hans-jurgen
15.11.09, 13:30
O przeszlosci nalezy pamietac, ale my zyjemy " dzis ", a nasze dzieci
" jutro ", dlatego powinnismy byc wdzieczni tym, ktorzy doprowadzili
do tego, ze dzisiaj w Europie:
" Warto o tym pamiętać dziś, kiedy w okolicznościowych przemówieniach przywołuje się rzekomą sielankę z Krzyżowej. Sielankę mamy dziś: Granice są uznane, oba rządy odrzucają roszczenia wypędzonych, a Trybunał w Strasburgu nie chciał ich nawet rozpatrywać, Niemcy i Polska są w tych samych organizacjach i sojuszach - w razie zagrożenia niemieccy żołnierze będą musieli umierać za Gdańsk a polscy żołnierzy bronić Berlina, zamiast go zdobyć. Już dziś zresztą walczą razem w Afganistanie. Polaków i Niemców od prawie dwóch lat nikt już nawet nie kontroluje przy przekraczaniu granicy. W salonach, w kolumnach prasowych i z trybuny sejmowej można rozprawiać o zagrożeniu niemieckim, który dziś objawia się w planach budowania jakiegoś muzeum w Berlinie albo w tym, że część gazu z Rosji kiedyś popłynie wokół, a nie przez Polskę, Białoruś i Ukrainę. Co za luksus. Zewsząd przyjeżdżają naukowcy, dyplomaci i politycy, aby się dowiedzieć, jak pogodzić ze sobą dawnych wrogów. Co Japończycy, Koreańczycy i Chińczycy musieliby robić, aby mieć taki luksus? Czego brakuje Serbom, Chorwatom i Bośniakom, że im się to dotąd nie udało? Jaki błąd robili mieszkańcy Konga, Somalii albo Zimbabwe? Co im powiemy? Że fajne to było w roku 1989, a teraz jest fatalne? I tak nam nie uwierzą ".
Tekst linka
Ps.
Mysle, ze nie warto z premedytacja rozgrzebywac ustawicznie
starych ran, oblewac sie zatechlymi perfumami przeszlosci,
( dotyczy to wszystkich )
osobiscie wole sie cieszyc wolnoscia.