Mięso w diecie dziecka

[nocny.kurier]

Większość rodziców czy opiekunów nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji, gdy ich milusińscy karmieni sa produktami zawierającymi mięso.
"Wystarczy już tylko 50 gram przetworzonego mięsa (jeden mały hamburger lub ok 2-4 plasterki wędliny) w ciągu jednego dnia, aby zwiększyć ryzyko zachorowania na raka trzustki o 19%, natomiast raka jelita już o 21%! Spożywanie przetworów mięsnych kilka razy w tygodniu zwiększa ryzyko zachorowania na cukrzycę typu II o 35%."
stressfree.pl/mieso-w-diecie-dzieci
Karmienie dzieci mięsem wyrabia w nich ogromnie negatywne nawyki zdrowotne i stymuluje znieczulicę na krzywdę, okrucieństwo, przemoc.
Teraz każdy dobry dietetyk poradzi czym zastąpić mięso w diecie dziecka.
Czy karmicie swoje dzieci mięsem?

[eulaliana]

nocny.kurier napisał:

> Czy karmicie swoje dzieci mięsem?

Nie :)

[vita175]

Moje dziecko kocha mięso od chwili poczęcia. W ciąży niczego tak nie pragnęłam jak kawałka mięsa. teraz młody to pierwszy mięsożerca w domu!

[stara-a-naiwna]

ja (niestety) uwielbiam mieso i jem sporo
dziecko trzęsie się nad kawałkiem kiełbasy i je (ma 12miesięcy) - potrafi się zadławić kawałkiem gotowanej marchewki a mięskiem nigdy

wierze, ze w tym wieku dziecko (organizm) sam wie czego chce; potrzebuje

ps. mój brat ma 2 dzieci - ogólnie w domu jedzą stosunkowo niewiele mięsa - jedno dziecko nie lubi a młodsze uwielbia, taka "uroda"

[jan.kran]

Nie:)

[misiu-1]

Oczywiście, że tak. Kolportowane przez wegetarian kłamstwa na temat "szkodliwości mięsa" zupełnie mnie nie ruszają.

Mięso w diecie dziecka - Nie!

[1-misiu]

Oczywiście, że nie. Kolportowane przez mięsojadów kłamstwa na temat "pożyteczności mięsa" zupełnie mnie nie ruszają.

[kj55]

Szkoda, pewnie tego nie zobaczysz ale fundujesz dziecku krótkie życie z chorobami przewodu pokarmowego.

[a_weasley]

Tak.
Jeśli za 10 czy 15 lat Młoda zechce przejść na wegetarianizm, to się ucieszę, jak nie, to trudno.

Kj55 pisze:

> Szkoda, pewnie tego nie zobaczysz ale fundujesz dziecku krótkie życie z choroba
> mi przewodu pokarmowego.

Ciekawe, znałem sporo ludzi, którzy od dziecka jedli mięso i żyli po 90 lat albo lepiej. Masz jakieś konkretne dane na temat długowieczności wegetarian? Wiem, sto lat temu nie było ich wielu, ale się zdarzali...

[rave8]

Widzisz jaka masa odpowiedzi padła:) Wegetarianizm to religia a nie nauka.

Tam zaraz religia...

[a_weasley]

Rave8 napisał:

> Wegetarianizm to religia a nie nauka.

Nie każdy pogląd etyczny, nawet radykalny, musi wynikać z religii.
Ja np. jestem chrześcijaninem, a z Biblii wyraźnie wynika, że jedzenie mięsa jest moralnie obojętne, przy czym mięsożerca nie ma potępiać wegetarianina i odwrotnie. Powodowany empatią wobec zwierząt przyjąłem pewne dodatkowe ograniczenie. Podobnie wegetarianizm jest zalecany u franciszkanów, a bodajże u trapistów nawet obowiązkowy.

[deart]

29
I rzekł Bóg: ?Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem.
30
A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona?. I stało się tak.
31
A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.
I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty.

[misiu-1]

"Wszystko, co się rusza i żyje, będzie wam służyć za pożywienie. Wszystko to wam daję, tak jak już darowałem wam wszystkie zielone rośliny." (Rdz 9:3)

[a_weasley]

...i biorąc pod uwagę, co zaszło pomiędzy pierwszą a drugą zacytowaną wypowiedzią Tego Który Jest, można spekulować, czy aby mięsożerstwo nie jest objawem skażenia ludzkiej natury po nieposłuszeństwie Pierwszych Rodziców.

[misiu-1]

Zachodzi pytanie - czego objawem jest mięsożerstwo zwierząt, które w Raju także żywiły się roślinami, a przecież żadnego "grzechu pierworodnego" nie popełniły. :)

[aquella]

tak, bo nie podam dziecku spiruliny, ani nie lubi zielonej pietruszki - niedobory żelaza są nie do wybaczenia jeśli chodzi o dzieci
poza tym, mam drapieżnika w domu, a tym samym skazałam się na chodzenie do mięsnego i dziecko nie zrozumie dlaczego jego mama gotuje mięso dla kotka a jemu go odmawia

[dansch]

niestety tak. Dlaczego?
Bo jak zrobię pieczone kotlety z indyka to zje a jak upiekę kotleciki z soczewicy czy ciecierzycy to nawet nie podejdzie do stołu. Czy mam zatem wybór?

[zalobanarodowa]

Tak. Nie dać żreć trzy dni. Czwartego będzie wpieprzał ziółka aż się będą uszy trzęsły.

[szczepionkipowodujaraka]

wegetarianie to naprawde maja wredna mentalnosc faszystow... a teraz fakty plaga wsrod wegetarian a raczej chlebotarianow czy cukroholikow jest rak jelta grubego z braku witaminy d3 nasyconych kwasow tluszczowych, takze poronienia iitd

Na ty forum

[leon.atrakcyjny]

Na tym forum nie trzeba uzasadniać, że mięsa się nie je :)
Tutaj jedynymi zwolennikami krzywdzenia, zabijania i zjadania zwierząt są zawodowi hejterzy i kilku przekornych pisarczyków ;)

[szczepionkipowodujaraka]

czyli co zrobic ze wszystkimi zwierzetami hodowlanymi pozwolic im zniknac ? przeciez same nie przezyja... czy hodowac tylko w zoo ? wegetarianie to mentalnie dzieciaki rzadko maja cos wsponego z rzeczywistoscia a jak straca zeby z braku witaminy d3 nie wystepujacej w roslinach wtedy sie budza

[mama_lidia]

To zamiast ludzi lwy i wilki powinny chodzić do pracy i budować miasta.....

[slawekopty]

mama_lidia napisała:

> To zamiast ludzi lwy i wilki powinny chodzić do pracy i budować miasta.....

Zapomniałaś o tym że ludzie nie są stricte mięsożerni jak wspomniane drapieżniki ;) od razu także odpowiem ci ze świnie też nie mogły zajść tak daleko jak ludzie, fizjologia nie pozwoliła ;)

[vvrotka]

Świnie??? One nie jedzą mięsa ...

[slawekopty]

vvrotka napisała:

> Świnie??? One nie jedzą mięsa ...

Jedzą ;) ciebie też by zjadły ;)

[fideua]

Jedzą, tylko nikt ich tym nie karmi. Ale gdy w chlewie przygniotą mysz lub szczura to go zjedzą tak że nawet śladu nie będzie.

[szczepionkipowodujaraka]

swinie jedza wszystko, swinia to zgenetyzowana forma dzika przez andromedanow zeusa itd a dieta dzika to rosliny gryzonie padlina, dzik by sie nie zawahal nasz zjesc a wegetarianow bym wyslal do buszu do kontaktu z dzikimi zwierzatkami, moze by ich od razu nie zjadly najpierw by ich wewlakly na drzewo zeby slonce dobrze obsuszylo dopiero pozniej uczta, wegetrianie nie pamietaja ze zwierzeta to bezlitosne skuwysyny zjedza kazdego kto im sie napatoczy, wiec o co chodzi bardziej sa solidarni ze zwierzyna niz ludzmi ?

[rudagejsza]

to skąd masz kły i siekacze w gębie? z przypadku?

[klinkierzg]

Nie, nie je mięsa w ogóle. My też nie.
--
rodzicielstwo bliskości

[ewakot0]

ten dylemat jeszcze przed nami. Rozważam podawanie małemu czasem tłustych ryb morskich. Ale zdajemy sobie sprawę, że rodzina nie uszanuje naszego wyboru i nakarmią młodego mięsem, gdy tylko go u nich zostawimy

[aquella]

nic mu od tego nie będzie, martwiłabym się raczej podawaniem nabiału zaśluzowującego organizm

[piotreekm20]

O czym w kółko gadał Hitler w czasie 12 lat swoich rządów?
O WEGETARIANIŹMIE.

[ewakot0]

no i wyszło, że Hitler po polskiemu nie umiał, bo tak by mówił o wegetarianiZmie. Więc chyba autor posta również Polakiem nie jest, albo też, co gorsza, sam jest rzeczonym Fuehrerem

[fumsia]

No tak. Hitler był dość znany z szanowania każdego życia, wegetarianin z powołania po prostu. Może poczytaj trochę zamiast powtarzać frazesy?

[jada9]

Idiota!

[uutek]

Zapomniałeś dodać , że zycie jest szalenie niebezpieczne i kończy się śmiercią.

[kj55]

Lepiej jednak żeby do tej śmierci ( ze starości) żyć zdrowo i wesoło a chory człowiek to smutny człowiek.

[mikowar]

Oczywiście, że karmię mięsem moje dziecko. Mięso zawiera mnóstwo składników odżywczych niezbędnych do prawidłowego rozwoju dziecka. Ulubionym daniem mięsnym mojej córki jest "języczek krówki"

[kj55]

Może kiedyś zobaczy jak się ten "języczek" krówce wycina i sama zadecyduje co będzie jadła.

[kjuik123]

Problemy pierwszego świata ciąg dalszy!:D

[babskim.zdaniem]

Dobrze powiedziane.

[fideua]

Powinieneś wziąć solidny rozpęd i pobratać się ze ścianą.
Kto ci nawkładał do łba takich bzdur?

[2x2z]

Sorry, no co za d...l wrzuca takie skróty na główną stronę gazety? Człowiek jest mięsożerny i wymyślanie na siłę różnych pierdół to jest jakby PIS nagle zaczęło być partią przyjazną gejom.

[kj55]

Człowiek jest raczej roślinożerny a mięso jest tylko dodatkiem. Należy go więc jeść jak dodatek do roślin a nie odwrotnie. Mięsożerne są dzikie zwierzęta i dlatego są dzikie.

[keyne]

"Mięsożerne są dzikie zwierzęta i dlatego są dzikie. " Tak, jasne, a roślinożerne są oswojone zwierzęta i dlatego są oswojone :P A ja naiwnie myślałam, że człowiek oswajał, żeby zjeść (albo inaczej wykorzystać :))

Bzdury

[princealbert]

Ja przy moich dzieciach zabijam ryby i je patrosze. Nie widze w tym nic zlego a przy okazji uczulam je na hipokryzje tak typowa dla naszego spoleczenstwa (miesko nie bierze sie z nikad).

A co do przetworzonego miesa, to chyba oczywiste, ze nie jest zdrowe. Dlatego jemy mieso swieze, a nie wedliny czy szajsowate burgery.

[nickbezznaczenia]

A owszem!

Trzustka zadowolona.

[kj55]

Oj chyba długo nie da rady.

[bartoszcze]

Oczywiście że karmimy.
Dzięki temu ma prawidłowo rozwijający się mózg, odmiennie niż autor wątku.

[delfina77]

Tak, karmię, nie chcę, żeby dzieci miały anemię, poza tym mięso nam wszystkim smakuje. Wiem, że zabijanie zwierząt jest niehumanitarne, ale rośliny podobno też cierpią, gdy są zrywane i jedzone, a coś przecież jeść trzeba. Życie jest brutalne

Gdyby brak mięsa był gwarancją

[sapiens_h]

na rozwój cech wyższych, to w Indie byłyby najbezpieczniejszym krajem na świecie. Pomimo kultu oddawanego zwierzętom, najbardziej zbydlęcone przestępstwa przeciwko kobietom, zbiorowe gwałty, oblewanie kwasem, spalenia żywcem- akurat tam mają miejsce.

[kj55]

Chodzi raczej o rozwój uczuć wyższych. Szacunku dla zwierząt.

[derdajas]

proponuję żebyście najpierw zaczęli szanować siebie nawzajem. a potem wszystko inne.

[joankara]

Zamiast do ludzi?

[student_zebrak]

sa kraje, w ktorych osiol, wielblad czy krowa, znacza wiecej niz kobieta.
Do tego stopnia, ze im te zwierzeta moga kobiete zastapic.

[kj55]

Zgoda, można czasem jeść mięso pod warunkiem że nie w McDonaldzie, KFC i innych "przetwórniach". Zawsze dodawałam do zupki dla dziecka gotowane mięsko mielone z kurczaka i robiłam klopsiki. Niestety to było 30 lat temu i kurczak to był kurczak prawdziwy a jajka to były jajka. Dziś można czasem zjeść mięso ale ze znanego źródła i bez antybiotyków i sterydów. Najgorsza rzecz dla dziecka to żywność przetwarzana. Tylko domowe jedzenie jest właściwe dla dziecka.

[tomtg123]

głupie to co piszesz jest strasznie, ale to twoje dziecko, a nie moje.

[rafald83r]

Proponuje się zacząć leczyć na nogi bo na głowę już za późno! Biedne dziecko...

[kj55]

Nie wiem co głupiego jest w szacunku dla zwierząt a dziecko świetnie się chowa bez mięsa z akceptacją lekarz dietetyka i nie choruje na nic od 5 lat a ma 10. Każdy dorosły ma wybór czego uczy własne dzieci a ja wolę uczyć miłości, akceptacji i dobroci dla ludzi i zwierząt.

[derdajas]

propo

[derdajas]

proponuje żebyście zaczeli najpierw szanować siebie nawzajem . a pozniej wszystko inne.