Dodaj do ulubionych

uff, w końcu jest relacja z Curacao...

25.04.07, 22:27
witajcie,

nareszcie udało mi się skończyć relację z pobytu na Curacao. Zainteresowanych
zapraszam do lektury:
www.tropikey.com/curacao.html
Pozdrawiam, Bartek
Obserwuj wątek
    • beata.u Re: uff, w końcu jest relacja z Curacao... 24.05.07, 21:38
      Dzieki za relacje! Bardzo dobrze sie czytalo. Musi to byc niesamowite miejsce.
      My wrocilismy z Gwadelupy bardzo zadowoleni. Komercja wciaz jest tam na skale umiarkowana ( moze ciut bardziej zaawansowana niz na Tobago 10 lat temu). W sumie malo turystow hotelowych ( przynajmniej tam gdzie my mieszkalismy-obrzeza St Anne) co nie znaczy, ze turystow nie ma-sa glownie francuskojezyczni z Fracji oraz Qubecu ale rozlokowani w willach, bungalowach,"guest houses"
      Goraco polecamy Basse Terre-tropikalna czesc wyspy. Wedworka szlakiem 2-godzinnym przez park narodowy do wodospadow to po prostu niezapomniane wrazenie.
      Pozdrawiam / Beata
      • tropikey Re: uff, w końcu jest relacja z Curacao... 25.05.07, 09:33
        cześć,
        dzięki za miłe słowo:-)
        A co do Gwadelupy - jakie miejsce noclegowe wybraliście? Pytam, bo niby
        jesteśmy już zdecydowani na Tajlandię (w każdym razie mamy tam zarezerwowane
        bilety), ale tak jakoś ciągle nie jestem przekonany. Wiadomo, póki tam nie
        pojadę, nie będę miał porównania, ale jednak Małe Antyle to tak wspaniałe
        miejsce, że ciągle gdzieś tam w głowie świta pomysłe, że może jednak tam?
        Pozdrawiam, Bartek
        • beata.u Re: uff, w końcu jest relacja z Curacao... 25.05.07, 23:43
          Mieszkalismy w bungalowie wynajetym przez internet ze strony www.amivac.com
          W gaszczu ofert kryterium byla cena -za 12 nocy zaplacilismy 500 Euro+ w opisie bylo, ze do plazy jest 20 m. Na miejscu okazalo sie, ze wg przewodnikow to jedna z najleszych plazy na wyspie ( w rankingu liczyl sie pewnie bielutki piasek, duza ilosc palm i kolor wody :-). Zeby jednak poplywac na glebokiej wodzie trzeba bylo wyplynac jakies 100 metrow od plazy ale za to od razu rozpoczynala sie rafa. Wynajecie bungalowu bylo najrozsadniejsza wersja jesli idzie o cene , bo niestety hotele, ktore udalo sie mi znalezc przez internet mialy ceny naprawde duze. Choc hotel, ktory byl ulokowany wzdluz "naszej" plazy wygladal bardzo kuszaco(nalezal do sieci Club Med) ale nawet po powrocie nie sprawdzilismy ile kosztuje. Z bungalowu bylismy zadowoleni. Wszytskie posilki we wlasnym zakresie wymagaly fantazji, zeby nie stracic fortuny. Np na sniadania korzystalismy z sasiedniej piekarni i jej swiezych bagietek.
          Co do Tajlandii.
          Osobiscie wiem, ze klimaty karaibskie w kazdym tego slowa znaczeniu to jest to gdzie mnie zawsze bedzie ciagnac.Z drugiej strony nie bylam w innych
          tropikalnych krajach Azji czy tez Ameryce Poludniowej,zeby porownac to z atmosfera Karaibow ale gdzies tam w sercu czuje , ze tropiki w wydaniu wyspiarskim Karaibow a dokladnie Malych Antyli beda dla mnie zawsze miejscem nr 1. Na ten moment moge myslec, ze decyduja ich korzenie, muzyka, usmiech tamtych
          ludzi. Choc moze jakbym w naturze spotkala sie z mieszkancem jakies tam malej
          wysepki Malezji to moze zmienilabym zdanie? W sumie znam troche ludzi , ktorzy byli w Tajlandii w wiekszosci w ramach wycieczek czarterowych i jest to miejsce gdzie powracaja regularnie ( doskonale warunki do kapieli, plazowania, owoce, tamtejsze jedzienie-wsazystko to za duzo mniejsze pieniadze niz np na Gwadelupie).Ale jakos to nie przemawia. Jesli mozemy sie przydac na jakies dalsze informacje, pokazac cos na zdjeciach to chyba lepiej przejsc na kontakt meilowy: bw_uszynski@yahoo.com.
          Pozdrawiam/ Beata
          B.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka