lyssy123
29.11.09, 21:48
W moim bloku mistrzowskie zadłużenie to grubo ponad 10.000zł!!! Tuż
za nim, zaszczytne drugie miejsce zajmuje zadłużenie w wysokości
ponad 8.000zł...
Już słyszę gromy o problemach osób z tymi zadłużeniami. No cóż,
największe zadłużenie jest dumą właściciela czerpiącego zysk z
wynajmu. Drugie jest dziełem dwójki pracujących, młodych
bezdzietnych ludzi... Żeby utrącić argument o przejściowych
problemach finansowych: zadłużenie ponad 10.000zł jest wynikiem
niepłacenia czynszu od początku powstania wspólnoty (prawie 3
lata!!!), drugie miejsce zajmuje zadłużenie zbierane przez około 2
lata...
Czy znacie bardziej zadłużonch mieszkańców...?
PS: przygnębiające jest to, że trzecie miejsce zajmuje dług ponad
6.000zł - tylko te trzy osoby zadłużyły się u mas na ćwierć setki,
tj. 10% wartości zadłużenia całego osiedla...