Dodaj do ulubionych

Trochę równowagi-trochę o mnie :))

19.12.22, 16:13
Witam. Lata temu byłam na tym forum, teraz postanowiłam wrócić :)
Czytałam trochę postów i boli mnie to, że jest tyle hejtu. Nie chcę tu nikogo bronić i usprawiedliwiać.
Zdiagnozowano u mnie borderline kiedy miałam 17 lat, 20 lat temu. Tak, robiłam skrajnie niebezpieczne rzeczy, uzależniłam się od alkoholu, narkotyków, leków, cięłam się przez ponad 20 lat. Robiłam rzeczy głupie i nie byłam nigdy stabilna. Mogłabym napisać całą książkę o moim życiu, o mojej drodze do normalnego życia. Tym którzy szerzą hejt...winą za rozpad związku ponoszą winę obie strony, choć niełatwo jest wytrwać z osobą z BDP. Przyznaję bez bicia. Kiedy to zrozumiałam, postanowiłam nie rozpoczynać nowego związku, póki nie dojrzeję na tyle, by umieć komunikować moje emocje i je regulować. Czy mi nie brakowało bliskości? Oczywiście, że tak. Ale nie chciałam, żeby ten ktoś musiał mnie niańczyć Przez to od lat chodzę na terapię. Ale hejterzy, pomyślcie, że skoro borderline jest wpisane do listy chorób, to znaczy, że chorujące na nie osoby mają pewne ograniczenia. Ograniczenia, które ciężką pracą własną i wsparciem specjalistów i przyjaciół da się wyeliminować a jak nie, to nauczyć je regulować.
Mam za sobą ponad 30 hospitalizacji w psychiatrykach i cztery próby samobójcze. Dzisiaj moim nałogiem są tylko papierosy :) jestem wolna od uzależnień od bardzo dawna.
Znam cierpienie, które borderline tworzy. Znam cierpienie, kiedy zaczynasz widzieć i rozumieć swoje "chorobowe" zachowania a mimo wszystko je powtarzasz. Znam cierpienie, jakiego obie strony doświadczają w związku. Znam nienawiść, jaką się czuje do samego siebie, myślenie czarno-białe. Znam to wszystko z autopsji. Choruję od 20 lat.
To ciężkie zaburzenie, ale nie znaczy, że jest niemożliwym poprawienia jakości życia własnego i osób wokół. Nienawiść udaje mi się zamienić w ciekawość. Ciekawość siebie, innych i świata. Nie wszystko jest piękne. I nie musi być. Tak samo, jak nie wszystko jest złe i bez znaczenia.
Ok...już chyba napisałam wystarczająco...przynajmniej na ten moment.
Obserwuj wątek
    • brz_a_sk Re: Trochę równowagi-trochę o mnie :)) 19.12.22, 21:36
      dobrze, że wróciłaś, tym którzy chcą wiedzieć dajesz szansę;
      doceniam;
    • megalodon_bis Re: Trochę równowagi-trochę o mnie :)) 22.12.22, 11:10
      Borderline nie jest wpisane na listę chorób. Borderline nie jest w ogóle chorobą. Jest wyłącznie zaburzeniem, zaburzeniem osobowości. To, że w icd/dsm jest sklasyfikowane nie świadczy o tym, że jest jakąś chorobą. Nie dostaniesz na borderline zwolnienia, renty, pomocy opieki społecznej, itd.
      • ewa-bdp Re: Trochę równowagi-trochę o mnie :)) 26.12.22, 12:51
        Widzę, że nie możesz się powstrzymać od atakowania postów, które w jakikolwiek sposób bronią osoby z borderline. To, co chciałam przekazać, to to, że borderline ma swoje objawy, niezależnie od tego czy jest chorobą czy "tylko" zaburzeniem. Słowo zaburzenie też oznacza pewną trudnośç w życiu emocjonalnym. Nie chodzi mi o to by usprawiedliwiać swoje, czy moje niewłaściwe zachowania. Jednak skoro jest to zaburzenie, to zaburzone są pewne schematy i wzorce zachowań. Potrzeba terapii i własnej chęci i zaangażowania, by to zmienić. I potrzeba też czasu. Jedni potrzebują mniej, inni więcej. I byłoby miło, gdyby ktoś nie zaburzony wspierał taką osobę.
        • franio_jasio2 Re: Trochę równowagi-trochę o mnie :)) 26.12.22, 17:47
          Hejt jest teraz nieodłączny w naszym życiu .Napisz na pocztę gazetową dam Ci link na prywatne forum tam nie będziesz atakowana .Zresztą sam Ci przyjdzie na gazetową .Ja Cię tylko dodam Pozdrawiam .
          • ewa-bdp Re: Trochę równowagi-trochę o mnie :)) 27.12.22, 09:12
            Nie mam poczty gazetowej
            • franio_jasio2 Re: Trochę równowagi-trochę o mnie :)) 27.12.22, 22:36
              Możesz tam przyjść jesteś dodana . forum.gazeta.pl/forum/f,275898,pogaduchy.html
              • franio_jasio2 Re: Trochę równowagi-trochę o mnie :)) 28.12.22, 13:58
                Masz link możesz poczytać
    • brz_a_sk Re: Trochę równowagi-trochę o mnie :)) 27.12.22, 21:53
      dwie świeżynki - co ciekawe przydatne każdemu kto ma powód by na tym forum pisać;
      jeśli ktoś ma moc tajemną i niezwykłą, by skakać choremu po klacie no to hm - polecam oba linki, różne ale ciekawe na swój sposób;
      www.youtube.com/watch?v=i2SOOI3indw o tu jest trochę pożytecznych wskazówek co może pomóc np w DDD i DDA i nie tylko - ciekawe podejście na samym początku;
       
      www.youtube.com/watch?v=3z9Md5N3No8 dobry pomysł z watą szklaną do tłumaczenia :)
      - Parentyfikacja - trzy wielkie straty - O Zmierzchu
      Marta Niedzwiecka

    • bernadeta23 Re: Trochę równowagi-trochę o mnie :)) 03.01.23, 23:58
      Cześć jestem tu nowa zaczęłam się spotykać z chłopakiem który ma BDP chciałabym się dowiedzieć jak pomagać wspierać taką osobę co robić gdy jest źle co takie osoby od nas oczekują ?
      • brz_a_sk Re: Trochę równowagi-trochę o mnie :)) 05.01.23, 13:31
        jeśli słowa spotykać użyłaś w znaczeniu - mamy o czym gadać i rozumiesz, że BPD to problem szeroko ogarniający ludzi wokół i to na zawsze, mnie czy bardziej intensywnie ale jednak poważnie i trwale to ok; sprawa terapii będzie pewnie na stole przez lata;
        ze wspieraniem jest problem podobny jak z każdym wspieraniem, może łatwiej będzie zrozumieć, na przykładzie problemu z osobą np pijącą, przed, w trakcie i po pierwszej terapii - to trudne i większość osób wikła się na tyle, że korzysta z terapii dla współuzależnionych;
        spróbuj pomyśleć czego oczekujesz Ty od tak trudnego wyzwania
        czego oczekuje osoba, którą poznajesz od pierwszej strony
        co ma być jutro? jak działa fascynacja, u każdego człowieka i czemu warto o tym coś wiedzieć;
        odpowiedziałam bardzo ogólnie, bardzo

        przyniosłam dziś na forum coś co może wstawię tu - bo poniekąd, można by rozmowy o problemach zaczynać od tego i pomyśleć czy długo jesteśmy gotowi rozmawiać w ten sposób z dzieckiem, gdy ono rośnie, dojrzewa, samodzielnieje, starzeje się, a gdzieś po drodze z braku, czy nadmiaru ma potrzebę, oczekiwanie takich słów, takiego traktowania mimo pomysłów - czasem z piekła rodem;
        tak bywa i oczekiwań od innych, od świata i od siebie wcale nie ogarniamy - nie dajemy rady się zmienić, to bywa cholernie trudne i wymaga czasem zbyt wiele od wszystkich dookoła;
        www.facebook.com/reel/868047144199872

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka