kiki1986
14.05.20, 10:44
Bardzo proszę o pilną pomoc!
Maciek niedawno skończył 6 lat. Od zawsze chodziliśmy na wizyty do dentysty ,ale synek nie współpracował ,wiercił się i nie chciał otworzyć buzi. Byłam już u 6 lekarzy ,ale żaden nie przekonał do siebie małego. Nie będę oszukiwać zęby myjemy w kratkę z powodu humorów synka. Lubi też podjadać słodycze ,ale pilnuję tego jak mogę (dziadkowie dają mu wielkie ilości słodyczy ,choć proszę ,aby tego nie robić).Ostanio jest pewien problem.
Z 3 miesiące temu mały przybiegł do salonu z płaczem i pokazywał na ząbek. Poprosiłam go ,aby dał sobie zobaczyć tego "robaczka". Zdziwiłam się bo pozwolił. Wykałaczką leciutko sprawdziłam mu tego ząbka. To była szóstka.Był dosyć miekki. Zbadałam go i leciutko wbiłam w niego wykałaczkę. Mały zaczął płakać jak nigdy. Za wielką prośbą pozwolił zobaczyć jeszcze raz co się dzieje. Zobaczyłam ,że inny ząb też jest podobny. Zapytałam czy go nie boli On stwierdził ,że nie. Podałam mu paracetamol i umówiłam na wizytę. Noc była nie przespana
Na wizycie mały jak zwykle stawiał opór. Z pomocą asytentki i Pani doktor ,na siłę otworzyłyśmy mu buzię i dentystka obejrzała te jego spróchlaki. Zrobiliśmy mu tylko tego bolącego ,bo drugiego nie dał sobie zrobić. Miesiąc był spokój. Niestety tylko miesiąc.
Zaczęliśmy od tamtej wizyty rutynowe mycie zębów. Do picia tylko woda ,lecz i to nie pomogło. Wszystko się powtórzyło. Pani ze szkoły zadzwoniła do mnie ,że Marcin bardzo płacze, że boli go ząb. Od razu po niego pojechałam i zabrałam do domu. Chciałam go umówić na wizytę ,jednak wolne terminy hyły dopiero za TYDZIEŃ. Jak dziecko ,z takim bólem ma tyle czekać?! Postanowilam zadzwonić do innego stomatologa. To samo. W końcu trafiłam na dentystę z wolnym terminem i zapisałam go. Wizyta za 2 dni ,a mały ryczy jak by ktoś umarł. W internecie znalazłam kilka sposobów na uśmieżenie bólu. Fajnie ,bo zadziałały i syn mógł przespać noc. Rano była powtórka z rozrywki. Na wizycie ząb został zaleczony (oczywiście na siłę).
Dzisiaj jest czwartek. Podczas jedzenia mały zaczął się skarżyć ponownie na ból. Aktualnie jest lekko opuchnięty. Znowu?! Ile jeszcze ,tym bardziej ,że gdzie ja teraz znajdę lekarza? Nie mam już siły na te jego zęby. Pomimo lakowania, lakierowania znów to samo. Nie wiem gdzie mam go zawieźć z tym zębem. Chciałabym wiedzieć jak u was wygladają te wizyty ,i czy wy też macie takie problemy z zębami u dziecka. Pozdrawiam i czekam na jak najszybszą odpowiedź!