cwiczenia w domu - rano czy wieczorem?

[Gość: olga]

witam! mam zamiar cwiczyc, kupilam odpowiednie plyty i zastanawiam sie o
jakiej porze cwiczenia daja lepsze efekty rano czy wieczorem? i czy cwiczyc
codziennie czy moze 2 razy w tyg? z gory dziekuje za sensowne odpowiedzi

[gofera2]

witam
ja ćwiczę 3*w tyg w klubie, w pozostałe dni o 19 biegnę 20 min, a później
ćwiczenia na pupę, ręce (ciężarki 2 kg), brzuch , biodra, talia około 1 godz, ja
bym nie mogła sobie pozwolić ćwiczyć rano bo wstaję o 6,40 a jeszcze wcześniej
to musiałabym kłaść się ,,z kurami'' aby funkcjonować;-)
dopasuj swój czas na ćwiczenia do rozkładu zajęć, abyś w trakcie ćwiczeń nie
myslała,o innych naziemnych czynnościach
pozdr

[kszynka]

> kupilam odpowiednie plyty

co masz konkretnie na myśli?
jakie płyty?

[zarembski]

gofera2 napisała:

Najlepiej ćwiczyć cały dzień. :)
Albo rano i wieczorem.

[gofera2]

jak tak nie napisałam

[zarembski]

Ja tak napisałem. :)

[gofera2]

rozumiem, okej;-)

Kazdy musi sam znalesc swoja pore- probujac.

[Gość: ania]

ja np tylko miedzy 6-8 rano, potem po pracy nie mam sily. Cwicze rano potem
prysznic i caly dzien jestem jak naladowana energia.
Kiedys cwiczylam wieczorem i to bylo porazka.

[Gość: maxi]

Proponuje od 5 do 6 pouczyc sie ortografii.

[havena]

Witaj!
Cwicze w domu od wrzesnia. Zwykle miedzy 16 a 17. Jak dla mnie doskonala pora.
Cwicze od poniedzialku do piatku (plyta z Cindy 'Ksztaltuj swoje cialo'; raz
jeden trening, raz drugi - rewelacja!). Zazwyczaj w srode pedaluje ok. 45 min.
Efekty sa, ze tak powiem, bardzo widoczne :-)

Zycze powodzenia,
Havena

[cioccolato_bianco]

a kiedy ci sie lepiej cwiczy? ja np sobie nie wyobrazam isc rano na fitness, a
pozniej do pracy... zdecydowanie wole wieczorem.

Wieczorem

[Gość: skrzat waldemar]

Zgadzam sie...na cwiczenia rano nie mam czasu i jestem bardzo ospaly. Wieczorem
czuje sie rzezko w wyniku czego moja wydajnosc jest znacznie wieksza.
Takze nie wiem czy jest na pore jakas regula.

[Gość: Łodzianka]

To zależy co chcesz osiągnąć. Poza tym jeśli w ogóle dopiero zaczynasz ćwiczyć,
to powinnaś wybrać sobie porę, w której będzie ci się ćwiczyło najlepiej, żeby
mieć z tego jak największą przyjemność. I oczywiście na początek nie możesz
tego robić codziennie, bo po tygodniu padniesz i powiesz, że to był głupi
pomysł, a tego chyba nie chcesz.

[Gość: Ewa]

... codziennie po obudzeniu w domu conajmniej przez 0,5 h + 2 razy wtygodniu 1-
2 h intensywnie na sali z uzyciem przyrzadow.

Codzienna, choc krotka, ginmnastyka daje znakomite samopoczucie przez caly
dzien, mimo ze trzeba troche wczesniej wstac.
Ewa

[Gość: aktywistka]

Ćwiczenia z rana są bardziej skuteczne bo kalorie są palone 'z rozpędu' w ciągu
dnia podczas gdy po wieczornych metabolizm wyłącza się na czas snu.

[Gość: Michał]

Jesli chodzi o spalanie tluszczu, to lepiej jest rano. Organizm szybciej sie do
niego dobiera niz po poludniu, gdy jestesmy po kilku posilkach.

[Gość: qw]

Generalnie jest tak, ze jak sie jest na czczo to organizm od razu zabiera sie za
spalanie tkanki tłuszczowej. Wiec jeżeli chodzi o zrzucenie paru kilogramów i
kilku milimetrów tkanki tłuszczowej to rano byłoby korzystnie (ale uwaga ! - nie
przesadzać bo ćwiczenia na czczo nie mogą trwać zbyt długo zwłaszcza jak się nie
jest przyzwyczajonym)

[Gość: studentka awfu]

Hmmm, jest tak... lepiej ćwiczyć rano, ale nie łudź się, że zaczniesz spalać
tłuszcz od razu (tak jak to napisano w postach wyżej), ponieważ jest on spalany
po 40-45 min ćwiczeń. Wcześniej mięśnie korzystają z innych substratów
energetycznych dopiero później przechodza na tłuszcz... nie pezsadź tylko bo
następne w kolejce do spalania jest białko... Najlepiej jest ćwiczyć 60 min na
początku, później ok 90 do 120 min. pozdro

[Gość: jackk3]

No nareszcie ktos sensownie odpowiedzial. Nie wiem skad ten nonsens o
natychmiastowym spalaniu tluszczu sie wzial? Na swiecie nie byloby otylych
gdyby to byla prawda, wystarczylo by pocwiczyc 3/tydzien i po wszystkim.
Pzdr

[llukiz]

> No nareszcie ktos sensownie odpowiedzial. Nie wiem skad ten nonsens o
> natychmiastowym spalaniu tluszczu sie wzial? Na swiecie nie byloby otylych
> gdyby to byla prawda, wystarczylo by pocwiczyc 3/tydzien i po wszystkim.
> Pzdr

jeśli organizm wydatkuje więcej kalorii niż dostaje to wtedy spala tłuszcz. I
robi to w różnych momentach dla niego najoodpowiedniejszych. I można sobie
chodzić co dzień o 8 rano na aerobic a organizm stwierdzi że tłuszcz będzie
palił przed aerobikiem żebyś na ten aerobik miało energię

[Gość: Bartek_m]

Podpisuję się...
Najlepiej na czczo.
Mocno upraszczając mięśnie żywią się glikogenem z mięśni, wątroby, po spaleniu
tegoż zaczynają korzystać z tkanki tłuszczowej. Siłą rzeczy po zjedzeniu kilku
posiłków w ciągu dnia zapasy glikogenu są większe - dlatego może i ćwiczyć jest
łatwiej niemniej jeżeli w ćwiczeniach chodzi też o spalanie tłuszczu a nie
_tylko_ o budowanie kondycji - to ranek jest porą odpowiedniejszą.

Z czasem, po przyzwyczajeniu organizmu - ćwiczenia poranne przestaną tak mocno
wyczerpywać (dla wielu ludzi to duży stres dla organizmu). Ma to związek z
powyższym, organizm "nauczy" się szybciej przestawiać się na zapasy z tkanki
tłuszczowej.

Ja troszku biegam. Powiem tylko, że pokonując te swoje amatorskie 40 - 50 km na
tygodniowo tylko wieczorami - przez zimę przytyłem ze trzy kilo. Włączając
_tylko_jeden_ trening poranny w trzy tygodnie wróciłem do wagi.

serdeczności i wytrwałości!

[llukiz]

> tygodniowo tylko wieczorami - przez zimę przytyłem ze trzy kilo. Włączając
> _tylko_jeden_ trening poranny w trzy tygodnie wróciłem do wagi.

Po prostu jak biegałeś wieczorami to więcej jadłeś niż jak biegałeś rano. Cudów
nie ma. Ale jak widać bieganie z rana ma sens, bo wtedy się mniej je :)

[farelkaa]

Ja ćwiczę rano około godziny. Wieczorem jestem tak zmęczona, ze nie miałabym na
nic siły :)

Rano i codziennie

[tede13]

Lepiej rano: rozruszasz się na dzień dobry i będziesz mieć więcej energii.
Lepiej codziennie, może co parę dni dzień przerwy.

ważne żeby systematycznie

[Gość: madziunia]

ja gimnastykuję się codziennie rano.Pracuję w godzinach popołudniowych,więc
mogę pozwolić sobie na poranną gimnastykę.Ćwiczę ok.30 min.,samopoczucie
suuuper,pozdrawiam.

[Gość: Misieek]

Dziewczyny, nie bądźcie takie. Wklejcie foty, chciałbym zobaczyć efekty. Chodzi
mi o ćwiczenia na ...pupcię, czyli zdjęcia pupć ;)
A tak na poważnie to moja kobiałka ćwiczy wieczorami, jakaś tak agrafka,
hulahop i ćwiczenia rozciągające i jakieś tam inne. Nie wnikam co robi, żeby
tylko mi telewizorka nie zasłaniała. Ja chodzę z synem 2 razy w tygodniu na
basen. Nie ma nic lepszego według mnie jak pływanie. Efekty są, szczególnie po
weekendzie, kiedy opróżniam cysternę piwka ;)
Pozdrawiam.

[Gość: Danny]

Pływanie to faktycznie wspaniała forma ruchu. Jest tylko jedna sprawa, której
należy być świadomym - jakość (czystość) wody basenowej. Niestety różnie z tym u
nas w kraju bywa, dlatego w miarę możliwości - aby uniknąć nieprzyjemności, a
może i nawet problemów zdrowotnych - wybierajmy miejsca sprawdzone.

[aginas]

nie ważne o jakiej porze ćwiczysz, ważne że to robisz, a im częściej tym lepiej.
min 3razy w tygodniu. powodzenia

[Gość: maga]

ja tez cwicze z cindy, ale połączyłam oba zestawy w jeden ... to co mi sie
bardziej podobało wybrałam :)
cwicze rano po pzrebudzeniu
jak cos zjem to nie jestem w stanie cwiczyc, musze miec pusty brzuch
nie wiem jakie są efekty, bo nie jestem reguralna
lubiłam tez rano na 6 na basen chodzić, choć ostatnio i do tego trudno mi sie
zmobilizować
ćwiczyłam dzis callanecics 15 min i drżą mi mięśnie cały czas :o
czy ktoś to ćwiczy ?:)

[Gość: ariadna007]

ja sie wlasnie do tego zabieram... tyle ze poczatki sa trudne (cala seria na
poczatek zajmuje mi tak prawie 2 godziny)
ale zabrac sie trzeba, dla tych efektów :))))

[Gość: rally_psycho]

Nie należy wykonywać ćwiczeń obciążających kręgosłup w ciągu dwóch pierwszych
godzin od obudzenia się po kilkugodzinnym śnie.

[Gość: Danny]

Teoria mówi, że w większości przypadków dobrze jest ćwiczyć rano, jednak
praktyka mówi, że w większości przypadków jest to nie do pogodzenia z innymi
pozycjami w rozkładzie dnia (praca). Jako rozwiązanie kompromisowe polecam
zorientować się, w której części dnia ma się największą energię do ćwiczeń i
wtedy właśnie podejmować trening. Piszę o "części dnia", bo lepiej ćwiczyć w
dzień niż w nocy, ale mam jednego znajomego "japiszona", który z uwagi na brak
czasu w ciągu dnia, ćwiczy po północy i też osiąga dobre efekty. Tak na
marginesie: jeżeli już ktoś nie chce spać, to w porze nocnej lepiej się sprawdza
nieco inny zestaw ćwiczeń (niekoniecznie wykonywanych w pojedynkę ;-) ). Pozdrawiam.

[clinamen]

Ja zdecydowanie wole rano, przed sniadaniem. Osobiscie nie bylbym w stanie
cwiczyc w domu, bo to strasznie nudne - wole pobiegac, w ten sposob przynajmniej
mozna okolice pozwiedzac ;)

Wazna jest regularnosc i wytrwalosc (zwlaszcza na poczatku). Dwa razy w
tygodniu to zdecydowanie za malo jesli oczekujesz konkretnych efektow -
najlepiej cwiczyc codziennie i cwiczyc w taki sposob, zeby sprawialo to
przyjemnosc i satysfakcje. Lekkie i regularne cwiczenia sa na dluzsza mete
znacznie bardziej efektywne niz katowanie sie od czasu do czasu.

Nie przejmuj sie jesli na poczatku bedzie Ci trudno sie zmotywowac. Z czasem
cwiczenie stanie sie to rutynowe i nie bedzie takich problemow - wrecz
przeciwnie, dzien bez cwiczen bedzie sie wydawal dziwny i jakis taki
niekompletny. Zaczynanie cwiczen to troche jak rzucanie palenia - na poczatku
trzeba sie przemeczyc bo cialo musi zapomniec o starych nawykach i nabrac nowych.

[7agata444]

Regularne ćwiczenia to podstawa. Ja mam problemy ze systematycznością więc wolę pod okiem specjalisty. Od jakiegoś czasu ćwiczę z rehabilitantem z Twoja Rehabilitacja. Widzę efekty. Bardzo dobry fachowiec. Pomagał też mojej mamie po udarze.

[Gość: ant]

Cwiczenie rano ma sporo plusow, bo masz niski poziom cukru, wiec szybciej
zaczniesz spalac to co masz zmagazynowane. Jesli pocwiczysz rano, to bedziesz
miec lepszy metabolizm w ciagu dnia. I nie mowie tu o 1h ciezkich cwiczen. Moim
zdaniem wystarczy 10-15 min solidnej rozgrzewki. Jesli chodzi o czestotliwosc,
to zalezy co robisz i jak to robisz. Jesli jestes w stanie odpoczac i sie
zregenerowac w ciagu jednego dnia, to mozesz cwiczyc codziennie. Wazne, zeby sie
nie "zajechac", bo mozna sobie zrobic krzywde.
K.

Ćwicz

[klemensus]

Ćwicz kiedy lubisz i kiedy masz na to czas ;)

[lfgirl]

Dla mnie najlepsza pora na ćwiczenia to tylko wieczory. Rano żle mi sie ćwiczy
i nic z tego nie wychodzi. Najważniejsze, ze wogole chce i masz zapal :)
Powodzenia.

[Gość: joa]

3x30x130 czyli 3x w tygodniu po 30 minut przy tętnie 130 uderzeń na minute. Ja
uważam że najlepiej ćwiczyc rano, ponieważ wtedy ma się najwięcej energii i
przychodzi to o wiele łatwiej niż po całym dniu pracy. Poza tym tak dawka ruchu
o poranku zwieksza metabolizm w ciągu całego dnia.
Moja siostra, wuefistka, pomimo tego, że prace rozpoczyna w okolicach godz. 8
rano i że musi wyjść z domu przynajmniej o godz. 7 żeby być w pracy na czas,
codziennie wstaje około 4tej i ćwiczy przez godzinę. Potem poranna toaleta i
już. I jeszcze żeby było śmieszniej, nie jest typem nauczyciela, który rzuca
piłkę dzieciakom i się chowa do kantorka. Ponadto pracuje w dwóch szkołach i ma
prawie dwa etaty.Nie musze chyba dodawać, że w soboty i niedziele też ćwiczy....
Teżbym chciała tyle siły i silnej woli, ehh

[gofera2]

i pewnie wygląda rewelacyjnie, ja też staram się ćwiczyć codziennie odkąd to
robię figurka robi sie coraz ładniejsza,
od ćwiczeń można się pozytywnie uzależnić;-)

[Gość: studentka awfu]

Z tym tętnem to nie do końca jest tak... Dla zdrowego człowieka obliczamy wg
wzoru 220-wiek, dla osób z problemami zdrowotnymi (zwłaszcza kardiologicznymi)
wzór to 220-wiek*0.85.

[Gość: jackk3]

Ten wzor jest bardzo niedokladny i jest 'obliczony' dla ludzi bardzo malo
sprawnych. Trzeba wyznaczyc swoje tetno max (albo prog mleczanowy-mniej bolesna
metoda).

[Gość: joa]

Podałam ten wzor jako wzor uniwersalny, ktory mnie rowniez jako studentce awf
podawano. Wiadomo, że tak naprawde wszystko trzeba dostosowac do indywidualnych
potrzeb, możliwości organizmu i stanu zdrowia.

[Gość: ja]

hmm to jest wzór na tętno maksymalne,bezpieczne dla zdrowia;]

[Gość: tulipanna]

ja ćwiczyłam regularnie wieczorami, dośc lekko (45-60 min na rowerku stac.
lplus okolo 60-90 minut ćwiczeń kształtujących, w zalezności od tego co było w
tv i ile miałam czasu). Robiłam to w połączeniu z dietą-rezultaty było
zadowalające. I wtedy zrobiłam błąd-poszłam na siłownię. Od czasu gdy korzytsam
z siłowni udało mi się przytyć okolo 1,5 kilo w miesiąc, nogi rozrosły się jak
u atlety. Dodam, że nadal trzymam dietę, a na siłowni ćwiczę aeroby. Nie mam
pojęcia, co się ze mną dzieje, bo wedle mej wiedzy powinnam dalej chudnąc, a tu
wielki zawód-jestem bliska rezygnacji z siłowni. CZy ktoś orientuje się, jak
sobie poradzić z tym zjawiskiem?

[Gość: jackk3]

tak, 1.5 miesiaca, niskie obciazenia (aeroby) i nogi jak u atlety....Jestes
pewna ze sa to miesnie?

[Gość: renatulka]

czytalam gdzies ze nie powinno sie uprawiac wysilku fizycznego przed samym
snem, dlatego moze lepiej rano

[Gość: maga]

ja nawet jak zrobie kilka brzuszków pzred snem to nie moge zasnąć
choćbym była nie wiem jak zmęczona takie lekkie świczenia daja mi kopa
energetycznego
a na taki mocny wysiłek o tej porze to nie mam czasu
poza tym chyba lepiej rozkręcic tą cała machinę w ciągu dnia a nie pzred snem,
kiedy w czasie snu powinno wszytko zwolnic ?:D

[ewulka202]

Pora w zasadzie nie jest az tak strasznie istotna:/ wazne jest bys cwiczyla
regulanie, najlepiej 3 razy w tygodniu, dopiero wtedy da to jakis efekt,
pozdrawiam!

[dbartekd]

Jak już ćwiczyć, to chyba raczej rano, bo:
- można się rozruszać przed całym, nieraz ciężkim dniem
- wieczorem możesz tylko pozbawić się snu

[cledomro]

jako niskociśnieniowiec, mam problemy z dobudzeniem się rano, każdy większy
wysiłek przyprawia mnie o słabość, więc po kilku próbach chodzenia do klubu
fitness rano (próby zakończyły się omdleniami), zarzuciłam ten pomysł i teraz
ćwiczę popołudniu, koło 17-18, mam wtedy najwięcej energii. więc sama sprawdź na
sobie, jaka pora jest dla ciebie najlepsza. i tyle:).

[urania77]

witam

ja ćwiczę co 2-3 dzień około 60 minut, w godzinach popołudniowych lub
wieczorem, myśle ze daje to dobry efekt :) to co zjadam w ciągu dnia spalę
częściowo podczas popołudniowych ćwiczeń, a ostatni posiłek jem o 17.00 -17.30
potem jedynie jabłko, herbatę

ale to zależy od każdego człowieka, ja rano muszę się napić solidnej kawy żeby
wstać więc ćwiczenia poranne w moim przypadku odpadają :)

pozdrawiam
urania77

Zdecydowanie rano:)

[Gość: ja]

...ale jesli ktos nie moze,noiech znajdzie taka pore dnia ktora najbardziej mu
odpowiada.

ZDecydowanie wieczorem

[Gość: a]

wieczorem cialo jest bardziej rozgrzane wiec lepiej sie nadaje do
cwiczen-logiczne prawda?

[Gość: gfhd]

ale pozniej ciezko sie wyciszyc i zasnac

[hypatia4]

www.allegro.pl/item173028724_oskalpowany_pies_pomoz_mu_.html

[dakozak1]

Najlepiej by Ci wyszło jakbyś zapisała się na siłownie bo prawie na każdej jest trener personalny który doradzi Ci jak masz ćwiczyć i kiedy. Ja ćwiczę przeważnie wieczorami między 19-22 gdyż później w nocy moje mięśnie się regenerują i nie jem tyle co za dnia bo idę spać. Więc polecam wieczorem i raczej nie w domu. A jak już chcesz w domu to pasuje według mnie i z moich spostrzeżeń rano i wieczór dla porównywalnych efektów z siłownią gdzie masz o wiele większe możliwości ćwiczeń przeróżnych partii ciała za pomocą przeróżnych maszyn a w domu takich możliwości nie masz.

[kwartyl8]

Wszystko zależy od tego jak szybko regeneruje się Twój organizm - na pewno odradzam ćwiczenie codzienne (jeśli mówimy o amatorskim uprawianiu sportu) - 2-3 dni przerwy to optymalnie. A co do pory dnia - ja preferuje wieczorne treningi. Rano gdy ciało jest "rozespane" nie jest dobrym pomysłem katować je ostrym treningiem.