Dodaj do ulubionych

Liceum w Raszynie?

25.08.16, 16:44

Mam pytanie retoryczne: czy rozważana jest sprawa powołania liceum w Raszynie?

Sprawa wynika z prostego faktu: gimnazja mają być zlikwidowane. I to ma się odbyć w roku przyszłym, czyli obecnie następuje proces wygaszania.
Co w zamian?
Czy Raszyn stać na utworzenie i utrzymanie liceum na dobrym poziomie? Czy mamy po temu warunki?
No i czy jest taka wola, aby podjąć temat - kształtując oczekiwania względem takiej instytucji życia publicznego?
Obserwuj wątek
    • mieszkaniec_dawid Re: Liceum w Raszynie? 25.08.16, 22:32
      pewnie... a jak coś to już wiem kto wygra konkurs na dyrektra ów liceum.
    • stoper57 Re: Liceum w Raszynie? 26.08.16, 06:41
      bardzo dobry pomysł, wierzę w zdolną raszyńską młodzież

      mieszkańcu_dawid - ÓW liceum...?
      Sękler czy wierny naśladowca ?
      • nowynaforum_raszyn Re: Liceum w Raszynie? 26.08.16, 10:34
        Stoper nie ironizuj, bo też dobrze wiesz kto wygra konkurs na dyrektora liceum, jeśli do takiego dojedzie. Kandydatka może być tylko jednasmile Pomagierzy Wieśka muszą gdzieś pracować...
        • stoper57 Re: Liceum w Raszynie? 26.08.16, 11:26
          zdaje się, że postawiona kwestia to sens czy zasadność powołania nowej szkoły, pierwszej szkoły średniej w gminie Raszyn, nie kwestia kto będzie dyrektorował w "ów szkole"...
          A tak na marginesie:
          Sęklerów na forum, to ilu jest ?
          Uff, mam nadzieję, że tylko ów jeden...
          • nowynaforum_raszyn Re: Liceum w Raszynie? 26.08.16, 12:12
            Ważne, że stoper jest tylko jeden, niepowtarzalny, lojalny, a co najważniejsze obiektywnytongue_out
            • sekler Re: Liceum w Raszynie? 26.08.16, 18:54
              muszę się panowie wtrącić bo widzę, że czegoś nie rozumiecie. Sękler jest tylko jeden i niepowtarzalny i wiecie o tym dobrze. No i widzę, że wraca temat sęklera... czyli co sękler to każdy na tym forum. O.K. czas się przyznać stoper57, nowyna forum_raszyn, mieszkaniec_dawid to też ja... No a teraz na poważnie to że ktoś pisze na początku wpisu z małej litery nie znaczy że to ja (mieszkaniec_dawid np)... Starix piszę na końcu "nara" i tak swoje słowa kończy J. Wiśniewski co nie znaczy że starix to właśnie Wiśniewski. Np stoper też dziś zaczął wpis z małej litery więc jest sęklerem? Powtarzam osób w Polsce o nazwisku sękler jest 8 więc jak widzicie niedużo.
              stoper a nawet jakby sęklerów było wielu to nie masz co się bać sekler niegroźny choć kawał sku****na. No i nowy ma rację i cieszmy się, że stoper jest jeden i niepowarzalny.
              A co do tematu wątku to oczywiście nie trzeba być mieszkańcu_dawid sęklerem czy jasnowidzem K. Jackowskim by się domyśleć jak coś kto zostanie dyrektorem liceum... założymy się, że się mylę?
              • mieszkaniec_dawid Re: Liceum w Raszynie? 26.08.16, 19:38
                Wracam z pracy i czytam. Panie Sękler miłoby było gdybym choć z panem kiedyś się piwa napił już nie mówiąc by porozmawiać. A co do tego kto będzie dyrektorem liceum to chyba oczywiste i nawet ja jako zwykły mieszkaniec zgadnę. Jak donosi Sękler to skoro dyrektorem może być "smakosz" płynów mocnych i bardzo mocnych to czemu nie koleżanka Zaręby miałaby ponownie wygrać konkurs.
                A zapytam tak z ciekawości jaka jest forma poprawna panie stoper "ów" czy uff...
                • stoper57 Re: Liceum w Raszynie? 26.08.16, 20:19
                  Nieodmienianie zaimka "ów", to ...firmowy znak, podpis niemalże, kolegi Sęklera.
                  Stąd moja sugestia, nie znam nikogo, kto tak (bez odmieniania) używa owego zaimka.

                  A jak go się odmienia ? Wpisz w googlach - odmiana zaimka "ów"...

                  Ja nie jestem dziewiątym Sęklerem, ani żadnym z ośmiu.
                  • sekler Re: Liceum w Raszynie? 26.08.16, 21:34
                    o widzisz stoper więc jednak nie wszyscy to sękler. A co do słów używanych nie tylko sękler potrafi powiedzieć k***a mać sam słyszałem jak inni (wysocy urzędnicy w Urzędzie) też tak mówili... więc nie czepiaj się do jakiegoś ów... A skoro "ów" to mój podpis to może ten i ów mnie w dudę pocałuje.
      • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 29.08.16, 22:13
        Czytając wpisy pod tematem - chyba jest małe zainteresowanie.
        W Easzynie wszystko kończy się na personaliach i pyskówkach.
        Trochę szkoda, gdyż liceum byłoby miejscem podwyższonej kultury, co wpłynęłoby na poziom kultury całej gminy.

        Wczoraj odwiedziłem lokalne dożynki.
        Wrażenie, że Raszyn cierpi na brak jakichkolwiek pomysłów innowacyjnych; to samo od lat klepane na jedno kopyto.
        Gorzej. Elementy, które mogłyby uatrakcyjnić imprezę są wyraźnie sekowane. Brak jakichkolwiek elementów tworzenia lokalnych tradycji. Szkoda.
        • sekler Re: Liceum w Raszynie? 29.08.16, 23:05
          panie Krzysiu trzeba powiedzieć prawdę nie klepane a "dno i wodorosty" taka jest prawda. Dziś nawet potwierdziło to kilka osób... A pytanie na boku za 500+ co znaczy że impreza jest sękowana? Czy ma to coś wspólnego ze mną? Bo ja nic z dożynkami wspólnego nie miałem, poza jednym wypitym piwem... na więcej mnie nie stać przy takim dnie i wodorostach.
          a jak tak panie Krzysiu zbieranie ekipy na wspolną wyprawę morską... jak coś zgłaszam Chmielewskiego (lubi pływać) wink
          • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 30.08.16, 07:58
            No, z tą kulturą to jest problem i liceum by się rzeczywiście przydało.
            Ja napisałem o "sekowaniu", czyli wg słownika, dokuczaniu, nękaniu wzajemnym, a potocznie - "wycinaniu", czy lepiej pomijaniu i marginalizowaniu danej kwestii.
            Nic z personalnego odniesienia. A Pan tu zaraz o "sękowaniu; co ma Pana osoba wspólnego z liceum i dożynkami?

            Jak napisałem - mnie brakuje inicjatyw, które tworzyłyby lokalną tradycję. Na tym dopiero można tworzyć raszyński patriotyzm, a powinno to być jednym z elementów dających odniesienie dla metody kształcenia i wychowania w liceum, jeśli takie by powstało.
            Warunki są, bo przecież budynek gimnazjum świetnie się do tego nadaje. Ale liceum to nie tylko budynek i kasa na pensje nauczycieli, ale także pewien wzór postaw. Zwłaszcza teraz, gdy idee patriotyczne ponownie zaczynają być ważne.
            Miałem nadzieję, że może to stanie się osnową dyskusji.
            • sekler Re: Liceum w Raszynie? 30.08.16, 22:15
              a mam panie Krzysiu bo jestem mieszkańcem Raszyna a dożynki są chyba dla mieszkańców? A co do liceum to na nauke nigdy nie jest za późno, prawda? Więc kto wie... A pan co ma wspólnego? To że pisze pan od czasu do czasu... to że żona (znów gratuluje) piecze chleb na dożynki... Oj panie Krzysiu bierz pan kolegów z Urzędu w rejs i płyńcie po morzach i oceanach... a ch*j panie kapitanie
              • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 31.08.16, 07:17
                No to wypadałoby się wypowiedzieć merytorycznie i o dożynkach i o liceum. A ja nie jestem związany z urzędem gminy. Przeciwnie , ostatnio mam z UG "na pieńku", ale o tym napiszę jak minie termin na odpowiedź.
                Co do dożynek - też wyraziłem swoje zdanie. Że żona chleb piecze? No, nie dla UG. Sami jemywink)) Gdzie bym się takim dobrem z hałastrą chciał dzielić. No, od święta, na spróbowanie.
                Z kolei: nie wszystko, co robi UG jest złe. Jest też wiele czynności potrzebnych i organizujących życie mieszkańców.
                Zawsze jest pytanie, czy ci najwięksi krytykanci potrafiliby to robić lepiej? Mam wątpliwości.
                • sekler Re: Liceum w Raszynie? 31.08.16, 07:29
                  czekam więc proszę napisać co takiego urząd robi dobrze (nie mylić z pewnymi czynnościami) Panie Krzysiu w Raszynie nie wypada mówić, że ma się na pińku z Zarebą czy Urzędem bo ten nie uznaje takiego słowa. Ludzie mają być szczęśliwi w Raszynie nawet jak maja być szczęścliwi na siłę. Mówiłem o pieczeniu chleba na dożynkach w konkursie. I co jak w tym roku czy też ;pierwsze miejsce było wink?
                  • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 31.08.16, 10:10
                    Szanowny Panie.
                    Działają szkoły, przedszkola, działa CKR i wiele innych instytucji.
                    Zazwyczaj nie zauważamy tego, co jest robione dobrze, ale jątrzy to, co nam się nie podoba.

                    Starix napisał coś o Dożynkach, ale język taki, że nawet nie chciałem tam komentować. Wstyd publicznie używać takiego języka - nawet jeśli uwaga byłaby słuszna.

                    A co do Dożynek.

                    Moim zdaniem zostały zorganizowane jak ochłap rzucony kmiotkom dla zatkania gęby, żeby nie pyszczyli, że nic się dla rolnictwa nie robi.
                    I na bazie Dożynek ogólna balanga dla mieszkańców "miastowych" z Bardzo Ważnej Miejscowości Jaką Jest Raszyn.

                    Może byłem za krótko na uroczystości, ale poza wieńcami dożynkowymi niewiele kojarzyło się ze Świętem Plonów. A nawet to było "wstydliwe", bo to konkurs na najładniejszy wieniec.
                    Tymczasem wszystkie były piękne i pieczołowicie wykonane. Wstyd, że były tam numerki, a nie siedzieli tam ich wykonawcy - aby można było ich poznać, pozdrowić, zaszczycić dobrym słowem. Czy były jakieś informacje na temat plonów, produkcji w poszczególnych sołectwach?
                    Zero informacji, a przecież to, co się w gminie produkuje powinno być powodem do chwały. I do uczczenia trudu rolników.
                    Cóż. Świnia patrzy tylko pełnego koryta i nie interesuje się, skąd żarcie jej pochodzi.

                    A co do chleba. Też wstyd za konkurs.
                    Moim zdaniem należało poprosić uczestników, aby zasiedli przy swoich wyrobach, podali receptury, wymienili uwagi. A tu komisja, nawet bez podania kryteriów , określiła coś tam i przekazała chleby do konsumpcji ogólnej.
                    Czy ktoś z uczestników dożynek ma jakąś wiedzę porównawczą o jakości wypieku?
                    Po takim "konkursie" uznaliśmy z żoną, że nie ma potrzeby brać udziału w takim "konkursie" w przyszłości.
                    • sekler Re: Liceum w Raszynie? 31.08.16, 22:22
                      panie Krzysiu jakoś nie widzę żeby coś dobrego robili... a co do starixa powiedział prawdę taką jak jest. Czy pan popiera picie alkoholu na dożynkach? Alkoholu oczywiście powyżej 6,5%... A taki się pije w pewnych zaufanych kręgach.
                      cieszę się, że pan też uważa że dozynki to "dno i wodorosty"
                      a co do chleba pieczenia... myślę, że za rok trzeba spróbować z pędzeniem alkoholu, tu przynajmniej będzie konkurs ciekawszy. Jak pamiętam obaj wyszliśmy z tych "dożynek" w jednym czasie. Choć ja w niczym nie bralem udział i nie obrażałem się na władzę... Ale jak widzę pan ma konflikt z Urzędem. Niech pan uważa bo... władza potrafi być mściwa.
                      jak rozumiem za rok rodzina Wojtasów klaszcze, tupie i ma tę władzę w...?
                      • sekler Re: Liceum w Raszynie? 31.08.16, 22:33
                        wtymsek.blox.pl/2016/08/starix-a-na-forum-kjwojtas-cos-dla-ciebie-Starix.html
                      • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 01.09.16, 07:56
                        E tam. Ja zawsze staram się żyć z władzą w zgodzie i się na tę władzę nie obrażam.
                        Według zasady, że jestem zdecydowanym przeciwnikiem palenia czarownic.

                        No, ale jak taka krowie mleko "zamówi", to nic tylko za suchym opałem trzeba się rozejrzeć....wink))
                        • sekler Re: Liceum w Raszynie? 01.09.16, 21:18
                          panie Krzysiu skoro pan się z władzą nie gniewa to po co pisma do tej władzy? Przypomnę rok temu pana żona zajęła jakieś miejsce za chlebek... i było dobrze, znaczy chwalenie władzy. Dziś chlebek nie wyszedł to wyszedł pan z żoną z dożynek ale w sumie może dobrze bo to dno i wodorosty... Co do palenia czarownic mam to samo zdanie tylko szkoda że "praworządni" myślą inaczej, no ale już niedługo, już niedługo
                          bo idziemy i po was... 24 września...
                          • sekler Re: Liceum w Raszynie? 01.09.16, 21:28
                            panie Krzysiu coś panu starix na blogu odpisał... zapraszam nie bać się wchodzić. Mimo że Zaręba zabronił to czytać i wyciągać wnioski.
                          • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 04.09.16, 12:41
                            Co do chleba; żony był identyczny jak w roku ubiegłym.
                            W zasadzie żona nie chciała brać udziału w konkursie, ale z racji ubiegłorocznej wygranej - uznaliśmy, że należy "wystawić" swój chleb, tyle, że nie w konkursie, ale jako odniesienie.
                            Skoro zaś były tylko 3 wypieki - zapisano to jako konkursowe.
                            Z kolei uważam, że sama inicjatywa jest bardzo dobrą. Mogłaby stać się sztandarową imprezą Dożynek, gdyby dodano oprawę w postaci zaprezentowania całego cyklu pieczenia chleba. Czyli zrobić z tego rodzaj widowiska.
                            Ale do tego trzeba mieć "jaja" i wyobraźnię.
                            • sekler Re: Liceum w Raszynie? 04.09.16, 12:50
                              panie Krzysiu co do jaj w Raszynie to się nie wypowiadajmy bo wyjdzie na to że ma je pan... no ja... i może jeszcze Chmielewski co wiadomo powszechnie i nie jest to panie powiatoy nic obraźliwego. Gorzej jakbym powiedział, że pan ich nie ma... to rozumiem.
                              co do chlebka to skoro był taki sam to czemu wtedy smakował a dziś nie (czytaj 3-cie miejsce) A czy między dożynkami A.D. 2015 a trgorocznymi coś się u pana zmieniło? np jakaś krytyka Wielkiego Żółtego Ptaka... No a jeżeli zgłosiło się tylko lub może aż troje piekących chlebek to chyba świadczy to o jednym o MEGA zainteresowaniu tematem... Zaświadczam panu, że gdyb tak pędzono coś innego to tu zainteresowanie by wzrosło wraz z wystającymi koszulami ze spodni.
                              panie Krzysiu czas powiedzieć prawdę sęklerową "dno i wodorosty" to mało... A ja juą dziś się pytam a gdzie Wójt zrobi dożynki za rok. Już ponoć ogłoszono, że rusza budowa... znaczy "ojciec" tej budowy Marcinkowski rusza...
                              no i raz jeszcze wierzę, że ma pan jaja i powie iż tegoroczne dożynki były poniżej krytyki nawet sęklera. A ja rannych nie dobijam... i nie kopię leżącego.
                              • sekler Re: Liceum w Raszynie? 04.09.16, 12:56
                                panie Krzysiu jakby pan tak mógł jeszcze jeśniej kto ma te jaja a kto ich nie ma w Raszynie. Oczywiście mnie może pan pominąć nie obrażę się...
                              • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 08.09.16, 07:57
                                Tak ogólnie.
                                Źle, że w Raszynie brak jest ludzi poważnych, zaangażowanych w sprawy ważne dla mieszkańców Gminy.
                                Nie mam zamiaru wdawać się w personalne przepychanki, a w tym kierunku idą wszystkie uwagi. A przecież nie chodzi o to, aby dopiepszyć" temu, czy owemu, ale by istniały transparentne relacje społeczne - bez obrażania się, jeśli czyjeś koncepcje nie są akceptowane.
                                Czy ważne jest, jak został oceniony wypiek mojej żony?
                                W nagrodę dostała ścienny zegar - mam już w domu z 6. Ten chyba powiesimy w kiblu, aby odmierzał czas tej ważnej życiowo czynności.
                                To tylko uwaga dotycząca nastawienia względem "konkursu", gdy przecież chodzi o nadanie Dożynkom ważnej rangi i odpowiedniej oprawy. Bo skoro nie szanuje się siebie i swoich tradycji - to i inni nie będą nas szanowali.
                                Natomiast tytuł notki łączy się z tą sprawą, bo jeśli chciałby Raszyn mieć liceum, to potrzeba tradycji i wartości będących odniesieniem dla kształtu tej instytucji. Bo powinna powstać szkoła o patriotycznych tradycjach, gdzie ważna jest praca, a mordobicie, jakie miało miejsce w 1809 roku nie może być jedynym ważnym elementem.

                                Z kolei, co do zainteresowań.
                                To właśnie Władze Gminy powinny pracować nad kształtowaniem postaw i zainteresowań. Przykre, że dalej obowiązuje to, o czym kiedyś pisałem, czyli: "skóra, fura i komóra, duża kasa i balety na golasa".
                                A co do Wójta, p. Zaręby.
                                No dobrze. Krytykuje go Pan. A ma Pan lepszego kandydata? Jest ktoś, kto go zastąpi i przeorganizuje ten .... w sprawnie działające urządzenie?
                                Póki tego nie ma - nie widzę powodu do jakiejkolwiek rozwydrzonej krytyki.
                                • stoper57 Re: Liceum w Raszynie? 08.09.16, 10:55
                                  Panu Sęklerowi zdaje się, że jest głównym i jedynym kreatorem nowej, uczciwej, transparentnej raszyńskiej rzeczywistości. (Nawiasem mówiąc, w Raszynie od zawsze było "transparentnie" - kto komu, kto kogo, i co najwyżej bywała zazdrość - że nie ja lub nie mnie.)
                                  Według mnie pan Sękler znalazł g...., uzbroił się w patyczek, i kreuje, kreuje... Nowe smrodki ? Bo wrogów/nieprzyjaciół na pewno.
                                  • sekler Re: Liceum w Raszynie? 08.09.16, 22:27
                                    wiesz co stoper sęklerowi nic się nie wydaje... a co do znalezienia gówna to jeszcze się przekonamy. A patyczek to sam sobie wsadź... będzie jeden z panów w Urzędzie miał czym kręcić jak pacynką. A co do wrogów to oczywiście mam wielu i długo na to pracowałem, jak masz jaja o których mówi kjwojtas to przyjdź i powiedz mi ten tekst o gównie prosto w oczy...
                                    • sekler Re: Liceum w Raszynie? 08.09.16, 22:30
                                      kjwojtas... fajnie, że wygrałeś zegarek od Wójta który powiesisz sobie w sraczu... Bo chyba tam będzie jego najlepsze miejsce. Zawsze jak pana coś przyciśnie lub żonę to będziecie mieli miłe wspomnienie patrząc jak czas upływa. W sumie to mógł pan wygrać coś innego... np
                                      www.youtube.com/watch?v=FVfYLq7l90M
                                • sekler Re: Liceum w Raszynie? 08.09.16, 23:42
                                  panie kjwojtas pamiętam jak pan chciał być w komitecie Gmnia Raszyn Razem kandydatem do w/w zaszczytnego tytułu. Wtedy się Chmielewski nie zgodził, no i jeszcze kilka osob ale dziś ma pan ode mnie zielone światło. Skoro w 2010 pan chciał to czemu nie w 2018?
                                  • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 09.09.16, 09:45
                                    To było 10 lat temu.
                                    Niech mnie Pan przekona do tego, abym chciał chcieć.
                                    Jestem w wieku, gdy panienki już mało interesują, Kasa? A na co mi ona? To już wiek, kiedy normalny człowiek pozbywa się własności, bo jak się nagi urodził, to i nagi odejdzie.
                                    A w imię czego warto byłoby użerać się z tą raszyńską hałastrą? Już wolę wybrać się na jakieś żeglowanie po ciepłych morzach.
                                    • sekler Re: Liceum w Raszynie? 09.09.16, 19:52
                                      nie 10-ć tylko 6 lat... panie Krzysiu z matmy wiem że był pan dobry. Panienki to najbardziej interesują w wieku właśnie takim jak pan nie wierzy niech pan się jednego gościa w Raszynie zapyta, tem ma doświadczenie duże (bardzo duże) Co do kasy jak panu nie potrzebna proponuje rozdać (nie mówię, że mnie) są bardziej potrzebujący (patrz Ojciec Dyrektor Rydzyk)... Kto mówi, że w Raszynie hałastra sama "inteligencja"
                                      a co do żeglowania po morzach i oceanach ciepłych panie Krzysiu raz jeszcze ponawiam propozycję niech pan kilku z sobą zabierze w Raszynie zrobi się spokojniej... proszę...
                                      • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 10.09.16, 09:21
                                        Oj, oj, jednak 10. Kadencja Rajkowskiego, + druga już kadencja Zaręby.
                                        Spoko. Jestem na emeryturze. I Bogu dzięki, że nie uzyskałem większego poparcia. Mogłem dzięki temu zrobić sobie wycieczkę do Tybetu, napisać 2 książki i parę innych rzeczy.
                                        Panienkami niech się zajmują bardziej zainteresowani.
                                        A tak z ciekawości: kto zdaniem Pana na tym spoconym bieganiu za władzą najbardziej przegrał?
                                        Bo moim zdaniem - chyba Chmielewscy - zarówno on jak i żona. Pieniądze i władza źle rozumiane niszczą i degenerują.
                                        Dlatego Panu też sugeruję zastanowić się, czy jest Pan już psychicznie dostosowany do tego "wyścigu szczurów".
                                        Naprawdę, można żyć ciekawie bez natręctwa władzy.
                                        • mieszkaniec_dawid Re: Liceum w Raszynie? 10.09.16, 15:52
                                          Jak to mówi pan Sękler (motyla noga) czy na tym forum to tylko Sękler i jakiś Wojtas? Wszysyc inni już wyginęli jak dinozaury? A jeżeli wolno to ja tylko dopowiem w temacie pana Chmielewskiego, którego osobiście trochę znam ale nigdy nie przepadałem i myślę że tylko on jest przegrany a nie żona. Choć wielu chciałoby być tak przegranym jak to opisuje Sękler. O którego co do wyścigu szczurów się nie boję, myślę że ma odpowiednie przygotowanie.
                                          • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 10.09.16, 17:30
                                            No pojawia się też jakiś mieszkaniec Dawidwink
                                            To forum - to stadium upadku. Proszę zauważyć, że mieszkańcy Gminy uaktywniają się tylko przed wyborami. Bo może ich by ktoś wybrał i mogli coś zgarnąć dla siebie.
                                            Resztę mają w głębokim poważaniu, czyli w d...
                                            Tak jest i teraz. Jesteśmy w połowie kadencji - żadnych nowych propozycji, a nie opłaca się teraz wychylać.
                                            Całość świadczy o postępującym debilizmie.
                                            Raszyn jest podobny do Holandii: podobno jest to najczystszy kraj Europy. Zapewne dlatego jest tam najmniejsze zużycie mydła i innych środków czystości. Skoro są czyści, to po co mają się myć?
                                            W Raszynie jest tak z inteligencją; tu mieszkają tak inteligentni ludzie, że nie muszą używać rozumu.
                                            A co do p. Chmielewskiego.
                                            Ja go lubię i cenię. Nie jest tuzinkowym prostakiem. Tle, a to mu sugerowałem bezpośrednio, jego możliwości sięgają pozycji zastępcy wójta. I to osiągnął.
                                            A co do reszty - o tym można przy piwie.
                                            • sekler Re: Liceum w Raszynie? 10.09.16, 18:43
                                              panie Krzysiu ma pan rację w 2018 zapełniu tu się od piszących a tym samym myślących poza sęklerem którego tak na wszelki wypadek by nie jątrzył zamkną. Możemy się założyć? Pewnie na początku tegoż roku będę miał kilka spraw sądowych (pewnie za pomówienia) a tak jakoś (motyla noga) 4 lata nie będą zwracać uwagi ale w 2018 poczują się urażeni. I to jest właśnie prawda, że wszyscy dziś Raszyn mają w głębokiej dudzie. A co do Holandii to nie wiedziałem... ale i tak Polska jest lepsza bo u nas jest różnie można mieć brudne nogi ale ręce to już wszyscy mają czyste... prawda panie Zaręba i Chmielewski?
                                              jedno co mnie ciekawi panie Krzysiu a za co to pan tak ceni Chmielewskiego? Jak można wiedzieć... Hmm "nie jest tuzinkowym prostakiem" czyli jak rozumiem inni już tak (czytaj są prostakami)
                                              proszę podać termin tego piwa spożywania wpadnę... wink
                                              • sekler Re: Liceum w Raszynie? 10.09.16, 18:45
                                                a i dobrze, że pan powiedział, że Chmielewski nie jest tuzinkowym prostakiem, jak ma rozumieć jest tyle, że nietuzinkowym? No niech pan uważa bo gten nie zna się na żartach i może do sądu polecieć...
                                                • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 10.09.16, 20:12
                                                  Z Chmielewskim da się normalnie rozmawiać. Tyle, że korzystnym jest, aby ktoś go trochę mitygował w niektórych sprawach. Jak się wyrwał spod kurateli żony to sam Pan wie do czego doszło.

                                                  A piwo?
                                                  Ja się leczę. Na kamienie nerkowe. Stąd lekarz mi zalecił picie piwa. Zawsze mam skrzynkę w domu, aby niepotrzebnie się nie fatygować.
                                                  A goście, znający mój stan zdrowia, powinni mnie wspierać uzupełnianiem ubytków. Mogą być wersje silniejsze leczniczo, ale dobrej jakości.
                                                  • sekler Re: Liceum w Raszynie? 10.09.16, 22:59
                                                    hmm nawet niech pan tak nie mówi... ostatnio jak miałem rozmowę z w/w to dostałem kilka ch*j za to, że ponoć w/w "nie tuzinkowy prostak" jak pan mówi oskarżył mnie że właśnie z żoną nie ma kontaktu gdzie ja wiem, że właśnie ma...
                                                    a poza tym żona w/w jest bardzo wporządku co potwierdzam.
                                                    no i uwaga bo można zostać też skurwysynem jak się obraża małżonkę "tuzinkowego"
                                                  • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 11.09.16, 07:29
                                                    Nie wiem "do czego Pan pije".
                                                    Moje uwagi wynikają z oceny sytuacji na podstawie zaszłości. Z M. Chmielewskim rozmawiałem pewne z rok temu. Z jego żoną (nawet nie wiem, czy ten status obowiązuje) znacznie wcześniej.
                                                    Niemniej uważam, że rozpad ich związku, to strata dla nich obojga i nie mogę tego chwalić, czy nawet usprawiedliwiać.
                                                    Poniekąd jest to strata dla całego Raszyna, biorąc pod uwagę prominentną rolę przez nich spełnianą. Bo jest to symbolem niestabilności postaw w "kręgach władzy".
                                                    To zaś nie ma nic wspólnego z moim stosunkiem do samej osoby p. Chmielewskiego, którego i lubię i cenię.
                                                    W całym zaś kontekście - ważne jest, czy omawiane postacie robią (robiły, będą robić) coś pożytecznego na rzecz Raszyna.
                                                    I tu wrócę do tematu notki.
                                                    Liceum.
                                                    Z Chmielewskim dałoby się rzeczowo na ten temat rozmawiać. Tak oceniam. Czy by coś z tego wyszło - nie wiem.
                                                    Ale patrząc na obecne wpisy na tym forum - tu nie ma z kim na ten temat nawet rozmawiać. Temat jest poza percepcją.
                                                    I tyle w temacie.
                                                  • sekler Re: Liceum w Raszynie? 11.09.16, 10:57
                                                    panie Krzysiu ogólnie staram się nie pić... no ale jak tu nie pić w tym kraju? No a co do picia, to ostatnio został wysłany patron do szkoły (skoro już mówimy o szkole) by stwierdzić trzeźwość pana dyr. szkoły w Ładach (już po raz drugi). Słyszałem, że można odmówić tzw dmuchania, ale tu nawet nie padła propozycja dmuchnięcia. Co to Ojciec Dyrektor boi się dmuchać...?
                                                    widzę panie Krzysiu, że unika pan już tematu "tuzinkowego prostaka" lub też "nietuzinkowego" wybótr należy do czytelników. Co do rozpadu związku to ja się nie wypowiadam, ale skoro już muszę to powiem. A z czyjej winy pan mysli będzie ten rozpad? Pewnie jak zawsze w kraju katolickim z winy żony... znalazła sobie bidulka poczysieciela i odeszła z domu. Zosstawiła dzieci, meża, dom... A czemu pan uważa, że to strata dla Raszyna ja uważam wręcz przeciwnie. Raszyn jest pełen kobiet co to pewnie by chciały być przytulone przez pana "ulubieńca... nietuzinkowego". Ja powtórzę, niech pan go dalej ceni i się cieszy, że... (może chyba pan się domyśleć o czym mowa) jest paan w końcu nietuzinkowo inteligentny.
                                                    z Chmilewskim to rzeczowo może pan porozmawiać o kobietach bo może pan mi wierzyć na czym jak czym to on się zna najlepiej.
                                                    no i niech się pan cieszy, że jest jeszcze w Raszynie ten skur***n sękler bo z pozostałymi to jak widać nie ma o czym gadać...
                                                    a jak będzie się pan widział z "nietuzinkowym prostakiem" proszę go pozdrowić...
                                                  • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 11.09.16, 13:59
                                                    Marudzi pan. Widać ewidentnie, że ma Pan braki alkoholu w organizmie. To zapewne stąd Pana chandra i niechętny stosunek do świata i bliźnich.
                                                    Nawróć się Pan!!!
                                                  • sekler Re: Liceum w Raszynie? 11.09.16, 14:45
                                                    jaa marudzę? Panie Krzusiu za to alkoholu nie brakuje w organiźmie nie jednego co pić nie powinien (a dawać przykład) Pijani w kościele, na dożynkach (pół koszuli w spodniach) to oczywiście panu nie przeszkadza? Panie Krzysiu a gdzie ppan widzi mój niechętny stosunek do ludzi? Proszę o przykład... czy ja się z kogoś śmieję jak ma probmey. Czy nie pomagałęm bliźnim w chwilach tragicznych... Oj widać mało mnie pan zna ale zaprawdę, zaprawdę powiadam panu że jeszcze mnie pan i "praworządni" poznają.
                                                    no i proszę powiedzieć na co mam się nawrócić? Jak patrzę na kogoś w kościele kto stoi pijany a nie powinien w takim stanie tam być. Jak widzę mordercę który w kościele się ochrzcił... jak widzę tę całą obłudę gdy ojciec idzie do kościoła a po powrocie wyzywa córkę na czym świat stoi... To ja się zapytam weź się i pan nawróć w końcu był pan w Tybecie...
                                                  • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 11.09.16, 20:26
                                                    No widzi pan? Tylko o różnych wybrykach innych. A tego wszystkiego "bez vodki nie razbieriosz".
                                                    Może i inni też tak czasami mają. Czy szkoła w ładach jest na dobrym poziomie? Zdaje się, że lepszym niż inne w Gminie. To może i przymknąć oko na to, że się chłop odstresuje. Rozliczać po efektach, a nie pozorach.
                                                  • sekler Re: Liceum w Raszynie? 12.09.16, 07:02
                                                    nie chodzi o efekty a o spożywanie na terenie szkoły, bądź też pojawianie się pod wpływem w szkole. A może by tak rodzice przestali się bać jak i nauczyciele a wtedy dowiemy się całej prawdy
                                                  • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 12.09.16, 07:52
                                                    Czepiasz się Pan. Raz od wielkiego dzwonu.
                                                    A nawet jeśli... to gdzie mieli się napić?
                                                    W Ładach żadnego sposobnego miejsca nie ma. No chyba, że na terenie kościelnymwink

                                                    PS. Chyba za blisko się pan kręci przy tym klubie abstynentów seksualnych, cz jakoś tak się nazywają. Ta pełna abstynencja staje się coraz bardziej agresywna i restrykcyjna.
                                                    Może jakiś post od abstynencji ogłosić?
                                                    Jak u siebie zapowiedziałem abstynencję - to żona stwierdziła, że wszelkie działania zbyt radykalne są niesłuszne i kupiła parę butelek wina. I teraz - albo ona pije, albo ja.
                                                    To ja muszę dbać o kobietę i oszczędzać jej stresu.
                                                    Jednym słowem - poświęcam się na rzecz rodziny.
                                                  • sekler Re: Liceum w Raszynie? 12.09.16, 20:15
                                                    panie Krzysiu nie mówię, że ja nie lubię się na pić... O właśnie musze skoczyć do sklepu i jedno piwko przed snem. Nie mówię, że nie piję na imperzach... ale na imprezach a nie w szkole... nie w kościele jak pili na Rybiu... Są takie miejsca i musi się pan z tym zgodzić, gdzie pić nie wolno. A co d picia to niech piją w domu albo jak to kiedyś po krzakach. Jak coś w temacie picia to może radny z Dawid coś chyba powiedzieć. Ogólnie można pić w domu co nie jest zabronione i co polecam. I raz jeszcze powtórzę nie jestem wrogiem alkoholu, ale pić to trzeba umić jak mowi klasyk.
                                                    a panu życzę jak i żonie spożycia ile wlezie... na zdrowie...
                                                  • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 12.09.16, 21:30
                                                    To szkoła picia w Dawidach jest?Nie wiedziałem; dzieci trzeba będzie zapisać....

                                                    PS. Czemu Pan wszystko tak na poważnie? Trzeba z luzem i tolerancją.
                                                    A niby dlaczego picie w kościele jest zabronione? Przecież Chrystus, ustanawiając Eucharystię, jadł i pił z uczniami. Dlatego mnie się nie podobają zakazy i zabronienia, gdy chodzi o kulturę picia. To nie jest droga rozwoju.
                                                  • sekler Re: Liceum w Raszynie? 12.09.16, 22:17
                                                    panie Krzysiu a jakiego pan jest wyznania? Katolickiego?... Lepiej żeby wpisu nie czytał jakiś duchowny bo Jezus oczywiście jadł i pił ale wino które zamienił w krew swoją, ale nie wódę!!! A w kościele na Rybiu sożywali nie wino ale wódkę. Niech ktoś mnie poprawi i powie od kiedy można pić wódkę w kościele. Jak rozumiem jakby pan doszedł do władzy w Raszynie to kultura picia się zmieni... no i już na pana głosuje.
                                                    a w Dawidach to jest prawdziwa szkoła picia... a dzieci to chyba trzeba trzymać z daleka od tej szkoły... Piotr Iwicki zrobił to jako pierwszy...
                                                  • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 13.09.16, 08:06
                                                    Jakiego wyznania jestem?
                                                    Tego, że tylko Prawda wyzwala.
                                                    A co do Chrystusa i wina. No cóż. Wiadomo powszechnie, że wódkę wymyślili Rosjanie, a to trochę później niż czas życia Chrystusa.
                                                    Zatem, gdyby to było wcześniej - to kto wie?
                                                    Nie należy być nadmiernie zaangażowanym w takie kwestie, bo to nie od rodzaju trunków zależy, a od sposobu picia.
                                                    Tu zaś nie zakazy i nakazy, a wychowanie.
                                                    Tak więc - nauka picia byłaby jak najbardziej stosownym przedmiotem, ale na równi z innymi, gdzie istotą jest własne samoograniczenie, a nie narzucanie ograniczeń innym.

                                                    PS. A wstawkę o głosowaniu na mnie - niech Pan wypluje razem z nadmiarem alkoholu. Dlaczego tak źle mi Pan życzy? A zapodawał Pan, że kieruje się miłością bliźniego. I od razu siurpryza.
                                                  • sekler Re: Liceum w Raszynie? 13.09.16, 20:20
                                                    czyli jest pan katolikiem... tak myślałem. Szkoda, że za czasów Chrystusa nie było wódy bo może inaczej by się historia potoczyła. Po wódce wiadomo, że świat jest inny.
                                                    panie Krzysiu a na kogo mam głosować na Zarębe... na Chmielewskiego... na Kucharskiego czy może jak wieść niesie na Marcinkowskiego? Ponoć jak wystartuje Klimaszewska to wszystkich w/w schowa do worka i wyśle ich DHL-em gdzieś w świat. Tak więc niech się pan szykuje i startuje... zobaczymy co jest pan wart i jak ludzie pana oceniają.
                                                    co do miłości bliźniego to mam jej tyle samo co bliźni mają dla mnie.
                                                  • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 13.09.16, 23:41
                                                    Wie pan co? Muszę się jeszcze napić. To dzisiaj.
                                                    Jutro napiszę notkę - nowy wątek, bo tu za dużo rozwijania, na temat władzy. Zwłaszcza Gminnej.
                                                    A wyjaśni mi Pan, kto to jest p.Klimaszewska? Bo ja nie znam się na lokalnych układach.
                                                  • sekler Re: Liceum w Raszynie? 14.09.16, 07:13
                                                    panie Krzysiu skoro pan nie wie kt to Klimaszewska to ja też ide się napić... A pamięta pan 2010 rok i kampanię wyborczą. Gdyby nie ów Klimaszewska to by Chmielewski tak wysoko nie zaszedł. Dziś w/w jest radną powiatową z ramienia PiS-u i dyrektor raszyńskiej pływalni ale pewnie to nie ma nic wspólnego z tym, że popierała jak go pan tam nazwał "tuzinkowego"... No bo ja też popierałem i... szkoda gadać. Tak więc idę się napić...
                                                    a władza gminna jest warta by ją nie rozwijać a zwinąć...
                                                    na zdrowie panie Krzysiu oby nam się...
                                                  • kjwojtas Re: Liceum w Raszynie? 14.09.16, 08:37
                                                    No, jak Pan widzi - nie mam orientacji w układach raszyńskich. I na szczęście - nie muszę.
                                                    A swoja opinię o władzy lokalnej - zaraz napiszę.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka