Dodaj do ulubionych

O mały włos a byłaby tragedia

20.04.10, 20:56
Drodzy rodzice, proszę pilnować swoje dzieci, ponieważ jedno z biegających
znalazłoby się pod kołami mojego samochodu toczącego się 10 km/h. W ostatniej
chwili zahamowałem, a dziecko razem z kolegami jak niby nic poszli dalej, a
niedaleko stojąca osoba opiekująca się stała jak gdyby nic się nie działo.
Założę się że jakbym potrącił to byłaby afera, chyba następnym razem trzeba
będzie "tak zrobić"... i byłby placek...
Obserwuj wątek
    • a_i_m.p Re: O mały włos a byłaby tragedia 20.04.10, 21:02
      ostatnie zdanie chyba mimo wszystko nie na miejscu....
      • m832 Re: O mały włos a byłaby tragedia 20.04.10, 21:56
        Całkowicie się zgadzam! Co za brak kultury...

        A tak na marginesie, naszła mnie ochota na placki. Może ma ktoś jakiś dobry przepis?
        • robb80 Re: O mały włos a byłaby tragedia 20.04.10, 22:07
          m832 napisał:

          > Całkowicie się zgadzam! Co za brak kultury...
          >
          > A tak na marginesie, naszła mnie ochota na placki. Może ma ktoś jakiś dobry prz
          > epis?
          przepisu nie mam.ale jak coś to może razem zrobimy jakieś placuszki hehe wink
    • robb80 Re: O mały włos a byłaby tragedia 20.04.10, 21:57
      mam nadzieję że zwróciłeś opiekunowi uwagę?
      • marcenek Re: O mały włos a byłaby tragedia 20.04.10, 23:12
        Nie, nie zwròciłem.
        Byłem w szoku, bo co by się stało jakbym jechał trochę szybciej, jak
        niektòrzy osiedlowi kierowcy rajdowi.

        Widzę że każdy prawie zwròcił uwage na słowo "placek" i potępił za brak
        kultury, a tylko jedna osoba na fakt nieodpowiedzialności opiekunòw...
        Celem moim było zwròcenie uwagi na brak świadomości dzieci, ktòre
        powinny mieć na uwadze że po osiedlu jeżdżą samochody i trzeba uważać
        jak się wybiega na ulice...
        • m832 Re: O mały włos a byłaby tragedia 20.04.10, 23:22
          Hej, jak zrobiłeś to odwrócone "ó"?
    • mycloud Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 11:19
      Zgadzam się z marcenkiem całkowicie sama raz mialam taką sytuację,ale niestety
      większość mam albo gada sobie z innymi mamami i nie patrzy co robi dziecko,albo
      w ogole jej nie ma bo jest w domu i tyle.
      • lokatorka_18 Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 11:57
        Uważam, że zwrócenie uwagi matce i tak by nic nie dało, bo niestety ludzie w
        dzisiejszych czasach nie akceptują pod swoim adresem żadnych swój krytyki, takie
        pokolenie niestety. Było by oburzenie i od razu pretensje jak Pan śmie mnie
        pouczać jak mam wychowywać swoje dziecko i czego go uczyć a czego nie.
        Przykre,ale niestety prawdziwe i nie tylko w tej dziedzinie. Ja pewnie też
        zostanę zaraz skrytykowana smile
        • kudlaty007_rj Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 12:02
          Oczywiście, że zostaniesz skrytykowana, bowiem według mnie nasze osiedle powinno
          być traktowane jak strefa zamieszkania:
          Zgodnie z art. 2 ustawy z 20.06.1997r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. Nr 108,
          poz. 908 z późn. zmianami) "strefa zamieszkania" jest to obszar obejmujący drogi
          publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu
          drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi.
          Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31.07.2002r. w
          sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. Nr 170, poz. 1393), określa w § 58
          definicję znaku D-40 "strefa zamieszkania". Z przepisu tego wynika m.in., że
          umieszczone w tej strefie urządzenia i rozwiązania wymuszające powolną jazdę
          (np. progi zwalniające) mogą nie być oznakowane znakami ostrzegawczymi.

          Szczególne zasady ruchu drogowego, o których mowa w definicji "strefy
          zamieszkania", to m.in;

          * prawo pieszego do korzystania z całej szerokości drogi i pierwszeństwo
          przed pojazdami,
          * możliwość korzystania z drogi przez dziecko w wieku do 7 lat, bez opieki
          osoby starszej,
          * prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów w strefie zamieszkania
          wynosi 20 km/h,
          * zakaz postoju w strefie zamieszkania w innym miejscu niż wyznaczone w tym
          celu.

          Z powyższego zapisu wynika, że w przypadku braku wyznaczonych miejsc do postoju
          pojazdów, parkowanie w strefie zamieszkania jest niedopuszczalne.

          Dziękuję za uwagę

          ps. Co do dziwnego tekstu kierowcy który jest oburzony tym, że dziecko wybiegło
          na ulicę "że może jednak nie trzeba było się zatrzymywać" - kto ci dał prawo jazdy?!
          • lokatorka_18 Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 13:16
            A to chyba Pan kudlaty nie był na zebraniu wspólnot i teraz głupio zawiera głos.
            Bo na zebraniu wyraźnie było powiedziane, że strefa zamieszkania na naszym
            osiedlu się nie opłaca, przynajmniej w świetle obecnych przepisów, bo wszystkie
            miejsca parkingowe, nawet te wykupione przez właścicieli były karane mandatem
            jak tylko przyjechałaby policja, bo nie są w odległości większej niż 6m od
            granicy budynku. Jeśli Pan jest taki mądry i hojny to proszę wypłacić wszystkim
            mieszkańcom parkującym na odpowiednich miejscach kasę na mandaty i może sobie
            Pan wprowadzać nawet strefę wolnocłową jak dla mnie
            • kudlaty007_rj Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 13:57
              Proszę o podanie podstawy prawnej? Wątpię aby takowa istniała.
              • kudlaty007_rj Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 14:21
                Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie
                warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (
                Dz.U.Nr 75, poz.690 )

                Paragraf 19 pkt3
                3. Zachowanie odległości określonych w ust. 1 nie jest wymagane w stosunku do
                miejsc postojowych znajdujących się między liniami rozgraniczającymi ulicy
                (CZYLI - tak jak u nas na osiedlu), na obszarze zwartej zabudowy miejskiej.

                Wniosek nasuwa się sam ktoś ustawę czytał wyjątkowo wybiórczo, lub też komuś nie
                zależy na tym aby uregulować zasady ruchu drogowego na naszym osiedlu.
                Tylko komu?
              • duster Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 15:04
                Na zebraniu podana była informacja dotycząca ustanowienia strefy zamieszkania i nie jest to kwestia "opłacalności" bądź "nieopłacalności" - uzasadnienie jakie padło z ust przedstawiciela atrium21 było mniej więcej takie, iż na naszym osiedlu nie można ustanowić strefy zamieszkania gdyż większość miejsc parkingowych jest w bezpośredniej odległości od ogrodzenia osiedla, a ustawa mówi:

                [rozporządzenie ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002r. (Dz. U. z dnia 15 czerwca 2002r.)]
                § 19.
                2. Odległość wydzielonych miejsc postojowych lub otwartego garażu wielopoziomowego dla samochodów osobowych od granicy działki budowlanej nie może być mniejsza niż:
                1) 3 m - w przypadku 4 stanowisk włącznie,
                2) 6 m - w przypadku 5-60 stanowisk włącznie,
                3) 16 m - w przypadku większej liczby stanowisk."

                I właśnie o tą odległość od granicy działki chodzi.

                Oczywiście w tym samym paragrafie jest pkt 4, który mówi:
                4. Zachowanie odległości, o których mowa w ust. 1 i 2, nie jest wymagane przy sytuowaniu miejsc postojowych między liniami rozgraniczającymi ulicę.

                Pytanie jest tylko jedno - czy powyższy fakt (nieszczęsna odlegość "od płotu") rzeczywiście prawnie uniemożliwia ustanowienie "strefy zamieszkania"?
            • kudlaty007_rj Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 14:43
              Odpowiedź sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury - z upoważnienia
              ministra -

              na zapytanie nr 3895

              w sprawie wykładni pojęcia ˝strefa zamieszkania˝

              Szanowny Panie Marszałku! Odpowiadając na zapytanie poseł Joanny Fabisiak,
              przesłane przy piśmie nr SPS-024-3895/09 z dnia 5 maja 2009 r., w sprawie
              wykładni prawnej pojęcia ˝strefa zamieszkania˝ oraz egzekwowania przepisów
              ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr
              108, poz. 908, z późn. zm.) na obszarze tych stref, przedstawiam następującą
              informację.

              Przepis art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym
              (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późn. zm.) stanowi, iż ustawa ta reguluje
              zasady ruchu na drogach publicznych oraz w strefach zamieszkania. Natomiast art.
              2 pkt 16 ustawy definiuje strefę zamieszkania jako obszar obejmujący drogi
              publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu
              drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi.
              Szczególne zasady ruchu obowiązujące w strefie zamieszkania zostały określone w
              ustawie Prawo o ruchu drogowym i polegają m.in. na tym, że:

              - pieszy może poruszać się po całej szerokości drogi i ma pierwszeństwo przed
              pojazdem (art. 11 ust. 5),

              - dopuszczalna prędkość w strefie zamieszkania wynosi 20 km/h (art. 20 ust. 2),

              - dziecko w wieku do 7 lat może korzystać z drogi bez opieki osoby, która
              osiągnęła wiek co najmniej 10 lat (art. 43 ust. 1),

              - zabroniony jest postój w strefie zamieszkania w innym miejscu niż
              wyznaczone w tym celu (art. 49 ust. 2 pkt 4).

              Strefa zamieszkania może obejmować drogi publiczne lub niepubliczne drogi
              wewnętrzne.

              Decyzję o wyznaczeniu strefy zamieszkania podejmuje organ zarządzający ruchem
              na drogach. Organy zarządzające ruchem na drogach, właściwe dla dróg danej
              kategorii, określone zostały w art. 10 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który
              m.in. stanowi, że zarządza ruchem na drogach:

              - krajowych - generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad,

              - wojewódzkich - marszałek województwa,

              - powiatowych i gminnych - starosta,

              - publicznych położonych w miastach na prawach powiatu, z wyjątkiem autostrad
              i dróg ekspresowych - prezydent miasta,

              - w strefie zamieszkania, z wyjątkiem dróg publicznych - podmioty
              zarządzające tymi drogami.

              Oznakowanie wyznaczające strefę zamieszkania musi być zawarte w projekcie
              organizacji ruchu. Projekt organizacji ruchu powinien spełniać wymagania
              rozporządzenia ministra infrastruktury z dnia 23 września 2003 r. w sprawie
              szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru
              nad tym zarządzaniem (Dz. U. Nr 177, poz. 1729). Przedmiotowe oznakowanie musi
              odpowiadać wymogom określonym w rozporządzeniu ministra infrastruktury z dnia 3
              lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i
              sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich
              umieszczania na drogach (Dz. U. Nr 220, poz. 2181, z późn. zm.). Zgodnie z
              wymogami rozporządzenia z dnia 23 września 2003 r. organizację ruchu zatwierdza
              - na podstawie projektu organizacji ruchu - właściwy organ zarządzający ruchem
              na drogach (§ 4 ust. 1).

              Wprowadzenie strefy zamieszkania na niepublicznej drodze wewnętrznej (np. na
              terenie osiedla mieszkaniowego) powoduje, że organy powołane do kontroli ruchu
              drogowego (m.in. policja, straż miejska lub gminna) są uprawnione do
              egzekwowania przepisów porządkowych na zasadach ogólnych, określonych w ustawie
              Prawo o ruchu drogowym oraz w aktach wykonawczych. W związku z powyższym organy
              te mogą podejmować czynności kontrolne na wszystkich drogach znajdujących się w
              strefach zamieszkania, zgodnie z kompetencjami określonymi w art. 129 i 129b
              przywołanej ustawy.

              Z poważaniem

              Sekretarz stanu

              Tadeusz Jarmuziewicz

              Warszawa, dnia 16 czerwca 2009 r.
              • lokatorka_18 Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 15:02
                A proszę

                Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim
                powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie:

                § 19. 1. Odległość wydzielonych miejsc postojowych, w tym również zadaszonych,
                lub otwartego garażu wielopoziomowego dla samochodów osobowych od okien
                pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi w budynku mieszkalnym, budynku
                zamieszkania zbiorowego, z wyjątkiem hotelu, budynku opieki zdrowotnej, oświaty
                i wychowania, a także od placu zabaw i boiska dla dzieci i młodzieży, nie może
                być mniejsza niż:

                1) 7 m - w przypadku 4 stanowisk włącznie,

                2) 10 m - w przypadku 5 do 60 stanowisk włącznie,

                3) 20 m - w przypadku większej liczby stanowisk, z uwzględnieniem § 276 ust. 1.

