Dodaj do ulubionych

Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-)))

24.09.06, 09:41
No! To wątek już jest..
Teraz, prosimy o wpisy uczestników spotkania.
Wasze wrażenia, emocje, niedyskrecje i... plany kolejnych spotkań!
Obserwuj wątek
    • Gość: no...no...no... Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.09.06, 10:33
      Chyba jeszcze śpią po przebalowanej nocy, a my tu usychamy z ciekawości:)))
      • kasiika Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 10:49
        No a Ty przeciez mialas byc na tym spotkaniu
        • Gość: no...no...no... Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.09.06, 11:29
          Ja????Nic o tym nie wiem:)Gdzie to przeczytałaś?W "Fakcie":)?
          • white.falcon Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 12:15
            W "Fakcie" to nas mogliby umieścić. Spotkanie było fantastyczne i w tym oto
            miejscu dziękuję wszystkim, którzy chcieli i przybyli. Ja jestem ogromnie
            zadowolona z fantastycznego wieczoru, z poznania osobiście ludzi, z którymi
            rozmawiam literkami.

            Czym się zajmowaliśmy? Było dużo śmiania się, rozmawiania na tematy wszelakie.
            No i chyba takim hasłem spotkania stało się "Nie patrzcie". Natury ludzkiej nie
            da się oszukać i jak sądzicie, jaka reakcja następuje po rzuceniu takiego
            hasła? Ponadto nadmieniam, że byliśmy mimo wszystko grzeczni, więc to, że
            siedzieliśmy aż do prawie 24-ej w knajpce nie zostało odebrane źle przez
            obsługę lokalu i nie zakazano nam wstępu na przyszłość. Wspominaliśmy
            niektórych nieobecnych ludzi z forum oraz trochę stare dzieje, jedliśmy smaczne
            rzeczy, piliśmy różne trunki. Dalsze zajęcia odbywały się w podgrupach i chyba
            każdy wie, co dalej robił. :-)

            Dalsza relacja ułoży się w trakcie wymiany wpisów i wtedy zyskacie całość
            obrazu. :-)
            • Gość: no...no...no... Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.09.06, 12:21
              Ale fajnie:)
              Nie deklarowałam swojej obecności z powodu znacznego oddalenia od Warszawy i
              obowiązków zawodowych, ale moja sympatia do Forumowiczów z opcji" NORMALNI"
              jest chyba widoczna:)))
              Na pewno było świetnie, to niesamowite doświadczenie spotkać kogoś kogo, już
              czasem dobrze się zna, a nigdy nie widziało.Konfrontacja wyobrażeń z
              rzeczywistością:)))Super!!!Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i nie ukrywam,
              że trochę Wam zazdroszczę wczorajszych wrażeń:)))
              • white.falcon Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 12:37
                Szkoda, że nie mogłaś być, bo w naszej reprezentacji były osoby z oddalonych
                miejscowości. Co ciekawe, jako pierwsze dotarłyśmy ja i Analityczka i tak sobie
                siedziałyśmy i typowałyśmy, kto z przechodniów za szybką może być oczekiwanymi
                osobami.

                Obstaję przy wersji, że przybierany przez nas tu nick niesie jakieś cechy
                naszej osoby, bo dawało się zgadnąć, kto jest kim. Tygryska została rozpoznana,
                choć skrzętnie starała się ukryć w nogawce spodni niesforny tygrysi ogonek,
                Khinga jest zachwycającym wulkanem energii i przepiekną kobieta, piękniejszą,
                niż na zdjęciu w wizytówce, Analityczka jest mi znana z poprzednich spotkań,
                więc jej reklamy robić nie będę - może to zrobić ktoś, kto ją zobaczył po raz
                pierwszy, Monia3 jest o wiele bardziej sympatyczna, niż mówi o tym na forum -
                tajemniczo ukrywa swoje zalety, następna Monia - to osoba do tańca i różańca o
                oryginalnej dostrzegalnej urodzie, nie pominę też czarującej osoby o
                prześlicznym uśmiechu - Kamei5, no i oczywiście nasz forumowy poeta - x-Adam,
                którego nikomu reklamować nie trzeba, bo sami wiecie, jaki jest. Szczrze
                powiem - wszyscy okazali się być tacy, jak na forum, czyli, jak to ujęłaś
                No...no...no - NORMALNI. Spotkanie w gronie tak ciekawych i fascynujących ludzi
                nie mogło nie udać się. Brakowało nam ogromnie ... czasu. Na wiele tematów nie
                zdążyliśmy pomówić, wielu dotknęliśmy pobieżnie. Szkoda, że już po spotkaniu.
                Ale mam nadzieję, że będzie następne i nadrobimy niedopatrzenia.

                No, teraz to już nie zazdrość, choć jest czego, tylko szykuj się na następne
                spotkanie. :-)
                • justiz Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 13:06
                  Świetnie, że wszystko się tak SUPER udało!!! :-)))
                  Chociaż..., teraz jest mi jeszcze bardziej żal, że mnie nie było..

