Dodaj do ulubionych

Ewald Stefan Pollok napisol.

18.11.14, 15:48
My to tysz pamiyntomy.
www.silesia-schlesien.com/index.php?option=com_content&view=article&id=420:ewald-stefan-pollok-indie-a-polska&catid=37:artykuy
Obserwuj wątek
    • cirano Re: Ewald Stefan Pollok napisol. 18.11.14, 16:51
      Czytać hadko. Polska to od wieków synomim europejskigo dziadostwa. Nic niy gro jak sie należy, ale przi byle okazji podnoszom fana zwyciynstwa, że Polak jednak potrafi...
      Jes poru wspaniałych ludzi w Polsce, ale przi ogromie codziynnyj pychy i dziadostwa na kożdym kroku, giną oni marnie i do ogólnego odczucia względem Polski wnoszą niestety niewiele.
      Polska jest w pogardzie. Ciekawe kiedy to się zmieni?
    • erka_46 to efekt pewnego układu 18.11.14, 17:55
      cytat:

      A kiedy w TV pokazali kierowcę jadącego krótkim 30 kilometrowym odcinkiem autostrady ze Zgorzelca za Bolesławiec, mówiącego z dumą "Jesteśmy połączeni z Europą, niech Europa widzi, że my też mamy", to się płakać chce. Czym tu się chwalić? Inne były "demoludy", Bułgaria, Czechy, Słowacja już dawno mają autostrady. Rumunia i Węgry jeszcze w czasie trwania komunizmu je zbudowali, tylko w Polsce są "trudności" i jakoś to nie idzie. Polska powinna się wstydzić przed całą Europą. Nasuwa się pytanie dlaczego inne kraje bloku wschodniego znalazły środki na poprawę dróg i budowę autostrad a Polska nie? Czyżby inni potrafili lepiej, bardziej ekonomicznie rządzić i myśleć przyszłościowo? A w Polsce, dopiero gdy Unia dała pieniądze, zaczęto powoli remontować drogi i jeszcze wolniej myśleć o budowaniu sieci autostrad.

      Szansa jest układ ów zmienić,bo ten co Polską rządził i miał dziadka takiego jakiego miał wyniósł się z Polski,trzeba resztę jego kamratów tam wysłać i wziąć się uczciwie do roboty dla Polski
      ,no ale ta reszta jeszcze jakoś się trzyma i nie będzie tak łatwo się ich pozbyć.
      • 1fatum Re: to efekt pewnego układu 18.11.14, 18:15
        erka_46 napisał:

        >
        > Szansa jest układ ów zmienić,bo ten co Polską rządził i miał dziadka takiego ja
        > kiego miał wyniósł się z Polski,trzeba resztę jego kamratów tam wysłać i wziąć
        > się uczciwie do roboty dla Polski
        > ,no ale ta reszta jeszcze jakoś się trzyma i nie będzie tak łatwo się ich pozbyć.

        ****************************************************************

        Zawsze ktoś jest winien, nie ja, tylko ktoś. Kiedy nie można inaczej, to choćby na dziadka winę zwalić.
        Pytanie - kto wybierał wnuczka? A poza tym ten wnuczek nie mógł pierdnąć, jeżeli sejm na to nie pozwolił.
        Istniejący podział władzy, system ustalania budżetu nie dają wielkiego pola manewru. To tak naprawdę sejm określa zadania i przyznaje na ich wykonanie środki.
        Władza wykonawcze przypomina wielką firmę. Premier jest dyrektorem naczelnym firmującym wszystko. Ministrowie, to dyrektorzy techniczni, handlowi, ekonomiczni itp., oni wykonują zadania zlecone przez sejm wykorzystują dane i na to środki.

        Od czasu upadku komuny, to nie rząd rządzi i wykonuje, ale są przetargi itp. To nie rząd bierze łapówki i defrauduje kasę, tylko pomniejsi podwykonawcy, czy nawet politycy.
        Jakoś nie udało się niczego udowodnić ani dziadkowi, ani wnuczkowi.
        Zatem warto walną się ze własne piersi i nie zwalać winy na innych, bo od 1989 r. było już trochę rządów, które jakoś niczego spektakularnego nie dokonały.
        Jak na ironię, to za władzy wnuczka pojawiła się sieć dróg zamiast sieci cel więziennych.
        • erka_46 Re: to efekt pewnego układu 18.11.14, 18:33
          Nie opowiadaj głupot,tak ten sejm "polski" jak i ten premier,który dziś prezydentem został europejskim,oraz prezydent ten prawdziwy "polski" przez lat prawie osiem mieli układ większości i gdyby chcieli rządzić dla dobra Polski nikt by im w tym nie przeszkodził,lecz oni weszli w inny układ,który był owszem dobry,ale dla nich a nie dla Polski.
          Zresztą,za darmo nikt nie zostaje prezydentem.

          p.s.

          O goownie polskim potajemnie mówił Sikorski i co ??? został drugim po bogu w tej jego i ich "Polsce"
          Kopacz choćby nie wiem jak kopała to układu nie rozkopie,zreszta ona nawet kopać nie próbuje,układ goownem przyklepuje.
          • cirano Re: to efekt pewnego układu 19.11.14, 08:04
            Sikorski powiedział w zaufanym (myślał) gronie, nic tylko prawdę. Tak ta Polska i jej "układ" z wielkim sojusznikiem - USA, właśnie wygląda
          • 1fatum Re: to efekt pewnego układu 19.11.14, 09:23
            erka_46 napisał:

            > Nie opowiadaj głupot,tak ten sejm "polski" jak i ten premier,który dziś prezyde
            > ntem został europejskim,oraz prezydent ten prawdziwy "polski" przez lat prawie
            > osiem mieli układ większości i gdyby chcieli rządzić dla dobra Polski nikt by i
            > m w tym nie przeszkodził,lecz oni weszli w inny układ,który był owszem dobry,al
            > e dla nich a nie dla Polski.
            > Zresztą,za darmo nikt nie zostaje prezydentem.
            >
            > p.s.
            >
            > O goownie polskim potajemnie mówił Sikorski i co ??? został drugim po bogu w te
            > j jego i ich "Polsce"
            > Kopacz choćby nie wiem jak kopała to układu nie rozkopie,zreszta ona nawet kopa
            > ć nie próbuje,układ goownem przyklepuje.

            **********************************************************

            Sam widzisz, że z "dziadkiem" nie ma w tym nic wspólnego. Zapewne, gdyby taki stan był za czasów "dziadka", to dawno winni by w pasiakach chodzili.

            Nikt Polakom nie kazał takich ludzi wybierać, a niezależnie od tego, kto by wybranym został, to i tab byłoby g*wno, czego najlepszym dowodem jest afera samolotowa.

            Jak na ironię, Rumunia zacznie być liderem, bo potrafiła dokonać wyboru i choć wyborcy nie kierowali się narodowością, to wybrali dobrze, czego inni nie mogą przeboleć.

            Powiem więcej - tak w Polsce pomiatana Rumunia produkuje własne samochody, a co z polskim przemysłem motoryzacyjnym? Nawet montownie są zamykane.

            Dokąd nie zmieni się ksenofobiczny i ksobny sposób myślenia i totalna zawiść wobec tych, którym lepiej się powiodło, Polska nie wylezie ze swojego nacjonalistycznego bajorka. Młodzi i zdolni będą emigrować.

            Doszukiwanie się win na szczytach władzy miałoby sens wtedy, gdy na dole ludzie pracowaliby uczciwie.
            • socer-schlesier Ewald Stefan Pollok napisol. 19.11.14, 10:08
              Niydowno mieli my Swiynto Zmarlych piyrszygo listopada i ze smutkym zech na niyjednym cmyntarzu oglondol zniszczone nagrobki kaj Poloki powyrywali imiona i nazwiska tych zmarlych.Te ludzie jusz bronic se niy mogli, byli dwa metry pod ziymiom ale do naszych potomnych to co Poloki sam robiyli pozostanie na zawsze.Na to tlumaczynia niy ma zodnygo.Te pokaleczone nagrobki som tygo swiadectwym.
              ---------------------

              "Na Goa widziałem cmentarze, w tym jeden z 1726 r z zachowanymi nagrobkami i napisami. Podobnie w Kerali, gdzie również jest sporo cmentarzy katolickich po Holendrach i Portugalczykach. Tam także zachowane są pomniki, płyty nagrobne, napisy. Nikt ich nie zniszczył, nie zbezcześcił miejsca wiecznego spoczynku ludzi innej narodowości i wyznania.

              Jeżdżąc motocyklem po lewostronnych drogach Goa i Kerali z podziwem i szacunkiem dla Hindusów patrzyłem na świątynie, które pozostały po Portugalczykach, Holendrach, Anglikach, kościoły tętniące życiem. Mimo, że to były przybytki chrześcijaństwa wybudowane przez "agresorów" dla potrzeb chrześcijaństwa tamtych czasów, to zostały one przejęte i w poszanowaniu dalej prowadzone. A co zrobiono po wojnie w Polsce? Niszczono, rozbierano kościoły poniemieckie na prywatne domy (np. Polanica Zdrój). Zabierano siłą kościoły ewangelickie.

              W miejscowości Spychowo (Puppen) ksiądz z parafianami siłą wtargnęli w 1979 r. z obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej do ewangelickiego kościoła, wypędzając wiernych, którzy właśnie modlili się w czasie mszy. W Nowym Dworze (Neuhof) ewangelicy nie chcieli oddać swego kościoła, to go miejscowi podpalili. W 1981 r doszło do nielegalnego zajęcia kościołów w Ukcie (5 kwietnia) i w Szestnie (10 października).

              W Dobkowie powiat Złotoryja na cmentarzu usytuowanym obok kościoła stare i nowe mogiły zostały przez przybyłych Polaków zrównane z ziemią. Młodzi chłopcy czaszkami grali w piłkę a polski ksiądz się temu przyglądał. Niemiecki ksiądz Kube powiadomił policję. W Dzierżoniowie obok cmentarza jest knajpa, tam też sikają, ale nie na mur, a do grobowca. W Kłodzku na dworcu w przejściu dla pieszych też musi się zatykać nos. Gdybym chciał wyliczyć wszystkie tak "pachnące" miejsca w Polsce potrzebowałbym kilku stron

              Dewastowano groby. Wyciągano z nich szkielety zmarłych szukając kosztowności, porzucano kości byle gdzie, tak że psy i inne drapieżniki włóczyły je po okolicy. Kogo to obchodzi? Nikogo! To przecież poniemieckie groby, to można. Gdzie jest kultura, którą się Polska ciągle chwali?

              Wszystkie te wydarzenia odbywały się za przyzwoleniem władz cywilnych i kościelnych. Dowodem tego są chociażby raporty starostów powiatowych kierowane do władz zwierzchnich. W powiecie katowickim, na początku 1948 r. starosta donosi, że w poszczególnych gminach na cmentarzach usunięto niemieckie napisy w około 80%. „Starosta z Raciborza informował władze zwierzchnie, że w czasie zjazdu księży omawiano kwestię usuwania napisów niemieckich na cmentarzach, co księża mają ogłosić z ambon.” Władza kościelna nie oponowała. Ksiądz prymas Hlond w swoich orędziach i kazaniach wielokrotnie używał sformułowań- „..wybiła godzina równania rachunków”, „przyszła godzina rozliczenia”.

              „Do pierwszych czynności nowych polskich proboszczów należało usunięcie niemieckich inskrypcji w kościołach, na krzyżach przydrożnych i kapliczkach...”

              Z bólem serca trzeba powiedzieć, że w Polsce niszczono kościoły innych wyznań już wcześniej. Przed wojną, w 1937 r zniszczono 127 cerkwi a po wojnie, w nowych polskich granicach, spalono i zniszczono ponad 100.

              Wróćmy jednak do czasów powojennych na Śląsku. W kościołach wyrywano drzwi, palono ławki, zabierano płytki podłogowe. Kraj uważający się za chrześcijański, zachowywał się jak najgorsi barbarzyńcy. Wywracano i tłuczono kamienie nagrobne, lub je "tylko zasmarowywano" aby nie było czytelne nazwisko tam przed stu laty złożonego zmarłego. W Brzegu zbudowano z nich drogę. We Wrocławiu zniszczono cały cmentarz.

              Dewastowano groby. Wyciągano z nich szkielety zmarłych szukając kosztowności, porzucano kości byle gdzie, tak że psy i inne drapieżniki miały raj na ziemi. Kogo to obchodzi? Nikogo! Bo to przecież poniemieckie groby, to można. Gdzie jest kultura, którą się Polska ciągle chwali?

              O Krobielowicach k. Wrocławia czytamy: "Po wojnie rozkradziono wyposażenie pałacu. Najgorzej jednak potraktowano zwłoki. Wywleczono je z grobowca, a mumią się zabawiano. Zwłoki żony i córki leżały w krzakach, a potem wrzucono je do stawu"

              W Kłodzku z cmentarza (poniżej PKS) zrobiono park rekreacyjny. Wg. tamtejszych mieszkańców, ponoć tam straszy, a w Bielsku Białej na grobach urządzono pole campingowe. Po wojnie zniszczono, zasypano i zrównano z ziemią dużo cmentarzy. W wielu miejscowościach poniemieckie nagrobki przerabiano na polskie szlifując niemieckie napisy i dając w ich miejsce polskie nazwiska zmarłych Polaków...

              A jak Polacy widzą swoje cmentarze? Polka mieszkająca w Tengeru w Tanzanii skarżyła się jednej z polskich redakcji, że: "Droga na cmentarz jest cała w dziurach, wiele nagrobków zniszczonych. Zniszczenia to skutek gwałtownej burzy, która przeszła tu kilka miesięcy temu. Afrykańczycy ich nie zniszczyli (?!) A Polska ambasada w Tanzanii wyjaśnia: "Zdajemy sobie sprawę z naszej odpowiedzialności, również za sprawy opieki nad cmentarzami w Tanzanii... Fundusze konsularne zostały znacznie okrojone. Natychmiastowa interwencja i uporządkowanie cmentarza po burzy (przed kilkoma miesiącami?) przekracza w tej chwili nasze możliwości".

              Prof. Czapliński powiedział: "Nam wolno niszczyć niemieckie cmentarze, a Ukraińcy mają trzymać się z daleka od naszych i Cmentarza Orląt Lwowskich. Jak się postępuje sprawiedliwie, ma się też prawo oczekiwać sprawiedliwości".

              Który to jest świat? Trzeci? Nie, bo tam dbają o miejsca wiecznego spoczynku, otaczają je należytą opieką i szacunkiem dla spoczywających ludzi bez względu na ich pochodzenie i wyznanie."
            • erka_46 Re: to efekt pewnego układu 19.11.14, 10:10
              1fatum napisał:
              Doszukiwanie się win na szczytach władzy miałoby sens wtedy, gdy na dole ludzie pracowaliby uczciwie.


              - zaraz,zaraz,a znasz powiedzenie:

              ryba psuje się od głowy

              albo:

              przykład idzie z góry

              Gdyby na różne matactwa nie było odgórego przyzwolenia to i na dole nie miałyby racji bytu.
              Ja uważam to za odgórny system,który ma zniszczyć tę zdrową tkankę Polaka.
              Pora najwyższa na oczy przejżeć bo nawet się nie spostrzeżemy,kiedy rano wstaniemy z ręką w nocniku.
              Nie szło wyniszczyć wojną Polaka to trzeba nasłać na niego zdradzieckiego robaka.


              konkluzja:
              no ale co ciebie to interesuje,wszak cię zaliczam do tych co uważają,że im gorzej w Polsce to jest najlepiej.
              Bo tak właśnie myślą a nawet czynią ci co mieli stosownych dziadków no i się cieszą z tego faktu.
              • 1fatum Re: to efekt pewnego układu 19.11.14, 10:24
                Rozumiem, że nie kradniesz i nie gwałcisz, bo akurat takiego przykładu nie miałeś.

                Brednie totalne o tym, że ktoś niszczy Polaków. Już od dawna jest znane powiedzenie, że dobrego karczma nie zepsuje, a złego i kościół nie naprawi.

                To nie władza źle oddziałuje na ludzi, ale to ludzie spośród siebie wybierają władzę i jest ona taka, jacy są ludzie.
                Zachodnie społeczeństwa były w przeszłości drastycznymi metodami "uczone" uczciwości i pracowitości, co procentuje do dziś. Jeszcze nie tak dawno (dokąd nie pojawili się Polacy) w Szwecji czy Norwegii nie zamykano domów, a pozostawione przedmioty nie kusiły złodzieja, bo go nie było.

                Jak zawsze widzisz winnych wokół siebie i doszukujesz się niechęci do Polski, co nie jest prawdą. Różnica między nami jest taka, że potrafimy żyć uczciwie i mówić prawdę w oczy.
                • 1fatum Re: to efekt pewnego układu 19.11.14, 17:19
                  Nawet ironia jest podbarwiona tym, o czym piszemy. Pokazuje skrzecząca prawdę.

                  https://paczto.pl/upload/790/1415311682_36899.jpg
                  • 1fatum Re: to efekt pewnego układu 19.11.14, 17:28
                    Jeszcze jeden przykład specyficznej mentalności.

                    https://paczto.pl/upload/790/1414973283_36819.jpg

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka