peris
05.08.13, 13:27
Siema wszystkim.
Próbowałem stworzyć związek z dziewczyną dotkniętą BPD, przy okazji też silnie narcystyczną. Wszyscy tu wiedzą, że jest to rzecz prawie nieosiągalna. Źródeł jej zaburzeń trzeba szukać w tym, że jest DDA. Sama też ma problemy z używkami. W końcu coraz bardziej otwierała, przyznając się w koncu, że największy problem w życiu ma z okazywaniem uczuć. Wykorzystała sytuację, problemy w pracy i zmieniła z dnia na dzień wszystko (praca, miejsce zamieszkania). Ja też dałem jej luz. Wiedziałem, że nie można próbować kontaktu. Dwa razy tylko spróbowałem zadzwonić, nie odebrała. Dwa razy też napisałem maila (raz tak jak często pisała - w jej stylu wybacz jak sprawiłem przykrość, że i tak wiem że kocha, że przepraszam, a drugi totalnie luźny co przeczytałem ostatnio, gdzie pojadę czy chce jechać też, jakieś przepisy kulinarne dla niej, że życzę zdrówka). To sprawiło, że parę dni temu odezwała się w końcu do mnie. Sporo wściekłości wykrzyczała mi w mailu, że powinienem domyślać się dlaczego tak stało się (nie wiem totalnie w ogóle - wszystko jest niezrozumiałe), że jak będę pytał o to, to na pewno nie zasłużę na odpowiedź. Że pewnie za nią płaczę :D, to tym bardziej nie uzyskam odpowiedzi (której nie potrzebuję i tak, bo pewnie jest totalnie irracjonalna i dlatego o nią jej nie pytałem). No, ale tak jak przypuszczałem, że w końcu nie wytrzyma braku kontaktu, utraty uwagi, czyjegoś uczucia i napisze. Teraz chcę jej odpisać, generalnie jakieś miłe słowa, ale totalnie nie wiem jakich słów z mojej strony taka osoba teraz oczekuje. Jakieś sugestie? Aha, nie widziałem jej od czerwca.