Koniec gazeta.pl

[napoj.chmielowy]

Przy tym nowym "disajnie" czytać się tego nie da (kto nie widział niech sprawdzi www.gazeta.pl/0,0.html ). Chyba cięcie kosztów. O wiele mniej informacji.

[najglupszy-nick]

Mi się akurat ta zmiana podoba. Jest mniej napaćkane.

[map4]

najglupszy-nick napisał:

> Mi się akurat ta zmiana podoba. Jest mniej napaćkane.

kiedyś odpaliłem portal gościnnie u kogoś na kompie, kto nie miał zainstalowanych adblocka i noscripta. Tego nie dało się czytać już wtedy.

Teraz gazeta.pl rozrosła się wszerz, bo stary design był zaprojektowany jeszcze pod rozdzielczość rzędu 800x600.

Zgadzam się, że nowy design jest do bani. No cóż, trzeba stworzyć własny portal

[tomek854]

Mnie najbardziej wkurzyło, że nie można już sobie ustawiać kolejnosci. Kiedyś miałem ważne rzeczy na górze, a plotek i sport na samej dole. Teraz sport jest drugi i nie da się go przestawić niżej...

> Zgadzam się, że nowy design jest do bani. No cóż, trzeba stworzyć własny portal
>

Ja już sobie stworzyłem. Sam sobie go postawiłem, sam do niego piszę...

www.orynski.eu

...i sam go czytam, poza tym moja mama i moja dziewczyna

Ale tak poważniej, nasza gazetka nam padła, bo nam natemat.pl i temu podobne podbiera autorów, zachęcając ich tym, że będą ich czytać miliony. Oczywiście nikt ich tam nie czyta, bo są jednymi z iluśtam tysięcy blogerów piszących dla nich za darmo a promowane na pierwszej stronie są tylko wybrane teksty...

Więc stwierdziłem, że skoro i tak mnie ma nikt nie czytać i i tak nie mam na tym zarabiać, to przynajmniej nikt nie będzie na mnie zarabiać i sobie postawiłem własną stronkę. Jak ktoś poczyta to super, jak nie, to trudno. Już kiedyś zyłem z pisania i znam na tyle tą branże, żeby wiedziec, że są to już czasy niestety minione Jak ktoś tam zaglądanie to będzie mi miło (zapraszam), ale na zostanie nowym Kominkiem nie liczę (choćby dlatego, że staram się pisać do rzeczy)

[map4]

tomek854 napisał:

> Już kiedyś zyłe
> m z pisania i znam na tyle tą branże, żeby wiedziec, że są to już czasy niestet
> y minione

Bo nie ma już klientów gotowych zapłacić Ci za twój stracony czas który zainwestowałeś w zbieranie materiałów do artykułu. Jako źródło informacji ostały się oficjalne portale z propagandą oraz agencje prasowe karmione kryptoreklamą.

Załóżmy, że potrzebujesz dwóch miesięcy żeby złożyć i zweryfikować historię. Dwa miesiące pracy to 20 tys zł brutto. Powstaje z tego jeden tekst, który redakcja Agory może sprzedać po 99 groszy 55 tysiącom abonentów. Czyli wpływy z tego wyniosą 54450 złotych i to nie dla Ciebie, a podzielone pomiędzy wszystkimi autorami wszystkich innych tekstów opublikowanych w tym miesiącu. Koncern też trzeba przecież utrzymać - a kierownicy lubią dobrze zarabiać.

Zdobywanie i publikowanie informacji przestało się opłacać, bo nie ma jej już komu sprzedać. Pozostaje komentowanie papki z teleksu. Zresztą nawet teleksów już nie ma, zostały zastąpione e-mailem.

[tomek854]

Dokładnie tak jest. Z drugiej strony są niszowe miejsca, jest np. Polityka Insight, czyli to nie jest tak do końca, że zbierania informacji nikt nie kupi. Ale to raczej statystyki i opracowania niż dziennikarstwo.

No i też nie jest tak, że nie ma klientów gotowych zapłacić. Ja bym chętnie zapłacił za dobre dziennikarstwo i to więcej niż 99 groszy. Problem jest taki, że płacę to 99 groszy i dostaję taką samą papkę, którą mam za darmo...

[map4]

tomek854 napisał:

> Dokładnie tak jest. Z drugiej strony są niszowe miejsca, jest np. Polityka Insi
> ght, czyli to nie jest tak do końca, że zbierania informacji nikt nie kupi. Ale
> to raczej statystyki i opracowania niż dziennikarstwo.

Wywiad i dziennikarstwo to jedno i to samo: zbieranie, opracowywanie i przekazywanie mocodawcom informacji. Obydwa zajęcia różnią się tylko zleceniodawcą. Moim skromnym zdaniem prawdziwe dziennikarstwo polega na zbieraniu, analizowaniu i publikowaniu informacji które są przez ich właścicieli ukrywane.

Przykład pierwszy z brzegu:
wszyscy wiedzą jak niska jest inflacja oficjalna. A ja chciałbym się dowiedzieć jaka jest inflacja realna, zanim jej wskaźnik zostanie oficjalnie i w zgodzie z wewnętrznymi przepisami NBP sfałszowany.

Dotarcie do tej ukrywanej przez państwo polskie informacji kosztuje.
I ja jestem gotów za takie śledztwo zapłacić.
Wywiad kosztuje masę pieniędzy.
A dobre dziennikarstwo ma być za darmo ?

> No i też nie jest tak, że nie ma klientów gotowych zapłacić. Ja bym chętnie zap
> łacił za dobre dziennikarstwo i to więcej niż 99 groszy. Problem jest taki, że
> płacę to 99 groszy i dostaję taką samą papkę, którą mam za darmo...

Pełna zgoda. Dlatego nie zamierzam Agorze płacić, bo o wiele więcej informacji uzyskuję z komentarzy pod artykułem.

Czasami płacę za teksty. Ale niestety mój dostawca informacji - czyli "Der Spiegel" bardzo zszedł na psy. Dlatego przestałem go kupować regularnie a zacząłem okazjonalnie.

Z innej beczki:
Właśnie wpadłem na pomysł na biznes (?) ale najpierw postanowiłem go przedyskutować z Tobą prywatnie. Masz jakiegoś maila ? Bo na Twojej stronie internetowej nic o adresie do korespondencji nie znalazłem ...

[tomek854]

A bo coś mi ten mejl nie działa jak powinien, możesz spróbować [e-mail], to od razu sprawdzimy czy działa.

A jednocześnie ślij na gazeciany