Dodaj do ulubionych

zalety przeważająco roślinnej diety Hunzów

06.11.06, 21:45

In contrast, studies by Pakistani doctors show that adult males of Hunza
consume a little more than 1,900 calories daily, with only 50 grams of
protein, 36 grams of fat, and 354 grams of carbohydrates. Both the protein and
fat are largely of vegetable origin (Dr. Alexander Leaf, National Geographic,
January, 1973).
w jadlospisie przeważają zdecydowanie weglowodany, malo bialka, b.malo tłuszczu

Dr. Paul D. White and Dr. Edward G. Toomey, who made the difficult trip up the
mountain paths to Hunza, toting along with them a portable, battery-operated
electrocardiograph. In the American Heart Journal for December, 1964, the
doctors say they used the equipment to study 25 Hunza men, who were, "on
fairly good evidence, between 90 and 110 years old." Blood pressure and
cholesterol levels were also tested. He reported that not one of these men
showed a single sign of coronary heart disease, high blood pressure or high
cholesterol.
- jak widac dieta wysokoweglowodanowa al la Huna zapewnia czyste naczynia
krwionośne i niski poziom cholesterolu
That amounts to just half the protein, one-third the fat, but about the same
amount of carbohydrates that we Americans eat. Of course, the carbohydrate
that the Hunzakuts eat is unrefined or complex carbohydrate found in fruits,
vegetables and grains, while we Americans largely eat our carbohydrates in the
form of nutritionless white sugar and refined flour.

warto poczytac:
www.alkalizeforhealth.net/Lhunzadiet2.htm
Obserwuj wątek
    • vegenievege Re: zalety przeważająco roślinnej diety Hunzów 06.11.06, 21:54
      Super - jedzą tak jak ja :-) "unprocessed food and minimal meat"
      en.wikipedia.org/wiki/Hunza_diet
      Chociaż ja myślę, że takiego wieku nie dożyję/ani nie będę tak zdrowy, bo nie
      żyję w ten sposób/w takim miejscu jak oni.
    • misiu-1 Re: zalety przeważająco roślinnej diety Hunzów 06.11.06, 22:22
      b***bak napisał:

      > warto poczytac:
      > www.alkalizeforhealth.net/Lhunzadiet2.htm

      Skoro warto, to dlaczego nie przeczytałeś?

      "1. Podstawą diety są zboża (pełne ziarna lub skiełkowane), warzywa (surowe lub
      parowane), owoce (suszone i moczone w wodzie, podawane w żelatynie z chrząstek
      i ścięgien kóz i owiec). Mięso w ilości od 2 do 4 funtów tygodniowo - baranina,
      jagnięcina, wołowina, drób, mózgi, nerki, wątroba itp. - spożywane wg.
      dostępności. (47 do 94kg rocznie - dla porównania w Polsce średnio 70kg
      rocznie - przyp. mój.); nabiał (pełne mleko świeże i zsiadłe, jogurt, sery i
      masło). Wino z winorośli, znane pod nazwą Pani, spożywane jest codziennie.
      [...]
      3. Wszyscy Hunzowie pracują siedem dni w tygodniu, po 12 godzin dziennie.
      4) Żródła tłuszczu: pełne mleko, ghee, masło, olej z [pestek?] moreli i
      tłuszcze zwierzęce.
      5) Całkowita nieobecność dodatków, konserwantów i chemikaliów w ich powietrzu,
      zywności i wodzie."

      Oto tajemnica długości życia - skromne ilościowo jedzenie (zawierające jednak
      znaczące ilości produków zwierzęcych), aktywny i wolny od stresu tryb życia,
      czyste środowisko.
      • ggigus ?? skad pochodzi ten tekst? 06.11.06, 22:27
        bo nie z tej strony, cytowanej przez brumbaka
        • misiu-1 Re: ?? skad pochodzi ten tekst? 06.11.06, 22:32
          ggigus napisała:

          > bo nie z tej strony, cytowanej przez brumbaka

          Owszem, właśnie z tej strony, tylko specjalnie dla ciebie przetłumaczyłem, bo
          obawiałem się, że ty po angielsku ani be, ani me, ani kukuryku. Jak widać,
          słusznie.
          Oryginalny tekst zaczyna się od zdania "The 14 Hunza Practices". Tego poszukaj.
          • ggigus oczywiscie, ze czytalam te strone, ale tekstu 06.11.06, 22:34
            - odpowiednika - nie widze
            i nie widze powodu, abys zabawial sie w sedziego znajomosci jez. ang.
            pozostaw zabawe w sedziego swojej zonce i dzieciom, one to na pewno lubia
            • vegenievege Ggigus, otwórz stronę, naciśnij Ctrl+F... 06.11.06, 22:37
              ...wpisz "The 14 Hunza Practices"
              A znajdziesz...

              "<...>1) Basic diet is grains (whole grain and sprouted), vegetables (raw or
              steamed), fruits (fruits are dried and reconstituted in water or diced and
              served in gelatin (goat and mutton tendon and cartilage). Meat at 2 to 4 pounds
              per week (i.e. - mutton, goat, yak, beef, poultry, brain, kidney, liver, etc.)
              is eaten as available; dairy (i.e. - whole milk, soured milk, yogurt, cheese
              and butter) is a staple. Grape wine known as Pani is consumed daily.<...>"
            • misiu-1 Re: oczywiscie, ze czytalam te strone, ale tekstu 06.11.06, 22:38
              ggigus napisała:

              > - odpowiednika - nie widze

              Polecam ostry dyżur okulistyczny:
              infowarszawa.pl/strony.php?id=17
              • ggigus dziekuja za troske, ale czy nie prosciej byloby po 06.11.06, 22:40
                dac ang. opdowiednik i polskie tlumaczenie?

                a co do okulistow - polecam wizyte, bo na stronie podanej przez Brumbaka nie ma
                cyfr, jako wyroznika akapitow
                • misiu-1 Re: dziekuja za troske, ale czy nie prosciej bylo 06.11.06, 22:42
                  ggigus napisała:

                  > a co do okulistow - polecam wizyte, bo na stronie podanej przez Brumbaka nie
                  > ma cyfr, jako wyroznika akapitow

                  Nie ma? No, pewnie nie ma. Skoro ty tak mówisz, to musi być prawda. :-))))
                • vegenievege Angielski tekst: 06.11.06, 22:44
                  Wraz z orginalnym numerowaniem akapitow :-))))
                  Jest tego dużo więcej, ale nie ma sensu kopiować :-)


                  The 14 Hunza Practices

                  1) Basic diet is grains (whole grain and sprouted), vegetables (raw or
                  steamed), fruits (fruits are dried and reconstituted in water or diced and
                  served in gelatin (goat and mutton tendon and cartilage). Meat at 2 to 4 pounds
                  per week (i.e. - mutton, goat, yak, beef, poultry, brain, kidney, liver, etc.)
                  is eaten as available; dairy (i.e. - whole milk, soured milk, yogurt, cheese
                  and butter) is a staple. Grape wine known as Pani is consumed daily.

                  2) Their farm soils are maintained by organic agricultural practices, "That
                  which is taken from the soil is returned to the soil." Composting, plant debris
                  and animal manure is turned back into the soil.

                  3) All Hunzas work seven days each week (work never killed anyone) - to them
                  there is no sabbath! They work 12 hours each day.

                  4) Fat sources include whole milk, butter, ghee, apricot oil and animal fats.

                  5) Total absence of additives, preservatives or chemicals in their air, food
                  and water.

          • ggigus ps na stronie brumbaka nie ma zadnych cyfr 06.11.06, 22:36

            • vegenievege No teraz to się spektakularnie ośmieszyłaś... :-) 06.11.06, 22:39
              na wszelki wypadek, czy na pewno mówimy o tym samym :-)))

              cyfra
              1. «znak służący do zapisywania liczb»

              • ggigus atak ad personam? 06.11.06, 22:45
                misiu, pradon, vegebievege
                tego:!!!
                - wyzancznika akapitow, jesli trzeba, to ja chetnie krowie przy rowie - w
                tekscie brumbaka nie ma:
                1. Podstawą diety są zboża (jedynka to wyznacznik)
                3. Wszyscy Hunzowie pracują (trojka to ....)
                4) Żródła tłuszczu: (czworka)
                5) Całkowita nieobecność dodatków, konserwantów i chemikaliów w ich powietrzu,
                zywności i wodzie."
                itepe

                jesli juz przy osmiesaniu sie i okulistach jestesmy
                albo podajesz tekst ang i tlumaczenie, albo zegnam
                • vegenievege Przepraszam, poniosło mnie! 06.11.06, 22:47
                  Ale to nie zmienia faktu, Ggigus, że zaliczyłaś gigantyczną skuchę...
                  jest numerowanie, dałem Ci to powyżej (wątek wcześniej).

                  W tekście brumbraka jest wszystko to, co napisał misiu...
    • ggigus zwracam honor, po raz 1. mialam strone 06.11.06, 22:48
      w pelnej wersji
      ale co dziwne, czytalam w prasie zupelnie inna wersje diety Hunzow, z duza
      mniejsza iloscia produktow zwierzecych
    • brumbak jak widac weglowodany zapewniaja czyste arterie 06.11.06, 22:55
      krwionośne

      nawiedzający to forum fanatycy antyvege
      wielokrotnie pisali o "szkodliwych węglowodanach"

      węglowodany to podstawa zdrowej diety I piramidy Zdrowia
      • vegenievege Brumbrak, na B_ga!!! czy Ty ten tekst czytałeś???? 06.11.06, 22:58
        ???O czym Ty piszesz???
        Gdzieś Ty w tym tekście znalazł, że Hunzowie jedzą więcej karbo niż zachód?
        Czy nie zwróciłeś uwagi na jakże banalny wpływ wszystkich pozostałych czynników
        (począwszy od wody z lodowca, przez środowisko w jakim żyją, po codzienne
        winko???? ;-) )???
        • ggigus nikt ci nie zabrania wyprowadzic sie na wies 06.11.06, 23:01

          • vegenievege to było nie na temat :-) 06.11.06, 23:02
            nie rozmawiamy o wsi, tylko o diecie :-)
        • brumbak vegewnievege nie rozumie prostego tekstu 06.11.06, 23:08
          vegenievege napisał:

          > ???O czym Ty piszesz???
          > Gdzieś Ty w tym tekście znalazł, że Hunzowie jedzą więcej karbo niż zachód?
          >...
          w tekscie jest to napisane jasno i łopatologicznie aby najwiekszy nieuk zrozumiał:
          - Hunzowie spozywaja znacznie mniej kalorii a tyle samo węglowodanów

          tu chodzi o procentowy udzial węglowodanów w jadłospisie

          niektórzy mówia o tym:proprocje B:T:W

          sa one zupelnie inne w diecie Amerykanów i Hunzów
          napisali to jasno i prosto w tekscie
          • misiu-1 Re: vegewnievege nie rozumie prostego tekstu 06.11.06, 23:11
            B***baczku, z liczb, jakie były podane na stronie wynika jednoznacznie, że
            Hunzowie spożywają znacznie mniej niż np. Polacy, bo 1800-2000kcal, za to
            przeciętnie TYLE SAMO mięsa. To świadczy bez najmniejszych wątpliwości o
            WIĘKSZYM udziale produków zwierzęcych w diecie Hunzów w stosunku do diety
            przeciętnego Polaka.
          • vegenievege :-) 06.11.06, 23:11
            hmm, wg mnie w tekście jest, że jedzą mniej białka/tłuszczu, a tyle samo karbo.
            jak żeś z tego wysnuł wniosek, że karbo jest zdrowe? a może to brak tłuszczu
            jest zdrowy? :-))))

            oj, brumrak, lubię Cię czytać :-)
    • brumbak Re: zalety przeważająco roślinnej diety Hunzów 06.11.06, 23:01

      The traditional Hunza diet, on which The Essential Oil Cookbook is based,
      consists of unprocessed whole foods rich in fiber; 40% calories from whole
      grains, 30% calories from vegeables, 15% from fruits, 10% beans, 4% nuts/seeds
      and only 1% from animal products. The Hunzas ate 80% of their vegetables and
      100% of their fruit raw. They consumed 10-15% of total calories from fat and
      were never obese. Theirs was a low fat diet. These people did not need a
      weight-loss program - they already had it!

      no tak 1% kalorii z produktow zwierzęcych to nie jest wiele
      to dobra inspiracja dla wyboru zdrowej diety
      np. zdrowej diety vege
      www.essentialoilcookbook.com/html/long-life.htm
      • misiu-1 Re: zalety przeważająco roślinnej diety Hunzów 06.11.06, 23:08
        Typowa dieta polska czy amerykańska też jest w przeważającej części roślinna, a
        ten 1% kalorii ze źródeł zwierzęcych to dęta bzdura. Stronka, z której pochodzi
        tekst jest stronką "miłośników zwierząt", więc jej "informacje" mogą być
        wiarygodne tylko dla b***baków.
        • ggigus typowa polska dieta nie jest roslinna 06.11.06, 23:12
          chyba ze schab na niedziele rosnie u ciebie na dzialce, a hamburgery w sadach

          a Hunowie sa znani z dlugowiecznosci
          tyle ze czytalam nieco inne opisy ich diety
          • misiu-1 Re: typowa polska dieta nie jest roslinna 06.11.06, 23:20
            Ggigus, na twoim miejscu dziesięć razy zastanowiłbym się przed napisaniem
            choćby jednego słowa. W jednym wątku dwie duże wpadki? Gdybym to ja je zrobił,
            b***bak z satysfakcją gadałby o tym przez następne ćwierć wieku (napisałbym
            pół, ale on na tyle przez swój permanentny stres nie ma szans, biedaczek).

