Dodaj do ulubionych

Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!!

21.08.06, 14:12
Niektórzy z was są niesprawiedliwi! Przez takich jak wy, którzy uważają
semiwegetarian za mięsożerców, tylko wybrednych znam osobę która przez pół
roku nie jadła innego mięsa oprócz rybiego i myślała nad prawdziwym
wegetarianizmem, ale jakiś "mądry" wegetarianin powiedział jej że i tak jest
mięsożercą bo je rybki, więc po co się oszukuje. Zmieszał ją tym z błotem i
dziewczyna się poddała, skoro jej starania nie miały sensu w oczach cudownych
roślinożerców. Moim zdaniem ugrzęźliście w definicjach a nie widzicie tego co
najważniejsze. Semiwegetarianie nie ratują wszystkich zwierząt jedząc ryby,
ale pomyślcie ile w ciągu całego życia uratują krów, świń, owiec i innych
zwierząt hodowlanych. Jak można nas porównywać do mięsożerców którzy zjadają
prawie całą świnię tygodniowo, bo jedzą mieso codziennie na śniadanie, obiad
i kolację? Jesteśmy traktowani jak "źli" przez wegetarian a przez mięsożerców
jak dziwaki które nie jedzą normalnych produktów mięsnych i powinni się
leczyć. Czasem czuję się zaszczuta po prostu przez obie strony. Wiecie jak
jestem traktowana przez lekarzy prowadzących ciążę lub pediatrów mojego
dziecka? Jak wyrodna matka bo nie jem mięsa, poza rybami kilka razy w
miesiącu. Byłam wegetarianką 2 lata, semiwegetarianką jestem 5 lat. Nigdy nie
dyskryminowałam jedzących ryby, gdy ja ich nie jadłam. Uważałam że i tak
robią bardzo dużo dla zwierząt i w niczym nie można ich porównywać do
normalnych mięsożerców. Moje dwuletnie dziecko je tylko ryby. Jest wg was
zwykłym mięsożercą mimo że nigdy nie miała w ustach wieprzowiny, wołowiny czy
drobiu? Zastanówcie się nad sobą bo życie to nie tylko definicje. Wielu
wegetarian uważa się za lepszych, a to nie o to chodzi w wegetarianiźmie.
Obserwuj wątek
    • emka_waw Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 14:26
      Jak można nas porównywać do mięsożerców którzy zjadają
      > prawie całą świnię tygodniowo, bo jedzą mieso codziennie na śniadanie, obiad
      > i kolację?


      Jeżeli znasz takich ludzi, którzy są w stanie zjeść 300 kilogramów mięsa
      tygodniowo, to daj mi namiary na nich. To dopiero musi być kuriozum! Ja
      osobiście wegetarianką nie jestem, ale nie wiem, czy sięgam tygodniowo całego
      kilograma mięsa...
      • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 14:36
        Naprawdę znam ludzi którzy jedzą tylko mięso, to jest wędliny i pasztety na
        śniadanie, zawsze mięsne obiady i kolacje podobne do śniadań. Mój mąż pochodzi
        z takiej rodziny, jedzą tylko świnie hodowane u nich na wiosce, robią z nich
        wędliny i wszystko inne. Mają tego dwie pełne wielkie zamrażarki i dwie
        lodówki. Kiedy jeżdzimy do nich w odwiedziny autentycznie nie mamy co jeść. Tam
        nie ma sera, dżemu, warzyw, itd. Musimy sobie sami kupować jedzenie i robić
        swoje obiady. Nie są taką jedyną rodziną na wiosce. A ile czasu trwało zanim
        zaakceptowali naszą dietę...
        • euforyjka Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 14:46
          ludzie, którzy jedzą z pokarmow miesnych tylko ryby są oczywiście
          nieporównywalnie lepsi od tych którzy wp#*$^#@ją mięso wielu innych niewinnych
          zwierzatek. tylko niech tacy ludzie, którzy jedzą ryby nie mówią o sobie, ze sa
          wegetarianinami, a będzie świety spokój. pozdrawiam :)
          • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 14:55
            Ja twierdzę że jestem semiwegetarianką. Ale osobiście uważam że definicja nie
            ma większego znaczenia i że przywiązuje się do tego za dużo uwagi, często
            kłócąc i szyknując innych. Ważniejsze od definicji są nasze przekonania, idee,
            powody, które nami kierują. Nie można wszystkiego zamykać w regułkach. Tak
            naprawdę to w oczach mięsożerców jestem wegetarianką. Bo dla nich to wszystko
            jedno.
            • euforyjka Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 15:01
              no fajne określenie ta 'semiwegetarianka' ale pewnie przecietny zjadacz mięsa
              nie bedzie wiedział o co chodzi i bedziesz musiala takiemu tłumaczyć czym to
              się różni od wegetarianizmu ;)
              poza tym polecam nieprzejmowanie się tym co inni gadają, tylko po prostu bycie
              sobą i robienie tego na co ma się ochotę. jak ktos się czepia co do Ciebie, że
              jestes semiwege albo coś, to go po prostu olej zamiast się kłocić czy co.
              szkoda nerwów. pzdr
              • martvica Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 15:08
                Nie mam nic do jedzących ryby. A jeśli chodzi o definicje... 'Semiwegetarianizm'
                jest pojęciem po pierwsze głupim, po drugie - miesza ludziom w głowach. I potem
                wchodzę do restauracji, pytam o cos wegetariańskiego i dowiaduję się że co? Że
                RYBA. Albo idę na rodzinne przyjęcie i okazuje się, że jest pyszne
                wegetariańskie lasagne z tuńczykiem.
                Wię taka definicja to dla Was, drodzy 'semi' niby nic, niby nieważna, ale nam,
                całościowym wegetarianom, utrudnia życie jak cholera. Więc nazywajjcie się sami
                jak chcecie, ale nie mówcie o tym kelnerom i znajomym 'bo łatwiej'.
                pozdrawiam :)
                Martva
                • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 15:25
                  To, że ktoś serwuje rybę w restauracji lub w rodzinie nie jest spowodowane
                  pojęciem semiwege, bo tak naprawdę niewielu mięsożerców żna to słowo. Po prostu
                  od lat panuje przekonanie że ryba to nie mięso, dlatego też nie je się ryb w
                  post, dlatego ryby w poradnikach medycznych były traktowane jako osobna
                  kategoria, poza mięsem. Nie wiem jak w nowych poradnikach i piramidach
                  żywienia. Ale dawniej tak było i to są lata przyzwyczajeń do takiego myślenia.
                  I to właśnie w tym problem, nie w definicji. Najbardziej przekonane do jedzenia
                  mięsa i do tego że ryby to nie mięso jest najstarsze pokolenie, a oni naprawdę
                  żadko słyszeli słowo semiwegetarianizm. Nigdy nie używam tego słowa w barach,
                  itd, ani nikt ze znanych nam osób jedzących tylko ryby. Więc za bardzo nie
                  rozumiem tej odpowiedzi. Nie nazywam się wegetarianką ale czasem jakoś
                  chciałabym po prostu nazwać moją dietę. Bo nie jem wszystkiego jak inni. Więc
                  jeśli nie mogę się nazywać semiwege bo wam się to nie podoba, to jak?
                  A poza ja będąc wegetarianką wstydziłam się powiedzieć cokolwiek złego na
                  semiwegetarian bo sama jadłam nabiał a wiem z wielu książek co przeżywają krowy
                  hodowane na mleko - nie mniejszy koszmar niż te na rzeź. Wiem, że nabiału też
                  jeść nie powinnam i już nie mnie oceniać innych, skoro nie umiem zrezygnować z
                  sera czy mleka kosztem zwierząt. Idąc za tym myśleniem tylko wegeanie są w
                  porządku wobec natury. Nadal widzę tu za dużo walki o definicję.
                  • martvica Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 18:02
                    dziwna8 napisała:
                    > To, że ktoś serwuje rybę w restauracji lub w rodzinie nie jest spowodowane
                    > pojęciem semiwege, bo tak naprawdę niewielu mięsożerców żna to słowo.

                    Moim prywatnym i osobistym zdaniem to jest wina 15latek, chwalących się na prawo
                    i lewo swoim 'wegetarianizmem', lub 'semi' którzy nie wyjaśniają że chcą zjeść
                    rybę, tylko mówią że są wegetarianami bo tak jest łatwiej.
                    To że Ty masz do tego rozsądne podejście i nie używasz tego słowa w barach - i
                    chwała Ci za to - nie oznacza że inni tego nie robią.
                    pozdrówki
                    Martva
                    • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 18:11
                      Kiedy jednak pytam babć i dziadków o to czy ryba jest mięsem mówią z
                      przekonaniem że nie. Moi rodzice zostali wychowani tak samo, ryba nie jest dla
                      nich mięsem. Chcę tylko pokazać że to jest stereotyp który głęboko żyje w
                      naszej kulturze i pojawił się zanim pojawiły się takie pojęcia jak
                      semiwegetarianizm. W piramidach żywieniowych ryby były osobną kategorią
                      zupełnie nie zaliczną do mięsa. Te czasy pamiętam. Dlatego uważam że to nie
                      wina jedzących ryby ale po prostu polskie tradycyjne stare myślenie, że ryba to
                      nie mięso więc wegetarianie ryby jedzą. Tak uważa całe stare pokolenie które
                      znam.
                      • dimedea Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 01:02
                        Dziwna8;

                        Ryby i inne zwierzęta morskie oraz drób nosi zwykle kulinarną nazwę białego
                        mięsa w odróżnieniu od mięsa czerwonego (mięso ssaków).

                        Pozdrawiam
                        Dimedea
                • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 15:55
                  Gdzie jest napisane, że ludzie mają dostosowywać swój język do
                  wygody "całościowych" wegetarian, albo że w ogóle powinni wegetarianom ułatwiać
                  życie? Życie Wam, wegetarianom, utrudnia wegetarianizm, a nie język. :-)
                  • euforyjka Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 17:08
                    misiu-1 napisał:
                    > Życie Wam, wegetarianom, utrudnia wegetarianizm, a nie język. :-)
                    >
                    no sorry ale jakos tego nie zauważyłam, abym bedąc wegetarianką utrudniala
                    sobie życie :)
                    wręcz przeciwnie...;p
                    • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 08:39
                      euforyjka napisała:

                      > no sorry ale jakos tego nie zauważyłam, abym bedąc wegetarianką utrudniala
                      > sobie życie :)
                      > wręcz przeciwnie...;p

                      W świetle wypowiedzi Martvicy nie jesteś zatem "całościową" wegetarianką:

                      > Wię taka definicja to dla Was, drodzy 'semi' niby nic, niby nieważna, ale nam,
                      > całościowym wegetarianom, utrudnia życie jak cholera.
              • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 15:10
                Przciętnemu zjadaczowi mięsa mówię po prostu że nie jem mięsa, poza rybim. I
                tyle. Nie chce mi się bawić w regułki. Gdy ktoś jest bardziej zainteresowany to
                mówię mu o semiwege. Generalnie nie przejmuję się tym co ludzie gadają i
                przemilczam lub spokojnie odpowiadam. Ale wkurza mnie jak czytam w poście na
                forum że jestem mięsożercą tylko wybrednym. Poza tym jestem w drugiej ciąży
                więc reaguję bardziej emocjonalnie. Pozdrawiam!
        • emka_waw Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 15:18
          > Naprawdę znam ludzi którzy jedzą tylko mięso, to jest wędliny i pasztety na
          > śniadanie, zawsze mięsne obiady i kolacje podobne do śniadań. Mój mąż
          pochodzi
          > z takiej rodziny, jedzą tylko świnie hodowane u nich na wiosce, robią z nich
          > wędliny i wszystko inne.

          Ja też biorę mięso i wędliny jedynie od swojej rodziny na wsi, i naprawdę nie
          jem tego dużo, chociaż mając do wyboru sklepowy dżem, a zimą pędzone chemią
          warzywka, to wcale im się nie dziwię, że wolą mięso. Ja np. zimą jadam
          zdecydowanie więcej mięsa, bo szkoda mi żołądka zimą na bezwartościową
          zieleninę.

          Mają tego dwie pełne wielkie zamrażarki i dwie
          > lodówki.

          A to akurat zrozumiałe. Matka znajomej kupuje na wiosnę kilkadziesiąt
          kurczaków. Pasie je do jesieni, zabija i zamraża. Ma z tego mięsa na całą zimę.
          Jak dorzucić do tego jeszcze połeć świni, to dwie zamrażarki są akurat. Ale to
          wcale nie oznacza, że człowiek jest w stanie zjeść całą świnię tygodniowo...
          • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 15:32
            Może przesadziłam z tą świnią tygodniowo, ale przeraż mnie ile ta rodzina je
            mięsa. Z zupy wyławiają wszelkie warzywa, wszelką zieleninę i wyrzucają do
            kosza. Zaczynają już chorować, dziadek ma zaawansowaną miażdżycę, o
            cholesterolu w tej rodzinie nie wspomnę. A ja im się dziwię że wolą mięso, bo
            mają mnóstwo swoich owoców z których mogliby robić dźem, ale tego nie robią, a
            owoce się marnują bo nikt ich nie je. A mają wiśnie, śliwki, truskawki.
            Niestety przegrywają one z mięsem nawet latem. Ja jem zimą dużo mrożonych
            warzyw i owoców - są tak samo zdrowe jak te letnie - niczego nie tracą z
            wartości odżywczych a na pewno są zdrowsze niż mięso, które jest duuużo mniej
            wartościowe. Poza tym nie bierz tego posta do siebie, bo pisałam o rodzinie
            mojego męża. Nie oceniam Cię, nawet nie wiem jak się odżywiasz. Podałam tylko
            przykład.
            • emka_waw Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 15:55
              > Może przesadziłam z tą świnią tygodniowo, ale przeraż mnie ile ta rodzina je
              > mięsa. Z zupy wyławiają wszelkie warzywa, wszelką zieleninę i wyrzucają do
              > kosza. Zaczynają już chorować, dziadek ma zaawansowaną miażdżycę, o
              > cholesterolu w tej rodzinie nie wspomnę.

