moje marzenie - wyspy atlantyku

[assim]

moje marzenie moze nie kwalifikuje sie pod haslo wyspy "tropikalne" ale
zdecydowanie sa to wyspy. i zdecydowanie na atlantyku. tak jak uwielbiam
europe ponad wszystkie pozostale kontynenty tak samo moim oceanem jest
atlantyk. oklepane destynacje turystyczne nie sa dla mnie. :)

archipelag makaronezji [azory(***), madera(**), kanary(*), cabo verde /
zielony przyladek(**)] to jedna z moich oaz na atlantyku, druga, jeszcze
tajemnicza to wyspa sw. heleny, wniebowstapienia, tristan da cunha i gough.
ciezko sie tam dostac, nie tylko logistycznie ale i finansowo ;) jak
doliczymy do tego falklandy i z polnocnego atlantyku szetlandy, faroe i
islandie moge zamknac liste.

hmm, to by bylo na tyle slowem wstepu,
pozdr/a

[tropikey]

Rzeczywiście, tropikalne może i nie są, ale egzotyczne na pewno, przynajmniej
część z nich. Jak rozumiem, gwiazdki przy nazwach są wyrazem twojej oceny
poszczególnych wysp... Trudno jest mi się ustosunkować do azorów i madery, bo
tam nie byliśmy, ale nie do końca zgadzam się z niską lokatą wysp kanaryjskich.
Owszem, jest tam dużo komercji, zalewu turystów i złych zjawisk z tym
związanych, ale to dotyczy, moim zdaniem tylko wybrzeży. Wnętrza wysp są od
tego w zasadzie wolne. A jest to podwójnie ważne, bo to właśnie wnętrza wysp
kanaryjskich, a nie ich - liche zresztą - plaże decydują o pięknie każdej z
nich. Jeśli dodać do tego, że każda jest inna, że są bardzo przyjazne
indywidualnym turystom (np. łatwość dotarcia do nich i bardzo niskie koszty
wynajmu samochodów), to w skali trzygwiazdkowej daję im 2*, choć wydaje mi się,
że lepsza byłaby skala 5-gwiazdkowa z półgwiazdkami. Wtedy dałbym, w zależności
od wyspy 3,5* do 4*.
Pozdrawiam, Bartek

[assim]

bartku, ale tak jak stwierdziles gwiazdki sa moja ocena wysp. i oceny te
dotycza tylko i wylacznie makaronezji. poronujac kanary z azorami, madera i
cabo verde uwazam ze wypadaja najslabiej. to ze sa "uturystycznione" i ze sa
tak popularna destynacja odejmuje im punkty w mojej skali. co nie znaczy ze w
kategorii krajobrazowej czy jako miejsce samo w sobie nie zasluguja na uwage.
gdyby moim kryterium byla najciekawsza destynacja wakacyjna w promieniu
europejskim dostepna u kazdego touroperatora, kanary bylyby na samym poczatku
listy.

a moze u was przyszla juz pora na madere? wyspa ma wstrzasajacy interior,
kipiacy zielenia, zupelnie inny niz kanary. plaskowyz ponad chmurami, levady
(kanaly irrygacyjne wzdloz ktorych trekkuje sie po wyspie), wysokie gorskie
szczyty i obleeeedna pooolnocna czesc wyspy. do tego wysepka porto santo z
niezatloczona piekna 9km plaza. no i nieco inny jezyk i kultura. zobaczcie
kilka zimowych fotek: www.clasohm.com/hiking/madeira.html

pozdr/a

[tropikey]

zdjęcia na poleconej przez ciebie stronie są super(choć, jak wynika z
komentarzy na dole strony, jakiejś paniusi nie spodobała się ilość chmur.
Zwróciłeś uwagę na naszego rodaka zza oceanu?). Wydaje mi się, że klimaty
bardzo podobne do tych z La Palmy (choć jeszcze tam nie byliśmy;) Tak więc,
może i pora na Maderę...
Prawdę mówiąc, rozglądamy się trochę, gdzie by tu latem pojechać i nawet
myślałem o Maderze. Jest jednak pewien dylemat - koszty. Na styczeń/luty 2007
planujemy już (na razie jedynie geograficznie) kolejny daleki wyjazd, może
nawet do Nowej Zelandii, a taki, wiadomo, tani nie jest (szczególnie, jak jadą
3 os.) No i trzeba wybierać - albo wyjazd lotniczy latem i mniej ekstrawagancji
zimą, albo coś bliżej w lecie i większa dowolność zimą. Sprawdzaliśmy już
konkretne rozwiązania dot. La Palmy, ale na razie nie znalazłem żadnych
ciekawych połączeń i ceny są odstręczające. Obawiam się, że z Maderą może być
jeszcze gorzej. Oświeć mnie, jeśli się mylę... Póki co, sądzę, że wzorem
ubiegłych 2 lat pojedziemy samochodem do naszych zachodnich sąsiadów - świetne
warunki, tanie zakupy, piękne miejsca (Las Bawarski, Saksonia, itp.), a
wszystko za jakieś 2.800 za 2 tyg. dla 3 os., w tym benzyna, wyżywienie,
noclegi w tzw. FEWO, czyli ośrodkach z apartamentami do wynajęcia, z basenami i
innymi atrakcjami. No, ale to już temat do innego forum...
Bartek

[peterroberts]

Bartek,
Faktycznie, Madera to kosztowna impreza. Byłem kilka lat temu i z tego co sie
zorientowałem nadal kosmicznie drogi przelot /ja leciałem z dziewczyna za mile -
inaczej nie domknął bym budżetu/. Chyba że wiecie cos może o tanich liniach?
Lata tam cos takiego?
A wyspa naprawde super, byłem w grudniu/styczniu, no moze bez tropikalnych
temperatur, ale widoki i klimat niesamowite.
Pozdrawiam, Piotr

[petromin]

Madera wcale nie jest taka droga - tylko trzeba trafić ofertę. Byliśmy w lutym
2004 przy kosmicznym dziś kursie Euro - 4,85 zł za 1E i wtedy tydzień w hotelu
*** i 1/2* ze śniadaniem kosztował nas 1750 zł od osoby - przy obecnym kursie
wynosiło by to około 1350.
No, ale ja mam lotnisko w Belinie prawie za ścianą czyli 140 km.
Jeżeli ktoś chce zobaczyć zdjęcia z tego wyjazdu. Moje zdjęcia nie są tak
piękne jak te wcześniej podlinkowane.

sus.univ.szczecin.pl/~petromin/Madera.htm

[liloom]

ludzie, mnostwo info jest w sieci, trzeba umiec poszukac.
ciekawa jestem jak rozwinie sie to forum, bo widze jednak ze mnostwo ludzi robi
ogromne podroze po swiecie, a ciekawa jestem jak to finansuja.
Linki do najtanszych lotow sa tutaj:
www.checkfelix.com/
www.flugbuchung.com/
www.orbitz.com/
www.expedia.de/daily/home/default.aspx?
www16.centralwings.com
a tu zestaw roznych
www.fluggesellschaft.de/

[tropikey]

dzięki liloom za garść linków podróżniczych - swoją drogą przyszedł mi dzięki
temu pomysł na nowe wątki, o czym osobno.

Pozdrawiam, Bartek