            Zapamiętaj, ggigus. Typowa polska, czy amerykańska, dieta jest w przeważającej
            części roślinna. Ja wójt wam to mówię, to wierzcie.
            • ggigus mylisz ring z dyskusja na forum 06.11.06, 23:24
              ale to zadne novum

              1)znam inne opisy diety Hunzow
              2)Brumbak pisal i pisze non-stop o niskotluszcowej i niskobialkowej diecie
              3)oszczedzilbys czasu, gdybys podal lokalizacje podanych przez Ciebie cytatow
              4)nie wszystko, co podaja strony internetowe - a czy ta nalezy do strasznych
              misiowemu sercu i glowie przyjaciol zwierzat watpie - nie wszystkie maja 100%
              rzetelna tresc
              • misiu-1 Re: mylisz ring z dyskusja na forum 06.11.06, 23:35
                ggigus napisała:

                > ale to zadne novum

                Czy to ja do upadłego wykłócam się, nie mając racji, czy Ty?

                > 1)znam inne opisy diety Hunzow
                > 2)Brumbak pisal i pisze non-stop o niskotluszcowej i niskobialkowej diecie
                > 3)oszczedzilbys czasu, gdybys podal lokalizacje podanych przez Ciebie cytatow
                > 4)nie wszystko, co podaja strony internetowe - a czy ta nalezy do strasznych
                > misiowemu sercu i glowie przyjaciol zwierzat watpie - nie wszystkie maja 100%
                > rzetelna tresc

                Dlatego kiedyś już napisałem - o diecie Hunzów nie wiadomo nic absolutnie
                pewnego. Nie ma żadnych oficjalnych danych statystycznych na ich temat. Wobec
                tego postulowałem pozostawienie tego tematu w spokoju, a zajęcie się narodami
                lepiej opisanymi i mniej izolowanymi niż Hunzowie. Ale skoro b***bak sam
                strzela sobie w stopę i podaje dane jawnie przeczące jego propagandzie - jego
                sprawa.
                • ggigus podalbys cytat i lokalizacje, nie byloby dyskusji 06.11.06, 23:40
                  alez ja czytalam o diecie Hunzow wiele i z reguly sie powtarzalo
    • brumbak Re: zalety przeważająco roślinnej diety Hunzów 06.11.06, 23:18

      -i dalsze opinie:
      4. Long Lives Well Lived: Some Asians seem to have discovered the fountain of
      youth. So what does it take to reach 100?(Health/Secrets Of Longevity)
      Time International (Spanish Edition); July 21, 2003; Elegant, Simon
      ... Yuki Oda/Okinawa and Tim McGirk/ Hunza Valley Huang Maliang, who ... is
      the geriatric oasis of the Hunza Valley. High in the country ... white-rice-and-
      vegetables-dominated diet consists primarily of carbohydrate ... is similar for
      the locals of Hunza Valley, says Khwaja
      Lives Well Lived: Some Asians seem to have discovered the fountain of youth. So
      what does it take to reach 100?(Health/Secrets Of Longevity)

      15. A 25-year Japanese study offers a blueprint for living to 100 and beyond.
      (Knight Ridder Newspapers)
      Knight Ridder/Tribune News Service; June 8, 2001; Milligan, Jessie
      ... prefecture eat a low-calorie, plant-based diet high in unrefined
      carbohydrates, low in ... book's title refers to a four-week plan of diet,
      exercise and other lifestyle suggestions ... jump-start a lifetime of healthy
      habits. The diet outlined in the book is designed as a disease-prevention ...

      17. Karakoram highway. (road through the Himalayan and Karakoram mountains)
      Saturday Evening Post; March 1, 1988; Vreeland, Susan Kowall, Nazima
      ... purity of its rarefield air, the vegetarian diet of the residents, their
      vigorous life at ... are inconclusive. The orchards along the Hunza River smell
      of apricots, and a gentle peacefulness ... follows a bumpy, barren 12-hour ride
      from Hunza to Khunjerab Pass, at 16,000-plus feet ...
      16. In Search of China's Shangri-la: PEDDLING PARADISE IN SICHUAN AND YUNNAN.
      (TIME Traveler)
      Time International; January 28, 2002; Buckley, Michael
      ... At least four glossy photo books are devoted to Yading's claim ... ageless
      paradise. Thanks to a diet of nuts, berries and apricots, Hunza's inhabitants
      are rumored to ... vegetarian menu may keep the Hunza active into their 90s,
      but the ...
      10. Supercentenarians
      Jerusalem Post; December 1, 1995; Miriam Kraus
      ... lesser extent the mountain valley of the Hunza river in the western
      Himalayas, the site ... unpolluted environment; adhering to a moderate diet
      containing low percentages of fat and proteins ... research findings on
      relevant topics such as diet conducive to longevity in contrast to diets ...

      wszyscy autorzy podkreslaja zalety zdrowotne wysokoweglowodanowej,
      niskotlusczowej, niskoproteinowej diety Hunzów
    • brumbak Re: zalety przeważająco roślinnej diety Hunzów 06.11.06, 23:21
      i jeszcze:
      Dieta plemienia Hunzów.
      Jak wynika z relacji , opinii Hunzowie dożywają 100 lat w zdrowiu i
      sprawności fizycznej. Jednym z czynników na to wpływających jest dieta.W
      latach 20. XX wieku sir dr Robert McCarrison , mianowany w 1927 roku
      dyrektorem Nutrition Research w Indiach, znakomity angielski chirurg , podjął
      badania pewnych chorób powszechnych wśród ludów Azji. Był zainteresowany
      odkryciem , w jakim stopniu choroby u Hindusów są powodowane niewłaściwym
      pokarmem. Napisał w swojej książce:
      „ Moje doświadczenie dostarcza przykładu rasy niedoścignionej w swojej
      fizycznej doskonałości i w ogólnej wolności od chorób. Odnosi się to do ludzi
      z państwa Hunza, znajdującego się w najdalej połozonym na północ miejscu
      Indii(obecnie: Pakistanu)
      U tych ludzi trwanie życia jest niezwykle długie. W okresie 7 lat . które
      spędziłem wśród nich , moja pomoc lekarska polegała głownie na leczeniu
      uszkodzeń powypadkowych, usuwaniu starczej katarakty, operacjach plastycznych
      ziarnistych powłok , lub leczeniu chorób zupełnie nie związanych z
      pożywieniem.:
      - Nastepnie McCarrison prowadził badania laboratoryjne na szczurach.
      - ( Szczury są używane w badaniach żywieniowych, ponieważ lubia one te
      same pokarmy co ludzie. Ich życie jest krótkie, dlatego można obserwowac ich
      historię.
      - W dośiwadczeniu 1200 szczurów karmiono dieta Hunzów i zabito w wieku
      27 m-cy to jest odpowiadającym wiekowi 50lat u ludzi.
      - W ciągu tych 27 miesiecy nie zdarzył się ani jeden przypadek
      zachorowania w tym świecie szczurów.

      „ Hunzowie jedza głownie zboże(pszenicę, jęczmień, gryke i proso) zielone
      liściaste warzywa, ziemniaki, groch i fasolę, zielony groszek i inne
      strączkowe, świeże mleko i maslankę, lassi – klarowane masło i ser, owoce,
      głownie morele i morwy świeże i suszone w słońcu, mięso tylko przy
      wyjątkowych , rzadkich okazjach i wino robione z winogron.”

