Dodaj do ulubionych

PKOBP to jedna wielka porażka!!!

31.08.12, 09:58
LUDZIE NIE IDZCIE TAM DO PRACY... to oszuści i wyzyskiwacze... wyssają z was całą energie, chęć do pracy a na koniec zwolnią lub nie przedłużą umowy!!! powinni od razu mówić że to praca na zastępstwo lub sezonowa na wakacje lub ferie!!! żenada!!!ta praca to był mnajwiększy błąd w moim zyciu!!! codziennie nauka po nocach bo na szoklenie żydzą żeby człowieka wysłać!!! tu nie trzeba być odpornym na stres ale na mobbing!!! każdego kto chce tam iść do pracy przestrzegam!!! tam jest jazda bez trzymanki.. kasa jaką się zarabia nawet w 1/10 nie jest warta tego wszystkiego... mega odpowiedzialnośc i za wszystko Cie opr... brak mi słow... najgorsze jest to ze zostałam zwolniona bo niby będą zwalniać większość a łatwiej zwolnić nową osobę niz kogoś z większym stażem bo odprawa itd... jak bym wiedziała wcześniej to co teraz to w życiu bym nie poszła tam!!!! nigdy!!!
jedyne co było ok to u mnie przynajmniej pracownicy!!! i tylko oni!!! bo jeżeli chodzi o górę to masakra!!! nie wiem na jakiej podstawie są tak wysoko!!! a jedynym ich atutem, który pozwala im na utrzymanie się na tej pozycji to wrodzona wada gnębienia i poniżania!!! najgorsze jest to ze zrezygnowałam z naprawdę dobrze płatnej pracy na to badziewie!!!!! szok jaki to człowiek naiwny! mam nadzieję że uda mi się znaleźć pracę w lepszym banku, gdzie człowieka docenią, normalnie zapłacą i będzie okazja aby nawet klientów poinformować o lepszym oprocentowaniu w kredytach, lokatach itd. bo tu "dupy nie urywa" !!!!
Obserwuj wątek
    • ukryty_wafel To samo na spokojnie i inaczej. 31.08.12, 11:42
      szok202 napisał(a):

      > LUDZIE NIE IDZCIE TAM DO PRACY...

      A Ja zachęcam, chociaż to nie jest praca dla każdego, ale tylko dla najlepszych zawodowców. Jeśli już znalazłeś ofertę pracy w naszym Banku, przejdziesz tzw. "sito" i nie boisz się wyzwań, ciężkiej pracy - to zapraszamy. Są w Banku jak w kazdej firmie osoby, które myślą, że praca tutaj to sielanka. Niestety nie jest sielanką. Zderzenie wyobrażeń z rzeczywistością bywa bolesne, co pokazuje powyższy list. Tu nie "pierdzi" się w stołek, chociaż zdarzają się ludzie, którym wydaje się, że tak można daleko dojść - po pewnym czasie przekonują się, że tak się nie da długo tu pracować. Są tu też ludzie z mentalnością "komunistycznego dyrektora" którzy uważają, że są tylko od dowodzenia i spijania śmietanki, Ci też szybko są wybudzani z letargu. Są ludzie z wadami, zaletami, zdarzają sie osoby nawet psychopatyczne, tak jak w każdej firmie, w jakiej Ci przyjdzie pracować. Jest tez cała masa ludzi zawiedzionych, którzy pamietają czasy, gdy konkurencji w Banku nie było, sprzedawano 14 produktów i generalnie to co dzieje się teraz w sektorze bankowym nie mieściło się i nie mieści w głowie. Nieprawdą jest, że tu wszyscy pracujący to oszuści i wyzyskiwacze. Tu większość to bardzo fajni ludzie, którzy tworzą czasami kłócącą się, czasami bardzo się lubiącą rodzinę. Są też tacy, co by chcieli więcej dla siebie, idąc po trupach. Sa tacy, co dzisiaj Ci będa słodzić w oczy słodkie komplementy, a jutro obgadają Cie za plecami albo wbiją nóż w plecy. Tak jest jak jest prawie wszedzie. To duża firma, ma też sporą grupe pracowników i można sie w tej grupie nie odnaleźć. Jeśli masz z tym trudność, napewno warto to przemyśleć, nim się zdecydujesz tu pracować. Nie każdy sobie z tym radzi, jak to pokazuje mail Autora tego watku. To prawda, praca tu bywa niewdzięczna i wysysa z ludzi energię życiową, ale która praca jest piękna, łatwa i przyjemna? Jest też wymagająca, odpowiedzialna i naprawdę trzeba uważać, co się tu robi. Jeśli robisz coś źle, mogą Cie zwolnić i zatrudnią kolejną osobe, która też mogą zwolnić, jeśli nie sprosta się zadaniom. Wielu ludziom naprawdę ta praca może się odbić czkawką, jeśli myślą, że można coś osiagnąć zawodowo nie przemęczając się. Niestety wielu ludzi ma mylne wyobrażenie o pracy, a tu w naszym Banku szybko dochodzi do weryfikacji tego co kto pisze w CV czy liście motywacyjnym. Ale łapiesz tu doświadczenie, które potem jest cenione w wielu firmach. Wpisanie sobie w CV tego, co tu w Banku robiłeś i co osiagnąłeś jest bardzo cenione. W naszym Banku jesteś nieustannie szkolony, tylko zła wola lub niechęć uniemożliwiają Ci to. Tu trzeba być też odpornym, bo w tak dużej organizacji zawsze możesz trafić na kogoś, kto stawia większe wymagania niż inni, albo co zdarza się - możesz trafic także na mobbera, psychicznych nie sieją, sami się rodzą. Ale tak jak i w innych firmach, masz też możliwość ochrony swoich praw i dochodzenia sprawiedliwości, jeśli Twoje prawa zostały przez kogoś naruszone. Bo nie pracujemy w raju, ale w czymś na kształt "sajgonu", gdzie od Twojej pracy, Twojej skuteczności, zależy sukces wszystkich i Twoje dobre życie. Dlatego komuś puszczają nerwy, a ktoś inny trafił na pozycje szefa, mimo iż do tego się totalnie nie nadaje. Jeśli szukasz bezstresowej pracy, zachęcam byś wybrał/a pracę w bibliotece, albo muzeum, chociaż i tam będziesz ponosic odpowiedzialność za skradzione książki czy zniszczone eksponaty. Możesz spróbować pracowac w zieleni miejskiej, chociaż tam praca nie jest taka wygodna, bo pracuje się na świezym powietrzu, a zimą trzeba odśnieżać. Rzeczywiście odpowiedzialność jest wysoka. Trzeba znać prawo bankowe, procedury, produkty, wiedzieć co wolno czego nie wolno, bo kazdy ponosi odpowiedzialność za to co robi, w tym za błędy jakie popełni. Nie wiem w jakich firmach tak nie ma, ale tu stawia się przed ludźmi najwyższe wymagania. Negocjuj też warunki finansowe. Nim zdobędziesz doświadczenie, nim zaczną Cię cenić może minąć wiele lat. Podsumowując nie jest łatwo, ale gdzie łatwo jest? Na pewno docenisz tu współpracowników. Szybko się z nimi zaprzyjaźnisz, nie ma czesto wśród nich jakichś niezdrowych relacji, tak czestych w innych korporacjach. Zawsze Ci pomogą, zawsze znajdziesz u nich solidarność i dobre słowo. No chyba, że trafisz na jakąś zołzę, która zechce się na Tobie wyżyć. Ale generalnie chociaż ciężko, wszyscy jadą na tej samej drezynie w przyszłość.

      Jeśli już wiesz, że życie nie jest lekkie, że trzeba pokonywac bariery, trudności, zaś ludziom często odbija lub siadają mu nerwy, witaj w naszym gronie oraz piekiełku sektora bankowego.
      :-)
      Pozdrawiam
      • marz12ka Re: To samo na spokojnie i inaczej. 31.08.12, 13:03
        wszystko ładnie pięknie tylko za taki nadmiar obowiązków i odpowiedzialnosci o mega stresie nie wspomnę jak jest w PKo powinno sie zarabiać stosowne wynagrodzenie a nie 1600 zł netto jak bibiotekarka czy pracownica muzeum.......
        • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 31.08.12, 15:04
          marz12ka napisała:

          > wszystko ładnie pięknie

          Wcale nie ładnie, ani nie pięknie. Zycie jest po prostu brutalne - praca nie może być łatwiejsza od zycia. Nie da się.

          >tylko za taki nadmiar obowiązków i odpowiedzialnosci o
          > mega stresie nie wspomnę jak jest w PKo powinno sie zarabiać stosowne wynagrodz
          > enie a nie 1600 zł netto jak bibiotekarka czy pracownica muzeum.......

          Zgodziłaś się na taką pensję? Czytałas umowę przed podpisaniem? Trzeba było zarządać odpowiednio większej pensji, albo taak pracować, żeby Twoi Przełożeni bili się o kase i podwyżki dla Ciebie, bo inaczej zawaliłabyś ich wyniki finansowe. Tylko idiota nie biłby sie o dobro pracownika, który robi dla niego wszystko. Idź więc do swojego Szefa i powiedz mu, że uważasz, że jesteś najlepsza, że należy Ci się wyższe wynagrodzenie i chcesz wysłuchać, co ma Ci do powiedzenia. Jeśli nie podziela Twoich opinii o pracy, to masz trzy wyjścia - zapytać sie, co masz zrobić, by dostać podwyżkę, dalej trwać w tym miejscu, w którym jesteś albo poszukać lepiej płatnej pracy, tam gdzie jak niektórzy twierdzą, praca jest lżejsza a płace wyższe. Takie są realia życia. Nie inne. Wiem, brutalne jest to co piszę, wiem że mi się dostanie zaraz - ale taka jest niestety prawda.
          • szar_amysz Re: To samo na spokojnie i inaczej. 31.08.12, 22:23
            Ukryty Wafel napisal:
            Takie są realia życia. Nie inne. Wiem, brutalne jest t
            > o co piszę, wiem że mi się dostanie zaraz - ale taka jest niestety prawda.

            Tak. Dokladnie. Ja tez ponioslam konsekwencje takich czy innych moich zachowan. Popelnilam tez wiele bledow. Ale odrobilam ta lekcje i wyciagnelam wnioski na przyszlosc. Byc moze gdybym wtedy wiedziala, to co teraz, poszukalabym pracy na sprzedazy (moj Wydzial zostal rozwiazany). W Banku pozostawilam kawal swojego zycia, dobre kolezanki i kolegow - wspanialych, pracowitych ludzi z pasja. Tu na Forum tez widze, ze tacy sa. Oburza mnie wiec gdy ktos pluje na bank - bede sie powtarzac ale co tam :).
            Odeszlam to prawda ale w dobrym momencie, bo za mna nie poszedl smrod, klamstwa,gorycz i rozzalenie - tylko prestiz tego Banku i szacunek :)
            Lacze wiec wyrazy szacunku dla obecnych i bylych Pracownikow Banku!
            Pozdrawiam




            • exworker Re: To samo na spokojnie i inaczej. 02.09.12, 11:20
              Jeli lubisz otrzymywać pisemne upomnienia, plany naprawcze, czuć się do nieczego to zapraszamy. Jeśli lubisz codzienie wracać do domu wyrzety jak szmata to zapraszamy. Jeśli lubisz wieczorny stres bo jutro trzeba iść do lidera to zapraszamy. Jeśli lubisz, że konukrencyjny bank naprzeciwko ulicy ma w ofercie lokaty i kredyty lepsze niż lider, a przełożeni mówią, że to nieprawda, to zapraszamy.
              • szar_amysz Re: To samo na spokojnie i inaczej. 02.09.12, 11:50
                Z watku na watek Exworker skacze,
                Ledwo nadazam! Chyba sie rozplacze!
                Rozmnaza sie nawet przez paczkowanie
                Jak wszystko zagrzybi - co nam zostanie???
                • dragomir6 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 02.09.12, 22:30
                  "Nie dokazuj ,miła nie dokazuj
                  przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
                  nie od razu , miła nie od razu
                  nie od razu stopisz serca mego lód !"
                  • szar_amysz Re: To samo na spokojnie i inaczej. 03.09.12, 01:31
                    Droga Dragomir :)
                    ;) Podokazywalam sobie dzis faktycznie nawet az za bardzo. To prawda. Cud ze mnie z zaden ;), a lodu z niczyjego serca nie zamierzam topic, bo to nie mozliwe...
                    Irytuje mnie tylko jak byly pracownik banku skacze z watku na watek dokonujac wpisow, powodujacych tylko czyjsc zal, gniew czy gorycz (zauwaz ze nic wiecej nie wnosi)- czyli to wszystko czym po prostu emanuje.
                    Wszyscy wiemy jak jest - czasy sa naprawde ciezkie. Po co z tego drwic?
                    Pozdrawiam
                    • dragomir6 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 03.09.12, 17:54
                      To na pewno drażni i denerwuje. Nie ma ludzi takich samych i mających takie samo zdanie, czy opinię. Ja myślę, że nie trzeba po prostu komentować takich wypowiedzi i tyle, bo to i tak nic nie da, a wszystko tylko bardziej się jątrzy. A cytat z piosenki to tak dla żartu bardziej. Moim skromnym zdaniem w wypowiedziach obu panów są elementy godne uwagi, ale czasami za dużo nerwów i niepotrzebnych słów.
                      • szar_amysz Re: To samo na spokojnie i inaczej. 03.09.12, 21:15
                        dragomir6 napisała:

                        > To na pewno drażni i denerwuje. Nie ma ludzi takich samych i mających takie sam
                        > o zdanie, czy opinię. Ja myślę, że nie trzeba po prostu komentować takich wypow
                        > iedzi i tyle, bo to i tak nic nie da, a wszystko tylko bardziej się jątrzy. A c
                        > ytat z piosenki to tak dla żartu bardziej. Moim skromnym zdaniem w wypowiedziac
                        > h obu panów są elementy godne uwagi, ale czasami za dużo nerwów i niepotrzebnyc
                        > h słów.

                        Cytat podobal mi sie byl bardzo na miejscu ;) Ale w jednym sie nie zgodze: "elementow godnych uwagi" w wypowiedziach Exworkera nie sposob dojrzec bo tak sam je zasmieca nienawiscia, bluzgami i atakami. Kiedys naprawde sie staralam cos dojrzec, nawet porozmawiac ale on od razu wprowadza atak. To on wprowadza nerwy a niepotrzebne slowa to sa u niego na porzadku dziennym. Drugi z panow to pelna elegancja i swoboda wypowiedzi, klasa i wiedza. Tak to widze
                        Pozdrawiam
                        • kotwica110 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 03.09.12, 21:28
                          gdzie ty tu widzisz wiedze wafla , a o klasie to nawet nie bede dyskutował,zwykłe chamstwo,buta i arogancja ,ot to twoj cały wafel/pieróg czy ile róznych ników ma ten cudak
                          • szar_amysz Re: To samo na spokojnie i inaczej. 03.09.12, 22:39
                            kotwica110 napisał:

                            > gdzie ty tu widzisz wiedze wafla , a o klasie to nawet nie bede dyskutował,zwyk
                            > łe chamstwo,buta i arogancja ,ot to twoj cały wafel/pieróg czy ile róznych nik
                            > ów ma ten cudak

                            Leczysz swoje kompleksy czys kolejny frustrat? :)
          • 23lateks Re: To samo na spokojnie i inaczej. 03.09.12, 21:06
            Zażądać pisze sie przez "ż" oj nieładnie popełniać błędy ortograficzne P. ukryty_wafel. Marnie z tym wykształceniem , oj marnie, jak na takie elokwentne komentarze.
            • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 03.09.12, 22:46
              23lateks napisał(a):

              > Zażądać pisze sie przez "ż" oj nieładnie popełniać błędy ortograficzne P. ukry
              > ty_wafel

              Przyznaje, nie ładnie. Bardzo przepraszam. Staram sie, ale tak to juz jest ze skrzyżowaną literalizacją.

              >. Marnie z tym wykształceniem , oj marnie, jak na takie elokwentne kome
              > ntarze.

              To nie jest kwestia wykształcenia, tylko efekt wysokiej inteligencji :)
              Niestety z taka sie juz urodziłem i masz babo placek, od czasu do czasu zrobię błąd.
              Za błąd, przepraszam i dziekuje, ze zwróciłeś mi uwagę.
              Pozdrawiam
          • 23lateks Re: To samo na spokojnie i inaczej. 06.09.12, 15:56
            znowu mądrala wafel sie wymądrza , ciekawe ile ci płacą ?
      • exworker To samo na spokojnie i inaczej 31.08.12, 13:32
        Zachęcam. Jeśli lubisz sprzedawać i sprzedajesz dobrze po czym walczysz na z góry przegranej pozycji z rzeszą analityków i dyrektorów w konsekwencji czego po miesiącu dostajesz warunki w stylu "damy kredyt ale pod lokatę". Jeśli lubisz narady, na któych ciągle słyszysz, że za mało sprzedajesz, że jest bezrobocie, że masz walczyć o swój etat to zapraszamy. Jeśli lubisz świecić oczami przed klientem za niekompetencję innych to zapraszamy. Jeśli lubisz ślęczeć nad zmianami do zmian do zmian przepisów i nigdy nie wiesz, czy robisz coś zgodnie z aktualną procedurą za co w końcu odpowiadasz to zapraszamy. Jeśli lubisz, jak Twój przełożony przypisuje sobie Twoje sukcesy to zapraszamy. Jeśli lubisz niejasne kryteria przyznawania premii i podwyżek to zapraszamy. Jeśli lubisz jeździć swoim prywatnym autem za friko do klientów robiąc czasami 100 km dziennie to zapraszamy. Jeśli lubisz jak fachowcy z centrali siedzący cały dzień w internecie dziwią się, że nie wyrabiasz planów, to zapraszamy. Jeśli lubisz uczestniczyć w rankingu pracowników to zapraszamy.
        • exworker Re: To samo na spokojnie i inaczej 31.08.12, 14:08
          Jeśli lubisz pracować przez góry założony czas do wypalenia się - góra 3 lata - to zapraszamy. Jeśli lubisz wypełniać godzinami aplikacje, sprawozdania, tabelki nie mając czasu na sprzedaż to zapraszamy. Jeśli lubisz miłą i przyjazną atomosferę podsycaną rankingami pracowników, piętnowaniem na naradach słabszych to zapraszamy. Jeśli nie masz potrzeb fizjologicznych i jesteś na diecie i nie jesz cały dzień to zapraszamy. Jeśli lubisz, jak nikt z oddziałów wyżej na Tobą nic nie wie oprócz wyników z tabelek to zapraszamy. Jeśli lubisz i umiesz sprzedawać, po czym Twoje sprawy są procedowane tygodniami a Ty nie wiesz, co już powiedzieć klientowi, którego sam przekonałeś do banku, to zapraszamy.
          • ukryty_wafel Jeśli chcesz.... 31.08.12, 14:57
            Jeśli chcesz skończyć jak Exworker, pracować jako Dyrektor w wybitnej firmie, dostawać 3 razy wieksza płacę od płacy w naszym Banku, jeśli chcesz w godzinach pracy siedzieć w sieci i chwalić się, jaką masz cudowną pracę, w jak wspaniałej firmie pracujesz jednocześnie rozmijając się w co drugim zdaniu z realiami tego świata, zacznij pracę w PKO BP i czekaj aż się dowiesz, że chcą Cię wywalić za niekompetencję, by odpowiednio wcześniej się zwolnić z powodu "wypalenia" :-)

            A jak wygląda wypalony po 3 latach pracy były pracownik Banku, polecam poczytać to, co zaraz napisze w odpowiedzi Pan Exworker :-)

            Jeśli jednak chcesz pozostać normalnym, po prostu pracuj gdziekolwiek, nawet w naszym Banku i dbaj o swoje sprawy nie bojąc się wyzwań, przeciwności oraz trudów życia. Bo życie jest trudne, więc i dobra praca jest trudna. Nie da się w pracy odpoczywać jak Exworker. Bo praca, to po prostu to orka...
            Pozdrawiam
            • 23lateks Re: Jeśli chcesz.... 03.09.12, 20:58
              Ukryty_wafel to jakis idiota lub idiotka . Ile Ci płaca za propagandę ?
              • ukryty_wafel Re: Jeśli chcesz.... 03.09.12, 22:53
                23lateks napisał(a):

                > Ukryty_wafel to jakis idiota lub idiotka .

                Ok. Przyjmijmy, ze masz racje, ze jestem idiota. Powiedz mi w takim razie, kim jest ktos, kto zadaje takie pytanie idiotę? Podpowiem, bo nie złapiesz. Jeszcze większym idiotą :)

                >Ile Ci płaca za propagandę ?

                Wiesz, co jakiś czas któryś z klonów Exworkera, jak go wkurzy Ciagle zadaje mi pytanie o to, ile mi sie płaci. Po pierwsze, nie uprawiam propagandy. Chociaz tak twierdzisz, to jednak nie jestes geniuszem, i sie mylisz w swoich ocenach.
                Natomiast Ty mi powiedz ile Tobie płaca? Bo mi nie płaca i tak sie zastanawiam, do kogo sie zgłosić, by połączyć przyjemne (pisanie w wolnym czasie) z pożytecznym :)
                Więc ile Ci płaca, bo Ty pewnie wszystko wiesz? :)
                Uchyl rąbka :)
              • pracpko Re: Jeśli chcesz.... 05.09.12, 19:32
                Popieram. Kompletnie zlasowało "inteligencikowi" mózg.
          • zadowolony777 Re: To samo na spokojnie i inaczej 02.09.12, 19:13
            Świetnie to ująłeś ,aż się trolle zagotowały ! Jeden nawet zaczął rymować .Co za błyskotliwość!
            • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej 02.09.12, 23:59
              zadowolony777 napisał(a):

              > Świetnie to ująłeś ,aż się trolle zagotowały !

              Gdzie? Powiedz mi, Ty tak kazdego jak Exworker z kim sie nie zgadzasz obrazasz?
              To taki Twoj styl? Jak sie nazywa "klasa" faceta, który tak,postępuje? I totalne bezwstydu?

              >Jeden nawet zaczął rymować .

              Jedna, to Pani, kobieta, posiadająca inne zdanie, prawda?
              Cienie nie obrazka, nic złego Ci nie powiedziała, a Ty tak swoim paluchem juz ja pokazujesz?
              Czujesz sie dumny? Taki macho? Lepiej Ci? No napisz jestes pepszy od nie? Tylko w czym
              BO nie w traktowaniu przedmówcow?

              >Co za błyskotliwość!

              Jaka "klasa" mencizny, jaka odwaga, jaki styl Panowie Exworkredekfreud und Zadowolony :)
              Po prostu jesteście najlepsi. Tylko nie dla mnie.
              • szar_amysz Re: To samo na spokojnie i inaczej 03.09.12, 01:36
                Ukryty Waflu! :)
                > Jedna, to Pani, kobieta, posiadająca inne zdanie, prawda?
                > Cienie nie obrazka, nic złego Ci nie powiedziała, a Ty tak swoim paluchem juz j
                > a pokazujesz?
                Widzac po Twoim tu przykladzie trzeba sie do tego przywyczaic ;) A to przeciez jeszcze pikus jak widze ;) Mysle ze sobie rade dam :)
                Pozdrawiam :)
              • 23lateks Re: To samo na spokojnie i inaczej 03.09.12, 21:01
                Ukryty _wafel to jakis prymitywny osobnik co z drzewa spadł na głowę i spiewa ja to się cieszę byle czym.....!!!
                • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej 03.09.12, 22:43
                  23lateks napisał(a):

                  > Ukryty _wafel to jakis prymitywny osobnik

                  Mozesz jakoś uzasadnić te tezę? W czym albo jak jestem prymitywny?