                  A jakieś miłe sytuacje romansowe się wykroiły..? ;-)))
                  • white.falcon Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 13:11
                    No to następnego spotkania już nie ominiesz. :-)

                    Masz @.
      • x_adam Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 11:01

        Własnie dotarłem do domu. O spotkaniu opowiedzą dziewczyny. Ja nie mam sił
        pogratuluję ochroniarzom end strozom prawa z Dworca Centralnego konsekwencji w
        zwalczeniu bezdomności, tylko kuzwa baranie jeden z drugim ja nie jestem
        bezdomny, i wiecej kultury osły
        • white.falcon Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 12:03
          Mater deter, dlaczego Cię wzięli za bezdomnego? Prawdziwych bezdomnych im
          zabrakło, więc by wykonać plan wzięli się za podróżnych, wmawiając im
          bezdomność? Mocno zdziwiłam się. Adam, to którym pociągiem w końcu pojechałeś -
          o której?
          • wiarusik Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:02
            Khinga przepiękna?Mówisz,że to zdjęcie w wizytówce to jej?;)
            Ale opowiedz o początku spotkania,jak się "docieraliście"?:)))
            • koncowka Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:06
              Nie :-) to zdjecie to nie jej - ja je widzialam w internecie
              • wiarusik Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:08
                Nie wodźcie za nos,jestem głodny szczegółów:)
                • white.falcon Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:14
                  Kto tu Ciebie za nos wodzi? Piszę, jak było. Teraz to jesteś głodny szczegółów.
                  A trzeba było wczoraj być głodnym chęci poznania nas, to byś też świetnie bawił
                  się. Nawet typowaliśmy, że to może Ty, bo jakiś sympatyczny gość w pewnym
                  momencie zaczął rozmawiać z kelnerką, ale potem okazało się, że to jej znajomy.
                  A już myśleliśmy, że to może Wiarusik inkoguto przybył jednak. ;-)
                  • wiarusik Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:23
                    Mało tych wrażeń.Powiedzcie coś więcej,żeby inni uczestnicy forum nie mieli
                    wątpliwości,że warto przyjść.Reklama dźwignią handlu;)
                    • czapurek Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:25
                      wiarusik napisał:

                      > Mało tych wrażeń.Powiedzcie coś więcej,żeby inni uczestnicy forum nie mieli

                      No prosze, wiaruski chce gwarancje ze warto przyjsc. Oj nieladnie!
                      • wiarusik Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:28
                        Czy ty jesteś moje alter ego,czy co?
                        • czapurek Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:29
                          wiarusik napisał:

                          > Czy ty jesteś moje alter ego,czy co?

                          Tak :-)))
                          • wiarusik Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:30
                            No to powiedz co teraz żuję?
                            • wiarusik Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:32
                              Wiedziałem że tego testu nikt nie zda.
                              • white.falcon Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:37
                                Jak to co żujesz? Końcówkę węża od odkurzacza, jak to masz w zwyczaju. ;-DDD
                                • wiarusik Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:38
                                  ???
                                  Żuję żelkowe węże,skąd wiedziałaś?:o
                                  • white.falcon Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:39
                                    Chciałeś odpowiedzi, no to ją masz. ;-)
                                    • wiarusik Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:41
                                      CZAROWNICA???
                                      LA CZUPAKABRA,OJ KARRRAMBA!!!
                                      • white.falcon Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:43
                                        Eee, odrazu czarownica. Dopiero rozkręcam się, a Ty, że już czarownica. ;-)
                    • tygryska_28 Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 15:36
                      Chcesz reklamy??!! Naleśniki ze szpinakiem - mniam, winko białe :)))

                      Miłe miejsce z dobrym widokiem na przechodzących ;)))))

                      A najlepszy był chyba Kamei krupnik z kurkami :PPP
            • white.falcon Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:09
              Nie mówię, Wiarusiku, że to jest jej zdjęcie w wizytówce, bo nie jest, ale że
              jest jeszcze piękniejsza od kobiety na zdjęciu. Jak się docieraliśmy? A co było
              docierać? Przychodziła nowa osoba, przedstawialiśmy się i zaczynaliśmy
              rozmawiać, przychodziła następna i to samo. Bardzo szybko rozkręciliśmy się i
              bawiliśmy się doskonale. Tylko nam Tygryska trochę nosek wycierała, bo miała
              katarek. Mam nadzieję, że po wczorajszej zabawie przesympatyczny uroczy Duzy
              Kot w Paski cudownie ozdrowiał.

              Swoja drogą, Wiarusik, ponoć Khinga Cię widziała na mieście. Uważamy, że pomimo
              utajnień w wizytówce jednak mozna Cię rozpoznać. Tylko wrodzona skromność i
              dobre wychowanie nie pozwoliłu Khindze rzucić Ci się na szyję z
              krzykiem: "Wiarusik!" No i oczywiście mieliśmy aparat - Analityczka nam
              wszystkim zrobiła zdjęcia. :-)
              • wiarusik Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:12
                Przykro mi ale to nie ja.Wczoraj byłem cały dzień na Bemowie,a szczególnie
                na forcie Bemowo;)
                • white.falcon Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:15
                  Aż tam ukrywałeś się, obawiając się, że ludzie z forum rozlazą sie po mieście,
                  szukając Wiarusika? Mało brakowało. ;-)
                  • wiarusik Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:16
                    Dla mnie to rzut beretem;)))
                    • white.falcon Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:38
                      Dobrze, że nie rzut młotem i kowadłem. ;-)
                      • wiarusik Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:39
                        Mam cichą nadzieję,że towarzystwo jak się wyśpi to się tu rozpisze;)
                        • white.falcon Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:42
                          Mam cicha nadzieję, że tak też stanie się. I jeszcze cichsza nadzieję mam, że
                          następnego spotkania nie ominiesz ze wzgardą. ;-)
                          • wiarusik Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:45
                            A tam wzgardą.
                            • white.falcon Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:49
                              A czym? Lekceważeniem? ;-)
                              • wiarusik Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:53
                                Wiem o co Tobie chodzi;)
                                Wybacz,że śmiałem nie przyjść na tak szacowne zebranie.Już więcej tego fo pa
                                nie popełnię;))))
                                • white.falcon Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:56
                                  Nie wiesz. :-) Ja tam nie obrażam się, ale jak inni - to nie wiem, nie wiem,
                                  jak przed innymi naprawisz to niedopatrzenie. ;-)
                • czapurek Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:17
                  Ci, ktorzy stchorzyli i nie przyszli traz wsadzaja nos w nie swoj sos.
                  Zadni sa plotek. A kysz tchorze!
                  • wiarusik Re: Po wielu emocjonujacych przygodach 24.09.06, 13:19
                    Sam idź a kysz.
    • white.falcon Łyżka dziegciu w słoiku miodu ;-) 24.09.06, 13:41
      Wiarusiku, zawiodłeś Analityczkę, nie pojawiając się, a tak się przygotowała.
      Nawet pod koniec spotkania stwierdziła, że jest tym faktem zawiedziona, bo jest
      dobrą i uczynna osobą, a Ty najpierw naprosiłeś się, a potem zrezygnowałeś. ;-
      DDD
      • wiarusik Re: Łyżka dziegciu w słoiku miodu ;-) 24.09.06, 13:44
        Była na siłowni rozruszać rączki przy worku treningowym?:)))
        Ojej,mówiłem że nie będę...jakbym powiedział że będę to bym był;)
        • white.falcon Re: Łyżka dziegciu w słoiku miodu ;-) 24.09.06, 13:48
          Nie, przyniosła rękawicę bokserską. ;-D No i nas ominęła atrakcja. Wiesz,
          jakbyśmy się gapili na Ciebie, oceniając jakość doznań? ;-DDD
          • wiarusik Re: Łyżka dziegciu w słoiku miodu ;-) 24.09.06, 13:51
            Ja wiem,że lud chce chleba i igrzysk:D:D:D
            A ładna jest chociaż?
            Teraz idę,może popiszę wieczorkiem;)
            • white.falcon Re: Łyżka dziegciu w słoiku miodu ;-) 24.09.06, 13:55
              No ba! Co za pytanie - wielkiej urody jest, tylko przez skromność reklamy nie
              chcę robić. Miłego dnia, Wiarusiku. :-)
              • czapurek Re: Łyżka dziegciu w słoiku miodu ;-) 24.09.06, 14:00
                a wiarusik tak z ukrycia chce tylko obserwowac. Sam wkladu nie robi
                a chce by inni szli i donosili jak bylo. Voyeur
            • tygryska_28 Re: Łyżka dziegciu w słoiku miodu ;-) 24.09.06, 15:21
              Analityczka jest przemiłą, piękną kobietą.
              Żałuj Wiarusik, żałuj... Od takiej kobiety dostać to co ci obiecała to zaszczyt.
    • tygryska_28 Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 15:13
      Dziękuję za miły wieczór...
      • Gość: gość niedzielny czy to było spotkanie samotnych,starszych kobiet IP: *.globalconnect.pl 24.09.06, 15:18
        na romans liczących?
        • white.falcon Re: czy to było spotkanie samotnych,starszych ko 24.09.06, 15:20
          Nie - to było spotkanie ludzi tu piszących, którzy postanowili poznać się w
          realnym świecie i przy tej to okazji wesoło bawić się w większym gronie. I
          jedno i drugie nam się udało. :-)
      • white.falcon Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 15:18
        Duży Kocie w Paski, a jak ja cieszę się, że byłaś, że Cię poznałam. Teraz już
        paski przed następnym spotkaniem w mniejszym lub większym gronie odpadać już
        nie będą ze strachu? Prawda? :-)
        • tygryska_28 Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 15:24
          He, he, prawda. Co nie znaczy, że się odezwę ;)))))

          Siedzę sobie w domku i zdycham... Węchu nie mam żadnego, chusteczki powoli
          zapełniają kosz ale warto było się wczoraj pomęczyć ;))

          I wiem już, że nocny do mnie jedzie 50 minut ;))

          aaaaapsik :)))
          Mam tylko nadzieję, że nikogo nie zaraziłam :(
          • white.falcon Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 15:33
            Ejże, nie wbijaj się w dumę, że masz przestać odzywać się. ;-D

            Nikogo nie zaraziłaś - to ja myślałam, że my swoją obecnościa katar
            wygoniliśmy, a on - uparciuch jeden - trzyma sie. Jakiś odporny na perswazje.
            Ale swoją drogą, skoro jest taki mocny, to to już jego koniec. On tak lubi dać
            się we znaki na odchodnym. Zdrowiej, Tygrysko. :-)
            • tygryska_28 Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 15:37
              Dzięki, zdrowieję tylko powoli ;)

              A jak Ty dotarłaś do domku? Bezpiecznie mam nadzieję. Ciekawa jestem jak tam
              Khinga po nocnym poznawaniu Wawki ;)))
              • monnia3 Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 15:51
                Witam moje kochane:))) jest mi niezmiernie miło że Was poznałam:) tak jak
                przypuszczałam jesteście przemile i przezabawne:))) warto było wczorajszy
                wieczór spędzić w tak dobranym gronie:)...juz sie nie mogę doczekać nastepnego
                spotkania:) już bardziej osmielona będę może częściej sie udzielać w dyskusji a
                nie tylko słuchać z prawie otwartą buzią;) hi hi
                • white.falcon Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 16:00
                  Witam, Moniu! :-) A ja jak się cieszę. I o to chodziło - wiedzieć, co to za
                  weseli wariaci wymieniają się literkami z Tobą. No i, oczywiście, liczę na to,
                  że teraz będziemy częściej się spotykać na pogaduszkach. No wiesz, Moniu, nie z
                  taką tam otwartą buzią siedziałaś - tez się udzielałaś i smiałaś. Cieszę się,
                  że Ci spotkanie spodobało sie i nie nudziłaś się ani trochę. Ciekawa jestem
                  zdjęć, które Analityczka nam zrobiła. :-)
                  • monnia3 Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 16:04
                    Hhhmm ja równiez jestem zaciekawiona fotkami:) A Analityczka naprawdę jest
                    super kompanem do pogawędek;)dusza towarzystwa:))szkoda ze nie było
                    Wiarusika...oj mogłoby sie wtedy dziać jeszcze więcej:))
                    • white.falcon Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 16:08
                      Analityczke znam już trochę czasu i naprawdę jest wspaniałą osobą. Wiarusik
                      doprawdy nie wie, co stracił, ale, jak sądzę, rzecz jest do nadrobienia
                      następnym razem. Oj, będzie się działo. ;-)
              • white.falcon Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 15:53
                Sugeruję raczej szybkie zdrowienie, by cieszyć się jesiennym słonkiem. :-)

                Ja spokojnie sobie pojechałam taksóweczka i dotarłam do domku szybko. Cały blok
                już spał, więc na paluszkach podryptałam do sibie i poszłam spać. Teraz
                przygotowuję materiały na jutro i dłubię w literkach. Też jestem ciekawa, Jak
                Khindze poszło zwiedzanie nocnej stołycy. :-)
                • monnia3 Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 15:58
                  Kinguś pisała mi że własnie wyjeżdża z Wwki:) oraz że bedzie wieczorem na
                  forum:))) mam nadzieję że zda obszerna relejszyn:)))
                  • white.falcon Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 16:01
                    No to z niecierpliwościa będziemy oczekiwać relacji o podboju Warszawy przez
                    Khingę. Oby jej dobrze i wygodnie jechało się do domku. :-)
                    • monisiam Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 19:16
                      Witam wszystkich :)
                      Bardzo dziekuję za wczorajszy wieczór, bawiłam się świetnie, a jedzonko też
                      było dobre, chociaż to canelloni wyglądało jak lasagne ;)
                      Khiga i ja po małej pomyłce przystanków dotarłyśmy na disco do Mexicany a potem
                      bezpiecznie odstawiłam ją pod Hostel. Mam nadzieję że dziś bezpiecznie dotarła
                      do domku. Ja cały dzień odsypiałam wczorajsze wrażenia ;)
                      Cieszę się, że mogłam Was poznać.
                      Pozdrawiam ;)
                      • tygryska_28 He, he... Hej sąsiadko ;)) 24.09.06, 19:23
                        Cieszę się, że dobrze się bawiłyście ;)

                        A ja się smarczę już na maxa ;)
                        apsik ;))

                        • monisiam Re: He, he... Hej sąsiadko ;)) 24.09.06, 19:30
                          A witam szanowną sąsiadkę ;))) i zdrowia życzę.
                          A mówiliśmy wszyscy żebyś grzańca sobie wzięła :) na pewno dziś byłoby lepiej.
                          Jak zbraknie husteczek to daj znać, podrzucę ;)
                          • tygryska_28 Re: He, he... Hej sąsiadko ;)) 24.09.06, 19:34
                            Chusteczek mam solidny zapas, ale dziękuję ;))
                            • white.falcon Tygryskowy katar ;-) 24.09.06, 19:39
                              Tygrysko, mówię Ci, jutro już będzie lepiej. Ja, gdy miałam taki katar, to
                              nawet w pewnym momencie wyobraziłam sobie, jak nos mi odpada i leży przede mną
                              taki zielony, jak żaba Kermit i całkiem nieżywy. Tak więc odrobiłam to za
                              Ciebie, możesz nie wyobrażać. uszka do góry, jutro będzie lepiej. :-)
                              • tygryska_28 Właśnie się kuruję ;)) 24.09.06, 20:30
                                Cytrynówką roboty Mamy ;)))
                                nie wiem jaki będzie efekt ale jest pyyyyszna ;)
                                • white.falcon Re: Właśnie się kuruję ;)) 24.09.06, 20:34
                                  Tygrysko, ostrożnie. Nie wykuruj całej butelki, bo jutro będzie Cię łepek
                                  bolał. Z umiarem, ale powinno pomóc. :-)
                          • monisiam Re: He, he... Hej sąsiadko ;)) 24.09.06, 19:42
                            oczywiście "chusteczek"... ehh.. chyba się jeszcze nie wyspałam...
                            • white.falcon Re: He, he... Hej sąsiadko ;)) 24.09.06, 19:44
                              Właśnie się budzisz. Jak Khinga dojedzie, to mam nadzieję, że odezwie się tu.
                              Brakuje tylko Kamei - jeszcze tu nie odezwała się, bo Analityczka odezwie się
                              dopiero jutro. Dojechała szczęśliwie - otrzymałam od niej wieść i też jest
                              bardzo zadowolona ze spotkania. :-)
                            • tygryska_28 Re: He, he... Hej sąsiadko ;)) 24.09.06, 20:31
                              Ha, ha, spokojnie, to chyba jedyny wyraz z którym ZAWSZE mam problem ;)
                              Sprawdzam zwykle na opakowaniu tego specyfiku ;))))
                              Dla mnie chusteczki powinny być przez H :))))
                      • white.falcon Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 19:37
                        monisiam napisała:

                        > Witam wszystkich :)
                        > Bardzo dziekuję za wczorajszy wieczór, bawiłam się świetnie, a jedzonko też
                        > było dobre, chociaż to canelloni wyglądało jak lasagne ;)
                        > Khiga i ja po małej pomyłce przystanków dotarłyśmy na disco do Mexicany a
                        potem bezpiecznie odstawiłam ją pod Hostel. Mam nadzieję że dziś bezpiecznie
                        dotarła do domku. Ja cały dzień odsypiałam wczorajsze wrażenia ;)
                        > Cieszę się, że mogłam Was poznać.
                        > Pozdrawiam ;)

                        Ja też cieszę się, Monisiu, że dobrze bawiłaś się razem z nami i na dyskotece.
                        Teraz tutaj mamy kontynuacje dobrej zabawy, bo sam pomysł zrodził nam się w
                        głowach właśnie na forum. Bo tak piszemy z e sobą, piszemy, śmiejemy się razem,
                        dowcipkujemy, czasem poważnie rozmawiamy, więc dlaczego nie poznać się i
                        przestać wyobrażać sobie jakąś niekonkretną zmazę, piszącą z nami? Poznaliśmy
                        się i jest świetnie. Chyba za jakiś czas trzeba będzie powtórke zorganizować,
                        tym bardziej, że zapowiada się na następne spotkanie kilka nowych osób. :-)
                        • monisiam Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 19:46
                          Super, już nie mogę się doczekać.
                          Następnym razem proponuję stoliki w okrąg ustawić od razu :)
                          • white.falcon Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 19:55
                            Słuszna uwaga. :-) Pierwsze koty poszły za płoty, więc teraz już będzie
                            łatwiej, no i nowe osoby dołączą, przełamując jakieś dziwne zastrzeżenia. Nikt
                            nikogo nie zjadł, a nieobecni z własnej winy niech teraz sobie plują w nos. :-)
                            • tygryska_28 Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 20:32
                              Koty nie poszły za żadne płoty tylko grzecznie do domu :PPP

                              Co ten Adaś narozrabiał??!!
                              • white.falcon Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) 24.09.06, 20:36
                                Sama jestem ciekawa. Ale skoro napisał, to nic mu nie jest. Wzięli go za
                                początkującego bezdomnego i zaproponowali udział w programie "Wyjść z
                                bezdomności". Wyobrażam sobie jego reakcję na takie dictum o 3-ciej w nocy na
                                peronie w oczekiwaniu na pociąg. ;-D
                            • iwanowna :) 24.09.06, 20:40
                              Ja bym się z Wami chętnie spotkała, ale "kazaliście" jechać mi aż z samego
                              serducha śląskiego... :)

                              :)
                              • tygryska_28 Re: :) 24.09.06, 20:47
                                Myślę, że któregoś pięknego razu zagościmy w serduchu Śląska ;))
                  • Gość: Shannon Re: Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać ;) IP: *.b-ras1.mvw.galway.eircom.net 24.09.06, 17:01
                    szkoda ze mnie tam nie bylo:-(
                    Kiedy next meeting??
    • kamea5 Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 22:43
      Justynko,szkoda ze zabrakło Ciebie:)
      podpisuje sie łapkami ,pod wczesniejszymi relacjami i pozdrawiam uczestników:)
      szkoda ze nie dołaczył do nas tejemniczy brunet z muszka,Adamowi byłoby razniej;D
      krupnik był wysmienity;)
      • white.falcon Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 22:54
        No ba - ten krupnik był hitem sezonu. :-)
        • kamea5 Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 22:56
          ciekawa jestem co pojawiłoby sie na talerzu,gdybym zamowiła kopytka?;)
          • zegor Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 22:59
            Pozdrowiena dla Mru ;-)
            • kamea5 Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 23:00
              witaj Zegorku,dawno nie widziały Ciebie moje oczka:)
              zapraszamy na przyszłe spotkanie...mozesz dołaczyc z kotem;D
              • zegor Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 23:02
                Przepraszam,że "wciąłem" się w wątek,
                ale takiej przyjemności nie mogłem sobie odmówić ;-)
                • kamea5 Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 23:04
                  jestes mile widzianym gosciem,w tym watku i nie tylko;)
                  • zegor Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 23:09
                    Zawsze miło wspominam nasze rozmowy :)
                    Szkoda,że tamto Forum już nie takie ;-)
                    • kamea5 Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 23:14
                      tu jest o wiele przyjemniej i romantyczniej:)
                      fajnie powspominac stare,dobre czasy;)
                      mam nadzieje ,ze udało Ci sie uporzadkowac ,to co było powodem czasem gorszego
                      nastroju?:)
                      a giniku,chetnie sie napije;D
                    • white.falcon Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 23:15
                      No to kto Ci broni bawić się i romawiać z nami? Tu są mile widziani wszyscy, a
                      szczególnie z Kotem w Śliniaku pod pachą. Reszta spotkaniowego towarzystwa
                      będzie tylko zachwycona, Zegorze. :-)
                      • zegor Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 23:18
                        Miło mi
                        i jestem "cały w skowronkach"
                        :))
                        • kamea5 Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 23:19
                          ach,ta meska proznosc;DDD
                        • white.falcon Re: Relacja ze spotkania Romantiki!!! ;-))) 24.09.06, 23:20
                          A w jakich "skowronkach" wczoraj byliśmy wszyscy. Szkoda, że nie widziałeś i
                          nie byłeś przy tym, bo zabawa była przednia, gdyż liczyli się ludzie, a nie
                          jakieś inne niuanse. :-)
          • white.falcon Kopytka ;-))) 24.09.06, 23:00
            Nie wiem - makaron spaghetti zwinięty w kulkę? ;-)
            • kamea5 Re: Kopytka ;-))) 24.09.06, 23:01
              > Nie wiem - makaron spaghetti zwinięty w kulkę? ;-)
              nadziewany kurka;)
              • white.falcon Re: Kopytka ;-))) 24.09.06, 23:14
                Nóżką kurzą lub żabią. ;-)
                • kamea5 Re: Kopytka ;-))) 24.09.06, 23:15
                  w takie miłe wieczory ,wszystko jest mozliwe i czasem dosc zaskakujace;)
                  • white.falcon Re: Kopytka ;-))) 24.09.06, 23:17
                    Szczerze mówiąc, to nie sądziłam, że to spotkanie będzie takim CZYMŚ, a było.
                    Następne, mam nadzieję, są już w drodze gdzieś tam hen i wtedy to dopiero
                    będzie się działo. :-)
                    • kamea5 Re: Kopytka ;-))) 24.09.06, 23:21
                      tez mam taka nadzieje,a dzis znikam,mam jutro zwariowany dzien:)
                      dobranoc,kolorowych snow zycze:)
                      do miłego!!:)
                      • white.falcon Re: Kopytka ;-))) 24.09.06, 23:24
                        Też jutro mam zwariowany dzień. Miłego jutra, Kameo. :-) Niech Ci się przyśni
                        spotkaniowa rzeczywistość - dobry nastrój następnego dnia gwarantowany. :-)
    • khinga Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:03
      Witajcie Kochani:))))
      Bardzo, bardzo dziękuję Wam wszystkim za pomoc przed i podczas pobytu w
      Warszawie:) Cieszę sie niezmiernie,że mogłam Was poznać:))) Baaardzo miło
      spędziłam czas na wczorajszych pogaduchach:-)

      Tak, z Monisią jeszcze pokręciłysmy pupami w Mexicanie:DD
      Ochhh, jak ta nasza Monisia kręci bioderkami:))))
      Muzyka od koloru do wyboru:)) Widoki interesujące,baaardzo zgrabne i wyginające
      się na balkoniku:PPP inne także ok:D
      W chwili przerwy pomiędzy jednym a drugim tańcem podszkoliłam swój angielski w
      towarzystwie miłego Anglika;)))))

      Dziś zwiedziłam troszkę Wawkę:)) Słoneczko pięknie świeciło, więc miło sie
      spacerowało:)
      Powrót natomiast nie najlepszy. W przedziale z czterema chłopakami w mundurach-
      Marynarki Wojennej:) Wracali z przepustki lekko upojeni. Mili chłopacy:) Oraz z
      babcią, która próbowała ich nawrócić:PP W końcu, gdy miała już dość wiecznie
      otwartego okna...oburzona wstała i przesiadła do innego przedziału:) Jakos
      sztywno:) Jednak dojechałam cała i zdrowa,ale jestem padnięta:)

      Warto było pokonać tyle kilometrów, by spotkać się z Wami:))

      ....nadal intryguje mnie pan w gajerku z czarna muszką na szyi o wzroście
      120cm :PPP
      • kamea5 Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:08
        Kingusiu,ciesze sie ze Ty sie cieszysz:)
        przepraszam ze sie nie pozegnałam z Toba ,ale zniknełas gdzies z tym telefonem;D
        nastepnym razem,Adam konfiskuje wszystkie telefony;)
        • khinga Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:16
          Nigdzie nie zniknęłam...stałam za rogiem;)
          To moja wina,ale myslę,że bedziemy sie jeszcze nie raz witać;))

          Ojjj, mojego telefonu nikomu nie oddam;))
          • white.falcon Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:18
            A myślisz, że Adam z jego zawodem Ci na to pozwoli? Nie zapyta się, odbierze,
            potem telefon odbierze i powie "cuś". Mało, że nas ochroni, bo takie
            towarzystwo wymaga chronienia, to też będzie pilnować, coby nikt za rogiem nie
            znikł raptem. ;-DDD
            • khinga Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:24
              Zrobi to z zaskoczenia nie pytając o zdanie,wrrrr:)))

              No chyba, że zniknęliby we dwoje;))
              • white.falcon Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:26
                Przeczyta Ci jakieś poważne ostrzeżenia i zabierze w majestacie prawa, wrzuci
                razem z innymi telefonami do kapelutka i potem każdy będzie losował akurat
                dzwoniący telefon i odpowiadał na rozmowę. Na kogo wypadnie, na tego "bęc".
                Dopiero będzie. ;-DDD
          • kamea5 Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:18
            dobrze ze nie na rogu,w tej okolicy mogłoby sie to wydac dosc podejrzane:D
            mysle sobie ze Adas,z racji Swoich zainteresowan znajdzie pokojowy sposob
            konfiskaty "bezcennego"telefonu;)
            • khinga Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:22
              Hehehe, chyba musiałabym zmienić strój albo i bez:)))
              Kameo,nawet mogłaby być intrygująca-ta konfiskata:D
      • white.falcon Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:13
        Khingo, no liczę, że to dopiero początek tego, co tu zaczyna się rozkręcać.
        Liczę na Twoje dalsze uczestnictwo. :-)

        Odpoczywaj po tych wrażeniach i mocno pozdrawiam. :-)

        A tego Pana w gajerku to myśmy o mało o palpitację serca nie przyprawiły. Chyba
        teraz łukiem omija tak niebezpieczne miejsce, gdzie siedzą takie jakieś gapiące
        się, bo może nie jest pewien, czy my tam nie jesteśmy na stałe. No chyba że to
        jakiś zbłąkany i przerażony forumowicz, który teraz pilnie wykasowuje nazwę
        forum z Ulubionych z tego jego przerażenia. ;-DDD
        • khinga Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:20
          Oczywiście, że będę kontynuowała:)

          Niestety muszę wrócić do rzeczywistości,ale z miłymi wspomnieniami:))))

          Cholipa wie, kto to:))) Tak, jak mówiłam stawiam na milimetry:PPP
          • white.falcon Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:23
            A nio, tylko ... ja to jeszcze wracam do tej rzeczywistości z nadzieją, że
            powtórzymy to coś fajnego, co nam wszystkim zespół-wespół wyszło. :-)

            Myślisz, że to były te nieśmiałe milimetry? To aż tak nieśmiały był? To po co
            udawał tu takiego pewniaka? ;-)
            • wiarusik Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:28
              120cm???
              To malutko;))
              • wiarusik Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:30
                A ktoby się nie bał przy tylu rozhihanych la bruhas?;)))
                • wiarusik Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:39
                  Bruha to po hiszpańsku bodaj czarownica-jeśli ktoś nie jarzy grypsu;)
              • khinga Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:31
                120cm ...w kapeluszu:P
                • wiarusik Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:32
                  Taki wzrost nie istnieje,chyba że karzełek.
                  • wiarusik Łoo... 24.09.06, 23:36
                    ...i wszystkich wywiało:)
                    • white.falcon Re: Łoo... 24.09.06, 23:39
                      Mnie wywieje, bo jutro mam ciężki dzień, ale zaraz ktoś się pojawi napewno.
                      Znowu biadolisz? A trzeba było... Analityczka Cię jutro przywróci do poziomu,
                      nie ma obaw. Piękne kobiety jak się uwezmą, to skry się sypią i wióry lecą,
                      Wiarusiku. ;-)
                      • wiarusik Re: Łoo... 24.09.06, 23:42
                        Nie wierzę,że rozmawiam z pięknymi kobietami non stop-to by było zbyt
                        piękne by mogło być prawdziwe 8)))
                        To lepsze niż sex telefon(przysięgam że nigdy jeszcze nie dzwoniłem).
                        :)))
                        • white.falcon Re: Łoo... 24.09.06, 23:44
                          Trzeba było przyjść - takiego zbiegowiska ładnych kobiet stołyca nie widziała.
                          Przeciez nas oglądać przychodzili, póki Adam nie utemperował zbyt
                          ciekawskich. ;-DDD

                          Seks telefon to przy nas pikuś, Wiarusiku. Zgrzytaj teraz ząbkami, że
                          zamieniłeś spotkanie na forty Bemowa. ;-DDD
                          • wiarusik Re: Łoo... 24.09.06, 23:47
                            Przestań bo zaraz obślinię klawiaturę i będzie do wyrzucenia:)))
                            • khinga Re: Łoo... 24.09.06, 23:53
                              Jak obślinisz to zawsze mozesz ja wyczyścić;)))
                              • wiarusik Re: Łoo... 24.09.06, 23:58
                                Eee,ponoć nie lubią wilgoci i się psują:P:P:P
            • khinga Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:30
              Z miła chęcią...może tym razem gdzieś bliżej?:)))

              Nie tylko on udaje, pamietasz o czym rozmawiałyśmy;))
              • white.falcon Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:37
                To się zobaczy i obgada. Póki co to nalezy to spotkanie zrelacjonować. :-)

                Pamiętam, Khingo, zobaczymy. :-)
              • monnia3 Re: Wróciłam i jestem:-))) 24.09.06, 23:39
                Witaj piękna Kaszubko:))) cieszę sie że już szczęśliwie dotarłaś do domku:)
                • khinga Monia! 24.09.06, 23:50
                  Odbierz @
    • white.falcon Mi tu brakuje tylko... :-) 24.09.06, 23:41
      ... wiersza Adama. Może to spotkanie z nami go natchnęło, więc może coś
      napisze. Albo nawet i nie - nawet na jakiś inny temat. :-)
      • monnia3 Re: Mi tu brakuje tylko... :-) 24.09.06, 23:43
        Masz racje Sokółko:) sądzę że coś zaprezentuje jak tylko troszke wypocznie:)))
        • khinga Re: Mi tu brakuje tylko... :-) 24.09.06, 23:46
          Chyba wypoczywa po ciężkim weekendzie:) Zbiera energię:)
          • wiarusik Re: Mi tu brakuje tylko... :-) 24.09.06, 23:49
            To tylko jeden Adam reprezentował płeć brzydką?
            Odważny;)
            • monnia3 Re: Mi tu brakuje tylko... :-) 24.09.06, 23:50
              W przeciwieństwie do innych odważny:)
              • wiarusik Re: Mi tu brakuje tylko... :-) 24.09.06, 23:56
                Co chcesz,fort Bemowo jest jednym z 5 fortów wewnętrznych twierdzy Warszawa,
                wybudowanej przez ruskich za ciężkie pieniądze.Oprucz tego było jeszcze 15
                fortów zewnętrznych i zmodernizowana Cytadela,tworząca centrum twierdzy.
                W chwili powstania była już nienowoczesna bo zbudowana blisko miasta i wróg
                mógł razić ją działami dalekonośnymi bez konieczności zdobywania fortów.
                Rosjanie zaczeli wysadzać fortyfikacje jeszcze przed 1 wojną św.
                Mówisz,że spotkanie było równie ciekawe?:))))))))))))
                • monnia3 Re: Mi tu brakuje tylko... :-) 25.09.06, 00:02
                  Kurtka na wacie...ale sie rozpisałeś:)) jestem pod wrażeniem
                  • wiarusik Re: Mi tu brakuje tylko... :-) 25.09.06, 00:04
                    Wiedziałem,że Ci się spodoba:)
                    • monnia3 Re: Mi tu brakuje tylko... :-) 25.09.06, 00:07
                      Zarozumialec:PPP i skromniś:)))
                      • wiarusik Re: Mi tu brakuje tylko... :-) 25.09.06, 00:08
                        Moja skromność jest już legendarna;))
                        • monnia3 Re: Mi tu brakuje tylko... :-) 25.09.06, 00:11
                          Widzę że sporo twoich cech jest juz legendarna;) ostatnio mowiles o czyms
                          innym....z serii,,legenda,,
                          • wiarusik Re: Mi tu brakuje tylko... :-) 25.09.06, 00:12
                            A co to było?Przypomnij:)
                            • monnia3 Re: Mi tu brakuje tylko... :-) 25.09.06, 00:14
                              Zapomniałam....:PPP cóż wiek mnie nieco usprawiedliwia:)
                              • justiz Witam i od razu zmykam... :-))) 25.09.06, 00:16
                                Imprezowicze! My z wiarusiczkiem deklarujemy, że następna impreza będzie
                                nezapomniana dzięki NAM!!! ;-DDD

                                Dobranoc.
                                • monnia3 Re: Witam i od razu zmykam... :-))) 25.09.06, 00:17
                                  Mamy nadzieję że dotrzymacie słowa:))) dobrej nocy kochana:) i miłego
                                  wypoczynku:)
                                  • justiz Re: Witam i od razu zmykam... :-))) 25.09.06, 00:20
                                    Dziękuję, ale o moim wylocie na wypoczynek poinformuję w terminie późniejszym,
                                    drogą oficjalną i wówczas będzie okazja do składania życzeń. ;-DDDDDDD
                                • wiarusik Re: Witam i od razu zmykam... :-))) 25.09.06, 00:18
                                  Po takich zapewnieniach wycofać się to blamaż i samobójstwo towarzyskie;)))))
                                  Dobranoc,miłych snów:)