[ZW] ZTM wycofa linię 204 z wjazdu na Derby?

[sibeliuss]

Mikrobusy linii 204 jeżdżą na Białołękę dopiero od soboty, a ZTM już
grozi, że wycofa je z ul. Skarbka z Gór. Powód? Parkujące wzdłuż
jezdni auta utrudniają przejazd
www.zw.com.pl/artykul/226966.html

[kamilliaa]

Nie ma sie czemu dziwić. Gdzie mają parkować, jak deweloper
przewiduje 1 miejsce na 1 lokal (na to pozwala plan
zagospodarowania), a większość mieszkańców ma po 2 samochody...
Pomijam niechęć do kupowania tych miejsc.
Poza tym Straz Miejska mogłaby zacząć wywozic te samochody a nie
wkładać kartkę za wycieraczkę informującą, że z dniem 1.03 zmieniła
sie organizacja ruchu. Tę organizację możnabyło zmienic wcześniej i
kartki wkładać wcześniej, a nie po 1 marca...
Oczywiście ci co parkuja z autobusów nie korzystaja więc mają to
głęboko...

[sibeliuss]

I będzie jak na Kabatach, gdzie zdesperowani pasażerowie 504 zaczęli
tłuc lusterka w źle zaparkowanych samochodach.

[contrra]

a w sumie wystarczyłoby, żeby się Straż Miejska przejechała z
blokadami...

[sibeliuss]

contrra napisał:

> a w sumie wystarczyłoby, żeby się Straż Miejska przejechała z
> blokadami...
--
Wystarczy 3 razy dziennie.

[kamilliaa]

Jak z blokadami to wystarczy raz...

[tw.zecik]

contrra napisał:

> a w sumie wystarczyłoby, żeby się Straż Miejska przejechała z
> blokadami...

A w sumie wystarczyło by jak by urzędnicy używali mózgu do myślenia, zamiast
teraz karać tych co nie mają gdzie zaparkować, powinni wymusić na developerze
budowę odpowiedniej ilości miejsc parkingowych

[contrra]

sczerze mówiąc to nie bardzo obchodzą mnie przepychanki dotyczące
miejsc parkingowych - ja bym chciał, żeby autobus miał przejazd -
więc chyba zadzwonię do Straży Miejskiej i im podpowiem pomysł.
Jeśli zaś komuś nie pasuje liczba miejsc parkingowych, może
zadzwonić do DD albo burmistrza i poprosić, żeby wymógł stworzenie
większej liczby miejsc parkingowych.

tw.zecik napisał:

> A w sumie wystarczyło by jak by urzędnicy używali mózgu do
myślenia, zamiast
> teraz karać tych co nie mają gdzie zaparkować, powinni wymusić na
developerze
> budowę odpowiedniej ilości miejsc parkingowych

[tw.zecik]

contrra napisał:

> sczerze mówiąc to nie bardzo obchodzą mnie przepychanki dotyczące
> miejsc parkingowych - ja bym chciał, żeby autobus miał przejazd -
> więc chyba zadzwonię do Straży Miejskiej i im podpowiem pomysł.
> Jeśli zaś komuś nie pasuje liczba miejsc parkingowych, może
> zadzwonić do DD albo burmistrza i poprosić, żeby wymógł stworzenie
> większej liczby miejsc parkingowych.

Zgoda, mnie chodzi by zlikwidować przyczyny i skutki. Najprostsze wyjście przy
następnej budowie DD, ratusz powinien wymóc wybudowanie ogólnodostępnego
parkingu, tylko nie w polu, tak jak teraz, bo nikt o zdrowych zmysłach nie
postawi tam samochodu. W końcu o warunkach zabudowy, nie decyduje developer, nie
ma parkingu, nie ma budowy.

Burmistrz...

[kamilliaa]

Burmistrz już umył ręce. Wreszcie odpisał na któryś list w sprawie miejsc
parkingowych - urząd dzielnicy nie ma na to wpływu bo zgody na budowę udziela
biuro projektowania miasta czy coś takiego...
a DD od początku umywało ręce bo przecież oni maja takie pozwolenie na budowę a
nie inne i nie zbudują więcej miejsc niż muszą bo nikt ich nie kupi...

[tszczesn]

kamilliaa napisała:


> a DD od początku umywało ręce bo przecież oni maja takie pozwolenie na budowę a
> nie inne i nie zbudują więcej miejsc niż muszą bo nikt ich nie kupi...

Jak nie kupi to znaczy, że nie ma zapotrzebowania. Jak Straż Miejska zacznie
gonić cwaniaków mających samochód i oszczędzających na miejscu parkingowym to
nagle popyt się pojawi i miejsca parkingowe zaczną się lepiej sprzedawać.

Jak dla mnie to powinien być (a może już jest?) obowiązek wyposażenia każdego
sprzedawanego lokalu w miejsce parkingowe.

[sibeliuss]

To żaden argument.
Czy z braku miejsca możesz zaparkować na chodniku, tak ze ludzie
bedą omijali Twój blachosmród trawnikiem lub jezdnią?

[twrona]

Zgadzam się, że ilość miejsc parkingowych powinna wynosić co najmniej 1.5 *
liczba lokali. Wiadomo, że są rodziny w których są dwa lub nawet więcej aut.

Jednak mam wrażenie, że wiele osób spośród parkujących na chodnikach jest sama
sobie winna.
Powiem jak to było na naszym osiedlu:
Każdy z mieszkańców miał prawo wykupić miejsce. Do zakończenia budowy musiał się
zdeklarować, czy chce miejsce, czy nie.
Wiele osób zrezygnowało licząc na to, że będą parkowali pod klatką i zaoszczędzą
na koszcie miejsca. Sam słyszałem komentarze w stylu "nie jestem frajer, nie
będę płacił za miejsce skoro mogę parkować pod klatką za darmo".
Taka możliwość istniała do zakończenia budowy.
Gdy się jednak okazało, że nie mają już gdzie parkować, zaczęli walić drzwiami i
oknami do developera, żeby sprzedał im miejsce. Jednak było już za późno, bo
miejsca zostały sprzedane.

Teraz kombinują jak się da, żeby wjechać na miejsca dla gości jako "gość" lub
znaleźć miejsce w pobliżu osiedla. Zdarza się, że auta parkują przy samej
bramie, utrudniając wyjazd. Takie osoby mają za nic to, że utrudniają życie
innym. Są wręcz źli że nie mają własnego miejsca i parkują tam gdzie im pasuje.

Są też tacy, którzy nie kupili miejsca, bo nie było ich na nie stać. Ci są w
pewnym sensie pokrzywdzeni, bo nie mieli wyjścia.
Traktowanie ich na równi z "cwaniakami" jest nie fair.
Zanim napuścicie na nich Straż Miejską, może należałoby się zastanowić (pogadać
z DD) o zorganizowaniu miejsc do parkowania tak aby droga była przejezdna. Nie
mówię o betonowym parkingu, który jest kosztowny. Może to być kawałem ubitej
ziemi z drewnianymi palikami wyznaczającymi miejsca. Jest trochę terenów wokół
osiedla Derby i zapewne większość z nich należy już do DD.

Dopóki nie ma alternatywy, chodniki będą zajęte

[contrra]

No to niech teraz ci nie-frajerzy zdejmują sobie blokady z kół.

twrona napisał:

> Sam słyszałem komentarze w stylu "nie jestem frajer, nie
> będę płacił za miejsce skoro mogę parkować pod klatką za darmo".

[logistic_2000]

Ja jestem takiego zdania żeby ZTM jak najszybciej skróciło trase i
autobus nie wieżdżał na Derby. No bo dlaczego mają cierpieć
mieszkańcy kolejnych przystanków na które autobus dojeżdża nieraz z
5 minutowym spóźnieniem. W poniedziałek na przystanek Gryfitów 204
dojechało z 6 minutowym spóźnieniem. Gdy samochody znikną to wtedy
niech autobus wróci. Straz miejska tu pewnie nic nie pomoże ale
najlepszym sposobem są sami mieszkańcy. Niech zmuszą tych którzy źle
parkują... wystarczy "słowne napiętnowanie"

[marta2p]

Żeby nie było blokad,mandatów itp., a i autobus mógł jeździć ,można postawić
słupki lub też donice kamienne, co skutecznie uniemożliwi parkowanie. Kwestia
nowego parkingu leży raczej w gestii DD, chociaż wątpie, żeby poświecił kawałek
ziemii, na którym móglby postawić 1 blok więcej Takie są niestety teraz realia.

[tszczesn]

logistic_2000 napisał:

> Ja jestem takiego zdania żeby ZTM jak najszybciej skróciło trase i
> autobus nie wieżdżał na Derby.

W żadnym wypadku. 204 teraz jest znakomitym dojazdem na Bródno z jednej strony i
do 120 z drugiej.

> najlepszym sposobem są sami mieszkańcy. Niech zmuszą tych którzy źle
> parkują... wystarczy "słowne napiętnowanie"

Nic to nie da Na elementarny brak kultury nie pomogą żadne środki poza
przysłowiową pałą. Po prostu pewna kategoria ludzi ma innych głęboko gdzieś i
nic poza naprawdę nieprzyjemną konsekwencją nie jest w stanie ich zmusić do
uwzględnienia potrzeb innych ludzi. Dotyczy to zresztą nie tylko kierowców, ale
i np. palaczy.

[olcikowska]

tu sie chyba zapomina, ze parkuja tam nie tylko mieszkancy, ale
takze ci wozacy dzieci np do przedszkoli
rozumiem zakazac parkowania po jednej stronie, ale po dwoch to juz
zdecydowana przesada!
ciekawa jestem czy dalej bedzie taka zgoda ze straza miejska i
namawianie do blokady kol, kiedy osiedle skonczy sie budowac i okaze
sie, ze przy takim tlumie ludzi, nie ma tam zupelnie gdzie
parkowac...

[tszczesn]

olcikowska napisała:

> tu sie chyba zapomina, ze parkuja tam nie tylko mieszkancy, ale
> takze ci wozacy dzieci np do przedszkoli

I trwa to cały dzień i noc? Bo jakoś mi się wydaje że to minutę lub dwie zajmuje

> rozumiem zakazac parkowania po jednej stronie, ale po dwoch to juz
> zdecydowana przesada!
> ciekawa jestem czy dalej bedzie taka zgoda ze straza miejska i
> namawianie do blokady kol, kiedy osiedle skonczy sie budowac i okaze
> sie, ze przy takim tlumie ludzi, nie ma tam zupelnie gdzie
> parkowac...

Na parkingach osiedlowych i nigdzie indziej. Skarbka z Gór jest to w zasadzie
uliczka osiedlowa, tu mieszkają ludzie, ciągłe przeciskanie się pomiędzy
zaparkowanymi samochodami przyjemne nie jest.

No i jeszcze kwestia estetyki - ulica gęsto ozdobiona samochodami dla mnie gorze
wygląda od ulicy obsadzonej drzewami czy kwietnikami.

[kamilliaa]

Napisz jak to robisz w minutę? Dojście ze szkrabem te 300 czy 500m rozebranie go
z zimowego ubrania i powrót? I wszystko w minutę?

[tszczesn]

kamilliaa napisała:

> Napisz jak to robisz w minutę? Dojście ze szkrabem te 300 czy 500m rozebranie g
> o
> z zimowego ubrania i powrót? I wszystko w minutę?

Nie mówię o minucie z zegarkiem w ręku, a o fakcie, że trwa to generalnie chwilę
a nie pół dnia. A pod przedszkolem nie ma parkingu dla rodziców? Zresztą mam
wrażenie, że o duperele teraz spór idzie

[olcikowska]

wiadomo, ze nie dyskutujemy, czy rajstopki sie sciaga dziecku z
minute czy dwie. zreszta roznica zadna, bo straz miejska nawet za te
przyslowiowa minute mandat wlepia.
przypominam, ze poza przedszkolem, jest tez poczta, apteka i 2-3
sklepy.
o ile dosklepow mozna nie wchodzic, o tyle na poczte niestety,
czasami trzeba, a parking jest wielkosci chusteczki do nosa.

chyba naiwnie jest myslec, ze w warszawie, na tak ogromnym, wciaz
rozbudowujacym sie osiedlu, mozna zrobic glowna ulice deptakiem...

[slawekc71]

Ale też nie można zrobić jednym wielkim darmowym parkingiem.Trzeba
też myśleć o osobach ,które nie mają samochodów.Dla samochodów są
parkingi.Na pocztę można dojść spacerkiem.

[tszczesn]

olcikowska napisała:

> przypominam, ze poza przedszkolem, jest tez poczta, apteka i 2-3
> sklepy.
> o ile dosklepow mozna nie wchodzic, o tyle na poczte niestety,
> czasami trzeba, a parking jest wielkosci chusteczki do nosa.

Przed przedszkolem jest parking z informacja, że jest tylko dla klientów. Przed
poczta jest parking na co najmniej sześć samochodów (zastawiony przez
mieszkańców, ale to inna sprawa). Przed sklapem takoż jest gdzie zaparkować.

> chyba naiwnie jest myslec, ze w warszawie, na tak ogromnym, wciaz
> rozbudowujacym sie osiedlu, mozna zrobic glowna ulice deptakiem...

Deptakiem nie, zwykłą ulicą, a samochody mieszkańców powinny być zaparkowane na
terenach osiedli. I są miejsca gdzie tak jest, co i lepiej wygląda i wygodniej
się żyje.

[tw.zecik]

olcikowska napisała:
>
> chyba naiwnie jest myslec, ze w warszawie, na tak ogromnym, wciaz
> rozbudowujacym sie osiedlu, mozna zrobic glowna ulice deptakiem...

Tu chodziło o to, żeby chodnik był chodnikiem.

[andre-nikus]

Pasażerowie na innych przystankach cierpią nie z powodu tego, że autobus na
Derbach nie ma jak przyjechać, lecz dlatego, że już na drugi(sic!) przystanek za
pętla 204 przyjeżdża spóźnione 10 minut, albo i więcej. W ubiegłym tygodniu na
dodatek mikrobusem kierował człowiek, który nie znał trasy i dwukrotnie pomylił
drogę. Pierwszy raz zapomniał skręcić na Zbyszka z Bogdańca a potem już na
Kondratowicza chciał jechać prosto, zamiast skręcić w lewo.
Pomijam fakt, że na przykład dziś (ale nie tylko) kierująca mikrobusem
jednocześnie prowadziła samochód i rozmawiała przez telefon...
Na przyszłość proponuję sprawdzić jak wygląda ulica Skarbka z Gór, oraz jak
kierowcy wywiązują się ze swoich obowiązków, a dopiero potem proponować zmianę
trasy.
Pozdrawiam

[sibeliuss]

Prawda jest taka, że 204 nie bylo linią zbyt potrzebną.
Średnie zapełnienie to 10 osób. Wczoraj na Łabiszyńskiej w wozie
było 14 osób z czego 10 wysiadło wzdłuż Białołęckiej. Derbom i
Zielonej Białołęce wystarczyłaby jedna linia co 3 minuty koniecznie
do metra. Inne relacje są zbędne.
Zmieniając pastwisko pasterze ustawiają barierki, żeby cała
zwierzyna biegła jednym torem. Na ZB wszyscy do Centrum muszą jechać
metrem, to wstyd jechać tramwajem. Licząc korek na Wincentego i
Starzyńskiego jazda do metra i metro, a jazda linią 4 różni się o 6
minut.

jak z Derb dojechać bez auta do ratusza?

[contrra]

Słusznie - dużo rozsądnij by było, gdyby 204 jechało do PKP ale do
PKP Żerań i dalej do Modlińskiej, gdzie można się przesiąść w
ekspresowe autobusy jadące do Wilsona. A jeszcze lepiej, jakby trasa
była predłużona do Ratusza Białołęki - bo niby jak ktoś, kto nie ma
samochodu może teraz szybko dotrzeć z domu do okienka w urzędzie?
Trzeba robić wielkie koło przez Bródno z kilkoma przesiadkami. To
skandal, żeby Białołęka była tak podzielona.


sibeliuss napisał:

> Prawda jest taka, że 204 nie bylo linią zbyt potrzebną.
> Średnie zapełnienie to 10 osób. Wczoraj na Łabiszyńskiej w wozie
> było 14 osób z czego 10 wysiadło wzdłuż Białołęckiej. Derbom i
> Zielonej Białołęce wystarczyłaby jedna linia co 3 minuty
koniecznie

[sawicewa1]

Do Ratusza Białołęckiego była wcześniej linia 104 (z Bródna ul.
Białołęcką, Płochocińską do Modlińskiej), ale było mało chetnych do
jazdy na Tarchomin i ją skrócono.
A linia 204 jest bardzo potrzebna "w poprzek". Może np. 134
przedłużyć tak, by kończyła się przy Ratuszu, bo 204 można
bezpośrednio dojechać również np. do DK "Świt" lub na cmentarz
Bródnowski i nie ma sensu jej kierować jako kolejną na Żerań, gdzie
dojeżdża 104,134,132.

[krysich]

Jak można wypisywać takie bzdury!
Pomyśl "drogi sąsiedzie", że nie tylko na Derbach mieszkają ludzie.
Mieszkańcy Białołęckiej, mieszkańcy poprzecznych ulic do Białołęckiej
(osiedla domów jednorodzinnych), a także dzieci do szkoły 231 mogą
wreszcie dojechać, starsze wydostać się z Białołęki, bo póki co
średniej szkoły tu długo nie będzie.
Pewnie się zdziwisz, ale to też Zielona Białołęka. Można dyskutować
o końcowym przystanku, ale nie o tym,czy autobus 204 jest potrzebny.
JEST BARDZO POTRZEBNY!
Dzięuję wszystkim, którzy przyłożyli się do jego uruchomienia.
Nie szukajmy w całym dziury!
Ufff...

Mimo wszystko pozdrawiam !

[kamilliaa]

Chyba przegiąłeś. Linia 204 miała być między innymi transportem do szkół.Patrząc
na zapełnienie na Skarbka nie widzę by to był taki zły wybór. Jasne bywa czasem
2 pasażerów a czasem 15. Trudno żeby każdy kurs był równie zapełniony.
Poza tym nie wszyscy gnają do Centrum.

A ulica Skarbka już nie stanowi problemu. Miło znowu po kilku latach popatrzeć
na szeroka przejezdna ulicę...