Dodaj do ulubionych

blisko choć daleko, daleko, choć blisko...

27.10.03, 14:14
Można być daleko od siebie i czuć niesamowitą bliskość, ciepło, a można być
bardzo blisko i odczuwać lodowaty klimat, zero słońca, prognozy coraz
bardziej arktyczne...
Jak przyjemnie czuć bliskość będąc zarówno bardzo blisko jak i bardzo
daleko, prawda? I to jest TO!!!:):):)
Obserwuj wątek
    • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:15
      A to zależy od temperatury dwojga osób :-)
    • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:19
      To jest to...
      ...za czym tęsknię... . A tęsknię bo znam to piękne uczucie... .
      • jmx blisko, coraz bliżej.... 27.10.03, 14:26

        "Najlepiej" się tęskni za człowiekiem, który wzbudza takie uczucia :-)
        Bo uczucia... same dla siebie, cóż warte?
        • hetacus Re: blisko, coraz bliżej.... 27.10.03, 14:35
          jmx napisała:

          >
          > "Najlepiej" się tęskni za człowiekiem, który wzbudza takie uczucia :-)
          > Bo uczucia... same dla siebie, cóż warte?

          Hmmmm, jak ja dobrze znam to "najlepiej"...
          >
          • ka_27 blisko, coraz bliżej.... 27.10.03, 14:37
            Hetacusie,

            nie tęsknij,
            po prostu kochaj :-)))
          • Gość: jmx Re: blisko, coraz bliżej.... IP: *.opa-carbo.com.pl 27.10.03, 15:15

            Przyjdzie odpowiedni czas to znów się zdarzy :-)
      • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:26
        Hetacusie.

        Ty nie tęsknij,
        Ty bierz sprawy w swoje ręce! :-)
        • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:34
          Prawie nic innego nie robię od kilku tygodni...
          Staram się i walczę...
          • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:36
            Hetacusie,

            na pewno zdobędziesz,
            cierpliwości :-))))
            • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:39
              ka_27 napisał:

              > Hetacusie,
              >
              > na pewno zdobędziesz,
              > cierpliwości :-))))

              dzięki ka,

              nastawiony jestem na działania "długodystansowe"
              "Czas płynie i zabija rany" - ale czy to zawsze jest prawda ?
              • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:41
                Niezupełnie tak...
                "czas płynie i GOI rany "...
                • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:42
                  mandaryn_ka napisała:

                  > Niezupełnie tak...
                  > "czas płynie i GOI rany "...

                  Witaj Mandarynko,
                  zdawało mi się, że Stachura pisał "zabija", ale głowy nie dam...
                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:44
                    Witaj Hetacusie!
                    Nie znam tego cytatu, jeśli chodzi o Stachurę, więc zwracam honor :-)
                    • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:47
                      mandaryn_ka napisała:

                      > Witaj Hetacusie!
                      > Nie znam tego cytatu, jeśli chodzi o Stachurę, więc zwracam honor :-)

                      Znalazłem:

                      Płynie czas


                      Posłuchaj porzucony przez nią nieznany mój przyjacielu

                      W rozpaczy swojej nie wychodź na balkon nie wychodź

                      Do bruku z góry nie przychodź proszę nie przychodź

                      Na smugę cienia nie wbiegaj błagam nie wbiegaj

                      Zaczekaj chwilę zaczekaj



                      Przysięgam Wam, że płynie czas

                      Że zabija rany przysięgam wam

                      Przysięgam Wam Przysięgam Wam



                      Posłuchaj porzucona przezeń nieznana mi przyjaciółko

                      W rozpaczy swojej nie wychodź na balkon nie wychodź

                      Do bruku z góry nie przychodź proszę nie przychodź

                      Na smugę cienia nie wbiegaj błagam nie wbiegaj

                      Zaczekaj chwilę



                      Przysięgam Wam, że płynie czas

                      Że zabija rany przysięgam wam

                      Przysięgam Wam Przysięgam Wam



                      Tylko dajcie mu czas

                      Dajcie czasowi czas

                      Pozwólmy czarnym przetoczyć się chmurom

                      Po was przez was i między ustami

                      I oto dzień nadchodzi, nowy dzień

                      One daleko już daleko za górami

                      Tylko dajcie mu czas

                      Dajcie czasowi czas

                      Bo bardzo bardzo szkoda byłoby nas

                      • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:51
                        Dzięki!
                        Ładna treść...
                        Nie znałam tego wiersza...
                        • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:54
                          Człowiek ma pojemną pamięć. Wiele, wiele lat jego strzępy były ukryte w
                          zakamarkach mej pamięci. Stachury nie czytałem co najmniej z 10 lat... .
                          • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:00
                            Ja pamiętam Stachurę z tekstów piosenek Starego Dobrego Małżeństwa...
                            • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:03
                              mandaryn_ka napisała:

                              > Ja pamiętam Stachurę z tekstów piosenek Starego Dobrego Małżeństwa...

                              Też pamiętam, mam nawet gdzieś stare kasety...
                              Czasem w żartach nazywało się ich "Stare Dobre Męczeństwo" ;-)
                              • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:07
                                Chodziłam regularnie na ich koncerty, najpierw w moim miescie, a potem w
                                mieście w którym studiowałam ( tam byli częstymi gośćmi)
                                • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:20
                                  mandaryn_ka napisała:

                                  > Chodziłam regularnie na ich koncerty, najpierw w moim miescie, a potem w
                                  > mieście w którym studiowałam ( tam byli częstymi gośćmi)

                                  Ha, ha, to może nawet się spotkaliśmy ? W czasie studiów sporo chodziłem na
                                  koncerty. Najbardziej lubiłem zespół RAZ DWA TRZY. Chyba zaliczyłem kilkanaście
                                  ich koncertów...
                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:24
                                    Być może stalismy, bądź siedzieliśmy obok siebie klaskaliśmy i tupaliśmy i
                                    podskakiwaliśmy, co było typowe dla koncertów SDM-u :-)
                                    • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:29
                                      mandaryn_ka napisała:

                                      > Być może stalismy, bądź siedzieliśmy obok siebie klaskaliśmy i tupaliśmy i
                                      > podskakiwaliśmy, co było typowe dla koncertów SDM-u :-)

                                      I może wtedy potrąciłem Cię, nadepnąłem Ci na odcisk albo coś w tym rodzaju a
                                      Ty popatrzyłaś na mnie wilkiem ;-)
                                      • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:35
                                        No tak...
                                        Wszystko możliwe, tylko to spojrzenie wilkiem jakoś do mnie nie pasuje;-)
                                        Raczej, w tym wypadku odpowiedziałam Ci " Nie ma sprawy, przy najbliższej
                                        okazji odwzięczę się" i zalotnie puściłam Ci oczko :-)
                                        • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:40
                                          mandaryn_ka napisała:

                                          > No tak...
                                          > Wszystko możliwe, tylko to spojrzenie wilkiem jakoś do mnie nie pasuje;-)
                                          > Raczej, w tym wypadku odpowiedziałam Ci " Nie ma sprawy, przy najbliższej
                                          > okazji odwzięczę się" i zalotnie puściłam Ci oczko :-)

                                          A jeśli potrąciłem Cię mocno, nadepnąłem na nowiuteńkiego bucika, nie
                                          przeprosiłem i powiedziałem coś niemiłego ? To też zalotnie puściłaś oczko ?
                                          Chyba nie ;-)
                                          • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:43
                                            Jesli było tak jak mówisz...
                                            To istotnie inaczej zareagowałam...
                                            Uderzyłam w płacz ( oczywiście jak zwykle nie miałam przy sobie chusteczki do
                                            nosa i poprosiłam o nią Ciebie) :-)
                                            • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:48
                                              A ja spojrzałem w Twe oczy i zaniemówiłem. Uświadomiłem sobie swoją brutalność,
                                              brak taktu i brak spostrzegawczości. Taka piękna dziewczyna siedziała obok mnie
                                              na koncercie ! Jedyne co mnie może tłumaczyć to fakt, że koncert był naprawdę
                                              świetny i zapomniałem o bożym świecie. No bo choćby ta piosenka: " Z nim
                                              będziesz szczęśliwsza..." ;-)
                                              • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:56
                                                A ja...
                                                Otarłam łzy...i powiedziałam " Jeszcz zdążymy w dżungli ludzkości siebie
                                                odnaleźć , tęskność zawrotna przybliża nas,
                                                Zbiegną się zreszcie losy sieroce naszych dwóch planet, czule spokrewnią się
                                                ciała nam -
                                                Jest juz za późno -
                                                Nie jest za późno,
                                                Jest juz za późno -
                                                Nie jest za późno
                                                Jest już za późno -
                                                NIE JEST za późno" ;-)
                                                • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 16:01
                                                  No i zbiegły się tory (może nie do końca sieroce),
                                                  teraz czas na czułe spokrewnienie ciał ;-))
                                                  Już wtedy przewidziałaś że powstanie FR ?
                                                  :-)))

                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 08:43
                                                    No tak...Ty potrafisz powiązać fakty;-)
                                                    Ale nie wiem , czy pamiętasz, że czułe spokrewnienie ciał też JUŻ mamy za
                                                    sobą...??
                                                    Bo gdy wychodziliśmy z tego koncertu, był taki ścisk, że gdy szedłeś za mną ,
                                                    to na moich łopatkach odbijały się Twoje żebra...;-)
                                                    No chyba lepszego spokrewnienia ciał nie mogło być :-) ??
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 09:35


                                                    No tak, ładne i konkretne spokrewnienie ciał, ale czy na pewno czułe ? Ja mam
                                                    pewne wątpliwości ;-) Witaj Mandarynko w ten mroźny dzień. Dziaj u mnie minus 2
                                                    stopnie. Brrrrr !
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 09:41
                                                    No, jak mi tak wisiałeś na plecach, to ktoś, kto na nas patrzył nie miał
                                                    wątpliwości, że musiałam wykazać się wówczas sporą czułością, pozwalając
                                                    sobie na dźwiganie taaaaaaakiego ciężaru! ;-)
                                                    Witaj Hetacusie!:-)
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 09:44
                                                    Dlaczego taaaaakiego ? Wtedy byłem drobny i wątły ;-)
                                                    Ale i tak wykazałaś się dzielnością i opanowaniem.
                                                    Zatem etap "czułe spokrewnienie ciał" mamy za sobą. Ciekawy jestem jaki może
                                                    być następny ;-)

                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 09:53
                                                    Następny etap to...:-)
                                                    Hmmm......no cóż, skoro wtedy ja Ciebie "niosłam" na plecach, to dziś kolej na
                                                    Ciebie...;-)
                                                    Hop, ciup ...i łap mnie !! :-)
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 10:00

                                                    Wolałbym co prawda nosić Cię w lecie, ale i w tym zimowym ubiorze jest mi miło
                                                    Cię ponieść. Może tak pobiegam, żeby było cieplej ? Mam nadzieję, że się nie
                                                    wywrócimy ;-)
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 10:03
                                                    No, to hurrraaaaaa!!
                                                    Na pałac zimowy !!!!
                                                    Ludzie zejdźcie z drogi , bo listonosz jedzie ;-)
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 10:16


                                                    Tylko nie na pałac zimowy, błagam ;-) Tam jest zawsze zimniej niz u nas !!!
                                                    Ojej, potknąłem się ;-(
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 10:19
                                                    A mówiłam uważaj !! :-(
                                                    Ojej i jest dziura w spodniach na kolanie!!
                                                    No i jak my teraz wyglądamy ?? ;-)
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 10:38
                                                    To z wrażenia poplątały mi się nogi. Mandarynka na plecach - to przecież
                                                    niecodzienne. Dziura na kolanie - a może to jest akurat modne i na czasie ?
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 10:43
                                                    Wstawaj, bo zlapiesz wilka.
                                                    Daj łapkę, pomogę Ci ! ;-)
                                                    To nie jest pora do wylegiwania się na zmrożonej ziemi...:-)
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 11:04


                                                    Specjalnie tak leżę, bo chcę abyś pochyliła się nade mną ;-)
                                                    Jak miło przejrzeć się w Twoich oczach ! Poza tym - jak się zaziębię
                                                    to może zaopiekujesz się mną ;-)
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 12:42
                                                    Wiesz, gdy tak się nad Tobą pochylam i patrzę w oczka to...
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 12:47
                                                    ...to...
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 12:53
                                                    ...hmmm...to , aż mi się łezka w oku kręci na pewne miłe wspomnienie...
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 12:57
                                                    mandaryn_ka napisała:

                                                    > ...hmmm...to , aż mi się łezka w oku kręci na pewne miłe wspomnienie...

                                                    myślisz o tych zgniecionych żebrach ?
                                                    ;-)
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:00
                                                    Och...też...;-)
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:02
                                                    I coś jeszcze ? ;-)
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:03
                                                    Yhmmm <yes>
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:04
                                                    ale jesteś tajemnicza Mandarynko... Prawdziwa kobieta ;-)
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:06
                                                    Oj, bo jakbym Ci chciała to opowiedzieć, to i tak byś tego nie zrozumiał, a
                                                    poza tym to forum, a na forum wypada byc tajemniczym...
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:09

                                                    Tajemniczym można być w każdych warunkach. A dlaczegóż miałbym nie zrozumieć,
                                                    co prawda taki zwykły ze mnie Hetacus, ale kto wie...
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:13
                                                    Aj, tam...Zostawmy to...
                                                    Gdy się tak nad Tobą pochylam, to widzę źdźbło suchej trawy na Twoich włosach.
                                                    Zdejmuję je. Odrzucam na bok i dalej patrzę w Twe oczy...
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:17
                                                    mandaryn_ka napisała:

                                                    > Aj, tam...Zostawmy to...
                                                    > Gdy się tak nad Tobą pochylam, to widzę źdźbło suchej trawy na Twoich
                                                    włosach.
                                                    > Zdejmuję je. Odrzucam na bok i dalej patrzę w Twe oczy...

                                                    No, tak - a Ty myśl biedny Hetakusie co Mandarynka miała na myśli !
                                                    A w oczach mych coś widać ?
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:30
                                                    delikatnie się uśmiecham i powoli, powoli nachylam ku Tobie...
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:38


                                                    a ciało me przechodzi dreszcz i myślę sobie - czy ona chce odgryźć mi nos ? ;-)


                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:53
                                                    i w tym momencie...szeleszczą krzaki i a z nich wychodzi wielki brunatny
                                                    niedźwiedź.
                                                    Wstaję na równe nogi pociągam Cię za sobą i krzyczę - uciekajmy !!
                                                    Biegniemy ile sił w nogach, a niedźwiedź za nami..
                                                    Dopadamy do jakiegos drzewa. Wspinamy się nie...
                                                    Uuuffffff!! Jesteśmy uratowani!!
                                                    Widzisz, jak się kończą Twoje symulowane upadki ?? ;-)
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:08

                                                    Skąd ten niedźwiedź ?!
                                                    Ale może on uratował mój nos ;-)
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:10
                                                    Hmmm...wcale nie miałam zamiaru Ci go odgryźć ...:-(
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:13
                                                    lecz miałaś zamiar ... :-)
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:15
                                                    wcale nie...;-(
                                                    ja chiałam tylko...
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:17


                                                    ... jakby to powiedzieć...
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:19
                                                    ...no, no...yyy...:-(
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:21
                                                    cóż ja widzę w Twych oczach ! A usta milczą...
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:29
                                                    no...:-(
                                                    i najgorsze jest to, że milczeć muszą...:-(
                                                    "Usta milcza , dusza śpiewa..."
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:32
                                                    mandaryn_ka napisała:

                                                    > no...:-(
                                                    > i najgorsze jest to, że milczeć muszą...:-(
                                                    > "Usta milcza , dusza śpiewa..."

                                                    E tam, nie muszą wcale milczeć. Uśmiechnij się Mandarynko !
                                                    :-)
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:34
                                                    :-)
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:41
                                                    no, już lepiej i tak proszę na przyszłość.
                                                    Lubię Cię Mandarynko :-)
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:50
                                                    Aaaaleee mi miło :-)
                                                    Rozmarzyłam się...;-)
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:53
                                                    Daj szansę marzeniom ....
                                                    Czasem trzeba ...
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 15:00
                                                    Kilka tygodni temu "wyrosłam" z marzeń...
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 15:04
                                                    mandaryn_ka napisała:

                                                    > Kilka tygodni temu "wyrosłam" z marzeń...

                                                    ojej :-(
                                                    mam nadzieję, że nie na zawsze
                                                    czyżby ktoś Cię skrzywdził ?
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 15:11
                                                    Nie, to nie to...
                                                    sama sie skrzywdziłam, to moja wina...
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 15:13

                                                    Strasznie to smutnie brzmi, mam nadzieję, że w jakikolwiek
                                                    sposób się skrzywdziłaś wszystko da się "nadrobić", odwrócić...
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 15:19
                                                    Miłego popołudnia Hetakusie ... :-)
                                                  • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 15:22
                                                    mandaryn_ka napisała:

                                                    > Miłego popołudnia Hetakusie ... :-)

                                                    Dla Ciebie też Mandarynko, i miłego wieczoru i spokojnej nocy.
                                                    Cieszy mnie Twój uśmiech :-)
              • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:42
                Hetacusie,

                z miłością czasem jak z dłuuugim obajzdem,
                skróty mogą sprowadzić na manowce ... :-PPPP
                A czas jest najlepszym lekarstwem :-))
                Pozwala zapomnieć o złych momentach
                - dając czas cieszenia się nowymi pięknymi chwilami :-)))
                • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:44
                  ka_27 napisał:

                  > Hetacusie,
                  >
                  > z miłością czasem jak z dłuuugim obajzdem,
                  > skróty mogą sprowadzić na manowce ... :-PPPP

                  No tak, ale przy długim objeździe może wyczerpać się paliwo ;-)
                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:46
                    Hetacusie,

                    dlatego należy obrać "optymalną trasę" :-))))
                    • hetacus Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:49
                      ka_27 napisał:

                      > Hetacusie,
                      >
                      > dlatego należy obrać "optymalną trasę" :-))))

                      tak, nie należy przesadzać z objazdami :))
                      • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:55
                        Hetacusie,

                        najlepiej zachować odpowiedni umiar :-))))
                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:46
                    Witaj ka_27 :-)

                    albo zabraknąć siana dla konia...;-)
                    • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:48
                      Jaki woźnica,
                      taka i bryczka :-PPPP

                      Witaj Mandaryn_ko :-)
                      • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:53
                        Ale tu rzecz idzie o konia...;-)
                        No bo jak się zwierzak zmęczy , to nijak woźnica sam bryczki bez konia nie
                        pociągnie...;-)
                        • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 14:56
                          Jak konia napoisz,
                          tak też pojedziesz :-P
                          • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:01
                            Hmmm...;-(
                            A jak po drodze nie będzie poidełka ??
                            • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:03
                              Zaradny woźnica myśli o wszystkim ... :-))))
                              • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:05
                                No tak...
                                zaradny woźnica zawsze ma zapas coca-coli;-)
                                • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:06
                                  Zaradny woźnica zawsze posmaruje ... :-PPPP
                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:09
                                    Hmmm, posmaruje coca-colą ??
                                    Nie wiem, czy dobrze kojarzę :-)
                                    Posmaruje coca-colą kopytka konika, żeby ten szybciej brykał ??
                                    • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:13
                                      Dobry woźnica wie co zrobić :-)))))
                                      • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:15
                                        No jasne...
                                        Jak koń wyzionie ducha, to dobry woźnica sam zaprzęga sie w powóz i dalej
                                        ciągnie swój wózek :-)
                                        • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:17
                                          Dobry woźnica na wszystko znajdzie rozwiązanie :-)))
                                          • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:19
                                            Dobry woźnica - to martwy woźnica...:-(
                                            • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:20
                                              Dobra Mandaryn_ka to radosna Mandaryn_ka :-))))
                                              • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:26
                                                Hmmm.......
                                                Akurat radosna...:-(
                                                szkoda, że mnie dzis nie widzisz
                                                Uśmiech - wygięty w podkówkę
                                                Oczy - czerwone jak u królika od płaczu...
                                                Aj, taaam......
                                                • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:31
                                                  Co się stało Mandaryn_ko?
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:37
                                                    Nie wiem...:-(
                                                    Ale jest mi strasznie smutno, źle...i w ogóle , bez przerwy chce mi się
                                                    płakać ;-(
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:48
                                                    Mandaryn_ko :-)

                                                    a bądź raz na przekór jesieni
                                                    i pokaż odrobine lata :-)
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:58
                                                    Staram się...;-(
                                                    I jakos mi to nie wychodzi...:-(
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 27.10.03, 15:59
                                                    Wychodzi i to jak bardzo :-))))
                                                    Tylko może za dużo chcesz na raz? :-))))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 08:34
                                                    Witaj ka_27! :-)
                                                    Chyba mnie już trochę znasz...;-)
                                                    Ustotnie jestem nerwus, raptus i niecierpliwiec, chciałabym mieć wszystko na
                                                    raz...:-)
                                                    Widzisz jaki ze mnie kawał cholery ?? ;-)
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 08:36
                                                    Witaj Mandaryn_ko :-)

                                                    jesteś nerwus,
                                                    jesteś raptus,
                                                    jesteś niecierpliwiec,
                                                    chciałabyś mieć wszystko na raz i od razu,
                                                    jesteś po prostu normalną kobietą :-)))))))

                                                    A widzę jaki z Ciebie kawał "babki" :-PPPPPP
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 08:45
                                                    babki ?? :-(
                                                    Hmmm........takiej z pasku ??
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 08:47
                                                    Tak :-)

                                                    takiej prawdziwej babki,
                                                    z krwi i kości :-))))))))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 08:50
                                                    Ale...:-(
                                                    Ja jestem kobietką z krwi i kości,
                                                    a nie jakąś tam...
                                                    babką ...
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 08:57
                                                    Mandaryn_ka :-) niezła babka jest,
                                                    taka co potrafi nastroje rózne mieć,
                                                    siedzieć przed telewizorem,
                                                    lub po sklepach długo ganiać,
                                                    jest ciekawska i przyjemna :-)))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 09:33
                                                    ha, ha, ha;-)
                                                    Poproszę o kolejną zwrotkę

                                                    Ja nie będę pisać wirszyków o Tobie, bo mogło by mi nie wyjść tak ładnie jak
                                                    Tobie ;-)
                                                    Kiedyś w podstawówce, gdy napisałam wierszyk o moim koledze z klasy, to...hmmm
                                                    moja pani wezwała moją mamę do szkoły...
                                                    No tak, w szkole byłam "niezdyscyplinowana " ;-)
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 09:43
                                                    Nareszcie się uśmiechnęła ... :-))))

                                                    Czyli byłaś bardzo grzeczna dziewczynką :-PPPP
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 09:48
                                                    Hmmm...oj, taaaaak:-)
                                                    A gdy coś przeskrobałam, to na zebranie rodziców wysyłałam mojego tatę, bo on
                                                    miał do mnie słabość;-) no i po wywiadówce nie było taaakiego dłuuuugieeeeego
                                                    gadania...:-)
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 09:49
                                                    Tylko klapsy? :-PPPP
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 09:54
                                                    Ha, ha, ha...
                                                    No własnie nieeeeee ;-)
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 09:57
                                                    Ciekawe co?
                                                    Moze Ty wzorowa uczennica byłaś i cukierka dostawałaś? :-))))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 10:01
                                                    Nie byłam wzorową uczennicą, bo byłam "niegrzeczną gadułą" i przeszkadzałam
                                                    pani na lekcji...
                                                    Ale...
                                                    Pomimo tego, że nie uważałam, to i tak, kiedy mnie pani zapytała, to i tak
                                                    wiedziała o co chodzi...;-)
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 10:04
                                                    Czyli byłaś już jako mała dziewczynka prawdziwą kobietą :-)))))))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 10:16
                                                    No, może nie tak od razu, ale...
                                                    miałam zadatki na prawdziwą, rozgadaną kobietę ;-)
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 10:33
                                                    No tak...
                                                    Z buzią od ucha do ucha ;-)
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 10:42
                                                    Czyli zawsze miałaś zdanie na każdy temat :-))))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 10:45
                                                    Uuuuu, nawet miałam go za dużo...;-)
                                                    ktos do mnie jednosłowo, a ja do niego trzy...;-)
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 10:46
                                                    Czyli jesteś mądra dziewczynką i można z Tobą na każdy temat rozprawiać :-)))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 10:55
                                                    Hmmm...bo ja wiem ?? :-)
                                                    Są tematy w których jestem kompletnym głąbem...
                                                    Napewno nie porozmawiałbyś ze mną na tematy z ścisłych dziedzin nauki...:-(
                                                    No chyba, że rozmowa polegałaby na tym, że Ty mówisz, a ja słucham, tylko, że
                                                    wtedy byłoby duże prawdopodobieństwo, że co jakis czas musiałbyś mnie
                                                    budzić...;-)
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 10:55
                                                    Hmmm...bo ja wiem ?? :-)
                                                    Są tematy w których jestem kompletnym głąbem...
                                                    Napewno nie porozmawiałbyś ze mną na tematy z ścisłych dziedzin nauki...:-(
                                                    No chyba, że rozmowa polegałaby na tym, że Ty mówisz, a ja słucham, tylko, że
                                                    wtedy byłoby duże prawdopodobieństwo, że co jakis czas musiałbyś mnie
                                                    budzić...;-)
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 11:01
                                                    Mandaryn_ko :-)

                                                    mówić można o wszystkim, niekoniecznie na jeden temat :-)))
                                                    A jak zaśniesz, to Cię położę i przykryję :-))))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 12:46
                                                    ha, ha, ...
                                                    Jesteś niemożliwy ka_27, hmmm...i jaki troskliwy?? :-)
                                                    Rozumiem , że matematyką nie będziesz mnie zanudzał ??
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 12:48
                                                    Ja jestem niemożliwy :-P

                                                    Matematyka nie, ale może czym innym :-)))))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 12:54
                                                    A czym ?? :-)
                                                    No no powiedz, bo umieram z ciekawości ;-)
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 12:59
                                                    Mandaryn_ko :-)

                                                    wszystkim :-PPPPP
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:02
                                                    Konkrety drogi ka, konkrety...:-)
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:04
                                                    To właśnie są konkrety :-)
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:08
                                                    No to , Ty jesteś chłopak na medal...:-)
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:09
                                                    Coś Ty :-) Inni bardziej zasługują na wyróżnienie :-))))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:16
                                                    A z Ciebie altruista swoje zasługi przypisujesz innym...
                                                    Ale ja o Tobie mówię, że jesteś świetnym rozmówcą. I nie zganiaj mi tu na
                                                    innych !!
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:19
                                                    Ja mówię prawdę :-)))))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:31
                                                    No tak...
                                                    Harcerz nigdy nie kłamie !! :-)
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:32
                                                    Czuj duch!! :-P
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:36
                                                    Hmmm...cos mi się przypomniało, o pewnym druchu Boruchu, ale to chyba za
                                                    brzydkie...:-(
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:38
                                                    No wiesz :-) Mandaryn_ko :-) Taka grzeczna dziewczynka jak Ty ... :-PPPP
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:56
                                                    Hmmm, to mnie dopiero zawstydziłeś...
                                                    Grzeczna jestem niesłychanie,
                                                    najpiękniejsze mam ubranie
                                                    moja buzia tryska zdrowiem
                                                    jak cos powiem -
                                                    to juz powiem...
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 13:58
                                                    Mandaryn_ka :-) jest po prostu mandarynkowa :-))))))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:03
                                                    Hmmm, no tak
                                                    a masło - maślane ;-)
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:05
                                                    Ale Mandaryn_ka :-) ma smak mandarynki :-))))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:08
                                                    Mandarynka, pewnie tak...
                                                    Ale, jaki ma smak mandaryn_ka ?? Oto jest zagadka ?? ;-)
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:09
                                                    Słodki ... :-))))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:13
                                                    Hmmm....no ... ja nie wiem :-(
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:15
                                                    Hmmmm ... ale ja wiem :-))))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:18
                                                    Hmmm...a ciekawe skąd ??
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:31
                                                    Wiem :-)))))
                                                  • mandaryn_ka Re: blisko choć daleko, daleko, choć blisko... 28.10.03, 14:33
                                                    to tajemnica Mundialu, Mundialu to tajemnica...;-)
                                                  • ka_27 blisko choć daleko, daleko, choć blisko...