                2. Odległość wydzielonych miejsc postojowych lub otwartego garażu
                wielopoziomowego dla samochodów osobowych od granicy działki budowlanej nie może
                być mniejsza niż:

                1) 3 m - w przypadku 4 stanowisk włącznie,

                2) 6 m - w przypadku 5-60 stanowisk włącznie,

                3) 16 m - w przypadku większej liczby stanowisk.

                3. Odległości, o których mowa w ust. 1 i 2, stosuje się do sytuowania wjazdów do
                zamkniętego garażu w stosunku do okien budynku opieki zdrowotnej, oświaty i
                wychowania, a także placów zabaw i boisk dla dzieci i młodzieży.

                4. Zachowanie odległości, o których mowa w ust. 1 i 2, nie jest wymagane przy
                sytuowaniu miejsc postojowych między liniami rozgraniczającymi ulicę.

                § 20. Miejsca postojowe dla samochodów, z których korzystają wyłącznie osoby
                niepełnosprawne, mogą być usytuowane w odległości nie mniejszej niż 5 m od okien
                budynku mieszkalnego wielorodzinnego i zamieszkania zbiorowego oraz zbliżone bez
                żadnych ograniczeń do innych budynków. Miejsca te wymagają odpowiedniego
                oznakowania.
                • big_potejtos Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 15:39
                  żadne przepisy prawa nie zwalniają od obowiązku kierowania się
                  zdrowym rozsądkiem tzn. nie zwalniają od myślenia.
                  • big_potejtos Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 15:43
                    w sytuacji, gdyby opisany przez Inicjatora wątku obrazek zdarzył się
                    w strefie zamieszkania (zakładając, iż takowa zostałaby ustanowiona
                    na RJ)to niezaleznie od tego i tak doszłoby do tragedii, gdyby nie
                    zdrowy rozsądek Inicjatora wątku, nakazujący mu zareagowanie na
                    sytuację na drodze.
          • katechana1 Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 15:41
            popieram! Poza tym jak wyobrażacie sobie uganianie się rodziców za
            np. siedmiolatkiem i pilnowanie, czy nie wychodzi na drogę. Skoro
            mowa o kolegach, z którymi to dziecko szło, mniemam, iż było w wieku
            minimum 6-7 lat. Poza tym czy na pewno jechał Pan z prędkością 10
            km? Jeśli tak, to bez problemu dałoby się wyhamować, więc nie
            rozumiem tego oburzenia na dzieci. No chyba, że jednak prędkość auta
            była wyższa od deklarowanej....
            • marcenek Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 16:03
              Jakbym jechał szybciej to mogłaby być tragedia.

              Z drugiej strony można też obwiniać kierowców, którzy stawiają samochody wzdłuż
              krawężnika, będąc w połowie na chodniku. Nie da się zauważyć małego dziecka
              wyskakującego za maski zaparkowanego pojazdu, chyba, że ktoś ma oczy w koło
              głowy, albo jedzie samochodem gdzie miejsce kierowcy jest dwa metry nad ziemią.

              Co do strefy zamieszkania, jakby była, to by nie stało tyle samochodów w
              nielegalnych miejscach, które powodują sporne sytuacje. Ja jestem za
              odholowaniem wszelkich stojących na drodze pożarowej, wzdłuż miejsc parkingowych
              ale nie w zatokach, na chodnikach itp.
              Jeżeli dobrze pamiętam, w zeszłym roku była przegłosowywany wniosek o
              wprowadzenie organizacji ruchu na naszym osiedlu, obecnie efektów nie widzę.

              Patrząc na post, który rozpocząłem większość zaczęło cytować przepisy prawne. Do
              każdego można znaleźć jakieś wyjątki. Mamy zatoki parkingowe, to powinniśmy tam
              parkować. Mamy wykupione miejsca, to powinien stać tam samochód, a w większości
              oznaczone słupkami stoją puste.

              Ja zamiast kartek naklejanych na szyby poparłbym jakieś bardziej radykalne
              metody np. spuszczanie powietrza z kół, może to by nauczyło czegoś.

              Za moment ktoś mi tak zarzuci brak kultury i poda w wątpliwość moje umiejętności
              kierowania... każdy ma prawo wyrażać swoje opinie.
            • marcenek Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 16:29
              Odnośnie drogi hamowania:
              wg moich obliczeń 10 km/h = 10000 metrów/3600 sekund = 2,777 metra/sekundę.
              Myślę że większość kierowców ma reakcje na poziomie jednej sekundy, więc od
              momentu zobaczenie "obiektu" przejedzie prawie trzy metry, czyli półtorej
              długości samochodu... Więc jaka jest szansa na zatrzymanie, gdy widzi się
              dziecko wybiegające zza samochodu???
            • donpedr Re: O mały włos a byłaby tragedia 22.04.10, 07:57
              katechana1 napisała:
              > popieram! Poza tym jak wyobrażacie sobie uganianie się rodziców za
              > np. siedmiolatkiem i pilnowanie, czy nie wychodzi na drogę.

              A kto każe biegać za nimi? Może wytłumaczyć, że droga, choć osiedlowa, nadal
              jest drogą i przestrzegać? Jak sam byłem w tym wieku, to w szkołach były akcje
              milicji polegające na tłumaczeniu bezpiecznych zasad poruszania się po
              chodnikach i drogach. Rodzice również tłumaczyli, że na pojazdy trzeba uważać.
              Nasze osiedle jest zbudowane tak, a nie inaczej. Chodniki krzyżują się z drogami
              wszędzie. Na wielu osiedlach tak niestety jest i nic z tym nie poradzimy.

              > mowa o kolegach, z którymi to dziecko szło, mniemam, iż było w wieku
              > minimum 6-7 lat. Poza tym czy na pewno jechał Pan z prędkością 10
              > km? Jeśli tak, to bez problemu dałoby się wyhamować, więc nie
              > rozumiem tego oburzenia na dzieci. No chyba, że jednak prędkość

              A jeśli jechał 12 km/h? A jeśli 13? Rozdrabniasz temat. Również jeździsz
              samochodem po osiedlu, więc wiesz, że problem istnieje.

              pozdrawiam,
              Krzysztof
              • iwus-1982 Re: O mały włos a byłaby tragedia 22.04.10, 15:52
                A ja sie zgodze z katechaną.
                Jazda siedmiolatka na rowerze to nie jazda dwulatka, gdzie na
                bieganie mozna sobie pozwolic.
                A przy siedmiolatku moze byc cieżej uncertain
                Ale jesli komus sie to udaje to gratuluje formy !!! smile

                W kazdym razie, owszem napewno kazdy z rodziców uczula swoje dziecko
                na samochody itd, ale mimo wszystko... dzieci jest mnóstwo i
                niestety czasem takie sytuacje sie tu zdarzaja(ze wyjedzie dziecko
                nagle...)
                Jednak osiedle nie takie wielkie i moim zdaniem mozna jechac wolniej
                i zwracac uwage na dzieci - wkoncu tu mieszkamy i wiemy ze jest ich
                tu duzo.
                I nie najeżdzajcie tu tak na rodziców, ze puszczaja same dzieci na
                podwórko i jest Im wszystko jedno. W pewnym wieku dziecko musi
                zaczac samo funkcjonowac, wiec gdzie jak nie na swoim podwórku?
                I chyba zaden rodzic nie chciałby zeby Ich dziecko potracił
                samochód!!! - bo z Waszych wypowiedzi czasem tak wynika.

                I przestancie tez pisac o tych plotkujacych matkach, bo juz od
                jakiegos czasu przebywam w społecznosci mamowej i szczerze! nie
                zauwazyłam tu takich mam.
                Zawsze dzieci sa pod naszym okiem.
                I zwracamy uwage nie tylko na swoje dziecko ale i sasiadki - to nic
                nie kosztuje.
                A ten kto dzieci ma, wie ze czasem sa szybsze od naszego wzroku ...

                Pozdrawiam, Iwona
                • a_i_m.p Re: O mały włos a byłaby tragedia 22.04.10, 15:59
                  Iwuś - dokładnie smile
                • lola.5 Re: O mały włos a byłaby tragedia 22.04.10, 16:08
                  POPIERAM PANIĄ W 100%,OBY WIECEJ TAKICH MADRZE MYSLĄCYCH LUDZI NA
                  NASZYM OSIEDLU
                • donpedr Re: O mały włos a byłaby tragedia 23.04.10, 07:44
                  iwus-1982 napisała:
                  > A ja sie zgodze z katechaną.
                  > Jazda siedmiolatka na rowerze to nie jazda dwulatka, gdzie na
                  > bieganie mozna sobie pozwolic.
                  > A przy siedmiolatku moze byc cieżej uncertain
                  > Ale jesli komus sie to udaje to gratuluje formy !!! smile

                  Iwona, nikt nie każe biegać za siedmiolatkiem. Sama piszesz w innym wątku o
                  życzliwości z obu stron. Tu jest podobnie, potrzeba zrozumienia z obu stron.
                  Dzieciaki są nieobliczalne, wszyscy o tym wiemy. Cały wątek jednak rozpoczął się
                  od tego, by uczulać pociechy aby uważały na pojazdy na drogach, którymi jest
                  poszatkowane osiedle. Nie wnikam, z jaką prędkością jechał autor wątku, ale sam
                  kilka razy miałem podobne sytuacje. Nikt nie każe zamykać dzieci w domach, a
                  wtrącenie o 'niehamowaniu następnym razem' również uważam za co najmniej
                  niefortunne. Zaznaczam jednak, że problem istnieje i udowodnienie swojej racji
                  go nie rozwiąże. Ja Cię posłucham, będę jeździł jeszcze wolniej i uważniej. Ktoś
                  inny też. Ale przyjedzie, dajmy na to, dostawca pizzy, który tego forum nie
                  czyta i co? Dzieci jest na osiedlu dużo, samochodów też. _Obie_ strony muszą się
                  bardziej postarać.

                  Pozdrawiam,
                  Krzysztof
                  • iwus-1982 Re: O mały włos a byłaby tragedia 23.04.10, 22:45
                    Donpedr_ jak najbardziej.
                    Mysle ze wiekszosc dzieci jest uczulana przez rodziców.
                    I Oni zwracaja na to uwage, naprawde smile Czasem jednak Im sie zapomni
                    w ferworze zabawy(wyscigów) ... uncertain - i wtedy to my (dorosli
                    kierowcy) musimy przejąć pałeczkę ...

                    Pozdrawiam, Iw

                    Ps. Dzis obserowowałam szczegolnie jeżdzace samochody i smile naprawde
                    nie jeżdza szybko, widzac moje dziecko zwalniaja.
                    Wyjatek stanowi czerwony samochód z dwoma bialymi pasami na masce
                    (nie wiem jak sie nazywa), ale On zawsze jeździ z podwojoną
                    prędkościa!
          • donpedr Re: O mały włos a byłaby tragedia 22.04.10, 07:49
            kudlaty007_rj napisał:
            > Oczywiście, że zostaniesz skrytykowana, bowiem według mnie nasze osiedle powinno
            > być traktowane jak strefa zamieszkania:

            Jaaasne, postawmy znak 'strefa zamieszkania' i już można przestać spoglądać na
            dzieci? Czy ten znak zwalnia z myślenia? Mi też kilkakrotnie z za zaparkowanego
            samochodu, idiotycznie ustawionych kubłów do segregacji, czy altanki
            śmietnikowej wybiegało, czy wyjeżdżało na rowerze dziecko nie oglądające się na
            ruch na drodze. Droga jest drogą, nawet w strefie zamieszkania - będą nią
            jeździły pojazdy tak, czy inaczej. Kwestia pierwszeństwa i ograniczenia
            prędkości nie zmieni nic. Widziałem już raz dziecko, które jadąc rowerkiem
            uderzyło w przejeżdżający samochód - to też wina kierowcy? Oczywiście, mamy
            kilku osiedlowych rajdowców 'inteligentnych inaczej', ale to już inna kwestia.

            pozdrawiam,
            Krzysztof
            • pogromca_debilizmu Re: O mały włos a byłaby tragedia 22.04.10, 13:08
              brawo...
              bo z tego co tu czytam nagle odnoszę wrażenie że śnię... wielu ludzi by chciało
              żeby Rajska to było państwo w państwie, GETTO, brakuje drutu kolczastego,
              jednakowych ubranek etc.... to jest nasz dom.. ludzie paranoja. niektórzy
              niedługo będa chcieć uchwał na godziny sexu, srania, wychodzenia z dziećmi na
              podwórko a jak komuś przyjdzie do głowy ochota na kotlety schabowe wieczorem i
              zacznie ubijać mięso tłuczkiem to jego zdjecie będzie na pierwszej stronie FAKTu
              jako istota zagrażająca porzadkowu społecznemu. Moje mieszkanie idzie na
              wynajem... nie ukrywam tego... wyprowadzam się ze wzgledów zawodowych.... Na
              rajskiej jest większość ludzi którzy kupili mieszkania i chca tu w spokoju
              mieszkać.... ale jest też brygada która kupiła mieszkania i mysli że zlapał pana
              Boga za nogi... wyrwali się z pcimia dolnego, zza buga czy diabli wiedzą z
              jakiej wsi (nie mam nic przeciwko wsi ani innym lokalizacjom) i udają PANÓW!!
              słoma wam buraki z butów wystaje gadacie bez sensu i wiedzy... za orzeszki
              kupione mieszkania a chcielibyście mieć wersal i apartamenty a płacić chcecie
              jak za slamsy... najlepiej żeby za darmoche... a jak trzeba przyjść na zeranie
              czy coś zrobić na osiedlu to płacz że manicure przepadnie, że "na wspólnej" w
              telewizji, jak nie obejrzycie to w depresję popadniecie.... lubię wielu swoich
              sąsiadów ale z niektórymi to nawet do kościoła bym nie poszedl....
              • iwus-1982 Re: O mały włos a byłaby tragedia 22.04.10, 15:57
                My tu kupilismy mieszkanie bo wrecz pozorom nam sie ono bardzo
                podoba.
                I okolica tez.
                Wiec... co kto lubi.

                A teraz jakbym miała kupowac wieksze M, to mamy problem uncertain, bo na
                naszym osiedlu nowych juz nie ma (a mynowe lubimy) a tu jest
                idealnie (moze za wyjatkiem braku wody co jakis czas!)

                Pozdrawiam
    • kaszmir121 Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 15:58
      Ludzie kłucicie się o takie głupoty jak strefa zamieszkania lub
      strefa sikania lub wolnego opalania .Zamiast tracić czas na głupoty
      pomyślmy jak wykupić lub wydzierżawić teren przy ekranie od OBI w
      zdłuż ul Sadowej ,na tym terenie mógłby powstać spory parking i
      nasze kłopoty by się skończyły .Więc może ma ktoś jakiś pomysł jak
      to ugryść i sprawę pozytywnie dla tej inwestycji zakończyć .
      • marcenek Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 16:14
        Jestem za. Kiedyś był chyba ten temat poruszany i bodajże wypowiadał się
        administrator w tej kwestii.
        Ja się zastanawiam co z tym pasem "zieleni" między ekranami a ogrodzeniem,
        jeszcze jest teren od strony drugiego wyjazdu gdzie można by było np. zrobić
        jakieś amatorskie boisko do piłki nożnej i do koszykówki, bo zapewne szkoła
        będzie pobierać niezły haracz za wejście na ich teren.
        • kaszmir121 Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 16:31
          Włascicielem tego terenu jest ZDiM ale przy dobrym zangażowaniu
          naszych wybrańców i pomocy Gminy może by coś się udało zrobić .W
          naszych rękach jest karta przetargowa aby zmusić Gminę do
          pomocy .Jesteśmy przecież wyborcami i to od naszych głosów dużo
          zależy kto będzie w Gmnie będzie Wójtem .Ale trzeba zacząć coś w tej
          sprawie robić .Myślę że nasi wybrańcy już nie długo odtrąbią swoje
          kolejne zwycięztwo a naszym zadaniem będzie zmusić ich do
          działnia.Wszystko się uda zrobić tylko trzeba chcieć.
          • pogromca_debilizmu Re: O mały włos a byłaby tragedia 21.04.10, 19:19
            Słuszny wniosek i uwaga... dobrze by było... Jak padła informacja na zebraniu
            Gmina ma zorientowac się w tym temacie... Zarządy też cos tam robiły... miejmy
            nadzieję że sprawę da się przepchnąć do przodu, chociaż mam pewne obawy... po
            wystąpieniu CZŁONKA zarządu RJV sądzę że będzie chciał bojktować wszelkie
            pomysły pozostałych... a bez jednomyślności nic tu nie zrobimy
    • grabsztyn Re: O mały włos a byłaby tragedia 23.04.10, 10:07
      samochody na chodniki dzieci na ulice !!!

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka