14-miesięczne dziecko nie chce myć ząbków!

[stypkaa]

[stypkaa]

Witam, co zrobić jeśli 14-miesięczne dziecko nie chce myć zębów? Do tej pory
dawał sobie myć ząbki szczoteczką. Od niedawna zaciska usta i nie da sobie
nawet włożyć szczoteczki do buzi. Nie chcę robić tego na siłę, bo to tylko może
go jeszcze bardziej zniechęcić. Ale co w takim razie robić? Przecież jakoś
trzeba te zęby myć!

[aleksander.remiszewski]

Prosze wybrac szczotke kolorowa z miekka czescia czyszczaca,dobrym uchwytem
zarowno dla dziecka jak i dla osoby wykonujacej czyszczenie.Mozna wprowadzic
elementy zabawowe dostosowujac nasze postepowanie indywidualnie do
dziecka.Wieczorne czyszczenie moze byc przeprowadzane podczas
kapieli.Oczyszczanie zebow rozpoczynamy bez uzycia pasty.Mysle,ze po kilku
probach dziecko przyzwyczaji sie do wprowadzania szczotki do jamy ustnej.Zabieg
oczyszczania mozna zademonstrowac dziecku na ulubionej zabawce np.mis.Wczesne
rozpoczecie zabiegow higienicznych uchroni dziecko przed prochnica
uzebienia.Zycze wytrwalosci.

[pia.ed]

W Szwecji nauke mycia zebow zaleca sie juz od 6 miesiaca zycia
dajac dziecku szczoteczke do gryzienia!
Kiedy wykluje sie pierwszy zabek nalezy go myc, ale jednoczesnie dawac to robic
dziecku.
Konkretnie: nalezy kupic dwie szczoteczki do zebow. Jedna z nich dzicko bedzie
mylo sobie zabki, a druga bedzie poprawial ktos z rodzicow.
To tak jak karmienie malego dziecka. Dziecko probuje jesc samo, rozlewa ale
mama pomaga mu, karmiac go druga lyzeczka.
Efekt gwarantowany!
Szwedzkie dzici maja najmniej prochnicy w calej Europie wlasnie z powodu
propagowania higieny jamy ustnej od najwczesniejszego okresu zycia dzieci.

[magyar30]

Niestety u mojego dziecka to się nie sprawdza :(
Jak tylko pojawił sie pierwszy ząbek (w wieku ok. 6 m-cy), dostało swoją
szczoteczkę do zabawy w celu "oswojenia" się z nią.
Poza tym ja myję przy nim zęby (zawsze bardzo mu się to podobało, więc sądziłam,
że nie będzie problemów z czyszczeniem jego zębów), daję mu swoją szczoteczkę,
żeby myło zęby mnie, a ja w tym czasie próbuję jemu myć jego szczoteczką, ale
nic to nie daje, za nic nie pozwoli włożyć sobie szczotki do buzi, a jak już się
to uda, to zaraz się krzywi i zaciska usta. Nie chcę stosować przemocy, żeby go
na zawsze nie zniechęcić.
Pierwszy ząbek ma oznaki próchnicy (inna barwa i widoczne bruzdy), a na
pozostałych jest osad, który można zdrapać paznokciem (zębów jest już siedem, a
dziecko ma prawie 12 miesięcy). Martwię się tym, bo bardzo mi zależy, żeby miało
zdrowe zęby. Wiem, że dużo zależy od tego, żeby dziecko nic nie jadło w nocy,
ale ja karmię je jeszcze piersią nawet kilka razy w ciągu nocy.
Co robić?

[bydz]

Niech sam wybierze sobie szczoteczkę do zębów - są naprawdę teraz odlotowe.
Pastę możesz dać mu do spróbowania - są słodkie więc może zaskoczy. Mój potrafi
dorwać się do tubki i ją jeść.

[mersedess]

Co do słodkiej pasty to mam zastrzezenia.Mojej córce myję od początku pastę
elmex, którea nie jest słodka i jakoś dobrze nam idzie Dentysci wcale nie
polecją tych słodkich past. Ja swoją pociechę od pojawienia się pierwszego ząbka
ucze mycia, często myje przy niej zęby, urozmaicam jej mycie zabawami, kupuje
szczoteczki z ulubinymi bohaterami z bajek. Opowiadam córce, że to np.
Księżniczka Sisi chce zobaczycz jakie ma ząbki. I nie ma mowy, że ona nie chce
myć, jak grymasi, to wtedy pomagam jej otworzyc buzie i poza tym siedzimy w
lazience do tąd aż umyjemy zęby.
życzę cierpliwości

[mag_kak]

A moja 2,5 letnia córeczka chetnie myje ząbki.

[bydz]

Czy pasta Elmex jest odpowiednią pastą dla tak małego dziecka. Powinny być to
pasty bez fluoru. Czy Elmex jest bez???

[muress]

pasta elmex nie jest dla takich maluch - wg. informacji od producenta na
opakowaniu. Chociaz starszemu mylam na poczatku elmexem (potem nie chcial),
przezyl i do 9 roku zycia nie mial zadnych ubytkow. Odkad przestalam go
pilnowac, jak te zeby myje (mam drugiego malucha i juz nie moge stac tak nad
starszym), prochnica sie pojawila - to tak dla przestrogi.

Ze swojej praktyki polecam opowiadanie bajki o strasznych bakteriach
grasujących na ząbkach, dzielnej szczoteczce wezwanej na pomoc przez ząbki,
oddziałach posiłkowych pasty i wielkiej wojnie szczoteczkowo-bakteriowej.
Zaczęłam snuyć bajkę tak w okolicach 3 urodzin i przez jakiś rok dziecko
(chłopak, to ważne, bo oni jednak walkę i testosteron mają "we krwi") domagało
się codziennych opowieści, wątki były rozwijane i wzbogacane efektami
dźwiękowymi - ale mycie było bezproblemowe.

U drugiego (15 miesięcy) patent na razie nie działa, ale zaskakuję go co i raz
innymi pomysłami: raz śpiewam gamę, innym razem myję ząbki wszystkim kąpielowym
zabawkom etc - i jakoś-powoli-z przerwami w trakcie-ale do celu idzie nam to
mycie ;-). Zaznaczam: dziąsła i ząbki myjemy nieprzerwanie od początku (czyli
od drugiego miesiąca życia).

[maja234]

Witajcie,
tez miałam mały problem z myciem ząbków, ale znalazłam na nią sposób.
Daję córce swoją szczoteczkę do zębów i mówie jej, że mama myje ząbki córeczce,
a córeczka mamie. Pozwalam od czasu do czasu włożyc sobie szczoteczkę do buzi.
Śpiewam jej rownież piosenkę: szczotka, pasta, kubek, ciepła woda ....

[aleksander.remiszewski]

Prosze wprowadzic elementy zabawy,kolorowa szczoteczke odpowiednia
rozmowe.Czesto nasze starania musza trwac dosc dlugo.Powodzenia