              Przesada w każdą stronę szkodzi. Zjedzenie 5 kg mięsa albo 5 kg cebuli może być
              tak samo szkodliwe.

              A ja im się dziwię że wolą mięso, bo
              > mają mnóstwo swoich owoców z których mogliby robić dźem, ale tego nie robią,
              a
              > owoce się marnują bo nikt ich nie je.

              To masz eldorado! Zabieraj od nich, ile możesz. Ostatnio robiłam czereśnie w
              imbirze - są tak dobre, że budzi się we mnie egoistka - jak mam kogoś
              poczęstować, to aż mi żal ;)

              Ja jem zimą dużo mrożonych
              > warzyw i owoców - są tak samo zdrowe jak te letnie - niczego nie tracą z
              > wartości odżywczych a na pewno są zdrowsze niż mięso, które jest duuużo mniej
              > wartościowe.

              Po pierwsze, nie sądzę, że mięso było mniej wartościowe od warzyw, bo to nie
              tylko jest kwiestia, ile składników odżywczych produkt zawiera, ale także ile z
              tego jest przyswajane przez ludzki organizm. Jako że człowiek jest zwierzęciem,
              jego organizm o wiele łatwiej wchłania białko i inne substancje z mięsa, gdyż
              mają już odpowiednią dla człowieka strukturę. Spotkałam się kiedyś z danymi, że
              np. z soi przyswajane jest jakieś 30% białka, z mięsa to było przynajmniej dwa
              razy więcej. Także tu, na tym forum, wypowiadali się ludzie, których organizmy
              nie przyswajały w ogóle żelaza z roślin, tylko zwierzęce.

              Co do wartości mrożonek - ... Po zjedzeniu warzywnego dania ze świeżych,
              sezonowych warzyw jestem najedzona. Po zjedzeniu warzywnego dania z mrożonki -
              nie.

              Za to zimą zażeram się marynatami warzywnymi - uwielbiam np. małe patisonki,
              korniszony...

              Poza tym nie bierz tego posta do siebie,

              Nie biorę.

              Nie oceniam Cię, nawet nie wiem jak się odżywiasz. Podałam tylko
              > przykład.

              Co mnie zdumiało w twojej wypowiedzi, to stwierdzenie, że znasz ludzi, którzy
              są w stanie zjeść świnię na tydzień. Bo to byłoby już naprawdę kuriozum...
              • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 16:19
                Do Emka: Żałuję, ale nie mogę brać od nich owoców, bo dzieli nas zbyt wiele
                kilometrów i jeżdzimy tam pociągami mając już dość bagaży. Mnie po prostu
                przeraża że można jeść tyle mięsa. Nie potępiam ich, szanuję wybory innych.
                Piszę tylko o moich odczuciach. Ja uważam że człowiek nie jest mięsożerny i nie
                musi jeść mięsa. A dbać o właściwą dietę, to nie problem, bo i jedzący mięso
                muszą dbać o właściwe odżywianie, bo też mogą mieć niedobory. Moje koleżanka
                jedząca codziennie mięso miała anemię w ciąży. Ja nie jadłam mięsa całą ciążę,
                ryb też nie, i miałam normalny poziom żelaza całą ciążę. Dziecko jest
                zdrowiutkie. Nie podjęłam tej decyzji od tak, ale dużo czytałam, dowiadywałam
                się od lekarzy, żywieniowców. Ale to już kwestia poglądów. Pozdrawiam! A co do
                mrożonek, to ja jednak mam sprawdzone, bardzo dobre mrożonki, np. Hortexu. Są
                pyszne. A zupą brokułową z nich zajadamy się całą zimę. Jest pyszna.
                • emka_waw Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 16:33
                  Ja uważam że człowiek nie jest mięsożerny i nie
                  >
                  > musi jeść mięsa.

                  Człowiek to zwierzę wszystkożerne. Może oprócz Eskimosów - to są jedyni chyba
                  na tej planecie ludzie mięsożerni. Problemem rodziny twojego męża nie jest
                  mięso jako takie - tylko złe odżywianie.

                  A dbać o właściwą dietę, to nie problem, bo i jedzący mięso
                  > muszą dbać o właściwe odżywianie, bo też mogą mieć niedobory.

                  Jak najbardziej! Każdy człowiek ma inny organizm, inne potrzeby, co innego
                  powinien jeść. Niektórzy mięsa jeść nie powinni - inni muszą. A w środku tych
                  skrajności mamy całe spektrum innych wymagań żywieniowych.

                  A co do
                  > mrożonek, to ja jednak mam sprawdzone, bardzo dobre mrożonki, np. Hortexu.

                  No właśnie o te mi chodzi... Bo inne to już w ogóle mi nie smakują, te owszem,
                  są niezłe, ale ze świeżymi warzywami przegrywają.

                  • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 16:39
                    Każdy ma swoje zdanie, moim zdaniem człowiek jest roślinożerny. A wnioski takie
                    wyciągnęłam tylko z książek i literatury o odżywianiu której czytam bardzo dużo
                    i na podstawie moich doświadczeń z dietą. Eskimosi to dla mnie idealny
                    przykład, że człowiek nie jest mięsożerny - zobaczmy ile żyją i jak chorują.
                    • emka_waw Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 16:44
                      > Każdy ma swoje zdanie, moim zdaniem człowiek jest roślinożerny. A wnioski
                      takie
                      >
                      > wyciągnęłam tylko z książek i literatury o odżywianiu której czytam bardzo
                      dużo
                      >
                      > i na podstawie moich doświadczeń z dietą.

                      Co rok to prorok, znajdziesz sto publikacji za roślinożernością, i sto przeciw.
                      I co roku nowe. Powtarzam - jakiekowliek generalizowanie (a stwierdzenie, że
                      człowiek jest roślinożerny, jest tym) - jest błędem. Ta kwestia jest dla
                      każdego człowieka indywidualna - bo np. ty, skoro jesz ryby, NIE JESTEŚ
                      roślinożerna.

                      Eskimosi to dla mnie idealny
                      > przykład, że człowiek nie jest mięsożerny - zobaczmy ile żyją i jak chorują.

                      No właśnie, ile? I skąd dane?
                      • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 16:55
                        No właśnie- jakiekolwiek generalizowanie. A to Ty napisałaś najpierw że
                        człowiek jest mięsożerny. Czy to nie jest generalizowanie? Ja zawsze mówię że
                        ja uważam że człowiek jest roślinożerny, nie że jest i już. Tobie tak napisałam
                        przypadkiem, rozpędziłam się bo ty napisałaś jednym zdaniem: człowiek jest
                        mięsożerny. Więc dlaczego mi potem piszesz że generalizowanie jest błędem,
                        skoro sama tak robisz. A o eskimosach czytałam w wielu publikacjach i oglądałam
                        programy dokumentalne ale przecież nie pamiętam gdzie co kiedy czytałam czy
                        oglądałam. Bardzo dużo czytam na różne tematy, bo lubię pogłębiać wiedzę w
                        różnych dziedzinach, więc nie mogę wszystkiego zapamiętać. A żałuję teraz że
                        nie znam źródeł.
                        • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 16:56
                          Teraz przeczytałam poprzedni post i wizdzę że się pomyliłam, od razu napisałam
                          że to moje zdanie. Nie generalizowałam więc. Ty generalizowałaś.
                          • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 16:59
                            Jem ryby ale nie uważam że to dobre. Ulegam, bo lubię smak ryb. Ale uważam że
                            mój organizm nie jest stworzony do trawienia mięsa także ryb. To moje zdanie.
                            Nie chodzi mi o to, że ktoś je mięso to jest mięsożerny, nie je to nie jest.
                            Chopdzi mi ogólnie o budowę naszego układu pokarmowego i na tej podstawie
                            uważam że jesteśmy roślinożerni.
                            • emka_waw Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 17:04
                              > Jem ryby ale nie uważam że to dobre. Ulegam, bo lubię smak ryb. Ale uważam że
                              > mój organizm nie jest stworzony do trawienia mięsa także ryb.

                              Gdyby tak było, byłabyś ciężko chora jedząc ryby. Jeśli twój organizm je trawi,
                              to jest przystosowany do takiego pokarmu.

                              > Chopdzi mi ogólnie o budowę naszego układu pokarmowego i na tej podstawie
                              > uważam że jesteśmy roślinożerni.

                              To właśnie budowa układu pokarmowego człowieka plasuje nas wśród wszystkożerców.
                              • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 17:09
                                -To właśnie budowa układu pokarmowego człowieka plasuje nas wśród wszystkożerców
                                To radzę więcej poczytać na ten temat, o kwasach żołądkowych, składzie
                                ludzkiej śliny, zębach, długości jelit, itd, itd.
                                A co do tego, że byłabym ciężko chora jedząc ryby, to nie jadłam ryb 2 lata i
                                czułam się wtedy o wiele wiele lepiej niż teraz. Dlatego teraz ograniczam ryby,
                                jem parę razy w miesiącu i od razu lepiej się czuję, mniej się przeziębiam, mam
                                lepszą skórę, włosy, paznokcie.
                                • emka_waw Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 17:16
                                  > -To właśnie budowa układu pokarmowego człowieka plasuje nas wśród
                                  wszystkożercó
                                  > w
                                  > To radzę więcej poczytać na ten temat, o kwasach żołądkowych, składzie
                                  > ludzkiej śliny, zębach, długości jelit, itd, itd.

                                  Ja też radzę :) I raczej nie bzdety Pani Grodeckiej. Długość chociażby układu
                                  pokarmowego roślinożerców to 20 razy dłgość ich ciała. Człowiek wzrostu 1,70 m
                                  musiałby mieć bebechy długości 34 metry! A ma może z kilkanaście. Człowiek nie
                                  trawi też celulozy - roślinożercy tak, itd, itd...

                                  > A co do tego, że byłabym ciężko chora jedząc ryby, to nie jadłam ryb 2 lata i
                                  > czułam się wtedy o wiele wiele lepiej niż teraz. Dlatego teraz ograniczam
                                  ryby,
                                  >
                                  > jem parę razy w miesiącu i od razu lepiej się czuję, mniej się przeziębiam,
                                  mam
                                  >
                                  > lepszą skórę, włosy, paznokcie.

                                  Ale badań kompleksowych nie robiłaś?
                                  • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 17:24
                                    Nie czytam Grodeckej. Oglądam programy dokumentalne, czytam naukowe książki.
                                    Nie wiesz jak miałam nie robić kompleksowych badań będąc w ciąży? Myślisz że
                                    jestem tak nieodpowiedzialną matką? Ze tak po prostu stwierdzam że nie będę
                                    jeść mięsa w ciąży i zobaczymy czy dziecko będzie zdrowe? Bardzo dokładnie się
                                    przebadałam. Mam idealne wyniki, co ciekawe żelazo prawie ponad normę. Badam
                                    też moje 2-letnie dziecko, które je tylko ryby. Jest okazem zdrowia. Mam
                                    jeszcze rozum, nie żyję tylko dla idei.
                                    • emka_waw Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 10:19
                                      > Nie czytam Grodeckej. Oglądam programy dokumentalne, czytam naukowe książki.

                                      To na pewno zauważyłaś, że człowiek jest wszystkożercą.

                                      > Nie wiesz jak miałam nie robić kompleksowych badań będąc w ciąży? Myślisz że
                                      > jestem tak nieodpowiedzialną matką? Ze tak po prostu stwierdzam że nie będę
                                      > jeść mięsa w ciąży i zobaczymy czy dziecko będzie zdrowe? Bardzo dokładnie
                                      się
                                      > przebadałam. Mam idealne wyniki, co ciekawe żelazo prawie ponad normę. Badam
                                      > też moje 2-letnie dziecko, które je tylko ryby. Jest okazem zdrowia. Mam
                                      > jeszcze rozum, nie żyję tylko dla idei.

                                      I jak widać, dieta wegetariańska jest dla ciebie wskazana. Dla innych nie. I
                                      tyle...
                                      • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 15:01
                                        Co do tego, że człowiek jest wszystkożercą, to mamy odmienne zdania i po prostu
                                        uszanujmy to nie roztrząsając tego.
                                        A co do tego, że "I jak widać, dieta wegetariańska jest dla ciebie wskazana.
                                        Dla innych nie.", to nie tylko dla mnie. Znam mnóstwo wegetarian którzy mają
                                        świetne wyniki, wielu nie je mięsa od dziecka. Nie zgadzam się więc z tym, że
                                        dla innych nie jest wskazana.
                                        • emka_waw Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 15:23
                                          > Co do tego, że człowiek jest wszystkożercą, to mamy odmienne zdania i po
                                          prostu
                                          >
                                          > uszanujmy to nie roztrząsając tego.

                                          To nie jest kwestia "zdania". Z faktami nie ma co dyskutować, a faktem jest, że
                                          człowiek jest wszystkożercą.

                                          > A co do tego, że "I jak widać, dieta wegetariańska jest dla ciebie wskazana.
                                          > Dla innych nie.", to nie tylko dla mnie. Znam mnóstwo wegetarian którzy mają
                                          > świetne wyniki, wielu nie je mięsa od dziecka. Nie zgadzam się więc z tym, że
                                          > dla innych nie jest wskazana.

                                          Łopatologicznie: pisałam w sensie: dla JEDNYCH jest wskazana, dla INNYCH nie.
                                          • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 15:26
                                            wg Ciebie to fakt, napisałam już że nie chcę tego roztrząsać. Ogólnie mamy
                                            odmienne zdania na całość problemu i proszę, uszanujmy to i zakończmy na tym
                                            ten dialog. Pozdrawiam!
                                            • emka_waw Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 15:30
                                              > wg Ciebie to fakt, napisałam już że nie chcę tego roztrząsać. Ogólnie mamy
                                              > odmienne zdania na całość problemu i proszę, uszanujmy to i zakończmy na tym
                                              > ten dialog. Pozdrawiam!

                                              Jeśli wolisz, to kończymy. Ale nie oczekuj, że ludzie ci będą potakiwać, jak
                                              będziesz pisać oczywiste bzdury, a rzekoma roślinożerna budowa ciała człowieka,
                                              to są oczywiste bzdury.

                                              Też pozdrawiam.
                                              • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 15:49
                                                Może kiedyś Ty zrozumiesz że piszesz oczywiste bzdury...
                                                • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 15:51
                                                  I jeszcze jedno - napisałaś że skoro wolę zakończyć to ok. Ja w ogóle nie
                                                  zaczęłam tej rozmowy z Tobą i nie miałam na nią ochoty. Mój post nie bł do
                                                  Ciebie, był skierowany do wegetarian i dotyczył konkretnego problemu. Taktowni
                                                  ludzie nie wtrącają się w cudze rozmowy.
                                                  • emka_waw Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 15:57
                                                    > I jeszcze jedno - napisałaś że skoro wolę zakończyć to ok. Ja w ogóle nie
                                                    > zaczęłam tej rozmowy z Tobą i nie miałam na nią ochoty. Mój post nie bł do
                                                    > Ciebie, był skierowany do wegetarian i dotyczył konkretnego problemu.
                                                    Taktowni
                                                    > ludzie nie wtrącają się w cudze rozmowy.

                                                    Po pierwsze: to jest forum publiczne. PUBLICZNE, rozumiesz znaczenie tego
                                                    słowa? Piszesz do całego świata, i cały świat może twoje wypowiedzi komentować.

                                                    Po drugie: jeśli nie miałaś ochoty na rozmowę ze mną - to już twój problem!
                                                    Trzeba było nie odpowiadać na moje posty.

                                                    Po trzecie: to, że sobie wyobrażasz, że ludzie mają budowę ciała roślinożerców,
                                                    nie zmieni faktu, że tak nie jest. No, chyba że masz dwa żołądki, trawisz
                                                    celulozę i urodziłaś się bez siekaczy.
                                                  • emka_waw korekta 22.08.06, 15:59
                                                    >
                                                    > Po trzecie: to, że sobie wyobrażasz, że ludzie mają budowę ciała
                                                    roślinożerców,
                                                    >
                                                    > nie zmieni faktu, że tak nie jest. No, chyba że masz dwa żołądki, trawisz
                                                    > celulozę i urodziłaś się bez siekaczy.
                                                    >

                                                    Bez kłów, a nie bez siekaczy, oczywiście.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 22.08.06, 16:05
                                                    Forum publiczne, ale po to daje się temat postu aby pisali zainteresowani
                                                    ludzie. Piszę do wegetarian by z nimi porozmawiać to po co ktoś się wtrąca aby
                                                    zabłysnąć swoją cudowną, nieomylną wiedzą? Choćbyś nie wiem jak się wymądrzała,
                                                    nie przekonasz mnie bo dość się w życiu naczytałam. I jestem po szkole
                                                    medycznej gdzie miałam mnóstwo anatomii. Uczyliśmy się chociażby skąd mamy
                                                    wyrostek, który teraz jest bezużyteczny. Radzę się jeszcze dokształcić.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 22.08.06, 16:07
                                                    korekta - nie bezużyteczny ale nie niezbędny
                                                  • emka_waw Re: korekta 22.08.06, 16:16
                                                    > Forum publiczne, ale po to daje się temat postu aby pisali zainteresowani
                                                    > ludzie.

                                                    No i jestem zainteresowana.

                                                    Piszę do wegetarian by z nimi porozmawiać to po co ktoś się wtrąca aby
                                                    > zabłysnąć swoją cudowną, nieomylną wiedzą?

                                                    Piękna samokrytyka, ale niestety nie wiem po co się ty wtrącasz, po co mnie o
                                                    to pytasz? I po co zakładać wątek, skoro się jest nieomylną, cudowną i
                                                    wszystkowiedzącą istotą?

                                                    Choćbyś nie wiem jak się wymądrzała,

                                                    Nie przypisuj mi swoich cech charakteru, proszę...
                                                    >
                                                    > nie przekonasz mnie bo dość się w życiu naczytałam.

                                                    Taak, grunt to samozachwyt. Tyle że człowiek, który się nie rozwija, to się
                                                    cofa, a pierwszy krok do tego to wiara we własną nieomylność.

                                                    I jestem po szkole
                                                    > medycznej gdzie miałam mnóstwo anatomii.

                                                    Skoro taką wiedzę wyniosłaś ze szkoły, to wolałabym się u ciebie nie leczyć...

                                                    Uczyliśmy się chociażby skąd mamy
                                                    > wyrostek, który teraz jest bezużyteczny. Radzę się jeszcze dokształcić.

                                                    Jawohl, pani belfer, już pędzę, lecę, może daj mi namiary na książki medyczne,
                                                    w których czarno na białym jest napisane, że człowiek ma budowę ciała typową
                                                    dla roślinożerców.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 22.08.06, 16:25
                                                    Nie jestem nieomylna, Ty chcesz mi udowodnić swoją nieomylność. Cały czas się
                                                    dokształcam i chętnie rozmawiam z ludźmi którzy mają dużą wiedzę na różne
                                                    tematy. Ale nie z prowokatorami którzy tylko cytują każde moje zdanie i
                                                    mieszają je z błotem. A teraz zaczęłaś także mnie obrażać.
                                                  • emka_waw Re: korekta 22.08.06, 16:33
                                                    > Nie jestem nieomylna, Ty chcesz mi udowodnić swoją nieomylność.

                                                    Bynajmniej. Cały czas przypisujesz mi to, co sama robisz - pouczanie i
                                                    pozowanie na nieomylną.

                                                    Cały czas się
                                                    > dokształcam i chętnie rozmawiam z ludźmi którzy mają dużą wiedzę na różne
                                                    > tematy.

                                                    Ależ ja ci wierzę :) Więc dlaczego tutaj zachowujesz się jak (nie bierz tego
                                                    osobiście do siebie) jakiś wegetariański fanatyk z zakutym łbem? Przez całą
                                                    swoją historię istnienia człowiek był stworzeniem wszystkożernym, a ty
                                                    oczekujesz, że ktokolwiek myślący uwierzy w jego roślinożerną budowę ciała?

                                                    Ale nie z prowokatorami którzy tylko cytują każde moje zdanie i
                                                    > mieszają je z błotem.

                                                    A do czego mam się odnosić, jak nie do twoich wypowiedzi? Do twoich myśli? Do
                                                    publikacji, których nie podałaś? Niestety, nie jestem ani telepatką, ani wróżką.

                                                    A teraz zaczęłaś także mnie obrażać.

                                                    Oj, to była IRONIA. Nie obrażanie. Słowo honoru :)

                                                    Dostanę spis publikacji stwierdzających, że człowiek ma roślinożerną budowę
                                                    ciała? Bo to jedyny dowód na potwierdzenie twojej hipotezy.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 22.08.06, 16:39
                                                    Już pisałam, że ja publikacji nie przytaczam, bo jak mogę pamiętać gdzie i
                                                    kiedy coś obejrzałam lub przeczytałam. Jeśli Ty masz taką dobrą pamięć
                                                    podziwiam, ja nie mam. Myślę że skoro ta rozmowa przybrała taki charakter jaki
                                                    ma teraz, to naprawdę czas ją zakończyć.
                                                  • emka_waw Re: korekta 22.08.06, 16:43
                                                    > Już pisałam, że ja publikacji nie przytaczam, bo jak mogę pamiętać gdzie i
                                                    > kiedy coś obejrzałam lub przeczytałam.

                                                    Czyli coś tam kiedyś Goździkowa, i de facto nie masz nic na obronę swojej
                                                    hipotezy.

                                                    Jeśli Ty masz taką dobrą pamięć
                                                    > podziwiam, ja nie mam.

                                                    Jeśli się powołujesz na autorytety naukowe, to nie dziw się, że ktoś cię
                                                    poprosi o źródła.

                                                    Myślę że skoro ta rozmowa przybrała taki charakter jaki
                                                    > ma teraz, to naprawdę czas ją zakończyć.

                                                    Doszliśmy przynajmniej do konsensusu, że twoja hipoteza jest nie do obrony. To
                                                    już coś.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 22.08.06, 16:54
                                                    Dlaczego obrażasz mnie pisząc że czytam , jak to napisałaś "Goździkową". Oboje
                                                    z mężem nie czytamy szmatławców itd. Mąż też musi się dokształcać pracując na
                                                    uczelni. Razem czytamy. A Ty od razu musisz przywalić słowem. I dlatego nie
                                                    chcę dalej rozmawiać. Dla Ciebie to ironia, dla mnie obrażanie.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 22.08.06, 16:58
                                                    Jeżeli oglądam np. na Discovery czy innym kanale dokumentalnym program o
                                                    eskimosach i mówią tam, że 40-letni eskimos traktowany jest jak staruszek, bo
                                                    żyją znacznie krócej niż my, to jak mam Ci to udowodnić? Czekać aż znów to
                                                    puszczą, nagrać i przesłać Ci nagranie?
                                                  • emka_waw Re: korekta 22.08.06, 17:11
                                                    > Jeżeli oglądam np. na Discovery czy innym kanale dokumentalnym program o
                                                    > eskimosach i mówią tam, że 40-letni eskimos traktowany jest jak staruszek, bo
                                                    > żyją znacznie krócej niż my, to jak mam Ci to udowodnić?

                                                    Discovery? Ja tam widziłam trzy wykluczające się teorie na temat odżywiania się
                                                    tyranozaura, dwie na temat losów Nefretete, xxx na temat powstania życia na
                                                    Ziemii i żadnej nie traktuję jako prawdy objawionej.

                                                    Eskimosi, czyli Innuici, są rozsianie w różnych krajach, od Norwegii, przez
                                                    Syberię, do Alaski, Kanady i Grenlandii. Jest to mnóstwo różnych plemion,
                                                    żyjących w różnych krajach. Nie wiem, czy ktokolwiek, kiedykolwiek objął ich
                                                    kompleksowymi badaniami zdrowotnymi. A ich statystyki wieku są uwzględniane w
                                                    krajach w których żyją - Norwegia ma jedną z najdłuższych średnich życia na
                                                    świecie, średnia życia na Grenlandii jest 64 lata dla mężczyzn i ponad 70 dla
                                                    kobiet. Jego mogą traktować jak staruszka - to wynikać może z tradycji. Ale
                                                    jaka jest średnia długość życia?

                                                    Czekać aż znów to
                                                    > puszczą, nagrać i przesłać Ci nagranie?

                                                    Opracowanie naukowe znaleźć.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 22.08.06, 17:17
                                                    Powiedz mi jak znaleźć czas na opracowanie naukowe gdy ma się małe dziecko?
                                                    Ledwie jestem w stanie usiedzieć przy klawiaturze, co chwilę muszę odchodzić.
                                                    Chodzi mi tylko o to, że to, że nie znam tytułu jakiejś naukowej książki, nie
                                                    znaczy że jej nie czytałam. I nie muszę udowadniać że czytałam, bo wiem że tak
                                                    było i ważne jest dla mnie to co zapamiętuję z książek a nie autor. To chyba
                                                    logiczne?
                                                  • emka_waw Re: korekta 22.08.06, 17:23
                                                    > Powiedz mi jak znaleźć czas na opracowanie naukowe gdy ma się małe dziecko?

                                                    Tylko mi z rozpędu numeru konta i hasła nie podaj...

                                                    > Ledwie jestem w stanie usiedzieć przy klawiaturze, co chwilę muszę odchodzić.

                                                    Spokojnie, internet nie zniknie w tym czasie.

                                                    > Chodzi mi tylko o to, że to, że nie znam tytułu jakiejś naukowej książki, nie
                                                    > znaczy że jej nie czytałam. I nie muszę udowadniać że czytałam, bo wiem że
                                                    tak
                                                    > było i ważne jest dla mnie to co zapamiętuję z książek a nie autor. To chyba
                                                    > logiczne?

                                                    Z takim podejściem do życia można cytować "Mein Kampf" jako prawdę objawioną,
                                                    skoro autor jest nieważny...

                                                    BŁĄD. Autor jest najważniejszy.
                                                  • emka_waw Re: korekta 22.08.06, 17:01
                                                    > Dlaczego obrażasz mnie pisząc że czytam , jak to napisałaś "Goździkową".

                                                    Jak nie Goździkowa to CO? Bo jak dla mnie na razie nic. Czyli plotka. Czyli
                                                    Goździkowa.

                                                    Oboje
                                                    > z mężem nie czytamy szmatławców itd. Mąż też musi się dokształcać pracując na
                                                    > uczelni. Razem czytamy.

                                                    Pardon, twoje historie rodzinne to twoja sprawa. Chyba że widzisz w tym jakiś
                                                    problem, ale dla mnie nie jest bynajmniej poniżające, że ktoś czyta jakąś tam
                                                    gazetę, to jego prywatna sprawa i nie musisz mi się z tego tłumaczyć.

                                                    A Ty od razu musisz przywalić słowem.

                                                    Dosadnie tłumaczę, dlaczego człowiek nie ma budowy ciała roślinożercy i proszę
                                                    o RZECZOWE i UDOKUMENTOWANE kontrargumenty. Jeśli to dla ciebie
                                                    znaczy "przywalić", to masz chyba bardzo dziecinną psychikę, bo na mnie tupanie
                                                    nóżkami zamiast rzeczowej argumentacji wrażenia naprawdę nie robi.

                                                    I dlatego nie
                                                    > chcę dalej rozmawiać. Dla Ciebie to ironia, dla mnie obrażanie.

                                                    Słowo honoru, to JEST ironia. Naprawdę. Wyluzuj :)
                                                  • dziwna8 Re: korekta 22.08.06, 17:09
                                                    Jeżeli dla Ciebie sposób w jaki piszesz i "ironizujesz" jest normalny, to może
                                                    poczytaj swoje słowa i zobacz czy to na pewno normalna "grzeczna" rozmowa.
                                                    Jeżeli dla Ciebie normalnym pytaniem o kontrargumenty jest ten tekst o
                                                    Gożdzikowej, to naprawdę się nie rozumiemy.
                                                  • emka_waw Re: korekta 22.08.06, 17:14
                                                    > Jeżeli dla Ciebie sposób w jaki piszesz i "ironizujesz" jest normalny, to
                                                    może
                                                    > poczytaj swoje słowa i zobacz czy to na pewno normalna "grzeczna" rozmowa.

                                                    Nie pouczaj mnie, to nie będę "ironizować".

                                                    > Jeżeli dla Ciebie normalnym pytaniem o kontrargumenty jest ten tekst o
                                                    > Gożdzikowej, to naprawdę się nie rozumiemy.

                                                    Jeśli dla kogoś Goździkowa jest obrazą, to uwierz, naprawdę nie mogłam
                                                    przewidzieć, że masz taką niską samoocenę.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 22.08.06, 17:20
                                                    Ta rozmowa naprawdę nie ma sensu. Kręcisz się w kółko. Kto pierwszy do kogo
                                                    napisał i kogo pouczył?
                                                  • emka_waw Re: korekta 22.08.06, 17:25
                                                    > Ta rozmowa naprawdę nie ma sensu. Kręcisz się w kółko. Kto pierwszy do kogo
                                                    > napisał i kogo pouczył?

                                                    No nie rozśmieszaj mnie, KTO zaczął ten wątek? I jeszcze zaczęłaś od tekstu, że
                                                    człowiek jest w stanie zjeść całą świnię w tydzień. A potem, że człowiek ma
                                                    budowę ciała roślinożercy, i mamy ci na słowo uwierzyć, BO TAK. Świeeeetny
                                                    argument.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 22.08.06, 17:32
                                                    Ty cały czas nie rozumiesz po co zaczęłam ten wątek. Nie istotna jest ta świnia
                                                    ani nie chciałam nikomu udowadniać jaką człowiek ma budowę. Na prawdę nie
                                                    obchodzi mnie przekonanie Cię do czegokolwiek. Chciałam porozmawiać z
                                                    wegetarianami o semiwege!! To był mój cel. Inne rozmowy mnie nie interesują
                                                    teraz tak jak tamta. Ale nagle zaczęli się wtrącać jedzący mięso i wytykać moje
                                                    błędy. Przez to prawdziwy temat postu po prostu zaginął i nie osiągnęłam
                                                    takiego celu rozmowy jaki chciałam.
                                                  • emka_waw Re: korekta 23.08.06, 09:47
                                                    > Ty cały czas nie rozumiesz po co zaczęłam ten wątek. Nie istotna jest ta
                                                    świnia
                                                    >
                                                    > ani nie chciałam nikomu udowadniać jaką człowiek ma budowę.

                                                    W swoich uzasadnieniach podałaś ewidentną nieprawdę nt. tego, ile są w stanie
                                                    zjeść niewegetarianie. Usiłowałam wyjaśnić. Ty podjęłaś temat. Jeśli nie
                                                    chciałaś na ten temat rozmawiać, trzeba było tego nie robić.

                                                    Na prawdę nie
                                                    > obchodzi mnie przekonanie Cię do czegokolwiek. Chciałam porozmawiać z
                                                    > wegetarianami o semiwege!! To był mój cel.

                                                    I jak zauważyłam, odezwali się.

                                                    Inne rozmowy mnie nie interesują
                                                    > teraz tak jak tamta. Ale nagle zaczęli się wtrącać jedzący mięso i wytykać
                                                    moje
                                                    >
                                                    > błędy. Przez to prawdziwy temat postu po prostu zaginął i nie osiągnęłam
                                                    > takiego celu rozmowy jaki chciałam.

                                                    Bo ty się przy tych błędach upierałaś, jakby to było sedno twojego życia.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 22.08.06, 17:45
                                                    Cały czas nie rozumiem dlaczego Cię pouczam. Przecież właśnie niczego Ci nie
                                                    wmawiam i nie udowadniam. Cały czas bronię tylko tego że czytam i zapamiętuję,
                                                    a że dla Ciebie autor jast najważniejszy.. Dla mnie nie, bo nie czytam mając
                                                    zamiar udowadniać innym że coś przeczytałam, ale czytam dla siebie, dla
                                                    przyjemności.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 22.08.06, 17:47
                                                    miało być "dlaczego uważasz że Cię pouczam"
                                                  • emka_waw Re: korekta 23.08.06, 09:51
                                                    > Cały czas nie rozumiem dlaczego Cię pouczam. Przecież właśnie niczego Ci nie
                                                    > wmawiam i nie udowadniam.

                                                    Twierdzisz uparcie, że człowiek ma budowę ciała roślinożercy, co jest
                                                    nieprawdą. Fakt - nie udowadniasz, bo żadnych dowodów nie przedstawiłaś.

                                                    Cały czas bronię tylko tego że czytam i zapamiętuję,
                                                    > a że dla Ciebie autor jast najważniejszy..

                                                    To naprawdę żadna różnica dla ciebie, czy napisze coś profesor dietetyki z
                                                    wieloletnim doświadczeniem, czy piśmidło typu "Gala"? Rrrany.

                                                    Dla mnie nie, bo nie czytam mając
                                                    > zamiar udowadniać innym że coś przeczytałam, ale czytam dla siebie, dla
                                                    > przyjemności.

                                                    To nie prezentuj gdzieś tam kiedyś przeczytanych i zasłyszanych plotek jak
                                                    prawdy objawionej, proszę.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 23.08.06, 10:09
                                                    Cały czas wmawiasz mi że czytam pisma typu Gala i inne plotki chociaż tyle razy
                                                    już pisałam że tego nie robię bo takie gazety są dla mnie bezwartościowe. Ale
                                                    teraz nie jest tak istotna trść tej rozmowy jak jej forma. Bo podjęłam z Tobą
                                                    rozmowę gdyż na początku była ona normalna i przyjemna. Potem zaczęłaś pisać
                                                    teksty typu "tylko mi z rozpędu numeru konta i hasła nie podaj" i podobne,
                                                    tłumacząc że to tylko ironia. Przemyśl proszę, że taki ton rozmowy naprawdę nie
                                                    jest normalny ale to zwykłe złośliwości. A złośliwość nigdy nie buduje ale
                                                    zawsze na różne sposoby rani ludzi.
                                                  • emka_waw Re: korekta 23.08.06, 11:25
                                                    > Cały czas wmawiasz mi że czytam pisma typu Gala i inne plotki chociaż tyle
                                                    razy
                                                    >
                                                    > już pisałam że tego nie robię bo takie gazety są dla mnie bezwartościowe.

                                                    RANY JULEK. To był PRZYKŁAD, dotyczący wartości publikacji różnego autorstwa, a
                                                    nie ciebie. Nie bierz wszystkiego tak osobiście.

                                                    Ale
                                                    > teraz nie jest tak istotna trść tej rozmowy jak jej forma. Bo podjęłam z Tobą
                                                    > rozmowę gdyż na początku była ona normalna i przyjemna. Potem zaczęłaś pisać
                                                    > teksty typu "tylko mi z rozpędu numeru konta i hasła nie podaj" i podobne,
                                                    > tłumacząc że to tylko ironia.

                                                    Bo to jest ironia.

                                                    Przemyśl proszę, że taki ton rozmowy naprawdę nie
                                                    >
                                                    > jest normalny ale to zwykłe złośliwości. A złośliwość nigdy nie buduje ale
                                                    > zawsze na różne sposoby rani ludzi.

                                                    Teraz pozwolę sobie na jedyną, jak do tej pory, wycieczkę osobistą w stosunku
                                                    do ciebie:

                                                    Moim zdaniem, bierzesz wszystko do siebie i jesteś obrażalska z powodu swojej
                                                    niskiej samooceny.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 23.08.06, 11:51
                                                    Nie znasz mnie, nie chcesz mnie poznać ale wysuwasz wniosek że mam niską
                                                    samoocenę. otóż nie mam i nigdy nie miałam. Nie jest też ona zawyżona. Nie
                                                    masz pojęcia jakim jestem człowiekiem i kilka postów nie daje Ci prawa wysuwać
                                                    takich wniosków. Tu nie chodzi o to, że ja coś biorę do siebie. Nie chodzi o to
                                                    jak ja to odbieram. Chodzi o ogólne kontakty międzyludzkie -po prostu takie
                                                    złośliwości w rozmowie są zbędne. Rozmawiając w ten sposób nie szanuje się
                                                    człowieka. Rozmawiać można normalnie.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 23.08.06, 12:09
                                                    Polecam savoir vivre, rozdział o kulturalnych rozmowach. Tam też neguje się
                                                    ironię i złośliwości, więc to znaczy że napisali to ludzie o niskie j
                                                    samoocenie?
                                                  • emka_waw Re: korekta 23.08.06, 12:45
                                                    > Polecam savoir vivre, rozdział o kulturalnych rozmowach. Tam też neguje się
                                                    > ironię i złośliwości, więc to znaczy że napisali to ludzie o niskie j
                                                    > samoocenie?

                                                    A konkretnie to o czym ty mówisz? Bo odnosisz się do czegoś, czego nawet nie
                                                    przytaczasz, nie cytujesz, nie dajesz linku, żadnego punktu odniesienia.

                                                    ...wypisz wymaluj jak z tą niby roślinożerną budową człowieka.
                                                  • emka_waw Re: korekta 23.08.06, 12:42
                                                    A ty w kółko przypisujesz mi złośliwość, kiedy jej nie ma, i wkładasz w moje
                                                    usta słowa, których nie powiedziałam. Taka sama to prawda jak to, że masz niską
                                                    samoocenę! Owszem, można normalnie rozmawiać - więc nie nazywaj ironii
                                                    złośliwością, nie szukaj personalnych ataków, gdzie ich nie ma i rozmawiaj
                                                    normalnie.

                                                    I może podaj wreszcie jakieś publikacje...
                                                  • dziwna8 Re: korekta 23.08.06, 13:08
                                                    Ok, więc tkwij w przekonaniu że Twoje rozmowy są normalne. Ja kończę, bo moje
                                                    słowa odbijają się od ściany. Przykładowa pozycja savoir vivre - E.
                                                    Pietkiewicz "Savoir vivre dla każdego". Bardzo fajna książka które ułatwia
                                                    stosunki międzyludzkie. Jest wiele podobnych książek, w wielu można znaleść
                                                    rozdziały o właściwej komunikacji w internecie. Polecam!
                                                  • emka_waw Re: korekta 23.08.06, 13:19
                                                    > Ok, więc tkwij w przekonaniu że Twoje rozmowy są normalne. Ja kończę, bo moje
                                                    > słowa odbijają się od ściany. Przykładowa pozycja savoir vivre - E.
                                                    > Pietkiewicz "Savoir vivre dla każdego". Bardzo fajna książka które ułatwia
                                                    > stosunki międzyludzkie. Jest wiele podobnych książek, w wielu można znaleść
                                                    > rozdziały o właściwej komunikacji w internecie. Polecam!

                                                    No proszę, jak kogoś chce się z góry potraktować i pouczyć, to się znajdzie
                                                    publikację. Ale jak uzasadnić konkretne twierdzenie to już się nie ma po co
                                                    wysilać...
                                                  • dziwna8 Re: korekta 23.08.06, 13:24
                                                    W żadnym wypadku nie chciałam Cię pouczyć, przykro mi że tak to odebrałaś,
                                                    chciałam Ci pokazać że nie tylko ja tak odbieram ironię w rozmowach ale i inni.
                                                    Dla Ciebie najważniejsze są dowody, twierdzenia, dla mnie ludzie.
                                                  • emka_waw Re: korekta 23.08.06, 13:29
                                                    > W żadnym wypadku nie chciałam Cię pouczyć, przykro mi że tak to odebrałaś,
                                                    > chciałam Ci pokazać że nie tylko ja tak odbieram ironię w rozmowach ale i
                                                    inni.
                                                    >
                                                    > Dla Ciebie najważniejsze są dowody, twierdzenia, dla mnie ludzie.

                                                    To daj jakiś dowód, że ludzie mają roślinożerną budowę ciała. Naukowy.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 23.08.06, 13:44
                                                    Nie dam, bo już wiele razy Ci pisałam, że nie przywiązuję wagi do autorów i
                                                    tytułów i nigdy ich pamiętam, poza nazwiskami moich ulubionych pisarzy. Książkę
                                                    Savoir vivre przytoczyłam, bo akurat mam pod ręką. Normalnie też nie
                                                    pamiętałabym autora. Dla mnie najlepszym dowodem naukowym są wszystkie
                                                    dokumentalne programy o życiu różnych kultur na świecie, gdzie wyraźnie widać
                                                    że dieta bezmięsna służy ludziom, przedłuża życie i zapobiega wielu chorobom.
                                                    Ci ludzie sami opowiadają o swojej diecie, więc ich słowa są dla mnie
                                                    wiarygodne. Więc jeżeli dieta bezmięsna jest tak korzystna, a mięso wywołuje
                                                    tyle problemów zdrowotnych, to jak człowiek może być mięsożerny?. Ale jak
                                                    powiedziałaś - filmy dokumentalne kłamią.
                                                  • emka_waw Re: korekta 23.08.06, 14:00
                                                    > Nie dam, bo już wiele razy Ci pisałam, że nie przywiązuję wagi do autorów i
                                                    > tytułów i nigdy ich pamiętam,

                                                    Czyli wiesz, że dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele.

                                                    Dla mnie najlepszym dowodem naukowym są wszystkie
                                                    > dokumentalne programy o życiu różnych kultur na świecie, gdzie wyraźnie widać
                                                    > że dieta bezmięsna służy ludziom, przedłuża życie i zapobiega wielu chorobom.

                                                    A odróżniasz znaczenie dwóch słów: "dokumentalny" a "naukowy"? Film
                                                    dokumentalny opisuje objawy, a naukowy przyczyny zjawiska, a nie tylko hipotezy
                                                    autorów na ich temat.

                                                    > Ci ludzie sami opowiadają o swojej diecie, więc ich słowa są dla mnie
                                                    > wiarygodne.

                                                    Ludzie wierzą również w woodoo, wróżki, cuda i Harry'ego Potter'a. A wiesz, co
                                                    to jest efekt placebo?

                                                    Więc jeżeli dieta bezmięsna jest tak korzystna,

                                                    I oczywiście nie jesteś w stanie tego udowodnić.

                                                    a mięso wywołuje
                                                    > tyle problemów zdrowotnych,

                                                    I oczywiście nie jesteś w stanie tego udowodnić.

                                                    to jak człowiek może być mięsożerny?.

                                                    PODAJ_CYTAT_GDZIE_TWIERDZIŁAM_ŻE_CZŁOWIEK_JEST_MIĘSOŻERNY. Twierdziłam, że jest
                                                    WSZYSTKOŻERNY. Jeśli dla ciebie mięsożerny i wszystkożerny to jedno i to samo,
                                                    to twoja wiedza na temat żywienia cżłowieka jest na poziomie przedszkolaka.

                                                    Ale jak
                                                    > powiedziałaś - filmy dokumentalne kłamią.

                                                    A znajdź cytat, gdzie JA to mówię, kłamczucho. Po pierwsze: znowu przypisujesz
                                                    mi swoje słowa, po drugie: generalizujesz, po trzecie: kłamiesz. Podawałam ci
                                                    przykład odnośnie filmów dokumentalnych: o tyranozaurze usłyszałam, z trzech
                                                    różnych DOKUMENTALNYCH filmów, że był:
                                                    - myśliwym
                                                    - padlinożercą
                                                    - roślinożercą (serio)

                                                    Odnośnie małżonki Echnatona, Nefretete, że:
                                                    - zmarła przed mężem
                                                    - zmarła po nim, a po drodze chciała poślubić księcia Hetyckiego
                                                    - co lepiej, inny film udowadniał, że tego samego księcia Hetyckiego chciała
                                                    poślubić wdowa po Tutenchamownie, skąd inąd córka Nefretete.

                                                    Wszystkie były dokumentalne.

                                                    Chyba tylko idiota wierzy we wszystko, co ogląda w telewizji.
                                                  • dziwna8 Re: korekta 23.08.06, 14:17
                                                    Przeczytaj uważnie Twoj post - między wierszami mówi - zobaczcie jaka jestem
                                                    mądra, mogę zacytować każde jej zdanie i używając mojej cudownej ironii, obalić
                                                    w chamski sposób. ŻEEEEEEGNAAM! Poczytaj moją rozmowę z misio, to jest
                                                    KULTURALNA rozmowa pomimo rozdźwięków.
                                                  • emka_waw Re: korekta 23.08.06, 15:37
                                                    > Przeczytaj uważnie Twoj post - między wierszami mówi - zobaczcie jaka jestem
                                                    > mądra, mogę zacytować każde jej zdanie i używając mojej cudownej ironii,
                                                    obalić
                                                    >
                                                    > w chamski sposób.

                                                    Każdy sądzi według siebie, jak widzę... Świetna autoprezentacja, gratuluję.

                                                    ŻEEEEEEGNAAM!

                                                    A świstak...

                                                    Poczytaj moją rozmowę z misio, to jest
                                                    > KULTURALNA rozmowa pomimo rozdźwięków.

                                                    Cieszy mnie, że chociaż wobec jednego rozmówcy jesteś kulturalna, ale naprawdę
                                                    nie musisz mi się z tego tłumaczyć, to nie mój problem.
                                                  • brumbak [...] 28.08.06, 13:42
                                                    Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
                                  • brumbak Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 28.08.06, 13:14
                                    emka_waw napisała:

                                    >

                                    > Ja też radzę :) I raczej nie bzdety Pani Grodeckiej.
                                    -
                                    Polecam książki pani Grodeckiej. Ogromna erydycja, piekno języka, wspaniałe idee
                                    i poglądy.
                                    Jezeli mówimy o bzdetach to są to czasami niestety nieprzyjemne przypadki
                                    przytyków w wykonaniu czepialskich, uprzedzonych i złośliwych osób, które nie
                                    dokonały niczego ( słownie:)) : "niczego" (wartościowego....).
                                    • emka_waw Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 28.08.06, 13:52
                                      > > Ja też radzę :) I raczej nie bzdety Pani Grodeckiej.
                                      > -
                                      > Polecam książki pani Grodeckiej. Ogromna erydycja, piekno języka, wspaniałe
                                      ide
                                      > e
                                      > i poglądy.

                                      I zero wiedzy fachowej.

                                      > Jezeli mówimy o bzdetach to są to czasami niestety nieprzyjemne przypadki
                                      > przytyków w wykonaniu czepialskich, uprzedzonych i złośliwych osób, które
                                      nie
                                      > dokonały niczego ( słownie:)) : "niczego" (wartościowego....).

                                      Wzruszająca autokrytyka w twoim wydaniu, jestem pod wrażeniem.

                                      ;)
                                • euforyjka a oto moja teoria:) 21.08.06, 17:21
                                  ja myślę, że ludzie dzielą się na 2 grupy pod tym wzgledem. są tacy ktorzy moga
                                  zjeść dwie świnie na tydzień i nic im sie nie stanie-to są typowi mięsozercy
                                  (wiekszośc populacji ludzkiej zalicza się do tej grupy).

                                  z kolei są tacy, którym po zjedzeniu kawalka ryby zbiera się na wymioty-to są
                                  roslinozercy. ich układ pokarmowy po prostu nie trawi mięsa w zadnej postaci
                                  (ja tak mam).

                                  no więc generalizowac nie nalezy tutaj i nie wciskac na siłę, że wszyscy ludzie
                                  maja takie same układy pokarmowe, czy to przygotowane tylko do pokarmow
                                  roślinnych czy mięsnych, bo to są naprawdę kwestie bardzo indywidualne.
                                  • milkamilka Re: a oto moja teoria:) 23.08.06, 13:42
                                    Euforyjka zgadzam się z tobą mój mąż nie je mięsa ani ryb od 6 roku zycia jego
                                    przewód pokarmowy nie toleruje tego.
                                • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 23.08.06, 15:14
                                  dziwna8 napisała:

                                  > To radzę więcej poczytać na ten temat, o kwasach żołądkowych, składzie
                                  > ludzkiej śliny, zębach, długości jelit, itd, itd.

                                  Wszystkie te cechy stanowią o jednym - człowiek jest z natury wszystkożercą.
                                  Ludzki organizm jest przystosowany do trawienia zarówno pokarmów roślinnych jak
                                  i zwierzęcych.
                                  www.vrg.org/nutshell/omni.htm
                                  www.jamessherman.net/Science%20and%20Math/animalrights.htm
                                  > A co do tego, że byłabym ciężko chora jedząc ryby, to nie jadłam ryb 2 lata i
                                  > czułam się wtedy o wiele wiele lepiej niż teraz. Dlatego teraz ograniczam
                                  > ryby, jem parę razy w miesiącu i od razu lepiej się czuję, mniej się
                                  > przeziębiam, mam lepszą skórę, włosy, paznokcie.

                                  Takie stwierdzenia są niemiarodajne, bo subiektywne i nieweryfikowalne. Ludzie
                                  wymyślają sobie tysiące diet i zachwalają je twierdząc, że na nich czują się
                                  doskonale, znacznie lepiej, niż przed ich zastosowaniem.
                                  • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 23.08.06, 15:29
                                    Myślę że to jednak nie jest mój wymysł że dokładnie od 5 lat, gdy nie jemy z
                                    mężem mięsa poza rybim, w ogóle nie chorujemy, miewamy tylko katar. Wcześniej
                                    regularnie kilka razy w roku rozkładało nas silne przeziębienie, czasem grypa.
                                    Konieczne były silne leki. Teraz nie leczyłam się dokładnie 5 lat. Tak nagła
                                    zmiana u 2 różnych osób - przypadek? Mąż od dawna leczył się na potworne liczne
                                    ropne wypryski na plecach. Lekarze załamywali ręce, nic nie pomagało.
                                    Wyeliminował tłuszcze zwierzęce i wszystko ustąpiło, plecy jak nowe, pomijając
                                    blizny po zmianach. Nawet jego lekarz stwierdził że widocznie rzeczywiście
                                    przyczyna była w diecie i tłuszcze zwierzęce mu nie służą. Tymbardziej że ma
                                    teraz lepsze wyniki krwi. Wiadomo że to jak się odżywiamy wpływa na
                                    funkcjonowanie całego naszego organizmu. Pewnych zmian w swoim organiźmie nie
                                    można sobie tylko wmawiać - jeśli są tak oczywiste.
                                    • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 23.08.06, 16:17
                                      Myśl sobie, co uważasz za słuszne. Ja tylko stwierdzam, że czytałem
                                      wielokrotnie relacje o spektakularnej poprawie stanu zdrowia po przejściu na
                                      rozmaite tryby odżywiania. Zarówno wegetariańskie - jak w Twoim przypadku - jak
                                      i wręcz przeciwne - niskowęglowodanowe. Może wszyscy ci ludzie znaleźli to, co
                                      im najbardziej służy, a może tylko tak piszą. Nie wiem i nie jestem w stanie
                                      tego w żaden sposób sprawdzić. Dlatego staram się opierać na informacjach
                                      miarodajnych i weryfikowalnych.
                            • euforyjka Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 17:14
                              dziwna8 napisała:
                              > Chopdzi mi ogólnie o budowę naszego układu pokarmowego i na tej podstawie
                              > uważam że jesteśmy roślinożerni.

                              wiesz mnie akurat kwestia budowy naszego układu pokarmowego i to, że jest on
                              przygotowany do trawienia wyłącznie pokarmow roslinnych, jakos nie interesuje,
                              za to sam fakt, że tyle niewinnych zwierząt musi być bestialsko mordowanych,
                              aby jakiś obleśny miesozerca sie na^&*ł jest dla mnie bardziej przekonujacym
                              dowodem na to, że ludzie nie powinni jeść mięsa.
                              • dziwna8 Do euforyjka 21.08.06, 17:20
                                Dla mnie na początku też ważne były tylko zwierzęta. Ale od pewnego czasu ważne
                                jest dla mnie także moje zdrowie i nie jem mięsa (poza rybami) także ze
                                względów zdrowotnych. Lepiej się czuję na tej diecie i to też jest dla mnie
                                bardzo ważne. Zwłaszcza że teraz dbam nie tylko o moje zdrowie ale idzieci -
                                mam 2 letnią córkę i teraz też jestem w ciąży. Warto pomyśleć też o sobie, co
                                nie znaczy że nie żałujesz zwierząt. A wierz mi, wielu ludzi których znam,
                                bardziej przekonuje do wege ich zdrowie i dopiero potem przekonuje ich to w
                                jaki sposób zwierzęta są hodowane i zabijane. Trzeba brać pod uwagę wszystkie
                                zalety wegetarianizmu.
                    • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 23.08.06, 16:24
                      dziwna8 napisała:

                      > Eskimosi to dla mnie idealny przykład, że człowiek nie jest mięsożerny -
                      > zobaczmy ile żyją i jak chorują.

                      Eskimosi to idealny przykład potęgi mitu. Eskimosi ani nie żyją krótko, jak to
                      usiłują przedstawiać wegetariańskie czy sprzyjające wegetarianizmowi źródła
                      (zazwyczaj pojawia się magiczna liczba 30lat), ani nie są szczególnie chorowici.
                      Wręcz przeciwnie - sporo źródeł wskazuje na niską zachorowalność na tzw.
                      choroby cywilizacyjne.
                      • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 23.08.06, 17:53
                        Mogę Cię prosić o jakieś źródła? Po prostu można zwariować tak rozbieżne są te
                        informacje o eskimosach, co artykuł to inaczej, co dokument w tv to inaczej.
                        chciałabym w końcu jakiś konkretne, absolutnie pewne źródło, które podaje
                        jakieś dane statystyczne o średniej wieku życia eskimosów. I coś o tym, na co
                        chorują a na co nie. Jeśli znasz takie żródło - książkę, opracowanie naukowe,
                        stronę internetową, to poproszę.
                        • milkamilka Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 23.08.06, 18:12
                          Farley Mowat Ginące plemię
                        • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 24.08.06, 08:15
                          dziwna8 napisała:

                          > Mogę Cię prosić o jakieś źródła? [...] chciałabym w końcu jakiś konkretne,
                          > absolutnie pewne źródło, które podaje jakieś dane statystyczne o średniej
                          > wieku życia eskimosów.

                          www.statgreen.gl/english/key.html
                      • milkamilka Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 23.08.06, 18:26
                        misiu-1 napisał:

                        > dziwna8 napisała:
                        >
                        > > Eskimosi to dla mnie idealny przykład, że człowiek nie jest mięsożerny -
                        > > zobaczmy ile żyją i jak chorują.
                        >
                        > Eskimosi to idealny przykład potęgi mitu. Eskimosi ani nie żyją krótko, jak to
                        > usiłują przedstawiać wegetariańskie czy sprzyjające wegetarianizmowi źródła
                        > (zazwyczaj pojawia się magiczna liczba 30lat), ani nie są szczególnie chorowici
                        > .
                        > Wręcz przeciwnie - sporo źródeł wskazuje na niską zachorowalność na tzw.
                        > choroby cywilizacyjne.
                        >
                        choroby cywilizacyjne- np otyłość, zawały, udary, itp?
                        bo ich dieta jest niskowęglowodanowa, tłuszcz i białko wykorzystuja jako żródło
                        energii,
                        no i ewolucja, pozostaje kwestia adaptacji dzięki, której dieta eskimosów nie
                        zabija ich a utrzymuje przy życiu, dla europejczyka mogłabybyć trudna do
                        strawienia:, jeśli eskimos do swojego menu dołoży przetwory mączne i cukry
                        proste to przypłaci to zawałem
                        utrzymanie stałej ciepłoty ciała w warunkach polarnych kosztuje ich zwiększonym
                        zapotrzebowaniem na tlen co powoduje większą ilość wolnych rodników być może
                        przez to się szybciej starzeją
              • euforyjka Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 17:06
                emka_waw napisała:
                > Co mnie zdumiało w twojej wypowiedzi, to stwierdzenie, że znasz ludzi, którzy
                > są w stanie zjeść świnię na tydzień. Bo to byłoby już naprawdę kuriozum...

                są ludzie ale to na wsi prędzej którzy są w stanie zjeść świnię na tydzien, no
                więc byc może dziwna miała rację :)
                • emka_waw Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 17:12
                  > > Co mnie zdumiało w twojej wypowiedzi, to stwierdzenie, że znasz ludzi, kt
                  > órzy
                  > > są w stanie zjeść świnię na tydzień. Bo to byłoby już naprawdę kuriozum..
                  > .
                  >
                  > są ludzie ale to na wsi prędzej którzy są w stanie zjeść świnię na tydzien,
                  no
                  > więc byc może dziwna miała rację :)

                  Znasz człowieka, który w tydzień jest w stanie zjeść 300 kilo czegokolwiek?! To
                  prawie 43 kilo jedzenia dziennie. Jakieś 28 kurczaków po 1,5 kilo.
                  • euforyjka Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 17:25
                    emka_waw napisała:
                    > Znasz człowieka, który w tydzień jest w stanie zjeść 300 kilo czegokolwiek?!
                    > To prawie 43 kilo jedzenia dziennie. Jakieś 28 kurczaków po 1,5 kilo.
                    >

                    no ale jakim cudem jakas swinia może wazyć 300kg??? to chyba jakas spasiona
                    musialaby byc ta świnia. normalna swinia nie wazy wiecej niz 50 kg, a tyle
                    chyba jakiś mięsozerny lakomczuch jest w stanie zjesc w tydzien.
                    • emka_waw Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 10:25
                      > no ale jakim cudem jakas swinia może wazyć 300kg???

                      ????

                      Rasa biała zwisłoucha. Chyba najpowszechniejsza w Polsce. Locha do 300 kilo,
                      knur do 350.

                      to chyba jakas spasiona
                      > musialaby byc ta świnia.

                      Zupełnie normalna.

                      normalna swinia nie wazy wiecej niz 50 kg,

                      Ty byłaś kiedykowlwiek na wsi??? Tam NIKT nie zabije prosiaka, który waży
                      poniżej 100 kilo! Bo to tylko strata. A przeważnie trzyma się wieprze do
                      przynajmniej 200 kilogramów.

                      a tyle
                      > chyba jakiś mięsozerny lakomczuch jest w stanie zjesc w tydzien.

                      Abstrachując od twoich zupełnie błędnych wiadomości na temat świń, 50 kilo
                      mięsa na tydzień to siedem kilogramów dziennie. Siedem kilogramów czegokolwiek
                      też do żołądka normalnemu cżłowiekowi nie wejdzie. 2 - 3 kilo pokarmu dziennie
                      to jakaś rozsądna norma.
            • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 16:14
              dziwna8 napisała:

              > Ja jem zimą dużo mrożonych warzyw i owoców - są tak samo zdrowe jak te
              > letnie - niczego nie tracą z wartości odżywczych a na pewno są zdrowsze niż
              > mięso, które jest duuużo mniej wartościowe.

              To błędne, wynikające ze stereotypów przekonanie, że owoce są bardziej
              wartościowe od mięsa, a w szczególności zawierają więcej witamin. Rośliny nie
              mają żadnego interesu w rozrzutnym wyposażaniu owoców w substancje odżywcze.
              Owoce mają ładnie wyglądać i dobrze smakować, aby zachęcać potencjalnych
              roznosicieli nasion. To wszystko. Jedyną w zasadzie witaminą, na jaką można
              liczyć w przyzwoitych ilościach, jest witamina C, dlatego mogą stanowić
              przyjemny dodatek uzupełniający dietę, ale na pewno nie jej podstawę.
              • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 16:34
                misiu-1: Nie napisałam tylko o owocach ale i warzywach. I nie pisałam nigdzie
                że powinny być podstawą diety - powinny być składnikiem diety, bardzo ważnym
                składnikiem. Ja jedynie uważam że nie musimy jeść mięsa i że nie jest ono tak
                wartościowe jak się często uważa (co właśnie wynika ze stereotypów) i wynika to
                z mojego właśnego doświadczenia z taką dietą i literatury, którą czytam od lat.
                Muszę odpowiedzialnie podchodzić do mojej diety, bo odpowiadam nie tylko za
                siebie, ale i moje dzieci - teraz jestem w drugiej bezmięsnej ciąży (czasem
                tylko jem ryby). Dlatego to że nie jem innego mięsa poza rybim jest starannie
                przemyślane i poprzedzone mnóstwem przeczytanej literatury na ten temat,
                dowiadywaniem się od żywieniowców, lekarzy, konsultacjami, itd. A owoce mają
                nie tylko wit c, ale i wiele innych. Np. banany mają bardzo dużo witaminy B.
                • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 09:08
                  dziwna8 napisała:

                  > misiu-1: Nie napisałam tylko o owocach ale i warzywach. I nie pisałam nigdzie
                  > że powinny być podstawą diety - powinny być składnikiem diety, bardzo ważnym
                  > składnikiem.

                  Napisałaś m.in. o owocach, w tym samym kontekście, co o warzywach i do tego się
                  odniosłem.

                  > Ja jedynie uważam że nie musimy jeść mięsa i że nie jest ono tak
                  > wartościowe jak się często uważa (co właśnie wynika ze stereotypów)

                  Jesteś w błędzie. Powszechny stereotyp widzi w mięsie źródło białka i soli
                  mineralnych, ale już nie witamin. W odróżnieniu od owoców, postrzeganych jako
                  jedno z podstawowych źródeł witamin. Tymczasem mięso zawiera wiele witamin, a
                  owoce mało.
                  Co do tego, czy musimy koniecznie jeść mięso - nie, nie musimy. Tak samo, jak
                  nie musimy jeść warzyw, owoców ani chleba; nie musimy też czytać książek ani
                  jeździć na rowerze; nie musimy uprawiać sportu ani seksu.

                  > Muszę odpowiedzialnie podchodzić do mojej diety, bo odpowiadam nie tylko za
                  > siebie, ale i moje dzieci - teraz jestem w drugiej bezmięsnej ciąży (czasem
                  > A owoce mają nie tylko wit c, ale i wiele innych. Np. banany mają bardzo dużo
                  > witaminy B.

                  Owoce są ogólnie bardzo nędznym źródłem innych witamin poza C. Owszem, zdarzają
                  się wyjątki i pojedyncze owoce potrafią być niezłym źródłem pojedynczych
                  witamin. Na przykład banany zawierają sporo witaminy B6. Tylko, że np. mięso
                  wołowe zawiera jej (w stosunku do liczby kalorii) jeszcze więcej, a przy okazji
                  także inne witaminy z tej grupy, których w bananach mało.
                  • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 11:46
                    Nie będę już pisać o tym, w czym moim zdaniem Ty jesteś w błędzie, bo ta
                    rozmowa nie ma sensu. Napisałam bowiem post do wegetarian i z nimi chciałam
                    porozmawiać o semiwege i tylko o tym. Nie chcę się wdawać obecnie w inne
                    dyskusje bo chociażby czas mi na to nie pozwala. Zapominasz tylko o ważnej
                    rzeczy - mięso ma dużo witamin ale to nie poddane obróbce. Każde jedzenie
                    smażone, gotowane, poddane wysokiej temperaturze zabija ogromne ilości witamin.
                    Za to owoce i warzywa jemy na surowo. Chyba zę ty jesz surowe mięso. Poza tym
                    skoro wg Ciebie owoce i warzywa mają tak mało witamin to widocznie ja ich nie
                    otrzymuję nie jedząc mięsa. Bzdura.
                    • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 12:34
                      dziwna8 napisała:

                      > Nie będę już pisać o tym, w czym moim zdaniem Ty jesteś w błędzie, bo ta
                      > rozmowa nie ma sensu.

                      Pisz, chętnie przeczytam.

                      > Napisałam bowiem post do wegetarian i z nimi chciałam
                      > porozmawiać o semiwege i tylko o tym. Nie chcę się wdawać obecnie w inne
                      > dyskusje bo chociażby czas mi na to nie pozwala.

                      A, to już Twoja sprawa. Nie chcesz - nie pisz.

                      > Zapominasz tylko o ważnej
                      > rzeczy - mięso ma dużo witamin ale to nie poddane obróbce. Każde jedzenie
                      > smażone, gotowane, poddane wysokiej temperaturze zabija ogromne ilości
                      > witamin.

                      To też stereotyp wynikający z tego samego - patrzenia na wszystkie witaminy z
                      punktu widzenia wyłacznie jednej - witaminy C. Nieprawdą jest, jakoby obróbka
                      termiczna niszczyła w znacznym stopniu inne witaminy.

                      > Za to owoce i warzywa jemy na surowo. Chyba zę ty jesz surowe mięso.

                      Owszem, zazwyczaj jadamy surowe warzywa i owoce a mięso ugotowane, ale wcale
                      nie zawsze. Często jadamy warzywa gotowane (niektóre, jak np. ziemniaki czy
                      buraki, wyłącznie po obróbce termicznej) a czasem surowe mięso, np. tatar albo
                      rozmaite metki.

                      > Poza tym skoro wg Ciebie owoce i warzywa mają tak mało witamin

                      Owoce. Pisałem o owocach, a nie warzywach.

                      > to widocznie ja ich nie otrzymuję nie jedząc mięsa. Bzdura.

                      Nie pisałem, że wcale nie otrzymujesz, choć niektóre (A, B12, D3) niewątpliwie
                      nie. Przynajmniej z warzyw i owoców.
                      • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 13:01
                        Po prostu nie rozumiem do czego ta rozmowa zmierza. Mamy inne zdanie - ok,
                        szanuję zdania innych. Jednak najwyrażniej Ty próbujesz mnie przekonać mnie do
                        swoich racji - nie rozumiem dlaczego. A to co piszę o jedzeniu i np. witaminach
                        to m.in. moja wiedza ze szkoły medycznej w której się uczyłam. Mieliśmy ciekawe
                        zajęcia o żywieniu i dużo o tym czytałam więc myślę że posiadam pewną wiedzę na
                        ten temat i rażą mnie uwagi że jestem w błędzie. Może po prostu pisz że masz
                        inne zdanie a nie że ktoś jest w błędzie.
                        • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 13:28
                          dziwna8 napisała:

                          > Po prostu nie rozumiem do czego ta rozmowa zmierza.

                          A musi zmierzać do czegoś konkretnego? Ty przedstawiasz swoje zdanie, a ja
                          swoje. Do czego to zmierza, pokaże się na końcu. :-)

                          > Mamy inne zdanie - ok, szanuję zdania innych. Jednak najwyrażniej Ty
                          > próbujesz mnie przekonać mnie do swoich racji - nie rozumiem dlaczego.

                          Ty mnie do swoich nie próbujesz? A czy to w ogóle coś złego? Jeżeli ktoś będzie
                          twierdził, że 2+2=5 a skuwka pisze się przez "ó", to mam uszanować jego zdanie?
                          W imię tolerancji, tak? Tego współczesnego fetysza będącego zbrodnią na rozumie?

                          > A to co piszę o jedzeniu i np. witaminach
                          > to m.in. moja wiedza ze szkoły medycznej w której się uczyłam.

                          Gdyby tak policzyć, ile, powiedzmy, nieścisłych teorii wpajała dzieciom przez
                          wieki szkoła...

                          > Mieliśmy ciekawe zajęcia o żywieniu i dużo o tym czytałam więc myślę że
                          > posiadam pewną wiedzę na ten temat i rażą mnie uwagi że jestem w błędzie.
                          > Może po prostu pisz że masz inne zdanie a nie że ktoś jest w błędzie.

                          Ale to jest właśnie moje zdanie, że jesteś w błędzie. :-))) Jeśli uważasz, że
                          wiesz lepiej - przedstaw dowody, a ja pokażę swoje. Mnie tam nie razi, kiedy
                          ktoś napisze, że nie mam racji.
                          • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 14:38
                            Ja nie próbuję Cię przekonać do swoich racji - piszę tylko o nich. To nie ja
                            wtrąciłam się w czyjąś rozmowę wytykając błędy w myśleniu. Nie rozumiem takiego
                            wcinania się w wymianę zdań, jeżeli post nie był adresowany do Ciebie. Ciebie
                            nie razi - mnie razi, np. to, że cenię sobie naukę w medyku (nie byłam
                            dzieckiem, to szkoła policealna) a ktoś pisze że wpajali mi bzdury. Wątpię w
                            wyższość Twojej wiedzy nad tą zdobytą od moich profesorów i z podręczników.
                            Albo razi mnie że ktoś porównuje słuszność tego co piszę do prawdziwości
                            równania 2+2=5. W ten sposób dajesz do zrozumienia że cała moja wiedza i
                            przekonania to brednie. Myślę że czas zakończyć ten dialog.
                            • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 16:13
                              dziwna8 napisała:

                              > Ja nie próbuję Cię przekonać do swoich racji - piszę tylko o nich.

                              Na czym więc polega różnica między Twoim pisaniem, a moim? Co stanowi o tym, że
                              moje wypowiedzi są przekonywaniem, a Twoje nie?

                              > To nie ja wtrąciłam się w czyjąś rozmowę wytykając błędy w myśleniu. Nie
                              > rozumiem takiego wcinania się w wymianę zdań, jeżeli post nie był adresowany
                              > do Ciebie.

                              Niedobrze, że tego nie rozumiesz, więc Ci wytłumaczę: otwarte forum dyskusyjne
                              polega na tym, że Twoje wypowiedzi są prezentowane publicznie i każdy bez
                              wyjątku ma prawo się w dowolnym momencie wtrącić i dodać do nich swój
                              komentarz. Od tego, żeby porozmawiać z kimś prywatnie, bez udziału osób
                              trzecich, jest poczta, a nie forum.

                              > Ciebie nie razi - mnie razi, np. to, że cenię sobie naukę w medyku (nie byłam
                              > dzieckiem, to szkoła policealna) a ktoś pisze że wpajali mi bzdury.

                              Nie wiem i nie wnikam, czy Ci wpajali bzdury, czy może czegoś nie zrozumiałaś
                              jak należy, czy o czymś zapomniałaś. To zupełnie nieistotne. Ważne jest to, czy
                              swoje twierdzenia jesteś w stanie obronić, czy nie.

                              > Wątpię w wyższość Twojej wiedzy nad tą zdobytą od moich profesorów i z
                              > podręczników.

                              Wolno Ci wątpić w co tylko chcesz. Pytanie, czy potrafisz dowieść tego, co
                              napisałaś, tzn. np. że obróbka termiczna "zabija ogromne ilości witamin". Ja
                              twierdzę, że poza witaminą C, która jest rzeczywiście wrażliwa na czynniki
                              zewnętrzne, inne są względnie stabilne i gotowanie czy pieczenie nie niszczy
                              ich nawet w połowie. Jeśli chcesz się o tym przekonać, nie musisz wcale szukać
                              daleko. Wejdź sobie na stronę www.nutritiondata.com. Tam znajdziesz obszerne
                              zestawienia zawartości substancji odżywczych w produktach surowych i takich
                              samych ugotowanych, upieczonych lub usmażonych. Porównaj zawartość witamin w
                              jednych i drugich, a sama zobaczysz.

                              > Albo razi mnie że ktoś porównuje słuszność tego co piszę do prawdziwości
                              > równania 2+2=5. W ten sposób dajesz do zrozumienia że cała moja wiedza i
                              > przekonania to brednie. Myślę że czas zakończyć ten dialog.

                              To nie jest proste porównanie, tylko celowo przejaskrawiona analogia, aby
                              uświadomić Ci bezsens idei "wzajemnego szanowania swoich poglądów" bez względu
                              na ich słuszność. Na szacunek zasługiwać mogą rozmówcy, a nie poglądy, a
                              zwłaszcza poglądy nie znajdujące oparcia w rzeczywistości. W wielkim skrócie -
                              pogląd, jakoby 2+2=5 nie zasługuje na szacunek.
                              • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 16:20
                                Więc uszanuj rozmówcę i już mi nie odpisuj. Nie mogę porozmawiać prywatnie z
                                większą liczbą wegetarian na tym forum. Po to są tematy postów aby do nich
                                nawiązywac. Jeśli ktoś się wcina w ten sposób to po prostu chce wytknąc innym
                                ich błędy myśleniowe bo uważa się za nieomylnego i wszystko wiedzącego lepiej.
                                • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 16:33
                                  Mam uszanować rozmówcę, który nie próbuje (nie potrafi?) uzasadnić swoich
                                  twierdzeń, a w zamian zasłania się terrorem profesorskiego autorytetu?
                                  Rozmówcę, który rozpoczyna publiczną dyskusję, a potem ma pretensje, że ktoś mu
                                  odpowiada?
                                  • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 16:46
                                    Jeszcze raz powtarzam - zaczęłam publiczną dyskusję na temat podziału między
                                    wege i semiwege. Nie o witaminach, itd. Jeśli chcesz pogadać o witaminach w
                                    owocach to czemu nie zaczniesz takiego wątku? Na pewno rozkręci się
                                    interesująca rozmowa. Dlaczego mam próbować uzasadniać moje twierdzenia jeśli
                                    nie chcę rozmawiać na ten temat ale na inny - ten z postu. Nie mam pretensji że
                                    mi odpowiadasz - po prostu odpowiadasz nie na temat który mnie interesuje. I
                                    tyle. Może masz czas na takie gadanie, ja nie, mam dziecko i inne obowiązki.
                                    Dlatego chcę rozmawiać tylko o tym, co teraz jest dla mnie najważniejsze.
                                    • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 23.08.06, 08:05
                                      dziwna8 napisała:

                                      > Jeszcze raz powtarzam - zaczęłam publiczną dyskusję na temat podziału między
                                      > wege i semiwege. Nie o witaminach, itd. Jeśli chcesz pogadać o witaminach w
                                      > owocach to czemu nie zaczniesz takiego wątku?

                                      Ale przy okazji zawarłaś w swojej wypowiedzi stwierdzenie, z którym się nie
                                      zgadzam i to skomentowałem. Wolno mi. Nie nazywam się b***bak i nie tworzę w
                                      takich przypadkach osobnego tematu, bo to jest zaśmiecanie grupy. Jak dłużej
                                      pobędziesz na forum i to wcale niekoniecznie tylko na tym, zorientujesz się bez
                                      trudu, że pączkowanie wątków to zjawisko typowe, a nie wyjątkowe.

                                      > Dlaczego mam próbować uzasadniać moje twierdzenia jeśli nie chcę rozmawiać na
                                      > ten temat ale na inny - ten z postu.
                                      > Nie mam pretensji że mi odpowiadasz - po prostu odpowiadasz nie na temat
                                      > który mnie interesuje. I tyle. Może masz czas na takie gadanie, ja nie, mam
                                      > dziecko i inne obowiązki. Dlatego chcę rozmawiać tylko o tym, co teraz jest
                                      > dla mnie najważniejsze.

                                      W ogóle nie nic nie musisz, a w szczególności odpowiadać na to, co napisałem.
                                      • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 23.08.06, 09:16
                                        ok, chciałam tylko jeszcze dodać, że akurat na tych forach na których się
                                        udzielam, wątki nie pączkują ale pisze się na temat (np. fora niemowlę lub
                                        wychowanie w wierze, czy też ciąża). Do tego jestem przyzwyczajona i dlatego na
                                        forum wegetarianizm to dla mnie nowe zjawisko że ludzie komentują to z czym się
                                        nie zgadzają mimo że to głównego tematu nie dotyczy. Po prostu zastanawiam się
                                        jaki jest cel takiego komentowania wypowiedzi z którą się nie zgadza. I wydaje
                                        mi się że to jest właśnie takie "wiem lepiej i udowodnię mu, że jest w
                                        błędzie". Ale po co?
                                        • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 23.08.06, 11:32
                                          dziwna8 napisała:

                                          > Do tego jestem przyzwyczajona i dlatego na forum wegetarianizm to dla mnie
                                          > nowe zjawisko że ludzie komentują to z czym się nie zgadzają mimo że to
                                          > głównego tematu nie dotyczy.

                                          Może nie dotyczy głównego tematu, ale dotyczy Twojej wypowiedzi w tym temacie i
                                          to nie formy (nie chodziło np. o błąd ortograficzny) a treści. W tym znaczeniu
                                          wszystkie takie "poboczne" wątki mieszczą się w temacie. Co innego, gdybym
                                          zaczął bez powodu zupełnie z innej beczki, ot, choćby na temat hodowli kanarków.

                                          > Po prostu zastanawiam się jaki jest cel takiego komentowania wypowiedzi z
                                          > którą się nie zgadza.

                                          Cel tego jest taki sam, jak cel każdego sprostowania. Nie zgadzasz się z jakimś
                                          poglądem i dajesz temu wyraz. Zresztą nie musisz się nad tym w ogóle
                                          zastanawiać. Przyjmuj w takich przypadkach rzecz najprostszą i najoczywistszą:
                                          ktoś napisał to, co napisał, ponieważ taka była jego wola.

                                          > I wydaje mi się że to jest właśnie takie "wiem lepiej i udowodnię mu, że jest
                                          > w błędzie". Ale po co?

                                          Czy uważasz, że prawda obiektywna może istnieć i, jeżeli istnieje, ma wartość
                                          uprzywilejowaną w stosunku do poglądu przeciwnego, czy też uważasz, że wszelkie
                                          poglądy, bez względu na ich zgodność z rzeczywistością są równie wartościowe?
                                          Czy uważasz, że wolność wyrażania poglądów uznajemy za wartość dlatego, żeby
                                          każdy mógł pleść co mu tylko ślina na język przyniesie, czy raczej dlatego, że
                                          dzięki tej wolności prawda obiektywna ma szanse na obronę?
                                          • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 23.08.06, 11:58
                                            Nie zawsze to co głosimy musi być prawdą obiektywną. Wystarczy przykład, że ile
                                            żywieniowców, tyle teorii o odżywianiu. Każda poparta jakimiś badaniami,
                                            dowodami naukowymi. Czasem może się okazać że się myliliśmy choć wszystko
                                            wskazywało na to, że to prawda obiektywna.
                                            • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 23.08.06, 12:18
                                              dziwna8 napisała:

                                              > Nie zawsze to co głosimy musi być prawdą obiektywną.

                                              O to właśnie chodzi. Dlatego Ty masz takie samo prawo do dowodzenia swojej
                                              racji, jak ja.
                                      • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 23.08.06, 09:30
                                        Mimo wszystko nie rozumiem dlaczego tworzenie nowego wątku o witaminach byłoby
                                        zaśmiecaniem grupy. Myślę że to bardzo ciekawy temat i na pewno wielu ludzi
                                        miałoby ochotę na taką dyskusję.
                                      • brumbak [...] 28.08.06, 13:22
                                        Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
                      • zamyslona4 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 15:25
                        > Nie pisałem, że wcale nie otrzymujesz, choć niektóre (A, B12, D3)
                        niewątpliwie
                        > nie. Przynajmniej z warzyw i owoców.
                        >
                        witamina A:
                        Źródłem tej rozpuszczalnej w tłuszczach witaminy są produkty pochodzenia
                        zwierzęcego: mleko pełne, śmietana, masło, produkty mleczarskie, jaja,
                        niektóre żółtka jaj. (jakbys zapomnial wege jeda produkty pochodzenia
                        zwierzecego)
                        Prowitamina A, zwana też betakarotenem znajduje się głównie w produktach
                        roślinnych takich jak: marchew, dynia, szpinak, boćwina, sałata, zielony
                        groszek, szczypior, koper, pietruszka, jarmuż, sałata, fasolka szparagowa
                        pomidory, morele, wiśnie, śliwki i pomarańcze.

                        D3:
                        D2 jest wytwarzana w roślinach wystawionych na działanie promieni
                        ultrafioletowych, natomiast witamina D3 powstaje w skórze ludzi i zwierzat i
                        jako jedną z niewielu witamin organizm może wyprodukować sam pod wpływem
                        promieni słonecznych, które przemieniają zawarty w skórze człowieka 7-
                        dehydrocholesterol (tzw. prowitamina D3) przemienia się w cholekalcyferol.
                        Uważa się, że już dziesięć minut słonecznej kąpieli codziennie w czasie letnich
                        miesięcy zapewnia odpowiednią dawkę tej witaminy na cały rok. (..) Witaminę tę
                        znajdziemy w mleku (najlepiej wzbogaconym dodatkowo przez dodanie tej
                        witaminy), a także , białku jaj oraz przetworach mlecznych, takich jak ser,
                        masło czy śmietana. Jednak ilość witaminy D w mleku zależy od sposobu żywienia
                        krów i ich przebywania na słońcu. Profilaktycznie wzbogacane są o tę witaminę
                        nowoczesne margaryny i mleko w proszku.

                        o b12 juz az nudno znow gadac... oprocz w lagach, mozna znalezc ja chociazby w
                        mleku - przypomne znawcy- WEGE pija mleko.......

                        I gratuluje rewolucyjnej teorii iz warzywa i owoce nie sa potrzebne w diecie!
                        • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 16:27
                          zamyslona4 napisała:

                          > witamina A:
                          > Źródłem tej rozpuszczalnej w tłuszczach witaminy są produkty pochodzenia
                          > zwierzęcego: mleko pełne, śmietana, masło, produkty mleczarskie, jaja,
                          > niektóre żółtka jaj. (jakbys zapomnial wege jeda produkty pochodzenia
                          > zwierzecego)

                          Czy mleko to owoc a jajka warzywo, czy na odwrót?

                          > Prowitamina A, zwana też betakarotenem znajduje się głównie w produktach
                          > roślinnych takich jak: marchew, dynia, szpinak, boćwina, sałata, zielony
                          > groszek, szczypior, koper, pietruszka, jarmuż, sałata, fasolka szparagowa
                          > pomidory, morele, wiśnie, śliwki i pomarańcze.

                          No właśnie - PROwitamina. Czyli substrat, z którego właściwa witamina musi być
                          dopiero wytworzona przez organizm, z wydajnością uzależnioną od wielu
                          czynników, m.in. zdrowotnych.

                          > D3:
                          > D2 jest wytwarzana w roślinach wystawionych na działanie promieni
                          > ultrafioletowych, natomiast witamina D3 powstaje w skórze ludzi i zwierzat i
                          > jako jedną z niewielu witamin organizm może wyprodukować sam pod wpływem
                          > promieni słonecznych, które przemieniają zawarty w skórze człowieka 7-
                          > dehydrocholesterol (tzw. prowitamina D3) przemienia się w cholekalcyferol.
                          > Uważa się, że już dziesięć minut słonecznej kąpieli codziennie w czasie
                          > letnich miesięcy zapewnia odpowiednią dawkę tej witaminy na cały rok. (..)

                          Witamina D2 jest niewiele warta, a to, co się uważa o przebywaniu na słońcu,
                          jest w naszym klimacie, trybie życia i zapracowaniu mało istotne.

                          > Witaminę tę znajdziemy w mleku (najlepiej wzbogaconym dodatkowo przez dodanie
                          > tej witaminy), a także , białku jaj oraz przetworach mlecznych, takich jak
                          > ser, masło czy śmietana. Jednak ilość witaminy D w mleku zależy od sposobu
                          > żywienia krów i ich przebywania na słońcu. Profilaktycznie wzbogacane są o tę
                          > witaminę nowoczesne margaryny i mleko w proszku.

                          No właśnie. Dlaczego są profilaktycznie wzbogacane, skoro 10 minut słońca w
                          lecie miało wystarczać?

                          > o b12 juz az nudno znow gadac... oprocz w lagach, mozna znalezc ja chociazby
                          > w mleku - przypomne znawcy- WEGE pija mleko.......

                          Przypominam - mleko to nie owoc ani warzywo. Czytasz Ty trochę z tego, na co
                          odpowiadasz, czy nie?

                          > I gratuluje rewolucyjnej teorii iz warzywa i owoce nie sa potrzebne w diecie!

                          To teoria nie bardziej rewolucyjna od Waszej, głoszącej, że mięso jest
                          niepotrzebne w diecie. Jest DOKŁADNIE tak samo. Przez odpowiedni dobór
                          produktów można ułożyć jadłospis zarówno bez mięsa, jak i bez warzyw czy
                          owoców. Nie wierzysz?
                        • roy.miro Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 25.08.06, 17:43
                          > Źródłem tej rozpuszczalnej w tłuszczach witaminy są produkty pochodzenia
                          > zwierzęcego: mleko pełne, śmietana, masło, produkty mleczarskie, jaja,
                          > niektóre żółtka jaj. (jakbys zapomnial wege jeda produkty pochodzenia
                          > zwierzecego)

                          A czemu, jesli mozna wiedziec, wege jadaja te produkty? Bylas kiedys w fermie
                          kurzej? widzialas w jakich warunkach krowy produkuja mlek, kury jaja, etc?
                          uwazasz, ze to jest w porzadku wobec zwierzat? dziwna ta wasza moralnosc...
              • euforyjka Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 17:29
                misiu-1 napisał:
                >
                > To błędne, wynikające ze stereotypów przekonanie, że owoce są bardziej
                > wartościowe od mięsa, a w szczególności zawierają więcej witamin. Rośliny nie
                > mają żadnego interesu w rozrzutnym wyposażaniu owoców w substancje odżywcze.

                równie dobrze twoje przekonanie moze być błędne :)
    • euforyjka Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 17:04
      ja dodam tylko od siebie, że wystarczy jak moja mama coś 'mięsnego' gotuje i w
      całym mieszkaniu smierdzi mięsem to nierzadko zbiera mi się na wymioty.
      ostatnio w sobotę gotowała rosól na mięsie z kurczaka i jak czułam ten smród to
      myslalam, ze zaraz się przekręce.
      tez nie pojmuję jak mozna jeść taka padlinę. po prostu w głowie mi się to nie
      mieści. albo te parowki :/ bleeeee.... :(
    • idamarcowa Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 17:38
      "semiwegetarianizm"?! sama to wymyśliłaś, czy ktoś ci podpowiedział?
      a czy można być semikanibalem?

      daj sobie spokój i przestań się wściekać. wg twojej wypowiedzi wszyscy są źli,
      dobrzy chyba tylko ci, którzy z mięsa jedzą ryby.

      może nie chodzi o to, że wegetarianie czują się lepsi, ale o to, że ty z
      jakiegoś powodu czujesz się gorsza?

      a definicja wegetarianizmu jest jasna i prosta.
      • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 17:52
        nie rozumiem wrogości w twoim poście. Semiwegetarianizm to definicja którą
        przeczytałam w internecie, nie mój wymysł. Ja nie przywiązuję wagi do
        definicji. Ja mówię po prostu że nie jem mięsa poza rybim kilka razy w
        miesiącu. Wcale nie piszę że wszyscy są źli, po prostu przykro mi że jetem
        obrażana przez wegetarian tak jak teraz przez Ciebie. Byłam kiedyś wegetarianką
        i nie czułam się ani lepsza ani gorsza. Bo uważam że to każdego indywidualna
        sprawa co je i nikogo nie wolno przez to szykanować. Teraz też nie czuję się
        gorsza, bo dlaczego? Znalazłam moją drogę, moja rodzina jest szczęśliwa na tej
        diecie. Tylko cały czas nie rozumiemy tej wrogości wegetarian wobec nas, bo
        popieramy wasze idee, zgadzamy się z nimi, zawsze bronimy wegetarian jak może
        zauważyłaś w postach powyżej. Tymczasem wegetarianie stale dają nam do
        zrozumienia że są lepsi bo umieją zrezygnować z ryb. A czy weganie dają wam dać
        do zrozumienia że są od was lepsi bo umieją zrezygnoowac z nabiału? Wiecie jak
        cierpią krowy hodowane na mleko? Przecież wegetarianie się do tego
        przyczyniają, weganie nie. Chcę tylko pokazać że takie podziały prowadzą do
        absurdów. A wasze podejście do tzw semiwege, psuje szlachetny obraz
        wegetarianizmu, bo przeradza się w chorą miłosć do zwierząt. A przecież
        ważniejsza jest miłość i szacunek między ludźmi. Nie reagujcie wrogością, bo ja
        właśnie walczę o pokój między nami...
        • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 18:03
          Swoją drogą ty napisałaś że jestem mięsożercą tylko wybrednym. Kim jest zatem
          wegetarianin popierający pakudny chów krów na mleko (czytaliście jak to
          wygląda?)? Wybrednym kim? Bo nie umie zrezygnować z nabiału przyczyniając się
          do cierpienia zwierząt. Ja wiem, że przyczyniam się do tego i nie jest to dla
          mnie bez znaczenia. Ale nie umiem i nie chcę zrezygnować z nabiału. To samo
          dotyczy ryb. Szkoda, że dla Ciebie bez znacznia jest życie tych krów, świń i
          drobiu które uratuję przez całe moje życie. Myślałam że zależy Ci za
          zwierzętach a nie tylko na tym co jest wege a co nie.
          • euforyjka [...] 21.08.06, 18:36
            Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
          • idamarcowa Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 19:38
            nie tak szybko.
            jestem weganką.
            • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 20:27
              No to podziwiam, naprawdę. Podziwiam wegan. Sama nigdy nie chciałam przejść na
              weganizm ale cieszę się poznając takich ludzi. Proszę Cię tylko o przemyślenie
              moich argumentów i próbę zrozumienia. I nie takie ocenianie tych, którzy ryby
              jedzą, bo pewne sądy i słowa naprawdę mogą być krzywdzące. Pozdrawiam!
              • idamarcowa Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 20:34
                nie chciałam Cię urazić tamtym postem, jeśli się tak stało, to przepraszam :*
                postaram się nie krzywdzić nikogo osądzając go przez pryzmat jego jadłospisu.
                • milkamilka Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 20:47
                  IDAMARCOWA PRZYSTOPUJ
                  brzmi to jak segregacja na tych lepszych bo sa weganami i całą reszte
                  barbarzyncow. Bez zbednej agresji ludzie to tez krolestwo zwierzat pozwol im zyc;)
                  • idamarcowa Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 22:49
                    sorry, ale co ja takiego powiedziałam?
                • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 21.08.06, 20:51
                  Cieszę się że jednak doszłyśmy do porozumienia. Czy mogę zapytać jak długo
                  jesteś weganką?
    • dimedea Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 01:15
      Ryby można z powodzeniem zastąpić siemieniem lnianym, jak nie wierzysz to zmiel
      trochę siemienia dodaj wody i pozostaw w cieple na kilka godzin, po tym zaczyna
      to wszystko dostawać rybiego zapaszku.

      Siemie lniene zawiera omega-3 ryby również, różnica polega na tym że w ryby
      zanim dotrą na stół zawierają zniszczone omega-3.
      Natomiast świeżozmielone siemie lniane zawiera świeże omega-3.
      Ponieważ jest to forum kuchnia to podaje pszepis:
      Zmielić siemie lniane 50/50 z sezamem lub słonecznikiem
      proporcje wg. własnych upodobań smakowych np 2:1:1. (można dodać trochę
      zmielonego maku)
      Zalać małą ilością letniej wody i wymieszać do postaci pasty.
      Taka pasta jest wyśmieniata jako smarowidło na chleb lub dodatek do sałatek.

      Smacznego
      Dimedea
      • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 07:50
        Dzięki za przepis, na pewno spróbuję. Brzmi ciekawie. A co do tego że ryby i
        drób zaliczne są do białego mięsa to oczywiście wiem, ale wiesz, ten podział na
        mięso białe i czerwone kiedyś nie był taki popularny jak obecnie, dawniej
        bardziej dzielono zwierzęta zwyczajnie na ryby i mięso. Po prostu pamiętam
        tamte czasy. Pozdrawiam!
        • m.rycho Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 08:27
          dziwna8 napisała:
          >dawniej
          > bardziej dzielono zwierzęta zwyczajnie na ryby i mięso. Po prostu pamiętam
          > tamte czasy. Pozdrawiam!<
          Dawniej było tak samo jak teraz,jedni uważali ryby za mięso a inni nie.
          • dziwna8 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 11:55
            To dlaczego w starych poradnikach żywieniowych ryby nie są zaliczne do mięsa i
            jest podział na ryby i mięso, a w nowych jest już podział na mięso białe i
            czerwone? Mam takie stare i nowe ksiązki w domu.
            • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 12:40
              Bo poradniki żywieniowe, książki kucharskie itp. nie patrzyły na potrawy z
              punktu widzenia biologii czy ideologii wegetariańskiej, tylko praktyki
              kucharskiej i dietetyki. A mięso rybie, mimo, że jest niewątpliwie produktem
              zwierzęcym, ma inne właściwości dietetyczne i inaczej się je przyrządza niż
              mięso zwierząt lądowych.
      • misiu-1 Re: Wegetarianie zastanówcie się nad sobą!!! 22.08.06, 08:37
        dimedea napisał:

        > Ryby można z powodzeniem zastąpić siemieniem lnianym, jak nie wierzysz to
        > zmiel trochę siemienia dodaj wody i pozostaw w cieple na kilka godzin, po tym
        > zaczyna to wszystko dostawać rybiego zapaszku.

        Albo nie umyj się, jak należy i też zaczniesz dostawać takiego zapaszku, co
        bynajmniej nie znaczy, że rybę można z powodzeniem zastapić brakiem higieny.
        Omega-3 to nie witamina B12.

        > Siemie lniene zawiera omega-3 ryby również, różnica polega na tym że w ryby
        > zanim dotrą na stół zawierają zniszczone omega-3.

        Nie. Różnica polega na czymś zupełnie innym. Na tym mianowicie, że organizm
        potrzebuje przede wszystkim nie tych omega-3, które są zawarte w siemieniu
        lnianym (ALA), tylko tych, co w rybach (EPA, DHA). I nieprawdą jest, że ryby
        zawierają "zniszczone" omega-3. Kwasy te są, co prawda, nietrwałe i nie lubią
        kontaktu ze światłem i powietrzem atmosferycznym, ale oba te media docierają
        tylko na powierzchnię ryby, a nie do środka. Dlatego też nie należy ryby lizać,
        tylko ją zjeść.
        • kontraktowiec Re: 22.08.06, 10:45
          SEMI???

          Jezeli okradasz tylko bogatych to jestes SEMIUCZCIWA??
          • dziwna8 Re: 22.08.06, 11:53