      -
      wg Sekrety zdrowia plemienia Hunzów – Renee Taylor
      cytowane też w i wielu innych miejscach np
      www.byregion.net/articles-healers/Hunza_Diet.html
      The land of vitality - the Hunza Valley

      In India during the 1920s, British researcher Sir Robert McCarrison conducted
      one of the most eye-opening experiments relative to the correlation between
      diet and health. Dr. McCarrison spent many years in the Himalayan Mountains
      including the picturesque Hunza Valley. This magical fairytale-like place is
      found between the borders of China, India, Pakistan and Russia at nearly 8000
      ft. The natives of this valley, the Hunzakuts, captured Dr. McCarrison's
      attention because of the their excellent health and extremely long lifespan.

      inne żródła informacji:
      Death Rides a Slow Bus in Hunza by Jane Kinderlehrer
      www.alkalizeforhealth.net/index.htm
      ( z tej strony jest przejście do tego artykułu )
      Maybe you're wondering: are the Hunzas really all that healthy? That was the
      question on the mind of cardiologists Dr. Paul D. White and Dr. Edward G.
      Toomey, who made the difficult trip up the mountain paths to Hunza, toting
      along with them a portable, battery-operated electrocardiograph. In the
      American Heart Journal for December, 1964, the doctors say they used the
      equipment to study 25 Hunza men
      who were, "on fairly good evidence, between 90 and 110 years old." Blood
      pressure and cholesterol levels were also tested. He reported that not one of
      these men showed a single sign of coronary heart disease, high blood pressure
      or high cholesterol.
      An optometrist, Dr. Allen E. Banik, also made the journey to Hunza to see for
      himself if the people were as healthy as they were reputed to be, and
      published his report in Hunza Land (Whitehorn Publishing Co., 1960). "It
      wasn't long before I discovered that everything that I had read about
      perpetual life and health in this tiny country is true," Dr. Banik
      declared. "I examined the eyes of some of Hunza's oldest citizens and found
      them to be perfect."
      Beyond more freedom from disease, many observers have been startled by the
      positive side of Hunza health. Dr. Banik, for example, relates that "many
      Hunza people are so strong that in the winter they exercise by breaking holes
      in the ice-covered streams and take a swim down under the ice." Other
      intrepid visitors who have been there report their amazement at seeing men
      80, 90, and 100 years old repairing the always-crumbling rocky roads, and
      lifting large stones and boulders to repair the retaining walls around their
      terrace gardens. The oldsters think nothing of playing a competitive game of
      volleyball in the hot sun against men 50 years their junior, and even take
      part in wild games of polo that are so violent they would make an ice hockey
      fan shudder.
      The energy and endurance of the Hunzakuts can probably be credited as much to
      what they don't eat as what they do eat. First of all, they don't eat a great
      deal of anything. The United States Department of Agriculture estimates that
      the average daily food intake for Americans of all ages amounts to 3,300
      calories, with 100 grams of protein, 157 grams of fat and 380 grams of
      carbohydrates. In contrast, studies by Pakistani doctors show that adult
      males of Hunza consume a little more than 1,900 calories daily, with only 50
      grams of protein, 36 grams of fat, and 354 grams of carbohydrates. Both the
      protein and fat are largely of vegetable origin (Dr. AlexanderLeaf, National
      Geographic, January, 1973).
      That amounts to just half the protein, one-third the fat, but about the same
      amount of carbohydrates that we Americans eat. Of course, the carbohydrate
      that the Hunzakuts eat is unrefined or complex carbohydrate found in fruits,
      vegetables and grains, while we Americans largely eat our carbohydrates in
      the form of nutritionless white sugar and refined flour.
      Needless to say, the Hunzakuts eat no processed food. Everything is as fresh
      as it can possibly be, and in its original unsalted state. The
      only "processing" consists of drying some fresh fruits in the the sun, and
      making butter and cheese out of milk. No chemicals or artificial fertilizers
      are used in their gardens. In fact, it is against the law of Hunza to spray
      gardens with pesticides. Renee Taylor, in her book Hunza health secrets
      (Prentice-Hall 1964) says that the Mir, or ruler of Hunza, was recently
      instructed by Pakistani authorities to spray the orchards of Hunza with
      pesticide, to protect them from an expected invasion of insects. But the
      Hunzas would have none of it. They refused to use the toxic pesticide, and
      instead sprayed their trees with a mixture of water and ashes, which
      adequately protected the trees without poisoning
      the fruit and the entire environment. In a word, the Hunzas eat as they live –
      także np.:
      www.byregion.net/articles-healers/Hunza_Diet.html
      Take A Hint From the Hunzas:
      Diet Is Key to Health, Vitality
      • misiu-1 Nie dieta, tylko warunki życia. 06.11.06, 23:29
        B***baczku, porównanie Hunzów z Hindusami, których dieta jest własnie taka, jak
        opisujesz - wysokowęglowodanowa, niskobiałkowa i niskotłuszczowa - wychodzi na
        wielką niekorzyść Hindusów, którzy na choroby serca padają jak muchy, a żyją
        przeciętnie znacznie krócej niż ludzie Zachodu. Wskazuje to na inne niż dieta
        przyczyny długowieczności Hunzów - przede wszystkim czyste środowisko (Indie to
        jedna wielka katastrofa ekologiczna).
        • ggigus choroby serca u Hindusow???? 06.11.06, 23:32

          • vegenievege oj tak, tak... 06.11.06, 23:35
            ...ggigus, nie używaj Indii jako przykładu dobrego wpływu diety... bo faktem
            jest, że to jest fatalny przykład. Indie, jak napisał misiu, to katastrofa
            ekologiczna - i przy ich zawartości pestycydów w wodzie/pokarmie - każdy by
            wyciągnął kopyta, vege-czy-nie-vege ;-)

            • ggigus nie uzywam ,pytam o choroby serca w Indiach 06.11.06, 23:38

              • brumbak Re: nie uzywam ,pytam o choroby serca w Indiach 07.11.06, 07:23

                o epidemii chorób serca w Indiach pisałem obszernie na forum
                podałem fachowe opinie
                sprawa jest wyjaśniona przez naukowców
                nie ma to nic wspólnego z dieta wegetarinską
                ani zdrowa dietą

                ggigus zajrzyj tam
                • misiu-1 Re: nie uzywam ,pytam o choroby serca w Indiach 07.11.06, 07:34
                  Nic nie wyjaśniłes, b***baczku. Próbowałeś tylko przytaczać jakieś
                  niepotwierdzone hipotezy na temat uwarunkowań genetycznych. To taka twoja
                  metoda - jeśli jakaś grupa ludzi, odżywiająca się w sposób, który określasz
                  jako "zbliżony do wegetariańskiego" odznacza się szczególnie dobrym zdrowiem -
                  natychmiast przypisujesz to ich diecie. Jeśli przeciwnie - w takiej grupie ze
                  zdrowiem krucho - wówczas dieta nie ma prawa być winna, bo tobie się to w
                  głowie nie mieści. I zaraz idą w ruch teoryjki o genetycznych skłonnościach do
                  marnego zdrowia. A może być dokładnie odwrotnie - to Hunzowie mogą być
                  genetycznie predysponowani do długiego życia, a Hindusi żyją krótko i chorują w
                  następstwie złej diety.
                  Dieta wegetariańska nie jest ósmym cudem świata i im prędzej się z tym
                  pogodzisz, tym lepiej dla twojego zdrowia.
                  • brumbak [...] 07.11.06, 22:37
                    Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
          • misiu-1 A tak! Choroby serca u Hindusów. 06.11.06, 23:47
            Indie dzierżą wszechświatową palmę pierwszeństwa w liczbie śmierci w wyniku
            chorób serca. Co 20 sekund umiera z tego powodu jeden Hindus. Ma to, rzecz
            jasna, wiele wspólnego z wielkością populacji w tym kraju, ale np. jedzący
            wielokrotnie więcej mięsa i znacznie liczniejsi Chińczycy, umierają ponad dwa
            razy rzadziej.
            www.who.int/cardiovascular_diseases/en/cvd_atlas_14_deathHD.pdf
        • brumbak : dieta, jest najważniejsza a nie warunki życia. 07.11.06, 07:27
          misiu-1 napisał:

          > B***baczku, porównanie Hunzów z Hindusami, których dieta jest własnie taka, jak
          >
          > opisujesz - wysokowęglowodanowa, niskobiałkowa i niskotłuszczowa - wychodzi na
          > wielką niekorzyść Hindusów,
          -wyc
          ..
          nie na temat wątku, to próba m888 ucieczki od tematu w inne obszary

          a dieta to najsilnieszy czynnik srodowiskowy
          nasze ciało budowane jest z tego co zjemy a nie z powietrza i pięknych widoków
          • misiu-1 Re: : dieta, jest najważniejsza a nie warunki ży 07.11.06, 07:36
            Nie na temat, bo tobie nie pasuje do ideologii? Jeśli dieta to najsilniejszy
            czynnik środowiskowy, to Hindusi umierają na choroby serca przede wszystkim z
            powodu z powodu diety. Wegetariańskiej.
            • ggigus masz dowody na te teze? 08.11.06, 16:50

              • rrush [...] 15.12.06, 13:58
                Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
            • brumbak Re: : dieta, jest najważniejsza a nie warunki ży 08.11.06, 17:04
              misiu-1 napisał:

              > Nie na temat, bo tobie nie pasuje do ideologii? Jeśli dieta to najsilniejszy
              > czynnik środowiskowy, to Hindusi umierają na choroby serca przede wszystkim z
              > powodu z powodu diety. Wegetariańskiej.
              > ..................
              oczywista bzdura;
              Primo: wiekszośc Hindusów je mieso( wegetarian jest ok. 30%)
              ta duża umieralnośc Hindusów na choroby serca dotyczy wieć na pewno w wiekszości
              osób jadajacych mieso- źle to świadczy o diecie z miesem

              Secundo:
              tradycyjna vege dieta Hindusów nie powoduje tych skutków
              - jak wynika z zanlizy lekarza z Indii sprawa epiedemii zawałow dotyczy osób
              zmieniajacych tradycyjny sposob odzywiania na najbardziej rozpowszechniony styl
              zachodni - żywnośc rafinowana , przejadanie sie etc.( w wiekszości osoby te
              jedza mieso)

              Tertio:
              jakby na to nie patrzeć monsunowy , gorący klimat na większosci terenów Indii
              nie jest korzystny dla zdrowia i dlugości zycia

              w tym klimacie najlepsza jest oczywiście dieta vege
              gdyby wesprzeć jeszcze dorbą tradycję w wielu regionach przez wspołczesna wiedze
              i dostepnośc ( także finansową ) zdrowego i różnorodnego pożywienia - byloby to
              b.pomocne w tym regionie o tak niekrozystnym dla zdrowia klimacie


              dla ludzi najlepszy jest klimat umiarkowany- bez skrajności


              • ggigus no wlasnie zatrwazajacy wzrost zawalow serca 08.11.06, 17:07
                dotyczy z reguly krajow, ktore sie "cywilizuja" szybko
                • misiu-1 Re: no wlasnie zatrwazajacy wzrost zawalow serca 08.11.06, 18:14
                  Takim szybko cywilizującym się krajem była niedawno Hiszpania. Spożycie mięsa
                  wzrosło tam w niespotykany gdzie indziej sposób. Towarzyszył temu spadek
                  umieralności na choroby serca. Wspominałem o tym tu:
                  forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=353&w=32800742&a=35795701
                  • ggigus spozyciem miesa w Hiszpanii jest od lat wysokie 08.11.06, 18:43
                    wystarczy spojrzec na trad. karte dan w rest
                    • misiu-1 Re: spozyciem miesa w Hiszpanii jest od lat wysok 08.11.06, 18:51
                      Ggigus, bezpodstawne podważanie podawanych przeze mnie danych, tylko dlatego,
                      że coś ci się wydaje, nieraz już się na tobie zemściło. Myślisz, że tym razem
                      będzie inaczej? Jest tak, jak napisałem. Zapewniam cię, że sprawdziłem to
                      dokładnie. Masz jakieś wątpliwości?
                      • ggigus swietny argument - jest tak, jak napisalem 08.11.06, 19:04
                        a ja wiem, ze kuchnia hiszpanska jest trad. miesna i to bardzo
                        skad wiem? mam ksiazke z potrawami wege z claego swiata, jest duzo tureckich,
                        greckich portaw, hiszpanskich malo
                        bywam rzadko w hiszp. restauracjach, tych tradycyjnych rzecz jasna, bo nie o
                        mcdon mowa i ostatnio byly az dwie potrawy bezmiesne
                        jedna to pyszna ciecierzyca w sosie vin., ale to kuchnia orientalna, a druga to
                        warzywa zapiekane w sosie pom.
                        to tez kuchnia orient.
                        poza tym w poprz. dyskusji nie sciagnela mi sie do konca storna, stad moje
                        wymagania co do tekstu
                        wiec nie to, ze miales racje, sciagnij sobie laurowy wienczyk z glowki
                        poza tym wyniki jednej dyskusji nie rzutuja na inne dyskusje
                      • brumbak Re: spozyciem miesa w Hiszpanii jest od lat wysok 08.11.06, 19:08
                        misiu-1 napisał:

                        > Ggigus, bezpodstawne podważanie podawanych przeze mnie danych, tylko dlatego,
                        > że coś ci się wydaje, nieraz już się na tobie zemściło. Myślisz, że tym razem
                        > będzie inaczej? Jest tak, jak napisałem.
                        • ggigus no wiesz, jak ktos pisze o wzroscie spozycia 08.11.06, 19:10
                          miesa w Hiszpanii ostatnio, to sie ociera o smiesznosc
                        • misiu-1 Re: spozyciem miesa w Hiszpanii jest od lat wysok 08.11.06, 19:13
                          Ależ oczywiście. Podważajcie oboje. I nawet dodajcie coś o kłamstwach misia. Ja
                          potem z wielką satysfakcją przedstawię wiarygodne dokumenty potwierdzające moje
                          informacje.
                          • ggigus kuchni hiszp. jest tradycyjnie miesna 08.11.06, 19:15
                            moze w W-wie nie macie hiszp. knajp?
                            zreszta kolega jest pol-Hiszpanem i o miesnosci swojej kuchni mowil duzo
                            • misiu-1 Re: kuchni hiszp. jest tradycyjnie miesna 08.11.06, 19:31
                              Bardzo ładnie. Czas na dowody. Bezpośrednich linków do tabel baza FAO nie
                              udostępnia, ale chętni w paru krokach otrzymają wszystkie informacje:
                              1. Otwórz link:
                              faostat.fao.org/site/502/default.aspx
                              2. Z lewej strony są dwie rozwijane listy. W górnej znajdź "Spain", a w dolnej
                              żądany rok, po czym kliknij znajdujący sie tuż pod nimi klawisz "show data".
                              3. Porównaj z danymi, któe podałem w podlinkowanej wcześniej dyskusji.

                              Dziękuję. Jak teraz wyglądacie, ggigus z b***bakiem?
                              • misiu-1 Poprawka algrytmu. 08.11.06, 19:38
                                Niestety, są problemy z podanym linkiem. W takim razie inaczej:
                                1. Otworzyć link:
                                faostat.fao.org/
                                2. Na niebieskim pasku u góry strony odszukać i otworzyć "FAOSTAT(clasic)"
                                3. Na takim samym pasku odszukać i otworzyć "FBS" (Food Balance Sheet)

                                Dalej jak poprzednio, od p.2
                                • misiu-1 Re: Poprawka algrytmu. 08.11.06, 19:39
                                  Czasami link prowadzi od razu do FAOSTAT Classic. W takim wypadku należy od
                                  razu otworzyć "FBS".
                            • vegenievege Re: kuchni hiszp. jest tradycyjnie miesna 08.11.06, 19:31
                              żartujesz, prawda?
                              ocenianie kuchni po menu w knajpie... wyszloby Ci, że w Turcji jedzą tylko
                              doner kebaby :-))))))))

                              no i argument o koledze pol-Hiszpanie... Ggigus, nie zartuj. Podaj badania -
                              ile procent diety to mięso. I porównaj to z badaniami w innych krajach.
                              A nie jakieś plotki tu zapodajesz...
                              • ggigus döner kebab wymyslono w Berlinie!! 08.11.06, 22:17
                                uwazaj, co piszesz
                                • vegenievege no właśnie, ggigus.. o to mi chodziło... 09.11.06, 07:15
                                  ale widać Ty jakoś nie za bardzo...

                                  To jest dowód na to, że nie możesz sądzić menu kraju po menu restauracji
                                  mieniącej się "narodową"...

                                  uch, do zapamiętania: żart wymaga odbiorcy, żart wymaga odbiorcy... Bo
                                  niektórzy są dow-cipni a inni humorystyczni, jak w innym żarcie :-)
              • misiu-1 Re: : dieta, jest najważniejsza a nie warunki ży 08.11.06, 18:07
                brumbak napisał:

                > oczywista bzdura;
                > Primo: wiekszośc Hindusów je mieso( wegetarian jest ok. 30%)
                > ta duża umieralnośc Hindusów na choroby serca dotyczy wieć na pewno w
                > wiekszości osób jadajacych mieso- źle to świadczy o diecie z miesem

                Hindusi, jako ogół, jedzą bardzo niewiele mięsa. Kilkanaście razy mniej, niż w
                Polsce, a ponad dwadzieśca razy mniej niż w USA, Francji, Hiszpanii czy Danii.
                Można bez wielkiego błędu stwierdzić, że nawet ci, którzy nie są 100%
                wegetarianami, mają dietę bardzo zbliżoną do wegetariańskiej. Nie można więc o
                ich niedomagania oskarżać mięsa. Gdyby żyli szczególnie długo i nie chorowali
                na serce - ty pierwszy byś krzyczał, że to dzięki diecie. Tak samo, jak to
                robisz w przypadku Hunzów. Twoja obłuda krzyczy z tego jeszcze głośniej od
                ciebie.

                > Secundo:
                > tradycyjna vege dieta Hindusów nie powoduje tych skutków
                > - jak wynika z zanlizy lekarza z Indii sprawa epiedemii zawałow dotyczy osób
                > zmieniajacych tradycyjny sposob odzywiania na najbardziej rozpowszechniony
                > styl zachodni - żywnośc rafinowana , przejadanie sie etc.( w wiekszości osoby
                > te jedza mieso)

                Bezedura.
                1. Badania stwierdzają u Hindusów szczególnie wysoki poziom homocysteiny,
                odpowiedzialnej za zapadanie na chorobę wieńcową. Wywołane jest to permanentnym
                niedostatkiem witaminy B12.
                2. Tzw. "żywność rafinowana" to nie mięso, tylko produkty roślinne -
                wegetariańskie.
                3. Gdyby chodziło o spożycie mięsa przez ludzi odżywiających się na modłę
                zachodnią, to ich odsetek w całej populacji, przyjmując, że pozostali w ogóle
                nie jedliby mięsa, nie mógłby przekraczać kilku procent. Te kilka procent ludzi
                nie miałoby szansy wyrobić takiej normy ogółowi. W tej grupie śmiertelność na
                choroby serca musiałby wynosić 30 osób na 1000 rocznie. NIEMOŻLIWE.

                > jakby na to nie patrzeć monsunowy , gorący klimat na większosci terenów Indii
                > nie jest korzystny dla zdrowia i dlugości zycia

                Jest wiele krajów, które mają podobnie gorący klimat, jedzą znacznie więcej
                mięsa od Hindusów, a jednak nie mają takiej umieralności na choroby serca i
                przeciętnie żyją dłużej niż Hindusi. Choćby cała Ameryka Łacińska - Meksyk,
                Kolumbia, Wezezuela, Brazylia. Pudło, b***baczku.

                > w tym klimacie najlepsza jest oczywiście dieta vege

                Właśnie widać, jak jest najlepsza. Widziałem lepsze.

                > gdyby wesprzeć jeszcze dorbą tradycję w wielu regionach przez wspołczesna
                > wiedze i dostepnośc ( także finansową ) zdrowego i różnorodnego pożywienia -
                > byloby to b.pomocne w tym regionie o tak niekrozystnym dla zdrowia klimacie
                > dla ludzi najlepszy jest klimat umiarkowany- bez skrajności

                Klimat nic ci tu nie pomoże, b***baczku.
                • brumbak [...] 08.11.06, 18:47
                  Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
                  • misiu-1 Re: : dieta, jest najważniejsza a nie warunki ży 08.11.06, 19:06
                    brumbak napisał:

                    > jasne ,że nie - a kto tak pisał :)))

                    Ty tak pisałeś, b***baczku. Ty sam.

                    > faktem niezbitym jest że większośc zawałow serca dotyczy Hindusów jadajacych
                    > mieso .. a powody dokładnie opisał lekarz Hinduski

                    Faktem niezbitym jest, że nie masz żadnych danych na ten temat. Faktem
                    niezbitym jest też to, że Hindusi jedzą minimalne ilości mięsa i to nie ono
                    jest przyczyną umieralności.

                    > > ty pierwszy byś krzyczał, że to dzięki diecie.
                    > insynuacja- misiu przypisuje innym swoje metody manipulowania....

                    To szczera prawda, b***baczku. Casus Hunzów jest tego najlepszym dowodem.

                    > jak zwykle u misia : insynuacja

                    Gadaj zdrów. Może uda ci się przekonać nawet samego siebie.

                    > hm? niedobory , gdy 70 % jada mieso a wiekszośc jada produktry mleczne ?

                    Wysoki poziom homocysteiny jest faktem stwierdzonym w badaniach. Podobnie jak
                    niski poziom witaminy B12 we krwi Hindusów. To są fakty.

                    > rzeczywiste powody zawałow opisal lekarz Hinduski - specjalista a nie jakis
                    > domorosły "komentator" diety vege :))))

                    Do nagrody Nobla go! "Lekarz Hinduski" opisał. To dopiero geniusz. I jaki
                    specjalista.
                    I chociaż opisał, Hindusi nadal umierają, choć jedzą śladowe ilości mięsa.

                    > bezedura misia
                    > patrz : opinia lekarza
                    > jest to jasno wyjaśnione
                    > Hindusi sapredystynowani genetycznie do miażdzycy - tylko naturalna dieta
                    > vege nie powoduje dla nich zagrożenia- jest to związane zapewne z tym ze przez
                    > tysiaclecia wiekszosc Hindusów byla na diecie vege lub z bardzo mala ilościa
                    > miesa

                    B***baczku, genetyczne predyspozycje to brednia. Nie ma żadnych wiarygodnych
                    danych, które by to potwierdzały. To tylko luźne przypuszczenia kogoś, kto na
                    siłę stara się znaleźć jakieś wytłumaczenie. Hindusi w dalszym ciągu są na
                    diecie z bardzo małą ilością mięsa. I umierają masowo na choroby serca.

                    > w krajach takich jak meksyk, Brazylia itd- tak nie było
                    > a jezli jest inna przyczyna takich uwarunkowań genetycznych to i tak niczego
                    > nie zmienia

                    Fakt jest faktem, że żaden klimat nie jest przeszkodą w długim życiu ani
                    powodem umieralności na choroby serca.

                    > > Klimat nic ci tu nie pomoże, b***baczku.
                    > > ..........
                    > i znow przytyk personalny
                    > misiu nie ma argumentów więc czepia się osoby

                    ROTFL.
                    Przytyk pesonalny, b***baczku, to nie dobrze uzasadnione stwierdzenie, że ci
                    klimat w niczym nie pomoże. Przytyk personalny to "kibole z rzeźni".
                    • brumbak1 Re: : dieta, jest najważniejsza a nie warunki ży 09.11.06, 16:53
                      misiu-1 napisał:

                      >
                      >
                      > > faktem niezbitym jest że większośc zawałow serca dotyczy Hindusów jadajac
                      > ych> mieso .. a powody dokładnie opisał lekarz Hinduski
                      >
                      > Faktem niezbitym jest, że nie masz żadnych danych na ten temat.
                      ...\
                      faktem jest że 70% HIndusów jada mieso- to powszechnie dostepna statystyka....


                      Faktem
                      > niezbitym jest też to, że Hindusi jedzą minimalne ilości mięsa i to nie ono
                      > jest przyczyną umieralności.
                      ...........
                      faktem jest że zawały w wiekszości dotycza jedzących mieso - a przyczyny zawałow
                      dokladnie opisał lekarz hinduski a nie jakis ignornat antyu-vege

                      >
                      > > > ty pierwszy byś krzyczał, że to dzięki diecie.
                      > > insynuacja- misiu przypisuje innym swoje metody manipulowania....
                      >
                      > To szczera prawda, b***baczku.
                      >
                      > > jak zwykle u misia : insynuacja
                      >
                      >
                      > Wysoki poziom homocysteiny jest faktem stwierdzonym w badaniach. Podobnie jak
                      > niski poziom witaminy B12 we krwi Hindusów. To są fakty.
                      ............
                      u Hindusów , ale om, których ? :)))
                      tych jedzacych mieso czy nie
                      a B12 nie ma NIC doslwonie NIC wspołnego z zawałami - znow proba manpulacji misia
                      >
                      >
                      > Do nagrody Nobla go! "Lekarz Hinduski" opisał. To dopiero geniusz.
                      w porównaniu do osobnika o nicku msiu rzeczywiscie geniusz - pelna zgoda :))).
                      >
                      >
                      • misiu-1 Re: : dieta, jest najważniejsza a nie warunki ży 09.11.06, 18:08
                        brumbak1 napisał:

                        > faktem jest że 70% HIndusów jada mieso- to powszechnie dostepna statystyka....

                        Nieprawda, nie istnieją żadne wiarygodne statystyki, które by o tym świadczyły.
                        Nie ma to jednak najmniejszego znaczenia, ponieważ spożycie mięsa jest w
                        Indiach znikome. Im więcej Hindusów jada mięso, tym mniej go na nich przypada.

                        > faktem jest że zawały w wiekszości dotycza jedzących mieso - a przyczyny
                        > zawałow dokladnie opisał lekarz hinduski a nie jakis ignornat antyu-vege

                        Twój "lekarz hinduski" może sobie pisać tyle bajek, ile tylko chce.

                        > u Hindusów , ale om, których ? :)))
                        > tych jedzacych mieso czy nie

                        Mięso jest podstawowym źródłem witaminy B12. Im mniej mięsa, tym mniej tej
                        witaminy. Dlatego z uwagi na bardzo niskie przeciętne spożycie mięsa Hindusi
                        ogólnie mogą mieć problemy z niedoborem B12, a największe ci, którzy mięsa w
                        ogóle nie jadają.

                        > a B12 nie ma NIC doslwonie NIC wspołnego z zawałami - znow proba manpulacji
                        > misia

                        Owszem, wysoki pozom homocysteiny jest jednym z najważniejszych czynników
                        ryzyka w tych chorobach. Aż dziwne, że taki fachowiec, jak ty, tego nie wie.
                        Widać taki to i "fachowiec".
    • brumbak [...] 08.11.06, 19:14
      Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
      • ggigus jak sie jest jako misiu1, to mozna jako pascal ka 08.11.06, 19:16
        sowac, kasowac, kasowac
        no wytnij mnie, kotku
        • b.pascal Re: jak sie jest jako misiu1, to mozna jako pasca 08.11.06, 19:17
          ggigus napisała:

          > no wytnij mnie, kotku

          Na życzenie nie kasujemy. Złam Netykietę, a zrobię to z przyejmnością. :)
          • brumbak [...] 08.11.06, 19:20
            Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
          • ggigus wycieczka osobista, b.pascalu!!!!! 08.11.06, 19:22
            zebym ja ci cytowala netykiete, moj dorgi misiu1, jakze nisko upadles
            • b.pascal Re: wycieczka osobista, b.pascalu!!!!! 08.11.06, 19:25
              ggigus napisała:

              > zebym ja ci cytowala netykiete, moj dorgi misiu1, jakze nisko upadles

              Chyba masz jakąś błędną definicję wycieczki osobistej. No i zdecyduje się, czy
              jestem dla Ciebie misiem, kotkiem, czy może słoneczkiem? ;)
              • ggigus niewazne, kim jestes, wazna jest netykieta 08.11.06, 19:26

              • ggigus ps: no chyba ze rozwazania o moderatorze 08.11.06, 19:28
                zaliczasz do tresci forum wegetarianizm
                i tutaj popelniasz mala niekonsekwencje, bo takie rozwazania wycinales wczesniej
                jakze pilnie
                moze to braki pamieci, moj drogi?
                • b.pascal Re: ps: no chyba ze rozwazania o moderatorze 08.11.06, 19:32
                  ggigus napisała:

                  > i tutaj popelniasz mala niekonsekwencje,

                  No cóż, nikt nie jest doskonały... poza Tobą, oczywiście. ;))))
                  • ggigus nadal znajdujemy sie w rejonie wycieczki osobistej 08.11.06, 22:19
                    ale skoro nie kasujesz, jestes moderatorem, to i rzadzisz
                    kochany b.pascalu, nigdy tego nie twierdzilam, zem doskonala
                    a jakby co, to podaj cytacik ze mnie
                    buziaczki i uklony
                    • b.pascal Nadal nie rozumiesz pojęcia "wycieczka osobista" 09.11.06, 06:45
                      ggigus napisała:

                      > kochany b.pascalu, nigdy tego nie twierdzilam, zem doskonala
                      > a jakby co, to podaj cytacik ze mnie

                      Zamiast cytaciku spróbuję wykorzystać Twoją metodę argumentacji. ;)))
                      O tym, żeś doskonała, mówił mi kolega, Polak z Niemiec. A poza tym czytałem
                      forum Wegetarianizm i nikt na nim nie pisze z taką pewnością siebie, jak Ty. ;))

                      > buziaczki i uklony

                      I vice versa. :)
        • vegenievege Re: jak sie jest jako misiu1, to mozna jako pasca 08.11.06, 19:27
          Khhhurrrna, Ty wciąż wierzysz w to, że wszystkie loginy poza Tobą i brumbrakiem
          (a jak masz zły dzień to tylko poza Tobą ;-) - to jedna osoba?

          Przeczytałem sobie dyskusję powyżej o wpływie rozmaitości dietetycznych na
          życie ludzkie :-) i wyszło mi, że chciałbym zobaczyć zestawienie dwóch
          podobnych grup (np dwie grupy mieszkańców dużego miasta) jedna vege inna nie-
          vege i porównanie wyników badań takich grup. Inaczej to nie ma sensu. Czynników
          wpływających na długość życia jest mnóstwo - środowisko, sposób życia, praca
          etc, etc. Porównywanie vege-Hindusów i prawie-vege-Hunzów to jak porównywanie
          jabłka i gruszki. Albo nawet jabłka i sznurowadła :-)

          Czy ktoś ma takie badania? Dwóch podobnych grup - różniących się (prawie)
          _TYLKO_ dietą?
          • ggigus w co wierze, to moja sprawa, swiezy dyskutancie 08.11.06, 19:29
            o dziwnie poufalym tonie
            tak, misiu1pascalu i inne, ciebie zawsze zdradzaja jakies milutki szczegoliki
            pa pa
            • vegenievege ja dusza-czlowiek, stad poufaly ton :-) 08.11.06, 19:33
              A jak z tymi badaniami? Masz coś?
          • humbak1 badania porównawcze 08.11.06, 19:54
            vegenievege napisał:

            > Kh. Czynników
            >
            > wpływających na długość życia jest mnóstwo - środowisko, sposób życia, praca
            > etc, etc. Porównywanie vege-Hindusów i prawie-vege-Hunzów to jak porównywanie
            > jabłka i gruszki. Albo nawet jabłka i sznurowadła :-)
            >
            > Czy ktoś ma takie badania? Dwóch podobnych grup - różniących się (prawie)
            > _TYLKO_ dietą?
            ..................
            oczywiście sa badania takich samych grup.. etnicznych
            to popularne badanie stosowane przez dietetyków
            wielokrotnie badano jak zmienia się stan zdrowia emigrantów ktorzy przyjmuja
            zwyczaje zywieniowe kraju w którym się osiedlaja

            kto coś wie na temat dietetyki
            zna takie badania :)))
            • vegenievege czy mogę prosić o link? 08.11.06, 19:58
              nie jestem fachowcem.
              nie wiem nic o dietetyce.

              ale chętnie poczytam jakieś konkretne dane w przeciwnieństwie do wg. mnie
              jałowej dyskusji powyżej o Hindusach-Hunzach :-)
              • humbak1 Re: czy mogę prosić o link? 08.11.06, 20:07
                vegenievege napisał:

                > nie jestem fachowcem.
                > nie wiem nic o dietetyce.
                >
                > ...........
                w takim razie najpierw odsylam do ksiązek , podreczników
                ja wiem b.duzo o zdrowej diecie
                przeczytałem ogromna ilośc ksiązek i publikacji
                i nie zmaierzam probować rozmawiac z ignorantem

                jak sie poduczysz

                zglos sie za 6 m-cy :)))
                • vegenievege ja Ciebie też :-) 08.11.06, 20:17
                  Oj, jesteśmy bardzo ważni dzisiaj?

                  Każdy może napisać "wiem b.dużo"... Tylko dla każdego znaczy to coś innego :-)
                  I wiesz co?

                  Po takich komentarzach z Twojej strony wydaje mi się, że Twoje "b.dużo" jest
                  naprawdę malutkie. Tycie takie. Maciupeńkie.

                  Bo tak się nie zachowują ludzie, którzy wiedzą "b.dużo". Pogarda raczej nie
                  idzie w parze z mądrością.

                  Łącząc serdeczne życzenia dojrzałości i ujrzenia promyka światła zza
                  spowijającej gęsto zasłony fanatyzmu :-)

                  Vegenievege
                  • humbak1 wiedz nie równa się niewiedza 08.11.06, 22:20
                    vegenievege napisał:

                    >
                    > Każdy może napisać "wiem b.dużo"...

                    oczywuiscie, tylko nie każdy duzo wie :))))

                    Tylko dla każdego znaczy to coś innego :-)
                    > I wiesz co?- zgadza się ktos kto nie czytał , nie sudiował, nie interesowal
                    się czyms nie ma pojecia jak wiele wie co to robił sytematycznie, przez lata :))))
                    >
                    > Po takich komentarzach z Twojej strony wydaje mi się, że Twoje "b.dużo" jest
                    > naprawdę malutkie. Tycie takie. Maciupeńkie.
                    ..
                    tak ci sie wydaje i nie dziwie sie temu cyberklonie
    • rrush [...] 15.12.06, 14:00
      Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
      • brumbak Re: zalety przeważająco roślinnej diety Hunzów 15.12.06, 16:02

        rrush napisała:

        > Czym dokłdnie jest dieta hunzów?
        >
        > --
        > rrush
        .....
        juz w pierwszym poście jest link do strony ktora dośc dokladnie opisuje diete Hunzów

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka