mysterious1988
01.11.10, 23:14
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad studiami na kierunku Języki nowożytne (dziwna nazwa, bo jest to kierunek na angielskim uniwersytecie) - z programu studiów wynika, że jest to neofilologia dwóch języków. I tutaj pojawia się mój dylemat. Mam do wyboru wszystkie kombinacje czterech języków: angielski, niemiecki, francuski oraz hiszpański.
Bardzo chciałbym się nauczyć języka francuskiego, więc to ten język bym wybrał na 100%. Niestety znam tylko bardzo słabo podstawy. Myślę także nad niemieckim jako drugim językiem, ponieważ mam niemieckie korzenie i ten język nie jest mi obcy (myślę,że mój poziom to mocne B2- b. dobrze rozumienie, kiepsko mówienie). Niemniej jednak niemiecki mnie nie kręci. Co myślicie o hiszpańskim? Słyszałem, że ten język jest łatwy i podobny do francuskiego. Czy podobieństwo języków to ułatwienie czy jednak utrudnienie, bo słowa będą się mieszać? Proszę o porady. :)
Dodam, że angielski odpada, bo znam ten język biegle i szkoda mi czasu na powtórną naukę.