jacek-wisniewski
30.04.09, 07:39
Szanowny Pan Krzysztof Kowal!
Przez 4 lata poprzedniej kadencji miałem do Pana wiele zarzutów
dotyczących efektywności zarządzania Gminnym Ośrodkiem Sportu i
naszą pływalnią. Dotyczyły one m.in. rosnącego deficytu, zbyt małej
moim zdaniem ilości zajęć dla dzieci i brakiem pomysłów na rozwój
sportu kwalifikowanego oraz rekreacji w naszej gminie. Być może
moje działania wobec Pana i wygłaszane opinie były pomocne do tego
aby obecny wójt chciał Pana usunąć ze stanowiska Dyrektora GOS. Od
dwóch lat w GOS-ie jest nowy dyrektor. Deficyt pogłębił się, dzieci
z Raszyna chcące pływać sportowo jeżdżą na inne pływalnie do
sąsiednich gmin, sam basen powoli niszczeje ( nawet zaobserwować
można rosnące glony ), pomieszczenia pustego po sklepie od 3 lat
nie udało się nikomu wydzierżawić, boisko trawiaste z powodu braku
podlewania nie wytrzyma do końca obecnych rozgrywek piłkarskich.
Horror.Pana następca po dwóch latach odchodzi. Najprostrzym byłoby
powiedzieć, że to on jest odpowiedzialny za obecny stan GOS - u.
Ale tak nie jest. Wiem, że większosć problemów tej jednostki
budżetowej jest związana z nieudolnością władz naszego
samorządu.Brakiem decyzji, przedłuzaniem każdej prostej sprawy w
nieskończoność. Pana następcy z jednej strony współczułem, z
drugiej jako obywatel Gminy Raszyn muszę mieć do niego pretensje,
że do takiej sytuacji dopuścił. Dlatego dziś po 2 latach z innej
perspektywy patrzę na pracę Pana w GOS - ie. I publicznie tą drogą
chcę Pana przeprosić, za opinie i działania wykraczajace poza
zwykłą różnicę poglądów. Mam nadzieję, że wśród osób, które będą
składać swoje oferty na konkurs dotyczący Dyrektora GOS - u, będzie
ktoś, kto tak jak Pan zna się na swojej pracy i do tego w sposób
skuteczny będzie egzekwował powinności władz samorządowych wobec
działalności rekreacyjno - sportowej.
Podpisano:
Jacek Wiśniewski