanskie mialam,ale wtedy pojawial sie tak jak ostatnio overbookning albo problemy z maszyna.Jedna z moich znajomych utknela na 2 tyg.na Kubie bez bagazu i pieniedzy (dawno temu wymieniali tylko 10 dolarow na podroz)z powodu awarii samolotu aeroflot,a jej chlopaka(Latynosa) cofneli z powrotem do Europy , bo w oczekiwaniu na kolejny samolot skonczyl mu sie tranzyt na Kubie i wyslali go inna trasa,a i tak dolecial przed nia.Tak sie sklada,ze z Am.Pld jestem zwiazana rodzinnie (i duchowo )i bylam tam wielokrotnie ,nie tylko w Meksyku.Aczkolwiek mam nadal wiele do zobaczenia.Ale jak napisalam wczesniej ,nie wszyscy mamy takie same koncepcje podrozowania. Odpowiedz Link
tartaczek Re: Koniecznie z dziecmi! 13.03.08, 23:32 A i jeszcze dodam,ze podrozowanie po Meksyku jest stosunkowo bezpieczne pomimo kontroli wojskowych (autobusu) na drodze w srodku nocy i przeszukiwania bagazu(droga z Cancun do Villahermosa-grudzien 07).Ale juz podrozowanie po Kolumbii droga ladowa ,szczegolnie na poludnie od Bogoty- juz niekoniecznie jest bezpieczne.Aczkolwiek byli smialkowie ,ktorzy jechali stopem(i tylko ich okradli).Niestety dziewczyna ,ktora pisala bloga o podrozy stopem dookola swiata-bardzo ciekawego -juz nie zyje -zmarla na malarie mozgowa w Afryce.I to m.in mialam na mysli piszac o niebezpieczenstwach. Odpowiedz Link