maruszeczko
03.06.07, 12:59
Serdecznie witam wszystkich „ forumowiczów ” w bólu i chorobie. Przyznaję, że
jak trafiłem na Forum nie mogłem oderwać się od czytania. Dowiedziałem się
więcej niż przez ostatnie miesiące wędrówek po lekarzach. Zadziwiające, że z
niewielkimi wyjątkami piszą same dziewczyny. Czy FIBRO jest chorobą
kobiet ?. Być może jestem wyjątkiem.
Zgodnie z zaleceniami ewax100 opisuję swoje problemy i jak wszyscy proszę o
pomoc.
CV
Mieszkam w Warszawie, mam to szczęście że nie muszę korzystać z usług NFZ ale
równie bezskutecznie leczę się na zasadach komercyjnych. Jestem aktywny
zawodowo i do niedawna sportowo ( z wiadomych przyczyn )
OBJAWY
Zaczęło się dość prozaicznie od przechodzonej grypy. 3-4 tygodnie kataru,
kaszlu itp., bez gorączki i oczywiście lekarza. Po zakończeniu przeziębienia
pojawiły się bóle dłoni oraz kości i stawów śródstopia. Nieco później silne
bóle nadgarstków w obu rękach. Później dołączyły się mięśnie ud, łydek,
pośladków, odcinek lędźwiowy kręgosłupa. Nie mam dolegliwości przy ucisku
typowych punktów spustowych FIBRO. Moja choroba to silne „ łamanie w
kościach ” jak przed grypą. Trwa to od 1,5 roku bez przerwy, każdego dnia i
nocy i z tygodnia na tydzień przybiera na sile. Ostatnio zaczęły się problemy
z biodrami. Oprócz dolegliwości kostno-stawowo-mięśniowych mam udokumentowany
wielokrotną gastroskopią refluks żołądka. W trakcie choroby pojawiły się
zmiany skórne na klatce piersiowej i nad brwiami. Niektórzy z Was piszą o
depresji , jeszcze walczę, ale bezradność lekarzy i nieskuteczność leków
zbliża mnie do niej.
LEKARZE
Wszystkie dotychczasowe wizyty u różnych specjalistów oraz 2-krotne pobyty
kontrolne w szpitalach kończyły się rozkładaniem rąk i kierowaniem do
reumatologa ( zaliczyłem 4 od dr do prof. w tym autora artykułu o FIBRO na
Forum ). Jak w większości opisywanych przez Was przypadków również moje
badania laboratoryjne są dobre. Silne bóle nadgarstków częściowo przechodzą
po wstrzyknięciu sterydów ( wystarcza na pół roku ) Doszło do tego, że szukam
w internecie podobnych do moich objawów i bezskutecznie sugeruję lekarzom
jakiś kierunek poszukiwań. Cały czas mam nadzieję, że nie ma skutków bez
przyczyny, którą trzeba odnaleźć. Ostatnio neurolog nieśmiało zaproponował
FIBRO oraz leczenie Effectin ER75. ( reumatolodzy są sceptyczni )
WYNIKI BADAŃ
Morfologia
OB- norma
CRP-norma ( bywał podwyższony )
Kwas moczowy 8,4 norma 7.2
RDW 10,9 norma 12,0
Limfocyty 56,2 norma 48,0
RF- norma
Odczyn Waaler-Rose – norma
Czynnik reumatoidalny – norma
CCP (ELISA ) – ujemny
ANA, ANCA – ujemny
Chlamydia trachomatis ( ELISA ) – ujemny ( badanie 2 krotne )
HLA-B27 – ujemny
Borelioza ( Elisa IgG + Elisa IgM ) – ujemny ( badanie 2 krotne w różnych
ośrodkach )
Salmonella ( ELISA ) – ujemny
Mycoplasma pneumonale – ujemny
Parwvowirus B19 IgG, IgM – ujemny
Y.enterocolitica 03/09 – ujemny
Krioglobuliny – ujemny
pANCA(MPO),cANCA(PR-3) – ujemny
pciała tarczycowe – ujemny
RTG+USG
Drobne zmiany zwyrodnieniowe we wszystkich badanych miejscach. Kręgosłup,
biodra, dłonie nogi. ( bez wpływu na dolegliwości ). W badaniu USG stany
zapalne nadgarstków z nadżerkami kości.
KONSULTACJE LEKARSKIE
Wykluczone reumatoidalne zapalenie stawów i FIBRO ( reumatolog )
Wykluczone choroby mięśni ( badania EMG ), możliwe FIBRO ( neurolog )
Wykluczona łuszczyca skóry ( dermatolog ) – są przypadki w bliskiej rodzinie
Oczekuję na wyniki badań próbek włosów ( medycyna niekonwencjonalna )
LEKI
W zeszłym roku bezskutecznie próbowałem:
przez kilka miesięcy: NLPZ oraz salazopirynę
przez kilka tygodni: aspirynę 500, antybiotyk unidox, oraz colchicynum na
podwyższony kwas moczowy
Od początku 2007 nie korzystam z żadnych lekarstw, które i tak nie przyniosły
poprawy a pogorszyły wyniki prób wątrobowych ( aktualnie w normie ). Odbyłem
2 sesje kriokomory również bez rezultatów. Na chorobę refluksową przyjmuję
Helicid 20mg. Przy silnych bólach próbuję różne NLPZ ale bez skutecznie.
Proszę o radę i pomoc, może macie jakieś doświadczenia co jeszcze przebadać,
żeby dowiedzieć się co się dzieje? może znacie otwartego na poszukiwania
doktora ? ( mój zbagatelizował badanie w kierunki candidozy, nie pamiętam
przygód z kleszczami )
Marek