Dodaj do ulubionych

forum vege to śmiech... a nie wymiana info..

06.01.07, 22:22
To forum niestety będzie musiał objąc kto inny Panie B. Pascalu. I proszę
skierowac mnie do władz, które zajmują się wyborem opiekunów forów.

PRZYDAŁBY SIĘ KTOŚ Z DOGŁĘBNĄ WIEDZĄ....

Ciekawe jak długo ten post bedzie na tym forum... zaczynam odliczanie...
--------------------------------------
Wegetarianie.pl
Obserwuj wątek
    • rd1993 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 06.01.07, 22:33
      ja w każdym razie zdążyłam przeczytać ;)

      i chyba nie musze mówić
      (ale powiem)
      że
      ZGADZAM SIE I POPIERAM !!!
    • m.rycho Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 07.01.07, 18:28
      Masz świadomość,że swoimi wpisami też przyczyniasz się do tego śmiechu.Nikt tak
      skutecznie nie ośmiesza wegetarianizmu jak sami wegetarianie.

      Ludzie mają niezwykłą potrzebę szukania diabła u innych,żeby nie musieć
      dostrzegać go w sobie samych."
      Javier Cercas
      • ollaboga77 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 07.01.07, 20:09
        Mam świadomość, że niestety za wiele się na forum wegetarianizm nie
        dowiedziałam. Tylko tyle,że ktoś pomylił się przypisując do tego forum Pana
        B. Pascala.

        Bywa od świeta i kasuje co mu się żywienie podoba.

        NO to teraz ja: Nikt tak nie ośmiesza meatarianizmu jak sami tłuszczofile ;-P
        I jak lepiej Ci teraz?

        A Ty Pani m. rycho zdradzisz nam czemu tak optujesz za mięchem? I Ile
        zwierzaków masz na sumieniu? Jeśli wogóle masz sumienie!!
        • m.rycho Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 07.01.07, 21:02
          ollaboga77 napisała:
          >NO to teraz ja: Nikt tak nie ośmiesza meatarianizmu jak sami tłuszczofile I
          jak lepiej Ci teraz?<
          To jest forum wegetarianizm.
          Co mnie obchodzi meatarianizm.
          Cały czas mi dobrze.
          >A Ty Pani m. rycho zdradzisz nam czemu tak optujesz za mięchem? I Ile
          > zwierzaków masz na sumieniu? Jeśli wogóle masz sumienie!!<
          Nie optuję za mięchem choć jem je ze smakiem.
          Zwierzaków nie mam na sumieniu bo je zjadam a nie zabijam bezsensownie.
          • ollaboga77 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 07.01.07, 21:59
            m.rycho napisał:

            > ollaboga77 napisała:
            > >NO to teraz ja: Nikt tak nie ośmiesza meatarianizmu jak sami tłuszczofile
            > I
            > jak lepiej Ci teraz?<
            > To jest forum wegetarianizm.
            > Co mnie obchodzi meatarianizm.
            > Cały czas mi dobrze.

            Bingo! To jest forum vege więc co NAS WSZYSTKICH OBCHODZI MEATARIANIZM :-))
            Meatarian tu być nie powinno :-) A jeśli to niech przyjma obecne reguły gry i
            reguy którymi kierują się vege.

            > >A Ty Pani m. rycho zdradzisz nam czemu tak optujesz za mięchem? I Ile
            > > zwierzaków masz na sumieniu? Jeśli wogóle masz sumienie!!<
            > Nie optuję za mięchem choć jem je ze smakiem.
            > Zwierzaków nie mam na sumieniu bo je zjadam
            a n i e z a b i j a m b e z s e n s o w n i e.
            >
            Właśnie czyli cały czas nie rozumiesz, że Twoje zjadanie jest hipokryzją.
            Zabijanie jest bezsensowne, ale zjadanie jest sensowne, TAK ?


            Kłócicie się chłopaki tylko ot tak dla sportu. Idzie poderwijcie se jakieś
            blondi i lepiej WAm się zrobi :-)
            • misiu-1 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 07.01.07, 23:46
              ollaboga77 napisała:

              > Bingo! To jest forum vege więc co NAS WSZYSTKICH OBCHODZI MEATARIANIZM :-))

              Dlatego nie dyskutujemy o zadnym "meatarianizmie" tylko o wegetarianizmie.

              > Meatarian tu być nie powinno

              Nie powinno tu być przede wszystkim takich opinii, jak powyższa. Wielokrotnie
              powtarzane już było przecież, że to nie jest forum DLA wegetarian, tylko O
              wegetarianizmie. Na temat wegetarianizmu mogą się zaś wypowiadać zarówno
              wegetarianie, jak i niewegetarianie. Ta prosta informacja ciągle do Was nie
              dociera.

              > A jeśli to niech przyjma obecne reguły gry i reguy którymi kierują się vege.

              Obowiązujące na tym forum reguły określa jego regulamin.
              • ollaboga77 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 07.01.07, 23:51
                Ciekawe... bo ja sądziłam, ze forum vege jest dla ludzi, którzy z pokorą wejdą
                na nie i zapytają już obeznanych vege o informacje własnie dot. vege życienia i
                stylu życia.

                A tu co.... MIś, który rzuca mięchem gdzie popadnie... i spółka...

                Ale jest taki problewm MIsiu, że vege ludkowie są to wolne osoby,a nie zakute i
                nie dadzą się stłamsić stąd ta obrona... !!

                Ty natomiast stosujesz atak. Tylko ciekawe ile tak pociągniesz ?
                • misiu-1 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 08.01.07, 06:36
                  ollaboga77 napisała:

                  > Ciekawe... bo ja sądziłam, ze forum vege jest dla ludzi, którzy z pokorą
                  > wejdą na nie i zapytają już obeznanych vege o informacje własnie dot. vege
                  > życienia i stylu życia.

                  Ja też myślałem, że ludzie nieobeznani będą się wykazywać pokorą, a tu masz -
                  im bardziej zielony, tem bardziej bezczelny.

                  > A tu co.... MIś, który rzuca mięchem gdzie popadnie... i spółka...

                  Nieprawda, kłamiesz.

                  > Ale jest taki problewm MIsiu, że vege ludkowie są to wolne osoby,a nie zakute
                  > i nie dadzą się stłamsić stąd ta obrona... !!

                  Wasz problem w tym, że druga strona także.

                  > Ty natomiast stosujesz atak. Tylko ciekawe ile tak pociągniesz ?

                  Stosuję obronę przed fałszem, dezinformacją i manipulacją. Pociągnę tak dłużej
                  niż byś chciała.
                  • m.rycho Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 08.01.07, 08:43
                    Jeszcvze raz Ci odpowiem na pytania choć coraz bardziej jestem przekonany ,że
                    jesteś źle zdiagnozowana.
                    > ollaboga77 napisała:
                    >Bingo! To jest forum vege więc co NAS WSZYSTKICH OBCHODZI MEATARIANIZM :-)) <
                    To po co ten temat poruszasz?
                    > Meatarian tu być nie powinno :-) <
                    Jak ty i Tobie podobni nie poruszą tego tematu to go nie będzie.
                    >A jeśli to niech przyjma obecne reguły gry i
                    > reguy którymi kierują się vege. <
                    Ja mam przyjąć reguły vege?Z jakich powodów?Czy ja namawiam Ciebie i
                    kogokolwiek innego by porzucił reguły vege i przyjął jakieś inne?
                    > Właśnie czyli cały czas nie rozumiesz, że Twoje zjadanie jest hipokryzją.>
                    Moje postępowanie jest jasne :zabijam i zjadam.
                    Gdzie tu widzisz hipokryzję?
                    >Zabijanie jest bezsensowne, ale zjadanie jest sensowne, TAK ?<
                    TAK.ZABIJANIE BY ZJADAĆ JEST SENSOWNE.Postępuje tak CAŁA ludzkość z bardzo
                    niewielkimi wyjątkami.
                    > Kłócicie się chłopaki tylko ot tak dla sportu.
                    < Dla sportu to uprawiam sport,<
                    >Idzie poderwijcie se jakieś blondi i lepiej WAm się zrobi :-)<
                    Mam żonę z którą jest mi całkiem dobrze:-)
                    A wam ,dziewczynom chce się być w ciągłym ataku na inaczej myślących niż Wy?
                    Namów jakiegoś faceta na chwileczkę zapomnienia a świat będzie piękniejszy jak
                    za pociągnięciem czarodziejskiej różdżki, a taki szczegół jak to,że ktoś jada
                    mięso przestanie Ci przeszkadzać w czymkolwiek:-)
                    Pozdrawiam m.rycho .
                  • ollaboga77 [...] 08.01.07, 12:55
                    Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
                  • ollaboga77 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 08.01.07, 14:07
                    misiu-1 napisał:


                    > > A tu co.... MIś, który rzuca mięchem gdzie popadnie... i spółka...
                    >
                    > Nieprawda, kłamiesz.


                    Zachowujes sie Misiek jak małe dziecko, ktore mÓwi mamie NIEPRAWDA na cokowiek
                    by nie zapytała ;-) o i jeszcze, że kłamie ;-) Takich duzy chłopczyk a taki
                    zaciekły w walce... zdradzisz nam ile tego mięcha dziennie wcinasz ?
                    >
                    > > Ale jest taki problewm MIsiu, że vege ludkowie są to wolne osoby,a nie za
                    > kute
                    > > i nie dadzą się stłamsić stąd ta obrona... !!
                    >
                    > Wasz problem w tym, że druga strona także.
                    >
                    > > Ty natomiast stosujesz atak. Tylko ciekawe ile tak pociągniesz ?
                    >
                    > Stosuję obronę przed fałszem, dezinformacją i manipulacją.
                    Pociągnę tak dłużej niż byś chciała.


                    No nie wiem. Obawiam się jednak, że to miecho nie podtrzyma Cię bardzooo długo
                    przy życiu. A juz napewno nie przy pełnym zdrowiu.

                    Za to ja mam zamiar żyć b. długo... i może będzie mi dane kiedyś przejśc na
                    weganizm czy nawet witarianizm :-)

                    życz mi tego prosze Cię :D
                    • misiu-1 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 08.01.07, 14:40
                      ollaboga77 napisała:

                      > Zachowujes sie Misiek jak małe dziecko, ktore mÓwi mamie NIEPRAWDA na
                      > cokowiek by nie zapytała ;-) o i jeszcze, że kłamie ;-) Takich duzy chłopczyk
                      > a taki zaciekły w walce...

                      Jeśli stawiasz fałszywe zarzuty, to znaczy, że kłamiesz. Nie rzucam mięsem i
                      już. Nie kłam, to nie będziesz otrzymywać takich odpowiedzi.

                      > zdradzisz nam ile tego mięcha dziennie wcinasz ?

                      Pięćdziesiąt kilo i dwa deka. Dlaczego poruszasz temat diety mięsnej? Czy nie o
                      to miałaś pretensje do mnie i do Rycha? Widzisz teraz, kto zaczyna takie
                      dyskusje? Sama zaczynasz, a potem lejesz krokodyle łzy.

                      > No nie wiem. Obawiam się jednak, że to miecho nie podtrzyma Cię bardzooo
                      > długo przy życiu. A juz napewno nie przy pełnym zdrowiu.

                      Nie obawiaj się. Moją prababcię mięso trzymało przy życiu w doskonałym zdrowiu
                      103 lata. Dieta zawierająca mięso lepiej służy zdrowiu niż wegetariańska.

                      > Za to ja mam zamiar żyć b. długo... i może będzie mi dane kiedyś przejśc na
                      > weganizm czy nawet witarianizm :-)
                      > życz mi tego prosze Cię :D

                      Przejdź nawet na bretharianizm, jeśli wola i żyj tak długo, jak tylko Ci się
                      uda. :-)
                      • ollaboga77 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 08.01.07, 15:05
                        misiu-1 napisał:
                        > Jeśli stawiasz fałszywe zarzuty, to znaczy, że kłamiesz. Nie rzucam mięsem i
                        > już. Nie kłam, to nie będziesz otrzymywać takich odpowiedzi.

                        Raczej nie zadzieraj z nami MITARIANIAM bo pokażemy Ci militaria jakie mamy ;-)
                        Wiesz jakoś nie boję się ani Ciebe ani nikogo. Jestem dość odważna baba i
                        potrafie dopiąc swego.

                        Jak dla mnie jestes już niereformowalny. Z racji wieku i z racji przyjętej
                        postawy-> atak na maxaaaaaa... i do boju... chłopaki ;-)

                        > > No nie wiem. Obawiam się jednak, że to miecho nie podtrzyma Cię bardzooo
                        > > długo przy życiu. A juz napewno nie przy pełnym zdrowiu.
                        > Dieta zawierająca mięso lepiej służy zdrowiu niż wegetariańska.

                        Kłamiesz ;-) udowodnij to a Cię ozłoce... ;-)

                        --------------------------------------
                        Wegetarianie.pl
                        • misiu-1 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 08.01.07, 15:21
                          ollaboga77 napisała:

                          > Raczej nie zadzieraj z nami MITARIANIAM bo pokażemy Ci militaria jakie mamy
                          > ;-) Wiesz jakoś nie boję się ani Ciebe ani nikogo. Jestem dość odważna baba i
                          > potrafie dopiąc swego.

                          Czy dopniesz swego, czy będziesz chodzić w rozpiętym - mnie to ganz egal. :-)

                          > > Dieta zawierająca mięso lepiej służy zdrowiu niż wegetariańska.
                          >
                          > Kłamiesz ;-) udowodnij to a Cię ozłoce... ;-)

                          Prawdę piszę. Było już o tym nieraz. Ostatnio L2m podawała piękne linki. Ile
                          razy trzeba powtarzać, że wegetarianizm okazuje się zdrowszy, ale w zestawieniu
                          z przeciętną dietą dla całej populacji. To mniej więcej tak, jakby dzieciak
                          chwalił się, że ma lepsze stopnie od średniej klasowej, kiedy w klasie połowa
                          nieuków. Cóż to za osiągnięcie?
              • rd1993 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 09.01.07, 22:47
                >Wielokrotnie
                > powtarzane już było przecież, że to nie jest forum DLA wegetarian, tylko O
                > wegetarianizmie. Na temat wegetarianizmu mogą się zaś wypowiadać zarówno
                > wegetarianie, jak i niewegetarianie. Ta prosta informacja ciągle do Was nie
                > dociera.

                do "was" też NIE DOCIERA że dyskusja o wegetarianiźmie nie polega na
                reklamie meatarianizmu i odgórne założenie że ta - "wasza" ideologia jest jedyną
                słuszną !!!
            • brumbak111 [...] 08.01.07, 18:29
              Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
          • rd1993 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 09.01.07, 22:44
            > Nie optuję za mięchem choć jem je ze smakiem.
            > Zwierzaków nie mam na sumieniu bo je zjadam a nie zabijam bezsensownie.

            hahahhahahah no właśnie TAK myślałam............
        • misiu-1 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 07.01.07, 21:03
          ollaboga77 napisała:

          > Mam świadomość, że niestety za wiele się na forum wegetarianizm nie
          > dowiedziałam. Tylko tyle,że ktoś pomylił się przypisując do tego forum Pana
          > B. Pascala.

          Znałem takich, którzy chodzili długie lata do szkoły i też niewiele się
          dowiedzieli. Tylko tyle, że ktoś się pomylił, kierując ich w to miejsce,
          zamiast do Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. :-)
          • ollaboga77 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 07.01.07, 22:09
            misiu-1 napisał:
            > Znałem takich, którzy chodzili długie lata do szkoły i też niewiele się
            > dowiedzieli. Tylko tyle, że ktoś się pomylił, kierując ich w to miejsce,
            > zamiast do Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. :-)
            >

            Poznasz też zapewne i takich, a może już znasz, że nie będa Cie kochać, a
            jedynie nienawidzieć. I oczywiście jak znam Ciebie nie skumasz, że w dużej
            mierze to zasługa odżywiania. vegetarianie nie są aż tak zaciekli i bezwględni
            jak tłuszczofile Mój Misaczku ;-)
            Wejdz sobie np. na forum wegetarianie.pl i oceń jaka tam jest atmosfera. Tamto
            forum a to to jak niebo i piekło!
            • misiu-1 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 07.01.07, 23:39
              ollaboga77 napisała:

              > Poznasz też zapewne i takich, a może już znasz, że nie będa Cie kochać, a
              > jedynie nienawidzieć.

              Już poznałem. Wyobraź sobie, że większość tutaj.

              > I oczywiście jak znam Ciebie nie skumasz, że w dużej
              > mierze to zasługa odżywiania.

              Błąd. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę.

              > vegetarianie nie są aż tak zaciekli i bezwględni

              Oczywiście. Są jeszcze bardziej.

              > jak tłuszczofile Mój Misaczku ;-)

              Kolejny błąd. Mięso nie zawiera szczególnie dużo tłuszczu, więc jedzących mięso
              nie można nazwać tłuszczofilami. Natomiast kogoś, kto komponuje sobie śniadanie
              (spotkałem paru takich osobników niedawno w hotelu w Hannoverze) z ziaren
              słonecznika, dyni i orzechów - jak najbardziej.

              > Wejdz sobie np. na forum wegetarianie.pl i oceń jaka tam jest atmosfera.
              > Tamto forum a to to jak niebo i piekło!

              Oczywiście, ponieważ panuje tam ideologiczna cenzura i tępione są informacje i
              merytoryczna argumentacja zagrażająca "jedynie słusznym". Tolerowane są co
              najwyżej pojedyncze głupie prowokacje, chyba po to, żeby na ich tle wegusie
              prezentowali się godniej. Nie ma poważnych dyskusji poruszających istotne
              problemy z przeciwnych punktów widzenia. Taki sobie maciupci wege-totalitaryzm.
              • brumbak111 [...] 18.01.07, 19:13
                Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
            • shymoons Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 12:56

              ollaboga77 napisała:
              > (...)I oczywiście jak znam Ciebie nie skumasz, że w dużej
              > mierze to zasługa odżywiania. vegetarianie nie są aż tak zaciekli i bezwględni
              > jak tłuszczofile Mój Misaczku ;-)


              wegetarianie sa tak samo zaciekli i bezwzgledni jak tłuszczofile... niestety a
              może na szczęście. Wystarczy tylko dokładnie poobserwować jednych i drugich, a
              że wszystkożerców jest więcej to bardziej rzucają się w oczy. Poza tym i jedni i
              drudzy, ci zaciekli i bezwzględni, szukają winy po drugiej stronie. Ale w
              obarczaniu wszystkimi grzechami świata drugą strone prym wiodą wegetarianie, a
              wynika to wg mnie z przeideologizowania stylu życia.
              pzdr
              szym

              *****************************************************
              głupota nie ma płci
              głupota nie ma rasy
              • ollaboga77 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 13:12
                mądry vegetarianin będzie zaciekły, ale tylko tam gdzie idzie o dobro istot
                czującyach więc zwierząt + ludzi (lub jak kto woli niech sobie przestali że
                najpierw ludzi i zwierzat:)) <- to dla tych czepialskich :-)

                Nie wiem dlaczego nikt nie dostrzega najwazniejszej rzeczy... zaangażowania...
                podczas gdy wszystkozerca zwykle chce miec swiety spokój i nie brałby się
                wogole do dyskusji, a tym bardziej za zadne pikiety itd.

                Zaangazowania swojego czas, energy i chęci by pomóc innym.
                Ciekawi mnie ile mięsożerców bierze udział np. w różnych akcjach związanych z
                bezposrednio z pomoca innym potrzebującym.

                Obawiam sie, że się nikt taki nie znajdzie, gdyż mięsożerca zachowuje sie jak
                drazpieznik i wychodzi z założenia, że kazdy ma zadbac o swoj własny tyłek.
                Czyli ma sie ruszyć i upolować.

                Ale poczekam na głosy.. może znacie...

                Ja nie jestem urodzoną dyskutantką, ale wiem akurat, jaka różnica jest w
                samopoczuciu mięsozercy i vege.
                • rd1993 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 14:08
                  razi ich że są tacy co żyją świadomie
                  wkońcu wygodniej żyć jak większość - czyli mieć totalny zwis na los planety
          • ollaboga77 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 07.01.07, 23:39
            misiu-1 napisał:
            > Znałem takich, którzy chodzili długie lata do szkoły i też niewiele się
            > dowiedzieli. Tylko tyle, że ktoś się pomylił, kierując ich w to miejsce,
            > zamiast do Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. :-)
            >


            Wiesz jaki jest problem z ludzmi, a właściwie z systemem nauczania, że naucza
            wiele zbędności.

            Dla mnie powinna być duża dowolność czego chce sie uczyć dzieciak. Wiesz ile
            maluchów przezywa traum właśnie "dzięki" temu, że muszą uczyć się i zasmiecac
            głowę bzdurami, które ich nie interesują.

            System edukacji wymaga gruntownej zmiany.

            Bo nie idzie o to by spędzać całe poranki i wieczory w szkole tylko by żyć w
            zgodzie ze sobą i brać z tego życia to co Ci pasi!!
            Misiu... a Tobie co by pasiło?
            • misiu-1 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 08.01.07, 06:26
              ollaboga77 napisała:

              > Wiesz jaki jest problem z ludzmi, a właściwie z systemem nauczania, że naucza
              > wiele zbędności.

              Tak? A jakich-że to zbędnych rzeczy Ciebie uczono? Matematyki, fizyki, chemii,
              biologii, geografii, języka polskiego?

              > Dla mnie powinna być duża dowolność czego chce sie uczyć dzieciak. Wiesz ile
              > maluchów przezywa traum właśnie "dzięki" temu, że muszą uczyć się i zasmiecac
              > głowę bzdurami, które ich nie interesują.

              Duża dowolność, powiadasz? Uważasz, że dzisięciolatek, którego już zaczyna się
              uczyć rzeczy znacznie wykraczających poza abecadło i tabliczkę mnożenia, ma
              ugruntowane zainteresowania?

              > System edukacji wymaga gruntownej zmiany.
              > Bo nie idzie o to by spędzać całe poranki i wieczory w szkole tylko by żyć w
              > zgodzie ze sobą i brać z tego życia to co Ci pasi!!

              I sama realizowałaś ten model, jak tylko mogłaś?

              > Misiu... a Tobie co by pasiło?

              Mnie by pasowało, żeby szkoła dawała zasób wiedzy niezbędnej do zrozumienia
              otaczającego świata, a przede wszystkim uczyła racjonalnego myślenia. Po to,
              żeby w przyszłości nikt młodemu człowiekowi nie mógł zrobić wody z mózgu.
              • rd1993 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 10:16
                > Mnie by pasowało, żeby szkoła dawała zasób wiedzy niezbędnej do zrozumienia
                > otaczającego świata, a przede wszystkim uczyła racjonalnego myślenia. Po to,
                > żeby w przyszłości nikt młodemu człowiekowi nie mógł zrobić wody z mózgu.
                >
                >wody z mózgu

                wyjątkowo sie z Tobą zgadzam
                uratowałoby to Ciebie przed Twoim pseudo-racjonalnym nie-myśleniem
                i zapobiegło zrobienie wody z mózgu - jednostkom Tobie podobnym
                które są zbyt słabe i tchórzliwe by żyć po swojemu
                a zdolne jedynie do podążania za masą i "wszystkimi"
                • misiu-1 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 11:17
                  rd1993 napisała:

                  > wyjątkowo sie z Tobą zgadzam
                  > uratowałoby to Ciebie przed Twoim pseudo-racjonalnym nie-myśleniem
                  > i zapobiegło zrobienie wody z mózgu - jednostkom Tobie podobnym
                  > które są zbyt słabe i tchórzliwe by żyć po swojemu
                  > a zdolne jedynie do podążania za masą i "wszystkimi"

                  Szkoda, że temu mojemu "pseudo-racjonalnemu nie-myśleniu" nie potrafisz jakoś
                  przeciwstawić swojego naprawdę-racjonalnego. Dowodzi to tego, że to Ty
                  małpujesz cudze postawy. Nie potrafisz ich bowiem racjonalnie wytłumaczyć,
                  zawsze uzasadniając je jakimiś kalkami bzdurnych argumentów wege-propagandy.
                  • rd1993 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 11:33
                    > Szkoda, że temu mojemu "pseudo-racjonalnemu nie-myśleniu" nie potrafisz jakoś
                    > przeciwstawić swojego naprawdę-racjonalnego. Dowodzi to tego, że to Ty
                    > małpujesz cudze postawy. Nie potrafisz ich bowiem racjonalnie wytłumaczyć,
                    > zawsze uzasadniając je jakimiś kalkami bzdurnych argumentów wege-propagandy.
                    >
                    TAK owszem
                    pseudo-racjonalnym (Twoim) argumentom nie potrafie przeciwstawić tych racjonalnych
                    BO musiałabym według zasady
                    "na głupie pytanie głupia odpowiedz"
                    a po co niby miałabym sie zniżać ?

                    >to Ty
                    > małpujesz cudze postawy

                    no cuż...
                    jeśli postawa "nie zabijam" "WSPÓŁ-CZUCIE" jest dla Ciebie małpowaniem
                    dobrze - niech będzie - małpuję i małpować BĘĘĘDĘ :)
                    zawsze lepsze to niż
                    zabijam bo "wszyscy" tak robią od tysiącleci...
                    • misiu-1 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 12:10
                      rd1993 napisała:

                      > TAK owszem
                      > pseudo-racjonalnym (Twoim) argumentom nie potrafie przeciwstawić tych
                      > racjonalnych BO musiałabym według zasady
                      > "na głupie pytanie głupia odpowiedz"
                      > a po co niby miałabym sie zniżać ?

                      Wcale nie. Wystarczyłoby, żebyś dała mądrą odpowiedź. Tego jednak, jak widać
                      wyżej, nie potrafisz, bo niby dlaczego byś miała?

                      > no cuż...
                      > jeśli postawa "nie zabijam" "WSPÓŁ-CZUCIE" jest dla Ciebie małpowaniem
                      > dobrze - niech będzie - małpuję i małpować BĘĘĘDĘ :)
                      > zawsze lepsze to niż
                      > zabijam bo "wszyscy" tak robią od tysiącleci...

                      Małpuj sobie do woli. Tylko dlaczego się tego wstydzisz i używasz fałszywej
                      argumentacji, dotyczącej zupełnie czego innego, wracając do sedna, jak pies do
                      własnych wymiocin, dopiero po udowodnieniu ci jej fałszywości?
        • m.rycho Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 07.01.07, 21:08
          ollaboga77 napisała:
          >Jeśli wogóle masz sumienie!!<
          Wszyscy ludzie są do siebie podobni i odczucia mają też mniej więcej
          podobne.Jeżeli uważasz,że Ty masz sumienie to z prawdopodobieństwem graniczącym
          z pewnością możesz przyjąć,że wszyscy inni na tym świecie też je mają.
          • rd1993 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 10:06
            m.rycho napisał:
            > Wszyscy ludzie są do siebie podobni i odczucia mają też mniej więcej
            > podobne.Jeżeli uważasz,że Ty masz sumienie to z prawdopodobieństwem graniczącym
            >
            > z pewnością możesz przyjąć,że wszyscy inni na tym świecie też je mają.
            >
            tymbardziej współczuje koszmarów sennych
            wkońcu codziennie pracujesz na jego(sumienia) wyrzuty
            tu na forum go nie uspokoisz!
            • m.rycho Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 14:31
              rd1993 napisała:
              >tymbardziej współczuje koszmarów sennych
              > wkońcu codziennie pracujesz na jego(sumienia) wyrzuty
              > tu na forum go nie uspokoisz!<
              Dzieciaku,przestań się wysilać bo i tak nie masz szans na zrozumienie cudzego
              sumienia.Kiedy w końcu ta prawda do Ciebie dotrze to możesz zacząc próbować
              zrozumieć innych ludzi a nie wykazywać jacy są nieszczęsliwi.
              • ollaboga77 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 14:42
                W tym sęk Panie rychu, że sumienie kształtuje się do pewnego wieku i to młodego
                wieku. Potem z pomocą mięsa i piany na buźce zaczyna zanikać.

                Sumienie ma wiele wspolnego z empatią... możesz mi powiedzieć w skali od 1 do10
                ile w Tobie jest empatii?
                pa
                • m.rycho Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 18:23
                  ollaboga77 napisała:
                  >
                  W tym sęk Panie rychu, że sumienie kształtuje się do pewnego wieku i to młodego
                  >
                  > wieku. Potem z pomocą mięsa i piany na buźce zaczyna zanikać.
                  >
                  > Sumienie ma wiele wspolnego z empatią... możesz mi powiedzieć w skali od 1
                  do10
                  >
                  > ile w Tobie jest empatii?
                  > pa<
                  Olla,coś pisałaś,że rozmowy po przyjacielsku są najfajniejsze,teraz czytam Twój
                  post i na przyjacielski to on mi nie wygląda.
                  Ja Ci napisałem dlaczego się Ciebie czepiałem oraz,że z tym kończę,po co mamy
                  znawu wdawać się w jakieś idiotyczne pyskówki?
                  Gdzie Ty widzisz pianę na mojej buźce?
                  Jakie masz moralne prawo oceniać moje sumienie gdy nie znasz mnie wcale?
                  Co to jest,wg. Ciebie, empatia?
                  > A Ty Pani m. rycho zdradzisz nam czemu tak optujesz za mięchem?<
                  Po takim "wstępie" nie powinnaś być zdziwiona,że was,wegetarian ideologicznych
                  postrzega się jako fanatyków.Pisz o wegetarianiźmie jeżeli na tym się znasz ,
                  ale nie oceniaj innych ludzi bo do tego nie masz wystarczającej wiedzy.
                  I jeszcze raz zapytam,gdzie w jakiejkolwiek mojej wypowiedzi optowałem za
                  mięsem?

                  "Ludzie mają niezwykłą potrzebę szukania diabła u innych,żeby nie musieć
                  dostrzegać go w sobie samych."
                  Javier Cercas
                  • ollaboga77 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 19:05
                    m.rycho napisał:

                    > Olla,coś pisałaś,że rozmowy po przyjacielsku są najfajniejsze,teraz czytam
                    Twójpost i na przyjacielski to on mi nie wygląda.
                    > Ja Ci napisałem dlaczego się Ciebie czepiałem oraz,że z tym kończę,po co mamy
                    > znawu wdawać się w jakieś idiotyczne pyskówki?

                    NIe chce. Chce normalnego forum vege. Czyli bez psykówek. POmożesz mi w tej
                    kwestii?

                    > Gdzie Ty widzisz pianę na mojej buźce?

                    Sądzę, że masz ładną buźkle :-)
                    > Jakie masz moralne prawo oceniać moje sumienie gdy nie znasz mnie wcale?

                    To daj się poznać.
                    > Co to jest,wg. Ciebie, empatia?

                    współodczuwanie. nie zrobisz nikomu krzywdy, bo potrafisz się wczuć w sytuacje
                    innej istoty. Umiesz tak?

                    Pisz o wegetarianiźmie jeżeli na tym się znasz ,
                    > ale nie oceniaj innych ludzi bo do tego nie masz wystarczającej wiedzy.
                    > I jeszcze raz zapytam,gdzie w jakiejkolwiek mojej wypowiedzi optowałem za
                    > mięsem?

                    Wegetarianizm to nie tylko niejdzenie mięsa. To też zmiana postępowania wobec
                    istot czujących.
                    Widzisz człowiek sam sobie robi kuku, że staje nad przyrodną a nie na równi z
                    nią. Ale vege zmienia ten punkt widzenia.
                    >
                    > "Ludzie mają niezwykłą potrzebę szukania diabła u innych,żeby nie musieć
                    > dostrzegać go w sobie samych."

                    Dobrze by było, gdyby każdy znalazłm w sobie siłe i poszukał włąsnej drogi a
                    nie szedł niczym niewolnik za masą.
                    • m.rycho Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 19:29
                      ollaboga77 napisała:
                      >Dobrze by było, gdyby każdy znalazłm w sobie siłe i poszukał włąsnej drogi a
                      > nie szedł niczym niewolnik za masą. <
                      Dobrze by było,masz rację.
                      >NIe chce. Chce normalnego forum vege. Czyli bez psykówek. POmożesz mi w tej
                      > kwestii?<
                      Jak najbardziej,zawsze możesz liczyć na moją pomoc.
                      >współodczuwanie. nie zrobisz nikomu krzywdy, bo potrafisz się wczuć w sytuacje
                      > innej istoty. Umiesz tak?<
                      Nie robię nikomu krzywdy.Ale co zrobić w sytuacji wyższej konieczności?Wiesz
                      przecierz,że życie to nie tylko sielanka ale i wybór czasami między złem a złem.
                      >Wegetarianizm to nie tylko niejdzenie mięsa. To też zmiana postępowania wobec
                      > istot czujących.
                      > Widzisz człowiek sam sobie robi kuku, że staje nad przyrodną a nie na równi z
                      > nią. Ale vege zmienia ten punkt widzenia. <
                      Wiem o tym wszystkim tylko że ja świat postrzegam inaczej.
                      Szanuję przyrodę,szanuję zwierzęta,szanuję ludzi,nie stawiam się ponad
                      wszystkim tlko są sytuacje gdy moje interesy (jako gatunku ludzkiego)kolidują z
                      interesami innych i wtedy mówię jasno: człowiek jest bezwzględnie na pierwszym
                      miejscu .
                      Mam tylko pytanie,czy to ,że wyznajemy inne podejście do świata jest
                      wystarczającym powodem by się nie lubić i toczyć tu na tym forum dosyć chamskie
                      pyskówki? Mam na myśli wszystki toczone tu dyskusja a nie tylko między Tobą a
                      mną.
                      >To daj się poznać.<
                      A w jaki sposób?Staram się nikogo nie zaczepiać ale prawo do obrony mam.
                      "Ludzie mają niezwykłą potrzebę szukania diabła u innych,żeby nie musieć
                      dostrzegać go w sobie samych."
                      Javier Cercas
                      • rd1993 przepraszam za next wtrąconko ale takie prawo foru 14.01.07, 20:30
                        m :)

                        m.rycho napisał:
                        > Nie robię nikomu krzywdy.Ale co zrobić w sytuacji wyższej konieczności?Wiesz
                        > przecierz,że życie to nie tylko sielanka ale i wybór czasami między złem a złem

                        no właśnie o to chodzi że ROBISZ krzywde - tym których zjadasz!
                        a potem bronisz tej postawy na forum
                        i jestes złośliwy dla wegusiów
                        a wegetarianie pokazuję że życie nie musi być wyborem między tak drastycznym
                        złem a złem
                        poza tym "wyższa konieczność" ???
                        a kiedy to taka zachodzi
                        przecież nie żyjemy jak dziekie ludy które muszą zabić żeby ich nie zabito
                        muszą zabić żeby jeść
                        przecież w naszym świecie kultury współzależnej można żyć BEZ mięsa
                        wegetarianie są przykładem
                        poco rękami i nogami sie przed tym zapierać ?
                        sam widzisz że w naszych czasach i warunkach nie ma wyższej potrzeby w imie
                        której TRZEBA zabić żeby jeść



                        • m.rycho Re: przepraszam za next wtrąconko ale takie prawo 14.01.07, 21:33
                          rd1993 napisała:
                          >no właśnie o to chodzi że ROBISZ krzywde - tym których zjadasz!<
                          Tym się właśnie różnimy,że ja to uważam za wyższą konieczność i ta
                          krzywda,która niewątpliwie występuje, jest nie do uniknięcia.
                          >a potem bronisz tej postawy na forum <
                          Po prostu tłumaczę Ci jakie jest moje podejście do tej sprawy.Twój wybór jest
                          inny , ja go szanuję ale mam prawo by mój wybór też był uszanowany przez
                          Ciebie i w tym sensie go bronię .
                          >i jestes złośliwy dla wegusiów <
                          Znajdź mój wpis gdzie jako pierwszy jestem złośliwy np. w stosunku do Ciebie?
                          >a wegetarianie pokazuję że życie nie musi być wyborem między tak drastycznym
                          > złem a złem poza tym "wyższa konieczność" ???
                          > a kiedy to taka zachodzi
                          > przecież nie żyjemy jak dziekie ludy które muszą zabić żeby ich nie zabito
                          > muszą zabić żeby jeść
                          > przecież w naszym świecie kultury współzależnej można żyć BEZ mięsa
                          > wegetarianie są przykładem
                          > poco rękami i nogami sie przed tym zapierać ?
                          > sam widzisz że w naszych czasach i warunkach nie ma wyższej potrzeby w imie
                          > której TRZEBA zabić żeby jeść
                          <

                          Dla ciebie nie musi a dla mnie musi bo uważam,że mięso jest niezbędnym
                          składnikiem diety.Ja się nie zapieram rękami i nogami,ja po prostu taki mam
                          pogląd na życie.Nie mam zamiaru z tego powodu kajać się przed kimkolwiek jak
                          równierz nikogo nie namawiam by taki pogląd podzielał.Na tej ziemi jest miejsce
                          i dla takich jak Ty i dla takich jak ja i wcale nie musimy z tego powodu toczyć
                          bezsensownych sporów po czyjej stronie jest wyższość moralna.Jak uważasz
                          inaczej to tego mięsa nie jedz tylko oszczędź mi i mnie podobnym moralizowanie
                          przy tej okazji.
                          • misiu-1 Re: przepraszam za next wtrąconko ale takie prawo 14.01.07, 21:52
                            m.rycho napisał:

                            > Na tej ziemi jest miejsce i dla takich jak Ty i dla takich jak ja

                            Otóż to. I znajdzie się też dość miejsca dla wszelkiego zwierzęcia. Tuż obok
                            tłuczonych kartofelków. :-))))
                            • luty10 Re: przepraszam za next wtrąconko ale takie prawo 22.01.07, 12:16
                              misiu-1 napisał:

                              > m.rycho napisał:
                              >
                              > > Na tej ziemi jest miejsce i dla takich jak Ty i dla takich jak ja
                              >
                              > Otóż to. I znajdzie się też dość miejsca dla wszelkiego zwierzęcia. Tuż obok
                              > tłuczonych kartofelków. :-))))
                              >


                              mylisz sie misiu, twierdzac, ze taki jestes poprawny w dyskusji...
                              udowadniasz swoja zlosliwosc, chec draznienia sie z wegetarianami...
                              ten post jest na to dowodem...zaden uprzejmy czlowiek i czlowiek dobrze
                              wychowany nie uzyl by w towarzystwie wegetarian takich slow... to jest
                              zwyczajna prowokacja...
                              • misiu-1 Re: przepraszam za next wtrąconko ale takie prawo 22.01.07, 19:19
                                luty10 napisał:

                                > mylisz sie misiu, twierdzac, ze taki jestes poprawny w dyskusji...

                                Nikt nie jest doskonały, ale akurat poprzedni post nie naruszał żadnych zasad
                                poza przewrażliwieniem wegusiów.

                                > udowadniasz swoja zlosliwosc, chec draznienia sie z wegetarianami...
                                > ten post jest na to dowodem...zaden uprzejmy czlowiek i czlowiek dobrze
                                > wychowany nie uzyl by w towarzystwie wegetarian takich slow... to jest
                                > zwyczajna prowokacja...

                                A cóż jest specjalnego w towarzystwie wegetarian? Niech wegusie nie będą
                                złośliwi w stosunku do niepodzielających ich dietetycznych wierzeń, a nie będą
                                się spotykać z odpowiedziami naruszającymi ich tabu.
                          • rd1993 Re: przepraszam za next wtrąconko ale takie prawo 14.01.07, 22:13
                            >Znajdź mój wpis gdzie jako pierwszy jestem złośliwy np. w stosunku do Ciebie?

                            co prawda bardzo nie lubie takiej formy rozmowy żeby sobie cytować, wygrzebywać
                            stare śmieci (to takie misiowe...) ale będzie jaśniej jesli tym razem przytocze:

                            forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=353&w=53951993&a=54562054
                            pamiętam że w dalszym ciągu rozmowy nie rozumiałeś o co mi chodzi
                            więc wyjaśnie raz jeszcze:
                            mówienie w TAAAKIM tonie do dorosłej kobiety nie przystoi nawet trzęsącemu sie
                            staruszkowi
                            ale nie będe Cie uczuć manier - ja "dzieciak"
                            to kwestia kultury osobistej i wyczucia...

                            pozatym niestety rychu można Cie zastać tu i tam w podobnym - czepialskim tonie
                            i to właśnie przy wegusiach


                            a cała reszta już zupełnie inaczej
                            gadasz jak człowiek

                            > Dla ciebie nie musi a dla mnie musi bo uważam,że mięso jest niezbędnym
                            > składnikiem diety.Ja się nie zapieram rękami i nogami,ja po prostu taki mam
                            > pogląd na życie.Nie mam zamiaru z tego powodu kajać się przed kimkolwiek jak
                            > równierz nikogo nie namawiam by taki pogląd podzielał.Na tej ziemi jest miejsce
                            >
                            > i dla takich jak Ty i dla takich jak ja i wcale nie musimy z tego powodu toczyć
                            >
                            > bezsensownych sporów po czyjej stronie jest wyższość moralna.Jak uważasz
                            > inaczej to tego mięsa nie jedz tylko oszczędź mi i mnie podobnym moralizowanie
                            > przy tej okazji.

                            jasne że rozmowa w tonie
                            my jestesmy lepsi od was
                            jest zawsze bezsensu
                            nie o takie wartościowanie chodzi
                            masz prawo do szacunku - to oczywiste
                            wiekszość z nas wegetarian żyje pomiedzy takimi jak Ty mięsożercami
                            moja matka je mięso, bracia, siostra, ich dzieci
                            nawet moja nalepsza przyjaciółka!
                            czy ja ich nie szanuje? skąd!

                            pamiętaj tylko że specyfika wegetarianizmu jest taka że nie możemy pozwolić
                            sobie na bierne przygladanie sie temu co dzieje wokół nas
                            bronimy praw i wstawiamy za zwierzętami
                            nie możemy inaczej
                            tylko dlatego że posądza sie nas o przesadne ideologizowanie
                            zwierzęta - jak dzieci to nie prywatna własność
                            to żyje swoim życiem
                            jest słabsze i nalezy tego chronić

                            atak na bezbronną kobiete na ulicy
                            czy staruszke czy dziecko też zostawisz samemu sobie ?
                            pozwolisz napastnikowi zrobić swoje - dlatego że jesteś tolerancyjny człowiek ?

                            być może nie widzisz związku
                            my widzimy - ścisły
                            dlatego nie możemy dać Ci takiej tolerancji - jakiej oczekujesz - nie na TYM forum




                            • m.rycho Re: przepraszam za next wtrąconko ale takie prawo 15.01.07, 09:02
                              Jeżeli powiedzenie "dziecko drogie" uważasz za obraźliwe to faktycznie jesteśmy
                              z innych bajek.

                              rd1993 napisała
                              >pamiętaj tylko że specyfika wegetarianizmu jest taka że nie możemy pozwolić
                              > sobie na bierne przygladanie sie temu co dzieje wokół nas
                              > bronimy praw i wstawiamy za zwierzętami
                              > nie możemy inaczej<
                              Nie możecie zabronić nikomu jedzenia mięsa ani tym bardziej nie macie moralnego
                              prawa potępiania kogokolwiek że to robi.Nawiasem mówiąc zwierzęta te
                              traktujecie selektywnie.Ja nie widzę różnicy między śmiercią polnej myszy
                              podczas żniw a zabiciem świni.Jedno i drugie jest zwierzakiem i mają dokładnie
                              takie same prawa do życia.Jest to następny powód dla którego nie macie żadnego
                              moralnego prawa uważać się za bardziej "empatycznych" niż ja.Obrona zwierząt -
                              tak ale nie kosztem człowieka.Moja specyfika mówi mi tak:
                              prawa zwierząt kończą się tam gdzie zaczyna to kolidować z prawami człowieka.
                              >atak na bezbronną kobiete na ulicy
                              > czy staruszke czy dziecko też zostawisz samemu sobie ?<
                              Czy Ty czasami nie przesadzasz?Powiedzenie "dziecko drogie" obraża Ciebie , a
                              pisanie czegoś takiego uważasz za normalne? Różnica między zwierzakiem a
                              człowiekiem jest według moich zapatrywań tak duża ,że nawet rozpatrywanie
                              czegoś takiego uważam za niestosowne.
                              >pozwolisz napastnikowi zrobić swoje - dlatego że jesteś tolerancyjny człowiek ?
                              <
                              Tolerancyjny jestem ale są granice absurdu.Jak mam możliwość to obronię zarówno
                              człowieka jak i zwierzaka.
                              Nie przepadam za takimi pytami bo zawierają one w podtekście próbę
                              dyskredytowania adwrsaża.
                              > być może nie widzisz związku
                              > my widzimy - ścisły
                              > dlatego nie możemy dać Ci takiej tolerancji - jakiej oczekujesz - nie na TYM
                              fo
                              > rum<
                              Wy mi żadnej tolerancji dawać nie musicie, to jest forum otwarte
                              pt:wegetarianizm które jest częścią forum Kuchnia i żadna ideologia nie jest
                              tu jedynie słuszną.
                              Jest forum Planeta Vege i tam występują wyłącznie wegetarianie,czytam z niego
                              wpisy ale nie mam zamiaru tam wchodzić byście mieli coś wyłącznie dla siebie.
                              Tu jest i mam nadzieję będzie miejsce na wielość poglądów bez prób wykazywania
                              wyższości jednych nad drugimi.
                              • rd1993 Re: przepraszam za next wtrąconko ale takie prawo 15.01.07, 10:58
                                po co mówisz takie banały że nie można zabronić jedzenie mięsa itd
                                ile mamy wałkować ten sam temat
                                że NIKT CI TEGO NIE ZABRANIA !!!

                                to że jasno i wyraźnie mówimy że jesteśmy PRZECIW - i nazywamy to wprost
                                nie znaczy że zabraniamy
                                do tego jeszcze daleko
                                mylisz nas z tymi co futra farbą oblewają

                                jesli chodzi o argument o zabijanie zwierzątek przy np. żniwach
                                powiem tak
                                pierwsza - nasuwające sie różnica między rzeźniami a rzezią na polach jest taka:
                                rzeźnie są celowe i zaplanowane
                                specjalnie hoduje sie zwierzętra żeby je tam wymordować
                                a te na polu nawijają sie same - nie proszone
                                człowiek nie jest doskonały i nie wymyślił takiego sposobu zbierania plonów żeby
                                nie straciło przy tym życie małe istnienie
                                tak małe że go nie widać w całym procesie zbiorów
                                gdyby można tego uniknąć - napewno bysmy z tego kozystali
                                ale znasz sposób ?
                                realny sposób ?
                                między zabijaniem zamierzonym a niezamierzonym widzisz róznice czy też nie?

                                nie widzisz tez powodu do porównywania obrony ludzkiej ofiary przemocy do
                                tej zwierzęcej
                                trudno...........
                                nie zrozumiesz wegetarianina nigdy

                                na forum wegetarianizm w dziale kuchnia nie spodziewaj sie przemilczania kwestii
                                moralnych
                                gdyby w wege chodziło o samą tylko diete musiałaby byc w dziale
                                "dieta bezmięsna"
                                a WEGETARIANIZMU bez ideii poprostu NIE MA!


                                • misiu-1 Re: przepraszam za next wtrąconko ale takie prawo 15.01.07, 11:26
                                  rd1993 napisała:

                                  > rzeźnie są celowe i zaplanowane
                                  > specjalnie hoduje sie zwierzętra żeby je tam wymordować
                                  > a te na polu nawijają sie same - nie proszone

                                  Zapoznaj się z następującymi pojęciami: pestycydy, insektycydy, rodentycydy. I
                                  zastanów się, czy ich opracowanie, produkcja, sprzedaż i wykorzystanie są
                                  działaniami celowymi i zaplanowanymi, czy przypadkowymi.
                                • m.rycho Re: przepraszam za next wtrąconko ale takie prawo 15.01.07, 11:47
                                  rd1993 napisała:
                                  >po co mówisz takie banały że nie można zabronić jedzenie mięsa itd
                                  > ile mamy wałkować ten sam temat
                                  > że NIKT CI TEGO NIE ZABRANIA !!!<
                                  Wiem,że nikt mi nie zabrania, w dyskusji stosuje się skróty myślowe.Tyle,że
                                  jedząc mięso ciągle wypominacie nam,że mordujemy zwierzęta i w tym sensie
                                  gdybyśmy chcieli nie być potępiani musielibyśmy przestać jeść mięso czyli
                                  pośrednio chciałabyś bym postępował niezgodnie ze swoimi przekonaniami.
                                  Ja was z nikim nie mylę bo nie mam w zwyczaju uogólniać,jak rozmawiam z Tobą to
                                  odnoszę się do tego co Ty piszesz a nie do tego jaki jest stereotyp
                                  wegetarianina wśród reszty ludzi.
                                  Pewnie,że jest różnica między rzeźnią a polem tylko co z tego wynika dla
                                  bezpośrednio zabijanych?Całkowicie nic.Każdemu zabijanemu zwierzakowi jest
                                  wzystko jedno w imię czego ponosi śmierć.Dla mnie ponosi bym go zjadł,dla
                                  Ciebie byś ty mogła zjeść.Recepty by tego uniknąć chyba nie ma i nie mam
                                  żadnego pomysłu jak tego uniknąć.
                                  >między zabijaniem zamierzonym a niezamierzonym widzisz róznice czy też nie?<
                                  Oczywiście,że widzę tylko dla zabijanego to żadna pociecha.
                                  >nie widzisz tez powodu do porównywania obrony ludzkiej ofiary przemocy do
                                  > tej zwierzęcej
                                  > trudno...........
                                  > nie zrozumiesz wegetarianina nigdy<
                                  A to źle mnie zrozumiałaś.Napisałem,że porównywanie człowieka i zwierzaka nie
                                  ma sesu ale jak jest możliwe to pomogę i jednemu i drugiemu.
                                  >na forum wegetarianizm w dziale kuchnia nie spodziewaj sie przemilczania kwesti
                                  > i
                                  > moralnych<
                                  Ale ta moralność nie może być wybiórcza i skierowana w jedną stronę.Morałów
                                  mogę słuchać od kogoś nieskazitelnego,a tacy realnie nie występują akurat w tym
                                  temacie.
                                  >WEGETARIANIZMU bez ideii poprostu NIE MA!<
                                  To wiem tylko nie stawiajcie swoich ideałów przed ideałami innych.
                                  Głoście swoją ideologię ale zachowajcie umiar w potępianiu innych zwłaszcza,że
                                  często potępianych zupełnie nie znacie(tak jak w internecie na przykład).
                                  • ggigus rzeznia i smierc przy zniwach 16.01.07, 23:49
                                    zwierzak ma z teog nic, to prawda
                                    ale o wiele mniej zwierzat zginelo przypadkiem niz w rzezni, mam takie silne
                                    wrazenie
                                    i to jak z ludzmi co innego zatluc kogos siekiera a co innego zgladzic
                                    niechcacy, nie wpada mi do glowy zadne ladny przyklad, uniewinnienie gwarantowane
                                    • misiu-1 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 17.01.07, 08:44
                                      Jak grochem o ścianę. Przypadkiem kupiła pani ten arszenik, przypadkiem
                                      przyniosła do domu i przypadkiem wsypała panu do zupy? To niech pani zapomni o
                                      uniewinnieniu.
                                      • rd1993 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 17.01.07, 11:59
                                        a ile "pan" zużywa tego "arszeniku" żeby nakarmić swojego przyszłego kotleta ???
                                        po drodze mordując nie tylko biedne owady, myszy polne itd
                                        ale i krowy, świnie, ptaki ????????????????????????????????????????

                                        najlepiej swoje winy zwalić na wegetarian - dlatego że to ludzie którzy starają
                                        sie jak mogą żeby ZMINIMALIZOWAĆ szkody

                                        pewnie!jak sie jest zdeklarowanym konsekwentnym olwaczem i nie robi NIC w
                                        sprawie pomocy planecie
                                        najwygodniej pocieszać sie niekonsekewncją tych którzy robią COŚ


                                        • misiu-1 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 10:13
                                          Jeżeli "pan" jada np. śledzie, to w ogóle nie musi używać żadnego "arszeniku" i
                                          nie zabija ani jednego szkodnika. Pod względem etycznym jest zatem wyżej niż
                                          zjadacz chleba.

                                          Nikt nie zwala żadnych win na wegetarian, tylko wskazuje im, żeby mając bałagan
                                          u siebie nie zaczynali porządku od innych. Strażników cudzej moralności jest
                                          zawsze urodzaj. Tylko o własnej zapominają. Dopóki sama z premedytacją zabijasz
                                          choć jedno zwierzę, nie krzycz na innych, żeby nie zabijali.
                                          • luty10 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 13:41
                                            misiu-1 napisał:

                                            > Jeżeli "pan" jada np. śledzie, to w ogóle nie musi używać żadnego "arszeniku"
                                            i
                                            >
                                            > nie zabija ani jednego szkodnika. Pod względem etycznym jest zatem wyżej niż
                                            > zjadacz chleba.
                                            >
                                            > Nikt nie zwala żadnych win na wegetarian, tylko wskazuje im, żeby mając
                                            bałagan
                                            >
                                            > u siebie nie zaczynali porządku od innych. Strażników cudzej moralności jest
                                            > zawsze urodzaj. Tylko o własnej zapominają. Dopóki sama z premedytacją
                                            zabijasz
                                            >
                                            > choć jedno zwierzę, nie krzycz na innych, żeby nie zabijali.
                                            >

                                            to tak jakbys powiedzial, ze za przejechanie samochodem jednej osoby,
                                            spada na ciebie odpowiedzialnosc, za przejechanie tysiaca...
                                            tym sposobem nie uciszysz swojego sumienia, a widze, ze gryzie, ale to dobrze...
                                            • misiu-1 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 14:19
                                              luty10 napisał:

                                              > to tak jakbys powiedzial, ze za przejechanie samochodem jednej osoby,
                                              > spada na ciebie odpowiedzialnosc, za przejechanie tysiaca...
                                              > tym sposobem nie uciszysz swojego sumienia, a widze, ze gryzie, ale to
                                              > dobrze..

                                              Zupełnie nie tak. Po pierwsze - zła jest proporcja, bo wcale nie jest
                                              powiedziane, że wegetarianin zabija mniej od jedzącego mięso. Po drugie - złe
                                              jest założenie odpowiedzialności. Tłumaczone było to już dziesiątki razy - to
                                              wegusie uważają zabijanie zwierząt za niegodziwe. Normalnie jedzący uznają to
                                              za normalny i moralnie dopuszczalny koszt zdobycia pożywienia. To zatem wegusie
                                              mają problem i to nie z cudzymi, a z własnymi zabitymi zwierzętami. I z tym
                                              niech się uporają, a od normalnie jedzących - odpierniczkują. :-)
                                              • luty10 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 14:33
                                                misiu-1 napisał:


                                                > Zupełnie nie tak. Po pierwsze - zła jest proporcja, bo wcale nie jest
                                                > powiedziane, że wegetarianin zabija mniej od jedzącego mięso. Po drugie - złe
                                                > jest założenie odpowiedzialności. Tłumaczone było to już dziesiątki razy - to
                                                > wegusie uważają zabijanie zwierząt za niegodziwe. Normalnie jedzący uznają to
                                                > za normalny i moralnie dopuszczalny koszt zdobycia pożywienia. To zatem
                                                wegusie
                                                >
                                                > mają problem i to nie z cudzymi, a z własnymi zabitymi zwierzętami. I z tym
                                                > niech się uporają, a od normalnie jedzących - odpierniczkują. :-)
                                                >
                                                jest zasadnicza roznica miedzy katastrofa np. lotnicza w ktorej gina ludzie,
                                                a zamykaniem ludzi w obozach koncentracyjnych i puszczanie ich z dymem...
                                                jezeli nawet podczas zniw gina zwierzeta, to przez przypadek, nikt na ich zycie
                                                na nastawa i nikt ich nie chce pozrec...rozumiesz misiu roznice?
                                                i to Ty sie odpierniczkuj od wegusiow..:)
                                                jedzenie, a co za tym idzie, hodowanie i zabijanie rozmyslne zwierzat jest
                                                moralnie be...i Ty tego nie jestes w stanie zmienic...malo, Ty tej
                                                niemoralnosci nie jestes w stanie nawet pojac...
                                                • m.rycho Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 15:12
                                                  luty10 napisał:
                                                  >jedzenie, a co za tym idzie, hodowanie i zabijanie rozmyslne zwierzat jest
                                                  > moralnie be...i Ty tego nie jestes w stanie zmienic...malo, Ty tej
                                                  > niemoralnosci nie jestes w stanie nawet pojac...<
                                                  Chyba Tobie jako pierwszej osobie może się udać wyeliminowanie nas z tego
                                                  forum.
                                                  Po takim poście można "pęc" ze śmiechu.
                                                  • luty10 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 15:18
                                                    m.rycho napisał:

                                                    > luty10 napisał:
                                                    > >jedzenie, a co za tym idzie, hodowanie i zabijanie rozmyslne zwierzat jest
                                                    >
                                                    > > moralnie be...i Ty tego nie jestes w stanie zmienic...malo, Ty tej
                                                    > > niemoralnosci nie jestes w stanie nawet pojac...<
                                                    > Chyba Tobie jako pierwszej osobie może się udać wyeliminowanie nas z tego
                                                    > forum.


                                                    i o to wlasnie chodzi...:))


                                                    > Po takim poście można "pęc" ze śmiechu.

                                                    ales mi dowalil, no no...

                                                    nie pekaj rysiu, nie pekaj...:))
                                                  • m.rycho Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 15:37
                                                    luty10 napisał:
                                                    > ales mi dowalil, no no...<
                                                    Nie miałem takiego zamiaru.
                                                    >nie pekaj rysiu, nie pekaj...:))<
                                                    Dzięki za dobre słowo,jakoś przeżyłem :-))
                                                  • luty10 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 15:47
                                                    m.rycho napisał:

                                                    > luty10 napisał:
                                                    > > ales mi dowalil, no no...<
                                                    > Nie miałem takiego zamiaru.
                                                    > >nie pekaj rysiu, nie pekaj...:))<
                                                    > Dzięki za dobre słowo,jakoś przeżyłem :-))

                                                    ciesze sie rysiu, bo tez Cie lubie...:))
                                                    >
                                                  • luty10 Rychu... 18.01.07, 22:24
                                                    Ty widzisz co sie tutaj dzieje, widzisz?
                                                    zatkalo mnie z wrazenia...to jest bezprawie...
                                                    czy mamy sie temu bezprawiu bezczynnie przygladac?
                                                    powiedz, co o tym myslisz...
                                                  • m.rycho Re: Rychu... 18.01.07, 23:58
                                                    luty10 napisał:
                                                    > Ty widzisz co sie tutaj dzieje, widzisz?
                                                    > zatkalo mnie z wrazenia...to jest bezprawie...
                                                    > czy mamy sie temu bezprawiu bezczynnie przygladac?
                                                    > powiedz, co o tym myslisz...<
                                                    Jak ja bym był moderatorem to pierwszą moją decyzją byłoby zniknięcie z tego
                                                    forum :-))
                                                  • luty10 Re: Rychu... 19.01.07, 00:07
                                                    m.rycho napisał:

                                                    > luty10 napisał:
                                                    > > Ty widzisz co sie tutaj dzieje, widzisz?
                                                    > > zatkalo mnie z wrazenia...to jest bezprawie...
                                                    > > czy mamy sie temu bezprawiu bezczynnie przygladac?
                                                    > > powiedz, co o tym myslisz...<
                                                    > Jak ja bym był moderatorem to pierwszą moją decyzją byłoby zniknięcie z tego
                                                    > forum :-))

                                                    i to mi wystarczy...:)
                                                • misiu-1 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 15:15
                                                  luty10 napisał:

                                                  > jest zasadnicza roznica miedzy katastrofa np. lotnicza w ktorej gina ludzie,
                                                  > a zamykaniem ludzi w obozach koncentracyjnych i puszczanie ich z dymem...

                                                  Nie ma za to żadnej różnicy między celowym i planowym zabijaniem zwierząt na
                                                  polach i w rzeźni.

                                                  > jezeli nawet podczas zniw gina zwierzeta, to przez przypadek, nikt na ich
                                                  > zycie na nastawa i nikt ich nie chce pozrec...rozumiesz misiu roznice?

                                                  Nie ma żadnej różnicy. Widać słowa odbijają się od betonu. Masowe trucie
                                                  zwierząt na polach odbywa się celowo i planowo.

                                                  > i to Ty sie odpierniczkuj od wegusiow..:)

                                                  Ja się nie przypierniczkowywałem. To wegusie ciągle to robią.

                                                  > jedzenie, a co za tym idzie, hodowanie i zabijanie rozmyslne zwierzat jest
                                                  > moralnie be...i Ty tego nie jestes w stanie zmienic...malo, Ty tej
                                                  > niemoralnosci nie jestes w stanie nawet pojac...

                                                  Tak jak pisałem - masz wielki problem, człowieku. Robisz to, co sam uważasz za
                                                  moralnie be. To jest to, co św.Paweł nazwał "sumieniem naznaczonym piętnem
                                                  występku". Współczuję.
                                                  • luty10 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 15:31
                                                    wejdz misiu pieterko wyzej w mysleniu, a zobaczysz dalsze widoki
                                                    i poszerzysz sobie horyzonty...jak na razie stac Cie tylko na uprawianie
                                                    amatorskiej demagogii...
                                                    i jezeli mi wspolczujesz, to Twoje sumienie naznaczone jest pietnem wystepku, a
                                                    nie moje, bo ja Tobie nie wspolczuje, wspolczuje zwierzetom...
                                                  • ollaboga77 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 15:43
                                                    luty10 napisał:

                                                    > wejdz misiu pieterko wyzej w mysleniu

                                                    Misiu i tak za wysoko siedzi, ale tylko siedzi i duma zamiast wziąć się za
                                                    czynienie dobra w tym świecie. Zreszta wyszłoby mu to na zdrfowie i nie byłoby
                                                    piany na mordce :-)

                                                    Poza tym boi się by nie spaść, bo to mogłoby być bolesne, dlatego jedyna
                                                    pożywką emocjonlaną dla niego jest to forum i im wiecej wegusiów przyjdzie tym
                                                    jego EGO będzie bardziej rozbuchane.
                                                  • misiu-1 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 15:46
                                                    luty10 napisał:

                                                    > wejdz misiu pieterko wyzej w mysleniu, a zobaczysz dalsze widoki
                                                    > i poszerzysz sobie horyzonty...jak na razie stac Cie tylko na uprawianie
                                                    > amatorskiej demagogii...

                                                    Tak wygląda Twoja argumentacja? A czego dotyczy? Przedmiotu sporu na pewno nie.
                                                    No, a jak się nie ma argumentów, to co się wyciąga? Ano demagogię. To najlepsza
                                                    oznaka bezradności.

                                                    > i jezeli mi wspolczujesz, to Twoje sumienie naznaczone jest pietnem wystepku,
                                                    > a nie moje, bo ja Tobie nie wspolczuje, wspolczuje zwierzetom...

                                                    Od kiedy to współczucie jest wyrazem napiętnowanego sumienia? Co Ty bredzisz?
                                                    W dodatku bez sensu, bo zaraz sam piszesz, że współczujesz. Mam radę dla
                                                    Ciebie - pomyśl chwilę zanim coś napiszesz.
                                                  • luty10 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 15:56
                                                    misiu-1 napisał:

                                                    > luty10 napisał:
                                                    >
                                                    > > wejdz misiu pieterko wyzej w mysleniu, a zobaczysz dalsze widoki
                                                    > > i poszerzysz sobie horyzonty...jak na razie stac Cie tylko na uprawianie
                                                    > > amatorskiej demagogii...
                                                    >
                                                    > Tak wygląda Twoja argumentacja? A czego dotyczy? Przedmiotu sporu na pewno
                                                    nie.
                                                    >
                                                    > No, a jak się nie ma argumentów, to co się wyciąga? Ano demagogię. To
                                                    najlepsza
                                                    >
                                                    > oznaka bezradności.

                                                    Ty to nawet sw Pawla dla mnie wyciagnales...:)
                                                    >
                                                    > > i jezeli mi wspolczujesz, to Twoje sumienie naznaczone jest pietnem wyste
                                                    > pku,
                                                    > > a nie moje, bo ja Tobie nie wspolczuje, wspolczuje zwierzetom...
                                                    >
                                                    > Od kiedy to współczucie jest wyrazem napiętnowanego sumienia? Co Ty bredzisz?


                                                    > W dodatku bez sensu, bo zaraz sam piszesz, że współczujesz. Mam radę dla
                                                    > Ciebie - pomyśl chwilę zanim coś napiszesz.
                                                    >
                                                    no widzisz, jakis niepojetny...napisales, ze mi wspolczujesz, bo moje sumienie
                                                    napietnowane jest wystepkiem...oj misiu nie mam sily Ci tlumaczyc, ze
                                                    majaczysz...
                                                  • misiu-1 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 17:27
                                                    luty10 napisał:

                                                    > Ty to nawet sw Pawla dla mnie wyciagnales...:)

                                                    Nie jako argument, tylko opis zjawiska. Sam zresztą się o to prosiłeś. Sumienie
                                                    to rzecz osobista i w dyskusji nieprzydatna. Odwoływanie się do emocji jest
                                                    bezwartościowe, bo prawda lub fałsz sa od emocji niezależne. Kłamstwo
                                                    pozostanie kłamstwem bez względu na to, jaki ładunek emocjonalny mu towarzyszy.

                                                    > no widzisz, jakis niepojetny...napisales, ze mi wspolczujesz, bo moje
                                                    > sumienie napietnowane jest wystepkiem...oj misiu nie mam sily Ci tlumaczyc,
                                                    > ze majaczysz...

                                                    Niepojętny jest ktoś, komu dziesięć razy tłumaczy się, w jaki sposób zabija się
                                                    dla niego zwierzęta, a on mimo to ględzi coś o przypadku.
                                                    Napisałem, że współczuję Ci piętna na sumieniu, na co Ty odrzekłeś, że to
                                                    właśnie współczucie jest wyrazem piętna na sumieniu. Bredzisz, kolego.
                                                  • brumbak111 [...] 18.01.07, 17:51
                                                    Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
                                                  • ollaboga77 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 23:30
                                                    misiu-1 napisał:

                                                    > luty10 napisał:
                                                    >
                                                    > > Ty to nawet sw Pawla dla mnie wyciagnales...:)
                                                    >
                                                    > Nie jako argument, tylko opis zjawiska. Sam zresztą się o to prosiłeś.
                                                    Sumienie
                                                    >
                                                    > to rzecz osobista i w dyskusji nieprzydatna. Odwoływanie się do emocji jest
                                                    > bezwartościowe, bo prawda lub fałsz sa od emocji niezależne. Kłamstwo
                                                    > pozostanie kłamstwem bez względu na to, jaki ładunek emocjonalny mu
                                                    towarzyszy.
                                                    >

                                                    Każde zdanie mysl czynnośc angazuje Twoje emocje. Emocje sa zawsze i będą...
                                                    maja je ludzie i zwierzeta uczucia i emocje!!!!

                                                    I nie zmienisz tego, albo ewntualnie idz do chirurga niech Ci przetnie
                                                    połączenie między kółkulami!!
                                                    Wtedy dam Ci tytuł ludzkiego słupka betonowego!



                                                    Są ldzue którzy nie mają emocji, ale to nie jest normalne. Nie majaumiejętności
                                                    czytania innych czyli tzw. język niewerbalny się kłania.


                                                    > > no widzisz, jakis niepojetny...napisales, ze mi wspolczujesz, bo moje
                                                    > > sumienie napietnowane jest wystepkiem...oj misiu nie mam sily Ci tlumaczy
                                                    > c,
                                                    > > ze majaczysz...
                                                    >
                                                    > Niepojętny jest ktoś, komu dziesięć razy tłumaczy się, w jaki sposób zabija
                                                    się
                                                    >
                                                    > dla niego zwierzęta, a on mimo to ględzi coś o przypadku.
                                                    > Napisałem, że współczuję Ci piętna na sumieniu, na co Ty odrzekłeś, że to
                                                    > właśnie współczucie jest wyrazem piętna na sumieniu. Bredzisz, kolego.
                                                    >
                                                  • misiu-1 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 23:48
                                                    ollaboga77 napisała:

                                                    > Każde zdanie mysl czynnośc angazuje Twoje emocje. Emocje sa zawsze i będą...
                                                    > maja je ludzie i zwierzeta uczucia i emocje!!!!
                                                    > I nie zmienisz tego, albo ewntualnie idz do chirurga niech Ci przetnie
                                                    > połączenie między kółkulami!!
                                                    > Wtedy dam Ci tytuł ludzkiego słupka betonowego!

                                                    Emocje są udziałem każdego człowieka, ale nie są żadnym argumentem w dyskusji.

                                                    > Są ldzue którzy nie mają emocji, ale to nie jest normalne. Nie
                                                    > majaumiejętności czytania innych czyli tzw. język niewerbalny się kłania.

                                                    Nie chodzi o to, żeby nie mieć emocji, tylko o to, żeby nie zagłuszały zdrowego
                                                    rozsądku. Od tego mamy rozum, żeby kierować się rozumem. Chyba, że ktoś nie ma,
                                                    wtedy pozostają mu tylko emocje.
                                                  • luty10 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 19.01.07, 00:01
                                                    misiu-1 napis

                                                    > Nie chodzi o to, żeby nie mieć emocji, tylko o to, żeby nie zagłuszały
                                                    zdrowego
                                                    >
                                                    > rozsądku. Od tego mamy rozum, żeby kierować się rozumem. Chyba, że ktoś nie
                                                    ma,
                                                    >
                                                    > wtedy pozostają mu tylko emocje.
                                                    >
                                                    ał:

                                                    pomyliles sie bratku, nie tylko emocje, zostaje jeszcze swiadomosc...
                                                    jezeli sie ja posiada tzw. przebudzona...:)
                                                    na rozume daleko nie zajedziesz...
                                                  • misiu-1 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 19.01.07, 00:14
                                                    luty10 napisał:

                                                    > pomyliles sie bratku, nie tylko emocje, zostaje jeszcze swiadomosc...
                                                    > jezeli sie ja posiada tzw. przebudzona...:)

                                                    Dowiodłeś nieraz stanu swojej świadomości. Ostatni raz w niniejszym temacie.
                                                    Ledwie parę postów wyżej.

                                                    > na rozume daleko nie zajedziesz...

                                                    Znacznie dalej, niż na emocjach. Historia ludzkości świadczy dobitnie o
                                                    wiekszej przydatności rozumu. Mniej emocji to mniej wojen.
                                                  • luty10 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 19.01.07, 00:26
                                                    misiu-1 napisał:

                                                    > luty10 napisał:
                                                    >
                                                    > > pomyliles sie bratku, nie tylko emocje, zostaje jeszcze swiadomosc...
                                                    > > jezeli sie ja posiada tzw. przebudzona...:)
                                                    >
                                                    > Dowiodłeś nieraz stanu swojej świadomości. Ostatni raz w niniejszym temacie.
                                                    > Ledwie parę postów wyżej.
                                                    >
                                                    > > na rozume daleko nie zajedziesz...
                                                    >
                                                    > Znacznie dalej, niż na emocjach. Historia ludzkości świadczy dobitnie o
                                                    > wiekszej przydatności rozumu. Mniej emocji to mniej wojen.

                                                    ale gdyby tak wiecej swiadomosci...czlowieku, wiesz jak by to bylo fajowsko...:)
                                                  • misiu-1 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 19.01.07, 00:30
                                                    luty10 napisał:

                                                    > ale gdyby tak wiecej swiadomosci...czlowieku, wiesz jak by to bylo
                                                    > fajowsko...

                                                    Więc nie ustawaj w jej poszukiwaniach. Postaram się pomóc Ci w miarę moich
                                                    możliwości.
                                                  • luty10 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 19.01.07, 00:34
                                                    misiu-1 napisał:

                                                    > luty10 napisał:
                                                    >
                                                    > > ale gdyby tak wiecej swiadomosci...czlowieku, wiesz jak by to bylo
                                                    > > fajowsko...
                                                    >
                                                    > Więc nie ustawaj w jej poszukiwaniach. Postaram się pomóc Ci w miarę moich
                                                    > możliwości.

                                                    Misiek, trzymam Cie za slowo...pomagaj...:)
                                                  • ollaboga77 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 19.01.07, 00:16
                                                    A ideał to taki by emocje współgrały z rozumkiem... ale do tego trzeba mieć
                                                    dobrze rozwinięta intuicje... i byc swiadomym swojego zycia!!!
                                                    czego Ci z całago serca uniżenie życze Misiaczku!
                                                  • rd1993 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 20.01.07, 18:33
                                                    misiu-1 napisał:
                                                    >Mam radę dla
                                                    >Ciebie - pomyśl chwilę zanim coś napiszesz.

                                                    no właśnie misiu
                                                    POMYŚL

                                                    bo jak dotąd trąbisz o tym w swych "przyjacielskich" radach
                                                    sam sie nie stosując
                                                  • misiu-1 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 20.01.07, 19:51
                                                    rd1993 napisała:

                                                    > no właśnie misiu
                                                    > POMYŚL

                                                    A ty w ogóle wiesz, co to znaczy "myśleć"? Bo z tego, co widać na forum, można
                                                    by wnioskować, że nie bardzo.
                                                  • rd1993 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 20.01.07, 21:34
                                                    misiu-1 napisał:
                                                    > A ty w ogóle wiesz, co to znaczy "myśleć"? Bo z tego, co widać na forum, można
                                                    > by wnioskować, że nie bardzo.

                                                    A ty w ogóle wiesz, co to znaczy "myśleć"? Bo z tego, co widać na forum, można
                                                    by wnioskować, że nie bardzo.
                                                  • misiu-1 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 20.01.07, 22:09
                                                    Jakiż błyskotliwy pomysł. Jestem pod wrażeniem. Trzeba nie lada geniuszu, żeby
                                                    odkryć echo. Tylko tak dalej, a wynajdziesz jeszcze koło, zapałki i groszek w
                                                    puszce.
                                                  • ollaboga77 [...] 18.01.07, 15:34
                                                    Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
                                                  • ollaboga77 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 23:43
                                                    Misiu jak się Ciebie czyta to tylko współczuć klapek na oczach... ale
                                                    przynajmniej wiesz teraz jak czuje się koń, który z takimi klapkami musi
                                                    chodzić ... brrrrrrrr........

                                                    Niesteyt dawno Ci się już argumentacja skonczyłą ta mięsna więc może teraz
                                                    przejdziesz na bezmięsną COOOOOOOOOOOOOOOOOOO?
                                                  • misiu-1 Re: rzeznia i smierc przy zniwach 18.01.07, 23:54
                                                    ollaboga77 napisała:

                                                    > Misiu jak się Ciebie czyta to tylko współczuć klapek na oczach... ale
                                                    > przynajmniej wiesz teraz jak czuje się koń, który z takimi klapkami musi
                                                    > chodzić ... brrrrrrrr........
                                                    >
                                                    > Niesteyt dawno Ci się już argumentacja skonczyłą ta mięsna więc może teraz
                                                    > przejdziesz na bezmięsną COOOOOOOOOOOOOOOOOOO?

                                                    Wydaje Ci się, że powyższy bełkot czemuś służy? Przecież on jest jaskrawym
                                                    dowodem na to, że to Ty nie masz żadnych merytorycznych argumentów, dlatego
                                                    musisz uciekać się wciąż do argumentum ad personam. Myślisz, że publiczne
                                                    prezentowanie niemocy intelektualnej przynosi prezentującemu chwałę?
                                                  • rd1993 do misiu 1 20.01.07, 18:40
                                                    misiu-1 napisał
                                                    > Wydaje Ci się, że powyższy bełkot czemuś służy? Przecież on jest jaskrawym
                                                    > dowodem na to, że to Ty nie masz żadnych merytorycznych argumentów, dlatego
                                                    > musisz uciekać się wciąż do argumentum ad personam. Myślisz, że publiczne
                                                    > prezentowanie niemocy intelektualnej przynosi prezentującemu chwałę?

                                                    a o czytaniu między wierszami coś kiedyś słyszałeś ?

                                                    czy to pojęcie zbyt abstrakcyjne dla Ciebie ?
                                                  • misiu-1 Re: do misiu 1 20.01.07, 19:43
                                                    Jeśli zasz coś konkretnego do powiedzenia, to nie wstydź się i nie chowaj tego
                                                    między wierszami. A w wypowiedzi Oli między wierszami kryła się tylko
                                                    frustracja.
                                                  • rd1993 Re: do misiu 1 20.01.07, 21:45
                                                    misiu-1 napisał:
                                                    > Jeśli zasz coś konkretnego do powiedzenia, to nie wstydź się i nie chowaj tego
                                                    > między wierszami.

                                                    czytanie między wierszami jest dla bystrych i wrażliwych ludzi
                                                    więc rozumiem dlaczego tej umiejętności Ci brak...
                                                    oczywiste też dlaczego myli Ci sie z "ukrywaniem" i "wstydzeniem sie"

                                                    A w wypowiedzi Oli między wierszami kryła się tylko
                                                    > frustracja.

                                                    kiepska diagnoza psychologa-amatora


                                                  • misiu-1 Re: do misiu 1 20.01.07, 22:17
                                                    W taki razie wykaż swoją bystrość i wrażliwość, i odczytaj, jakie argumenty
                                                    dotyczące zabijania szkodników podczas uprawy ziemi, bo to jest właśnie tematem
                                                    niniejszej dyskusji, wypisała Ola między wierszami.
                                                  • rd1993 Re: do misiu 1 20.01.07, 23:13
                                                    ale to jest właśnie zadanie dla Ciebie ślepcze!

                                                    dlaczego miałabym Cie wyręczać!

                                                  • misiu-1 Re: do misiu 1 20.01.07, 23:25
                                                    rd1993 napisała:

                                                    > ale to jest właśnie zadanie dla Ciebie ślepcze!
                                                    > dlaczego miałabym Cie wyręczać!

                                                    Właśnie się zastanawiałem, jaki wykręt wymyślisz. Król jest nagi, koteczku.
                                                    Między wierszami jest tam tyle samo myśli, ile w twojej odpowiedzi.
                                                  • rd1993 Re: do misiu 1 21.01.07, 12:36
                                                    >Właśnie się zastanawiałem, jaki wykręt wymyślisz. Król jest nagi, koteczku.
                                                    > Między wierszami jest tam tyle samo myśli, ile w twojej odpowiedzi.
                                                    >
                                                    ilekroć demaskuje sie Twoje BRAKI
                                                    uciekasz sie do zarzucania rozmówcy
                                                    kłamstwa
                                                    wykrętów
                                                    bełkotu
                                                    itd...
                                                    powtarzasz sie misiek ;0
                                                  • misiu-1 Re: do misiu 1 21.01.07, 12:52
                                                    Jeśli jakies braki demonstrujesz, to głównie swoje własne. Tak, jak w tym
                                                    przypadku. Potrafisz odpowiedzieć na zadane pytanie, czy w dalszym ciągu
                                                    będziesz bełkotać coś w rodzaju "misiu jezd gupi"?
                                                    Nie kłam, nie wykręcaj się i nie bełkocz, a wówczas nie będę musiał ci tego
                                                    powtarzać.
                                    • m.rycho Re: rzeznia i smierc przy zniwach 17.01.07, 10:33
                                      ggigus napisała:
                                      >co innego zatluc kogos siekiera a co innego zgladzic
                                      > niechcacy, <
                                      Z punktu widzenia ofiar nie ma to żadnego znaczenia a bardzo często tu używanym
                                      słowem jest "empatia" czyli zdolność do wczuwania się w odczucia innych a nie
                                      usprawiedliwianie swoich zachowań.
                                      > nie wpada mi do glowy zadne ladny przyklad, uniewinnienie gwarantowa
                                      > ne<
                                      Ja Ciebie z tego uniewinniam,powiedz to polnym myszom i ciekawe czy będzie to
                                      dla nich jakąś pociechą.
                                      >ale o wiele mniej zwierzat zginelo przypadkiem niz w rzezni, mam takie silne
                                      > wrazenie<
                                      Ja takiego wrażenia nie mam tylko,że to nie jest takie ważne gdzie ginie więcej
                                      zwierząt.Po prostu do wyprodukowania tego co Ty i ja mamy na talerzu trzeba
                                      zabijać duże ilości różnych zwierząt-taka jest brutalna rzeczywistość.
                                      Z mojego punktu widzenia jest to całkowicie zrozumiałe i usprawiedliwione.
                                      I żebyn był dobrze zrozumiany,w żadnyn przypadku nie mam zamiaru ani intencji
                                      potępiania wegetarian i wegetarianizmu. Samym faktem ,że jesteście napewno
                                      przyczyniacie się do tego ,że zwraca się większą uwagę na los zwierząt na tym
                                      świecie a to samo w sobie jest pozytywne.
                                  • brumbak111 Re: przepraszam za next wtrąconko ale takie prawo 19.01.07, 22:21
                                    m.rycho napisał:



                                    .Tyle,że
                                    > jedząc mięso ciągle wypominacie nam,że mordujemy zwierzęta i w tym sensie
                                    > gdybyśmy chcieli nie być potępiani musielibyśmy przestać jeść mięso czyli
                                    > pośrednio chciałabyś bym postępował niezgodnie ze swoimi przekonaniami.

                                    - ta jakas fobia u tego osobnika :(((zdaje mu się że kto go potepia za zjadanie
                                    miesa :((
                                    nikt tu nie potepia nikogo konkretnego ze zjada mieso
                                    wrecz przeciwnie
                                    wystarczy zajrzec do historycznych postów ,że np. ja nigdy zadnego zjadacza
                                    miesa nie ptoepilem za to że je mięso
                                    - bywaly tez na forum b.sympoatyczne wymiany pogladów miezy osobami jadajacymi
                                    mieso a nie jadajacymi-
                                    bardzo sympatycznie gadało się z jadającym mieso sloniem bim-bom czy Jeffem

                                    na tym forum nie ma podzialu miedzy nie jedzącymi mięsa atakowe jadajacymi

                                    ale gdy ktos niekulturalnie zaczyna się przypieprzać do vege za to że ma
                                    czelnosc byc vege i nie siedzi cicho to takiemu gościowi zwraca się uwage
                                    zgodnie z wszelkimi zasadami dobrego obyczaju , który wręcz nakazuje
                                    przeciuwstawaić się zlym obyczajom...
                                    -
                                    > Ja was z nikim nie mylę bo nie mam w zwyczaju uogólniać,jak rozmawiam z Tobą to
                                    > odnoszę się do tego co Ty piszesz a nie do tego jaki jest stereotyp
                                    > wegetarianina wśród reszty ludzi.
                                    ......
                                    tak rozdwojenie jaźni, rozmawia z "Tobą" ale pisze: "Was".:(((
                                    > Pewnie,że jest różnica między rzeźnią a polem tylko co z tego wynika dla
                                    > bezpośrednio zabijanych?Całkowicie nic.Każdemu zabijanemu zwierzakowi jest
                                    > wzystko jedno w imię czego ponosi śmierć.Dla mnie ponosi bym go zjadł,dla
                                    > Ciebie byś ty mogła zjeść.Recepty by tego uniknąć chyba nie ma i nie mam
                                    > żadnego pomysłu jak tego uniknąć.
                                    ...........

                                    i osobnik kompletnie nie roumie czym jest wegetarianizm mimo że zgląda tu juz ze
                                    3 lata

                                    niekumaty czy co ?
                                    >
                                    > Ale ta moralność nie może być wybiórcza i skierowana w jedną stronę.Morałów
                                    > mogę słuchać od kogoś nieskazitelnego,a tacy realnie nie występują akurat w tym
                                    > temacie.
                                    ............
                                    nikt tu nie prawi nikomu morałow
                                    to forum - gdzie przedstawia sie( lub powinno) poglądy opinie na temat vege
                                    zwolennicy vege slusznie glosza pogląd że wegetarianzim jest lepszym
                                    rozwiązaniem dla swiata( zdrowia, przyrody, zwierząt) niz sytem miesozerstwa,
                                    rzeźni, gnojówki etc
                                    kto ma inne zdanie - jego sprawa



                                    > To wiem tylko nie stawiajcie swoich ideałów przed ideałami innych.
                                    > Głoście swoją ideologię ale zachowajcie umiar w potępianiu innych zwłaszcza,że
                                    > często potępianych zupełnie nie znacie(tak jak w internecie na przykład).
                                    > .............
                                    i znów fobia- np, ja nikogo na tym forum przez ostatnie 4 lata nie potepiłem za
                                    to że jada mieso
                                    m.rycho walczy tu z wlasną fobia albo sumieniem
                                    >
                                    >
                                  • brumbak111 Re: przepraszam za next wtrąconko ale takie prawo 20.01.07, 15:31

                                    • misiu-1 Re: przepraszam za next wtrąconko ale takie prawo 20.01.07, 15:58
                                      • rd1993 Re: przepraszam za next wtrąconko ale takie prawo 20.01.07, 18:50
                                        między innymi głupotami misiu-1 napisał:
                                        >Nie istnieje coś takiego, jak "system mięsożerstwa".

                                        "Nieprawda" - istnieje misiu istnieje - Ty go reprezentujesz
                                        • misiu-1 Re: przepraszam za next wtrąconko ale takie prawo 20.01.07, 19:47
                                          Pleciesz bzdury, koleżanko, ale pozwolę Ci się z nich wytłumaczyć - na czym
                                          polega ów "system" i z jakich elementów się składa?
                      • ollaboga77 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 21:21
                        m.rycho napisał:

                        > ollaboga77 napisała:
                        > >Dobrze by było, gdyby każdy znalazłm w sobie siłe i poszukał włąsnej drogi
                        > a
                        > > nie szedł niczym niewolnik za masą. <
                        > Dobrze by było,masz rację.

                        ----Ale to nie jest fantastyka, bo tylko od Ciebie zalezy jak żyjesz! TYlko
                        trzeba mieć w sobie siłe by żyć jak czujesz. A uczucia mój drogi to jest
                        najważniejsza sprawa. I nie oszukasz ich zawsze wypłyną, choćbyś nie wiem jak
                        je spychał. Dlatego warto być szczerym wobec siebe i życia!
                        > >NIe chce. Chce normalnego forum vege. Czyli bez psykówek. POmożesz mi w te
                        > j
                        > > kwestii?<
                        > Jak najbardziej,zawsze możesz liczyć na moją pomoc.

                        --
                        • m.rycho Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 21:46
                          Olla, odpowiem Ci dosyć krótko bo nasze wypowiedzi są coraz dłuższe i niedługo
                          dojdziemy do jakichś powieści:-)
                          Jestem człowiekiem szczęśliwym,zdrowym,posiadającym dosyć liczną rodzinę żyjącą
                          w zgodzie ,mam i dzieci i wnuki oraz równierz Mamę mającą 93 lata będącą w
                          zdrowiu i całkowicie samodzielną.Jak na razie nie mam najmniejszego zamiaru
                          zmieniać w swoim życiu czegokolwiek.
                          Zdaje mi się,że rozmawiam z osobą dużo młodszą odemnie i życzę Ci ,żebyś za
                          kilkadziesiąt lat mogła o sobie powiedzieć,że jesteś zadowolona z życia.
                          Pozdrawiam Rycho
                  • rd1993 pst przepraszam że sie wtrące ale 14.01.07, 20:17
                    takie prawo forum

                    m.rycho napisał:
                    >jakie masz moralne prawo oceniać moje sumienie gdy nie znasz mnie wcale?
                    >Co to jest,wg. Ciebie, empatia?

                    jeśli Ty masz "moralne" prawo zabijać/zjadać zwierzynę
                    ktoś kto tego nie robi MA PRAWO ocenić stan Twojego sumienia


                    > A Ty Pani m. rycho zdradzisz nam czemu tak optujesz za mięchem?<
                    >Po takim "wstępie" nie powinnaś być zdziwiona,że was,wegetarian ideologicznych
                    >postrzega się jako fanatyków.

                    fanatyków ?
                    dlaczego obrona słabszych i bezbronnych jest dla Ciebie fanatyzmem
                    kiedy usilnie jesteś przeciw tej obronie - z naszej perspektywy wygląda to tez
                    jak fanatyzm

                    >Pisz o wegetarianiźmie jeżeli na tym się znasz ,
                    >ale nie oceniaj innych ludzi bo do tego nie masz wystarczającej wiedzy.
                    >I jeszcze raz zapytam,gdzie w jakiejkolwiek mojej wypowiedzi optowałem za
                    >mięsem?

                    jak to GDZIE ???
                    rychu poczytaj swoje wypowiedzi....
                    tylko nam sie tu teraz nie wypieraj że nie jesteś ZA jedzeniem mięsa!
                    • misiu-1 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 14.01.07, 21:06
                      rd1993 napisała:

                      > jeśli Ty masz "moralne" prawo zabijać/zjadać zwierzynę
                      > ktoś kto tego nie robi MA PRAWO ocenić stan Twojego sumienia

                      Ale tylko wtedy, jeśli rzeczywiście tego nie robi. Ty zabijasz zwierzęta, więc
                      nie masz takiego prawa.
                      • rd1993 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 14.01.07, 22:17
                        >Ty zabijasz zwierzęta, więc
                        > nie masz takiego prawa.
                        bardzo chciałbyś żeby tak było
                        ale Twoje bezbożne życzenia nie są interesujące
                        • misiu-1 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 14.01.07, 22:40
                          rd1993 napisała:

                          > >Ty zabijasz zwierzęta, więc
                          > > nie masz takiego prawa.
                          > bardzo chciałbyś żeby tak było
                          > ale Twoje bezbożne życzenia nie są interesujące

                          Ja nie muszę chcieć, żeby tak było. Tak jest i uparte wypieranie tego ze
                          świadomości nic nie zmieni. Miliardy zwierząt, w nomenklaturze wegetariańskiej -
                          żywych, czujących istot, wyposażonych w centralny system nerwowy - zabija się,
                          aby wegetarianie mieli co jeść.
                          • ollaboga77 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 14.01.07, 22:52
                            misiu-1 napisał:

                            > rd1993 napisała:
                            >
                            > > >Ty zabijasz zwierzęta, więc
                            > > > nie masz takiego prawa.
                            > > bardzo chciałbyś żeby tak było
                            > > ale Twoje bezbożne życzenia nie są interesujące
                            >
                            > Ja nie muszę chcieć, żeby tak było. Tak jest i uparte wypieranie tego ze
                            > świadomości nic nie zmieni. Miliardy zwierząt, w nomenklaturze
                            wegetariańskiej
                            > -
                            > żywych, czujących istot, wyposażonych w centralny system nerwowy - zabija
                            się,
                            >
                            > aby wegetarianie mieli co jeść.
                            >


                            JEST taki problem Misiaczku, że vege nie muszą nic wypierać ze świadomości.
                            A napewno nie tego, że mięso jest be... bo ono faktycznie jest be. Musisz
                            zrozumieć, że zmieniają się wyczulaja się zmysły na vege. I zapach mięcha
                            drażni i odbierany jest jako śmierdzący drażniący.

                            Twojego ostatniego zdania nie rozumiem, więc moze je objaśnisz....

                            Widzisz... ludziom mydli sie oczy jakimiś religiami itp. nie zwracając zupełnie
                            uwagi na istotę rzeczy czyli kuchnię, żywienie. Religia katolicka nie jest
                            religia pokojową, a wręcz przeciwnie jak pokazuje historia.

                            Gdyby tak było, ludzie byliły w większości zdrowi i dożywali póznej starości

                            Z gorącymi pozdrowieniami Olla :D
                            • misiu-1 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 14.01.07, 23:05
                              ollaboga77 napisała:

                              > JEST taki problem Misiaczku, że vege nie muszą nic wypierać ze świadomości.

                              Nie wiem, czy muszą. Wiem, że wypierają.

                              > A napewno nie tego, że mięso jest be... bo ono faktycznie jest be.

                              Nic podobnego. Ono jest cacy.

                              > Musisz zrozumieć, że zmieniają się wyczulaja się zmysły na vege. I zapach
                              > mięcha drażni i odbierany jest jako śmierdzący drażniący.

                              De gustibus non est disputandum.

                              > Twojego ostatniego zdania nie rozumiem, więc moze je objaśnisz....

                              A co tu jest do wyjaśniania? Czego nie rozumiesz? Jakie zwierzęta są zabijane
                              dla wegetarian? Te, które giną przy uprawie ziemi.

                              > Widzisz... ludziom mydli sie oczy jakimiś religiami itp. nie zwracając
                              > zupełnie uwagi na istotę rzeczy czyli kuchnię, żywienie. Religia katolicka
                              > nie jest religia pokojową, a wręcz przeciwnie jak pokazuje historia.
                              > Gdyby tak było, ludzie byliły w większości zdrowi i dożywali póznej starości

                              Co ma, u diabła, do rzeczy religia katolicka?
                              • rd1993 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 14.01.07, 23:20
                                >Co ma, u diabła, do rzeczy religia katolicka?

                                fantastycznie Ci to wyszło
                                szczególnie w zestawieniu z
                                >u diabła, :)))
                          • rd1993 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 21.01.07, 12:57
                            >Miliardy zwierząt, w nomenklaturze wegetariańskiej
                            > -
                            > żywych, czujących istot, wyposażonych w centralny system nerwowy - zabija się,
                            >
                            > aby wegetarianie mieli co jeść.


                            a ile jest zabijanych żeby utuczyć Twoje mięso?
                            żeby nakarmić "wegetarian" które potem bedziesz jadł ???

                            nic nie da zwalanie odpowiedzialności na wegetarian
                            za spustoszenia planiety to wy odpowiadacie!
                            mimo że sie próbujecie od tej odpowiedzialności wymigać
                            w przyszłości również Twoi potomkowie będą sądzić
                            takich jak Ty misiek!
                            jednak biorąc pod uwage co robicie z planetą - może nie być potomków... :-(

                            taki los gotujesz "swoim"
                            i TAKIEGO systemu zaciekle bronisz

                            (tak - wiem - za chwile nazwiesz to wszystko bredniami, bełkotem itd.
                            napewno też zaprzeczysz jakoby na ziemi było coś nietak z ekologią i wogóle...
                            w końcu:
                            jest super więc o co ci (wegetarianinie) chodzi...)

                            • brumbak111 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 21.01.07, 13:34
                              rd1993 napisała:


                              > a ile jest zabijanych żeby utuczyć Twoje mięso?
                              > żeby nakarmić "wegetarian" które potem bedziesz jadł ???
                              ................
                            • misiu-1 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 21.01.07, 14:26
                              rd1993 napisała:

                              > a ile jest zabijanych żeby utuczyć Twoje mięso?
                              > żeby nakarmić "wegetarian" które potem bedziesz jadł ???

                              To zależy. Jeśli moim mięsem są ryby łowione w morzu, albo zwierzęta upolowane
                              w lesie, wówczas nie trzeba zabić żadnych innych, poza tymi, które są zjadane.
                              Pomijając powyższe, jest zupełnie nieistotne, ile trzeba zabić zwierząt, aby
                              utuczyć moje mięso. Dlatego, że ja nie mam nic przeciwko zabijaniu, tylko ty.
                              Dlatego w mojej postawie nie ma sprzeczności i hipokryzji, natomiast w twojej
                              jest. Ja nie czynię niczego sprzecznego z głoszonymi przez siebie poglądami, a
                              ty tak.

                              > nic nie da zwalanie odpowiedzialności na wegetarian

                              Nie ma mowy o zwalaniu czegokolwiek, bo ja nie zarzucam ci zabijania, tylko
                              obłudę. Zarucam ci brak moralnych praw do czynienia komukolwiek zarzutów z
                              tego, co sam czynisz.

                              > za spustoszenia planiety to wy odpowiadacie!

                              Wy także.

                              > mimo że sie próbujecie od tej odpowiedzialności wymigać
                              > w przyszłości również Twoi potomkowie będą sądzić
                              > takich jak Ty misiek!

                              Widać, że to wy chcecie się od czegoś wymigać. I wydaje się wam, że najprościej
                              będzie krzyczeć "łapaj złodzieja".

                              > jednak biorąc pod uwage co robicie z planetą - może nie być potomków... :-(

                              Moja odpowiedzialność nie jest większa niż twoja.

                              > taki los gotujesz "swoim"
                              > i TAKIEGO systemu zaciekle bronisz

                              Bezedura. Jedno, czego bronię, to prawa do rzetelnej informacji. Przeciwko
                              takim, jak ty - propagującym łgarstwa i manipulującym nieświadomymi.
                              • ollaboga77 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 21.01.07, 14:46
                                a ja mam prosbę do kłócących się o niezaśmiecanie mojego tematu, który dotyczy
                                zdjęcia Pani/Pana Pascala z funkcji nadwornego opornego vegusiom opiekuna forum
                                wegetarianizm.


                                Informacja na tym forum jest żadna!!! no i wieczne pyskówki odchodza ale ile
                                można???
                                Wiem Mis to może do konca zycia, ale i tak je sobie skracasz taka zawziętością!
                                • misiu-1 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 21.01.07, 16:24
                                  ollaboga77 napisała:

                                  > a ja mam prosbę do kłócących się o niezaśmiecanie mojego tematu, który
                                  > dotyczy zdjęcia Pani/Pana Pascala z funkcji nadwornego opornego vegusiom
                                  > opiekuna forum

                                  Gdybyś go wcześniej sama nie zaśmieciła dywagacjami wykraczającymi poza
                                  pierwotną kwestię, może miałabyś tytuł do upominania innych.
                                  A zdjęcie możesz sobie zrobić, a jakże. U fotografa. :-) Przecież Ty nie wiesz
                                  nawet, jak się zabrać do tego zdjęcia. Od takich wniosków jest forum "O
                                  moderacji", koleżanko sympatyczna. Nawet się dziwię, że Ci pascal nie wywalił
                                  na osła całego tematu.
                                  • ollaboga77 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 21.01.07, 16:28
                                    Sympatyczny kolego amyślałam, że mi pomozesz zaprowadzić porzadke z tym
                                    forum!!!
                                    Na rycha mogę liczyć więc nie jest źle. NO ale TY Misiu jak się tak będziesz
                                    zapierał to Cię stąd wyniosą na noszach...
                                    • misiu-1 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 21.01.07, 18:01
                                      ollaboga77 napisała:

                                      > Sympatyczny kolego amyślałam, że mi pomozesz zaprowadzić porzadke z tym
                                      > forum!!!

                                      Porządek? A co to znaczy - porządek? Z doświadczenia wiem, że wegusie uznają
                                      za "porządek" sytuację, w której mogą sobie wygadywać, co im tylko ślina na
                                      język przyniesie i nikt nie oponuje. Na taki "porządek" nie licz. Natomiast
                                      porządek polegający na pisaniu na temat, posługiwaniu się merytorycznymi
                                      argumentami i niestosowaniu wyzwisk i zaczepek osobistych - popieram.

                                      > Na rycha mogę liczyć więc nie jest źle. NO ale TY Misiu jak się tak będziesz
                                      > zapierał to Cię stąd wyniosą na noszach...

                                      Uważaj, bo się przestraszę i czkawki dostanę. :-p
                                • b.pascal Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 21.01.07, 19:05
                                  ollaboga77 napisała:

                                  > a ja mam prosbę do kłócących się o niezaśmiecanie mojego tematu, który dotyczy
                                  > zdjęcia Pani/Pana Pascala z funkcji nadwornego opornego vegusiom opiekuna
                                  > forum wegetarianizm.

                                  Ten wątek dotyczy dotyczy m.in. subiektywnych opinii na temat tego forum i tylko
                                  dlatego jeszcze go tutaj toleruję. Gdyby, tak jak twierdzisz, dotyczył wyłącznie
                                  mojej skromnej osoby i moich działań moderatorskich, wraz z Twoimi pobożnymi
                                  życzeniami co do mojej ewentualnej przyszłości na tym forum, wtedy właściwym dla
                                  niego miejscem byłoby forum "O moderacji" i tam by się znalazł. :)
                                  • brumbak111 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 21.01.07, 19:38
                                    b.pascal napisał:

                                    >
                                    > Ten wątek dotyczy dotyczy m.in. subiektywnych opinii na temat tego forum i tylk
                                    > o dlatego jeszcze go tutaj toleruję.
                                    ..........
                                    ? choroba b.pascala - to mania wielkosci
                                    jak takim palantom dają do ręki wladze nad klawiaturą to się tak kończy

                                    b.pascal nie jest tolerowany przez gości kulturalnych i sprzeciwiajacych się
                                    chamskim postom na forum

                                    symbolem b.pascala stał sie niestety uzywany papier toaletowy

                                    - to ten chamski post zgłoszony dawno do kosz który b.pascal uznal za
                                    "humorystyczny"

                                    b.pascal celowo nakręća na forum jezyk nienawiści, chamstwo
                                    tak się podle tu zabawia
                                    • b.pascal Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 21.01.07, 20:05
                                      Pozostawię ten wpis, bo dużo więcej mówi o jego autorze niż o mnie. :)
                                      Tak wygląda kultura wypowiedzi w wykonaniu Brumbaka. Proszę nie naśladować. ;)
                                      • luty10 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 22.01.07, 11:59
                                        b.pascal napisał:

                                        > Pozostawię ten wpis, bo dużo więcej mówi o jego autorze niż o mnie. :)

                                        wlasnie powyzsza deklaracja, udowodniles nam tu wszystkim, ze w usuwaniu
                                        postow kierujesz sie swoim chciejstwem, wlasnymi korzysciami i zlosliwoscia...

                                        chcialbym wiedziec jakigo rodzaju korzysc odnioslec wycinajac bez sladu
                                        mojego posta o farmerach...? czekam niecierpliwie na odpowiedz...
                                        • b.pascal Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 22.01.07, 14:26
                                          luty10 napisał:

                                          > wlasnie powyzsza deklaracja, udowodniles nam tu wszystkim, ze w usuwaniu
                                          > postow kierujesz sie swoim chciejstwem, wlasnymi korzysciami i zlosliwoscia...

                                          Pisz w swoim imieniu. Oszczędzisz sobie przykrości, kiedy ktoś zgłosi zdanie
                                          odrębne. ;)

                                          > chcialbym wiedziec jakigo rodzaju korzysc odnioslec wycinajac bez sladu
                                          > mojego posta o farmerach...? czekam niecierpliwie na odpowiedz...

                                          Na razie nie zanosi się na to, że ją otrzymasz. Zajrzałem do poczty i nie
                                          znalazłem nic od Ciebie. :)
                                          • ollaboga77 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 22.01.07, 17:53
                                            No Panie/Pani Pascal nieźle się Pan tu bawi... ciekawe jqak jeszcze długo?
                                            hm... rownież czekam cierpliwie aż wreszcie przyjdzie pora...
                                          • luty10 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 22.01.07, 18:31
                                            b.pascal napisał:

                                            > luty10 napisał:
                                            >
                                            > > wlasnie powyzsza deklaracja, udowodniles nam tu wszystkim, ze w usuwaniu
                                            >
                                            > > postow kierujesz sie swoim chciejstwem, wlasnymi korzysciami i zlosliwosc
                                            > ia...
                                            >
                                            > Pisz w swoim imieniu. Oszczędzisz sobie przykrości, kiedy ktoś zgłosi zdanie
                                            > odrębne. ;)

                                            wlasnie pisze w swoim imieniu, pisze co widze, a widze, ze napisales, ze
                                            wlasnie 'tego' posta nie usuniesz z powodow dla Ciebie wygodnych...
                                            >
                                            > > chcialbym wiedziec jakigo rodzaju korzysc odnioslec wycinajac bez sladu
                                            >
                                            > > mojego posta o farmerach...? czekam niecierpliwie na odpowiedz...
                                            >
                                            > Na razie nie zanosi się na to, że ją otrzymasz. Zajrzałem do poczty i nie
                                            > znalazłem nic od Ciebie. :)
                                            >
                                            usunales na oczach wszystkich, to wszystkim nalezy sie wyjasnienie...
                                            bardzo jestesmy ciekawi, a ja nie mam zwyczaju udostepniac prywatnych
                                            informacji...poza tym sie nie wstydze i nie mam nic na privie do ukrycia...wal
                                            pascal smialo; dlaczego skasowales mojego posta o farmerach...czekamy...
                                            • baabett Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 23.01.07, 09:50
                                              luty10 napisał:

                                              > b.pascal napisał:
                                              >
                                              > > luty10 napisał:
                                              > >
                                              > > > wlasnie powyzsza deklaracja, udowodniles nam tu wszystkim, ze w us
                                              > uwaniu
                                              > >
                                              > > > postow kierujesz sie swoim chciejstwem, wlasnymi korzysciami i zlos
                                              > liwosc
                                              > > ia...
                                              > >
                                              > > Pisz w swoim imieniu. Oszczędzisz sobie przykrości, kiedy ktoś zgłosi zda
                                              > nie
                                              > > odrębne. ;)
                                              >
                                              > wlasnie pisze w swoim imieniu, pisze co widze, a widze, ze napisales, ze
                                              > wlasnie 'tego' posta nie usuniesz z powodow dla Ciebie wygodnych...
                                              > >
                                              > > > chcialbym wiedziec jakigo rodzaju korzysc odnioslec wycinajac bez
                                              > sladu
                                              > >
                                              > > > mojego posta o farmerach...? czekam niecierpliwie na odpowiedz...
                                              > >
                                              > > Na razie nie zanosi się na to, że ją otrzymasz. Zajrzałem do poczty i nie
                                              > > znalazłem nic od Ciebie. :)
                                              > >
                                              > usunales na oczach wszystkich, to wszystkim nalezy sie wyjasnienie...
                                              > bardzo jestesmy ciekawi, a ja nie mam zwyczaju udostepniac prywatnych
                                              > informacji...

                                              masz... masz... w dodatku je zniekształcasz, a jak trzeba to zwyczajnie
                                              kłamiesz..

                                              poza tym sie nie wstydze i nie mam nic na privie do ukrycia...wal
                                              > pascal smialo; dlaczego skasowales mojego posta o farmerach...czekamy...
                                            • b.pascal Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 23.01.07, 11:12
                                              luty10 napisał:

                                              > wlasnie pisze w swoim imieniu,

                                              Napisałeś "nam", a nie "mnie". Chyba, że tytułujesz siebie per "my". ;)

                                              > usunales na oczach wszystkich, to wszystkim nalezy sie wyjasnienie...

                                              Błędny tok rozumowania. Wpisy zawsze usuwa się tak samo. A na temat tego, komu
                                              należą się wyjaśnienia, mówi punkt 45. Pomocy forum:
                                              "(...) Informacje o przyczynie usunięcia są udzielane _tylko_ autorom usuniętych
                                              wypowiedzi i _tylko_ listownie - na maile wysłane do forum@agora.pl lub do
                                              administratorów społecznych danego forum."
                                              EOT :)

                                              > bardzo jestesmy ciekawi,

                                              Wy, Luty, jesteście ciekawi, czy znowu piszesz w cudzym imieniu? ;D
                                              • luty10 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 23.01.07, 11:45
                                                b.pascal napisał:

                                                > Wy, Luty, jesteście ciekawi, czy znowu piszesz w cudzym imieniu? ;D

                                                jestesmy ciekawi, bo my luty, jestemy w trzech osobach boskich :D...
                                                ale ciekawi tez jestesmy co Ty teraz kolego pascal, zrobisz z tymi
                                                pomowieniami pod naszym adresem...:) Cholernie jestesmy ciekawi, czy tez
                                                bedziesz chcial je tutaj zostawic, bo Ci bedzie tak pasowalo ...

                                                patrz pascal, ludzie ogladaja filmy, zuja jakas namiastke rzeczywistosci, a my
                                                tu mamy prwdziwe zycie, prawdziwe sprawy i prawdziwe wybory...teraz wlasnie
                                                piszemy swoja ksiege zycia...nie moge sie nadziwic, ze ludzie wola ogladac
                                                filmy czy czytac ksiazki, niz byc bohaterami wlasnego zycia...pascal, badz
                                                bohaterem swojego zycia, niekoniecznie pozytywnym, ale badz glownym
                                                bohaterem...:))
                                                • baabett Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 23.01.07, 12:08
                                                  luty10 napisał:

                                                  > b.pascal napisał:
                                                  >
                                                  > > Wy, Luty, jesteście ciekawi, czy znowu piszesz w cudzym imieniu? ;D
                                                  >
                                                  > jestesmy ciekawi, bo my luty, jestemy w trzech osobach boskich :D...
                                                  > ale ciekawi tez jestesmy co Ty teraz kolego pascal, zrobisz z tymi
                                                  > pomowieniami pod naszym adresem...:) Cholernie jestesmy ciekawi, czy tez
                                                  > bedziesz chcial je tutaj zostawic, bo Ci bedzie tak pasowalo ...

                                                  ponieważ masz dobrą pamięć, nie napiszę, ze ci przypomnę...

                                                  na swoim własnym forum pomawiałe/as mnie o autorstwo postów, a gdy inna osoba
                                                  przyznawała się do autorstwa, wycinałe/as jej przyznanie się, pozostawiając
                                                  swoje pomówienie...



                                                  >
                                                  > patrz pascal, ludzie ogladaja filmy, zuja jakas namiastke rzeczywistosci, a
                                                  my
                                                  > tu mamy prwdziwe zycie, prawdziwe sprawy i prawdziwe wybory...teraz wlasnie
                                                  > piszemy swoja ksiege zycia...nie moge sie nadziwic, ze ludzie wola ogladac
                                                  > filmy czy czytac ksiazki, niz byc bohaterami wlasnego zycia...pascal, badz
                                                  > bohaterem swojego zycia, niekoniecznie pozytywnym, ale badz glownym
                                                  > bohaterem...:))
                                                  • luty10 :) 23.01.07, 12:28
                                                    Rychu mial racje:)...jedyne wyjscie dla admina, to przestac byc adminem...
                                                    wiec i ja nie mam zadnego forum...:))
                                                  • baabett Re: :) 03.02.07, 02:07
                                                    luty10 napisał:

                                                    > Rychu mial racje:)...jedyne wyjscie dla admina, to przestac byc adminem...
                                                    > wiec i ja nie mam zadnego forum...:))


                                                    pod nikiem luty10
                                                • b.pascal Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 23.01.07, 13:26
                                                  luty10 napisał:

                                                  > ale ciekawi tez jestesmy co Ty teraz kolego pascal, zrobisz z tymi
                                                  > pomowieniami pod naszym adresem...:)

                                                  Śledź forum. :)

                                                  > patrz pascal, ludzie ogladaja filmy, zuja jakas namiastke rzeczywistosci, a my
                                                  > tu mamy prwdziwe zycie, prawdziwe sprawy i prawdziwe wybory...teraz wlasnie
                                                  > piszemy swoja ksiege zycia...nie moge sie nadziwic, ze ludzie wola ogladac
                                                  > filmy czy czytac ksiazki, niz byc bohaterami wlasnego zycia...pascal, badz
                                                  > bohaterem swojego zycia, niekoniecznie pozytywnym, ale badz glownym
                                                  > bohaterem...:))

                                                  Oszczędź sobie trudu. Jestem odporny na tego typu pogadanki. :)
                                                  • luty10 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 23.01.07, 13:46
                                                    b.pascal napisał:


                                                    > Śledź forum. :)

                                                    nie bede sledzil...jestem w koncu wegetarianinem...:))

                                                    >
                                                    > Oszczędź sobie trudu. Jestem odporny na tego typu pogadanki. :)

                                                    ide oszczedzac..lubie dobre rady...:)
                                          • brumbak111 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 23.01.07, 20:37
                                            b.pascal napisał:

                                            > luty10 napisał:
                                            >
                                            > > wlasnie powyzsza deklaracja, udowodniles nam tu wszystkim, ze w usuwaniu
                                            >
                                            > > postow kierujesz sie swoim chciejstwem, wlasnymi korzysciami i zlosliwosc
                                            > ia...
                                            >
                                            > Pisz w swoim imieniu. Oszczędzisz sobie przykrości, kiedy ktoś zgłosi zdanie
                                            > odrębne. ;)
                                            > ............
                                            oczywiście zdecydowanie popieram opinie autora lusty10

                                            a oto skrocona lista bywalców forum którzy optują za
                                            administracyjnym pozbawieniem typka o ksywce b.pascal dostepu do forum
                                            wegetarianizm:
                                            brumbak
                                            ggigus
                                            luty 10
                                            rd1993
                                            ollaboga77
                                            abstrakt
                                            jureek
                                            marwolo diabolo

                                            zdecydowana krytyka moderacji na forum:
                                            aquaria
                                            smintaj
                                            evita duarte

                                            itd
                                            "
                                            Kogo nie ma niech sie odezwie "


                                            ............
                                            Jan Tomaszewski , gdy parę lat temu rozpoczał demaskowanie przkrętów
                                            Administracji............ polskiej piłkiu nożnej też stał się obiketem brutalnej
                                            kampanii oszczerstw- robiono go za wariata.
                                            Na chwile obecna już 34 osoby z PZPN objęto śledztwem prokuratorskim.

                                            Tu na forum gazety
                                            mechanizm oszczerstw wobec gosci krytykujących moderację /administracje jest
                                            b.podobny.
                                        • baabett Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 23.01.07, 09:47
                                          luty10 napisał:

                                          > b.pascal napisał:
                                          >
                                          > > Pozostawię ten wpis, bo dużo więcej mówi o jego autorze niż o mnie. :)
                                          >
                                          > wlasnie powyzsza deklaracja, udowodniles nam tu wszystkim, ze w usuwaniu
                                          > postow kierujesz sie swoim chciejstwem, wlasnymi korzysciami i zlosliwoscia...

                                          mówisz o sobie i swoim postepowaniu na swojej magii zycia..


                                          >
                                          > chcialbym wiedziec jakigo rodzaju korzysc odnioslec wycinajac bez sladu
                                          > mojego posta o farmerach...? czekam niecierpliwie na odpowiedz...
                                      • brumbak111 Re: pst przepraszam że sie wtrące ale 23.01.07, 22:37
                                        b.pascal napisał:

                                        > Pozostawię ten wpis, bo dużo więcej mówi o jego autorze niż o mnie. :)
                                        > Tak wygląda kultura wypowiedzi w wykonaniu Brumbaka. Proszę nie naśladować. ;)
                                        > ..................
                                        prosze anonimową Administracje o pozostawienie tego wpisu b.pascala w ktorym po
                                        raz enty sie totalnie kompromituje i jak zwykle odwraca kota ogonem :

                                        pokazuje krętactwo i manipulację

                                        to b.pascal odpowiada za jęzku nienawiści i agresji jakim poslugują się kibole
                                        na tym forum

                                        żadne zgłoszenia do kosza, do administracji nie pomagają

                                        a wystarczyloby aby na forum był moderator ktory takie chamskie wpisy jak ten-
                                        promowany przez b.pascala w ktorym cham internauta smak zupy porównuje do
                                        uzywanego papieru toaletowego - były niezwłocznie usuwane
              • rd1993 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 15:06
                > Dzieciaku,przestań się wysilać bo i tak nie masz szans na zrozumienie cudzego
                > sumienia.Kiedy w końcu ta prawda do Ciebie dotrze to możesz zacząc próbować
                > zrozumieć innych ludzi a nie wykazywać jacy są nieszczęsliwi.

                STARY nie wysilam sie wcale :)
                empatie mam tak rozwiniętą że bez trudu i wysiłku
                CZUJE jak bardzo próbujesz uspokoić sumienie
                gdyby tak nie było - nie byłoby Ciebie z nami na TYM forum
                • ollaboga77 Re: forum vege to śmiech... a nie wymiana info.. 14.01.07, 15:08
                  rd1993 napisała:

                  > > Dzieciaku,przestań się wysilać bo i tak nie masz szans na zrozumienie cud
                  > zego
                  > > sumienia.Kiedy w końcu ta prawda do Ciebie dotrze to możesz zacząc próbow
                  > ać
                  > > zrozumieć innych ludzi a nie wykazywać jacy są nieszczęsliwi.
                  >
                  > STARY nie wysilam sie wcale :)
                  > empatie mam tak rozwiniętą że bez trudu i wysiłku
                  > CZUJE jak bardzo próbujesz uspokoić sumienie
                  > gdyby tak nie było - nie byłoby Ciebie z nami na TYM forum



                  Właśnie, życie to nie wysiłek, a błogi stan istnienia :-)

                  Sumienie to rycho chyba ma w zaniku, bo nie skojarzył, że zjada coś ze smakiem,
                  ale że to jest bezsensowanie zabijane to już nie skumał :-)


                  --------------------------------------
                  Wegetarianie.pl