hubertus_zamoscicus
04.07.06, 14:33
www.samorzad.pap.pl/?d=607031320593764
Kolejne regiony protestują przeciwko proponowanemu przez Ministerstwo Rozwoju
Regionalnego podziałowi środków unijnych na lata 2007-13. Zgodnie z nim
najmniej w przeliczeniu na jednego mieszkańca otrzymałyby województwa:
małopolskie, wielkopolskie i łódzkie – po 334,9 euro na osobę. Najwięcej
dostałoby warmińsko-mazurskie: 726,2 euro na jednego mieszkańca.
Przypomnijmy, jakie kwoty przypadają poszczególnym województwom według trzech
dyskutowanych wariantów.
MRR będzie rekomendować wariant pierwszy algorytmu, czyli ten sam, który Rada
Ministrów zaakceptowała w lutym. Tymczasem kolejne samorządy województw
wyrażają swoją dezaprobatę wobec tego podziału.
Sejmik Województwa Śląskiego przyjął wczoraj stanowisko w tej sprawie. Jest
to kolejny region niezadowolony z wariantu pierwszego. W zeszłym tygodniu
marszałek województwa opolskiego Grzegorz Kubat w liście do premiera
Kazimierza Marcinkiewicza wyraził swój protest przeciwko takiemu podziałowi.
Z kolei Janusz Sepioł, marszałek województwa małopolskiego zaapelował do
społeczeństwa, aby do Rady Ministrów, Premiera oraz posłów i senatorów
koalicji rządzącej wysyłać maile i listy z protestem. Na stronie internetowej
Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie można wpisać swoje imię i nazwisko pod
formułą "Protestuję przeciwko krzywdzącej Małopolskę decyzji i domagam się
sprawiedliwego rozdziału pieniędzy europejskich".
Teraz do protestujących dołącza śląskie. „Wybrany przez Ministra Rozwoju
Regionalnego wariant I podziału środków pozbawia województwo śląskie ponad
1,2 mld zł” – informuje rzecznik prasowy marszałka, Daniel
Tresenberg. „Nieprawdą jest, że ten wariant uzyskał największe poparcie w
trakcie konsultacji społecznych. Niepoważne jest bowiem np. stawianie na
równi głosu „Olsztyńskiego Stowarzyszenia Amazonek”, z głosem grupy 60 posłów
i 4 senatorów RP, którzy otrzymali mandat społeczny w wyborach
parlamentarnych i reprezentują prawie 5 milionowy region” – argumentuje
rzecznik.
i jeszcze (tendencyjny moim zdaniem)artykuł GW:
gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,3460439.html