bloodyandblunt
24.04.12, 12:24
Jak to jest: kurcze wątek zajechany do niemozliwości
partnerzy cierpią bardziej i bardziej nawet niz osoba z bpd
czy to pech czy karma sam niewiem
moze by stworzyć nową klasywikacje diagnostyczną
pzrecież tak trudno sie wyzwolić to juz jakies jest zaburzenie
chyba
(rozumiem dokładnie zależności i skoplikowane relacje miedzy ludzie
ale takie pławienie sie samym soba nad pechem bycia w zwiazku bpd
to załosne
a moze nowe kryterium diagnostyczne