Pielęgniarki z ośrodka zdrowia.

[mnich16]

Dziś zaobserwowałem zjawisko, które przyprawiło mnie o wzburzenie krwi w moim
organiźmie a także o wyżucenie z siebie kilku niecenzuralnych słów. Otórz
stanąłem w kolejce do okienka a tam siedziały 3 pielęgniarki i zawzięcie
pisały. Żadna z nich mnie nie widziała przez 10 minut. To skandal panie są
tak przepracoane, zmęczone życiem, że aż żenujące. Proponuję aby na urlop
wysłać je na dyżury do szpitala miejskiego w Toruniu albo innego dużego
miasta. Może by zaczęły szanować pacjenta i swoją pracę, bo przez arogancję i
nonszalancję z jaką podchodzą do pracy w ośrodku przyprawia pacjentów o
jeszcze większą chorobe niż z tą którą przyszli.Rozumiem, że może dostały
nowe długopisy i chciały je wypróbować ale przez 10 minut?

[sauber1]

mnich16 napisała:

> Rozumiem, że może dostały
> nowe długopisy i chciały je wypróbować ale przez 10 minut?

Mam być szczery to takie sytuacje nie są mi znane, jak mam podobna sytuację to w
te 10 minut dobrej kawy tez się napić potrafię i jestem tylko zwykłym szarym
człowiekiem. Może Cię nie lubią ,albo nie maja za co ???

[szarotka72]

Mnichu tutaj się z Tobą zgodzę.
Bywam tam rzadko ale wiem o tym od dawna, nie tylko Ty to zauważyłeś,
wszyscy mówią tak samo.
Praca pielęgniarki w takim OZ to jak siedzenie u pana Boga za piecem.
Wygląda jakby były obrażone na cały świat,na pewno mało zarabiają
i stąd ta desperacja i nieprzychylność do pacjentów.
To,że trzeba swoje przy okienku odczekać,to fakt.
Już kiedyś próbowałam wejść w ten temat,ale nikt nie reagował.
Można by tu dużo,ale co to zmieni?
Coś trzeba teraz podpisywać do NF 2,chyba się przeniosę w inny rejon.
Mam prawo wyboru i mogę skorzystać.
Ludzie, piszcie co Wam się nie podoba w obsłudze medycznej,
to one pielęgniarki są dla nas ,lekarze też.
A tak serio,do lekarzy powinni chodzić zdrowi ludzie,
aby nabyć się choroby,bo to jak nas obsługują może pogorszyć stan
nie tylko chorego ale i zdrowego człowieka.
Trzymajmy sie od tego przybytku jak najdalej.

[asia174]

Ja tak samo ostatnio gdy byłam w ośrodku siedziały i pisały coś sobie a gdy
zapytałam panią łaskaw pielęgniarkę odpowiedziała mi żeby nie przeszkadzać.
k***a co to ma być ludzie trzeba coś z tym zrobić

[szarotka72]

Asiu,ja myślę ,że one rozwiązują krzyżówki * Sudoku*,
aby podnieść sobie poziom IQ :-)))))))

[sauber1]

asia174 napisała:


> k***a co to ma być ludzie trzeba coś z tym zrobić

I bardzo dobrze już się dzieje i myśle że te "piguły" z Topólki to też czytają ,
a co one k***a łaskę (nie mylić z laską)robią, że obsłużą godnie pacjenta
(zgodnie z obowiązującymi regulaminami i zasadami). Mogły się uczyć, by dziś
nie narzekać na dochody , a co innym to ktoś z nieba sypie, to nie jest powód
by mścić się często na chorych ludziach. Myślę że ich przełożeni też tu czytają,
zrobią odpowiednie szkolenie i tylko się cieszyć jak kolejny raz tam zawitamy i
z uśmiechem zostaniemy obsłużeni. Wy pielęgniareczki potraficie też być miłe ,
tylko jeszcze o tym nie wiecie. Życzę Wam więcej uśmiechu, dajcie trochę ludziom
radości, a i same zostaniecie wynagrodzone wzajemnym, miłym spojrzeniem, może
nawet miłym słowem tu :)))

[szarotka72]

Nie da się zmienić nawyków, o przełożonym nawet nie wspominaj!
Można by tu dużo,ale też trzeba mieć trochę taktu i szacunku.
Błędne koło,najlepiej nie korzystać z takiej uprzejmości.

[sauber1]

szarotka72 napisała:

> Nie da się zmienić nawyków, (...)

Bzdura wejdź na stację benzynowa ludzie po szkoleniach, czasem sztucznie, ale
potrafią być mili , może to taka już europejska uprzejmość. (rozmawiam z młodą
dziewczyna i pytam wprost co Cię tak gryzie?, - tyle mam roboty i siarczysty
okres, a do klienta szkoleniowy uśmiech nr 7, muszę szczerzyć zęby. Ja - to po
co tu robisz? , ona - a mam inne wyjście, nam tylko dyplom magistra i zero
praktyki....)

[szarotka72]

Tak ,to młodzi, ale stare pokolenie nie lubi się zmieniać.

[sauber1]

szarotka72 napisała:

> Tak ,to młodzi, ale stare pokolenie nie lubi się zmieniać.

To czy jest inne wyjście jak tylko upartych zmienić, albo zamienić, skoro sami
nie lubią, albo w swoim uporze chcą tkwić dalej?

[szarotka72]

Najlepiej zamienić,ale kto ich ruszy przed emeryturami.

[sauber1]

szarotka72 napisała:

> Najlepiej zamienić,ale kto ich ruszy przed emeryturami.

Jak to kto?, a co to nie ma zasiłków przedemerytalnych?

[szarotka72]

Akurat jesteśmy tymi osobami,które mało korzystają z usług ,,Salubera'',
może ktoś inny ,jakiś stały pacjent by zabrał głos,może my się mylimy?

[medyk18]

Obecnie w ośrodku nie jest już tak źle jak to było w minionych czasach, przed
prywatyzacją. Oczywiście zdarzało mi się również czekać przy okienku,
i "chrząkać" dla zwrócenia uwagi. Po odejściu z ośrodka dwu wielkich " dam" -
jednej z okoolicy mostu na Zgłowiączce, drugiej z e świerczyńskich krzyzówek,
poziom "wielkości" pielęgniarek znacząco opadł. Podsumowując, Nie jest
tragicznie choć mogło by być znacznie lepiej, a szczególnie taniej w aptece.

[sauber1]

medyk18 napisał:
> Podsumowując,
>Nie jest tragicznie choć mogło by być znacznie lepiej, a szczególnie taniej w
aptece.

A Goździkowa mówiła, że są już takie apteki w dużych miastach, gdzie można
kupować leki po złotówce i że na recepcie musi być coś napisane, to chyba nie
jest plotką???

[mnich16]

medyku18 zgadzam się z tym, że w aptece mogłoby być taniej ale to jest inny
temat. Powiem tylko tyle, że w porównaniu z apteką np.w tesco jest duża różnica
na niektórych lekach nawet o 20, 30 złoty.

[sauber1]

szarotka72 napisała:

> może my się mylimy?

Każda ocena jest subiektywna i wcale być tak nie musi jak mówią ludzie, nawet
plotka powstaje na kanwie często niedosłyszanych faktów. Co do pewnych zwyczajów
to nie oszukujmy się, bywa różnie, czas to zmienić na nowy wymiar i wiek nie ma
tu nic do rzeczy.

[szarotka72]

Jak ja tam dawno nie byłam,nawet nie wiedziałam o zmianach.
To prawda zwyczaje muszą być zmienione,czas tego wymaga.
Grzeczność nie musi być reglamentowana,niech będzie dostępna
wszędzie i dla każdego,bez względu na status społeczny.

[sisi76]

nie ma niczego gorszego jak ktoś jest na siłe uprzejmy

[sauber1]

sisi76 napisał:

> nie ma niczego gorszego jak ktoś jest na siłe uprzejmy

A co widzisz w tym złego, kiedy to służbowy kontakt obcych dla siebie ludzi, tym
bardziej że nic to nie kosztuje, a ułatwia życie ?

[medyk18]

w ośrodku można tę sprawę szybko zmienić na lepsze , ale pan doktor Żurawski
musiał by posłuchać mojej rady. Należy tylko zmniejszyć wielkość pomieszczenia
w którym te "zapracowane panie" siedzą , tak aby mogła tam przebywać jedna
osoba Skończyło by sie blablanie, i "niezauważanie " pacjentów.

[sisi76]

najważniejsze aby lubić ludzi , chcieś z nimi przebywać kontaktować się sama
wymuszona uprzejmość niczego nie załatwi

[sauber1]

sisi76 napisał:

> najważniejsze aby lubić ludzi , chcieś z nimi przebywać kontaktować się sama
> wymuszona uprzejmość niczego nie załatwi

A jasne że nie, właśnie o tym rozmawiamy i to już jest wielki plus

[sauber1]

merctedees, tam załatwiłeś, a może jednak wartałoby tu sprawdzić na ile jest to
tak uciążliwe dla innych. Pomagać ludziom w słusznej sprawie ludzką rzeczą jest,
ale też co ważne, należy zachować daleko idącą ostrożność, by nie urazić kogoś
bez potrzeby. Takie lokalne forum jest dobre, a jak przyniesie oczekiwane
korzyści to tylko przyklasnąć