lambert77 02.11.06, 07:48 ha dzień dobry mamy kolejny szary zimny brudny jesienny dzień mam nadzieje, że i dzisiaj znajdzie się jakiś post gdzieś na forum warty skrytykowania i zmieszania z błotem . A więc do dzieła alleluja i do przodu Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
aashenta Re: No to dzień dobry 02.11.06, 07:51 Witam w ten zimny, bialutki poranek ech... fajnie ze spadł śnieg ;p Odpowiedz Link
lambert77 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 07:54 jaki śnieg?? gdzie śnieg w tej brudnej szarej warszawie to co najwyżej smarki z nosa pospadały ludziom na chodniki Odpowiedz Link
aashenta Re: No to dzień dobry 02.11.06, 08:21 Śnieg we Wrocławiu;p właściwie juz sie topi ale miło było popatrzec na troche bieli) Odpowiedz Link
asiunia311 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 07:53 Witaj, Tatuśku!! Dzień bez krytyki dniem straconym!! Miłego buszowania Tobie i innym! Ja już spadam, trzeba się w końcu wybrać do tej pracy... Odpowiedz Link
lambert77 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 07:57 mam nadzieje że łowy będą udane miłej pracy ja chyba dzisiaj też popracuję troszkę Odpowiedz Link
eleni80 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 08:10 >ja chyba dzisiaj też popracuję troszkę tak dla odmiany? ps. Dzień dobry Odpowiedz Link
lambert77 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 08:20 dokładnie tak dla odmiany stos papierów mi rośnie a tu nowy miesiąc trzeba by to ułożyć przydałby się stażysta albo stażystka Odpowiedz Link
anxiety3 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 08:28 stażu jeszcze nie odbywam, ale praktyki już mam i widzę, że oprócz moich właściwych zadać, dostaję takie `mimochodem` do wykonania, a człowiek się uśmiecha i mówi : oczywiście... Odpowiedz Link
lambert77 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 08:44 bo przecież od tego są stażyści i wszelkiej maści praktykanci Odpowiedz Link
hultaj78 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:03 To prawie jak na łąjbie - "Nie ma takiej pracy, której nie dałoby się wykonać praktykantem" Odpowiedz Link
lambert77 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:08 amen człowiek się czuje prawie niczym prezes przy takim praktykancie. A co jest najfajniejsze żaden nawet się nie sprzeciwi tylko pokornie robi co mu się daje ehhh uwielbiam to Odpowiedz Link
eleni80 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:11 tak? a mnie się bali, że na koniec ich źle ocenie podczas testu kończącego praktyki... Odpowiedz Link
hultaj78 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:14 "Praktykantko, leż spokojnie na plecach i rób wszystko co opiekun każe Ci robić" Odpowiedz Link
eleni80 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:38 hultaj78 napisał: > "Praktykantko, leż spokojnie na plecach i rób wszystko co opiekun każe Ci robić > " A takich to się nie da uniknąć ananasów U mnie był jeden starszy pan, który na przywitanie całował rękę (gest owszem bardzo miły) Gdy zobaczyłam, że już zmierza w moją stronę z wyciągniętą ręką, odpowiedziałam "dzień dobry" i dodałam, że mam brudne ręcę, bo faktycznie ubabrałam sie wtedy jak 5-latek próbkami laboratoryjnymi... Pan powiedział, że nie szkodzi, bo mnie chciał w usta pocałować Na szczęście więcej razy się nie pojawił, bo pewnie wymyśliłby sobie znowu coś nowego... )) Odpowiedz Link
hultaj78 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:40 > Na szczęście więcej razy się nie pojawił, bo pewnie wymyśliłby sobie znowu coś > nowego... > )) Chyba nawet sobie wyobrażam, co by to było Odpowiedz Link
eleni80 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:44 hultaj78 napisał: > Chyba nawet sobie wyobrażam, co by to było Ja niestety też Odpowiedz Link
anxiety3 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:43 Szefowie, profesorowie, opiekunowie na obozach... W kazdym srodowisku się taki trafi. Odpowiedz Link
anxiety3 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:17 Będziecie się obaj w piekle smażyć ;-ppp Odpowiedz Link
hultaj78 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:35 > Będziecie się obaj w piekle smażyć ;-ppp Przynajmniej towarzystwo będziesz miała ciekawe Odpowiedz Link
anxiety3 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 10:15 To może zróbmy coś, żeby te obawy odpędzić Ty pierwszy idziesz do spowiedzi :p Odpowiedz Link
hultaj78 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 10:28 > Ty pierwszy idziesz do spowiedzi :p Nie bardzo umiem wzbudzić w sobie szczery żal za grzechy Nie wspominając o mocnym postanowieniu poprawy )) Odpowiedz Link
anxiety3 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:50 Kolejny sie do kotła pcha... To nie jaccuzi!!! )) Odpowiedz Link
anxiety3 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 10:13 Pewnie Hultaj Ci wmówił, ze to nie dość, ze jaccuzi to jeszcze z drinkami podawanym przez seksowne diabliczki Takie rzeczy to nawet nie w Erze, a tylko na MiSiu jak Kolorowa wraca Odpowiedz Link
lambert77 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 10:35 tak bym sobie leżała w ciepłej wodzie jedna diabliczka masuje mi plecy druga masuje mi hmmmm .... coś tam trzecia podaje zimne piwo czwarta wachluje, żeby nie było za gorąco ehhh żyć nie umierać Odpowiedz Link
eleni80 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 08:36 hultaj78 napisał: > Buenos dias! > I też za chwilkę do pracy Ty też z samego rana oszukujesz samego siebie Bonjour Odpowiedz Link
hultaj78 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 08:43 > Ty też z samego rana oszukujesz samego siebie Wcaleni niekoniecznie, wszystko zależy od definicji "chwilki" > Bonjour I croissanty, i petit expresso na Montmartrze! Odpowiedz Link
eleni80 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 08:49 hultaj78 napisał: > Wcaleni niekoniecznie, wszystko zależy od definicji "chwilki" Och za za niedopatrzenie z mojej strony > I croissanty, i petit expresso na Montmartrze! Też żałuję , że mnie tam nie ma Odpowiedz Link
hultaj78 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:16 > Och za za niedopatrzenie z mojej strony Myslę że znajdziemy jakiś sposób na odkupienie winy > Też żałuję , że mnie tam nie ma Póki życia, póty nadziei Odpowiedz Link
eleni80 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:28 hultaj78 napisał: > Myslę że znajdziemy jakiś sposób na odkupienie winy hmm, czy powinnam się już zacząć bać? parę dni temu Anx pisała, że wszystkiego się można po Tobie spodziewać, że przywiązujesz do kaloryfera... i takie tam inne uciechy Odpowiedz Link
hultaj78 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:39 > hmm, czy powinnam się już zacząć bać? Bać? Mnie?! Przecież ja jestem niewinny niczym aniołek > parę dni temu Anx pisała, że wszystkiego się można po Tobie spodziewać, że > przywiązujesz do kaloryfera... To plotki. Nie do kaloryfera )) > i takie tam inne uciechy Dla każdego coś miłego Odpowiedz Link
eleni80 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:46 hultaj78 napisał: > Bać? Mnie?! Przecież ja jestem niewinny niczym aniołek Z różkami? > To plotki. Nie do kaloryfera )) A do czego, jeśli można wiedzieć? Odpowiedz Link
hultaj78 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 10:09 > Z różkami? Zdarzało się, fakt, ale czy musisz mnie tak od razu demaskować? > A do czego, jeśli można wiedzieć? Do siebie Odpowiedz Link
anxiety3 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:45 Ekhem...Nie wyszczególniałam żadnych praktyk przez Hultaja uprawianych, bo skąd niby miałabym to wiedzieć ;-p Plotka o kaloryferze to nie ode mnie > swoją drogą..Ciekawe, czy... Odpowiedz Link
eleni80 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:47 anxiety3 napisała: > Ekhem...Nie wyszczególniałam żadnych praktyk przez Hultaja uprawianych, bo skąd > > niby miałabym to wiedzieć ;-p > Plotka o kaloryferze to nie ode mnie > swoją drogą..Ciekawe, czy... > o rany, czyżby to jednak Asiunia???/ hmmm wydawało mi się , że to Ty byłaś Odpowiedz Link
anxiety3 Re: No to dzień dobry 02.11.06, 09:49 Ja napisałam, że `wszystkiego można się spodziewać`, ale szczegółów nie znam... Odpowiedz Link
eleni80 o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 09:55 anxiety3 napisała: > Ja napisałam, że `wszystkiego można się spodziewać`, ale szczegółów nie > znam... > faktycznie, juz to znalazłam, co napisałaś: >To zalezy, na co je lapie? Wnyki? Zapadnie? Srodki usypiające do jadła >dodaje, a potem w wiezach więzi? )) >Cały Hultaj, nikt nie wie, czego się po nim spodziewac ;D z tym kaloryferem, to tylko moje wyobrażenia ))) Odpowiedz Link
anxiety3 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:02 a potem w wiezach więzi? )) w `wieżach` czy `więzach`? A każdy dopisuje swoj scenariusz Odpowiedz Link
eleni80 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:07 anxiety3 napisała: > a potem w wiezach więzi? )) > > w `wieżach` czy `więzach`? A każdy dopisuje swoj scenariusz > buaahahahahahha a to dobre Ja już od jakiegoś czasu nie jestem na etapie księżniczki w wieży... ... i stąd mój scenariusz... Odpowiedz Link
anxiety3 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:08 Ja juz dawno wiem, że scenariusz stworzony przy udziale MiSiow byłby dobrą podstawą do produkcji hitu kinowego Odpowiedz Link
hultaj78 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:10 To może ja też się nie przynam jak to przeczytałem... )) Odpowiedz Link
anxiety3 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:11 ej, no nie bądź taki...Bo tylko podgrzewasz atmosferę Odpowiedz Link
hultaj78 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:20 > ej, no nie bądź taki...Bo tylko podgrzewasz atmosferę A to źle? Odpowiedz Link
anxiety3 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:21 > A to źle? Piekielnie dobrze, tylko ja malować muszę, a ręce mi się trzęsą Odpowiedz Link
eleni80 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:23 pewnie z zimna, poproś kogoś o rozgrzanie myślę, że chętny się znajdzie Odpowiedz Link
hultaj78 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:24 Musi sobie je włożyć w jakieś cieplutkie miejsce... )) Odpowiedz Link
anxiety3 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:26 a mam tak dłonie zimne...na prawdę marznę, choć w mieszkaniu jest ciepło chyba mi cisnienie podnieść trzeba, ale za kolejną kawę już podziękuję, coś innego przydałoby się..ech Odpowiedz Link
hultaj78 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:37 jakaś sesyjka shiatsu, taka z gożdzikowymi olejkami? Odpowiedz Link
anxiety3 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:38 masaż bardzo chętnie ))) o taaaak... Odpowiedz Link
eleni80 Tobie pomogło? ;) 02.11.06, 10:28 hultaj78 napisał: > Musi sobie je włożyć w jakieś cieplutkie miejsce... )) > Odpowiedz Link
hultaj78 Re: Tobie pomogło? ;) 02.11.06, 10:37 niestety, my nie jesteśmy w taki fajne miejsca wyposażeni... Odpowiedz Link
eleni80 Re: Tobie pomogło? ;) 02.11.06, 10:39 hultaj78 napisał: > niestety, my nie jesteśmy w taki fajne miejsca wyposażeni... > domyślam się, że Wy nie, ale Wasze koleżanki tak ))))) Odpowiedz Link
hultaj78 Re: Tobie pomogło? ;) 02.11.06, 10:43 > domyślam się, że Wy nie, ale Wasze koleżanki tak ))))) Myślisz że nie będą miały nic przeciwko? )) Odpowiedz Link
eleni80 Re: Tobie pomogło? ;) 02.11.06, 10:46 hultaj78 napisał: > Myślisz że nie będą miały nic przeciwko? )) Zależy jakie są stosunki między Wami Odpowiedz Link
hultaj78 Re: Tobie pomogło? ;) 02.11.06, 10:52 > Zależy jakie są stosunki między Wami Bardzo dobre )) Odpowiedz Link
eleni80 Re: Tobie pomogło? ;) 02.11.06, 10:55 hultaj78 napisał: > Bardzo dobre )) Skąd więc ta niepewność, czy będą miały cos przeciwko ? Odpowiedz Link
hultaj78 Re: Tobie pomogło? ;) 02.11.06, 11:19 > Skąd więc ta niepewność, czy będą miały cos przeciwko ? Bo te ręce są naprawdę chłodne )) Odpowiedz Link
eleni80 Re: Tobie pomogło? ;) 02.11.06, 11:21 hultaj78 napisał: > > Skąd więc ta niepewność, czy będą miały cos przeciwko ? > > Bo te ręce są naprawdę chłodne )) > Rozgrzejesz po drodze... znaczy się na udach Odpowiedz Link
hultaj78 Re: Tobie pomogło? ;) 02.11.06, 11:26 > Rozgrzejesz po drodze... znaczy się na udach To uciekam szukać jakiejś miłej koleżanki w spódnicy i z gorącymi udami Odpowiedz Link
hultaj78 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:23 > a ręce mi się trzęsą To wykorzystaj to! Już Ty dobrze wiesz jak... ))) Odpowiedz Link
anxiety3 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:24 > To wykorzystaj to! Już Ty dobrze wiesz jak... ))) Hultaj Zbereźnik Odpowiedz Link
hultaj78 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:25 "Ja tylko niosę pomoc!" )) Odpowiedz Link
anxiety3 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:26 Nie kłam, wcale `nie niesiesz` :-p Odpowiedz Link
hultaj78 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:34 a co? podaję pomocną... dłoń? Odpowiedz Link
anxiety3 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:40 Jesteś tak pomocny, że... <wystarczy> <papa> Odpowiedz Link
eleni80 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:27 hultaj78 napisał: > "Ja tylko niosę pomoc!" )) > Niosący pomoc zazwyczaj więcej na tym korzystają.... Odpowiedz Link
hultaj78 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:33 > Niosący pomoc zazwyczaj więcej na tym korzystają.... Moja pomoc jest zawsze bezinteresowna! )) Odpowiedz Link
eleni80 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:37 hultaj78 napisał: > Moja pomoc jest zawsze bezinteresowna! )) Coś nie przekonało mnie to... Odpowiedz Link
hultaj78 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:44 > Coś nie przekonało mnie to... Skoro tak, to powiedz, na cóż ja mógłbym liczyć, na jakiego rodzaju wdzięczność? Odpowiedz Link
eleni80 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:47 hultaj78 napisał: > Skoro tak, to powiedz, na cóż ja mógłbym liczyć, na jakiego rodzaju > wdzięczność? > hahahaahhh gdzie się podziała ta bezinteresowność? Odpowiedz Link
hultaj78 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:53 > hahahaahhh gdzie się podziała ta bezinteresowność? Ja tylko próbuję wykazać brak interesowności poprzez właśnie brak motywu - bo czyż jest coś, na co mógłbym liczyć? )) Odpowiedz Link
eleni80 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 11:02 hultaj78 napisał: > Ja tylko próbuję wykazać brak interesowności poprzez właśnie brak motywu - bo > czyż jest coś, na co mógłbym liczyć? )) > Oczywiście, na filiżankę gorącej herbaty z cytryną możesz liczyc zawsze Odpowiedz Link
hultaj78 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 11:20 > Oczywiście, na filiżankę gorącej herbaty z cytryną możesz liczyc zawsze Nie śmiałem nawet marzyć o tak ogromnym szczęściu! Odpowiedz Link
eleni80 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 11:24 hultaj78 napisał: > Nie śmiałem nawet marzyć o tak ogromnym szczęściu! > Marzenia, to wielka siła... Ponoć, jeśli w coś uwierzysz, to zacznie trochę bardziej istnieć.. a jeśli się uprzesz, zacznie istniec na dobre... Odpowiedz Link
eleni80 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:12 hultaj78 napisał: > To może ja też się nie przynam jak to przeczytałem... )) > Musisz sie przyznać bo jak się nie przyznasz to Cię nie uwięzimy Odpowiedz Link
hultaj78 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:13 > Musisz sie przyznać bo jak się nie przyznasz to Cię nie uwięzimy taaak? A w czym? )) Odpowiedz Link
anxiety3 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:14 w wieży w więzach... Odpowiedz Link
eleni80 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:15 w jakiejś norce, na więcej nie zasługujesz Odpowiedz Link
anxiety3 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:16 fiu, fiu...obawiam się, że złożyłaś mu propozycję nie do odrzucenia Odpowiedz Link
eleni80 Re: o rany, to tylko moja wyobrażnia... znowu ;) 02.11.06, 10:19 anxiety3 napisała: > fiu, fiu...obawiam się, że złożyłaś mu propozycję nie do odrzucenia > Przecież to aniołek... Odpowiedz Link
anxiety3 Idę od Was... 02.11.06, 10:19 bo na razie mam głowę pełną obrazów )) tylko mam pewien problem z ich wizualizacją na płótnie. Kiedy zmyję z siebie z powrotem wszystkie kolory tęczy, wrócę <papa> Odpowiedz Link
eleni80 Re: Idę od Was... 02.11.06, 10:20 Chyba powstanie coś naprawdę interesującego... np wyswobodzenie się z więzów Odpowiedz Link
anxiety3 Re: Idę od Was... 02.11.06, 10:22 nie prowokuj... Mam poplenerowe obray do namalowania, tym razem jakies dzieciaczki na plazy maluję Odpowiedz Link
eleni80 Re: Idę od Was... 02.11.06, 10:25 anxiety3 napisała: > nie prowokuj... > > Mam poplenerowe obray do namalowania, tym razem jakies dzieciaczki na plazy > maluję > To powodzenia Hultaj pewnie by się nie powstrzymał i zamiast tych dzieciaczków, namalowałby jakieś kobiety w bikini.. Odpowiedz Link
hultaj78 Re: Idę od Was... 02.11.06, 10:45 > To powodzenia Hultaj pewnie by się nie powstrzymał i zamiast tych > dzieciaczków, namalowałby jakieś kobiety w bikini.. To by też były dzieciaczki, tylko 15 lat później Odpowiedz Link
eleni80 Re: Idę od Was... 02.11.06, 10:48 hultaj78 napisał: > To by też były dzieciaczki, tylko 15 lat później > Ale oceniający by się zorientował, chociażby po rysach twarzy ... Odpowiedz Link
hultaj78 Re: Idę od Was... 02.11.06, 10:54 Na sztukę należy patrzeć sercem, duszą i wyobraźnią, a nie szkiełkiem i okiem )) Odpowiedz Link
eleni80 Re: Idę od Was... 02.11.06, 11:03 Nie dla każdego słowo sztuka oznacza to samo Odpowiedz Link
hultaj78 Re: Idę od Was... 02.11.06, 11:19 Fakt, o gustach się nie dyskutuje, ale niezła sztuka to zawsze niezła sztuka Odpowiedz Link
eleni80 Re: Idę od Was... 02.11.06, 11:25 hultaj78 napisał: > Fakt, o gustach się nie dyskutuje, ale niezła sztuka to zawsze niezła sztuka > To juz raczej towaroznawstwo Odpowiedz Link
hultaj78 Re: Idę od Was... 02.11.06, 10:22 > bo na razie mam głowę pełną obrazów )) Ja też... ))) > tylko mam pewien problem z ich wizualizacją na płótnie. Zacznij od tego z ręcznikiem, mówiłem Ci > Kiedy zmyję z siebie z powrotem wszystkie kolory tęczy, wrócę <papa> No tak, dwóch Kolorowych Diablic naraz byśmy nie przeżyli )) Odpowiedz Link
anxiety3 Re: Idę od Was... 02.11.06, 10:23 No tak, dwóch Kolorowych Diablic naraz byśmy nie przeżyli )) Z całym szacunkiem do Kolorowej...Ja jestem Anx, tylko i wyłącznie Odpowiedz Link
hultaj78 Re: Idę od Was... 02.11.06, 10:25 Bo jeszcze sie nie usmarowaas farbami A do piekła to kto nas zapraszał? Odpowiedz Link
anxiety3 Re: Idę od Was... 02.11.06, 10:29 Zapraszał? Ja Ci tylko mówię, co się stanie, jak będziesz biedne stażystki wykorzystywał A ja tam mogę z zupelnie innych powodów trafić Poza tym mnie bliżej do innego piekła > notebene: wiesz, jaki kolor ma piekło rzeźbiarzy? Odpowiedz Link
hultaj78 Re: Idę od Was... 02.11.06, 10:32 > Zapraszał? Ja Ci tylko mówię, co się stanie, jak będziesz biedne stażystki > wykorzystywał Wykorzystywał?! Ja?! Ja im co najwyżej... uprzyjemniam i urozmaicam trudne pierwsze kroki w pracy > A ja tam mogę z zupelnie innych powodów trafić > Poza tym mnie bliżej do innego piekła > notebene: wiesz, jaki kolor ma piekło > rzeźbiarzy? Stawiałbym na biały. Jak mamrmur. Odpowiedz Link
anxiety3 Re: Idę od Was... 02.11.06, 10:37 Wykorzystywał?! Ja?! Ja im co najwyżej... uprzyjemniam i urozmaicam trudne > pierwsze kroki w pracy Tak... Dobre pytanie : ciekawe, jak mnie będę uprzyjemniali satawianie pierwszych kroków w pracy..hmm skoro koledzy się tak starają, to może być bardzo miłe doświadczenie Stawiałbym na biały. Jak mamrmur. Tak, biały, ale nie od marmuru, a od gipsu. Nie wierzyłam, ale nie dość, ze miałam gips na ubraniu, to był tak samo na twarzy, w moich włosach, a nawet na rzęsach, a pozbyć sie tego z pracowni po skończeniu odlewów graniczy z cudem. Odpowiedz Link
hultaj78 Re: Idę od Was... 02.11.06, 10:41 > Dobre pytanie : ciekawe, jak mnie będę uprzyjemniali satawianie pierwszych > kroków w pracy..hmm skoro koledzy się tak starają, to może być bardzo miłe > doświadczenie Już im zazdroszczę > Tak, biały, ale nie od marmuru, a od gipsu. Nie wierzyłam, ale nie dość, ze > miałam gips na ubraniu, to był tak samo na twarzy, w moich włosach, a nawet > na rzęsach, a pozbyć sie tego z pracowni po skończeniu odlewów graniczy z cudem. Biedactwo! Ale sama widzisz - bycie artystą to nie jest najlżejszy kawałek chleba... )) Odpowiedz Link