                  > co z drzewa spadł na głowę i spiewa j
                  > a to się cieszę byle czym.....!!!

                  O, a po czym rozpoznajesz, żem spadł na głowę? Czyja? A Ty na co spadles?
              • 23lateks Re: To samo na spokojnie i inaczej 03.09.12, 21:02
                Pochwal się ukryty wafel ile zarabiasz w PKO ?
                • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej 03.09.12, 22:48
                  23lateks napisał(a):

                  > Pochwal się ukryty wafel ile zarabiasz w PKO ?

                  Nie pochwalę sie :) Ale, jestem przekonany, ze gdzie indziej zarabialbym wiecej.
                  :)
                  • 23lateks Re: To samo na spokojnie i inaczej 06.09.12, 13:45
                    Z takimi zdolnościami do taniej propagandy rzeczywiście marnujesz się w PKO przejdz do prasy , teraz tanie chwyty propagandowe w cenie , zaklinanie rzeczywistości itp. ale jeśli ci płacą za to co piszesz na kazdy temat na forum to zrozumiem ,że nie masz pomysłu na życie. Ludzie którzy rzetelnie pracuja w pko nie maja czasu na uczestnictwo w tym forum z taką częstotliwością co Ty i niektórzy.
                    Pewnie znasz ludzi z Amber Gold, to podobna szkoła. Tylko uważaj ,żebyś nie skończył/a tak jak oni.
              • zadowolony777 Re: To samo na spokojnie i inaczej 03.09.12, 22:12
                Całe szczęście ,że nie dla ciebie .
      • 23lateks Re: To samo na spokojnie i inaczej. 03.09.12, 20:56
        Ukryty_wafel to jakiś idiota !!!! lub idiotka !!!!!! co za tania propaganda.
        • zadowolony777 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 03.09.12, 22:14
          Chyba nie taka tania ta propaganda....
          • szar_amysz Re: To samo na spokojnie i inaczej. 03.09.12, 22:47
            zadowolony777 napisał(a):

            >Chyba nie taka tania ta propaganda....

            :) Zupelnie darmowa
            A nawet zdrowa
            Powtarzasz sie jak stara plyta
            w dodatku calkiem zuzyta :)
            • zadowolony777 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 04.09.12, 19:10
              Będę powtarzał ile mi się spodoba .Płyta może i stara ,ale nie beznadziejnie szara .....
      • 23lateks Re: To samo na spokojnie i inaczej. 06.09.12, 15:55
        Ukryty -wafel propagandzista , marnuje talent grafomański ale bierze za to pieniądze ciekawe ile za tą tanią propagandę ?
        • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 06.09.12, 16:25
          23lateks napisał(a):

          Cześć Lateks - widze Twoje kolejne obwieszczenie, które z powodu tego, iż zlewasz zupełnie moje pytania zaczyna mnie rozśmieszać. To tak jaby jakiś robot tu się pojawił, zaczął walić sój zaprogramowany tekst i znikał. Twierdzisz, że jestem propagandzistą. Niech Ci będzie. Trzymam się Twojej wersji wydarzeń. To napisz mi kim jesteś?
          Wieszczem? Posłańcem złych wiadomosci? A może automatem zgłoszeniowym, które ciagle powtarza to samo, ale na zadane pytania nie odopowiada?

          Słuchaj - ja już wiem, że dla Ciebie, oraz dla innych uczestników tego Forum, które w Twoje buczenie są w stanie uwierzyć, ja jestem płatnym propagandzistą, któremu płacą kolosalne pieniądze, by tu wchodził i pisał to co pisze. Więc powinienem wg. Ciebie dostawać jakąś kasę od kogoś tam. Dlatego zwracam się z uprzejmą prośbą, jesli jestes pewien swoich urojeń - kto płaci komu za pisanie tutaj? Ile wynosi stawka, bo może się okazać, że niezadowoleni z płacy pracownicy, zgłosza sie do kogoś w Banku, kto się zajmuje opłacaniem "propagandzistów" na tym Forum, i złożą swoją aplikację, o wpisanie ich na listę "piszących na Forum dobrze o Banku"?
          Do kogo mają się zgłosić - napisz. Jak znasz telefon - podaj. Napisz też, jakie sa stawki, oraz czemu sam z tego nie skorzystałeś? Bo inaczej uznam, że:
          Nie ma żadnego kogoś, kto płaci za pisanie tutaj, nikt nie płaci za pisanie tutaj, nie ma żadnych stawek, zaś ciągłe pisanie o tym, że ktos tu komuś płaci jest wierutną bzdurą i kolejnym rojeniem frustrata. Kumasz? Jesli wiesz jak to jest - napisz. A jeśli tylko przypuszczasz, tak Ci się wydaje - to nie bredź proszę. Bo inaczej po prostu uznam Cię za półgłówka, który nie ma nic do powiedzenia, poza ciagłym pisaniem, że ukryty_wafel jest głupi i mu płacą za pisanie na Forum (gdyby był głupi, to by nie pisał wogóle, ale głupi nie jest).
          Skumałeś latex?

          > marnuje talent grafomański

          Mój drogi - albo ma się talent do pisania - i wtedy jest się geniuszem i oratorem, albo nie ma się żadnego talentu i jest się grafomanem. Trzymaj sie prosze zasad logiki, bo to, że bełkoczesz, to ja już wiem, to że nie umiesz czytać, też wiem bo nie odpowiedasz na moje odpowiedzi, ale to, że logika jest twoją słabą stroną, to sorry, właśnie odkrywam.

          >ale bierze za to pien iądze ciekawe ile za tą tanią propagandę ?

          No patrzaj jaki ty logik jesteś? Jeśli nie wiesz ile za coś płacą, to nie wiesz za co płacą i nie wiesz czy płacą. Więc zadanie pytania: ale bierze za to pieniądze - w tej części pokazujesz, że nie wiesz czy bierze, ale wiesz, że bierze. Ciekawe skąd wiesz, bo ja zaprzeczam, abym brął za pisanie tutaj jakiekolwiek pieniądze. W drugiej części z tezy nieudowodnionej "bierze za to pieniądze" zadajesz sam do siebie pytanie "ciekawe ile za tą propagandę" płacą?
          No jeśli wiesz, że mi płacą, to skąd wiesz, bo nie wiesz ile płacą?
          jesli nie wiesz ile płacą, to skąd wiesz, że wogóle musza płacić? i skąd wiesz, że płacą tylko mi?
          Ilość nonsensów, jakie z tego co wydukałeś można wyprowadzić, naprawdę jest ograniczona. Ale odpowiedz mi chociaż na dwa pytania: Jeśli nie wiesz, czy mi za cokolwiek płacą, to powiedz mi Geniuszu to jaki masz dowód, że mi płacą? :-)

          Ahoj semteks!
          • exworker Re: To samo na spokojnie i inaczej. 06.09.12, 16:42
            Ja myślę, że on jak i inni w tym ja, nie może uwierzyć, że można takie rzeczy wypisywać za firko.
            • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 06.09.12, 17:00
              exworker napisał:

              > Ja myślę, że on jak i inni w tym ja,

              W tym Ty, reprezentant "tysięcy pracowników", których to liczba zmalała do dwóch.
              Ty myślisz... tia, ja wiem już jak mysli latex semtex, a teraz zobaczę, jak myśli Exworker, który tu siedzi raz, że dłużej ode mnie, i pisze zwykle bez sensu :)

              > nie może uwierzyć,

              Chłopie - to, że ty w coś nie możesz uwierzyć, wcale mnie nie dziwi.
              Nie dziwi mnie też to, że nie wierzysz, że w Banku walczy się z mobbingiem, że nie wierzysz, że w Centrali nie pracuje się li tylko na Excelu i w Wordzie nad "tabelkami", że nie wierzysz, w to, że można poinformowac centrale o jakims łobuzie, i tego łobuza wywalą szybciej niż gdyby ktoś czekał, aż go sami odnajadą i nie wierzysz w tysiąc pare spraw, bo Ty wiesz wszystko najlepiej. Nie wierzysz. Tak, Exworkerze - jestes tutaj naczelnym specjalistą od tego w co ludzie mają wierzyć. Jęsli ty wierzysz, to wszystcy uwierzą, a jak Ty nie wierzysz, to inni nie uwierzą?
              Zabawny jesteś. Na prawdę. Więc wpisz sobie to do drugiego zwoju mózgowego, tego drugiego, a nie tego pierwszego, w którym masz zakodowane, że nie wolno srać na podwórko - zakoduj sobie, że to, iż nie wierzysz w coś, nie oznacza, że to coś nie istnieje.
              Zakoduj sobie to, że coś może być, a Ty o tym możesz nie mieć zielonego pojęcia. I przypomnij siebie, że masz pare pytań, na jakie nie byłeś w stanie mi odpowiedzieć. Ja wiem, że nie odpowiesz, bo to by obnażyło nie tylko korzenie "twojej niewiary" czyli nie wiedzę, ale równiez to, że nie wierzysz, iż od czasu twojego odejścia z Banku, wiele się w nim zmieniło.
              A właśnie, to ile lat temu odszedłeś z Banku? To jedno z pytań, na które strasznie boisz się odpowiedzieć?

              > że można takie rzeczy wypisywać za firko.

              Jakie rzeczy? prawdę? Można prawdę, nawet najbardziej gorzką, trudną do zaakceptowania wypowiedzieć na tym Forum za darmo - tak jak Ty możesz za darmo wypisywać największe bzdury. To kwestia posiadania/nie posiadania wiedzy oraz umiejętności lub jej braku - pisania z sensem i zgodnie z zasadami logiki. Proste? Myślenie Exworker - nic nie kosztuje. Głupota kosztuje. Ale Ty przeciez w to też nie wierzysz i zaraz mi napisze, że jak mi nie płacą, to nie płacą bo to co pisze jest głupie :)

              Exworker - wiesz co mnie najbardziej męczy tutaj? Nie to, że musze się powtarzać, nie to, że ludzie nie rozumieją pewnych prawd i faktów, nie to, że Ty tu piszesz pod różnymi nickami (nie ma to dla mnie wogóle znaczenia), nie to, że piszesz w godzinach pracy, jakbyś nic nie robił tylko tu mieszkał, ale jedna rzecz mnie tu męczy najbardziej - galopująca głupota co niekórych.
              No ulżyłem sobie i wracam do pracy...

              Buźka :-)
              • 23lateks Re: To samo na spokojnie i inaczej. 03.10.12, 23:48
                Uff , aż się gorąo zrobilo od tych długich wywodów ,pouczeń itp. zresztą bardzo nielogicznych i takie śmieszne zadawanie pytań jak dziecko w piaskownicy , a skąd wiesz ,że bociany przynoszą dzieci. skąd wiesz ,że biorę jakieś pieniądze. jeżeli ukryty wafel jest szczęśliwy to niech nie bierze udziału w dyskusji na forum , bo forum to miejsce nie gdzie sie chwalimy a przede wszystkim gdzie mówimy o problemach , obawach , bolączkach , wątpliwościach itd. a Ty biedny Ukryty Waflu laurki wystawiasz , no to zatęskniłeś za przedszkolem , a przedszkole to nie jest.
                • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 04.10.12, 05:55
                  23lateks napisał(a):

                  > Uff , aż się gorąo zrobilo od tych długich wywodów ,pouczeń itp. zresztą bardzo
                  > nielogicznych

                  Aaaaa. Nielogicznych? A w ktorym miejscu?

                  > jeżeli ukryty wafel jest szczęśliwy to niech nie bierze udziału w dyskusji na
                  > forum , bo forum to miejsce nie gdzie sie chwalimy a przede wszystkim gdzie mów
                  > imy o problemach , obawach , bolączkach , wątpliwościach itd.

                  Czyli rozumiem, ze tu moga pisać tylko osoby nieszczęśliwe, ktore nie są zadowolone, ze pracują w Banku, tylko one moga pisać o swoich obawach, bolaczkach i problemach?
                  Zarzucasz mi brak logiki a ja w tym powyższym zdaniu jej nie widzę u Ciebie.
                  Ja jestem zadowolony w pracy w tym Banku, co wcale nie znaczy, ze nie mam bolączek, obaw, wątpliwości czy nie widzę problemów. To po pierwsze. Po drugie, szczęśliwy to ja bede juz w trumnie, bo tam sie kończą wszystkie problemy i kłopoty. Szczęśliwy mogę byc w domu, z moja żona i dziećmi. W pracy mogę byc zadowolony: z tego co robię, mojego Szefa, kolegów...
                  Po trzecie szczęśliwy byłbym, gdybym nie musiał pracować i miałby, samo żyć i utrzymywać rodzine. Natomiast Twoja propozycja, by tu pisali tylko niezadowoleni jest niedorzeczna. Bo w samym banku niezadowoleni z pracy w Banku to wciąż mniejsza grupa od tych z tej pracy niezadowolonych. Wiec odmawiając prawa pisania zadowolonym odmianach go większości pracownikow Banku.

                  > a Ty biedny Uk
                  > ryty Waflu

                  Gdzie ja jestem biedny? Nie jestem! Juz przywyklem, ze ludzie nie czytają uważnie ze zrozumieniem tylko kochają walić we mnie jako w uosobienie koszmarow o centrali.
                  Wiesz, ze to nawet jest zabawne z czasem? Nie jestem biedny, bo nie jestem sfrustrowany.

                  > laurki wystawiasz

                  Nie wystawiać laurek. Pisze o faktach, ktorych inni nie dostrzegają.


                  >, no to zatęskniłeś za przedszkolem , a przedszko
                  > le to nie jest.

                  Nie tęsknię za przedszkolem. Wiesz czemu? Bo mi w nim wcale nie było dobrze :)
                  I mam do Ciebie prośbę - nie frustruj proszę, tylko pisz o co ci chodzi, ok?
                  Lecę do roboty, pa.
                  • 23lateks Re: To samo na spokojnie i inaczej. 12.10.12, 10:01
                    No i co Ukryty Waflu wynika z tych twoich wypowiedzi , szkoda czasu na takie pisanie.Jesli chodzi o forum to twoje uczestnictwo w nim polega przede wszystkim na komentowaniu wypowiedzi innych. Forum to nie tylko bolączki, moze byc też ciepły komentarz, zabawny dowcipny ale w PKO dzieje się źle , pracownicy sa tak sfrustrowani i zastraszeni ,że piszą o tym, o niskich pensjach, o mobbingu , o ukladach, układzikach w oddziałach ,awansowaniu swoich znajomych, o nepotyzmie, o braku podwyżek, o złym traktowaniu a ty uważasz ,że nalezy pisać, jak pięknie i różowo bo Bank ma zysk, tylko dla kogo ten zysk? A skoro tak dobrze Ci się pracuje to co to za jednostka może tam pójdziemy pracować . Daj przyklad własciwego trakowania pracowników a nie ciągłe zastraszania ,że nie daj Bóg, jak założą związki zawodowe to będa wyrzuceni z pracy , jak zaczna domagać sie praw , podziału zysku w postaci podwyżek ( chociaż o roczny wskaźnik inflacji) - ak notabene to powinno być zapisane w porozumieniu Zarządu Banku ze Związkami Zawodowymi a tu cisza wszyscy sie boją podnieść nawet głowę . To uważasz ,ze jest ok. Trzeba wyjść ze swojej skorupy i spojrzec co się dookoła dzieje. Ale ludziom ,którzy pracują za śmieszne pieniądze to najlepiej powiedzieć to się zwolnij. Prawda! i wtedy po problemie.
                    • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 12.10.12, 10:47
                      23lateks napisał(a):

                      > No i co Ukryty Waflu wynika z tych twoich wypowiedzi , szkoda czasu na takie pi
                      > sanie.

                      Ja nie żałuje czasu. Tłumaczę do upadlego. Jak ktos nie rozumie, odpuszczam.


                      >Jesli chodzi o forum to twoje uczestnictwo w nim polega przede wszystkim
                      > na komentowaniu wypowiedzi innych.

                      Nie komentuje, ja wypowiadam sie w dyskusjach.

                      >Forum to nie tylko bolączki, moze byc też c
                      > iepły komentarz, zabawny dowcipny

                      Ja widzę jaką wściekłość wywołuje miła dyskusja Myszki i Agrafki.
                      Jesli myślisz, ze jestem wojujacym betonem, to sie mylisz. Ale tutaj odrobina życzliwości jest oznaka słabości i zaraz ktos życzliwe słowa zamieni w ostrze, ktorym wybije sie w plecy.

                      > ale w PKO dzieje się źle ,

                      Nie, tu sie Nie zgodzę. Jest w Banku wiele zła. Sa patologie, ale nie w całym Banku jest źle.
                      Kiedy nawet kilkadziesiąt osob mówi, ze u nich jest źle, to jest to wizja z ich perspektywy. Jest prawdziwa, ale subiektywnosc czyni je czastkowymi nie generalizujacymi.W wielu miejscach zdarzają sie zle rzeczy. Ale nie znaczą to, ze w Banku jest źle.


                      > pracownicy sa tak
                      > sfrustrowani i zastraszeni ,że piszą o tym, o niskich pensjach, o mobbingu , o
                      > ukladach, układzikach w oddziałach ,awansowaniu swoich znajomych, o nepotyzmie
                      > , o braku podwyżek, o złym traktowaniu

                      Piszą, ale kiedy przyjrzymy sie konkretów bywa juz różnie. Mam możliwość przyjezenia sie tym sprawom i wiem, ze bywa z tym różnie. Niezawsze to co ludziom sie wydaje, jest takim w istocie.

                      >a ty uważasz ,że nalezy pisać, jak piękn
                      > ie i różowo bo Bank ma zysk, tylko dla kogo ten zysk?

                      Znajdz chociaz jeden wpis, w ktorym napisałem, ze o Banku należy pisac tylko w różowych barwach. Chce by pisano prawdę. Podawano fakty a nie ich interpretacje. Podawano konkrety a nie plotki nie do zwrryfikowania. Wiele osob pisze do mnie prywatnie. Wiedza juz co moge. Wiec wiem, ze ludzie widza jedno, ale fakty sa inne.

                      > A skoro tak dobrze Ci się
                      > pracuje to co to za jednostka może tam pójdziemy pracować .

                      Nie moge powiedziec.

                      >Daj przyklad własc
                      > iwego trakowania pracowników a nie ciągłe zastraszani

                      Znam komórki, w ktorych awansują wylacznie jej pracownicy. Byłem świadkiem jak pracownica Banku dostała nagrodę za to, ze odważyła sie wyciągnąć na światło dzienne pewne skrzętnie ukrywanie praktyki. Znam wielu pracownikow, ktorzy przełamali leki i wsporacujac z Centrala doprowadzili do zmiany swoich szefów. Trudni to zrozumiec, ze sa pracownicy, ktorzy maja od Pracodawcy gwarancje zatrudnienia za to, ze skorzystali z instytucji whistleblowingu i ujawnili pewne patologie. W tym banku patologie sa usuwane. Jesli gdzieś u Was nie sa usuwane, to tylko dlatego, ze nikt ich nie ujawnia.
                      Nie ma w Banku zgody na mobbing, oszustwa, niszczenie ludzi, okładanie banku, kneblowanie ust i zastraszanie. Jesli gdziekolwiek to istnieje to tylko dlatego, ze to jest ukrywanie na poziomie oddziału lub regionu.

                      > uważasz ,ze jest o
                      > k.

                      Uwazam, ze wielu ludzi, w tym tonie rozumiesz rzeczywistości, w której pracujesz.
                      Zysk nie dzieli sie pomiędzy pracownikow ale wsród właścicieli i udziałowców.
                      Wiesz to?
                      Nigdzie tak nie ma!
                      Brutalne, ale prawdziwe.
                    • okazja11111111 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 12.10.12, 11:35
                      Zgadza się lateks. On nie dyskutuje, ona atakuje i dekredytuje każdego lub, jeśli już naprawdę nie ma co napisać, usuwa czyiś wpis.
                      • a_grafka_2 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 12.10.12, 22:18
                        Odpowiedz, Waflu, jak to jest, że ludzie otrzymują program naprawczy, mając takie samo wykonanie planu jak inni?

                        Że ktoś, kto otrzymuje nagrodę w Lidze Mistrzów, dostaje oprócz nagrody pieniężnej program naprawczy ponieważ był dosyć długo na zwolnieniu lekarskim < pobyt w szpitalu>?

                        Na Intrze zwolniony pracownik opisał przyczyny zwolnienia:błędy popełnione w takim a takim dniu, cicho sza na temat braku wykonania planu w ostatnich dwóch kwartałach.Czyżby za dużo spraw przegrywano w sądach pracy?Stąd nowy pomysł na zwalnianie pracowników?

                        Fałsz i obłuda <dla mnie, subiektywnie>
                        • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 12.10.12, 22:46
                          a_grafka_2 napisała:

                          Witaj Agrafko

                          > Odpowiedz, Waflu, jak to jest, że ludzie otrzymują program naprawczy, mając tak
                          > ie samo wykonanie planu jak inni?

                          Powiem szczerze, ze nie wiem. Po pierwsze piszac, ze maja takie samo wykonanie planu co inni, nie wiem o jakich innych piszesz. Inni pracownicy z tego samego oddzialu czy inni pracownicy z innego oddzialu?
                          Plany naprawcze, z zalozenia, maja na celu stworzyc sznse na naprawe tego, co u pracownika szwankuje, wiec trudno mi odpowiedziec tak ogolnie.

                          > Że ktoś, kto otrzymuje nagrodę w Lidze Mistrzów, dostaje oprócz nagrody pienięż
                          > nej program naprawczy ponieważ był dosyć długo na zwolnieniu lekarskim < po
                          > byt w szpitalu>?

                          Powiem szczerze, ze to co napisalas brzmi absurdalnie, ale wiem, ze wiele absudow zdarzyc sie moze wszedzie, takze w naszym banku. Ja moge to wytlumaczyc z tego co piszesz jakims obledem przelozonego tego pracownika. Moge podpowiedziec, ze dobrze by bylo, gdyby ten pracownik po prostu napisal oficjalne zapytanie do przelozonych swojego przelozonego. Najlepiej od razu do Szefa DSD. Warto opisac sytuacje i poprosic o wyjasnienie.
                          Nie wiem tez czy opisujesz wszystkie szcegoly zwiazane z tym kolega (kolezanka), ale jesli nie ma innych "zastrzezen", to chyba przelozonemu tego pracownika po prostu odbilo.

                          > Na Intrze zwolniony pracownik opisał przyczyny zwolnienia:błędy popełnione w ta
                          > kim a takim dniu, cicho sza na temat braku wykonania planu w ostatnich dwóch kw
                          > artałach.

                          Nie wiem jakie popelnil bledy. Slowo, trudno mi sie ustosunkowac. Z tego co piszesz pracownik popelnil jakies bledy i jesli Cie dobrze zrozumialem, nie wykonal planu w ciagu dwoch ostatnich kwartalow. Nie wiedzac, o jakie bledy chodzi, trudno mi sie ustosunkowac. Wiem jednak, ze dla wieu ludzi popelnione bledy sa blahe, natomiast moga one byc powazne.

                          >Czyżby za dużo spraw przegrywano w sądach pracy?

                          Bardzo mozliwe. Ja wiem, ze zdarza sie, iz osoba bedaca na stanowisku przelozonego nie radzi sobie z zarzadzaniem ludzmi - sami dobrze wiecie, ze bywaja dyrektorzy zupelnie z przypadku. Pod byle pozorem moga pozbywac sie nawet dobrych pracownikow, by np. zrobic miejsca dla pociotka. Moga tez byc do kogos uprzedzeni, albo powduja przyspieszona rotacje, by sciagac ludzi z rynku by Ci "wysprzedali" sie z klientow. To wszystko niestety konczy sie fatalnie w dalszej perspektywie. Ale tez konczy sie przegranymi w sadach pracy. To fakt. Faktem tez jest, ze przelozeni czasami nie zdaja sobie z bezsensownosci tego rodzaju praktyk - jesli dyrektorem zostaje ktos niekompetentny, prawda? Wciaz to sie zdarza. Niestety Ty piszesz o takich ludziach tutaj, w realnym swiecie wszyscy trzymaja jezyk za zebami. Nikt nic nie mowi, nie wychyla sie i co? I konczy sie to w sadzie przegrana. Tak, bywa.

                          I wiesz? I to jest chore. I to, ze macie wiedze, z ktora milczycie i to, ze ani dyrektorzy nie radza sobie z problemem zarzadzania i zarzadzania sprzedaza i to, ze ty i Twoi koledzy i kolezanki nie potraficie sobie radzic z glupimi przelozonymi. Milczycie i jedni i drudzy. Jedni boja sie przyznac przed Centrala, ze sobie nie radza, dyrektorzy regionow ukrywaja, ze ich podwladni sobie potrafia nie radzic, a Centrala nie otrzymuje informacji, wiec sama nie wie jak pozyskiwac informacje, bo pracownicy nienawidza Centrali i nic tam nie pisną nawet słówka. I tak sie toczy taniec chocholi... Czujesz go? Bo ja tak.

                          >Stąd nowy pomysł na zwalnianie pracowników?
                          >
                          Nie wiem, o jaki pomysl Ci chodzi. Wiem jedno, ze plany naprawcze, to dobry pomysl, jesli do nich podchodzi sie profesjonalnie, jako narzedzie dawania szansy ludziom, ktorzy sobie nie radza. Jesli ktos to traktuje jako forme wywalenia kogos dobrego z pracy, to jest to sposob o kant d... potłuc. Niestety widelcem mozna jeźć, ale i komuś oko wydlbać.

                          > Fałsz i obłuda <dla mnie, subiektywnie>

                          A dla mnie chocholi taniec, gdzie wszyscy sie boja, tylko czegos innego.
                          Ale jak przekonac np. ciebie, ze warto to w koncu skończyć?
                          Przecież mi nie wierzysz ani mi nie ufasz?
                          Więc masz problem. Ty masz...
                          Niestety...
                          Miłego wieczoru.
                          • a_grafka_2 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 12.10.12, 23:09
                            Waflu, mnie nie musisz przekonywać. Ja nie jestem zagrożona < na razie >.

                            I nie mam powołania aby walczyć w imieniu innych.Kiedy przyjdzie na mnie kolej powalczę z absurdami. Póki co nie mam motywacji, mogę tylko podpowiadać zaprzyjaźnionym jak ratować cztery litery.

                            Widzę, że na temat planów naprawczych masz nikłą wiedzę. Polegają one na wyznaczeniu cyferkowym czegoś co musisz wykonać. W przeciwnym wypadku spadasz z firmy.

                            Plan naprawczy polega na tym i jedynie na tym. Pisałeś kiedyś pięknie o coachingu . Takie cudo nie istnieje, rozumiesz?

                            Pisząc o takim samym wykonaniu planu miałam na myśli wykonanie w konkretnym WYDZIALE.
                            Losowanie? Ty jesteś OK, a TY żyj w stresie bo mamy fantazję wyznaczyć Ci plan naprawczy....
                            • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 12.10.12, 23:35
                              Cieszę sie, ze nie musze Cie przekonywać. U Ciebje plany naprawcze, u mnie i w paru innych miejscach to konkretne zadania do wykonania. Takie cudo istnieje, jak couching. Problemem jest wylacznie jego realizacja w realiach Banku.
                      • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 12.10.12, 22:25
                        okazja11111111 napisał:

                        > On nie dyskutuje

                        Zawsze dyskutuje. Natomiast Exworker nie umiejac sam dyskutować, smieszysz bawiąc sie w sędziego, ktory rozstrzyga kto i jak dyskutuje :)

                        >, on atakuje i dekredytuje każdego

                        Atakuje? Każdego? Exworker, nie przesądzaj:)

                        >lub, jeś
                        > li już naprawdę nie ma co napisać, usuwa czyiś wpis.

                        No i tu klamiesz. Czemu mnie to nie dziwi?
                        :)
                        • a_grafka_2 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 12.10.12, 23:19
                          Widzę, że Cię boli nasza nieufność do Centrali.Pisałam już o tym na którymś wątku. Sami sobie na to zapracowaliście. Przez X lat nikt z nami niczego nie konsultował,nikt się z nami nie komunikował.

                          Jedynie Rafał Juszczak czynił takie próby. I spotkało się to z wielkim entuzjazmem. Zresztą był to prezes za którego rządów wreszcie otrzymaliśmy godziwe podwyżki.Kiedyś cały dzień spędził na czacie z szeregowymi pracownikami. To było COŚ.

                          Może kiedyś nastąpi ocieplenie stosunków.Będzie to korzystne dla wszystkich.

                          Dlatego pisałam, że forma komunikacji poprzez takie forum to za mało. Niewiele osób tutaj zagląda <wiem na podstawie mojego oddziału>.

                          A rozdanie należy do Was...:)

                          • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 12.10.12, 23:46
                            Mnie osobiście nie boli nieufność do pracownikow Centrali. Osobiście ja wiem co mam robić, by sie przebic przez mur stworzony przez dyrekcję regionów i poszczególnych dyrektorów. O to sie nie martw :)
                            To z powodu tej nieufności do enigmatycznej Centrali, do wszystkich pracownikow Centrali, takiego bankowego twora, to pracownikom sie źle dzieje. Nikt niczego nie zrobi na sile. Nie pomoże sie tez ludziom, ktorzy milczą i wola cierpieć. To Twoj wybór. I Twoich koleżanek i kolegow.
                            Nie ma żadnych onych. My sobie zapracowalismy :) dobre! W takim razie Wy tez sobie sami wypracowujecie Wasz los. Sami jestescie Panami swojego losu. Taki to ma wlasnie sens i taka jest twoja logika Agrafko.
                            Czekaj na swojego "juszczaka", którego "legendę" tak łatwo było sprzedac :) ale poczytaj prosze to co tu pisano za jego czasów :) Ja to co widziałem za jego "rządów" nie skomentuje.

                            Dobrej nocy życzę.
                          • szar_amysz Re: To samo na spokojnie i inaczej. 13.10.12, 07:29
                            a_grafka_2 napisała:

                            > Widzę, że Cię boli nasza nieufność do Centrali.Pisałam już o tym na którymś wąt
                            > ku. Sami sobie na to zapracowaliście. Przez X lat nikt z nami niczego nie konsu
                            > ltował,nikt się z nami nie komunikował.
                            >
                            > Jedynie Rafał Juszczak czynił takie próby. I spotkało się to z wielkim entuzjaz
                            > mem. Zresztą był to prezes za którego rządów wreszcie otrzymaliśmy godziwe podw
                            > yżki.Kiedyś cały dzień spędził na czacie z szeregowymi pracownikami. To było CO
                            > Ś.

                            Agrafko! :)
                            Wybacz, ale takie podejscie prowadzi do nikad. Podzialy - my, wy... To jest to co mnie dziwi tu bardzo. To jest odebranie samemu sobie szansy na zmiany na lepsze. Wiem, ze zmiana postrzegania pewnych rzeczy wymaga czasu..
                            Agrafko mila mowisz o Juszczaku i o jednym dniu spedzonym na czacie.... Nie zauwazylas, ze Ukryty Wafel siedzi z Wami dzien w dzien od roku?? To juz nie jest cos??...
                            Widzisz - poniewaz zyjesz nieufnoscia i niechecia do Centrali - takie Twoje podejscie nie pozwala Ci dostrzegac bardzo wielu rzeczy, ktore sie obecnie dzieja....
                            Ocieplenie stosunkow powinno nastapic wg mnie - jak najszybciej. Zgadzam sie z Toba - przyniesie to bardzo duze korzysci dla obu stron.
                            Pozdrawiam
                            • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 13.10.12, 09:19
                              Taka mała refleksja. Wiecie jak wielka jest panika, kiedy do jakiegoś doradcy albo innego pracownika z terenu, przyciądzie ktos z "centrali"? To jest dopiero chore.

                              Ja tak lubię robić, ilekroć w terenie jestem. Trzymam daleko śmietankę oddziału od siebie, siadałmi sobie rozmawiam. Ja wiem, jakie zdanie macie o nas pracownikach centrali. Widzicie w nas potwory, nieludzkie bestie żerujące na Waszej krwawicy. Widziałem w Waszych oczach zdziwienie, ze "człowiek z centrali" a taki fajny, normalny i mozna pogadać i piwo wypić...

                              Chciałbym Agrafko byś kiedyś to przeżyła. Takie odkrycie, ze ten znienawidzony ktoś z Centrali, to Tobie życzliwy ktoś.

                              Nigdy nie wzbudzę w Tobie zaufania, jesli Ty sama nie podejmiesz tego ryzyka, by temu komuś udzielić małego kredytu zaufania. Zaufanie buduje sie długo. Ja nigdy nie tracę nadzieji. Moja praca opiera sie na zaufaniu. Gdybym Ci pierniczyl farmazony, gdybym Ci wciskał kit, mialabyś prawo mi nie ufać. Ale ja Ci piszę szczerze co myśle wycinajac z tego tylko to, czego ja napisac publicznie nie mogę. Bo widzisz to co zżera te relacje w naszej firmie to właśnie to - brak zaufania.

                              A Stinga lubię w każdej postaci, czy jako lidera the Police, czy jak gra w jakimś duecie.
                              Czesto go słucham jak wracam z kolejnego wyjazdu do domu. A czesto musze podróżować, bo jestem tym z Centrali, ktory zawsze musi być u źródła informacji i przyjeżdża do takich jak Ty z Centrali do oddziału. A nie do Centrali wzywa. Moze nie Uwierzysz, ale kiedy siadam sobie z pracownikiem, z daleka od jego kierownika, dyrektora, to przełamanie jego nieufności zabiera mi krócej, niz przeczytanie tekstu jaki teraz napisałem. Niom, to tyle co miałem do napisania.

                              I nie podlizuję sie Tobie. Brzydzi mnie to tak samo jak Ciebie. Myszko, mam nadzieje, ze nauka nie poszła w las? ;-)
                              Pozdrawiam
                              • szar_amysz Re: To samo na spokojnie i inaczej. 13.10.12, 16:47
                                Oj, Ukryty Waflu.. Tak nauka nie idzie w las, ale to przez nia (a moze dzieki niej - juz sama nie wiem) mam mnostwo pytan, ktore rodza kolejne i kolejne....
                                Ukryty, ja mam nadzieje , ze Ty nie myslisz sobie, ze ja Ci sie podlizuje, daleka jestem od tego, a brzydzi mnie to tak samo jak Ciebie i Agrafke. Nie bije Ci poklonow a kregoslup mam na swoim miejscu ;)
                                Ja podzielam Twoje poglady na wiele spraw w tym na te o Centrali. Moze czasem (ostatnio) pisze o tym w niewlasciwy sposob, ale mam niiewiele czasu ostatnio, jestem czesto poza domem, zyje w biegu a przy tym mam paskudny charakter - porywczy i gwaltowny... No i te moje wpisy czesto to odzwierciedlaja.. Mam nadzieje, ze Ty, Agrafka i inni moi adwersarze mi to wybacza.
                                Jezeli chodzi o Centrale - to juz tlumacze o co mi chodzi, bo czuje sie ostatnio tak, jakbym "wylewala dziecko z kapiela" i chodzila po piekielnym bruku z moimi checiami...
                                Otoz ja swoja Centrale mam pod "bokiem" i nie wyobrazam sobie tego, eby sie jej bac, nie ufac, nie rozmawiac z nimi. Sa to naprawde Osoby na poziomie, rozmawiaja z nami, zawsze mozemy tam pojsc i wysluchaja co mamy do powiedzenia, albo to myslenie skoryguja albo przychyla sie do nas. Sa zyczliwi, acz stanowczy. Taka wspolna komunikacja nie pozwala na generowanie niecheci i lekow, a nieprawidlowosci i rodzace sie patologie (raz byla taka sytuacja) mozna wtedy zdusic w zarodku. I tym wszystkim chcialam sie tu podzielic na Forum, poniewaz jestescie mi bliscy jako pracownicy Banku w ktorym pracowalam. Tu widze tyle niecheci i strachu, braku zrozumienia .. i to mnie naprawde rusza.. Chcialabym pomoc.. I stad te moje nachalne (moze) nieraz wpisy, przez ktore jestem posadzana o brak kregoslupa moralnego i oskarzana o lizusostwo...
                                Ja wiem ze moja Firma jest mala, mikra w porownaniu z rozbudowana, gleboka struktura organizacyjna w Banku. Jednak - przyczyny zrodzonych patologii wszedzie sa takie same. Pytam sie wiec Ciebie Ukryty Waflu: Czy Pomiedzy Oddzialami a Centrala - koalicja to fikcja? :)
                                Pozdrawiam weekendowo nareszcie :)
                                szar_amysz
                                • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 13.10.12, 23:36
                                  Zawsze sie moze zdarzyć, ze pomiędzy Centralą a Terenem zaostrzy. Dlatego pisze, ze mozna to naprawde porównać do kłótni w rodzinie. Nie odbieram tego co piszesz jako lizusostwo, ale zyczliwosc.
                                  Natomiast mnie martwi, ze Centralą w przekonaniu sporej grupy tutaj nazywa sie każdą osobę pracująca na Pulawskiej. I to jest absurd, by wszystkich mieszać z błotem. Ja np. Nie jestem żadnym przedstawicielem Centrali tutaj. Nie jestem we władzach spółki, moj głos w Banku ginie w głosach wielu ludzi. Roznimy sieopiniami, poglądami, wiekiem, dlugoscia stażu w Banku, wszystkim, nawet politycznymi korzeniami i sympatiami. W moim biurze pracuje radna PIS, oraz bliska współpracownicy SLD, natomiast nie ma nikogo z PO! W innych biurach jest podobnie. Wszyscy roznimy sie czasami podejściem do wielu spraw, ale tych co znam, łączy troska o Bank. Sa różnice w zarządzaniu ludźmi, znam takich, co z wszystkimi sa po imieniu, po pracy chodzą sobie na piwo. Sa tacy, ktorzy oczekują holdow i sa po prostu bucami. Ludzie sa różni, inaczej tez widza Bank, ale wszyscy maja zadania do realizacji i jesli cos spaprzą,o prostu musza pożegnać sie z praca. Wy macie swoje plany. My jesli spowodujemy straty, po prostu ponosimy konsekwencje niezależnie czy założone cele zostały osiągnięte. Ja to miałem we wszystkich firmach, w ktorych pracowałem. I to dla mnie jest oczywiste.

                                  Oczekiwanie, iz praca bedzie czymś łatwym i przyjemnym nawet mi do głowy nie przychodzi. Miło to ja mam u siebie w domu, albo gdy spotykamy sie z kolegami w pracy by porozmawiać o swoich sprawach. Dlatego Myszko, spoko. Nic sie nie dzieje. Miej swoje poglady, nawet sie nie zgadzaj. Msz moja sympatie nie za to, co piszesz, ale jakim jestes czlowiekiem
                                  Pozdrawiam
                                  • szar_amysz Re: To samo na spokojnie i inaczej. 14.10.12, 09:42
                                    Ukryty Waflu, tak, wiem, mnie nie musisz tego tlumaczyc. Nie mierzy sie wszystkich jedna miara i wrzuca do jednego worka. Wiem tez, ze jestes "szarym" pracownikiem Banku w Centrali. Porownujac te rozmowy - Twoje i Pana Prezesa Juszczaka - mialam zupelnie co innego na mysli. Zupelnie. A zrobil sie z tego absurd... Mialam na mysli to, ze dzien w dzien jestes tu razem z pracownikami, tlumaczysz, tlumaczysz, tlumaczysz.. Mowisz rzeczy prawdziwe, aczkolwiek dla niektorych szalenie niewygodne. Wyciagasz pomocna dlon. Jestes za to nie jeden raz atakowany. Masz moj ogromny szacunek Ukryty Waflu.
                                    Z pozdrowieniami
                                    Ps. Ale najwazniejsze jest to, ze jestes dobrym czlowiekiem.
                                  • fig-a75 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 15.10.12, 09:05
                                    alleluja :) waflu - piszesz w końcu jak człowiek. bo tego twojego "szatkowania" wypowiedzi innych i słownej nawalanki nawet nie czytałam, bo mi się niedobrze od tego robi.

                                    jasne, że w centrali mają swoje zadania i też nieźle zapierdzielają. choć wiadomo, że wszędzie można spotkać leserów-kombinatorów-udawaczy stwarzających pozory pracy.
                                    łatwo nie jest i nikt nie oczekuje (wypowiadam się o ludziach, których znam), że za ładny uśmiech będzie dostawał dobre pieniądze. my tu nieźle zasuwamy i też nie mamy pewności zatrudnienia.
                                    dalej nie zmieniam zdania: najlepszy pracodawca przynoszący co roku większe zyski ("cyferek" przecież nie da się kwestionować) traktuje pracowników najniższego szczebla jak zło konieczne.
                                    ostatnie opinie o tym, co się dzieje w firmie, zasłyszane w wydziale od osób z lepszymi wynikami niż moje, nie nadają się tutaj do powtórzenia. :/
                                    waflu - punkt widzenia zależy od miejsca usytuowania stołka - dlatego zawsze będzie podział na centralę, kadrę kierowniczą i plebs.

                                    aha. i tak dla przypomnienia. nie jestem etatowym narzekaczem - bardzo lubię to co robię (choć łatwo nie jest), mam dobre/bardzo dobre wyniki pracy, moi bezpośredni przełożeni są w porządku i mam świetnych współpracowników.
                                    waflu - choć często cholera jasna mnie bierze, na to co i w jaki sposób piszesz - powtórzę: uważam, że jesteś inteligentny facet i lubię twoje poczucie humoru.
                            • ad63 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 13.10.12, 11:30
                              > Agrafko mila mowisz o Juszczaku i o jednym dniu spedzonym na czacie.... Nie zau
                              > wazylas, ze Ukryty Wafel siedzi z Wami dzien w dzien od roku?? To juz nie jest
                              > cos??...
                              > Pozdrawiam

                              [b]Prezes Juszczak komunikował się z "szaraczakmi", spróbował zlikwidować dysproporce wynagrodzeń i załatwił LUXMED dla wszystkich, którym to TERAZ bank tak się szczyci.
                              PAMIĘTA[/[b]b]MY![/b]

                              A co zrobił Ukryty_wafel. Wypłoszył z tego forum większość myślacych inaczej.
                              I trzeba przyznać wykazał się sporą cieprliwością. Zneutralizował większość netagywnych wpisów informujących o realiach pracy na "dole" . "Wyciszył" PRAWDZIWYCH tzn. obencnie zatrudnionych na szeregowych stanowiskach pracowników. [b]Na forum w obecnym kształcie przeważanie zabierają głos emeryci, byli pracownicy PKO i reprezentacji Puławskiej[/b].
                              Większość SZARACZKÓW, widząc jak On/Ona "rozmydla" to forum odpuściła sobie udział w dyskusjach.
                              I jest to spory sukces "Puławskiej". Wreszcie doły "przestały" obszczekiwać pracodawcę, choć smutne jest to, że zamiatanie brudów pod dywan nie załatwia problemów tych brudów.
                              Brud = mobbing.

                              • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 13.10.12, 12:22
                                ad63 napisała:

                                Po pierwsze, bo widze ze jakies absurdy zaczynaja sie tu wkradac. Nie jestem Prezesem ani nikim z wladz Banku. To tak raz na przyszlosc. Jestem szarym prcownikiem centrali. Nikim wiecej.

                                > A co zrobił Ukryty_wafel. Wypłoszył z tego forum większość myślacych inaczej.

                                Nieprawda. Najlepszym przykladem jest to, ze piszesz Ty, Kotwica, Agrafka i wielu innych, ktorzy nie tylko sie ze mna nie zgadzaja, maja inne niz ja poglady, ale pisza i nikt niczego im ani nie zabronil ani niczego nie usunal.

                                >
                                > I trzeba przyznać wykazał się sporą cieprliwością.

                                To moja cecha osobowosci, wiec zadna to zasluga.

                                > Zneutralizował większość net
                                > agywnych wpisów informujących o realiach pracy na "dole" .

                                Tez klamiesz. Nie zlikwidowalem ani jednego wpisu informujacego o realiach na dole. ja powiem wiecej, czekam na nie i z checia o nich dyskutuje.
                                Natomiast masz w jednym racje, ludzie ktorzy do tej pory narzekali, musza swoje wypowiedzi przemyslec. Ale nikt nie zabrania tu nikomu pisac nawet najwiekszych bzdur.

                                > "Wyciszył" PRAWDZIWY
                                > CH tzn. obencnie zatrudnionych na szeregowych stanowiskach pracowników.

                                Tak? Kogo konkretnie wyciszylem? Podaj nicka - zobaczymy czy to prawda.

                                >[b]Na f
                                > orum w obecnym kształcie przeważanie zabierają głos emeryci, byli pracownicy PK
                                > O i reprezentacji Puławskiej[/b].

                                Aha, a obecni pracownicy Banku milcza jak najeci. Ciekawe. Jakos tego nie zauwazylem. I tak na marginesie przypominam, ze nie ma podzialu na pracownikow z Pulawskiej i reszta swiata.
                                Wszyscy sa pracownikami tego samego banku.

                                > Większość SZARACZKÓW, widząc jak On "rozmydla" to forum odpuściła sobie udz
                                > iał w dyskusjach.

                                Tak myslisz? Watpie. Mysle, ze po prostu nagle, gdy pojawili sie inni pracownicy, ktorzy maja inne poglady niz pare osob z tutaj, zaczeli odkrywac, ze samo narzekanie musi miec podstawy.
                                Innymi slowy, trzeba miec argumenty na tezy jakie tu sie stawia.
                                Spora grupa osob tez miala dosyc pyskowek i wiecznego awanturowania sie, obrazania za poglady, ponizania i dzielenia, jakie usutecznial tu Exworker. Po jego zbanowaniu przez Administratora pownno sie tu uspokoic.

                                > I jest to spory sukces "Puławskiej".

                                To zaden sukces.

                                > Wreszcie doły "przestały" obszczekiwać pr
                                > acodawcę,

                                Nie zartuj! Z powodu pojawienia sie tutaj slownie JEDNEGO PRACOWNIKA CENTRALI?
                                Pomysl przez chwle - jestem jedynym pracownikiem Centrali i ja jeden dalem rade tego wszystkiego dokonac? Obawiam sie, ze przesadzasz i to mocno. Nagle Forum doluje w Twoich oczach z mojego li tylko powodu? Nie zartuj :)

                                > choć smutne jest to, że zamiatanie brudów pod dywan nie załatwia prob
                                > lemów tych brudów.

                                Tak? A ja ciagle prosze o to by brudy wyciaganac, by mozna je bylo posprzetac, i co?

                                > Brud = mobbing.
                                >
                                Tak? A ja mysle, ze to o wele wiecej, to nie tylko mobbing, ale rowniez nieuczciwosc, zlodziejstwo, lamanie procedur, oszukiwanie Pracodawcy, Klientow i wiele wiele innych.
                                Nikt na to nie daje przyzwolenia. Chocbys temu zaprzeczal w nieskonoczosc.
                                Pozdrowienia
                                • lukaj1953 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 13.10.12, 16:22
                                  Dzięki P. Juszczakowi mamy jeszcze bankiera
                                  • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 13.10.12, 19:05
                                    oraz najmniejszy zysk oraz wielki pakiet windykacji :-)
                                    • szar_amysz Re: To samo na spokojnie i inaczej. 13.10.12, 21:15
                                      Tak, tez, oczywiscie ze tak. Nie bylo to dla mnie kiedys smieszne...
                                    • a_grafka_2 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 14.10.12, 13:18

                                      2002 – 1,051 mld zł
                                      2003 – 1,228 mld zł
                                      2004 – 1,872 mld zł
                                      2005 – 1,676 mld zł
                                      2006 – 2,047 mld zł
                                      2007 – 2,720 mld zł
                                      2008 – 2,881 mld zł
                                      2009 – 2,432 mld zł
                                      2010 – 3,311 mld zł

                                      Rafał Juszczak był prezesem w latach 2007-2008. Nie widzę jak napisałeś tego najmniejszego zysku. Co do windykacji to nie zabieram głosu, oczywiście nie mam dostępu do danych, które Ty posiadasz.
                                      • a_grafka_2 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 14.10.12, 13:19
                                        To oczywiście do Wafla.
                                      • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 14.10.12, 15:37
                                        a_grafka_2 napisała:

                                        [b]> 2007 – 2,720 mld zł
                                        > 2008 – 2,881 mld zł[/b]
                                        > 2009 – 2,432 mld zł
                                        > 2010 – 3,311 mld zł
                                        >
                                        > Rafał Juszczak był prezesem w latach 2007-2008. Nie widzę jak napisałeś tego n
                                        > ajmniejszego zysku.

                                        Masz rację - pomyliłem się. Nie da się ukryć, że gdzie indziej patrzyłem - odszczekuję. Masz rację. Mea culpa.

                                        Natomiast mam do Ciebie wielką prośbę, byś podając te dane pamiętała, że dzisiaj mamy lata recesji wtedy, nasza gospodarka i społeczeństwo było u szczytu prosperity.
                                        Nie chcę oceniać działalności Pana Juszczaka. Nie należę do jego fanów.

                                        > Co do windykacji to nie zabieram głosu, oczywiście nie mam
                                        > dostępu do danych, które Ty posiadasz.

                                        Nie ma to znaczenia. Sam w tym czasie wziąłem kredyt więc wiem, że zyski Banków były horrendalne. Kredyty same się sprzedawały. Dzisiaj, przy sytuacji rynku dosyć kryzysowej i wielu obostrzeniach KNF, sytuacja jest nieporównywalna.
                                        • a_grafka_2 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 14.10.12, 18:27
                                          Ja z pewnością mam inne spojrzenie. Ty byłeś bliżej tych zmian.

                                          Zauważ, że inni forumowicze dopisali jako zysk dla pracowników LUX MED oraz konto BANKIER.

                                          Ja za tego prezesa otrzymałam jednorazowo 500 zł podwyżki. Dla mnie to bardzo dużo.

                                          Ty z racji zajmowanego stanowiska masz szersze spojrzenie. Moje podejście jest egoistyczne-poprzez pryzmat udogodnień oraz zysków dla szeregowych pracowników.

                                          Ja w tej korporacji pracuję dla pieniędzy. Nie zależy mi na prestiżu ani awansach.

                                          Z mojego punktu widzenia Juszczak wprowadził trochę nowatorstwa również w dziedzinie produktowej. Pamiętam jak jaraliśmy się CONSUMER FINANCE. Wiem, że obecnie odchodzi się od tego modelu ale wówczas te uproszczenia miały sens. Po raz pierwszy wysyłane były listy do klientów a ci czując się dowartościowani wpadali kupować nasze ciepłe bułeczki.

                                          Nie czuję się powołana do tego aby gdybać czy ten prezes sprawdziłby się w czasach kryzysu.
                                          Jednak gość przewinął się przez BH, Citibank a obecnie jest prezesem GETIN Holding SA.

                                          • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 14.10.12, 23:03
                                            Jak napisałem, ńie chce sie w tym temacie wypowiadać. Mam inne spojrzenie i wiedze, ktora musze zatrzymać dla sieje. Tu masz Agrafko lepsza pozycje.
                                            Natomiastnja mam trochę wiecej wiedzy, ale musza ja trzymać dla siebie :)
                                            Pozdrawiam
                                            • prawda-zwyciezy Re: To samo na spokojnie i inaczej. 15.10.12, 06:40
                                              On pracuje w czymś rodzaju V Wydział SB - oni zwalczali księży a on głos pracowników.
                                              • ukryty_wafel Exworker przegrywa 15.10.12, 06:56
                                                Exworker napisał(a):

                                                > On pracuje w czymś rodzaju V Wydział SB>

                                                Widze, zes nie do informowany, a wystarczy czytać opracowania IPN
                                                Prześladowania Księży zajmował sie IV departament SB

                                                > oni zwalczali księży a on głos pracow
                                                > ników.

                                                Tak Exworker. Jedyny głos a dokładnie faceta z Obsesjami, ktory szaleje Na tym forum bo je rozwalić i skłócić kogo tylko sie da ze sobą jestes Ty. I kolejne zmiany nicka nic ci nie pomoże. ciebie zdradzają Twoje demony i uprzedzenia. Pa
                                                • prawda-zwyciezy Re: Exworker przegrywa 15.10.12, 08:29
                                                  To nie ma znaczenia czy Departament czy Wydział chodziło o proste porównanie, z którym jak zwykle nie jesteś w stanie polemizować inaczej, niż wyrywając zdania z kontekstu lub czepiając się słów.

                                                  Co do przegrywania nigdy nie miałem takiej optyki na forum - nie walczę, żeby wygrać czy przegrać a już na pewno nie z tobą.

                                                  Co do jednego głosu to poczytaj choćby ostanie wpisy, ilu jest pracowników niezadowlonych a ilu zadowolonych ( przy czym tych zadowolonych jest może z 4-5 łącznie z tobą ).

                                                  • prawda-zwyciezy Re: Exworker przegrywa 15.10.12, 08:33
                                                    Ale patrząc z innej strony to zwyciężyłeś - nie argumentami ale siłą - usuwasz moje wpisy.

                                                    Jesli takie zwycięstwo sprawia ci satysfację, to zostawię to bez komentarza.

                                                    Pamiętaj o jednym - prawdę można opluć, zagłuszyć, usunąć wpis, ale ona nadal jest. A tycy ludzie jak ty szybki przemijają.
                                                  • ukryty_wafel Re: Exworker przegrywa 15.10.12, 13:16
                                                    Exworker napisał(a):

                                                    > Co do przegrywania nigdy nie miałem takiej optyki na forum - nie walczę, żeby w
                                                    > ygrać czy przegrać a już na pewno nie z tobą.

                                                    Walczysz. Masz swoją ideę fix, w której się zatracasz nieprzytomnie. Walczysz w imię wyimaginowanej "prawdy", która de facto jest tezą, której udowodnienie nie jest możliwe, więc wpadasz we wściekłość atakując zupełnie na oślep i czym popadniesz.

                                                    >
                                                    > Co do jednego głosu to poczytaj choćby ostanie wpisy, ilu jest pracowników niez
                                                    > adowlonych a ilu zadowolonych ( przy czym tych zadowolonych jest może z 4-5 łąc
                                                    > znie z tobą ).
                                                    >
                                                    No widzisz, otoż cała Twoja misterna analiza tego, kto jest zadowolony a kto nie jest zadowolony na Forum poszła się w tym momencie paść. Wiesz czemu?
                                                    Bo nie bierzesz pod uwagę tych, którzy są z jednych rzeczy zadowoleni, a co do innych spraw, mają sporo oczekiwań - są tutaj tacy, prawda? Do swojej statystyki nie bierzesz też pod uwagę tych, co są niezadowoleni z pewnych spraw, a są zadowoleni z innych. Nie ma wogóle w żadnej firmie zadowolonych ze wszystkiego w 100%, dlatego twierdzenie, że "wszyscy są niezadowoleni" - która to tezę wciąż powtarzasz - jest po prostu nieprawdziwe!

                                                    I ciagłe twoje upieranie się przy tej tezie albo jest wyrazem nieznajomości zasad logiki albo jest celową manipulacją. ja sam np. jestem niezadowolony z tego, że Dyrektorzy wielu placówek krępują kontakt swoich pracowników z Centralą, co kończy się często brakiem przepływu informacji i przeświadczeniem tychże, że nikt sie ich sprawami w Centrali nie zajmuje. Mnie to wkurza i jest to przedmiotem mojego niezadowolenia. Ja też chciałbym miec więcej pieniędzy, a jakże. Chociaż nie zrobię dramatu, jeśli większych pieniędzy nie dostanę. Jestem też z paru innych rzeczy niezadowolony, ale gdybym podsumował wszystkie mojue za i przeciw, to więcej jestem zadowolony niż niezadowolony. Czy z tego powodu uważasz, że nalezy teraz na tapetę wziąść temat zadowolenia ogółem wszystkich pracowników? Możemy zrobić tu badanie, określić pewne mediany i z tego coś by wyszło, tylko, że Twoje tezy niestety na tym się nie opierają.
                                                    One opierają sie na twoich przeświadczeniach, przekonaniach i Twoich i przez Ciebie zebranych opiniach. Nie jest to wtedy teza miarodajna :)
                                                    Ile razy mam Ci to wszystko powtarzać? Czy to naprawdę jest ponad możliwości zrozumienia dla Ciebie?

                                                  • prawda-zwyciezy Re: Exworker przegrywa 15.10.12, 14:05
                                                    Wyjaśniam :

                                                    Nie mam idei fix tylko piszę podobnie jak większość uczestników forum. Ty nie odróżniasz już fijkcji, ideologii od rzeczywistości ( choć myślę, że odróżniasz ale ci płacą za robienie tu "dobrego" pijaru ).

                                                    Tu nie trzeba badań- z tego co zauważyłem zadowoleni się - Ty, expert, racjonalny, alma i ta od muzyki - szara mysz. Niezdowolonych głosów nie jestem w stanie zliczyć.

                                                    Jeśli dyrektorzy krępują kontakt pracowników z centralą, to widać boją się centrali, widać jest jakaś przyczyna, że się boją i nie ufają wam.
                                                  • ukryty_wafel Re: Exworker przegrywa 15.10.12, 20:03
                                                    Exworker napisał(a):

                                                    Na początku przypominam, że spam oraz ukryta reklama Twojego forum bedzie usuwana. A poniewaz sugerujesz, ze tu jest cenzra, usuniecie mialo swoj podwojny charakter.
                                                    A teraz przechodze do odpowiedzenia Ci na Twoje wpisy
                                                    >
                                                    > Nie mam idei fix tylko piszę podobnie jak większość uczestników forum.

                                                    ta wiekszość którą tu rzekomo reprezentujesz nie istnieje.
                                                    Może dlatego, że wbrew temu, co mi imputujesz, odróżniam fikcję od realu.

                                                    > ale ci płacą za robienie tu "dobrego" pijaru ).
                                                    >
                                                    Przedstaw dowody na taką tezę. Ale wiem, że ich nie masz. To kolejna fikcja, jaką tu kolportujesz.

                                                    > Tu nie trzeba badań

                                                    Tu badania są niezbędne. Na szczęście cytowano tu już badania. Ty ich nie akceptujesz, bo sa sprzeczne z Twoimi przemyśleniami :-)

                                                    >- z tego co zauważyłem zadowoleni się - Ty, expert, racjonal
                                                    > ny, alma i ta od muzyki - szara mysz.

                                                    Zadowolonych tu jest wiecej osób, ale Ty widzisz tylko to co chcesz wiedzieć. Nie ustosunkowałeś się do wielu obserwacji tutaj, bo były dla Ciebie niewygodne i przeczyły Twoim teoriom. Jak napisałem Ci poprzednio, nie ma ludzi niezadowolonych ze wszystkiego co jest w Banku, poza Tobą - bo Ty jesteś niezadowolony ze wszystkiego. Każdy ma takie sprawy, z których jest niezadowolony i takie, które go cieszą. Na tym właśnie polega tendencyjność Twojego podejścia.

                                                    > Niezdowolonych głosów nie jestem w stanie
                                                    > zliczyć.
                                                    >
                                                    Nigdy ich nie usiłowałeś zliczyć :-) Wiec nie możesz założyć apriori, że jest tak jak w to Ty wierzysz :-)

                                                    > Jeśli dyrektorzy krępują kontakt pracowników z centralą, to widać boją się cent
                                                    > rali,

                                                    Właśnie - boją się Centrali? Czy tego co Centrala może się od pracowników dowiedzieć?

                                                    > widać jest jakaś przyczyna, że się boją i nie ufają wam.

                                                    Obawiają się? Niektórzy zapewne tak, ale nie ufają? Za co? A kto ufa komuś bojąc się go?
                                                    Brak logiki ponownie. Myślę, że są co do jednego pewni - boją się co będzie z nimi, jak pewne sprawy wyciekną do pewnych osób w Centrali. Dlatego nie ufają swoim podwladnym - taka właśnie jest twoja znajomość Banku :)
                                                    Życzę miłego dnia i proszę po raz ostatni byś nie reklamował swojego prywatnego Forum
                                                    Wykasuję każdy spam.
                                                    Dobranoc
                                        • zadowolony777 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 14.10.12, 19:41
                                          Przepraszam ,mała dygresja .Wiem ,że jestem nudny ,ale skoro sytuacja rynku jest dość kryzysowa i jest wiele obostrzeń KNF ,mamy coraz większe plany i nieporównywalnie większe do czasów ,kiedy ,jak sam piszesz Waflu ,kredyty same się sprzedawały ? Wiem ,wiem ,nie Ty narzucasz plany ,ale jesteś na własne przecież życzenie rzecznikiem centrali .
                                          • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 14.10.12, 23:15
                                            Nigdy nie wyrazilem chęci ani nie posiadam możliwości bycia rzecznikiem Centrali. Jestem wylacznie jej wieloletnim pracownikiem. Za rzecznika zostałem namaszczony przez tych, ktorzy nienawidząc pracownikow Centrali, za wszystkie Zlo zaczęli oskarżać mnie wlasnie, bo śmiałem sieci tego przyznać.
                                            Natomiast bronię dobrego imienia tysięcy pracownikow Centrali, ktorzy ciezko jak Ty a nawet ciężej pracują, by ten Bank zarabiał swoje pieniadze. I chociaz nie mieści Ci sie w głowie, ale nad planami sprzedazowymi, Twoimi - pracują dwa departamenty.mz całej Centrali to moze setka ludzi. Cała reszta nie ma żadnego wpływu na to jakie Ci wyznacza plany. Reszta ma sama swoje plany, MBO i wiele innych rzeczy, za ktore jak nawala, to nawet nie ma dyskusji.
                                            Dlatego m.in. Pojawiłem sie ja tutaj i jestem zadowolony z tego co robię, chociaz w odróżnieniu od Ciebie codziennie idę do pracy wiedząc, ze wrócić moge z niej juz bez pracy :)
                                            Bo widzisz, ja sie do tego juz przyzwyczailem :)
                                            Nie wiesz jak sie pracuje w Centrali :) ale mozesz lekka ręka oskarżać Bogu ducha winnego pracownika Centrali. O wszystko co chcesz. Co zdołał zdenerwowac lub wyprostować, zrobię to.
                                            Pomogę tam.ngdzie moge pomoc. To wszystko. Nie biorę odpowiedzialności za działania innych moich kolegow czy współpracowników. Za Twoj los odpowiadam w wąskim zakresie. Ponieważ na to co ja robię nie narzekasz, nie dre mordy ani nie krusze kopii.

                                            Tu wlasnie poznaje sie cała wiedze o świadomości pracownikow :)
                                            Nie jestem rzecznikiem centrali. Jestem rzecznikiem samego siebie.
                                            Dobranoc
                                            • zadowolony777 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 15.10.12, 22:33
                                              Strasznie mocne słowa !.Czy osoba rzecznika ,to coś tak naprawdę złego ? Czy tak strasznie cię obraziłem ,przepraszam ! Czy ja tak naprawdę nienawidzę pracowników centrali ? Mają tak samo wesolutko ,jak my .Pisałem już kiedyś ,że nie uogólniam ! Nie oskarżam za całe zło Ciebie .Wkółko o tym piszę ,ale to już nie ma żadnego sensu .Skoro pojawiłeś się tutaj i jesteś zadowolony ,to czemu się denerwujesz ? Sam sobie zaprzeczasz .
                                              Nie wiem o co Cię oskarżam ...Po co wtrącasz się w dyskusję ? Żeby cierpieć za tysiące w centrali ????tO POWODZENIA !!!!
                                              • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 16.10.12, 05:59
                                                zadowolony777 napisał(a):

                                                > Czy osoba rzecznika ,to coś tak naprawdę złego ?

                                                Zależy jak sie patrzy.. To tak jakbym ja Ciebie traktował jako rzecznika powiedzmy zadowolonych. Nie dlatego, ze jestes zadowolony, ale tylko dlatego, ze masz nick zadowolony.
                                                I jeszcze bym, tak nieustannie Cie o wszystko winił, za każde swoje niepowodzenie, za każdy wygłup mojego szefa, za brak miesiączki u pingwinow, za to, ze sąsiadka pod deugiej stronie ulicy jak sie rozbiera, to zasłania okna, etc wlasnie Ciebie. W sumie nic złego, prawda? ;)
                                                Tylko, ze ja tego nie robie, a Ty tak.

                                                >Czy
                                                > tak strasznie cię obraziłem ,przepraszam !

                                                Sorry, traktujesz mnie jak idiotę, wiec wybacz, ze ja tak składanych słów przepraszam nieprzyjmuje.

                                                > Czy ja tak naprawdę nienawidzę praco
                                                > wników centrali ?

                                                Oczywiście, ze tak. Nie jestes w stanie tego nawet ukryc. Wystarczy zajrzeć do archiwum i poczytać.

                                                > Mają tak samo wesolutko ,jak my .

                                                Tak samo? Chyba raczysz żartować :)

                                                >Pisałem już kiedyś ,że nie u
                                                > ogólniam !

                                                Nie? Dobrze wiedziec, a co robisz? Obiektywnie do wszystkiego podchodzisz?
                                                Widze wlasnie jak podchodzisz obiektywnie do szarej myszy :)

                                                >Nie oskarżam za całe zło Ciebie .

                                                Nie? O Boże jaki ja teraz szczęśliwy jestem :) Nie o całe Zlo? Ale tylko o 3/4?
                                                Uff, kamień z serca, bo juz myślałem, ze o całe. :)

                                                >Skoro pojawiłeś się tutaj i jesteś zadowolony ,to czemu się
                                                > denerwujesz ?

                                                To jest najlepsze, a po czym wnioskujesz, ze sie denerwuje? Moze odrobine irytuje, ale nie denerwuje. Widzisz, ja żyje w realnym świecie, nie wirtualnym. Natomiast irytuje mnie oskarżenie o wszystko a nie dostrzegamie w tym co pisze i tu robie wyciagnietej życzliwie ręki.

                                                >Sam sobie zaprzeczasz .

                                                Nadal tak myślisz?

                                                > Nie wiem o co Cię oskarżam ...

                                                To zróbmy tak. Wejdź w opcje, tam masz możliwość przeczytania swoich własnych maili. Cofnie sie powiedzmy miesiąc wstecz i przeczytaj swoje maile tak, jakbym to ja pisał je do Ciebie.


                                                >Po co wtrącasz się w dyskusję ? Żeby cierpieć za
                                                > tysiące w centrali ???

                                                Zobacz, jak twoje "przepraszam" jest g.... warte :) wiesz, szydzic z kogos tez trzeba umieć.
                                                A i to Ci kiepsko wychodzi. Po co sie wtrącam w dyskusje, a bo mi wolno. Nie cierpię za tysiące w Centrali, ale biorę na klate to, ze ludzie zamiast zrozumiec swoja sytuacje, walą we mnie, bo w cos walnąć musza, a we mnie to najłatwiej bo przecież pracuje w Centrali i jestem zadowolony z życia, nie? :)


                                                >tO POWODZENIA !!!!

                                                A dziekuje, przyda sie :) zamierzam tu jeszcze posiedzieć trochę :)
                                                Pa
      • roro21 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 14.10.12, 22:45
        I TU CIE MAM , MUSISZ MIEC BARDZO CIEPŁĄ POSADKE W CENTRALI , CIEKAWI MNIE CZYM SIĘ ZAJMUJESZ ZAWODOWO ...... ŚLEDZENIEM CZY DONOSAMI

        MOŻE JESTEŚ Z DB MASZ BARDZO CIEKAWY SPOSÓB ODPOWIADANIA NA PRAWDZIWE
        LUDZI CIĘŻKIEJ PRACY DOŚWIADCZENIA
        roro21
    • roz-a83 Re: PKOBP to jedna wielka porażka!!! 15.10.12, 19:26
      Tak to prawda to wielka porażka jestem tu już 16 lat to koszmar czemu tu jestem nadal sama nie wiem????????
    • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 15.10.12, 23:50
      No prosze :) Mozesz pisac takie bzdury i co? Ktos Ci to wykasowal? Nie. Wiec gdzie ta cenzura? Chyba tylko w Twojej głowie.
      • alma590 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 16.10.12, 01:27
        [b]prawda-zwyciezy 15.10.12, 23:30- wypowiedź naruszająca Netykietę usunięta zgodnie z Regulaminem Forum
        - "Nie obrażaj i nie atakuj personalnie swoich rozmówców" [/b]
      • alma590 Re: To samo na spokojnie i inaczej. 16.10.12, 01:49
        ukryty_wafel napisał:

        > No prosze :) Mozesz pisac takie bzdury i co? Ktos Ci to wykasowal? Nie. Wiec gd
        > zie ta cenzura? Chyba tylko w Twojej głowie.

        Tak Waflu ja jednak usunęłam wypowiedź . Jeżeli pozwoli się jednemu forumowiczowi na taką wypowiedź, to dlaczego nie może tak wypowiadać się inny? Potem jeszcze ktoś i następny i ........
        Tak nie może być i nikt nie może szantażować oskarżeniami o cenzurę.Porównywanie oponentów do nazistów nie mieści się w żadnych ramach kultury dyskusji i tyle.

        Pozdrawiam
        • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 16.10.12, 06:00
          Wiesz, ja zaczynam chyba mieknac :)
    • ukryty_wafel Re: To samo na spokojnie i inaczej. 16.10.12, 07:21
      Exworker napisał(a):

      > Mówiłem Ci już, że nie masz prawa.

      Exworker, tym razem ja Cie wycinam. Uzurpujesz sobie prawa jakich nie posiadasz.
      Poza tym zgodnie z regulaminem:

      3. Niedopuszczalne jest umieszczanie przez Użytkowników na stronach Forum.gazeta.pl oraz w komentarzach pod artykułami treści sprzecznych z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej, czy też propagujących przemoc. Niedopuszczalne jest również umieszczanie na łamach Forum.gazeta.pl oraz w komentarzach pod artykułami treści uznanych powszechnie za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe oraz naruszających zasady Netykiety, dostępnej pod adresem forum.gazeta.pl/forum/0,62605,1617503.html.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka